co gdy zapada chwila milczenia?

[gaga87]

Chodzi mi o rozmowe telefoniczna... taka bez konkretnej przyczyny, tylko zeby pogadac Dzwoni do mnie czesto kolega i sa to dlugie rozmowy (jest na etapie zdobywania mnie ) i nie mowcie mi, ze jesli nie mamy o czym rozmawiac to nie ma sensu... Czy Wy tez macie czasem chwile milczenia w sluchawce? Co wtedy? Na zywo to latwo z tego wybrnac... gorzej gdy slyszy sie tylko glos

[missy7]

Też miałam takiego kolege który dzwonił do mnie bardzo często, i potrafiliśmy godzinami gadac, jednak były takie chwile kiedy zapadała glucha cisza.. czasmi nawet przez 1-2 min !! Wtedy albo on albo ja pytalismy "jesteś tam jeszcze?" :P .. ale kiedy zapadała taka cisza, starałam sie gadac byle co, czasmi juz wymyślałam straszne głupoty :P i jakoś się zawsze wybrnęło

[sylwónia]

Będę brutalna- skoro on dzwoni to jego problem

[gaga87]

Napisane przez sylwónia

Będę brutalna- skoro on dzwoni to jego problem

no taaa pewnie i jego, ale ja sie dziwnie czuje...

[sylwónia]

Wiem, wiem, tez mi jest głupio, ale po prostu zawsze sobie tak tłumaczę, że przecież to nie moj problem

[onna]

"...dzwonil kilka razy w tygodniu,..., by prowadzic ze mna rozmowy zlozone glownie z milczenia. A jednak czekalam z utesknieniem na jego telefony. Czulam po nich cos w rodzaju spokoju duszy..."

Jennifer Egan "Spojrz na mnie"

Tak jakos mi sie skojarzylo.
Tez mialam kiedys takiego kolege. Rozmawialismy czesto i czesto pojawialy sie chwile ciszy. Pytalam wtedy czy bedziemy tak milczec, a on odpowiadal, ze milczec tez trzeba umiec.

[nAtaL!a]

ja zawsze w takich chwilach albo mowie co mi slina na jezyk przyniesie albo mowie ze nastala taka niezreczna cisza i w smiech...staram sie to jakos obrocic w zart lub wtak jakos zeby nie bylo ...smutno i glupio..albo mowi4e ze milczec tez 3eba umiec(tak jak pisaly dzioewczyny)

[Milka19]

Napisane przez gaga87

Chodzi mi o rozmowe telefoniczna... taka bez konkretnej przyczyny, tylko zeby pogadac Dzwoni do mnie czesto kolega i sa to dlugie rozmowy (jest na etapie zdobywania mnie ) i nie mowcie mi, ze jesli nie mamy o czym rozmawiac to nie ma sensu... Czy Wy tez macie czasem chwile milczenia w sluchawce? Co wtedy? Na zywo to latwo z tego wybrnac... gorzej gdy slyszy sie tylko glos

Ja wtedy popycham temat pogody , albo inne banalne rzeczy. Opowiadam co mi się przydarzyło dzisiejszego dnia, kto mnie zdenerwował, kto rozweselił... o swoich uczuciach, odczuciach itp. itd. Jednym słowem o wszystkim Ale to w sumie zależy od mojego nastroju. Czasami wogóle ochoty na rozmowę nie mam i jak ktoś dzwoni, to się wcale nie staram. Ale Ci, którzy mnie znają, rozumieją to, gorzej z resztą...