Jaki jest Wasz typ budowy i jaki chciałybyście osiągnąć?

[kiciamruczka]

Znalazłam ciekawe zdjęcie obrazujące typy budowy. Według niego jestem Fat, ale staram się być Muscular a jak u Was?

[girlonthebridge]

ja jestem curvy wąska talia, chuda góra, szerokie biodra i tyłek, nogi też chude. Ja bym chciała built-fat z tych obrazków (jedyne czego mi do szczęścia brakuje to pozbycia się bioder, chyba sobie spiłuję miednicę )

[spirulina]

Jest :curvy, ale w gorszym wydaniu niż zdjęcie; duża dysproporcja między górną a dolną częścią ciała, mały biust, tłuszczyk na brzuchu.
Chciałabym: built-fat, ale nie wiem czy da się u mnie osiągnąć taki efekt.

[greeny666]

te opisy sylwetek to chyba z jakies strony pro-ana
co to za skinny- fat ,ktora nie ma fatu?
reszta sylwetek tez ostro przesadzona w opisie

[201607040946]

Napisane przez greeny666

te opisy sylwetek to chyba z jakies strony pro-ana
co to za skinny- fat ,ktora nie ma fatu?
reszta sylwetek tez ostro przesadzona w opisie

No wlasnie o_O

[unber]

Napisane przez kaguya

No wlasnie o_O

Też się zgadzam, że to przypłynęło z otchłań pro-ana, zwłaszcza, że skrajne wychudzenie jest "skinny", a normalna sylwetka "fat"

[takwlasciwie]

Pani skinny-fat jest wyraźnie anemiczna, chubby - pulchna?! Zdecydowanie najładniej prezentują się "built-fat", "fat", "obese" też nie wygląda najgorzej.
Wydaje mi się, że te "typy budowy" opracowała chora na anoreksję 14-latka. Masz świadomość tego, że to niezdrowe, prawda, @kiciamruczka?

[201607040946]

No i to raczej nie jest "typ budowy"
Typ zależy w dużej mierze od hormonów, jedne mają kobiece biodra i małe biusty, inne szerokie bary i zero talii, jeszcze inne okrągłe brzuszki i tego się zmienić raczej nie da. No i kościec.

[kiciakasia]

ale o so chozi?
nie da się zmienić typu budowy, to genetyka

[Wampierz]

Napisane przez takwlasciwie

Pani skinny-fat jest wyraźnie anemiczna, chubby - pulchna?! Zdecydowanie najładniej prezentują się "built-fat", "fat", "obese" też nie wygląda najgorzej.
Wydaje mi się, że te "typy budowy" opracowała chora na anoreksję 14-latka. Masz świadomość tego, że to niezdrowe, prawda, @kiciamruczka?

Jezu... faktycznie zdjęcia ewidentnie z jakiejś pro-ana.

[girlonthebridge]

Napisane przez kiciakasia

ale o so chozi?
nie da się zmienić typu budowy, to genetyka

Cher sobie usunęła 2 żebra to jak się nie da, da się :P


Ja jakbym sobie spiłowała miednicę to bym miała w końcu wąskie bioderka

[fatass]

Napisane przez greeny666

te opisy sylwetek to chyba z jakies strony pro-ana
co to za skinny- fat ,ktora nie ma fatu?
Reszta sylwetek tez ostro przesadzona w opisie

bingo

[Wampierz]

Napisane przez girlonthebridge

Cher sobie usunęła 2 żebra to jak się nie da, da się :P


Ja jakbym sobie spiłowała miednicę to bym miała w końcu wąskie bioderka

Cher sobie niczego nie usuwała, to plotka, nawet chyba kiedyś robili jej jakieś badania lekarskie, żeby udowodnić że nie ma usuniętych żeber.

[judith20]

Napisane przez greeny666

te opisy sylwetek to chyba z jakies strony pro-ana
co to za skinny- fat ,ktora nie ma fatu?
reszta sylwetek tez ostro przesadzona w opisie

skinny fat to sylwetka, gdzie przy ubogiej masie mięśniowej występuje proporcjonalnie duży % bf. Innymi słowy - jest chuda, ale tłusta. Ma niewiele mięsni

[girlonthebridge]

Napisane przez Wampierz

Cher sobie niczego nie usuwała, to plotka, nawet chyba kiedyś robili jej jakieś badania lekarskie, żeby udowodnić że nie ma usuniętych żeber.

no to niech będzie Marylin Manson, on na pewno sobie usunął, sam o tym mówił

[Wampierz]

Napisane przez judith20

skinny fat to sylwetka, gdzie przy ubogiej masie mięśniowej występuje proporcjonalnie duży % bf. Innymi słowy - jest chuda, ale tłusta. Ma niewiele mięsni

Tak, ale dziewczyna ze zdjęcia jest po prostu bardzo szczupła, Ma bardzo mało masy mięśniowej, ale tłusta nigdzie nie jest. Skinny-fat to najczęściej osoby drobnokościste, którym tłuszcz się zbiera w spore "poduszki" albo wręcz fałdki. One faktycznie wyglądają miejscami grubo, miejscami chudo.

Wielu osobom to się myli ze stanem "flabby", kiedy człowiek o średniej budowie ma luźne, miękkie, słabe mięśnie i trochę tłuszczu, ale nie nadmiar i jeszcze nie ma nadwagi. Natomiast efekty są inne skinnyfat ma ogólnie sylwetkę szczupłą z jednym lub kilkoma mocno otłuszczonymi miejscami, a flabby ma sylwetkę średnią lub masywniejszą, ale nie ma kształtów otyłych.


Mój opis sylwetek wyglądałby tak:
skrajne wychudzenie, wyniszczenie; szczupła; lekko muskularna średniej budowy; szczupła i żylasta
bardzo chuda; wyidealizowana średnia budowa (zdjęcie jest zniekształcone fotoszopem i mało realistyczne); bardzo szczupła; pulchna (zwróćcie uwagę na jej uda i ręce - ogólnie nie ma aż tak dużo tłuszczyku, głównie wrażenie nadaje nadmiernie ściśnięty biust. W sumie ma widoczny nadmiar w pasie i minimum na ramionach i to wszystko. Na pewno nie jest otyła [obese]).

Opisy w tym obrazku są po prostu absurdalne.

[Ismenkusia]

o taki nie podobają mi się chude popierdółki

[SekretnyWachlarz]

Napisane przez Ismenkusia

o taki nie podobają mi się chude popierdółki

Tak sobie patrzę na to zdjęcie i stwierdzam, że ta kobitka wygląda okropnie. Ja naprawdę doceniam trud jaki włożyła w posiadanie takiego ciała i lubię ładne ciałka, żadne skinny-fat, ale to wygląda okropnie. Czy ona się mieści w jakiekolwiek rurki? Góra okay, ale te nogi to już przesada, niech więcej nie zakłada takich ciuchów do takich nóg.

[Erena]

Nie kazdy (kazda) musi lubic nosic rurki

A tak powaznie - mnie tez bardziej kreci ten typ sylwetki niz chudzielce, ale to juz lekka przesada chyba.

Foty z pierwszego posta z lekka mnie przerazaja - juz zostalo podsumowane, kto prawdopodobnie jest autorem tego zestawienia, i ja sie z tym zgadzam w 100%.

W ogole nie wiem, moze to u mnie cos nie tak jest z percepcja, ale zauwazylam, ze dosc powszechne jest mocno wypaczone wyobrazenie o tym, jak wyglada i jak powinno wygladac kobiece cialo. A scislej - wyobrazenie, jak wyglada osoba o okreslonej wadze przy okreslonym wzroscie. Myslalam, ze to domena patykowatych nastolat (nie chce nikogo obrazic, "nastolata" to stan umyslu, a nie wiek ), ale ostatnio zalozylam konto na pewnym portalu sportowo-treningowym, ktory uwazalam za stosunkowo profesjonalny. Na dzien dobry poproszono mnie o podanie aktualnych wymiarow i okreslenie docelowej sylwetki (wybor sposrod kilku typow). No i dowiedzialam sie, ze aby byc "fit", musze doprowadzic sie do ewidentnej niedowagi Czyli, przy mojej budowie, kosccu i aktualnej muskulaturze musialabym sobie chyba opilowac miednice i polowe zeber oraz spalic nie tylko tluszcz, ale i polowe posiadanych miesni (a nie jestem ani szczegolnym pulpetem, ani pakerem - wg typologii z pierwszego postu najblizej mi chyba do "built-fat").

[Ismenkusia]

Napisane przez SekretnyWachlarz

Tak sobie patrzę na to zdjęcie i stwierdzam, że ta kobitka wygląda okropnie. Ja naprawdę doceniam trud jaki włożyła w posiadanie takiego ciała i lubię ładne ciałka, żadne skinny-fat, ale to wygląda okropnie. Czy ona się mieści w jakiekolwiek rurki? Góra okay, ale te nogi to już przesada, niech więcej nie zakłada takich ciuchów do takich nóg.

Nogi ma piękne, SILNE, seksowne i zdrowe ! też będę miała takie nogi

[Wampierz]

Napisane przez Erena

Nie kazdy (kazda) musi lubic nosic rurki

A tak powaznie - mnie tez bardziej kreci ten typ sylwetki niz chudzielce, ale to juz lekka przesada chyba.

Foty z pierwszego posta z lekka mnie przerazaja - juz zostalo podsumowane, kto prawdopodobnie jest autorem tego zestawienia, i ja sie z tym zgadzam w 100%.

W ogole nie wiem, moze to u mnie cos nie tak jest z percepcja, ale zauwazylam, ze dosc powszechne jest mocno wypaczone wyobrazenie o tym, jak wyglada i jak powinno wygladac kobiece cialo. A scislej - wyobrazenie, jak wyglada osoba o okreslonej wadze przy okreslonym wzroscie. Myslalam, ze to domena patykowatych nastolat (nie chce nikogo obrazic, "nastolata" to stan umyslu, a nie wiek ), ale ostatnio zalozylam konto na pewnym portalu sportowo-treningowym, ktory uwazalam za stosunkowo profesjonalny. Na dzien dobry poproszono mnie o podanie aktualnych wymiarow i okreslenie docelowej sylwetki (wybor sposrod kilku typow). No i dowiedzialam sie, ze aby byc "fit", musze doprowadzic sie do ewidentnej niedowagi Czyli, przy mojej budowie, kosccu i aktualnej muskulaturze musialabym sobie chyba opilowac miednice i polowe zeber oraz spalic nie tylko tluszcz, ale i polowe posiadanych miesni (a nie jestem ani szczegolnym pulpetem, ani pakerem - wg typologii z pierwszego postu najblizej mi chyba do "built-fat").

Masz rację, często ludzie mają zupełnie dziwaczne, nierealne wyobrażenia o budowie kobiety (mężczyzny być może też). Nie wiem czy jest to domena nastolatek, pamiętam że dawno temu już czytałam taki list do redakcji jakiegoś magazynu gdzie kobieta, która uważała się za wysportowaną i zgrabną skarżyła się, że ludzie porównują ją z drobniejszymi kobietami i robią uwagi typu "może też tak schudniesz". Niestety tak to jest, ślepota na oczywisty fakt, że ludzie są zbudowani bardzo różnie... Jedna kobieta może być wysoka i bardzo smukła a druga będzie wysoka i solidnie zbudowana, tak samo niska może być filigranowa albo krępa i krzepka. Jedno w drugie nie zmorfuje, nawet przy stracie tkanki mięśniowej zostaje kościec, solidniejszy u osób mocno zbudowanych i w efekcie otrzymujemy osobę nadal masywną, tylko kościstą przy tym. W drugą stronę też nie jest tak łatwo - trzeba włożyć bardzo dużo pracy w powiększanie mięśni a i tak efekty są inne, inna jest sylwetka osoby o drobnej kości, która się dorobiła dużych mięśni, a inna osoby grubokościstej z takimi mięśniami. A już na pewno nie da się utyć, żeby zyskać wygląd osoby mocniej zbudowanej. Minimalne przytycie owszem wygładzi tu i ówdzie, ale trochę więcej i zrobią się oponki i fałdki.



BTW to nie jest żaden banał, naprawdę nie to ładne, co ładne, ale co się komu podoba. Jedni się zachwycają szczuplutkimi czy wręcz chudymi, innym się podoba muskularna budowa, jeszcze kto inny lubi pulchność, a ogólnie jeśli chodzi o związki romantyczne to i tak często ludzie zakochują się w "nie swoim typie".


Mnie osobiście aż tak mocno umięśniona sylwetka jak u pani na zdjęciu się nie podoba, ani u kobiet ani u mężczyzn, ale to kogo obchodzi... na pewno jest silna, włożyła dużo pracy w swój wygląd i jest z niego dumna. Co kto lubi.

[Ismenkusia]

O nasze panie mają super "figury" ciała ociekające tłuszczem albo kości obleczone skórą

A widział ktoś "babkę z mięśniami" na żywo ? Lepiej zamilczcie

[Erena]

Ale czemu tak ostro? Miesnie sa fajne przeciez Kwestia nieprzeginania w zadna strone

[teczowa dlolinka 21]

Napisane przez Ismenkusia

O nasze panie mają super "figury" ciała ociekające tłuszczem albo kości obleczone skórą

A widział ktoś "babkę z mięśniami" na żywo ? Lepiej zamilczcie

To akurat prawda ciężko jest spotkać taką kobietę na ulicy, były wakacje, na plaży nie widziałam takiej.

A co do tego zdjęcia to nogi, tyłek i brzuszek mi się podobają ale góra troszę za duża jak na mój gust, chociaż nie wiadomo jak na co dzień wygląda ta kobieta.
No i szacun, bo włożyłam w to mnóstwo pracy.

[Norma_Jane]

Ja jestem built-fat, ale trzeba się trochę podrasować że tak to ujmę

[SekretnyWachlarz]

Napisane przez Ismenkusia

Nogi ma piękne, SILNE, seksowne i zdrowe ! też będę miała takie nogi

Niekoniecznie trzeba mieć mięśnie aby mieć silne nogi (skąd takie myślenie?). Mój znajomy, który zajmował się kiedyś sztukami walki mówił, że ważniejsze są ścięgna niż mięśnie. Nie wiem jak to do końca działa, bo się sztukami walki nigdy nie zajmowałam.