PKO BP Przelew ekspresowy

[rickybobby]

Czy w ofercie tego banku jest przelew ekspresowy?

[groszek75]

nie zauwazylam

[taka_sobie_jedna]

W Inteligo jest Quick Money, które trochę mąci w głowie, bo to tak naprawdę jest przelew w zakresie Inteligo i PKO BP - przelew dochodzi od razu. Tyle, że każdy bank oferuje taką usługe w zakresie swojego banku

Przelewy natychmiastowe do banków zewnętrznych oferuje np. Alior.

[groszek75]

Mbank tez ma to, ale chyba 5 zl kosztuje taki

[taka_sobie_jedna]

Napisane przez groszek75

Mbank tez ma to, ale chyba 5 zl kosztuje taki

W Aliorze jest uzależniony od kwoty. Do 1000 jest za 1 zł, od 1 do 2 tys jest za 2 zł i tak dalej.

[pinaplesss]

Jest. Ale padniecie jak przeczytacie ile kosztuje... 40zł. Ja mało nie zemdlałam jak to usłyszałam, bo w Alior Sync mam 10 przelewów natychmiastowych darmowych. W ogóle to w pko bp zdzierają jak mogą, ostatnio pobrali mi prowizję 33zł za to, że wyjęłam pieniądze kartą banku pko bp w innym banku. A raz wypłaciłam pieniądze kartą, ale nie w bankomacie tylko przy stanowisku w takim malutkim oddziale i skasowali mnie 10zł, Pani nawet nie raczyła mnie poinformować o tej prowizji, bo bym zrezygnowała i poszukała bankomatu... Za to, że wyjęłam pieniądze z konta oszczędnościowego zapłaciłam prowizję 7 lub 8zł (bo można tylko raz w miesiącu wypłacić za darmo - z własnego konta). Łupią na każdym kroku. Kwestia dni i zamykam konto.

[rickybobby]

Napisane przez pinaplesss

Jest. Ale padniecie jak przeczytacie ile kosztuje... 40zł. Ja mało nie zemdlałam jak to usłyszałam, bo w Alior Sync mam 10 przelewów natychmiastowych darmowych. W ogóle to w pko bp zdzierają jak mogą, ostatnio pobrali mi prowizję 33zł za to, że wyjęłam pieniądze kartą banku pko bp w innym banku. A raz wypłaciłam pieniądze kartą, ale nie w bankomacie tylko przy stanowisku w takim malutkim oddziale i skasowali mnie 10zł, Pani nawet nie raczyła mnie poinformować o tej prowizji, bo bym zrezygnowała i poszukała bankomatu... Za to, że wyjęłam pieniądze z konta oszczędnościowego zapłaciłam prowizję 7 lub 8zł (bo można tylko raz w miesiącu wypłacić za darmo - z własnego konta). Łupią na każdym kroku. Kwestia dni i zamykam konto.

A to nie jest sorbnet czasami?

[pinaplesss]

Napisane przez rickybobby

A to nie jest sorbnet czasami?

Możliwe. Zapytałam o przelew natychmiastowy, kobieta była zmieszana jakby sama nie wiedziała, pewnie powiedziała co wiedziała

---------- Dopisano o 17:41 ---------- Poprzedni post napisano o 17:41 ----------

Nie dopytywałam, bo kwota 40 zł mnie odstraszyła skutecznie.

[temporaryqwerty]

Są dwie możliwości:
1.Express Elixir - powoli zaczyna się pojawiać w bankach. Zwykle płatny ok 5zł.
2. Prywatna firma (zwykle BlueMedia) - z ich usług korzysta m.in. Alior.
Dostępne jednak dla każdego niezależnie od banku, ale poprzez systemy wspomnianej firmy - oczywiście płatne.

[fabregasowa]

Napisane przez pinaplesss

Jest. Ale padniecie jak przeczytacie ile kosztuje... 40zł. Ja mało nie zemdlałam jak to usłyszałam, bo w Alior Sync mam 10 przelewów natychmiastowych darmowych. W ogóle to w pko bp zdzierają jak mogą, ostatnio pobrali mi prowizję 33zł za to, że wyjęłam pieniądze kartą banku pko bp w innym banku. A raz wypłaciłam pieniądze kartą, ale nie w bankomacie tylko przy stanowisku w takim malutkim oddziale i skasowali mnie 10zł, Pani nawet nie raczyła mnie poinformować o tej prowizji, bo bym zrezygnowała i poszukała bankomatu... Za to, że wyjęłam pieniądze z konta oszczędnościowego zapłaciłam prowizję 7 lub 8zł (bo można tylko raz w miesiącu wypłacić za darmo - z własnego konta). Łupią na każdym kroku. Kwestia dni i zamykam konto.

1. Porównywanie Alior sync z PKO BP jest całkowicie bez sensu. AS to bank internetowy, czyli bez odziałów, które generują ogromne koszty (najem lokalu, z reguły w centrum, zatrudnienie, sprzęt, sprzątaczki, itd) i nowy, więc kusi promocjami. PKO BP ma najwięcej placówek w Polsce, także chyba sama widzisz różnicę.
2. Jeżeli chodzi o rachunki oszczędnościowe - dziwny argument, bo w większości banków jest tak, że pierwszy przelew czy wypłata sa bezpłatne, a kolejne kosztują 5-10 zł - jest to norma, ponieważ te konta nie służą do przelewów, tylko tak jak sama nazwa wskazuje - do oszczędzania.
3. Konto ROR - pewnie masz ze starej oferty, w nowych kontach można mieć bezpłatne bankomaty, wystarczy się trochę zainteresować, jak w każdych umowach.
4. Każdy bank ma lepsze i gorsze produkty, w przypadku banków internetowych cena na pewno gra rolę. Z kolei PKO ma bardzo dobre kredyty hipoteczne, i przede wszystkim stabilne. I nie zapominajmy - ważnym czynniku (dla niektórych może nie) - jest to całkowicie polski bank, który zatrudnia ogrom ludzi, już nie mówiąc o tym że płaci tu największe podatki CIT z sektora finansowego, pieniądze same się nie pojawią. Dla niektórych to wady, a dla innych zaleta, biorąc pod uwagę ile korporacji czy sieciówek tanim kosztem tu zarabia a kase odprowadza

[pinaplesss]

Napisane przez fabregasowa

1. Porównywanie Alior sync z PKO BP jest całkowicie bez sensu. AS to bank internetowy, czyli bez odziałów, które generują ogromne koszty (najem lokalu, z reguły w centrum, zatrudnienie, sprzęt, sprzątaczki, itd) i nowy, więc kusi promocjami. PKO BP ma najwięcej placówek w Polsce, także chyba sama widzisz różnicę.
2. Jeżeli chodzi o rachunki oszczędnościowe - dziwny argument, bo w większości banków jest tak, że pierwszy przelew czy wypłata sa bezpłatne, a kolejne kosztują 5-10 zł - jest to norma, ponieważ te konta nie służą do przelewów, tylko tak jak sama nazwa wskazuje - do oszczędzania.
3. Konto ROR - pewnie masz ze starej oferty, w nowych kontach można mieć bezpłatne bankomaty, wystarczy się trochę zainteresować, jak w każdych umowach.
4. Każdy bank ma lepsze i gorsze produkty, w przypadku banków internetowych cena na pewno gra rolę. Z kolei PKO ma bardzo dobre kredyty hipoteczne, i przede wszystkim stabilne. I nie zapominajmy - ważnym czynniku (dla niektórych może nie) - jest to całkowicie polski bank, który zatrudnia ogrom ludzi, już nie mówiąc o tym że płaci tu największe podatki CIT z sektora finansowego, pieniądze same się nie pojawią. Dla niektórych to wady, a dla innych zaleta, biorąc pod uwagę ile korporacji czy sieciówek tanim kosztem tu zarabia a kase odprowadza

Nie musisz mnie uświadamiać, bo wiem czym się różnią te banki. Do mnie przemawiają cyfry i oszczędności, myślę o sobie, a nie o utrzymywaniu placówek banku. Oddział mi nie potrzebny, wszystko da się załatwić on line, nie muszę stać w kolejkach. No jeżeli pójdę po hipotekę, to pewnie przemyślę gdzie, ale zapewne tam gdzie niższy procent... Nie rozumiem osób, które dobrowolnie tracą pieniądze w bankach, gdzie w innych można mieć to samo za darmo tylko dlatego, że np. są ich pracownikami (Ty tak brzmisz, choć mogę oczywiście się mylić) czy są z przyzwyczajenia. Młode pokolenie myśli inaczej, aby szybciej, wygodniej itd. A pieniądze, które niby wpływają do polskiego budżetu z polskiego banku i tak pójdą bokiem.

---------- Dopisano o 16:46 ---------- Poprzedni post napisano o 16:36 ----------

Napisane przez Piotr Brzozowski

Proszę się nie podniecać. Zadałem sobie sporo trudu by sprawdzić co to za przelew za 40 zł. Oto co ustaliłem. Szanowna Pani zrealizowała przelew wysokokwotowy za pośrednictwem systemu Sorbnet. To jest dość skomplikowane, ale to nie są przelewy dla "Pani Kowalskiej". W tym wypadku wysokość opłaty nie zależy od kwoty przelewu (ale jest to przelew wysokokwotowy poniżej 1 mln zł). Ile kosztuje przelew "pilny", czyli taki który przecietny posiadacz ROR-u w PKO BP może zlecić do natychmiastowego wykonania? 9 zł i pieniądze natychmiast są na koncie odbiircy!!!
Natomiast za zwykły przelew internetowy posiadacz np. Konta za Zero nie płaci nic, za przelew zlecany telefonicznie zapłaci 3 zł, a w oddziale 5 zł.
Prosze mi wybaczyć ale nie mam czasu by werifikować wszystkie inne sensacyjne informacje "pinaplesss". To mogą być newsy równie wiarygodne jak "przelew za 40 zł". W każdym razie ja, klient PKO BP, na pewno nie ponoszę tak dużych opłat.

Widzę, że odezwali się pracownicy banku... którzy na dodatek mają problem z czytaniem ze zrozumieniem. Więc jeszcze raz. Zapytałam pracownika o prowizję za przelew natychmiastowy i usłyszałam 40zł i na tym się skończyło, bo szkoda było kolejnych minut na dopytywanie, skoro i tak trafiłam na niekompetentną osobę. Jeszcze nie upadłam na głowę, żeby z niego korzystać, bo tak jak napisałam, w innym banku mam to za DARMO. Skoro stałam w placówce banku w wielkiej kolejce, to z ciekawości zapytałam. Jeżeli pracownik odpowiedział mi, jak widać nie na temat, Panie Piotrze, to może bank powinien zainwestować w szkolenia pracowników, a mniej w reklamę?