Seks bez zobowiązań, czy warto?

[kamila0123]

Hej To forum jest moją ostatnią deską ratunku, mam nadzieję, że okażecie się wyrozumiałe, nie osądzicie mnie a może nawet spróbujecie pomóc. Zacznę od tego że mam 16 lat. Dużo, mało? Jak na moją sytuację zdecydowanie ZA MAŁO, ale czasu już nie cofnę i nie sprawię że to co się stało zniknie. A więc tak w maju tego roku poznałam pewnego chłopaka. Należy tutaj dodać, że to raczej już nie chłopak, a mężczyzna bo ma 24 lata, sporo, wiem, wiem. Spotykaliśmy się jakiś miesiąc. Doszło miedzy nami jedynie do miłości oralnej i to jedynie biernej ( tzn. on robił mi minetkę), później wszystko się jakoś rozleciało, trochę było w tym moje winy ale to już nieważne. Drugi raz zaczęliśmy się spotykać w lipcu, znów to samo, doszliśmy do tego samego etapu, skończyło się. Tzn skończyłam to ja, bo on nie chciał związku ze względu na dużą różnicę wieku. Teraz spotykamy się znowu ( należałoby dodać, że to on zawsze inicjuje nasze spotkania) , ale na innych warunkach. On zaproponował mi tak jakby hmm romans. Seks bez zobowiązań. Zgodziłam się, Ale nie chcę tak, źle się z tym czuję. Jeszcze tego nie robiliśmy, jesteśmy na etapie bardzo intymnych pieszczot, ja nadal jestem dziewicą. Jestem świadoma tego, że jest z niego typowy playboy, jednak nie umiem mu odmówić. Sama się oszukuję że to dla mnie też może być tylko zabawa, że przecież też mam na to ochotę. A prawda jest taka że jak nie odzywa się jeden dzień to wariuję, nie potrafię o niczym innym myśleć, nie mogę się skupić na szkole ( a poszłam do bardzo dobrego liceum, miałam zawsze świadectwa z paskiem itp) Nie mogę się od niego uwolnić. Jestem świadoma tego, że na prawdę niebrzydka ze mnie dziewczyna, że mam powodzenie u chłopaków ( bez przesady ale nie mogę powiedzieć, że nie mam) Ale co z tego skoro w głowie mi tylko on ? Ta toksyczna relacja niszczy mnie od środka? Co mam robić? Liczę na to, ze kobiety na tym forum starsze ode mnie wiekiem i doświadczeniem doradzą mi jak zacząć nowe życie, "jutro wolne od błędów "

[Bananalama]

Wymiksuj się jak najszybciej z tego układu. Choćbyś miała zmienić numer telefonu i gryźć łapska z tęsknoty.

[bowszystkotoiluzjajest]

On chce Cię tylko wykorzystać, bo pewnie widzi, jaka jesteś w nim zakochana - on zakochany nie jest, ale za to jak to się mówi "chce sobie por*chać". Olej go.

[kamila0123]

Ja to wszystko wiem, ale wystarczy jego jeden sms i po prostu mogłabym skakać ze szczęścia NIE POTRAFIĘ mu odmówić :/

[madana]

Napisane przez kamila0123

Ja to wszystko wiem, ale wystarczy jego jeden sms i po prostu mogłabym skakać ze szczęścia NIE POTRAFIĘ mu odmówić :/

- cóż, jak nie potrafisz, to wejdź w to gówno i bądź. Nikt inny poza tobą nie ma wpływu na twoje zachowanie. O czym niby sms ma świadczyć? O tym, ze chce poruchać i tyle- a ty masz 16 lat, za mało, aby w gówno wchodzić w tym wieku.

[Bananalama]

Napisane przez kamila0123

Ja to wszystko wiem, ale wystarczy jego jeden sms i po prostu mogłabym skakać ze szczęścia NIE POTRAFIĘ mu odmówić :/

Potrafisz, uwierz mi. Sugerujesz, że nie potrafisz nie być wykorzystywaną do seksu przez jakiegoś chłopa? Sorry, który normalny dorosły facet proponuje coś takiego nastolatce?

[mpt]

Napisane przez kamila0123

Hej To forum jest moją ostatnią deską ratunku, mam nadzieję, że okażecie się wyrozumiałe, nie osądzicie mnie a może nawet spróbujecie pomóc. Zacznę od tego że mam 16 lat. Dużo, mało? Jak na moją sytuację zdecydowanie ZA MAŁO, ale czasu już nie cofnę i nie sprawię że to co się stało zniknie. A więc tak w maju tego roku poznałam pewnego chłopaka. Należy tutaj dodać, że to raczej już nie chłopak, a mężczyzna bo ma 24 lata, sporo, wiem, wiem. Spotykaliśmy się jakiś miesiąc. Doszło miedzy nami jedynie do miłości oralnej i to jedynie biernej ( tzn. on robił mi minetkę), później wszystko się jakoś rozleciało, trochę było w tym moje winy ale to już nieważne. Drugi raz zaczęliśmy się spotykać w lipcu, znów to samo, doszliśmy do tego samego etapu, skończyło się. Tzn skończyłam to ja, bo on nie chciał związku ze względu na dużą różnicę wieku. Teraz spotykamy się znowu ( należałoby dodać, że to on zawsze inicjuje nasze spotkania) , ale na innych warunkach. On zaproponował mi tak jakby hmm romans. Seks bez zobowiązań. Zgodziłam się, Ale nie chcę tak, źle się z tym czuję. Jeszcze tego nie robiliśmy, jesteśmy na etapie bardzo intymnych pieszczot, ja nadal jestem dziewicą. Jestem świadoma tego, że jest z niego typowy playboy, jednak nie umiem mu odmówić. Sama się oszukuję że to dla mnie też może być tylko zabawa, że przecież też mam na to ochotę. A prawda jest taka że jak nie odzywa się jeden dzień to wariuję, nie potrafię o niczym innym myśleć, nie mogę się skupić na szkole ( a poszłam do bardzo dobrego liceum, miałam zawsze świadectwa z paskiem itp) Nie mogę się od niego uwolnić. Jestem świadoma tego, że na prawdę niebrzydka ze mnie dziewczyna, że mam powodzenie u chłopaków ( bez przesady ale nie mogę powiedzieć, że nie mam) Ale co z tego skoro w głowie mi tylko on ? Ta toksyczna relacja niszczy mnie od środka? Co mam robić? Liczę na to, ze kobiety na tym forum starsze ode mnie wiekiem i doświadczeniem doradzą mi jak zacząć nowe życie, "jutro wolne od błędów "

Powiedz ojcu/bratu. Komukolwiek, niech mu spuści wpier*ol. Wiem, że tego nie zrobisz, ale cholernie mu się należy.

[Bananalama]

Napisane przez madana

- cóż, jak nie potrafisz, to wejdź w to gówno i bądź. Nikt inny poza tobą nie ma wpływu na twoje zachowanie. O czym niby sms ma świadczyć? O tym, ze chce poruchać i tyle- a ty masz 16 lat, za mało, aby w gówno wchodzić w tym wieku.

Masakra. Mam bratanicę w wieku 15 lat. Kolesiowi, który coś takiego by jej proponował, po prostu miałabym ochotę coś uciąć

[kamila0123]

Wiem, że to wszystko jest absurdalne. Ja już nawet nie mam komu o tym powiedzieć, bo gdyby moje przyjaciółki dowiedziały się że znowu zaczęłam to by już chyba zupełnie się ode mnie odwróciły, czuję się jak (przepraszam za kolokwialne słownictwo) sz**ta :/ Ale na prawdę nie umiem sobie z tym poradzić, nie chce być wykorzystywana.

[raita]

Chcesz poznawać świat seksu, pieszczot itd z facetem, do którego nic nie czujesz?
Nie łudź się, że jesteś jakaś inna, że może on do Ciebie czuję coś więcej niż do pozostałych, bo tak nie jest. Facet wykorzysta Cię ile wlezie, poużywa sobie, a potem odejdzie i właściwie nie będziesz mogła mieć pretensji, bo przecież sam powiedział od początku na czym to polega.
Spójrz w lustro i zastanów się czy widzisz tam panienkę na telefon. Wybacz za określenie, ale taka właśnie jesteś. Jeśli ma ochotę to dzwoni, a Ty się zabijasz o własne nogi i lecisz do niego jak na skrzydłach. po co? Po to, żebyś się przez chwilę pobawiła w łóżku? Serio to się opłaca?
Pomyśl jeśli to wyjdzie na jaw... Opinia wśród znajomych, w środowisku itd, pójdzie się ☠☠☠ać i nic Ci nie pomoże Twoje dobre liceum i świadectwa z paskiem.
Facet Cię nie szanuje, bo Ty sama siebie nie szanujesz i jeśli chcesz być taką opcją to proszę bardzo, ale to uwłaczające dla kobiety, zwłaszcza, że masz 16 lat!

---------- Dopisano o 12:01 ---------- Poprzedni post napisano o 11:59 ----------

Nie chcesz, więc po cholerę do niego łazisz?
Dla chcącego nic trudnego. widocznie sama nie chcesz tego tak naprawdę mocno i bzdurasz sobie w główce jakieś niestworzone historie.

[Bananalama]

Napisane przez kamila0123

Wiem, że to wszystko jest absurdalne. Ja już nawet nie mam komu o tym powiedzieć, bo gdyby moje przyjaciółki dowiedziały się że znowu zaczęłam to by już chyba zupełnie się ode mnie odwróciły, czuję się jak (przepraszam za kolokwialne słownictwo) sz**ta :/ Ale na prawdę nie umiem sobie z tym poradzić, nie chce być wykorzystywana.

skoro czujesz się wykorzystywana, powiedz o całej sytuacji rodzicom. Jak Twój ojciec sobie po męsku pogada z tym cieciem, to zaraz atmosfera się oczyści i piszę to całkiem serio.

[kamila0123]

Napisane przez raita

Chcesz poznawać świat seksu, pieszczot itd z facetem, do którego nic nie czujesz?
Nie łudź się, że jesteś jakaś inna, że może on do Ciebie czuję coś więcej niż do pozostałych, bo tak nie jest. Facet wykorzysta Cię ile wlezie, poużywa sobie, a potem odejdzie i właściwie nie będziesz mogła mieć pretensji, bo przecież sam powiedział od początku na czym to polega.
Spójrz w lustro i zastanów się czy widzisz tam panienkę na telefon. Wybacz za określenie, ale taka właśnie jesteś. Jeśli ma ochotę to dzwoni, a Ty się zabijasz o własne nogi i lecisz do niego jak na skrzydłach. po co? Po to, żebyś się przez chwilę pobawiła w łóżku? Serio to się opłaca?
Pomyśl jeśli to wyjdzie na jaw... Opinia wśród znajomych, w środowisku itd, pójdzie się ☠☠☠ać i nic Ci nie pomoże Twoje dobre liceum i świadectwa z paskiem.
Facet Cię nie szanuje, bo Ty sama siebie nie szanujesz i jeśli chcesz być taką opcją to proszę bardzo, ale to uwłaczające dla kobiety, zwłaszcza, że masz 16 lat!

---------- Dopisano o 12:01 ---------- Poprzedni post napisano o 11:59 ----------

Nie chcesz, więc po cholerę do niego łazisz?
Dla chcącego nic trudnego. widocznie sama nie chcesz tego tak naprawdę mocno i bzdurasz sobie w główce jakieś niestworzone historie.

Dzięki, Twoje słowa dały mi do myślenia. Potrzebuję porządnego kopa w dupę, żeby się w końcu opamiętać.

---------- Dopisano o 12:04 ---------- Poprzedni post napisano o 12:03 ----------

Napisane przez Bananalama

skoro czujesz się wykorzystywana, powiedz o całej sytuacji rodzicom. Jak Twój ojciec sobie po męsku pogada z tym cieciem, to zaraz atmosfera się oczyści i piszę to całkiem serio.

Rodzice w ogóle nie wchodzą w grę

[madzia0007]

Nie pchaj sie w to, zwlaszcza ze cos do niego czujesz. Caly czas bedziesz liczyla ze moze jednak sie w tobie zakocha, A kiedy to sie nie stanie (a nie stanie sie) i facet znajdzie sobie w miedzyczasie kobiete ktora go zafascynuje i z ktora bedzie chcial stworzyc zwiazek to wyrzuci cie jak smiecia ze swojego zycia a ty zostaniesz ze zlamanym sercem. I wtedy ciezko bedzie ci odzyskac szacunek do samej siebie.

[kamila0123]

Najgorsze są właśnie te złudzenia, że może jednak coś do mnie czuje, usprawiedliwiania, rozmyślania, to mi niszczy życie.

[bleuclair]

Nie daj się wciągnąć w ten układ. Facet Cię najwyraźniej zauroczył, on to wyczuł i teraz myśli,że zgodzisz się na każde jego warunki. Pokaż mu,że się myli. Jest od Ciebie sporo starszy, chce sobie znaleźć fajną laskę do seksu, bo co mu szkodzi? Jesteś atrakcyjna, młoda. On nic nie traci. Ty możesz żałować. I najpewniej będziesz jeśli dasz się w to wmieszać. Oderwij się od tego faceta, choćbyś miała nie wiem, w domu chodzić po ścianach z tęsknoty za nim-zobaczysz-TO PRZEJDZIE. Potrzebujesz tylko czasu, z biegiem dni będzie coraz łatwiej,aż w końcu odkryjesz,że gość absolutnie Cię już "nie rusza". Dasz radę

[kamila0123]

Napisane przez bleuclair

Nie daj się wciągnąć w ten układ. Facet Cię najwyraźniej zauroczył, on to wyczuł i teraz myśli,że zgodzisz się na każde jego warunki. Pokaż mu,że się myli. Jest od Ciebie sporo starszy, chce sobie znaleźć fajną laskę do seksu, bo co mu szkodzi? Jesteś atrakcyjna, młoda. On nic nie traci. Ty możesz żałować. I najpewniej będziesz jeśli dasz się w to wmieszać. Oderwij się od tego faceta, choćbyś miała nie wiem, w domu chodzić po ścianach z tęsknoty za nim-zobaczysz-TO PRZEJDZIE. Potrzebujesz tylko czasu, z biegiem dni będzie coraz łatwiej,aż w końcu odkryjesz,że gość absolutnie Cię już "nie rusza". Dasz radę

Dziekuję Mam nadzieję, że wygram tę wojnę, najcięższą, bo z samą sobą

[suszarka]

kurczę smutno się czyta, że masz dopiero 16 lat a już zdążyłaś wejść w taką kupę. uciekaj od tego dziada jak najszybciej, poznaj chłopaka w Twoim wieku i z nim odkrywaj świat uczuć i seksu a nie z gościem, który jest od Ciebie tyle starszy i ma Cię w dupie.

jak jednak wejdziesz w to dalej to miej świadomość,że odbije się to na Twoich relacjach z mężczyznami w przyszłości. Będziesz przez tego faceta spaczona, będziesz miała problemu z zaufanie i stworzeniem pełno wartościowej relacji.

Czytają Ciebie odnoszę wrażenie, że jesteś mądrą i inteligentną dziewczyną. Wykorzystaj to proszę, znajdź w sobie siłę i odetnij się od tego patafiana.


trzymam kciuki za Ciebie.


btw - nie on nic do Ciebie nie czuje. i tak samo pomysł, żeby z nim się bzykać bo coś poczuje jest idiotyczny bo tak się nie dzieje. po prostu.

[201607111040]

Uwierz mi ze jak drugi czy trzeci raz mu odmówisz to więcej nie zadzwoni, bo po co? On wykorzystuję cię tylko, nic do ciebie nie czuje. Zastanów się jeszcze nad jednym. Co będzie jakbyś zaszła w ciąże? Przecież żadna metoda nie daję 100% pewności.

[daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e]

Facet chce Cię wykorzystać, boś młoda i, niestety jak widać, również naiwna. On Cię nie kocha, ani nie pokocha, nie łudź się, tylko wymiksuj się z tego układu jak najszybciej, zanim zostaniesz tak potraktowana, że będziesz miała potem problem stworzyć normalny związek. Ale nie piej proszę Cię "Ale ja nie mogę się mu oprzeć", bo otóż możesz, zawsze można. Ale nikt za Ciebie tego babo nie zrobi, jeśli się w to wpakujesz, to sama, na własne wyraźne życzenie wejdziesz w bagno i pretensje będziesz mogła mieć tylko do samej siebie.

[kamila0123]

Jestem w pełni świadoma tego, że on nic nie poczuje i że chce mnie po prostu zaciągnąć do łóżka. To mnie po prostu przerasta, bo mam 16 lat i nie powinnam mieć jeszcze takich problemów i zostawać z tym sama . Wiem, że za cholerę nie warto się w to pakować i że stracę szacunek do samej siebie. W sumie to już chyba straciłam i to jest najgorsze.

[daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e]

Napisane przez kamila0123

Jestem w pełni świadoma tego, że on nic nie poczuje i że chce mnie po prostu zaciągnąć do łóżka. To mnie po prostu przerasta, bo mam 16 lat i nie powinnam mieć jeszcze takich problemów i zostawać z tym sama .

Mnie też starszy facet chciał wykorzystać, kiedy byłam w Twoim wieku. Wyplątałam się z tego, zanim stało się cokolwiek poważnego, zerwałam kontakt, strat psychicznych nie zauważyłam, dawno zapomniałam o tym epizodzie, dało się? Dało. A też byłam z tym sama.
Zamiast narzekać, że masz tylko 16 lat i jesteś taka słabiutka, powinnaś spiąć poślady i coś ze sprawą zrobić, a nie dać się na sznurku pajacowi prowadzić, jak wół na rzeź.

[201604181004]

w twoim przypadku nie warto

[kamila0123]

[1=daf502bc9430c04b8cbdbd9 4f51a8624bed02f84_61e0bd2 ac4d4e;42813755]Mnie też starszy facet chciał wykorzystać, kiedy byłam w Twoim wieku. Wyplątałam się z tego, zanim stało się cokolwiek poważnego, zerwałam kontakt, strat psychicznych nie zauważyłam, dawno zapomniałam o tym epizodzie, dało się? Dało. A też byłam z tym sama.
Zamiast narzekać, że masz tylko 16 lat i jesteś taka słabiutka, powinnaś spiąć poślady i coś ze sprawą zrobić, a nie dać się na sznurku pajacowi prowadzić, jak wół na rzeź.[/QUOTE]
Heh dzięki, Wasze wypowiedzi na prawdę mnie motywują

[betika]

Najgorsze jest to, że takie "doświadczenia" w takim młodym wieku mogą zmienić Twoje nastawienie (czytaj spaczyć) do seksu jak już będziesz miała tego właściwego chłopaka. Za każdym razem jak będziesz się z nim kochała będziesz czuła się wykorzystywana. Po co Ci to ? Czekaj na kogoś z kim będziesz odkrywała naprawdę fajny seks, z obopólną przyjemnością. A tego tego jeszcze dojdą rozkminki czy powiedzieć mu, że kiedyś byłam w takim układzie, czy to zrozumie. Nie warto, zrozumiesz za jakiś czas, kiedy będziesz się brzydziła na samą myśl, że chciałaś w taki układ wejść.

[unber]

Napisane przez kamila0123

Wiem, że to wszystko jest absurdalne. Ja już nawet nie mam komu o tym powiedzieć, bo gdyby moje przyjaciółki dowiedziały się że znowu zaczęłam to by już chyba zupełnie się ode mnie odwróciły, czuję się jak (przepraszam za kolokwialne słownictwo) sz**ta :/ Ale na prawdę nie umiem sobie z tym poradzić, nie chce być wykorzystywana.

Autorko, przerobilam kilka takich zwiazkow w Twoim wieku. I musisz sobie uswiadomic, że te wszystkie uczucia, jakie on w Tobie wzbudza nie sa odwzajemnione. Jestes fajna, ladna zabawka, moze nawet milo spedza sie z Toba czas, ale to troche jak odpowiednik kolezanki z ktora chodzi sie tylko na rower albo tylko do kina, ale nigdzie indziej. I dla wlasnego zdrowia lepiej napisac mu sms-a, ze to koniec, usunac jego numery kontaktowe i przebolec to wszystko. Nie ma sensu ciagnac tego, bo bedzie tylko gorzej

[kamila0123]

Nawet nie wiesz jak bardzo chciałabym już czuć to obrzydzenie. Jak na razie zadręczam się myślami czy to ze mną może jest coś nie tak, może powinnam coś zmienić? Tak tak wiem że to absurd ale ludzka psychika niestety jest pełna paradoksów i nigdy do końca nie wiemy czego się po sobie spodziewać, jak niektóre zdarzenia wpłyną na nasze reakcje na różne rzeczy. Kiedyś w życiu nie pomyślałabym że mogłabym się tak idiotycznie zachowywać, a jednak...

[emma8]

Ty chyba nie zdajesz sobie sprawy z tego jak taki układ zniszczy Ci psychikę. Pewnie sporo kobiet jest w takiej sytuacji jak Ty, które łudzą się że seks nagle wyzwoli w ich mężczyźnie wielkie uczucie. Ale w takie układy bawią się zazwyczaj dziewczyny które mają już jakiekolwiek doświadczenia, wcześniej miały stałych chłopaków z którymi wchodziły powoli w świat seksu. Ty swoje życie seksualne rozpoczęłaś w wieku 16 lat od układu seks-friends, który oczywiście nie jest czysty, bo Ty podkochujesz się w tym facecie. Uwierz mi że to zostawi w Tobie ślad. Ja rozpoczęłam współżycie mając 17 lat, od tamtego momentu minęło 5 lat, a kiedy przypominam sobie te początki widzę ogromną różnicę w tym jaka byłam jeszcze tych kilka lat temu, a jaka jestem teraz i uważam że jednak trochę za wcześnie wszystko się potoczyło mimo że miałam kochającego chłopaka i byłam od 2 lat w związku. Kiedy to wszystko się skończy (a skończy się) będziesz miała ogromnego kaca moralnego z którym będzie ciężko sobie poradzić. Nie mam nic przeciwko układom seks-friends gdy dwójka ludzi jest po przejściach, potrzebują seksu i bliskości ale nie są w stanie się w nic zaangażować i nic z siebie wykrzesać i dają sobie wzajemnie to, czego w tej chwili potrzebują. Ale na Boga nie seks-friends dziewczynki która parę lat temu zaczęła miesiączkować, jest dziewicą i podkochuje się w frajerze którego kręcą gorące 16-nastki. Dziewczyno oprzytomniej, nic z tego nie będzie, żaden normalny 24-latek nie zwiąże się z dziewczynką która dopiero zaczęła chodzić do liceum, nie weźmie jej do znajomych bo go wyśmieją i nie przedstawi rodzinie! On wykorzystuje Ciebie i Twoją naiwność. I tak to właśnie wygląda w rodzinach gdzie dzieci są trzymane pod kloszem a życie znają tylko z telewizji. Ja już będąc w Twoim wieku wiedziałam (bo mam kilka lat starszego brata) że żaden normalny 24-letni facet nie zwiąże się z dziewczyną w moim wieku.

[unber]

Napisane przez kamila0123

Nawet nie wiesz jak bardzo chciałabym już czuć to obrzydzenie. Jak na razie zadręczam się myślami czy to ze mną może jest coś nie tak, może powinnam coś zmienić? Tak tak wiem że to absurd ale ludzka psychika niestety jest pełna paradoksów i nigdy do końca nie wiemy czego się po sobie spodziewać, jak niektóre zdarzenia wpłyną na nasze reakcje na różne rzeczy. Kiedyś w życiu nie pomyślałabym że mogłabym się tak idiotycznie zachowywać, a jednak...

Autorko, to obrzydzenie poczujesz po paru latach, serio. Kiedy bedziesz w stanie spojrzec na to wszystko z jakiejs perspektywy. Obecnie zachowujesz sie normalnie, kazda 16-latka chce sie zakochac i nie umie rozdzielic seksu i uczuc. Ale emocje swoje, a umysl swoje i musisz podjac logiczna decyzje niezaleznie od tego jak to bedzie bolec.

[kamila0123]

Napisane przez unber

Autorko, to obrzydzenie poczujesz po paru latach, serio. Kiedy bedziesz w stanie spojrzec na to wszystko z jakiejs perspektywy. Obecnie zachowujesz sie normalnie, kazda 16-latka chce sie zakochac i nie umie rozdzielic seksu i uczuc. Ale emocje swoje, a umysl swoje i musisz podjac logiczna decyzje niezaleznie od tego jak to bedzie bolec.

Wiem , że muszę. Ale nie do końca umiem zaufać samej sobie i nie wiem co w rezultacie zrobię. Nie chcę popełnić największego głupstwa w moim zyciu

[emma8]

Napisane przez kamila0123

Wiem , że muszę. Ale nie do końca umiem zaufać samej sobie i nie wiem co w rezultacie zrobię. Nie chcę popełnić największego głupstwa w moim zyciu

Już je popełniasz, bo to czy włoży tam palce czy penisa jest istotne tylko w kwestii ewentualnego zajścia w ciąże. Dla Twojej psychiki zmieni się niewiele, Ty już dzielisz się z kimś swoją największą intymnością.