Załamna...

ugly25 · 2013-09-14, 18:46

jestem załamna sobą i swoim życiem, tym co z niim zrobiłam. Mam 25 lat... od 2 lat brak stałej pracy. Doprowadza mnie to do szału. W dodatku od niedawna babcię chorą na nieuleczalną chorobę. Mieszkam z matką i kuzynką za granica. Siostra za granicą ( od najmłodszych lat dawała popalić alkohol, awantury). Żałuję że się stąd nie wyprowadziłam. Matka problemy z długami, udalo jej się połączyć w jeden na ok 10 lat... ale mam wrażenie że ostatnio coraz częściej popija... Tzn pije co tydzień z jakąś z najomą dwa dni w tygodniu... mówię jej o tym złość, wyzwiska...poza tym ok. Czuję, że wszystko przegrałam, matka się nie zmieni, siostra też (raz na jakiś czas wraca do kraju non stop pije)..ja to wszystko przezywam tak jak byłam mała... wiem, że to chaotyczne , ale ja nie wiem co robić

mary_poppins · 2013-09-14, 18:56

Cytat:

Napisane przez ugly25

jestem załamna sobą i swoim życiem, tym co z niim zrobiłam. Mam 25 lat... od 2 lat brak stałej pracy. Doprowadza mnie to do szału. W dodatku od niedawna babcię chorą na nieuleczalną chorobę. Mieszkam z matką i kuzynką za granica. Siostra za granicą ( od najmłodszych lat dawała popalić alkohol, awantury). Żałuję że się stąd nie wyprowadziłam. Matka problemy z długami, udalo jej się połączyć w jeden na ok 10 lat... ale mam wrażenie że ostatnio coraz częściej popija... Tzn pije co tydzień z jakąś z najomą dwa dni w tygodniu... mówię jej o tym złość, wyzwiska...poza tym ok. Czuję, że wszystko przegrałam, matka się nie zmieni, siostra też (raz na jakiś czas wraca do kraju non stop pije)..ja to wszystko przezywam tak jak byłam mała... wiem, że to chaotyczne , ale ja nie wiem co robić

Jesteś dorosła - może powinnaś poszukać pracy w innym kraju?

skazana_na_bluesa · 2013-09-14, 19:02

Cytat:

Napisane przez mary_poppins

Jesteś dorosła - może powinnaś poszukać pracy w innym kraju?

ba, w innym mieście.

ugly25 · 2013-09-14, 19:04

zostawić matkę samą z babcią w stanie...myślę nad tym, zaczęłam się uczyć, a raczej powtarzać niemiecki... moja siostra mieszka za granicą... ale nie w takim towarzystwie znów czas spędzać, choć większość Polaków za granicą to pijaki, przytłacza mnie to...

cały czas szukam pracy, rozsyłam cv... nie wybrzydzam. po prostu poczucie mojej wartości spadło w dół... nie wiem czy próbować za granicą czy szukać dalej w kraju...

ajah · 2013-09-14, 23:33

Cytat:

Napisane przez ugly25

zostawić matkę samą z babcią w stanie...myślę nad tym, zaczęłam się uczyć, a raczej powtarzać niemiecki... moja siostra mieszka za granicą... ale nie w takim towarzystwie znów czas spędzać, choć większość Polaków za granicą to pijaki, przytłacza mnie to...

cały czas szukam pracy, rozsyłam cv... nie wybrzydzam. po prostu poczucie mojej wartości spadło w dół... nie wiem czy próbować za granicą czy szukać dalej w kraju...

Z takim podejściem to siedź i klep biedę, obrażaj emigrantów, ze przecież pijacy.
Skąd masz tak bezsensowne dane?

mary_poppins · 2013-09-15, 00:48

Cytat:

Napisane przez ajah

Skąd masz tak bezsensowne dane?

Bo siostra mieszka za granicą i robiła awantury, to wiesz.

ugly25 · 2013-09-15, 08:59

wiem w jakich kręgach się moja s. obraca... i niestety tak to w większości wygląda... w większości...więc to nie jest bezsensowne. na porządku dziennym obgadywania, zazdrość itp...zresztą to nie temat emigracji.

ajah · 2013-09-15, 09:34

Cytat:

Napisane przez ugly25

wiem w jakich kręgach się moja s. obraca... i niestety tak to w większości wygląda... w większości...więc to nie jest bezsensowne. na porządku dziennym obgadywania, zazdrość itp...zresztą to nie temat emigracji.

Twoja siostra też jest pijaczką i ije z kumplami?
Dziewczyno, ocknij się.
Mieszkam poza Polską i pijaczką nie jestem... no chyba,że mówimy o mineralce

2013-09-14, 18:46	#1
ugly25 Przyczajenie Zarejestrowany: 2013-09 Wiadomości: 3	Załamna... jestem załamna sobą i swoim życiem, tym co z niim zrobiłam. Mam 25 lat... od 2 lat brak stałej pracy. Doprowadza mnie to do szału. W dodatku od niedawna babcię chorą na nieuleczalną chorobę. Mieszkam z matką i kuzynką za granica. Siostra za granicą ( od najmłodszych lat dawała popalić alkohol, awantury). Żałuję że się stąd nie wyprowadziłam. Matka problemy z długami, udalo jej się połączyć w jeden na ok 10 lat... ale mam wrażenie że ostatnio coraz częściej popija... Tzn pije co tydzień z jakąś z najomą dwa dni w tygodniu... mówię jej o tym złość, wyzwiska...poza tym ok. Czuję, że wszystko przegrałam, matka się nie zmieni, siostra też (raz na jakiś czas wraca do kraju non stop pije)..ja to wszystko przezywam tak jak byłam mała... wiem, że to chaotyczne , ale ja nie wiem co robić

2013-09-14, 19:04	#4
ugly25 Przyczajenie Zarejestrowany: 2013-09 Wiadomości: 3	Dot.: Załamna... zostawić matkę samą z babcią w stanie...myślę nad tym, zaczęłam się uczyć, a raczej powtarzać niemiecki... moja siostra mieszka za granicą... ale nie w takim towarzystwie znów czas spędzać, choć większość Polaków za granicą to pijaki, przytłacza mnie to... cały czas szukam pracy, rozsyłam cv... nie wybrzydzam. po prostu poczucie mojej wartości spadło w dół... nie wiem czy próbować za granicą czy szukać dalej w kraju... Edytowane przez ugly25 Czas edycji: 2013-09-14 o 19:05

2013-09-15, 08:59	#7
ugly25 Przyczajenie Zarejestrowany: 2013-09 Wiadomości: 3	Dot.: Załamna... wiem w jakich kręgach się moja s. obraca... i niestety tak to w większości wygląda... w większości...więc to nie jest bezsensowne. na porządku dziennym obgadywania, zazdrość itp...zresztą to nie temat emigracji.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)