a miało być tak pięknie - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-09-02, 16:10   #1
za_malo_masz
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 2

a miało być tak pięknie


Witam wszystkich i z góry dziękuję za zajrzenie do wątku . Sytuacja standardowa, nowy nick, na "zwyczajnym" opisywanie wszystkiego nie przyszłoby chyba tak łatwo.

Problem w zasadzie prosty, pewnie zdaniem niektórych przesadzony - nie wiem co dalej ze swoim życiem, czuję, że się cofam.


Mam 24 lata, w tym roku skończyłam z dobrym wynikiem studia prawnicze. Przez 5 lat mieszkałam (sama) w dość sporym mieście, częste wyjazdy za granicę, praktyki, sporo przyjaciół, facet. Niestety jak to czasem bywa, związek się skończył, a z nim sporo znajomości, praktyki też. Zaczęłam częściej wracać do domu rodzinnego (z czystej wygody) i... tak zostało. Aktualnie przygotowuję się do egzaminu wstępnego na aplikację, na którą w zasadzie nigdy nie chciałam iść, ale tu w mieście nie ma zbyt wielu możliwości pójścia w kierunku, który sobie wymarzyłam.


Do czego zmierzam - kompletnie nie widzę dla siebie perspektyw. Nie wiem co się stało, beznadziejnie się czuję, aktualnie siedzę w domu i mam się uczyć, ale po prostu ryczę z bezsilności i niechęci. Mam 24 lata i wrażenie, że nic dobrego mnie nie spotka. Nie mam w tym momencie pieniędzy na jakikolwiek wyjazd, nie chcę już żerować na rodzicach, czuję że coś przegapiłam. Nie wiem kiedy z naprawdę ogarniętej i przebojowej osoby, która ze wszystkim sobie radziła zamieniłam się w... siebie. Doszły do tego problemy hormonalne, zajadanie stresu i nadwaga - źle się czuję z samą sobą i nie wierzę, że coś po prostu się zmieni. Nie wierzę, że ja mam siłę cokolwiek zmienić.

Nie wiem, chyba po prostu potrzebuję się wygadać, potrzebuję żeby ktoś mi kopnął w tyłek, ale powiedzcie - jak ja mam coś zmienić? Nie widzę w tym momencie żadnych perspektyw. Sama nie wiem czy chcę się na aplikację dostać, bo ona oznacza 3 lata siedzenia tu na miejscu.

Mam wrażenie że siedzę w takiej klatce w której sama się zamknęłam, wyrzuciłam kluczyk i narzekam, a to że sama do tej sytuacji doprowadziłąm frustruje mnie 100 razy bardziej. Ale w tym momencie zupełnie nie widzę wyjścia. Wyjechać, rzucić wszystko, bez kasy i pracy? Zostać i jakoś się tu przemęczyć?

I jak znaleźć tę cholerną motywację do wstania z łóżka i ogarnięcia się?
za_malo_masz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-02, 16:28   #2
unber
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 283
Dot.: a miało być tak pięknie

Cytat:
Napisane przez za_malo_masz Pokaż wiadomość
Witam wszystkich i z góry dziękuję za zajrzenie do wątku . Sytuacja standardowa, nowy nick, na "zwyczajnym" opisywanie wszystkiego nie przyszłoby chyba tak łatwo.

Problem w zasadzie prosty, pewnie zdaniem niektórych przesadzony - nie wiem co dalej ze swoim życiem, czuję, że się cofam.


Mam 24 lata, w tym roku skończyłam z dobrym wynikiem studia prawnicze. Przez 5 lat mieszkałam (sama) w dość sporym mieście, częste wyjazdy za granicę, praktyki, sporo przyjaciół, facet. Niestety jak to czasem bywa, związek się skończył, a z nim sporo znajomości, praktyki też. Zaczęłam częściej wracać do domu rodzinnego (z czystej wygody) i... tak zostało. Aktualnie przygotowuję się do egzaminu wstępnego na aplikację, na którą w zasadzie nigdy nie chciałam iść, ale tu w mieście nie ma zbyt wielu możliwości pójścia w kierunku, który sobie wymarzyłam.


Do czego zmierzam - kompletnie nie widzę dla siebie perspektyw. Nie wiem co się stało, beznadziejnie się czuję, aktualnie siedzę w domu i mam się uczyć, ale po prostu ryczę z bezsilności i niechęci. Mam 24 lata i wrażenie, że nic dobrego mnie nie spotka. Nie mam w tym momencie pieniędzy na jakikolwiek wyjazd, nie chcę już żerować na rodzicach, czuję że coś przegapiłam. Nie wiem kiedy z naprawdę ogarniętej i przebojowej osoby, która ze wszystkim sobie radziła zamieniłam się w... siebie. Doszły do tego problemy hormonalne, zajadanie stresu i nadwaga - źle się czuję z samą sobą i nie wierzę, że coś po prostu się zmieni. Nie wierzę, że ja mam siłę cokolwiek zmienić.

Nie wiem, chyba po prostu potrzebuję się wygadać, potrzebuję żeby ktoś mi kopnął w tyłek, ale powiedzcie - jak ja mam coś zmienić? Nie widzę w tym momencie żadnych perspektyw. Sama nie wiem czy chcę się na aplikację dostać, bo ona oznacza 3 lata siedzenia tu na miejscu.

Mam wrażenie że siedzę w takiej klatce w której sama się zamknęłam, wyrzuciłam kluczyk i narzekam, a to że sama do tej sytuacji doprowadziłąm frustruje mnie 100 razy bardziej. Ale w tym momencie zupełnie nie widzę wyjścia. Wyjechać, rzucić wszystko, bez kasy i pracy? Zostać i jakoś się tu przemęczyć?

I jak znaleźć tę cholerną motywację do wstania z łóżka i ogarnięcia się?
Autorko, może to banał - ale jeśli naprawdę jest tak źle, że siedzisz w domu i płaczesz, to może pomyślisz o psychologu? To o czym mówisz brzmi jak początek depresji, bo z sytuacji na pewno znalazłabyś wyjście (chociażby dojście do wniosku, że jednak chcesz robić aplikację, czy też - prawo nie jest dla mnie, przekwalifikuję się), ale Ty nie masz siły go znaleźć. Zmiany w życiu mogą spowodować, że psychika może nam siąść...
unber jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-02, 18:15   #3
HealthOne
Zadomowienie
 
Avatar HealthOne
 
Zarejestrowany: 2013-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 165
Dot.: a miało być tak pięknie

A czy to nie jest spowodowane tym rozpadem związku? co planowałaś wcześniej w związku z zakończeniem studiów? czy plany się zmieniły ze względu na to że zostałaś singielką?
HealthOne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-02, 19:30   #4
dombro
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 62
Dot.: a miało być tak pięknie

Myślę, że po prostu wpadłaś w dołek emocjonalny, ponieważ właśnie skończył się pewien etap w Twoim życiu - skończyłaś studia, w tzw. międzyczasie zakończyłaś związek, wróciłaś do swojego miasta. Jeśli naprawdę jest tak źle, że sobie nie radzisz, nie masz siły ogarnąć i wstać z łóżka, może warto rozważyć rozmowę ze specjalistą, który postara się pomóc Ci zrozumieć co się z Tobą dzieje i znów stanąć na nogi.

Napisałaś, że nie masz tam możliwości pójść w kierunku, który sobie wymarzyłaś. Dlaczego? Jeśli nie tam to może gdzieś indziej? Czy poczułabyś się lepiej, gdybyś miała taką możliwość?

Jeśli chodzi tylko o pieniądze to może jednak spróbowałabyś jakoś temu zaradzić? Rozumiem, że nie chcesz żerować na rodzicach, ale jak rodzice się na to zapatrują, czy byliby w stanie Ci pomóc? A może jakaś praca?
dombro jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-02, 21:32   #5
za_malo_masz
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 2
Dot.: a miało być tak pięknie

dziękuje za odpowiedzi

unber kiedyś korzystałam z pomocy i to mi dużo w głowie rozjaśniło, ale przez to chyba jeszcze bardziej mam wrażenie że wiele rzeczy siedzi w nas w środku i ciężko z tym walczyć, ja chyba jednak w jakiś sposób boję się dorosłości i stąd takie zachowanie.

HealthOne rozpad był bolesny i zmienił sporo, chociaż plany zostały te same - teraz ciężej mi je realizować. No i nie ukrywam, jestem w małym mieście gdzie 24-latka to powoli stara panna A to tylko napędza moją frustrację

dombro myślę że masz rację z tym dołkiem, zawsze miałam wszystko zaplanowane, byłam w miarę spokojna, a nagle wszystko czego chciałam się skończyłam. Nie mam tu za bardzo znajomych, czuję się po prostu bardzo samotna i nie widzę szansy na zmianę.


Jak się wychodzi z emocjonalnych dołków?
za_malo_masz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:57.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.