Wymóg w związku - abstynencja - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-09-12, 18:38   #1
InkaStern
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 7

Wymóg w związku - abstynencja


Czy uważacie, że sensownie jest wymagać na starcie od osoby, z którą chce się wejść w związek, żeby przestała palić i ograniczyła picie alkoholu?
Warunkiem bycia razem jest to, że uzależniony przestaje palić i nie pije. Oczywiście za obopólną zgodą. Dodajmy, że jest to człowiek z DDA, który zapiera się, że nie ma problemów z alkoholem. Ok, nie będę tutaj wyrokować, znam wiele osób, które dużo piją na imprezach, ale mogą bez tego żyć. Z tym, że nie wiem czy on do nich należy.
Moim zdaniem jest to straszna naiwność i nie znam nikogo, kto by zerwał z nałogiem z takiego powodu, bo rzuca się przede wszystkim dla siebie. Jak w ogóle miałoby wyglądać konsekwentne zachowanie w takim związku? Wypalony papieros automatycznie oznacza zerwanie? I gdzie jest granica "picia za dużo"?
Od razu węszę tutaj katastrofę, ale nie wiem jakie argumenty przedstawić przeciwko, żeby brzmiało to z głową.
InkaStern jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-12, 18:53   #2
Kalini
Zakorzenienie
 
Avatar Kalini
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 3 134
Dot.: Wymóg w związku - abstynencja

Cytat:
Napisane przez InkaStern Pokaż wiadomość
Czy uważacie, że sensownie jest wymagać na starcie od osoby, z którą chce się wejść w związek, żeby przestała palić i ograniczyła picie alkoholu?
Warunkiem bycia razem jest to, że uzależniony przestaje palić i nie pije. Oczywiście za obopólną zgodą. Dodajmy, że jest to człowiek z DDA, który zapiera się, że nie ma problemów z alkoholem. Ok, nie będę tutaj wyrokować, znam wiele osób, które dużo piją na imprezach, ale mogą bez tego żyć. Z tym, że nie wiem czy on do nich należy.
Moim zdaniem jest to straszna naiwność i nie znam nikogo, kto by zerwał z nałogiem z takiego powodu, bo rzuca się przede wszystkim dla siebie. Jak w ogóle miałoby wyglądać konsekwentne zachowanie w takim związku? Wypalony papieros automatycznie oznacza zerwanie? I gdzie jest granica "picia za dużo"?
Od razu węszę tutaj katastrofę, ale nie wiem jakie argumenty przedstawić przeciwko, żeby brzmiało to z głową.
Wymagać zawsze można, to czy druga strona się zgodzi to już inna sprawa. Czasem to działa na dobre, ja np. przestałam całkiem palić papierosy dzięki mojemu chłopakowi, oczywiście nie na zasadzie ultimatum, ale okazywał mi to, że mu to nie odpowiada.
I nie można wariować w tym wszystkim. Ok, można próbować, bo podejście do używek może być bardzo różne i ja np. akceptuje niektóre narkotyki i mam do nich liberalne podejście, ale rozumiem, że ktoś może mieć inne. Tak samo w przypadku alkoholu, dla kogoś może być do zaakceptowania w dużych ilościach, dla innych każda dawka jest zła.
Kalini jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-12, 19:20   #3
Enfant Terrible
Raczkowanie
 
Avatar Enfant Terrible
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Middle of Nowhere
Wiadomości: 233
Dot.: Wymóg w związku - abstynencja

Cytat:
Napisane przez InkaStern Pokaż wiadomość
Czy uważacie, że sensownie jest wymagać na starcie od osoby, z którą chce się wejść w związek, żeby przestała palić i ograniczyła picie alkoholu?
Uważam, że sensowne jest niewchodzenie w związek z osobą, która pije i pali a dla drugiej strony jest to problem.

Cytat:
Napisane przez InkaStern Pokaż wiadomość
Warunkiem bycia razem jest to, że uzależniony przestaje palić i nie pije. Oczywiście za obopólną zgodą. Dodajmy, że jest to człowiek z DDA, który zapiera się, że nie ma problemów z alkoholem.
Nawet osoby będące w fazie prealkoholowej tak mówią, a co dopiero alholoholicy, którzy system iluzji i zaprzeczeń mają świetnie rozwinięty.



Cytat:
Napisane przez InkaStern Pokaż wiadomość
Jak w ogóle miałoby wyglądać konsekwentne zachowanie w takim związku?
Po co Ci związek z kimś , kto ma problem a nawet jeśli nie ma , to ma taki tryb życia który już na wstępie Ci nie odpowiada???
Enfant Terrible jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-12, 19:22   #4
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
Dot.: Wymóg w związku - abstynencja

Cytat:
Napisane przez Enfant Terrible Pokaż wiadomość
Uważam, że sensowne jest niewchodzenie w związek z osobą, która pije i pali a dla drugiej strony jest to problem.



Nawet osoby będące w fazie prealkoholowej tak mówią, a co dopiero alholoholicy, którzy system iluzji i zaprzeczeń mają świetnie rozwinięty.





Po co Ci związek z kimś , kto ma problem a nawet jeśli nie ma , to ma taki tryb życia który już na wstępie Ci nie odpowiada???
- no i w sumie: wszystko w temacie
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-12, 19:36   #5
bulka114
Wtajemniczenie
 
Avatar bulka114
 
Zarejestrowany: 2012-09
Lokalizacja: młp
Wiadomości: 2 122
Dot.: Wymóg w związku - abstynencja

Cytat:
Napisane przez InkaStern Pokaż wiadomość
Czy uważacie, że sensownie jest wymagać na starcie od osoby, z którą chce się wejść w związek, żeby przestała palić i ograniczyła picie alkoholu?
Warunkiem bycia razem jest to, że uzależniony przestaje palić i nie pije. Oczywiście za obopólną zgodą. Dodajmy, że jest to człowiek z DDA, który zapiera się, że nie ma problemów z alkoholem. Ok, nie będę tutaj wyrokować, znam wiele osób, które dużo piją na imprezach, ale mogą bez tego żyć. Z tym, że nie wiem czy on do nich należy.
Moim zdaniem jest to straszna naiwność i nie znam nikogo, kto by zerwał z nałogiem z takiego powodu, bo rzuca się przede wszystkim dla siebie. Jak w ogóle miałoby wyglądać konsekwentne zachowanie w takim związku? Wypalony papieros automatycznie oznacza zerwanie? I gdzie jest granica "picia za dużo"?
Od razu węszę tutaj katastrofę, ale nie wiem jakie argumenty przedstawić przeciwko, żeby brzmiało to z głową.


Powiem z doświadczenia:
Wymagać możesz, ale i tak na niewiele to się zda. Być może początkowo faktycznie ograniczy palenie i picie, tylko dlatego, żeby Ci pokazać, że umie bez tego funkcjonować,żeby pokazać, że mu zależy, ale z czasem do tego wróci. To on sam musi CHCIEĆ przestać / ograniczyć picie i palenie. Siłą i warunkami niewiele zdziałasz, taka jest prawda.
Im bardziej będziesz zabraniac i się czepiać, tym częściej i bardziej będzie dana osoba będzie sięgać po używki, chcąc pokazać,że nad tym panuje. Po prostu odwrotny skutek oczekiwań.
Mało który człowiek przyzna się do swoich słabości, nałogów itd, jeśli chodzi o DDA, często nie widzą problemu. Ale tak jak mówię, to zależy od człowieka.
Dla każdego człowieka inna ilość, to będzie granica. (odsyłam do mojego wątku "facet i %%" )
Z perspektywy czasu wiem, że lepiej nie wchodzić w taki związek.Szkoda własnego zdrowia i własnych nerwów. Czasem trzeba popatrzeć egoistycznie i pomyśleć o sobie.
__________________
"Granica tego, co możliwe, jest w Twojej głowie. Mogą Cię zatrzymać tylko te ściany, które stawiasz sam."


"Odważni nie żyją wiecznie ale ostrożni nie żyją wcale."

Edytowane przez bulka114
Czas edycji: 2013-09-12 o 19:50
bulka114 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-12, 19:37   #6
xwiosnax
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 225
Dot.: Wymóg w związku - abstynencja

Z taką osobą nie wchodzi się w żaden związek.

No chyba, że ktoś chce sobie zmarnować kilka lat lub całe życie.
xwiosnax jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-12, 19:38   #7
OceanSoul123
Raczkowanie
 
Avatar OceanSoul123
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 236
Dot.: Wymóg w związku - abstynencja

Mnie zastanawia tylko jedna rzecz - dlaczego, gdy ktoś mówi, że nie ma problemu z alkoholem, to od razu jest uważany za takiego co właśnie ma problem Ja rozumiem zaprzeczenia w alkoholizmie itd, ale ja sama mogę o sobie powiedzieć 'nie mam problemu z alkoholem' i jest to 100% prawda.

Co do głównego tematu - można próbować, ale jak ktoś się nie czuje na siłach by,c w takim związku albo druga strona jest całkowicie przeciwna wszelkim zmianom, to chyba lepiej odpuścić
OceanSoul123 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-09-12, 22:05   #8
InkaStern
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 7
Dot.: Wymóg w związku - abstynencja

Cytat:
Napisane przez OceanSoul123 Pokaż wiadomość
Mnie zastanawia tylko jedna rzecz - dlaczego, gdy ktoś mówi, że nie ma problemu z alkoholem, to od razu jest uważany za takiego co właśnie ma problem Ja rozumiem zaprzeczenia w alkoholizmie itd, ale ja sama mogę o sobie powiedzieć 'nie mam problemu z alkoholem' i jest to 100% prawda.
Myślę, że różnica polega na tym, kiedy ktoś mówi coś takiego - na trzeźwo ok, ale słyszeć coś takiego z ust osoby w stanie upojenia alkoholowego - brzmi co najmniej ironicznie.

Wic polega na tym, że ta druga strona chce i całkowicie się zgadza. Jednak odpowiedź na pytanie, czemu się tak upiłeś na imprezie - bo cię nie było i przez to było nudno - jest niepokojąca. Z drugiej strony już jakieś pierwsze kroki do zmiany są - szukanie nowej pracy w nowym miejscu i mieszkania.
Może wziąć na przeczekanie?
InkaStern jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-12, 22:11   #9
mary_poppins
sissy that walk
 
Avatar mary_poppins
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 668
Dot.: Wymóg w związku - abstynencja

Uważam, że nie ma to sensu. Niezależnie od tego, czy ktoś jest DDA czy nie, jeśli ma taki a nie inny (nieważne jaki) stosunek do alkoholu to może go zmienić tylko sam - raczej nie za sprawą kandydata na partnera. Z paleniem to z kolei nonsens - gdyby ktoś kazał mi rzucać palenie to bym mu powiedziała, żeby sobie znalazł niepalącą skoro tylko taka mu odpowiada.

Uważam na wstępie próby zmieniania kogoś i ograniczania w jakiejkolwiek kwestii za skazane na porażkę.
__________________
Cytat:
Napisane przez dombro
Nie chcę być niedelikatna, ale wymyślasz problemy z dupy.
mary_poppins jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-12, 22:19   #10
blue_dress
Rozeznanie
 
Avatar blue_dress
 
Zarejestrowany: 2013-08
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 580
Dot.: Wymóg w związku - abstynencja

Podam Ci dwa przykłady.
1) Dopóki nie spotkaliśmy się z TŻ, często wychodził z kolegami na piwo - praktycznie codziennie, palił papierosy,a po naszym poznaniu jak ręką odjął. Nie namawiałam go do tego, wiedział,że jestem anty jeżeli chodzi o papierosy, a alkohol - okazjonalnie,ale nie do stanu upojenia alkoholowego. I do dziś, 5 lat jesteśmy razem,nie pali i nie pije.

2) Kolega mojego TŻ (wiadomo,razem z nim wychodził na piwka i palił) jest z dziewczyną od niemalże roku. Ona go namawia żeby rzucił nałogi, szczególnie dlatego,że jej ojciec jest alkoholikiem i ma niemiłe doświadczenia, ale on nie potrafi. Owszem, przy niej nie pije,nie pali,ale w rzeczywistości chodzi do sklepu po ćwiartki/setki i to kilka razy dziennie! A na imprezach odchodzi na pięć minut i tam wypala fajeczkę bądź wypije szybko i wraca,a ona mu wierzy, naiwna...

Tak więc, wymaganie nie ma sensu. Potrzeba chęci tej osoby,która ma rzucić nałóg.
__________________
będzie się działo,
i znowu nocy będzie mało,
będzie głośno, będzie radośnie,
znów przetańczymy razem całą noc!

odchudzam się! z 63 kg do 55 kg! TRZYMAĆ KCIUKI BO CHOLERA ZNÓW SKOŃCZY SIĘ FIASKIEM!

blue_dress jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-13, 06:17   #11
Mijanou
Wizażowy Kot Igor
 
Avatar Mijanou
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 524
Dot.: Wymóg w związku - abstynencja

Cytat:
Napisane przez InkaStern Pokaż wiadomość
Czy uważacie, że sensownie jest wymagać na starcie od osoby, z którą chce się wejść w związek, żeby przestała palić i ograniczyła picie alkoholu?
Warunkiem bycia razem jest to, że uzależniony przestaje palić i nie pije. Oczywiście za obopólną zgodą. Dodajmy, że jest to człowiek z DDA, który zapiera się, że nie ma problemów z alkoholem. Ok, nie będę tutaj wyrokować, znam wiele osób, które dużo piją na imprezach, ale mogą bez tego żyć. Z tym, że nie wiem czy on do nich należy.
Moim zdaniem jest to straszna naiwność i nie znam nikogo, kto by zerwał z nałogiem z takiego powodu, bo rzuca się przede wszystkim dla siebie. Jak w ogóle miałoby wyglądać konsekwentne zachowanie w takim związku? Wypalony papieros automatycznie oznacza zerwanie? I gdzie jest granica "picia za dużo"?
Od razu węszę tutaj katastrofę, ale nie wiem jakie argumenty przedstawić przeciwko, żeby brzmiało to z głową.
Szczerze? Może to zabrzmi okrutnie ale ja bym nie wchodziła w bliższe interakcje z taką osobą. Jako DDA on powinien wiedzieć, że gros alkoholików to nie są zurki pod sklepem a dobrze zarabiający facet. Łączy ich to, że i jedni i drudzy nie chcą dostrzec, ze problem alkoholizmu ich dotyczy. Możesz wymóc na tym Facecie obietnice abstynencji. Ale nie da się wymusić abstynencji.

Co do granicy "picia za dużo' to zaczyna się ona w momencie, gdy ktoś stwierdza, że po pracowitym dniu i stresie chce się rozluźnić a nie wyobraża sobie wyluzowania bez drinka.

Nie sądzę by wymuszanie obietnic abstynencji przyniosło jakieś wymierne skutki. Osobiście nie piję alkoholu ( po prostu nie lubię i nigdy mnie w tę stronę nie ciągnęło) ale uwielbiam palić papierosy. Nie złożyłabym nikomu obietnicy rzucenia palenia bo papieros pomaga mi w stresowych sytuacjach. Z tym, że ja sobie zdaję sprawę, że jestem nałogowcem
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know?



Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209


Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw

No pasaran!
Mijanou jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-09-13, 06:51   #12
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Wymóg w związku - abstynencja

A nie lepiej poszukać partnera, który nie pali i nie pije? Czyli osoby, która ma taki sam system wartości, jak my? A nie brać kogoś, kto jest w nałogu nikotynowym i zmuszać / namawiać do rzucenia go? Pilnować, aby ograniczył picie? Wyliczać mu ile wypił, a ile powinien? Bez sensu.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-13, 09:11   #13
201803090921
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 538
Dot.: Wymóg w związku - abstynencja

Wymagać można, druga strona wcale nie musi się zgodzić. Prościej jednak znaleźć partnera bez tych wad, niejeden facet czy kobieta na świecie i naprawdę można wyszukać kogoś pasującego, a nie brać co leci i wciskać w ramki własnych wymagań.
201803090921 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-13, 09:44   #14
maszToCoChcesz
Zakorzenienie
 
Avatar maszToCoChcesz
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: podlasie
Wiadomości: 4 220
Dot.: Wymóg w związku - abstynencja

ja nie wierzę, że coś takiego wyjdzie :O Sama byłam w związku,gdzie chłopak zabronił mi palić. Starałam się dopóki mi na nim zależało, a potem sama zaczęłam popalać.
Myślę, że nie powinnaś wchodzić w taki związek, to bez sensu. On musi rzucić to wyłącznie dla siebie, a nie dla kogoś.
__________________
it's a fool's game
maszToCoChcesz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-13, 09:46   #15
Shira Yuki
Zakorzenienie
 
Avatar Shira Yuki
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 3 634
Odp: Dot.: Wymóg w związku - abstynencja

Cytat:
Napisane przez InkaStern Pokaż wiadomość
Czy uważacie, że sensownie jest wymagać na starcie od osoby, z którą chce się wejść w związek, żeby przestała palić i ograniczyła picie alkoholu?
Warunkiem bycia razem jest to, że uzależniony przestaje palić i nie pije. Oczywiście za obopólną zgodą. Dodajmy, że jest to człowiek z DDA, który zapiera się, że nie ma problemów z alkoholem. Ok, nie będę tutaj wyrokować, znam wiele osób, które dużo piją na imprezach, ale mogą bez tego żyć. Z tym, że nie wiem czy on do nich należy.
Moim zdaniem jest to straszna naiwność i nie znam nikogo, kto by zerwał z nałogiem z takiego powodu, bo rzuca się przede wszystkim dla siebie. Jak w ogóle miałoby wyglądać konsekwentne zachowanie w takim związku? Wypalony papieros automatycznie oznacza zerwanie? I gdzie jest granica "picia za dużo"?
Od razu węszę tutaj katastrofę, ale nie wiem jakie argumenty przedstawić przeciwko, żeby brzmiało to z głową.
Możesz sobie wymagać ,ale prościej byłoby znaleźć partnera bez nałogów ,jednak to też nie gwarantuje ci tego ,że kiedyś nie spróbuje i mu nie zasmakuje.życie to loteria

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Twierdzisz,że to co mówię jest chamskie?
Ciesz się,że nie słyszysz co myślę
***
Opowiadając obcym ludziom o swoich problemie ,musisz liczyc sie z tym,że 20% ma gdzieś twój problem,a 80 % cieszy się z twojego kłopotu.
***
Jestem jak dziki Mustang.
Jesli mnie oswoisz ,na zawsze będę Twoja
.
Shira Yuki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-13, 12:48   #16
Gazelka007
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 140
Wymóg w związku - abstynencja

Z doświadczenia wiem, że nikogo nie da sie zmusić do abstynencji... Ja próbowałam przez 7 lat, groźby i szantaże - wystarczały na chwile. Dla mnie za dużo oznaczało alkohol dzień w dzień, zaczynało sie od jednego piwa, a potem pytał sie mnie czy może isc po następne... U mnie w rodzinie są ludzie z problemem alkoholowym, u niego tez - mama i tato, ja sie tego panicznie bałam i próbowałam to zmieniać. Nie wyszło. Odeszlam miedzy innymi z tego powodu. Teraz on blaga, żebym wróciła, a on pójdzie do AA, niestety dla mnie juz za późno, za dużo złego sie stało...
Wyciagnelam z tego taka naukę, ze ktoś musi chcieć zmienić sie sam dla siebie, a nie dla kogoś. Jeżeli boimy sie alkoholu w zwiazku to szukajmy osoby, która nie przejawia takich skłonności. Wiadomo - może być tez tak, ze ktoś zaczyna pić po latach, ale na to wpływu juz nie mamy. Ale taka walka o czyjąś abstynencji od samego początku trwania zwiazku jest bardzo męcząca i zazwyczaj kończy sie porażką... Czytałam ostatnio, ze jeżeli ktoś przestaje pić dla kogoś, to bardzo często po jakims czasie zaczyna przez tego kogoś pić znowu...


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Gazelki007 już tutaj nie ma Zmieniając swoje życie zmieniła też konto na wizaz. pl
Gazelka007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-13, 17:32   #17
201712111032
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 1 415
Dot.: Wymóg w związku - abstynencja

Cytat:
Napisane przez InkaStern Pokaż wiadomość
Czy uważacie, że sensownie jest wymagać na starcie od osoby, z którą chce się wejść w związek, żeby przestała palić i ograniczyła picie alkoholu?
Warunkiem bycia razem jest to, że uzależniony przestaje palić i nie pije. Oczywiście za obopólną zgodą. Dodajmy, że jest to człowiek z DDA, który zapiera się, że nie ma problemów z alkoholem. Ok, nie będę tutaj wyrokować, znam wiele osób, które dużo piją na imprezach, ale mogą bez tego żyć. Z tym, że nie wiem czy on do nich należy.
Moim zdaniem jest to straszna naiwność i nie znam nikogo, kto by zerwał z nałogiem z takiego powodu, bo rzuca się przede wszystkim dla siebie. Jak w ogóle miałoby wyglądać konsekwentne zachowanie w takim związku? Wypalony papieros automatycznie oznacza zerwanie? I gdzie jest granica "picia za dużo"?
Od razu węszę tutaj katastrofę, ale nie wiem jakie argumenty przedstawić przeciwko, żeby brzmiało to z głową.
Za obopólną zgodą można wchodzić w każdą relację wg mnie. Czyli czy chcemy razem bzykać się po kątach z obcymi, czy razem chodzić na imprezy swingersowe, czy oboje wymagamy od siebie dziewictwa, oboje chcemy ślubu w przyszłości, oboje nie chcemy dziecka... itd.
Jeśli to wymóg jednostronny to raczej średnio. Jeśli ktoś lubi piwo, a druga strona żąda, aby ten ktoś nie pił to niefajnie. Tak jak jedna strona wymaga dziewictwa, jedna strona chce dzieci i tak dalej Wspólny pogląd na najważniejsze aspekty życia to podstawa, resztę można załatwić kompromisami.
201712111032 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-13, 17:51   #18
201607040946
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
Dot.: Wymóg w związku - abstynencja

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
A nie lepiej poszukać partnera, który nie pali i nie pije? Czyli osoby, która ma taki sam system wartości, jak my? A nie brać kogoś, kto jest w nałogu nikotynowym i zmuszać / namawiać do rzucenia go? Pilnować, aby ograniczył picie? Wyliczać mu ile wypił, a ile powinien? Bez sensu.
Zgadzam się z każdym słowem!
201607040946 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-13, 22:20   #19
Elfir
Zakorzenienie
 
Avatar Elfir
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
Dot.: Wymóg w związku - abstynencja

Cytat:
Napisane przez InkaStern Pokaż wiadomość
Czy uważacie, że sensownie jest wymagać na starcie od osoby, z którą chce się wejść w związek, żeby przestała palić i ograniczyła picie alkoholu?
Ja na starcie powiedziałam mojemu obecnemu męzowi, że z palącymi się nie umawiam na randki, bo mi dym śmierdzi a z ust mu wali.
Rzucił i zadzwonił z propozycją randki.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir

***
Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy.
T.Pratchett

Edytowane przez Elfir
Czas edycji: 2013-09-13 o 22:23
Elfir jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-09-14, 00:08   #20
Optimus Prime
Raczkowanie
 
Avatar Optimus Prime
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 93
Dot.: Wymóg w związku - abstynencja

Cytat:
Napisane przez InkaStern Pokaż wiadomość
Czy uważacie, że sensownie jest wymagać na starcie od osoby, z którą chce się wejść w związek, żeby przestała palić i ograniczyła picie alkoholu?
Warunkiem bycia razem jest to, że uzależniony przestaje palić i nie pije. Oczywiście za obopólną zgodą. Dodajmy, że jest to człowiek z DDA, który zapiera się, że nie ma problemów z alkoholem. Ok, nie będę tutaj wyrokować, znam wiele osób, które dużo piją na imprezach, ale mogą bez tego żyć. Z tym, że nie wiem czy on do nich należy.
Moim zdaniem jest to straszna naiwność i nie znam nikogo, kto by zerwał z nałogiem z takiego powodu, bo rzuca się przede wszystkim dla siebie. Jak w ogóle miałoby wyglądać konsekwentne zachowanie w takim związku? Wypalony papieros automatycznie oznacza zerwanie? I gdzie jest granica "picia za dużo"?
Od razu węszę tutaj katastrofę, ale nie wiem jakie argumenty przedstawić przeciwko, żeby brzmiało to z głową.
Z drugim człowiekiem się wiąże, a nie traktuje jak dziecko. Można spróbować postawić takie ultimatum, ale wynik całego tego przedsięwzięcia zależy tylko i wyłącznie od tej drugiej osoby. Rzadko, ba BARDZO rzadko uzależniona osoba potrafi rzucić to wszystko w mgnieniu oka. Nad tym się pracuje, przede wszystkim SILNA WOLA i CHĘĆ jest tu potrzebna. Moim zdaniem najlepiej wiązać się z osobą, która ma taki sam system wartości i poglądy na podstawowe sprawy jak my, w tym alkohol i używki.
Optimus Prime jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-15, 13:12   #21
temporaryqwerty
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 65
Dot.: Wymóg w związku - abstynencja

Cytat:
Napisane przez Elfir Pokaż wiadomość
Ja na starcie powiedziałam mojemu obecnemu męzowi, że z palącymi się nie umawiam na randki, bo mi dym śmierdzi a z ust mu wali.
Rzucił i zadzwonił z propozycją randki.
Otóż to!

Jeśli ktoś ma świadomość, że nałóg nie ma sensu, a brakuje mu determinacji by rzucić, taka motywacja jest bardzo dobra.

Jeśli jednak uważa, że to jego święte prawo i nikomu nic do tego, nie ma szans.

To jest jednak typowy nałóg, codzienność. W przypadku alkoholu nie widzę problemu, by w kilka osób siąść, pogadać i obalić 0,7. Podobnie piwko przy grillu. Ale gdy ktoś to robi "bez okazji", za często i nie w bardzo małych ilościach, to już jest problem. Nie mówiąc o sytuacji, gdy ktoś wykorzystuje każdą towarzyską okazję, by się po prostu na☠☠☠ać. Tego się raczej "siłą" nie zmieni, a te osoby rzadko mają świadomość problemu - chyba jednak lepiej odpuścić sobie bliższe relacje.
__________________
Facet. 93. Ateista. Feminista. Racjonalista. Leseferysta.
temporaryqwerty jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:27.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.