Dermatolog = lekarz??

[ROla]

Kurcze, coś mi się zdaje, że pani dermatolog do której uczęszczam nie do końca dba o moją skórę !


Kiedyś, jakieś dwa lata temu, przepisała mi Isotrexin( miałam dość poważne problemy z cerą) - niby na receptę,ale ja wykupiłam jakieś 8 opakowań, w tym jedno z receptą w ręku, a pozostałe 7... na "piękne oczy" Isotrexin, na mnie, działał idealnie, tzn. efekty były po jakichś 2 miesiącach,ale za to jakie! Przez dwa lata nie miałam żadnego syfka, nawet przed okresem Niestety, lata "urodzaju" się skończyły - na antybiotyk (bo Isotrexin to chyba jest antybiotyk, no nie? ) się uodporniłam Poszłam więc, pełna nadzieji, do dermatologa. Pani ładnie przepisała mi Differin krem (oczywiście poza przepisaniem leku i stwierdzeniem,że mam pokazać się za 3 tygodnie nie powiedziała nic...no, pokazała palcem na ulotkę la roche possay, a konkretnie na Effaclar K jako kosmetyk pielegnacyjny).

Zakupiłam Differin + E.K, zaczęłam stosować, załamałam się "wysypem" (przychodząc do dermatologa po poradę miałam pojedyncze syfki i to jedynie na czole + zaskórniki zamknięte), ale dzielnie używałam specyfiku i po jakichś 3 tygodniach obserwuję,że wygląd cery CHYBA się polepsza. A że Differin się skończył poszłam po receptę na kolejne opakowanie. I zgadnijcie co zrobiła pani dermatolog? Przepisała mi nowy specyfik - Aknemycin! A przeciez na ulotce Differinu jest napisane,że pierwsze efekty widać po 4-8 tygodniach . Na efekty działania Isotrexinu, jak już wspomniałam,czekałam dobre 2 miesiące. Differin stosuję 3 tyogdnie, czy to niezbyt krótko,żeby stwierdzić skuteczność leku?!

P.S. Wynalazłam info nt. Aknemycinu i co się okazało?! że ma taki sam skład jak Isotrexin, tylko w innych proporcjach! To chyba bezsensu kupować ten lek, skoro uodporniłam się na owe zestawienie substancji czynnych? Postanwiłam zadziałać "na własną rekę" - poszłam do apteki i kupiłam drugie opakowanie Differinu...bez recepty zobaczymy co będzie A do dermatologa w przychodni nie pójdę już nigdy więcej - wydaje mi się,że oni mają głęboko gdzieś to , czy wyleczą pacjetna czy nie. Zresztą im dłużej trwa kuracja tym więcej kasy z wydawanych recept, więc trudno się dziwić....

[m0n!k@]

Widzę, że nie tylko ja miałam problemy z dermatologiem... Odkąd pamiętam strasznie rozdwajają mi się paznokcie, ale tylko na palcach wskazujących... kiedy bylam mala mialam grzybice (z piaskownicy:/), ktora juz jest wyleczona, ale problemy z panokciami pozostały... bylam u dermatologa kilka razy, mialam mnostwo masci, a zadna skuteczna:/ w koncu pomogł humavit, ktory kupilam sama historia powtorzyla sie kiedy "zlapalam" grzybice na basenie, 2 lata temu (na piecie). Mialam 14 (!) masci, grzybica niby juz wyleczona, ale po pierwsze przed wyleczniem przniosla sie na drugą piete:/ po drugie skóra łuszczyła mi sie do momentu, kiedy nie zaczelam leczenia "na wlasna reke"

PS moja przyjaciolka uzywa differinu i jej pomaga, wiec probuj!
Pozdrawiam

[Gonia1]

Powiem Ci, że mój dermatolog postępuje podobnie, co rusz przepisuje nowe leki. Tylko ja już się wycwaniłam, i robię dłuższe przerwy między wizytami, żeby lek miał czas zadziałać.

Ale musisz też wiedzieć, że lekarz mógł przepisać nowy lek, żeby skóra nie uodporniła się na Differin, a może uznał, że Differin nie działa tak jak powinien? Choć z drugiej strony stosowałaś go tylko 3 tygodnie... Hmm...

Mój lekarz mówi, że nie zawsze trzeba się stosować ściśle do zaleceń ulotki. Ja też stosuję Isotrexin i Aknemycin Plus. Na ulotkach podają, że leki te można stosować maksimum przez 3 miesiące, natomiast mój lekarz mówi, że MOJA skóra może być smarowana nimi przez ok. pół roku.

Ale podsumowując, zrobiłabym tak samo jak Ty: kontynuowała kurację Differinem. Żeby później nie pluć sobie w brodę, że być może nie dałam lekowi pełnego pola do popisu.

[~Słoneczko18~]

Ja mialam podobny problem z tym ze gdy skonczyl mi sie Differin dermatolog znowu mi go przepisal razem z Aknemycin.Gdy zauwazylam ze Differin mi pomaga to na wlasna reke go dalej stosowalam,bez konsultacji z lekarzem.Jednak po pewnym czasie jego dzialanie nie bylo juz takie jak na poczatku,pryszcze zaczely znowu sie pojawiac.Poszłam do dermatologa i powiedzial ze moja skora sie poprostu do niego przyzwyczaila i przepisal mi Isotrexin i Aknemycin Plus.Jak na razie jest ok

[ROla]

No właśnie...ja czekam, aż Differin mi wszystko ładnie zaleczy (jeśli uda mu się zaleczyć ) a później pójdę na konsultacje do dermatologa. Tylko już na pewno nie do tej pani - mam wrażenie,że ona mnie po prostu olewa .A jak jest z tym Aknemycinem - czy jeśli stosowałam Isotrexin to on w ogóle będzie działał, skoro ma te same substancje czynne?

[niv_]

Dziewczyny mam taki oto problem.

Od bardzo dawno mam problemy z cerą, leczyłam się u różnych dermatologów, ale z różnym skutkiem.

Ogólnie efekt kuracji antytrądzikowej był taki, że moja cera stała się bardzo wrażliwa, reaguje na przeziebienia, otarcia wypryskami najczęściej podskórnymi, dużymi grudami. Po nieudanych przejściach z dermatologami dałam sobie z nimi spokój na kilka ładnych lat.

Pod koniec tamtego roku postanowiłam jednak dać szansę specjaliście. Problemy z cera się nasiliły, miałam już dość walki na właśna rękę, wiadomo też, że medcyna ciągle idzie na przód, pojawiają się nowe leki. Dermatologa wybrałam starannie kierując się opinią internautów także z tego forum oraz znajomych więc raczej jest to dobry specjalista. Od listopada do marca chodziłam narmalnie na wizyty co miesciąc, dwa. Stosowałam przepisane leki, w marcu pani doktor powiedziała, że nie widzi potrzeby żebym przychodziła dalej gdyż cera wygląda ok (moim zdaniem wyglądała tak sobie i mówiąc szczerze myślałam, że leczenie będzie trwało dużej) gdyby jej stan znów się pogorszył (gdybym jak to ujęła "dostała wysypu") to mam przyjść ponownie.

O cerę cały czas dbałam według wskazówek lekarza, stosowałam polcane maści itd. Niestety cera z dnia na dzień zaczęła się pogarszać, prawie codziennie wyskakują mi jakieś podskórne grudy. Jestem już umowiona na wizytę,ale...

No właśnie mam wątpliwość, czy dać szanse temu lekarzowi, czy może od razu zacząć szukać innego. Tak naprawdę nie wiem co mam myśleć, obecny dermatolog mi pomógł, cera przez pewien czas wyglądała ok. Z tym, że nie jestem do końca przekonana, czy leczenie i wizyty kontrolne nie zostały zbyt szybko zakończone. Leczenie trawło kilka miesięcy. Teraz pomimo maści cera znów wygląda po prostu źle.

Mówiąc otwarcie liczyłam, że tym razem uda mi się pozbyć na dobre tego paskudztwa, ale po raz kolejny przeżyłam rozczarowanie. Dodam, że już dawno nie mam nastu lat i chciałam raz na zawsze się tego pozbyć nawet gdyby miało trwać to dość długo i być kosztowne, a tu mam kolejną "powtórkę z rozrywki."

Pewnie pójdę na umówioną wizytę i zobaczę co będzie.

Ciekawa jednak jestem Waszych opinii na ten temat, może ktoś był w podobnej sytuacji. Dać szanse i dalej się leczyć u tego dermatologa, czy lepiej zacząc szukać innego? Nie chcę za kilka miesięcy przeżywać tego samego co teraz.

[oshin85]

Pomysl o ginekologu i badaniach hormonelnych (jezeli nie probowalas). Ja takze mam ogromne problemy z cera tyle ze moje trwaja przeciagle od okolo roku kiedy to wyziebilam organizm, dostalam anemii. Moze masz zanieczyszczony organizm, uczulenie pokarmowe i z tego powodu to wszystko wylazi. Mozesz pojsc do zielarza.
Ja poszalm do ginekologa(nie mam rzadnych schorzen, wszystko wporzadku poza zrostami w poblizu jajnikow-wynik wyziebienia ) biore leki-jak to okreslil pan ginekolog- anty hormonalne diana od 3 miesiecy, lecz brak poprawy. Kupilam teraz kilka ziol-nie przypisane przez zielarza, tylko z polecenia pani sprzedajacej...dopiero we wrzesniu bedzie mozna skorzystac z porad zielarza - jeszcze nie probowalam.
Pozdrawiam...bede sledzic watek i w razie poprawy dam znac

[jocelyne mary]

Spróbuj zasięgnąć porady kosmetologa.

[niv_]

Badania hormonalne mam ok. Korzystałm z porad zarówno zielarza (dawno temu) jak i kosmetologa, niestety w moim przypadku bez pozytywnych rezultatów.

Też kiedyś wyziębiłam organizm i miałam anemię faktycznie cera wyglądał niezbyt dobrze, trądzik się nasilił. Aktualnie jednak nie mam takich problemów, a cera się pogorszyła. Nie mam pojęcia czemu. Zwłaszcza, że dermatolog stwierdził, żę kuracja została zakończona i powinno być dobrze. Stosuje przepisane maści, polacene kosmetyki, nie jestem przeziębiona, unikam chipsów, pepsi, w dodatku jest lato, a cera mi zaczęła szaleć. Normalnie ręcę opadają. Zobaczymy co powie lekarz.

[alkaxy]

Napisane przez niv_

Badania hormonalne mam ok. Korzystałm z porad zarówno zielarza (dawno temu) jak i kosmetologa, niestety w moim przypadku bez pozytywnych rezultatów.

Też kiedyś wyziębiłam organizm i miałam anemię faktycznie cera wyglądał niezbyt dobrze, trądzik się nasilił. Aktualnie jednak nie mam takich problemów, a cera się pogorszyła. Nie mam pojęcia czemu. Zwłaszcza, że dermatolog stwierdził, żę kuracja została zakończona i powinno być dobrze. Stosuje przepisane maści, polacene kosmetyki, nie jestem przeziębiona, unikam chipsów, pepsi, w dodatku jest lato, a cera mi zaczęła szaleć. Normalnie ręcę opadają. Zobaczymy co powie lekarz.

Idź do tego samego lekarza. Ja kiedyś zmieniałam dermatologów często i to był mój błąd - jednak lekarz też obserwuje jak na co reagowała skóra, jakie zmiany były a jakie są. O ile trafiłaś na w miarę normalnego, bez dziwnych teori, u którego wizyta trwa dłużej niż 2 minuty to spróbuj się trzymać go przez jakiś czas.

[niv_]

Witam

Dziewczyny, dermatolog przepisył mi Tetralysal. Mam zażywać dwie tabletki po 300 mg na dzień. Trochę poczytałam w internecie o skutkach ubocznych oraz o tym, że po kuracji trądzik bardzo często wraca.

Nie wiem, czy zacząć brać tabletki i zobaczyć co będzie, czy też iść do innego lekarza i poproisić o przepisane np. Izoteku.

Z trądzkiem męczę się już od wielu, wileu lat. Aktualnie moja cera nie wygląda źle, moim głównym problem są duże podskórne gule pojawiające się na brodzie i prawej żuchwie. Maści i kremy już na nie działają. Gule bardzo długo schodzą i zostawiają blizny,

U obecnego dermatologa leczę się od listopada najpierw miałam maści i kremy potem przechodziłam kurację Metronidazolem. Cera się na chwilę poprawiła, ale po około miesiącu wypryski zaczęły się na nowo pojawiać. Dermatolog mówił, że po Metronidazolu powinnam mieć spokój i mam przyjść tylko w sytuacji gdyby wypryski wróciły. Tak się niestety stało.

Mam spore wątpliwości co do Tetralysalu. Przede wszystkim nie mam siły znów zażywać antybiotyków (niestety muszę je zażywać z uwagi na problemy ze zdrowiem w przypadku nawet lekkiego przeziębienia) jeżeli jest duże prawdopodobieństwo, że gule znów wrócą po jakimś czasie. Skutki uboczne też nie są za ciekawe.

Zastanawiam się dlaczego lekarz wiedząc, żę moje problemy z wypryskami ciągną się już od lat i prawie nic nie pomaga nie przepisał mi Izoteku, który aktualnie jest chyba najlepszym lekiem na trądzik.

Trochę się boję, że będę chodzić do tego lekarza, a on będzie mi przepisywał coraz to inny antybiotyk i tak się będziemy bawić.

Lekarz ten ma bardzo dobre opinie, ale ja już przerabiałam prawie wszystkie maści, kremy, roztwory i nic (nie tylko u tego dermatologa, ale i u innych). Teraz zaczyna się "okres" leczenia od środka tylko ile można żyć nadzieją i faszerwać się lekami.

Jedno muszę jednak przyznać, żę lekarz stwierdził bez "owijania w bawełnę", że leczenie (tylko) zewnętrzne w mojej sytuacji nie pomoże.

Tylko czy brać ten Tetralysal, czy lepiej od razu uderzyać po np. Izotek?

[alkaxy]

Na ulotce Izotek jest informacja:

izotek ® 10 mg i izotek® 20 mg jest stosowany w leczeniu ciężkich

postaci trądziku (takich, jak trądzik guzkowy lub skupiony lub trądzik
z ryzykiem powstawania trwałych blizn), które nie uległy poprawie po leczeniu

innymi lekami przeciwtrądzikowymi, w tym antybiotykami doustnymi.
Czyli w teori podaje się go pacjentom, którym antybiotyk nie pomógł i w sumie odpowiedzialny lekarz najpierw powinien spróbować z antybiotykiem, np. Tetracykliną. Myślę, że Twój lekarz wziął to pod uwagę i stąd taka decyzja.

Tak przy okazji - jakie hormony miałaś dokładnie badane? Androstendion i DHEA też?

[niv_]

Tak miałam robione, co prawda już dawno może powinam znów się przebadać. Choć wyniki miałam ok, a trądzik pierwsza klasa (to już teraz jest znacznie lepiej)

Z tym ,że ja się już tyle lat męczę z tym paskudztewm, że już mi nerwy siadają.

Nie wiem, czy leczenie doustne co jakiś czas i testowanie na sobie antybiotyków na zasadzie zadziała albo nie, jest dobre.

Myślałam, że lekarz zleci mi zrobienie badań i pod tym kątem dobierze antybiotyk, a nie tak z marszu.

Chyba wolałabym pomęczyć się z Izotekiem niż ciągle coś testować.
Metronidazol miał mi pomóc i problem miał ponoć już nie wrócić, a tu kicha.

Mój błąd polega chyba też na tym, że poczytałam w internecie o opinie na temat Tetralysalu i się przeraźiłam. Skutki uboczne, nawrót lub nawet nasilenie objawów po odstawieniu antybiotyku.

Zastanawiam się jeszcze nad zrobieniem badań jeżeli okazałoby się, że "idę" na tetracyklinę to zażywam lekarstwo jeżeli nie to kombinuję dalej.

Chyba istnieje możliwość sprawdzenia, czy dany lek (antybiotyk) będzie skutkował, czy też nie.
Moźna zrobić antybiogram. Nie wiem dlaczego lekarze z tego nie korzystają jeżeli jest taka możliwość (no, chyba, że nie ma).

Moja koleżanka miała znacznie łagodniejszy trądzik niż ja. Zaczęła się leczyć u innego lekarza mniej więcej w tym samym czasie. Dostała lek z tej samej grupy co Izotek. Aktualnie kończy terapię, ma ładna cerę. Natomiast ja przerabiałam maści, kremy, Metronidazol, potem miałam kilka miesięcy przerwy gdyż według dermatologa miało już być ok, gule jednak wróciły i mam brać Tetralysal. Nie wiadomo, czy pomoże, czy za chwilę nie będą musiała brać czegoś innego. To już mój 3 albo 4 dermatolog.

Jestem załamana i zła.

[alkaxy]

O hormony dokładne pytam, bo większość dermatologów każe zrobić testosteron, progesteron, prolaktyne i mówi, że to wszystko A tego jest więcej. Dermatolog ostatnio mi napomknęła, że pełne badania na hormony, w związku z trądzikiem, to 3 dni w szpitalu. Nie interesowałam się dokładniej co się bada, tak tylko wyszło w rozmowie, więc szczegółów nie znam.
A czytałaś o skutkach uboecznych Izoteku, one są dużo gorsze niż Tetra
Z antybiogramem sprawa jest skomplikowana, większość dermatologów uważa, że nie ma sensu. Tu wytłumacznie:

Witam

W procesie powstawania trądziku biorą udział bakterie beztlenowe Propionibacterium acnes - to jest bezsprzecznie udowodnione- i aby doszło do powstania wykwitów trądzikowych musi powstać odpowiednie środowisko. czyli nadmierne wytwarzanie łoju, nadmierne rogowacenie ujść itd. Dlatego wykonywanie tzw. wymazów ze skóry trądzikowej nie ma żadnego sensu. Również dotyczy to autoszczepionek. Gronkowce mogą występować fizjologicznie na skórze.
(...)
Pozdr.

http://www.izotek.pl/printpage/archi...ec_1376.0.html
W wymazie wyjdą po prostu inne bakterie/gronkowiec, które nie powodują trądziku, ale mają świetne podłoże w krostkach, więc się tam namnażają. Samo wyleczenie z tych batkteri nic nie da.
Jak zależy Ci koniecznie na Izo to zapytaj się swojego dermatologa co on o tym sądzi, czemu daje Ci tetre a nie Izo.

[niv_]

Dziękuję Ci bardzo za rzatelne informacje

Nie zależy mi bardziej na Izoteku niż na Tetralysalu. Zależy mi jedynie na tym żeby się wyleczyć.

Po prostu poczytałam w internecie między innymi na Wizażu o tych dwóch środkach.

Izotek ma więcej pozytywnych opinii i gorliwych zwolenników.

O Tetralysalu większość ma zdanie negatywne. Tak o skutkach ubocznych jak i o możliowści wyleczenia za pomocą tego lekarstwa.

Na wątku o Tetralysalu nie ma prawie nic pozytywnego o jego właściwościach, więc się zmartwiłam, że dostałam jakieś badziewie.

[alkaxy]

Napisane przez niv_

Dziękuję Ci bardzo za rzatelne informacje

Nie zależy mi bardziej na Izoteku niż na Tetralysalu. Zależy mi jedynie na tym żeby się wyleczyć.

Po prostu poczytałam w internecie między innymi na Wizażu o tych dwóch środkach.

Izotek ma więcej pozytywnych opinii i gorliwych zwolenników.

O Tetralysalu większość ma zdanie negatywne. Tak o skutkach ubocznych jak i o możliowści wyleczenia za pomocą tego lekarstwa.

Na wątku o Tetralysalu nie ma prawie nic pozytywnego o jego właściwościach, więc się zmartwiłam, że dostałam jakieś badziewie.

Badziewie to w tym wszystkim jest trądzik
Tetralysal pomaga wielu osobom. Jakby t. miał Ci pomóc to bez sensu jakbyś wydawała odrazu o wiele więcej na Izotek, i przy okazji wystawiała się na większe skutki uboczne.
Ale ja sobie tylko tak gdybam, nigdy nie wiadomo jak u Ciebie będzie.

[filipzgraja]

Bez komentarza

[filipzgraja]

Skoro masz wątpliwości, zawsze możesz przejść się na kontrolę do innego lekarza.