żeby nie skwasić wątku o dziwnych historiach..

[kariera85]

opiszę tutaj zasłyszaną ostatnio historię

koleżanka wracała z pracy autobusem,bylo po 22iej
autobus mial spore opóźnienie,w koncu sie pojawil
jadą,jadą, aż zaczeli zblizac sie do kontenerów ze śmieciami
przy tych ontenerach ktoś wyrzucił dywan

kierowca zaczal zwalniac,aż zatrzymal autobus i wybiegl zobaczyć do tego dywanu..

cały autobus ponoć trząsł się od śmiechu

po chwili,gdy juz ruszyli,któs z pasażerów rzucił hasło "tam kanapa stoi!" i kierowca zaczal zwalniać, a ludzie mało nie padli ze śmiechu

i teraz moje pytanie: czy to naprawde było śmieszne? oraz:
dlaczego tak jest w mojej ojczyźnie, że coś zmusza ciężko pracującego człowieka do oglądania się za tym,co inni wyrzucają na śmietnik?

mi by serce pękło,gdybym była świadkiem takiej sytuacji
z dwóch powodów-1:żal by mi było tego pana kierowcy,2: jak można smiać się tak bezczelnie z drugiego czlowieka?

po zasłyszeniu tej historii minę miała nietęgą

[olcia 810]

Nie za bardzo rozumiem te historię ..

[ilo16na]

Napisane przez olcia 810

Nie za bardzo rozumiem te historię ..

No ja tam samo,a przeczytalam 2 razy,a a o co chodzi?

[*Sweety*]

Olcia810 a czego tu nie rozumiesz??
Uważam, że to nie było śmieszne, wręcz przykre... Ludzie potrafią być wredni, nie każdy wiedzie "dostatnie" życie.
Chociaż z kolei to trochę dziwne, że wyszedł z autobusu w trakcie kursu... Tak szczerze to nie wiem jakbym zareagowała na to, ale na pewno nie wybuchnęła bym śmiechem:|

[kariera85]

o to chodzi,że się chciałam podzielić pewną historią, którą dokładnie opisałam w pierwszym poście
rozumiem,że was nic w niej nie porusza,ale minimum wysiłku i byłoby jasne o czym ona opowiada

niby odzwyczaiłam sie od pisania na wizażu,ale jak czytam co napisałam to wydaje mi sie dosyć klarowne

czy ktoś jeszcze w ogóle nie rozumie o czym piszę?

[lily_of_the_valley]

Nie wiem, moze chodzilo o to ze w naszym kraju czesto spotykanym zjawiskiem jest wyrzucanie noworodkow do smietnikow i pan kierowca w obawie ze moze to bylo cos takiego poszedl sprawdzic czy to faktycznie tylko dywan, a ludzie zaczeli sie z niego zmaic.

[Aeterna]

Napisane przez kariera85

opiszę tutaj zasłyszaną ostatnio historię

koleżanka wracała z pracy autobusem,bylo po 22iej
autobus mial spore opóźnienie,w koncu sie pojawil
jadą,jadą, aż zaczeli zblizac sie do kontenerów ze śmieciami
przy tych ontenerach ktoś wyrzucił dywan

kierowca zaczal zwalniac,aż zatrzymal autobus i wybiegl zobaczyć do tego dywanu..

cały autobus ponoć trząsł się od śmiechu

po chwili,gdy juz ruszyli,któs z pasażerów rzucił hasło "tam kanapa stoi!" i kierowca zaczal zwalniać, a ludzie mało nie padli ze śmiechu

i teraz moje pytanie: czy to naprawde było śmieszne? oraz:
dlaczego tak jest w mojej ojczyźnie, że coś zmusza ciężko pracującego człowieka do oglądania się za tym,co inni wyrzucają na śmietnik?

mi by serce pękło,gdybym była świadkiem takiej sytuacji
z dwóch powodów-1:żal by mi było tego pana kierowcy,2: jak można smiać się tak bezczelnie z drugiego czlowieka?

po zasłyszeniu tej historii minę miała nietęgą

Słuchaj, swoim postępowaniem każdy wystawia sobie świadectwo.
To nie biedy trzeba wstydzić się, ale zachowania, bywa, że: tak.

Poza tym, on, było nie było, był w pracy.
Lekarze też się skarżą na zarobki - a wyobrażasz sobie, by któryś wybiegł z przychodni i na pełnym legalu zaczął oglądać przy śmietniku: czy sułtanka się ''nada''..?

Czy to jest śmieszne?
Rozumiem, że ludzie się śmiali.
W końcu niewielu znowu zarabia kokosy, ale nie wszyscy od razu się tak głupio, niepoważnie zachowują.

Bo zachowanie tego kierowcy nie podoba mi się, z tego względu, że wcale nie musiało być podyktowane biedą, tylko zwykłym mega-sknerstwem i znajdowaniem ''okazji''.
Zdarzają się tacy, którym jest rozwalonego kapcia w strzępach żal.

[agness86]

Ja czułabym się zażenowana zachowaniem tych ludzi na miejscu koleżanki kariery:/ W tej historii nie ma nic śmiesznego. Tu płakać trzeba.

[moee]

i masz racje to nie jest smieszne i bedzie jeszcze gorzej.. duzo ludzi ktorzy pracuja i chca po prostu godnie zyc , chocby stawali na "rzesach" i tak stac tylko na podstawowe wyzywienie,a o zakupie takiego glupiego dywanu moga sobie tylko pomarzyc... ktos powie na to niezaradnosc zyciowa po prostu i sie mozna zgodzic bo u niektorych tak jest ze nie umieja sie przebic rekami zeby wywalczyc swoje..brak godziwych zarobkow - po prostu zeby mozna bylo zyc spokojnie , coraz wiecej ludzi ktorzy nie wygladaja na bezdomnych grzebia po smietnikach nocami , a w dzien udaja .. dlaczego? bo juz tak jest po prostu i zawsze bylo , wystarczy rozgladnac sie tylko..

ostatnio jak zmienialam miejsce zamieszkania , mialam do oddania meble(szkoda mi bylo wyrzucic)- za darmo , dalam ogloszenie i w ciagu tygodnia odebralam ponad 50 tel.. to o czyms swiadczy..dlatego nigdy nie wywalam ciuchow, mebli, czy chociazby sprzetu ktory dziala, zostawiam w nocy przy smietniku, rano jadac do firmy juz go nie ma..

razace jest to po prostu jak niektorzy podchodza do tego, smieja sie , pokazuja palcami, i na prawde nie zycze im aby kiedys w zyciu znalezli sie w takiej sytuacji ze bieda zmusi ich do grzebania po smietniku

[rare bird]

ja rozumiem o co chodzi ale nie rozumiem idei tego wątku. poużalamy się przez 2-3 strony nad niedojrzałym zachowaniem ludzi a potem wątek przepadnie bez echa i zniknie gdzieś w czeluściach wizażu.

[kariera85]

nie musiało byś podyktowane biedą,rzecz jasna
"bezpieczniej"bo bardziej kulturalnie,było zwrócić mu uwagę ale ja się dopatruję tu takiego uogólnienia:

tłum śmiechem reaguje na to,że ktoś grzebie w śmieciach
->
pojawia się jednak,jakoś tam w głowie, choć nie wiadomo nic o jego statusie słowo: BIEDA
tak?nie można wykluczyć
->
reakcja pt"o!o!patrzcie-biedak grzebie w śmieciach"

i co to ma być?znieczulica?czy coś gorszego,bo w końcu pasażerowie mieli świetną pożywkę

[Aeterna]

Napisane przez agness86

Ja czułabym się zażenowana zachowaniem tych ludzi na miejscu koleżanki kariery:/ W tej historii nie ma nic śmiesznego. Tu płakać trzeba.

Chyba żartujesz..?

Ilu z Was zdarzyły się takie przygody, gdy jechałyście busami?
A co, inni kierowcy, to nie mają kiepskich zarobków, rodzin na utrzymaniu czy chorób do leczenia?

Kiedyś w warzywniaku zwróciłam się do sprzedawczyni z prośbą o jednorazową siatkę na zakupy; o lichy, cienki, foliowy worek z uszami, których tony walają się w supermarketach, i których to oszczędniś może sobie legalnie buchnąć cały wałek, skoro tak bardzo oszczędzać pragnie, rozumiem.
To się dowiedziałam od owej pani, że ona pieniądze na to wydaje, a ja poczułam się bandyta wyłudzający coś niewartego nawet 1 grosza.
Bez komentarza, bo: żenua.

[kariera85]

Napisane przez rare bird

ja rozumiem o co chodzi ale nie rozumiem idei tego wątku. poużalamy się przez 2-3 strony nad niedojrzałym zachowaniem ludzi a potem wątek przepadnie bez echa i zniknie gdzieś w czeluściach wizażu.

jak długo tu jestem,nie spotkałam się z ideą zakładania wątków-tasiemców byleby się ciągnął

nie stawiam sobie za punkt honoru,aby ten temat został przyklejony na gł stronie forum jak również nie mam ambicji,aby każdy się w nim użalał

sądze,że można,że WARTO porozmawiać,niekoniecznie do północy i niekoniecznie przez 30 stron

[Nektarynka]

Hmm dziwni ludzie. Ich zachowanie było żałosne i jest mi wstyd za takich. Wtedy wolę chodzić samotnie swoimi ścieżkami. Pewnie sami nie raz ogladali się za wywaloną kanapą na śmietniku.
Czasami też jestem świadkiem podobnych sytuacji i zwracam uwagę tym, którzy się śmieją. W zamian za to Ja zostaje od dołu do góry zmierzona wzrokiem, jakbym co najmniej to Ja była czemuś winna.
Po 1: nie reagowałabym w śmiechy ludzi bez kultury, ewentualnie zadałabym im ironiczne pytania, po którym gęba zamknęłaby się na dobre;
Po 2: dodatkowo zapytałabym kierowcy czy dywan był warty oka, a ponadto zapewniłabym go, że nic złego nie zrobił.
Świat schodzi na psy, że tak brzydko to ujmę. Ludzie chodzą z podniesioną głową jakby byli zamożną szlachtą, a w takich sytuacjach nie potrafią ukazać ani kszty kultury i wyobraźni.

[Aeterna]

Napisane przez kariera85

nie musiało byś podyktowane biedą,rzecz jasna
"bezpieczniej"bo bardziej kulturalnie,było zwrócić mu uwagę ale ja się dopatruję tu takiego uogólnienia:

tłum śmiechem reaguje na to,że ktoś grzebie w śmieciach
->
pojawia się jednak,jakoś tam w głowie, choć nie wiadomo nic o jego statusie słowo: BIEDA
tak?nie można wykluczyć
->
reakcja pt"o!o!patrzcie-biedak grzebie w śmieciach"

i co to ma być?znieczulica?czy coś gorszego,bo w końcu pasażerowie mieli świetną pożywkę

Moim zdaniem, nie wiem tego, śmieszne, to nie jest to, że ktoś grzebie w śmieciach, ale, jak wspomniałam, takie idiotyczne zachowywanie się.

Nie ma nic 'złego' i godnego wyśmiewania w tym, ze ktoś coś bierze ze śmietnika; wartościowe rzeczy szybko znikają.
Ale to..?
Parodia.

[kariera85]

Napisane przez Aeterna

Chyba żartujesz..?

Ilu z Was zdarzyły się takie przygody, gdy jechałyście busami?
A co, inni kierowcy, to nie mają kiepskich zarobków, rodzin na utrzymaniu czy chorób do leczenia?

Kiedyś w warzywniaku zwróciłam się do sprzedawczyni z prośbą o jednorazową siatkę na zakupy; o lichy, cienki, foliowy worek z uszami, których tony walają się w supermarketach, i których to oszczędniś może sobie legalnie buchnąć cały wałek, skoro tak bardzo oszczędzać pragnie, rozumiem.
To się dowiedziałam od owej pani, że ona pieniądze na to wydaje, a ja poczułam się bandyta wyłudzający coś niewartego nawet 1 grosza.
Bez komentarza, bo: żenua.

no przecież nie dostaje za darmo!
mogłaś kupić pora na kolację i miałabyś siatkę gratis

[rare bird]

Napisane przez kariera85

jak długo tu jestem,nie spotkałam się z ideą zakładania wątków-tasiemców byleby się ciągnął

nie stawiam sobie za punkt honoru,aby ten temat został przyklejony na gł stronie forum jak również nie mam ambicji,aby każdy się w nim użalał

sądze,że można,że WARTO porozmawiać,niekoniecznie do północy i niekoniecznie przez 30 stron

chyba nie do końca mnie zrozumiałaś broń boże nie chciałam cie urazić, po prostu chodzi mi o to, że tą historyjkę równie dobrze możnaby wkleić do innego tematu a nie od razu zakładać nowy. no i według mnie - o czym tu dyskutować? ludzie zachowali się nieodpowiednio i tyle.

[Aeterna]

Płakać to trzeba, ale nad tym gościem, i nie jedynie od razu nad wielkością jego wypłaty.
Jeśli chodzi o nasz uroczy kraj i w nim zarobki: nie jest sam.

eot

[Aeterna]

Kupiłam, cytryny.
Ale odważyłam się poprosić o siatkę ekstra.

[kariera85]

Napisane przez rare bird

chyba nie do końca mnie zrozumiałaś broń boże nie chciałam cie urazić, po prostu chodzi mi o to, że tą historyjkę równie dobrze możnaby wkleić do innego tematu a nie od razu zakładać nowy. no i według mnie - o czym tu dyskutować? ludzie zachowali się nieodpowiednio i tyle.

a ja "od razu" założyłam nowy temat,bo tak uważałam
tak chciałam,tak mi się podoba
równie dobrze możnaby wyłaczyć forum,
bo w ogóle to o czym można dyskutować?

[kariera85]

Napisane przez Aeterna

Kupiłam, cytryny.
Ale odważyłam się poprosić o siatkę ekstra.

..do czego są ci ludzie zdolni, żeby osiągnąć swój cel

[bess]

a gdyby to bylo np w niemczech wszyscy pasazerowie rzuciliby sie na te dywany,kanapy ,fotele telewizory ,ktore niemcy wystawiaja.W Polsce udajemy ,ze to takie zabawne i nieprzyzwoite hehe

W 1 chwili pomyslam,ze polecial do tego dywanu zeby spr czy nie ma tam zwłok.Nie wiem dlaczego

[rare bird]

Napisane przez kariera85

a ja "od razu" założyłam nowy temat,bo tak uważałam
tak chciałam,tak mi się podoba
równie dobrze możnaby wyłaczyć forum,
bo w ogóle to o czym można dyskutować?

wiesz, ja jestem pokojowo nastawiona, Ty raczej nie rozumiem że można mieć zły dzień, że ciśnienie mogło skoczyć, ale weź trochę wyluzuj i pozwól mi też się wypowiedzieć. według mnie wątek o kierowcy autobusu i meblach ze śmietnika jest trochę bez sensu.
ale to tylko moje zdanie, które i tak pewnie dla Ciebie się nie liczy.
pozdrawiam i życze miłego dnia, eot z mojej strony

[hawrodytka]

zal mi sie zrobilo tego kierowcy, smutne to :/ czlowiek uczciwie pracuje, a pensja nie wystarcza na wszystko w małych miastach jest coraz wieksza nedza ....

[kariera85]

Napisane przez rare bird

wiesz, ja jestem pokojowo nastawiona, Ty raczej nie rozumiem że można mieć zły dzień, że ciśnienie mogło skoczyć, ale weź trochę wyluzuj i pozwól mi też się wypowiedzieć. według mnie wątek o kierowcy autobusu i meblach ze śmietnika jest trochę bez sensu.
ale to tylko moje zdanie, które i tak pewnie dla Ciebie się nie liczy.
pozdrawiam i życze miłego dnia, eot z mojej strony

każde się dla mnie liczy,co nie znaczy że z każdym się zgadzam

argumentum ad personam-wybacz,ale sobie daruj,
nie rusza mnie

[rare bird]

no to się nie zgadzamy i koniec, nie trzeba się od razu kłócić i naskakiwać na siebie, już nie przesadzajmy.

[bess]

a pare osob sobie pomyslalo o jaki fajny dywan ładniejszy niz ten moj stary wycieruch I tylko kierowca mial odwage pojsc i zobaczyc
Kiedys widzialam nowe dzieciece kozaczki w supermarketowym koszu i wyjelam je na wierzch ,postawilam obok,zeby sobie ktos wzial ,a nie bedzie mial odwagi "grzebac w koszu" Ludziom nieraz sie przewraca i naprawde wywalaja rzeczy ktore moge przydac sie innym ,mniej zamoznym

[rare bird]

Napisane przez bess

a pare osob sobie pomyslalo o jaki fajny dywan ładniejszy niz ten moj stary wycieruch I tylko kierowca mial odwage pojsc i zobaczyc
Kiedys widzialam nowe dziecieck kozaczki w supermarketowym koszu i wyjelam je na wierzch ,postawilam obok,zeby sobie ktos wzial ,a nie bedzie mial odwagi:rollelyes: Ludziom nieraz sie przewraca i naprawde wywalaja rzeczy ktore moge przydac sie innym ,mniej zamoznym

no i oni mu zazdrościli więc probowali ukryć zmieszanie śmiechem

[9c8d9cec639f523640ce6df817fef7acb209e2c9_626728175cda8]

Napisane przez bess

W 1 chwili pomyslam,ze polecial do tego dywanu zeby spr czy nie ma tam zwłok.Nie wiem dlaczego

Ja też hyh
Polacy staraja się pokazać jako super nowocześni, bogaci...A wcale tak nie jest. Zachowanie tych ludzi było ŻAŁOSNE, nie potrafiłabym się tak śmiać z drugiego człowieka. To wstyd dla tego, co wyśmiewa, bo jak on szanuje innych?

[sylwónia]

A mnie zachowanie tych ludzi wcale nie bulwersuje, sądzę że gdybym jechała z nimi też bym się uśmiechnęła. Dlaczego? Po pierwsze takie zachowanie wcale a wcale nie wskazuje mi na skrajną biedę a raczej na skrajne skąpstwo, bo czy patrząc prawdzie w oczy dywan jest towarem pierwszej potrzeby? W zeszłym roku wynajmowałam ze znajomymi mieszkanie u pewnych państwa, którzy nałogowo gromadzili stare meble po różnych sąsiadach, znajomych jednym słowem to co ktoś wyrzucał. I było im obojetne że to piąta kanapa i dziesiąta pufa, co tam, ważne że kiedyś może się przydać :/ Gdy brakowało miejsca u nich w mieszkaniu zaczęli znosić te znaleziska do nas. I trudno było uznac tych ludzi za biednych, sklep w dobrej lokalizacji, zyski z wynajmu dwóch mieszkań, ostatnim co można by o nich powiedzieć to to że źle im się powodziło. Po prostu takie hobby. BTW z mojego punktu widzenia zupełnie nieszkodliwe
Gdybym zobaczyła idąc ulicą kogoś kto ogląda wyrzucone dywany w śmietniku nie śmiałabym się, bo i z czego? Ktoś wyrzucił- ktoś potrzebuje, bardzo dobrze.
Ale kierowca autobusu robiący przystanek żeby sobie pooglądać chodniczki , bo a może by mi sie przydał jest absurdalny i ze względu na tę absurdalność zabawny.