Pokrewieństwo dusz i umysłów...

[truskaffka]

Hej Wizażanki

Chciałabym sie Was zapytać czy macie kogoś tak bliskiego, że czasami robicie dokladnie to samo..że łączy Was cos wiecej niż znajomość?! Żeby Wam przybliżyć o co mi chodzi podam Wam przykład..

kiedy poszłam do liceum (juz zakończone) odnalazlam swoja pokrewna duszyczke! moja imienniczke- Agusie..potem okazalo sie ze urodzila sie tego samego dnia,miesiaca i roku co ja malo tego- w tym samym szpitalu
szybko sie wydalo, ze laczy nas cos dziwnego...czesto mowimy to samo w tym samym momencie myslimy o tym samym....z klasowek najczesciej dostawałysmy identyczne oceny, nawet czasem ta sama liczbe punktow

podoba nam sie zazwyczaj to samo, mamy podobny gust jak jedna cos boli..to najczesciej druga tez w dniu 18 urodzin kupilysmy sobie nawzajem prezent bez konsultowania oczywiscie...-prezent byl taki sam- pluszowe miski haha..

Później sie okazalo, ze mamy podobne zainteresowania- no i od pazdziernika zaczynamy studia : kosmetologia (oczywiscie ta sama uczelnia i grupa pewnie tez)

duzo jest takich podobienstw, pewnie sporo pominelam

No i Aga stała sie moja tzw. "siostrzyczka" czasami sie smiejemy ze nawet umrzemy tego samego dnia


a teraz ponawiam pytanie: Wy macie taka pokrewna duszyczke??:D z ktora Was wiele laczy? nawet nie wiecie jakim sposobem bo nie znaliscie sie od urodzenia?:cool :


podrawiam moja Siostrzyczke- ktora dołączyła
do grona Wizazanek jako--> agVsia

[truskaffka]

hm...widze ze tylko ja z Aga tak mam...

zawsze wiedzialam, ze z nami cos jest nie tak...

[ghana]

ja też tak mam

[wiolaelk]

a ja bardzo bym chciała tak mieć .

[truskaffka]

nie jestesmy same agVsia

[evelinaa]

Mam bardzo podobnie z moja przyjaciółką. Znamy sie od dziecka więc nie pamiętam czy już w przedszkolu znalazłyśmy wspólny język, ale teraz rozumiemy sie bez słów

[ksh]

moja koleżanka ze swoją siostrą
chociaż są w różnych częściach domu i się nie słyszą puszczają tę samą muzykę

[truskaffka]

Napisane przez evelinaa

Mam bardzo podobnie z moja przyjaciółką. Znamy sie od dziecka więc nie pamiętam czy już w przedszkolu znalazłyśmy wspólny język, ale teraz rozumiemy sie bez słów

a no widzisz..znalyscie sie od dziecka.. a ja sie spotkalam z moja pokrewna duszyczka w wieku 16 lat...no pewnie gdzies jeszcze na porodowce przypadkiem ale tego juz nie pamietam

[nariatka]

truskaffka to pozazdroscic ja mam przyjaciolke ale az tak podobne to nie jestesmy wiec pozazdroscic i pogratulowac

Pozdrawiam

[TheCuteOne]

Myślę że pokrewieństwo dusz to nie ta sama data urodzenia, już prędzej właśnie te same zainteresowania, wzajemne porozumienie itd.
Mam swoją pokrewną dusze, znamy się bez dziecka, rozumiemy bez słów i przywołujemy np. swoje telefony.

[dzustam]

Posiadając dość sporą liczbę bliskich mi ludzi, tylko z jedną osobą na świecie łączyły mnie więzi telepatyczne. Z moim przyjacielem. Wiedziałam kiedy jest coś nie tak w jego życiu, wiedziałam, w której dziedzinie ma jakieś problemy. Czasami widywaliśmy sie prawie codziennie, innym razem potrafiliśmy się nie widzieć trzy miesiące, a tego właściwego dnia wiedziałam, że muszę zadzwonić, napisać, pojechać. Co więcej zazwyczaj rzeczywiście miałam wyczucie. Nigdy czegoś podobnego nie doświadczyłam.
To tak jakby mieć jakiś wewnętrzny radar, jakby się było odbiornikiem drugiej osoby. Może to po prostu chęć wychwycenia właściwych fal... Może jak dwoje ludzi bardzo chce, to jest to w stanie uczynić.

Kochałam go bardzo i nadal kocham, ale musiałam ten swój radar stłumić, osłabić. Bo gdy posiada sie męża taka więż z innym mężczyzną staje się bardzo niebezpieczna...
Ale jestem, widujemy się, i gdyby tylko chciał się podzielić ze mna jakąś radością bądź smutkiem może przyjść o każdej porze dnia i nocy. Nie wiem czy to wie na pewno. Mam po prostu nadzieję.

[mila17]

a ja tak nie mam. I rozpaczac nie będe, wręcz przeciwnie

[truskaffka]

Napisane przez mila17

a ja tak nie mam. I rozpaczac nie będe, wręcz przeciwnie

a dlaczego wrecz przeciwnie?? przeciez fajnie jest miec taka osobe...
a ile jest smiechu jak probujemy cos powiedziec i zawsze mowimy to samo...

TheCuteOne, wiem ze to nie data urodzenia tylko tak napisalam..bo to jest tez cos co nas laczy Glownie mi chodzilo o te wspolne "wariacje umyslowe"..

Dzustam, mysle ze nie kazdy jest w stanie sie dostowsowac do drugiej osoby i wychwycic te fale..mam inne znajome z ktorymi znam sie bardzo dlugo i jakos mi sie cos takego nie zdarzalo a na nawet sie nie rozumialysmy bardzo czesto

A z moja "siostra" nawet sie nie poklocilysmy ani razu..nawet najmniejszej sprzeczki nie bylo przez ladnych pare lat odkad sie znamy

[TheCuteOne]

Napisane przez truskaffka

a dlaczego wrecz przeciwnie?? przeciez fajnie jest miec taka osobe...
a ile jest smiechu jak probujemy cos powiedziec i zawsze mowimy to samo...

To pytanie nie było skierowane do mnie, ale myśle że 'wręcz przeciwnie' może być spowodowane tym że poprostu często lubimy przeciwieństwa, inteligentne wymiany poglądów (często różnych) i zaskakujące osoby, a nie takie których znamy każdy ruch a w dodatku jest on dokładnei taki jak nasz

[truskaffka]

owszem nie mowie ze nie...ale przeciez z przeciwienstwami tez mam kontakt poza tym nie jestesmy calkiem identyczne...przeciez ze swoim "sobowtorem" tez mozna prowadzic inteligentna rozmowe i wymiane zdan... po prostu dodatkowo mozna sie posmiac z naszych identycznych zachowan

[mila17]

Napisane przez TheCuteOne

To pytanie nie było skierowane do mnie, ale myśle że 'wręcz przeciwnie' może być spowodowane tym że poprostu często lubimy przeciwieństwa, inteligentne wymiany poglądów (często różnych) i zaskakujące osoby, a nie takie których znamy każdy ruch a w dodatku jest on dokładnei taki jak nasz

o to to to Nie potrzebuję kogoś b.podobnego do mnie- co ja robiłabym z kimś kto jest niemal identyczny

Ale też nie CAŁKOWICIE innego, bo byśmy się nie dogadali

we wszystkim najlepszy jest umiar

[dzustam]

Moja pokrewna dusza nie była i nie jest kopią mnie. Różnimy się fizycznie , ma trochę inny charakter wynikający z różnic płci. Czyta czasami inne książki, ale je lubi. Słucha podobnej muzyki, ale ma też swoich prywatnych faworytów.

Kiedyś miałam "psiapsiółkę", z która potrafiłysmy w jednym czasie mówić to samo... ale to był efekt wielogodzinnego przebywania ze sobą kilka dni w tygodniu.

[truskaffka]

no ja z moja Sister tez nie jestem identyczna...nie pomyslcie sobie ze jestesmy jakimis klonami kazda ma swoje zainteresowania..chociaz w wiekszosci sie one pokrywaja

jak dla mnie to ciekawe doswiadczenie spotkac taka pokrewna duszyczke..na dodatek o takim samym imieniu

[agVsia]

Siema SIostrzyczko MOja juz jestem aha no i czesć dziewczyny dzieki mojej SIs Truskaffce jestem tu. To prawda jakimś dziwnym przypadkiem poznałyśmy sie w szkole i od momentu kiedy zobaczyłam Agusię poczułam że coś nas łaczy, była mi bardzo bliska, a przeciez nigdy wczesniej sie nie widzialysmy nie rozmawialysmy nasze jedyne i krotkie spotkanie było chyba na sali w szpitalu jak bylysmy maluskie heheh. Później bardzo szybo okazało sie ile mamy ze soba wspolnego zadziwiające i niezwykle. Mamy bliźniacze mózgi o czym AGi już wcześniej pisała no to się nie bede powtarzala heheh Bardzo fajnie jest mieć kogoś takiego rozumiemy sie bez słów, ja czuje kiedy Agi jest smutna a potem jak ze sobą rozmawiamy wychodzi , że rzeczywiście jest cos nie tak i odwrotnie co ważne trzymamy sie razem ale mamy swoje zycie i zainteresowania . Ta sama data imienin, urodzin, te same imiona wszystko to samo PRAwIE. Ehhhhhhhhh świetna sprawa Siostra BUzi 4 U

[Anja15]

Moją przyjaciółką jest moja siostra. Dobrze się rozumiemy, jesteśmy do siebie podobne charakterami. Czasem się zdarza, że powie to o czym ja własnie myslałam.

Niestety teraz mieszkam daleko i widujemy się co kilka miesięcy...

[truskaffka]

Napisane przez agVsia

Siema SIostrzyczko MOja juz jestem aha no i czesć dziewczyny dzieki mojej SIs Truskaffce jestem tu. To prawda jakimś dziwnym przypadkiem poznałyśmy sie w szkole i od momentu kiedy zobaczyłam Agusię poczułam że coś nas łaczy, była mi bardzo bliska, a przeciez nigdy wczesniej sie nie widzialysmy nie rozmawialysmy nasze jedyne i krotkie spotkanie było chyba na sali w szpitalu jak bylysmy maluskie heheh. Później bardzo szybo okazało sie ile mamy ze soba wspolnego zadziwiające i niezwykle. Mamy bliźniacze mózgi o czym AGi już wcześniej pisała no to się nie bede powtarzala heheh Bardzo fajnie jest mieć kogoś takiego rozumiemy sie bez słów, ja czuje kiedy Agi jest smutna a potem jak ze sobą rozmawiamy wychodzi , że rzeczywiście jest cos nie tak i odwrotnie co ważne trzymamy sie razem ale mamy swoje zycie i zainteresowania . Ta sama data imienin, urodzin, te same imiona wszystko to samo PRAwIE. Ehhhhhhhhh świetna sprawa Siostra BUzi 4 U

oooo!!! moja duszyczka zawitala!! szkoda ze ten komp sie psuje.. rzadko na tym naszym wizazu jestes fajnie, ze napisalas buziaczki !!!!!!!

[Sweet_21]

Ja miałam podobnie, z tym, że mamy inne imiona, nazwiska(), inną datę urodzin i imienin.Z gustami było u Nas bardzo podobnie, rozumiałyśmy się bez słów niemalże, nie musiałyśmy nic mówić wystarczyło odpowiednie spojrzenie.
Jednak stety niestety się skończyło.Ona założyła rodzinę, a przed tym zmieniła się nie do poznania.
Co by nie było, było miło
Teraz przynajmniej jestem niepowtarzalna

Dobrze jest mieć taką pokrewną duszę, tylko, żeby kopie nie odchodziły, bo byłoby trudno odróżnić


A tak w ogóle może rodzice Wam o czymś nie powiedzieli?

[truskaffka]

Sweet_21 no juz tak kombinowalysmy nawet haha...ale raczej nie jestesmy baaardzo do siebie podobne haha...poza tym bysmy musialy byc blizniaczkami z ta sama data urodzenia

a Ty mialas wrocic do pandy !!!

[Sweet_21]

A kiedyś wrócę, ale nie wiem jeszcze kiedy
Muszę się najpierw skonsultować z kurczakiem, czy będzie chciał opuścić wizaż.

[truskaffka]

no wiesz co...jakis tydzien temu napisalas ze jutro wrocisz do pandy a tu co?! nadal kurczak....
co do kurczaka to nie wiem czy bedzie chcial opuscic wizaz...pewnie juz sie uzaleznil..jak my wszystkie

[Sweet_21]

masz racje uzależnil sie, teraz szukam odpowiedniego anidotum

Ale wrócę kiedyś do pandy, ajpromys

[hecate]

mam takie cos z siostra rodzona - myslimy podobnie, zdarza nam sie czesto w jednym dniu niezaleznie od siebie ubrac jednakowo...
fizycznie tez jestesmy podobne ... z charakteru jednak sie roznimy pod paroma wzgledami.

mam cos takiego z mezem - mowimy to samo w jednym momencie, myslimy podobnie, podobne zainteresowania...
ostanio wstaje z lozka i pytam 'chcesz herbatke?' okazalo sie ze tz mial wlasnie isc wstawiac wode na herbatke dla mnie...

i kiedys z kim waznym w moim zyciu mialam cos podobnego - poprostu sie czulismy...

[Mysia_Pysia]

Miałam tak z "przyjaciółką". Też mówiłyśmy często to samo, chociaż może też trochę dlatego, że przebywałyśmy ze sobą całymi dniami. Ale też rozumiałyśmy się bez słów... Niestety, zmieniła się za bardzo.

Może kiedyś spotkam swoją bratnią duszę...

[truskaffka]

oj ja mam nadzieje, ze mi z Aga sie nie zmieni... bo piszecie ze zazwyczaj jedna ze stron sie zmienia.

Sweet21.. trzymam za slowo!! a to nie jest przypadkiem... kaczatko a ni kurczak?? hm...

[Sweet_21]

Napisane przez truskaffka

Sweet21.. trzymam za slowo!! a to nie jest przypadkiem... kaczatko a ni kurczak?? hm...

A wiesz też się zaczęłam teraz zastanawiać

Ale niech już pozostanie kurczak.