Pierwsze zioła i lawenda

[zywieczdroj]

Hej, ostatnio zakupiłam w Leroy Merlin mieszankę ziół, mieszankę ziół na krążku i lawendę. Wszystko chcę hodować w domu, w doniczkach. To moje pierwsze doświadczenie z sianiem czegokolwiek, więc chciałabym zasięgnąć rady.

Po pierwsze: czy mam wysiać od razu całe opakowanie mieszanki i lawendy do doniczki?

Po drugie: w opakowaniu ziół na krążki są 3 krążki, rozumiem, że mam zasadzić w ziemi tylko jeden a reszta ma sobie czekać na swoją kolej?

Po trzecie: czy o te porze roku mogę wysiać lawendę do doniczki z nadzieją, że jeszcze zakwitnie?

Z góry dziękuję za pomoc

[Julie61]

Lawenda: nasiona zanim się posadzi trzeba wsadzić do słoiczka i do lodówki na zimę, dopiero na wiosnę wysiać. Wstawienie do lodówki nazywa się fachowo stratyfikacją.Niektóre nasiona ( dotyczy właśnie lawendy) muszą się lekko wyziębić, tak jest w naturze. Podlewać na wiosnę letnia wodą i ...może się uda , że wyrośnie.

Ja nie mam dobrego zdania o nasionach na krążku, są droższe od zwykłych nasion w torebce i nie masz gwarancji , że wyrośnie. Nie wszystkie nasiona dobrze kiełkują, zależy to od ich jakości.

[Elfia4]

Napisane przez Julie61

Lawenda: nasiona zanim się posadzi trzeba wsadzić do słoiczka i do lodówki na zimę, dopiero na wiosnę wysiać. Wstawienie do lodówki nazywa się fachowo stratyfikacją.Niektóre nasiona ( dotyczy właśnie lawendy) muszą się lekko wyziębić, tak jest w naturze. Podlewać na wiosnę letnia wodą i ...może się uda , że wyrośnie.

No to mam odpowiedź na pytanie dlaczego nie udało mi się wyhodować lawendy z nasion - wysiewałam dwa razy w czerwcu i lipcu i nic z nich nie wykiełkowało Generalnie lawenda z nasion to zabawa dla trochę zaawansowanych ogrodników. Za to sadzonki pięknie współpracują i są łatwe w uprawie, chociaż u mnie rosną w ogrodzie, a nie w doniczce.
Dla odmiany bazylia wyrośnie zawsze i każdemu, z tym, że jesienny siew da raczej słaby efekt, bo roślinom będzie brakowało światła dziennego i słońca.
Najlepiej wysiewać zioła na przełomie zimy/wiosny, tak jak wskazują instrukcje na opakowaniu.
Wygooglałam o co chodzi z nasionami na krążku i uważam, że to niepotrzebne udziwnienie, przez które za parę nasionek płaci się jak za złoto. Wystarczy zwykłe nasionka wysiać niezbyt gęsto do ziemi i delikatnie przyklepać lub przyprószyć ziemią.