Obsesja!!! POMOCY

[waitandbleed]

Cześć Dziewczyny,
jestem ze swoim facetem od 2 lat z kawałkiem. Niestety teraz mieszka daleko ode mnie, spotykamy się rzadko, bo raz na 3msc, chociaż to i tak dobre na to 1000km, które nas dzieli. Rozmawiamy niemalże 24h/7... Cały czas. Dzwonimy do siebie na skype i czatujemy na gg. Problem polega na tym, że raz przez kłótnie się rozstaliśmy. Wtedy jego koledzy namawiali go na "podbicie" do koleżanki z uczelni. Nie zrobił tego, wiem to, ale od tego czasu ja po prostu śledzę jej każdy krok w internecie... Mój partner wie o tym, ale w sumie nie do konca. Myśli, że przegladam jej fb raz na jakiś czas... A ja to robie 100x dziennie...... Znalazlam ja na wszystkich mozliwych portalach. Caly czas mysle, jaka to ona ladna, ze wyglada 1000000x lepiej ode mnie i caly czas sie obawiam, ze moze poczuje cos do mojego TŻ'ta, chociaż już chodzą na dwie różne uczelnie. ja nie wiem, co mam robić. Jestem jakąś desperatką

[Laura Romano]

Myślę, że powinniście ze sobą szczerze porozmawiać. Powiedz o swoich odczuciach, ulży Ci i wszystko się między Wami wyjaśni. Po poważnej rozmowie pewnie przekonasz się, że nie masz powodów do zmartwień

[smerfetka25]

Z doświadczenia wiem że miłość na odległość nie istnieje ja bym radziła wymienić na lepszy model bo kto wie do czego koledzy mogą go jeszcze namówić i przede wszystkim wyluuuzuj...

[201607111632]

Napisane przez smerfetka25

Z doświadczenia wiem że miłość na odległość nie istnieje ja bym radziła wymienić na lepszy model bo kto wie do czego koledzy mogą go jeszcze namówić i przede wszystkim wyluuuzuj...

Trochę racji w tym jest

Ja wyjechałam na parę miesięcy,ale wiem, że wrócę niedługo i będę te pół roku na miejscu ze swoim TŻ. Jest mi ciężko, ale nie ma ostrych kłotni przez skajpa czy innego czata.
Widywać się co 3 miesiące? No way..

[Garderobianka]

Nie namawiajcie od razu do zrywania... Może waitandbleed również za jakiś czas będzie mogła mieszkać blisko (z?) facetem a teraz muszą to wszystko przetrzymac? No chyba, że szykuje się taki dłuższy okres a wtedy to może być za trudna próba.

[paula78]

A robisz coś innego oprocz gadania z chlopakiem i śledzeniem niedoszłej jego dziewczyny ?? Jak się człowiek mocno napracuje, ma zajęty dzień to nie ma czasu myślec o pierdołach.

Związki na odległość- nikły % przetrwa ale z brakiem zaufania,obsesją nie mają szans.
Po co się męczyć? ty mu nie ufasz, nie widujecie się, itd dla mnie bez sensu...

[kuki9]

Napisane przez smerfetka25

Z doświadczenia wiem że miłość na odległość nie istnieje ja bym radziła wymienić na lepszy model bo kto wie do czego koledzy mogą go jeszcze namówić i przede wszystkim wyluuuzuj...

Zależy ile rozłąka ma trwać. Bo samo mówienie, że związek na odległość się nie sprawdza nie jest prawdą.

Aczkolwiek autorce sukcesu nie wróżę bo co to za różnica czy facet jest 1000km czy 10km dalej? Zdradzić można zawsze a obsesyjne przeglądanie profilu jakiejś kobiety nie jest zdrowe.

[kikilu]

Nie tylko przeglądanie profilu tej dziewczyny jest obsesyjne, ale sam kontakt ze sobą 24h/7dni, jak to określiłaś, jest chory, jesteś bluszczem. Znajdź jakieś hobby, znajomych, coś co Cię wciągnie, bo w takim stanie tkwić nie możecie. Albo to zmienicie, albo prędzej czy później facet poczuje się tak osaczony, że ucieknie, o ile nie będzie się bał. To jest toksyczny związek. Zdaję sobie sprawę, że wasze relację są zapewne dobre, ale jeśli nie będziecie mieli przestrzeni dla siebie, to po pewnym czasie przestaną takie być.

[waitandbleed]

Małe sprostowanie. Wiadomo, że obydwoje mamy swoje inne sprawy i czasami tam nie piszemy cały dzień, ale to nie ja w ogóle zainicjowałam taką formę kontaktu, to On przede wszystkim chciał ze mną cały czas rozmawiać. Jak np. wychodzi pograć w kosza itd, to wiadomo, że nie piszemy, albo gdy ja idę do przyjaciółki itd.
Ten okres jest chwilowo przejściowy, chociaż nie wiadomo jak wyjdzie. On tam ma bardzo dobrze płatną pracę, w dodatku się uczy. Ja gdy tylko skończę szkołę, on chce, żebym pojechała do Niego. To nie jest tak, że raz na 3msc przyjeżdża na weekend... Na dłużej, 1-2tyg. W dodatku wszystkie święta, wakacje (3miesiące) spędzamy razem! Każdy dłuższy weekend także. Widziałam się z nim ostatnio tydzień temu, teraz przyjedzie dopiero na 1listopada i zostaje 2tyg. Później będzie w grudniu na święta, zostanie co najmniej do 10stycznia, także to nie jest aż tak rzadko....

---------- Dopisano o 17:10 ---------- Poprzedni post napisano o 17:06 ----------

To nie jest też jego jakas "niedoszła" dziewczyna, jak to jedna z Was stwierdziła. Po prostu SAM mi powiedział, że gdy mieliśmy te gorsze chwile, to dwóch kolegów namawiali go, żeby dał sobie spokój ze mną i wział się za tamtą dziewczynę. On nawet z nią nie rozmawiał. Myślę o tym, żeby zablokować np. facebooka i inne takie strony, jest taka możliwość? Ja nie siedzę cały czas przed kompem, nie mam tyle czasu, mam swoje sprawy i obowiązki, ale nie ukrywam, że jak mam chwilę na relax i wejdę na internet to jestem w stanie jej profile przejrzeć parę razy od początku do końca w ciągu paru minut. Wiem, że to jest żałosne... Ja Jemu ufam, ale wiem, jakie są niektóre dziewczyny