|
|
#1 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 6
|
Toksyczny chłopak, toksyczny związek (?)
Witam
Zacznę może od tego, że mam 18 lat, mój TŻ 24. Jesteśmy razem już 4 miesiące. Bardzo go kocham, ale obawiam się, że przez to uczucie mogę nie być w stanie spojrzeć na nasz związek racjonalnie. A nawet nie potrafić go zostawić, patrząc tylko na jego pozytywne cechy a umniejszając jego negatywne (których uwierzcie mi, jest przewaga). Głównym problemem jest jego burzliwy, długotrwały i namiętny związek z alkoholem który ciągnie się już od wczesnych młodzieńczych lat. Mój TŹ wywodzi się z rodziny, gdzie picie jest na porządku dziennym, więc absolutnie nie jest to dla niego coś nienormalnego. Dla mnie jednak jest to duży problem. Podczas bycia w związku ze mną pije owszem - mniej, lecz dla mnie to i tak jest sporo. Kolejnym kuriozalnym problemem jest jego stosunek co do mojej osoby przy swoich kolegach. Teksty poniżające mnie, chamskie odzywki są na porządku dziennym. Aby Wam przybliżyć te relacje przytoczę parę przykładów. Na stwierdzenie swojego kumpla 'fajną masz dziewczynę' odpowiedział bez ogródek 'to sobie ją weź'. Nie wspomnę już o tym jak na spotkaniu z naszymi znajomymi zadał pytanie 'Co jest najważniejsze w kobiecie?' a po paru 'błędnych' odpowiedział stwierdził 'jedyną prawdziwą' która brzmiała (za przeproszeniem) 'mój ch*j'. Takie odzywki są na porządku dziennym. Ale nie zrozumcie mnie źle - tylko przy kolegach. Czasami wydaje mi się, że akceptacja grupy jest dla niego ważniejsza niż ja;< Drugi aspekt sprawy jest taki, że kumple praktycznie go wychowali, pomagali (podobno) gdy było mu ciężko w życiu, więc po części (bardzo małej) rozumiem dlaczego są dla niego tak ważni. Gdy jestem z nim sam na sam, zwykle traktuje mnie zupełnie inaczej. Mówi, jak to kocha, jak chciałby być zawsze. I o dziwo, jest to bardzo szczere. Ale pozwolę sobie też wspomnieć o tym, że mój TŹ jest dość pracowity i dość dobrze zresztą zarabia. Szkoda tylko, że kasa się go nie trzyma. Proponował mi już zamieszkanie razem, wynajęcie wspólnego mieszkania. Lecz tak samo jak bardzo tego chcę, obawiam się tego jak ognia. Tego, że nie będzie w stanie mnie utrzymać. Nie zrozumcie mnie źle - nie mam wygórowanych potrzeb, mam na myśli opłaty za mieszkanie, jedzenie itp. Myślę, że może po prostu przepuścić część pieniędzy na alkohol, papierosy i przez to będzie nam bardzo ciężko. Ja na razie się uczę, więc do pracy iść nie mogę, nie mam czasu po prostu na to. Kolejną sprawą jest to, że mój kochany chłopak wcale o mnie nie dba. Nie mówię już o tym, że nie kupuje mi praktycznie nic (nie chcę złotych gór, jestem typem dziewczyny którą cieszą nawet drobiazgi). Jest też niesamowicie zaborczy. Zawsze musi wiedzieć co robię, jeżeli mu nie powiem lub zbędę go słówkiem (jak on często mnie, na to samo pytanie), 'nieważne' bardzo się denerwuje. Do tego nieszczególnie mi ufa, chociaż nie zdradziłam nigdy jego zaufania i nigdy bym go nie zdradziła. Kolejna sprawa to jego zachowanie na widok innych dziewczyn co dla mnie jest OGROMNYM wręcz problemem. Denerwujące komentarze (prze mnie oczywiście) na widok jakiejś ładnej (lub często nie...) dziewczyny doprowadzają mnie do szału. On wie o tym, lecz nic sobie z tego nie robi. Ostatni (no może i nie, ale nie chcę Was zanudzić na śmierć) to strefa czysto seksualna, chociaż pod tym względem mi bardzo odpowiada, ale za pierwszym (tak, był to mój pierwszy raz) nalegał na seks. Chociaż prosiłam go aby jeszcze troszkę poczekał. Drogie Panie (i Panowie ;D), może rzucicie drobną radą co zrobić w takiej sytuacji? Czy jest sens ciągnąć dalej ten związek (na którym podkreślę bardzo mi zależy), czy może ja mogę coś zrobić aby go zmienić? Szczerze dziękuje z góry za wszelkie odpowiedzi
|
|
|
|
|
#2 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 5 929
|
Toksyczny chłopak, toksyczny związek (?)
Gdyby moj facet miał chociaż jedna z wad, które opisałaś, dawno nie byłby moim facetem. Dla mnie Twoj chłopak to ostatni cham, prostak i burak. A Ty masz klapki na oczach? Jakies zaćmienie? Szacunek do siebie to Ty jakiś masz? Nie chce mi sie nawet dłużej tego komentować - zawsze jak czytam taki wątek to mi przykro, ze dziewczyny potrafią tkwić w związku z takim xxxx i jeszcze pytać co maja robić. Dramat. Zasługujesz na wiecej niż gość bez grama kultury. Obudź sie!
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________
To, że się do Ciebie uśmiecham, wcale nie musi oznaczać, że Cię lubię. Mogę, na przykład, wyobrażać sobie, że stoisz w płomieniach Mała Mi "Dobrze jest umieć odróżniać życie od procesu powolnego umierania." |
|
|
|
|
#3 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 600
|
Dot.: Toksyczny chłopak, toksyczny związek (?)
Muszę przyznać rację koleżance wyżej. Jak możesz się tak nie szanować aby tkwić w czymś takim? On zresztą Ciebie tez nie szanuje ani Twoich decyzji skoro swój pierwszy raz przeżyłaś bo on tak chciał. Pora otworzyć oczy na to i niestety ale skończyć ten "związek" .
__________________
Jestem tu nowa. ![]() ♥ 14.07.2012r ♥ - dobrze że Cie mam. |
|
|
|
|
#4 |
|
Kobieta z klasą
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3 058
|
Dot.: Toksyczny chłopak, toksyczny związek (?)
A co Ty niby w nim kochasz? Chamskie odzywki pijaka? Pocałunki ziejące alkoholem?
Nie wierzę, że musisz pytać co zrobić. A skoro jednak pytasz, to nie wierzę, że się go pozbędziesz nawet, gdy 100 osób to tutaj napisze.
__________________
Miłość to gra we dwoje, w której oboje muszą wygrywać. |
|
|
|
|
#5 | ||
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 611
|
Dot.: Toksyczny chłopak, toksyczny związek (?)
Cytat:
Cytat:
|
||
|
|
|
|
#6 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 384
|
Toksyczny chłopak, toksyczny związek (?)
Rany... Dziwczyno ocknij sie, z tego nie bedzie nic dobrego
24 lata a zachowuje sie jak gimnazjalistaZasluhujesz na wiecej |
|
|
|
|
#7 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 526
|
Dot.: Toksyczny chłopak, toksyczny związek (?)
Autorko, czy Twoi rodzice/jeden z nich również są alkoholikami?
Wiesz, sama mam taką przyjaciółkę, która ma swojego misiaczka alkoholika, lekomana i ćpuna w jednym. Też było pięknie na początku i też go "kocha". Ale powiem Ci, że z czasem będzie tylko gorzej. Dużo gorzej. Jeśli masz jeszcze choć trochę rozumu, wiej, już dzisiaj. Jak tego zabrakło, to żadna z wizażanek Ci nie przemówi. W każdym razie, zasługujesz znacznie lepiej. |
|
|
|
|
#8 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 345
|
Dot.: Toksyczny chłopak, toksyczny związek (?)
Jesteś jeszcze młoda i brakuje tobie doświadczenia. Ten kandydat na męża się nie nadaje, i to patrząc na to jako facet. Możliwe że masz w rodzinie alkoholika i dlatego się z nim związałaś a nie uciekłaś gdzie pieprz rośnie jak odwalał takie akcje.
|
|
|
|
|
#9 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 080
|
Dot.: Toksyczny chłopak, toksyczny związek (?)
Tragedia
PS. Zacznij myśleć jak samej się utrzymać a nie planujesz żyć za czyjeś. Facet beznadziejny w każdym aspekcie nie wiem co cie przy nim trzyma |
|
|
|
|
#10 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 609
|
Dot.: Toksyczny chłopak, toksyczny związek (?)
Nie zmienisz go. Nie wyobrażaj sobie, że jak zostaniesz z nim, będziesz "wspierać" i zapewniać o swojej miłości, to on się magicznie zmieni. Jesteś młodą osobą. Powinnaś walczyć o siebie, o swoje dobro i o swoją przyszłość. Ten mężczyzna nie zapewni Ci spokojnego życia i bezpieczeństwa, nie wspominając o tym, że on ani Cię nie kocha, ani Cię nie szanuje.
Im wcześniej to zrozumiesz, tym lepiej dla Ciebie.......... |
|
|
|
|
#11 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 7 265
|
Dot.: Toksyczny chłopak, toksyczny związek (?)
Zaje*isty facet. Chleje, poniża, kpi, drwi, błyskawicznie przewala kasę na chlanie, skąpiec, nerwowy, zaborczy, zazdrosny, chamski, nie ufa, wymusza seks. A będzie tylko gorzej, bo Misio nie rokuje na lepiej...
|
|
|
|
|
#12 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 22
|
Dot.: Toksyczny chłopak, toksyczny związek (?)
[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;53324539]Tragedia PS. Zacznij myśleć jak samej się utrzymać a nie planujesz żyć za czyjeś.Facet beznadziejny w każdym aspekcie nie wiem co cie przy nim trzyma[/QUOTE] zaczynałam się zastanawiać, czy tylko ja czytałam ten fragment o staniu się jego utrzymanką. genialny skądinąd. autorko wybij sobie to z głowy. tego faceta też, będzie tylko gorzej a to nie są jakieś drobne niedoskonałości, tylko wady które dyskwalifikują go jako partnera życiowego. |
|
|
|
|
#13 | |
|
sissy that walk
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 314
|
Dot.: Toksyczny chłopak, toksyczny związek (?)
Robisz sobie krzywdę na własne życzenie. Jesteś z kolesiem 4 miesiące, słabo go jeszcze znasz, a już uzbierałaś worek cech które go wykluczają jako dobrego partnera. Mimo to tkwisz przy nim dalej. Dlaczego? Bo go "kochasz"? Nie sądzę. Uwiązałaś się do niego po prostu; żeby kogoś kochać, to trzeba mieć za co, nie ma tej osławionej miłości "pomimo wszystko" jeśli zawsze było źle, po prostu nie istnieje coś takiego. Jak dla mnie to albo jesteś z nim, bo Ci czegoś brakuje - i mogłabyś to dostać od kogokolwiek innego, albo i od samej siebie jeśli się postarasz - albo na tyle podoba Ci się wizualnie, że postanowiłaś być ślepa na wszystko inne. Serce się kraje - dziewczyna 18 lat, ledwo mleko spod nosa wytarła, a siedzi ze starszym alkusem, prostakiem, zazdrośnikiem i chamem ze skłonnościami do przemocy. I cały czas tylko "nie zrozumcie mnie źle, on tak tylko przy kolegach", "ja nie jestem wymagająca, chodzi mi o jedzenie", "wystarczą mi drobiazgi, nie oczekuję niczego więcej" - mama Cię nauczyła, że masz siedzieć w kącie i brać ochłapy, czy kto? Kto Cię w ogóle zainspirował do tego, żeby mając 18 lat siedzieć na utrzymaniu starszego gościa, który Cię nie szanuje, i martwić się o to czy mu na rachunki wystarczy czy wszystko przepije? Gdzie u Ciebie jakaś chęć decydowania o sobie samej?
__________________
Cytat:
Edytowane przez mary_poppins Czas edycji: 2015-11-03 o 13:47 |
|
|
|
|
|
#14 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 345
|
Dot.: Toksyczny chłopak, toksyczny związek (?)
Cytat:
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
|
|
|
|
|
#15 | |
|
lise-kotta
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 10 214
|
Dot.: Toksyczny chłopak, toksyczny związek (?)
Cytat:
nawet się nie stara na początku, gdzie ludzie się jeszcze jakoś próbują kryć ze swoimi brzydkimi cechami. |
|
|
|
|
|
#16 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Dziki Wschód
Wiadomości: 1 975
|
Dot.: Toksyczny chłopak, toksyczny związek (?)
Dziewczyno masz DOPIERO 18 lat nie marnuj więc nawet dnia na związek z takim burakiem!
__________________
"Mówimy o Polsce. Tam nic i nigdy nie jest normalne" A. Sapkowski "Narrenturm" |
|
|
|
|
#17 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 7 265
|
Dot.: Toksyczny chłopak, toksyczny związek (?)
Jesteś optymistką. Ja bym stawiała na to, że on się jednak stara i kryje, bo tak naprawdę jest jeszcze gorszy niż to, co pokazuje, a to co ona widzi, to tylko ta odrobina g*wna, która przecieka mu przez palce.
|
|
|
|
|
#18 |
|
Szop pracz
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 875
|
Dot.: Toksyczny chłopak, toksyczny związek (?)
Masakra jaki buc. Pomijając fakt, że z alkoholikiem ciężko stworzyć dobrze funkcjonujący związek to on jest po prostu mega chamem. Chyba miesiąca bym nie wytrzymała, nawet "miłość" by tego nie przysłoniła.
|
|
|
|
|
#19 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 790
|
Dot.: Toksyczny chłopak, toksyczny związek (?)
Ja to się zastanawiam... dlaczego Ty w ogóle zwróciłaś na niego uwagę?
|
|
|
|
|
#20 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 7 265
|
Dot.: Toksyczny chłopak, toksyczny związek (?)
|
|
|
|
|
#21 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 790
|
Dot.: Toksyczny chłopak, toksyczny związek (?)
|
|
|
|
|
#22 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 7 265
|
Dot.: Toksyczny chłopak, toksyczny związek (?)
Ma 18 lat, może jeszcze myśleć, że to to samo.
Jakby on też miał 18 to byłaby jeszcze mikroskopijna szansa, że się zmieni - ale to dorosły chłop, pozer i d*pek, będzie tylko gorzej. A mieszkanie z nim... zdawanie się na jego łaskę... = koniec z nauką, bo będzie musiała się użerać z wiecznie zachlanym bucem. |
|
|
|
|
#23 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 6
|
Dot.: Toksyczny chłopak, toksyczny związek (?)
Cytat:
Może w moim wyborze znaczenie ma fakt, że wychowywałam się praktycznie bez ojca. Z tego względu, iż u mojego TŻ zauważyłam sporo cech, które mógłby z nim dzielić. Generalnie w mojej rodzinie nie ma też zbyt wielu związków które można by nazwać udanymi. Więc może mniej lub bardziej podświadomie wybrałam to, co już znam. Co sądzicie nt. stwierdzenia 'ludzie się nie zmieniają'? Czy w tym wypadku mogę liczyć na zapewnienia mojego chłopaka czy lepiej dać sobie spokój? ;/ Dodam też, że już się trochę zmienił w czasie bycia w związku ze mną, co zauważyli głównie jego znajomi. |
|
|
|
|
|
#24 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 6 270
|
Dot.: Toksyczny chłopak, toksyczny związek (?)
Jesteście razem TYLKO 4 miesiące a nie już 4 miesiące... Jest to sam początek związku, gdzie obie strony zakochane na maksa świata poza sobą nie widzą i bardzo się starają. Tymczasem Twój nazwijmy go "chłopak" w ogóle się nie stara, a dodatkowo jest źle wychowanym prostakiem, który czerpie wzory ze złego towarzystwa. Nie mam pojęcia, dlaczego z nim jesteś. Bo dużo zarabia? A może jest przystojny? A już wiem, bo mówi że Cię kocha, tylko co to za miłość po 4 miesiącach, gdy ledwie się znacie a facet traktuje Cię chamsko. Same problemy z alkoholem to już dla mnie skreslaja faceta, a ten jest dodatkowo chamski i źle się czujesz w jego towarzystwie (bo jest zaborczy, ma wulgarne odzywki i komentuje inne laski przy Tobie). Wiem, że masz tylko 18 lat i może to wszystko Ci imponuje (skoro z nim jesteś), ale gdybyś byla starsza i miała porównanie z porządnymi facetami, to w życiu byś nie tkwiła w związku z takim burakiem. Zaslugujesz na więcej, może zmień towarzystwo na sensowniejsze? Takie żebyś poznała miłych i kulturalnych ludzi, życzliwych. Zobaczysz różnicę.
|
|
|
|
|
#25 |
|
lise-kotta
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 10 214
|
Dot.: Toksyczny chłopak, toksyczny związek (?)
autorko, chyba przegapiłaś ten post:
uciekaj od tego typa zanim w ciążę zajdziesz. |
|
|
|
|
#26 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 6 270
|
Dot.: Toksyczny chłopak, toksyczny związek (?)
On się nie zmieni o 180 stopni. To sam początek, więc może jeszcze stara się udawać, ukrywać, hamowac pewne nałogi, nawyki, ale z czasem prawdziwa natura wyjdzie na wierzch. Ale co on tak naprawdę w sobie zmienił od czasu gdy jesteście razem? Z Twojego opisu wyłania się opis paskudnego wulgarnego typa z tendencjami do przesadzania z alkoholem. Co za pozytyw Ty w nim widzisz? Poczekalabys dłużej niż 4 mies i wtedy byś mogła ocenić czy cokolwiek zmienił NA STAŁE w swoim życiu. On ma już 24 lata i wyrobiony styl bycia, słownictwo, kulturę (a raczej jej brak), stosunek do innych - raczej już go nie wychowasz, nie stanie się kimś innym, nie zmieni się.
PS: A gdybyś z nim zamieszkała, to już w ogóle w przyspieszonym tempie poznalabys jego prawdziwe JA. Wiesz o tym. Dlatego boisz się z nim zamieszkać. I to są słuszne obawy. ---------- Dopisano o 17:34 ---------- Poprzedni post napisano o 17:28 ---------- Pomijam już fakt, że określanie takiego indywiduum jako Towarzysza Życia czyli TZ, to dla mnie jakaś porażka. Edytowane przez fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4 Czas edycji: 2015-11-03 o 17:30 |
|
|
|
|
#27 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 790
|
Dot.: Toksyczny chłopak, toksyczny związek (?)
Cytat:
I na dodatek będąc nadal z takim.. utwierdza tych wszystkich prymitywów w stwierdzeniu 'dziewczyny lubią draniów'. O tym nawet nie chce myśleć. Jeśli z nim zamieszka, zrobi sobie ogromną krzywdę. |
|
|
|
|
|
#28 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 7 265
|
Dot.: Toksyczny chłopak, toksyczny związek (?)
Cytat:
Jedyne co uda Ci się zmienić to siebie - w jego szmatę. Jego znajomi zauważyli, że zmienił się przy Tobie? Na lepsze, taa? Sama pisałaś jak się do Ciebie odnosi przy nich i jacy są dla niego "ważni". Niebawem pokaże Ci gdzie Twoje miejsce i że laska nie będzie nim rządzić ani rzucać mu się na łeb. I zacznij dostrzegać to co istotne a nie to co byś chciała - jeśli kumple widzą, że zachowuje się inaczej, ale mimo to zachowuje się jak skończony buc, to dowód na to, że UDAJE i KŁAMIE a nie, że siła Twojej miłości go zmieniła. |
|
|
|
|
|
#29 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 6
|
[1=fbf4f81e41525779832788c d71e9a6a506251643_6580de1 7ecce4;53331584]Jesteście razem TYLKO 4 miesiące a nie już 4 miesiące... Jest to sam początek związku, gdzie obie strony zakochane na maksa świata poza sobą nie widzą i bardzo się starają. Tymczasem Twój nazwijmy go "chłopak" w ogóle się nie stara, a dodatkowo jest źle wychowanym prostakiem, który czerpie wzory ze złego towarzystwa. Nie mam pojęcia, dlaczego z nim jesteś. Bo dużo zarabia? A może jest przystojny? A już wiem, bo mówi że Cię kocha, tylko co to za miłość po 4 miesiącach, gdy ledwie się znacie a facet traktuje Cię chamsko. Same problemy z alkoholem to już dla mnie skreslaja faceta, a ten jest dodatkowo chamski i źle się czujesz w jego towarzystwie (bo jest zaborczy, ma wulgarne odzywki i komentuje inne laski przy Tobie). Wiem, że masz tylko 18 lat i może to wszystko Ci imponuje (skoro z nim jesteś), ale gdybyś byla starsza i miała porównanie z porządnymi facetami, to w życiu byś nie tkwiła w związku z takim burakiem. Zaslugujes na więcej, może zmień towarzystwo na sensowniejszeszczególnie, że yś poznała miłych i kulturalnych ludzi, życzliwych. Zobaczysz różnicę.[/QUOTE]
Od razu mówie - nie poleciałam na jego cechy fizyczne bo możecie mi wierzyć, jest w tym aspekcie dość przeciętny. Ani tym bardziej na pieniądze, bo chociaż dobrze może zarabia (ale jak wiecie z pracą jest tak, że raz jest, raz jej nie ma, szczególnie, że mój TŻ zbyt dobrego wykształcenia nie posiada), to i tak nic z tych jego zarobków nie mam. Szczególnie, że zdarzało mu się już nawet pożyczać ode mnie kasę. Oczywiście na wieczne nieoddanie. |
|
|
|
|
#30 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 7 265
|
Dot.: Toksyczny chłopak, toksyczny związek (?)
Cytat:
|
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:01.







24 lata a zachowuje sie jak gimnazjalista






