SBL2: Nieprzeciętne, wolne, chętne... :D Jesteś w związku? Drzwi zamknięte!!!

[peggy7]

Hej dziewczyny, witam w kolejnej części wątku dla singielek!!!
Ostatnio pisałyśmy w wątku Single Beautiful Ladies KLIK, ale są wśród nas weteranki z wątku "Ciągle Sama"

Zapraszamy również nowe uczestniczki! Profil kandydatki - singielka, może być od zawsze (jest nas takich trochę tutaj). Jeśli w ciągu ostatniego tygodnia zerwałaś z chłopakiem, ten wątek nie jest dla Ciebie

Zaczynamy!!!

Meldować się

Niech otuchy doda nam cytat, który Dorka umieściła w pierwszym poście poprzedniego wątku:

KatyBmt napisała: nie jesteśmy beznadziejne, jesteśmy wyjątkowe i nieprzeciętne, a los szykuje dla nas kogoś specjalnego, dlatego czekamy dłużej niż cała reszta i narazie jesteśmy same

[joanna_87]

pierwsza, zamknijmy tamten wątek

[tajkuna]

Tylko się nie śmiać . Mam pytanie do was. Ja słaba z angola. słówko randomizer co to oznacza na polski ? Przeszukałam mój słownik ang-polski i nie mam takiego słówka, przeszukałam tłumacz google nie ma. Słówko jest w konkursie fb , gdzie podane są wygrane.

Melduje się.

[peggy7]

Joanna, Tajkuna, witajcie

Tajkuna, randomizer to chyba coś a la maszyna losująca Jak robisz konkurs, to używasz tego, by wyłonić zwycięzców.

[joanna_87]

tagi dodajcie nie mam faceta

---------- Dopisano o 16:25 ---------- Poprzedni post napisano o 16:24 ----------

chociaż jak jest ponury to nie wiem

[susse]

Witam


Wyslano z aplikacji mobilnej Wizaz Forum

[tajkuna]

Pytam dlatego, że podali listę zwycięsców konkursu. W tym konkursie miała wygrac 1 osoba, ale podali trzy nazwiska , w tym moje. I napisali randomizer, gdzie w słowniku nie odnalazłam słowa. I nie wiem teraz czy wygrałam. Napisałam wiadomość do nich czy ja również wygrałam czy nie . Czy tylko podali mnie jako drugą osobę, która była blisko wygranej. Zoabaczymy co odp.

[joanna_87]

albo do tagów nie mam drugiej połówki

[peggy7]

Joanna, wywaliłam "samotna" i dodałam "nie mam faceta". Ponury w wątku to dla Ciebie = mam faceta?
Zresztą okaże się, czy się nie wypiął na nas za chamskie teksty (głównie moje)

[crystal_tokio]

Jee! Tytul watku mega!

[peggy7]

Tajkuna, nie mam pojęcia czemu tam tak napisali...

[joanna_87]

już rozumiem

[doriiska]

Jestem i ja!

[peggy7]

Napisane przez crystal_tokio

Jee! Tytul watku mega!

Miło mi, że się podoba, dzięki

---------- Dopisano o 16:36 ---------- Poprzedni post napisano o 16:35 ----------

Napisane przez doriiska

Jestem i ja!

[joanna_87]

mi też się podoba tytuł

[peggy7]

Za 2 h wyjeżdżam z Warszawy, ależ mi się nie chce...
Jutro idę na to wesele i koleżanki mi już narobiły strachu (zaprosiłam takiego kolegę mojego brata, w sumie jakoś pod wpływem chwili to zrobiłam, nie czuję do niego nic, wręcz mnie trochę irytuje, bo od zaproszenia próbuje flirtować ze mną, używając tekstów na poziomie gimnazjum... Dziewczyny mnie straszą, że może oczekiwać ode mnie czegoś, skoro go zaprosiłam ).

A mój internetowy kolega, który ostatnio pisał do mnie aż za często, po tym jak w środę bardzo miłe rzeczy mi pisał, nie odzywa się... Aż napisałam do niego czy żyje czy co.

---------- Dopisano o 16:54 ---------- Poprzedni post napisano o 16:39 ----------

Susse, witaj Umknął mi Twój post.

[joanna_87]

a ja zmywam podłogę a wcześniej się przebieram bo nie wiem czy ktoś do mnie przyjdzie a tu ja w stroju domowym

[Agawa24]

Hej dziewczyny! Melduje się w wątku i subskrybuję!
Akurat temat dla mnie jak znalazł, jestem sama od dawna i już przywykłam do tego
Jest pełno wątków dla singielek ale jakoś trudno się wkręcić w już rozpoczęte, więc dobrze, że jest jakiś nowy :P

peggy7, miałam bardzo podobnie kiedyś na studniówce, bylam świeżo po zerwaniu, nie miałam z kim iść i koleżanka mi załatwila takiego kolegę... Niby miły, niby fajny, ale za dużo chciał ode mnie. A jeszcze studniówkę mieliśmy w walentynki więc mozecie sobie wyobrazić jego teksty
Ale jakoś dzielnie z tym wytrzymałam do końca, a potem urwałam kontakt.

[peggy7]

Agawa, witaj Napisz coś więcej o sobie!

Ja stwierdziłam, że tyle razy byłam sama na takich imprezach, że może przyda się jakaś odmiana Przynajmniej widziałam chłopaka na oczy i mnie nie drażni jakoś bardzo bardzo. Kiedyś byłam z innym chłopakiem, którego mój brat mi "załatwił" na wesele i to była jakaś porażka. Nudny jak flaki z olejem, trochę grubawy i zaniedbany misio (nie miał problemów z higieną czy coś, ale wyglądał bardziej na 40-lat niż 20 parę), miał teksty typu "nie jem oliwek, bo to za ostre"

[susse]

Napisane przez peggy7

Za 2 h wyjeżdżam z Warszawy, ależ mi się nie chce...
Jutro idę na to wesele i koleżanki mi już narobiły strachu (zaprosiłam takiego kolegę mojego brata, w sumie jakoś pod wpływem chwili to zrobiłam, nie czuję do niego nic, wręcz mnie trochę irytuje, bo od zaproszenia próbuje flirtować ze mną, używając tekstów na poziomie gimnazjum... Dziewczyny mnie straszą, że może oczekiwać ode mnie czegoś, skoro go zaprosiłam ).

A mój internetowy kolega, który ostatnio pisał do mnie aż za często, po tym jak w środę bardzo miłe rzeczy mi pisał, nie odzywa się... Aż napisałam do niego czy żyje czy co.

---------- Dopisano o 16:54 ---------- Poprzedni post napisano o 16:39 ----------

Susse, witaj Umknął mi Twój post.

Najgorsze są właśnie takie typy z biednymi tekstami. Też mam takiego jednego adoratora, jeszcze z czasów liceum, kiedy to nie był mną zainteresowany. A teraz cały czas słyszę teksty w stylu "wygrałaś dziś konkurs piękności w mojej głowie", "nie potłukłaś się jak spadałaś z nieba?" albo "nie bolą Cię dzisiaj nogi? cały dzień chodziłaś po mojej głowie". Słabizna

Zwykle jak to słyszę nie wiem co mam odpowiedzieć. Czuję się wtedy mocno zażenowana a jednocześnie chce mi się śmiać

Teraz siedzę na lotnisku z moim mega przystojnym kolegą, kto ma mojego fb może go obczaić Wybieramy się na weekend do Pragi, gdzie już jest trójka naszych znajomych

[Agawa24]

To ten "mój" ze studniówki tez coś w te klimaty Tylko, ze niestety tańczyć nie umiał, a ja raczej lubię sobie poszaleć na parkiecie
Skończyło się tak, że bylam z kolezanką prawie cały wieczór i bawiłąm się świetnie
A o mnie hmm.. studentka, pielęgnuję włosy, czytam blogi o urodzie, chodzę na fitness. Co do fitnessu, to właśnie zaraz muszę się zbierać na aerobik! Dziś zumba
Miłego popołudnia dziewczyny!

[doriiska]

Agawa, witaj w naszych progach


ja znów miałam taką sytuację, że kolega z pracy wszędzie za mną chodził, nawet jak juz tam nie pracował to przychodził i gadal, chciał tanczyć (to był pub) no i dałam się zaprosić na piwo, po czym: sama musiałam je sobie kupić (nie wymagam nie wiadomo czego, ale jak ktoś mnie zaprasza na "randkę" bo to była tylko jego inicjatywa, to jednak to małe piwo by nie zaszkodziło) i po tym spotkaniu kontakt się urwał.

[peggy7]

Napisane przez susse

Najgorsze są właśnie takie typy z biednymi tekstami. Też mam takiego jednego adoratora, jeszcze z czasów liceum, kiedy to nie był mną zainteresowany. A teraz cały czas słyszę teksty w stylu "wygrałaś dziś konkurs piękności w mojej głowie", "nie potłukłaś się jak spadałaś z nieba?" albo "nie bolą Cię dzisiaj nogi? cały dzień chodziłaś po mojej głowie". Słabizna

Zwykle jak to słyszę nie wiem co mam odpowiedzieć. Czuję się wtedy mocno zażenowana a jednocześnie chce mi się śmiać

Ja teraz siedzę na lotnisku z moim mega przystojny kolegą, kto ma mojego fb może go obczaić Wybieramy się na weekend do Pragi, gdzie już jest trójka naszych znajomych

Oooo super, Praga jest piękna A teraz na wiosnę to w ogóle

Będziesz coś tam działać, żeby się bliżej ZAKOLEGOWAĆ? :P

[susse]

Napisane przez peggy7

Oooo super, Praga jest piękna A teraz na wiosnę to w ogóle

Będziesz coś tam działać, żeby się bliżej ZAKOLEGOWAĆ? :P

Jakiś czas temu już się bliżej kolegowaliśmy... prawie przez pół roku, ale często kończyło się na pogotowiu, więc nieee, jestem za stara na takie zabawy

Jaką masz kieckę na wesele?

[peggy7]

Napisane przez susse

Jakiś czas temu już się bliżej kolegowaliśmy... prawie przez pół roku, ale często kończyło się na pogotowiu, więc nieee, jestem za stara na takie zabawy

Jaką masz kieckę na wesele?

Na pogotowiu??? nie rozumiem

Mam taką morsko-granatową z baskinką, pokazywałam w starym wątku gdzieś Wymarznę chyba jutro, taka pogoda!

[girl99]

Jestem !

[susse]

Napisane przez peggy7

Na pogotowiu??? nie rozumiem

Mam taką morsko-granatową z baskinką, pokazywałam w starym wątku gdzieś Wymarznę chyba jutro, taka pogoda!

Częste awantury, ja mu walnęłam, on mi oddał

Ooo to chyba ładna sukienka Pogoda jest beznadziejna, od razu przypomina mi się ta piosenka:

http://www.youtube.com/watch?v=efcGVPl2USI

[peggy7]

Napisane przez susse

Częste awantury, ja mu walnęłam, on mi oddał

Ooo to chyba ładna sukienka Pogoda jest beznadziejna, od razu przypomina mi się ta piosenka:

http://www.youtube.com/watch?v=efcGVPl2USI

Maaamo, to lepiej się może nie wiążcie ze sobą :/ Namiętność namiętnością, ale agresja nie jest fajna

Powoli się zwijam stąd, pora ruszać w drogę.

Susse, miłego wyjazdu!
A reszcie życzę miłego wieczoru, nadrobię Was potem

[susse]

Napisane przez peggy7

Maaamo, to lepiej się może nie wiążcie ze sobą :/ Namiętność namiętnością, ale agresja nie jest fajna

Powoli się zwijam stąd, pora ruszać w drogę.

Susse, miłego wyjazdu!
A reszcie życzę miłego wieczoru, nadrobię Was potem

Iskrzy między nami

Dziękuję, Ty też baw się dobrze. Czekamy na relację po powrocie!

[tajkuna]

co do wesel, to źle je wspominam. Na jedno wesele miał iść ze mną kolega męża koleżanki. Pary razy przed weselem spotkaliśmy się. Był u mnie, a raz na uczelnie po mnie przyjechał. Dzień przed weselem , zabrał mnie z miasta, gdzie studiowałam do miasta koleżanki, która wesele robiła. całą drogę mi mówił jaki to krawat ma itp i że przyjdzie na sale dopiero bo do kościoła nie zdarzy, bo pracuje. Po kościele czekaliśmy na niego a on nie przyszedł na wesele i nie raczył tel odebrać ani ode mnie ani od męża drugiej koleżanki, który był jego kolegą. dzwoniliśmy co jakiś czas przez kilka godz a on nie raczył odebrać, Dobrze, że brat koleżanki był sam , to miałam się z kim wybawić. Później się tłumaczył, że był zmęczony po pracy, że mu się zasnęło w domu i się nie obudził. W co nigdy nie uwierzę. Potem wymyślił, że musiał chorą mamą się zajmować. Miał chorą mamę, ale w domu był jeszcze mieszkający brat i siostra, która mieszkała po za domem i mogła przyjechać mama się zająć. Mógł nie obiecywać, że pójdzie. Potem chciał się nadal spotykać, tylko ja nie chciałam już za taka akcje jak zrobił. Więc był zdziwiony, że nie chce się z nim spotykać bo mnie wystawił w dniu wesela. A potem się dowiedziałyśmy z koleżanką, że pisał sms do innej dziewczyny w czasie jak chciał znowu się ze mną spotykać. Z tamta też się chciał spotykać.

---------- Dopisano o 17:55 ---------- Poprzedni post napisano o 17:51 ----------

Joanna 87 dziękuje za życzenia imieninowe. Choć ponoć imieniny obchodzi się po urodzinach. Ja urodzin w tym roku jeszcze nie miałam.