już trzy tygodnie i zero efektów :( POMOCY :(

[gusia022]

Witam. jestem stosunkowo nowa na forum, tzn kiedyś dawno się zarejestrowałam ale tylko czytałam co piszecie mądrego i ciekawego . teraz ponieważ po raz drugi w życiu wzięłam sie za siebie bardzo mocno.
Od trzech tygodni zdrowo się odżywiam, bardzo dużo czytam na forum rożnych wskazówek wiec myślę ze nie popełniam dużo błędów żywieniowych. jem pięć posiłków dziennie, owoce tylko rano, na śniadania jem owsiankę, orzechy, na obiady jem ryby, mięsa tylko smażone na teflonie bez tłuszczów, makaron pełnoziarnisty, ryż brązowy, surówki z dodatkiem oliwy z oliwek (do 2 łyżeczek), po 18 jem tylko białko, jak najmniej węgli, przynajmniej 4 porcje warzyw w posiłkach. półtora litra wody dziennie plus kawa.
ćwiczę codziennie 30 do 40 minut. głownie wykonuje ćwiczenia Mel B i Chodakowskiej, połączyłam sobie trochę.
niestety mimo tych starań przez trzy tygodnie schudłam tylko 1 - 1,5kg (waga się waha) jeśli chodzi o centymetry to w biodrach może z 1cm. wiec wydaje mi się, że przy takich staraniach powinien być trochę lepszy efekt
jeśli chodzi o moje wymiary:
wzrost: 171
waga:82

co robie źle? POMOCY! z góry dziękuje za pomoc

[stukstuk]

-1,5 kg to bardzo dobry wynik jak na 3 tygodnie!
To jest właśnie zdrowe tempo chudnięcia.
Jestem pod kontrolą dietetyka, z Twojego opisu wnioskuję, że jemy bardzo, bardzo podobnie - ja mam tylko rozpisane dokładne gramatury posiłków. Chudnę w bardzo podobnym tempie - właśnie 1,5 kg pomiędzy kolejnymi wizytami kontrolnymi, które są co 3 tygodnie U mnie już -9 kg, a na diecie jestem od kwietnia.
Także trzymaj się i nie zniechęcaj, w zdrowym odchudzaniu potrzeba cierpliwości!

[SekretnyWachlarz]

Spokojnie, w drugim tygodniu lubi być zastój, a ty jesteś na trzecim, więc jest naprawdę dobrze jeżeli aż tyle ci zleciało.

[luminosa]

spokojnie, u mnie było to samo, tak jak napisały dziewczyny wyżej, powoli. ale przynajmniej będzie na dłużej. ja miałam tak ze bardzo długo żadnych rezultatów, potem 0,5kg przez 2 tyg aż tu nagle 1kg w tydzień
wytrwałości i powodzenia

[gusia022]

Troche mnie pocieszylyscie. Trwam dalej w postanowieniu. Jak to jest z tym jedzeniem po 18? Wiem ze po treningu trzeba zjesc cos bialkowego ale ja cwicze okolo 19 wiec jem troche o 20. Moze tak byc?

[stukstuk]

mój dietetyk w ogóle każe jeść ostatni posiłek już w łóżku
Chodzi o to, że czas kiedy śpimy jest dla organizmu jednak kilkugodzinną "głodówką" i warto, żeby był jak najkrótszy (szczególnie jeśli w ciągu dnia jemy co 3h), co dla mnie brzmi logicznie.

[SekretnyWachlarz]

Napisane przez gusia022

Troche mnie pocieszylyscie. Trwam dalej w postanowieniu. Jak to jest z tym jedzeniem po 18? Wiem ze po treningu trzeba zjesc cos bialkowego ale ja cwicze okolo 19 wiec jem troche o 20. Moze tak byc?

To aby nie jeść po 18 to mit. Powinno się jeść jakieś 2h przed snem. A jak ja swojego czasu pracowałam na nocki (pół etatu) i szłam spać o 4 to co? Miałam o 18 ostatni posiłek jeść? Ja pracowałam w nocy fizycznie, musiałam mieć siłę.

[gusia022]

najgorsze jest to że ja po tym zdrowym odżywianiu się mam straszny balon w brzuchu, boli mnie i "rozdyma" rano jest ok a od południa kiedy już wypije sporo wody i zjem około 3 posiłków znowu zaczyna "rosnąć" :/ brałam espumisan kiedys na takie dolegliwości ale nie specjalnie mi pomagał

[201607111040]

Napisane przez gusia022

najgorsze jest to że ja po tym zdrowym odżywianiu się mam straszny balon w brzuchu, boli mnie i "rozdyma" rano jest ok a od południa kiedy już wypije sporo wody i zjem około 3 posiłków znowu zaczyna "rosnąć" :/ brałam espumisan kiedys na takie dolegliwości ale nie specjalnie mi pomagał

Może jakieś herbaty? Czerwona albo zielona? Może pijesz za duże ilości wody na raz?

[mara30]

Napisane przez gusia022

najgorsze jest to że ja po tym zdrowym odżywianiu się mam straszny balon w brzuchu, boli mnie i "rozdyma" rano jest ok a od południa kiedy już wypije sporo wody i zjem około 3 posiłków znowu zaczyna "rosnąć" :/ brałam espumisan kiedys na takie dolegliwości ale nie specjalnie mi pomagał

a nie przyszło Ci do głowy, że może w takim razie to odżywianie wcale nie jest dla Ciebie takie zdrowe?

[gusia022]

Napisane przez mara30

a nie przyszło Ci do głowy, że może w takim razie to odżywianie wcale nie jest dla Ciebie takie zdrowe?

to w takim razie jakie jest zdrowe? wszędzie piszą to samo co do odżywiania więc czemu miałabym być wyjątkiem?

[SoyKaKu]

0,5 kg tygodniowo to najbardziej optymalne tempo chudnięcia

---------- Dopisano o 08:33 ---------- Poprzedni post napisano o 08:31 ----------

gusia022,

wydaje mi się, że takie dolegliwości są spowodowane szokiem organizmu, który nagle zaczął dostawać duże ilości błonnika.
W owsiance masz otręby? Niektórym nie służą i po nich właśnie mają tego typu problemy.

[SekretnyWachlarz]

Otręby nie są wcale takie zdrowe.

[mara30]

Napisane przez gusia022

to w takim razie jakie jest zdrowe? wszędzie piszą to samo co do odżywiania więc czemu miałabym być wyjątkiem?

podstawowa zasada to taka, że zdrowe jest to, co powoduje, że dobrze się czujesz
wprowadziłaś dużo produktów pełnoziarnistych, a wbrew obiegowym opiniom błonnik ze zbóż bardzo podrażnia przewód pokarmowy i może powodować wzdęcia

[sensei1992]

-1.5 kg przez trzy tygodnie to optymalne tempo chudnięcia
-zbyt dużo błonnika jest gorsze niż niedobór, może powodować wzdęcia zwłaszcza jeśli nagle zaczęłaś jeść go więcej, a duży nadmiar powoduje że witaminy przestaną się wchłaniać i można się nabawić bardzo nieprzyjemnych rzeczy
-to że nie wolno jeść po 18 to jest mit (tak jak już ktoś to wyżej pisał) nie powinno się po prostu iść spać z zbyt pełnym żołądkiem bo się będzie źle spało, ale iść spać z pustym jest równie źle bo to spowalnia metabolizm. Mit ten pewnie wziął się stąd że nie jedząc po 18 rano mamy bardziej płaski brzuch - bo po prostu puściutki, nie jedz od rana to wieczór też będzie płaski co nie znaczy że się cokolwiek dzięki temu chudnie

[Yo_Landi]

Może masz za duże porcje, może faktycznie otręby Ci nie służą... A jakie białko jesz na wieczór? Nie byłabym taka restrykcyjna z tym "po 18" - zwłaszcza, jeśli ćwiczysz wieczorami.

[sensei1992]

Otrąb trzeba by było zjeść naprawdę dużo żeby zaszkodziły, a nikt nie je ich raczej więcej niż 2-3 łyżki dziennie

[gusia022]

Napisane przez Yo_Landi

Może masz za duże porcje, może faktycznie otręby Ci nie służą... A jakie białko jesz na wieczór? Nie byłabym taka restrykcyjna z tym "po 18" - zwłaszcza, jeśli ćwiczysz wieczorami.

wieczorami jadam np. pałeczki z kurczaka wędzone, ryby wędzone, jajka, serki wiejskie, białe sery z rzodkiewka, szczypiorkiem itp,

co do reszty to:

śniadanie pierwsze to najczęściej owsianka z dodatkami (orzechami, żurawiną, cynamonem, kawałeczkiem banana, jabłkiem, nektarynką, oczywiscie dodaje dwa dodatki z tych wypisanych )

drugie śniadanie to np: grachamka z wędliną, pomidorem, sałatą, ogórkiem, papryką lub, jajecznica na teflonie plus np jabłko.

obiady to np:ryż brązowy z rybą z teflonu, makaron pełnoziarnisty z piersią z kurczaka, udko pieczone, oczywiście do każdego obiadu jest surówka (bez żadnych majonezów itp) ewentualnie oliwa z oliwek.

słodyczy nie jem w ogóle, ewentualnie raz na tydzień 3 -4 kosteczki gorzkiej czekolady.

co do balona w brzuchu to dziś zrobiłam eksperyment. do południa wypiłam tylko niepełny litr wody i jedną małą kawę i nie ma balona! wiec co mam zrobić, nie pić?? :/

[SoyKaKu]

Napisane przez sensei1992

Otrąb trzeba by było zjeść naprawdę dużo żeby zaszkodziły, a nikt nie je ich raczej więcej niż 2-3 łyżki dziennie

ja jem nieraz i 8-10 łyżek dziennie i nic mi nigdy nie jest - ale fakt, dla początkujących to nieodpowiednia ilość

[sensei1992]

Napisane przez SoyKaKu

ja jem nieraz i 8-10 łyżek dziennie i nic mi nigdy nie jest - ale fakt, dla początkujących to nieodpowiednia ilość

a tak z czystej ciekawości to jak tyle zjadasz? Ja otręby zawsze jadłem albo jako dodatek do owsianki albo z jogurtem i nie wyobrażam sobie dorzucić tam tyle łyżek.

[SoyKaKu]

Napisane przez sensei1992

a tak z czystej ciekawości to jak tyle zjadasz? Ja otręby zawsze jadłem albo jako dodatek do owsianki albo z jogurtem i nie wyobrażam sobie dorzucić tam tyle łyżek.

Czasem zagotowuję je na mleku, dodaję owoce i namoczone wcześniej płatki żytnie,owsiane, zalewam potem całość mlekiem = i mam pyszną owsiankę na śniadanie

Robię też placuszki z otrąb - dodać jajko, trochę jogurtu naturalnego i tyci tyci proszku do pieczenia

[gabrysia_mysia]

Nie masz stagnacji. Twoje tempo chudnięcia jest idealne. Dla nas - kobiet, 0,5kg tygodniowo to zdrowe tempo. Piszesz "przy takich staraniach"... Wybacz, ale 30-40 minut ćwiczeń to naprawdę niewiele. Ja ćwiczę 7 razy w tygodniu po 2 godziny z czego w 2 dni tylko aeroby, a w resztę siłownia i aeroby. Nie dajesz oliwy do mięsa - to kardynalny błąd. To, że chcemy stracić tłuszcz nie znaczy, że mamy go nie spożywać. Wręcz przeciwnie powinien on być obecny w diecie. Jakie źródła białka spożywasz ? Powinny to być głownie mięsa, a nabiał czyli sery, mleko w mniejszym stopniu.

[gusia022]

Napisane przez gabrysia_mysia

Nie masz stagnacji. Twoje tempo chudnięcia jest idealne. Dla nas - kobiet, 0,5kg tygodniowo to zdrowe tempo. Piszesz "przy takich staraniach"... Wybacz, ale 30-40 minut ćwiczeń to naprawdę niewiele. Ja ćwiczę 7 razy w tygodniu po 2 godziny z czego w 2 dni tylko aeroby, a w resztę siłownia i aeroby. Nie dajesz oliwy do mięsa - to kardynalny błąd. To, że chcemy stracić tłuszcz nie znaczy, że mamy go nie spożywać. Wręcz przeciwnie powinien on być obecny w diecie. Jakie źródła białka spożywasz ? Powinny to być głownie mięsa, a nabiał czyli sery, mleko w mniejszym stopniu.

napisałam "przy takich staraniach" ponieważ wcześniej nie ćwiczyłam w ogóle i jadłam same świństwa. ja niestety przy dziecku nie bardzo mam czas na ćwiczenia po 2h dziennie. a co do smażenia na oliwie słyszałam od osób zajmujących się żywieniem i suplementacjami , że jest to bardzo nie zdrowe i dlatego spożywam ją "na zimno" w surówkach itp. mięso jem codziennie na obiad plus czasami na kolacje.

[sensei1992]

Napisane przez SoyKaKu

Czasem zagotowuję je na mleku, dodaję owoce i namoczone wcześniej płatki żytnie,owsiane, zalewam potem całość mlekiem = i mam pyszną owsiankę na śniadanie

Robię też placuszki z otrąb - dodać jajko, trochę jogurtu naturalnego i tyci tyci proszku do pieczenia

Fajny pomysł z tymi placuszkami (spróbuję i wrzuce przepis na bloga jeśli nie masz nic przeciwko). Tylko powiedz mi jeszcze czy tak przygotowane otręby (poddane obróbce cieplnej) robią się bardziej miękkie? Bo ja mam zawsze uczucie że jak dodam więcej otrąb to danie smakuje jak trociny. Chyba że używasz takich prażonych bo one są od razu dosyć miękkie.

[SoyKaKu]

Owszem - same otręby "na sucho" - są jak trociny
Nigdy takich nie jadam, zawsze właśnie je zagotowuję na mleku (wtedy są mięciutkie), albo dodaję jako składnik do naleśników lub placków

Wrzucaj śmiało ten przepis na swojego bloga, jest baaaaaaardzo prosty, także i studencki