Kontrowersyjna metoda leczenia trądziku - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Dermatologia

Notka

Dermatologia Forum dla osób, które interesują się dermatologią lub mają problemy ze skórą. Masz trądzik lub atopowe zapalenie skóry? Dołącz do nas, pomóż sobie i innym.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2008-07-12, 23:32   #1
Fides
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 32

Kontrowersyjna metoda leczenia trądziku


Witam!

Długo zastanawiałam się, gdzie zadać to pytanie, bo z jednej strony temat tego wątku pasuje również do wątku zbiorczego "Domowe sposoby na trądzik", ale w gruncie rzeczy ja zamierzam zadać pytanie o jedną z metod leczenia trądziku, a nie polecać innym jej zastosowanie, więc wątek umieszczam tutaj i jednocześnie ew. decyzję o przeniesieniu pozostawiam moderatorom/-kom. Ale do rzeczy...

Znajoma mojej mamy - pielęgniarka, stosuje na swoich latoroślach (chłopcy w wieku 15, 16 i 17 lat oraz dziewczynka w wieku około 14 lat) dość kontrowersyjną metodę leczenia trądziku. Mianowicie:

- mycie twarzy tylko i wyłącznie szarym mydłem,
- po osuszeniu przemywanie cery wacikiem nasączonym czystym spirytusem (!),
- większe, ropne zmiany potraktowane zostają Davercinem.

Zabieg ten jest powtarzany codziennie przez cały okres trwania jedno-, dwutygodniowej kuracji lub wtedy, gdy twarz "wysypie".

Efekty tego, hmm, leczenia poniekąd są widoczne. U chłopców wszystkie krosty są zasuszone, nie pojawiają się zmiany zapalne. U dziewczyny gorzej - czoło całe w krostach, ale może to dopiero początek kuracji. Z tymże u wszystkich pozostają czerwone blizny, nierówności, przebarwienia. Niektóre jednak samoistnie znikają z biegiem czasu i ogólnie stan cery się poprawia.

Ja też zmagam się z trądzikiem, choć już stara baba jestem, no i chcąc nie chcąc napatoczę się od czasu do czasu na ową znajomą, która nie omieszka skomentować mojego stanu cery, a dziwnym trafem zawsze, jak ją spotykam, to akurat jestem "wysypana". Polecała mi opisaną metodę wiele razy. Tłumaczyła, że jako pielęgniarka nasłuchała się rad wielu lekarzy (wg niej większość to szarlatany) i nie warto wydawać pieniędzy na przepisywane leki, kremy, maści, tabletki i inne medykamenty, lecz zacząć leczyć się na własną rękę. Już prawie mnie namówiła, ale nasuwają mi się pewne pytania:

1) Czy opisana wyżej metoda nie jest zbyt drastyczna dla już i tak podrażnionej cery? Spirytus, Davercin... Trochę hardcore, nie?
2) Czy skuteczność tej metody nie zależy przypadkiem od rodzaju trądziku? Np. na grudki i drobne krostki skutkuje, ale na ropne zmiany i cysty już nie?
3) Czy przy takiej metodzie (nastawionej na drastyczne wysuszanie krost) należy liczyć się z możliwością pojawienia się "efektu bumerangu"? Tj. powrót trądziku o wzmożonej sile? W sumie zbyt przesuszona cera borni się wzmożoną produkcją łoju, prawda? A z czym to się wiąże wie każdy, kto zmaga się lub zmagał się z trądzikiem.

Z góry dziękuję za odpowiedzi i opinie.


P.S. Doprawdy nie wiem, dlaczego tak długie wyszło.
Fides jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-13, 11:02   #2
buziasia
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 36
Dot.: Kontrowersyjna metoda leczenia trądziku

Witaj!
Faktycznie metoda dosc kontrowersyjna...
Co do mydla bym sie zgodzila... bo nie zalecane jest mycie buzi mydlem nawet w gorszych przypadkach odadzane jest mycie skory woda z kranu. Reszta sposobow ??????????
Wydaje mi sie ze zbytne przesluszenie skory nie jest dobre bo ta skora nie ma kiedy sie odbudowac i to jest czesty blad wszystkich tradzikowcow. Ja mialam straszna manie zluszczania i wysluszania co doprowadzilo do jednego wielkiego ropnia. I konczy sie to wlasnie bumerangiem o ktorym piszesz.
A co do blizn prawdopodobnie zostana.
Raczej bym nie polecala takiej metody. Tradzik jest jak sama wiesz trudny i niezaryzykowala bym samodzielnie sobie z nim radzic.
Ale niestety zdaje sobie sprawe ze z naszymi lekarzami tez jest roznie...
buziasia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-13, 11:30   #3
mOna01
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 6 108
Dot.: Kontrowersyjna metoda leczenia trądziku

NIEEEEEEEEEE!!!!
Boże ludzie wykasujcie tego posta bo jeszcze ktoś pójdzie za tym! Absolutnie nie jest to sposób walki z trądzikiem, będzie poprawa kilkudniowa ale to co później stanie się z twarzą to rozpacz! Nie można tak przesuszać skóry, rogowacieje wtedy i będzie jeszcze gorzej! Owszem, mycie szarym mydłem może być ok. Przecieranie spirytusem od czasu do czasu też, bo odkaża zmiany. Ale to trzeba przede wszystkim NAWILŻAĆ!
__________________

mOna01 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-13, 14:09   #4
meire
Zakorzenienie
 
Avatar meire
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 4 318
Dot.: Kontrowersyjna metoda leczenia trądziku

Boże...
przeraziłam się, jak to przeczytałam... a kto tu jest szarlatanem, lekarze, czy owa "pielęgniarka" to pozostawię bez komentarza... żal mi tylko jej dzieci... bo będą mieć za jakiś czas masakrę zamiast skóry na twarzy.. (o ile już nie mają...)

NAWILZAC, NAWILZAC I jeszcze raz NAWILZAC!!!... sama zmagałam się wiele lat z trądzikiem, mój dermatolog straszył mnie, że do emerytury będę mieć pryszcze i chciał mi zapodać IZOTEK, ale dla mojego organizmu jest to zbyt radykalna metoda, więc sama sobie wyleczyłam to świństwo... wprawdzie potrzeba na to dużo silnej woli i samozaparcia oraz systematyczności, ale ja wygrałam... i na pewno żadnymi metodami podobnymi do zaleceń Twojej znajomej... jak sama napisałaś, im bardziej będziesz wysuszać, tym skóra będzie bardziej się bronić intensywniejszym wydzielaniem sebum, a co dalej, to już wiesz... pryszcz na pryszczu... i tak błędne koło się zamyka... skórę trądzikową trzeba traktować, jak skórę niemowlaczka... bardzo deeeliiikaaaatnie!!!..
__________________
Shouldn't let You torture me so sweetly... but I can't say "no" to You...





Zuzka - ur. 19.11.2009

Julcia - 08.11.2013

II - 22.05.2014

Natalka - 28.01.2015

16.01.2015


meire jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-13, 14:12   #5
Fides
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 32
Dot.: Kontrowersyjna metoda leczenia trądziku

Cytat:
Napisane przez buziasia Pokaż wiadomość
Ja mialam straszna manie zluszczania i wysluszania co doprowadzilo do jednego wielkiego ropnia. I konczy sie to wlasnie bumerangiem o ktorym piszesz.
A co do blizn prawdopodobnie zostana.
Raczej bym nie polecala takiej metody. Tradzik jest jak sama wiesz trudny i niezaryzykowala bym samodzielnie sobie z nim radzic.
Ale niestety zdaje sobie sprawe ze z naszymi lekarzami tez jest roznie...
Zanim oddałam się w ręce lekarzy popełniłam ten sam błąd (nadmierne złuszczanie i wysuszanie). Przez co teraz mam trudniejszą drogę do pokonania, ale człowiek uczy się na błędach. Szkoda tylko, że na swoich. Co do niezbyt pochlebnej opinii o lekarzach, to również się zgodzę. Niektórzy tylko udają, że leczą i odsyłają swoich pacjentów z coraz to nowymi i droższymi lekami.

Cytat:
Napisane przez mOna01 Pokaż wiadomość
Boże ludzie wykasujcie tego posta bo jeszcze ktoś pójdzie za tym!
A może przeczyta i zastanowi się sto razy zanim wyrządzi sobie dużą krzywdę? Możemy nie mówić/pisać głośno o tego typu metodach walki z trądzikiem, ale czy tego chcesz czy nie sporo osób "leczy się" właśnie w podobny sposób! Drastyczny, inwazyjny i nie zawsze skuteczny. U osób, które jeszcze nie zrozumiały, na czym polega istota sposobu leczenia trądziku, obowiązuje zasada: "wysuszać, wysuszać i jeszcze raz wysuszać, a nawilżać nie trzeba, bo cera i tak jest tłusta, więc i nawilżona". Więc może nie warto kasować tego wątku, ale wyjaśnić wszystkim tym, którzy chcą wypróbować skuteczność tej metody, na czym polega jej tymczasowe działanie i przestrzec, że przynosi ona więcej szkód niż pożytku. O dziwo, taką metodę proponuje pielęgniarka, która jako takie pojęcie o zdrowiu mieć powinna.

Co do dalszej części Twojej odpowiedzi, to oczywiście zgadzam się i dziękuję za opinię.

Edit: meire - również dziękuję za odpowiedź. Powoli zdaję sobie sprawę, że raczej trudno tutaj znaleźć kogoś, kto tę metodę poprze i wskaże jej zalety. Chyba dam do poczytania wątek znajomej.

Edytowane przez Fides
Czas edycji: 2008-07-13 o 14:18 Powód: Dopisek
Fides jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-13, 14:50   #6
AryaxD
Wtajemniczenie
 
Avatar AryaxD
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Kraków, ale myślami z Meksyku ;)
Wiadomości: 2 400
Dot.: Kontrowersyjna metoda leczenia trądziku

Też kiedyś tylko wysuszalam twarzy by pozbyć się pojedyńczy pryszczy które ma akzdy .Efekt ? nie pojeddyńcze pryszcze, a trądzikEfekt bumerangu na 100%
__________________
"Zanim umrę, chcę walczyć o życie. Dopóki mogę iść o własnych siłach, pójdę tam, gdzie zechcę. " - Paulo Coelho.
Mów mi Arya
AryaxD jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-13, 14:50   #7
cinek26
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 181
Dot.: Kontrowersyjna metoda leczenia trądziku

Tez kiedys myslalem ze tradzik trzeba wysuszyc , wypalic sloncem , to on zniknie, jakze bylem glupi. Szkoda, ze dopiero niedawno zmadrzalem, odkad cere dostatecznie nawilzam , jest o niebo lepiej.
cinek26 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2008-07-13, 14:56   #8
mOna01
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 6 108
Dot.: Kontrowersyjna metoda leczenia trądziku

Cytat:
Napisane przez Fides Pokaż wiadomość
A może przeczyta i zastanowi się sto razy zanim wyrządzi sobie dużą krzywdę? Możemy nie mówić/pisać głośno o tego typu metodach walki z trądzikiem, ale czy tego chcesz czy nie sporo osób "leczy się" właśnie w podobny sposób! Drastyczny, inwazyjny i nie zawsze skuteczny. U osób, które jeszcze nie zrozumiały, na czym polega istota sposobu leczenia trądziku, obowiązuje zasada: "wysuszać, wysuszać i jeszcze raz wysuszać, a nawilżać nie trzeba, bo cera i tak jest tłusta, więc i nawilżona". Więc może nie warto kasować tego wątku, ale wyjaśnić wszystkim tym, którzy chcą wypróbować skuteczność tej metody, na czym polega jej tymczasowe działanie i przestrzec, że przynosi ona więcej szkód niż pożytku. O dziwo, taką metodę proponuje pielęgniarka, która jako takie pojęcie o zdrowiu mieć powinna.

Co do dalszej części Twojej odpowiedzi, to oczywiście zgadzam się i dziękuję za opinię.
No, masz rację... Może niektórzy w końcu zrozumieją błędy w traktowaniu skóry. Ja kiedyś, nieoświecona Wizażem, również wysuszałam skórę, aż zrobiła mi się taka skorupa prawie, szczególnie na czole. Teraz akurat czoło mam najładniejsze. Z doświadczenia wiem już, że w trądziku najważniejsze jest solidne ale nie obciążające nawilżenie, minimalizm w ilości stosowanych kosmetyków i higiena twarzy (nie dotykać rękami w ciągu dnia, można się oduczyć ). Często też popełniamy błąd polegający na częstym zmienianiu używanych kremów, bo żaden nie robi cudów... A to także błąd, bo skóra wariuje - co chwila inny krem, inne składniki. A to trzeba na spokojnie i cierpliwie...
__________________

mOna01 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-13, 15:29   #9
Katie00
Raczkowanie
 
Avatar Katie00
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 257
Dot.: Kontrowersyjna metoda leczenia trądziku

Cytat:
Napisane przez mOna01 Pokaż wiadomość
NIEEEEEEEEEE!!!!
Boże ludzie wykasujcie tego posta bo jeszcze ktoś pójdzie za tym! Absolutnie nie jest to sposób walki z trądzikiem, będzie poprawa kilkudniowa ale to co później stanie się z twarzą to rozpacz! Nie można tak przesuszać skóry, rogowacieje wtedy i będzie jeszcze gorzej! Owszem, mycie szarym mydłem może być ok. Przecieranie spirytusem od czasu do czasu też, bo odkaża zmiany. Ale to trzeba przede wszystkim NAWILŻAĆ!
Nic dodać, nic ująć.
__________________
'Lies run sprints, but the truth runs marathons. The truth will win this marathon in court.'
Katie00 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-13, 16:59   #10
nick_OLA
Raczkowanie
 
Avatar nick_OLA
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: HollyŁódź
Wiadomości: 358
Dot.: Kontrowersyjna metoda leczenia trądziku

spirytus żeby odkazić - ok - raz na jakiś czas ... ale z nawilżeniem

ta metoda spirytusowa to naleciałość z daaaawnych lat - kiedyś sądzono że to dobra metoda jednak badania udowodniły bezcelowość stosowania alkoholu - mianowicie w skróci mówiąc - skórę bardzo wysuszamy smarując ją spirytusem ... bez nawilżenia zaczyna ona produkować więcej i więcej sebum ... a w efekcie mamy 2 razy więcej "bałaganu" na twarzy od ilości której chciałyśmy się tym sposobem pozbyć
__________________
Masz ręce, aby dawać
Serce, aby kochać
I ramiona, które są dokładnie tak długie
Byś zdołał nimi drugiego obejmować


Phil Bosmans
nick_OLA jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-14, 06:40   #11
Danuta Nowicka
dr n. med.
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 270
Dot.: Kontrowersyjna metoda leczenia trądziku

Takiej kuracji zdecydowanie nie polecam!!! Wysuszanie powierzchni skóry (mydło+alkohol) powoduje tak naprawde wzmożenie wydzielenia łoju i nasilenie problemu. Cerę trądzikową traktujemy bardzo delikatnie!!! Myjemy prepratami nie zawierającymi mydeł (tzw. mydło bez mydła) i jak najczęściej nawilżamy. Nie zapominać proszę także o niewielkim choć dotłuszczaniu (np krem półtłusty na noc, co drugi dzień). Jest to oczywiście profilaktyka starzenia się skóry ale także uzupełnienie tłuszczy których brakuje w składzie łoju i dlatego pojawiają się zmiany trądzikowe... Davercin to amtybiotyk - nakładać jedynie na ropne krosty. Pozdrawiam. "Szarlatan"
__________________
www.danutanowicka.pl
Danuta Nowicka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-14, 08:19   #12
Fides
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 32
Dot.: Kontrowersyjna metoda leczenia trądziku

Dziękuję wszystkim za odpowiedzi i opinie.

Przy następnym spotkaniu zachęcę znajomą do zaglądnięcia na Wizaż.pl, choć pewnie ona i tak swoje wie lepiej.

Pozdrawiam!
Fides jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-14, 15:43   #13
L_V
Zakorzenienie
 
Avatar L_V
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 249
Dot.: Kontrowersyjna metoda leczenia trądziku

Cytat:
Napisane przez Danuta Nowicka Pokaż wiadomość
Takiej kuracji zdecydowanie nie polecam!!! Wysuszanie powierzchni skóry (mydło+alkohol) powoduje tak naprawde wzmożenie wydzielenia łoju i nasilenie problemu. Cerę trądzikową traktujemy bardzo delikatnie!!! Myjemy prepratami nie zawierającymi mydeł (tzw. mydło bez mydła) i jak najczęściej nawilżamy. Nie zapominać proszę także o niewielkim choć dotłuszczaniu (np krem półtłusty na noc, co drugi dzień). Jest to oczywiście profilaktyka starzenia się skóry ale także uzupełnienie tłuszczy których brakuje w składzie łoju i dlatego pojawiają się zmiany trądzikowe... Davercin to amtybiotyk - nakładać jedynie na ropne krosty. Pozdrawiam. "Szarlatan"
Nic dodac nic ując.

Odpowiedź uważam za wyczerpująca.
L_V jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-24, 22:33   #14
oxcytocyna
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 7
Dot.: Kontrowersyjna metoda leczenia trądziku

Odświeżę temat
Mam problem odnośnie kontrowersyjnego leczenia trądziku. Od czerwca leczyłam się doustnie tetracykliną i zewnętrznie duac oraz akneroxid10. Dawka tetralysalu z początku 300mg później o połowę mniejsza. Gdy zeszłam już z dawki i skończyłam 4 miesięczną kurację po której miałam się pokazać okazało się, że mój dermatolog już nie pracuję. Zamiast niego jest nowy facet. O ile buzia jest w miarę ok tz. nie robią się nowe krosty, a na pewno mniej niż kiedyś, zostało trochę grudek plecy nie wiele się poprawiły. Pan stwierdził, że będzie mnie leczyć inaczej - przepisał od nowa tetracyklinę w dawce 300mg (a przecież 4 miesiące schodziłam do 150 aż w końcu odstawienia) co wydaję mi się nielogiczne. Dodatkowo witaminy pp, b6, b2, cynk, jakiś płyn wysuszający (nazwy nie rozczytam, a nie wykupiłam jeszcze recepty), davercin, jakaś różową papkę z którą mam kłaść na noc po przetarciu tym płynem i ma zapewne złuszczyć moją biedną skórę, rano znowu płyn i mycie twarzy dermokosmetykami typu Cetaphil lub mydło siarkowe- obecnie używam zwykłego żelu dla dzieci + makijaż zmywam metodą oczyszczania olejami, dermokosmetyki zrobiły mi większą krzywdę, ale pan nie dał sobie tego wytlumaczyć. Generalnie wszystko co mam 2 razy dziennie nakładać na twarz + to co doustnie jest mocno wysuszające. Nie było wzmianki o nawilżaniu twarzy, a uważam, że to podstawa, szczególnie tłustej, trądzikowej. Dzięki olejowaniu i nawilżaniu moja cera jest obecnie bardziej normalna niż tłusta. Bardzo dobrze zrobiły też mojej cerze orginalne kosmetyki azjatyckie. W całej tej kuracji nie ma nawet miejsca na krem nawilżający. Z początku gdy stosowałam duac bez nawilżania skóra schodziła mi płatami, porobiły się grudki które nie wiem czy dzięki nawilżaniu ale się zmniejszyły. Recepty nie wykupiłam i nadal mocno zastanawiam się czy zanieść te 6 kartek do apteki. Czy takie radykalne wysuszanie ze wszystkich możliwych stron może być w jakimkolwiek stopniu korzystne? Obawiam się żeby nie zaszkodziło. Chętnie posłucham opinii i zdania innych osób, bo w tym momencie sama nie wiem co zrobić - ufac lekarzowi czy zachowac rozsądek. Serdecznie pozdrawiam
oxcytocyna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-25, 20:41   #15
Antymionka
Moderator
 
Avatar Antymionka
 
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: Znad Zatoki
Wiadomości: 5 058
Dot.: Kontrowersyjna metoda leczenia trądziku

Cytat:
Napisane przez Fides Pokaż wiadomość
Witam!

Długo zastanawiałam się, gdzie zadać to pytanie, bo z jednej strony temat tego wątku pasuje również do wątku zbiorczego "Domowe sposoby na trądzik", ale w gruncie rzeczy ja zamierzam zadać pytanie o jedną z metod leczenia trądziku, a nie polecać innym jej zastosowanie, więc wątek umieszczam tutaj i jednocześnie ew. decyzję o przeniesieniu pozostawiam moderatorom/-kom. Ale do rzeczy...

Znajoma mojej mamy - pielęgniarka, stosuje na swoich latoroślach (chłopcy w wieku 15, 16 i 17 lat oraz dziewczynka w wieku około 14 lat) dość kontrowersyjną metodę leczenia trądziku. Mianowicie:

- mycie twarzy tylko i wyłącznie szarym mydłem,
- po osuszeniu przemywanie cery wacikiem nasączonym czystym spirytusem (!),
- większe, ropne zmiany potraktowane zostają Davercinem.

Zabieg ten jest powtarzany codziennie przez cały okres trwania jedno-, dwutygodniowej kuracji lub wtedy, gdy twarz "wysypie".

Efekty tego, hmm, leczenia poniekąd są widoczne. U chłopców wszystkie krosty są zasuszone, nie pojawiają się zmiany zapalne. U dziewczyny gorzej - czoło całe w krostach, ale może to dopiero początek kuracji. Z tymże u wszystkich pozostają czerwone blizny, nierówności, przebarwienia. Niektóre jednak samoistnie znikają z biegiem czasu i ogólnie stan cery się poprawia.

Ja też zmagam się z trądzikiem, choć już stara baba jestem, no i chcąc nie chcąc napatoczę się od czasu do czasu na ową znajomą, która nie omieszka skomentować mojego stanu cery, a dziwnym trafem zawsze, jak ją spotykam, to akurat jestem "wysypana". Polecała mi opisaną metodę wiele razy. Tłumaczyła, że jako pielęgniarka nasłuchała się rad wielu lekarzy (wg niej większość to szarlatany) i nie warto wydawać pieniędzy na przepisywane leki, kremy, maści, tabletki i inne medykamenty, lecz zacząć leczyć się na własną rękę. Już prawie mnie namówiła, ale nasuwają mi się pewne pytania:

1) Czy opisana wyżej metoda nie jest zbyt drastyczna dla już i tak podrażnionej cery? Spirytus, Davercin... Trochę hardcore, nie?
2) Czy skuteczność tej metody nie zależy przypadkiem od rodzaju trądziku? Np. na grudki i drobne krostki skutkuje, ale na ropne zmiany i cysty już nie?
3) Czy przy takiej metodzie (nastawionej na drastyczne wysuszanie krost) należy liczyć się z możliwością pojawienia się "efektu bumerangu"? Tj. powrót trądziku o wzmożonej sile? W sumie zbyt przesuszona cera borni się wzmożoną produkcją łoju, prawda? A z czym to się wiąże wie każdy, kto zmaga się lub zmagał się z trądzikiem.

Z góry dziękuję za odpowiedzi i opinie.


P.S. Doprawdy nie wiem, dlaczego tak długie wyszło.
1)Toniki na bazie alkoholu, złuszczające jak najbardziej są dobre, m.in. taki tonik jest z Clinique. Podejżewam że tą kobietę tak nauczono w domu, i tak powtarza na swoich dzieciach. Gdyby spirytus zamieniła na jakiś tonik+ dodała krem nawilżający, byłoby ok.
2) Pielęgnacja zależy od rodzaju trądziku, ale właśnie te wysuszające specyfiki i lek Davercin działają na ropne zmiany, a nie na zaskórniki.
3) Owszem taki efekt może być, najlepiej wytłumaczyć tej kobiecie że tak nie można. Moja babcia też tak uważa że powinnam suszyć moją trądzikową twarz ile wlezie, ale cóż, kiedyś badania nie były tak dokładne jak teraz.
Widzę niezła panika na wątku

---------- Dopisano o 21:41 ---------- Poprzedni post napisano o 21:38 ----------

Cytat:
Napisane przez oxcytocyna Pokaż wiadomość
Odświeżę temat
Mam problem odnośnie kontrowersyjnego leczenia trądziku. Od czerwca leczyłam się doustnie tetracykliną i zewnętrznie duac oraz akneroxid10. Dawka tetralysalu z początku 300mg później o połowę mniejsza. Gdy zeszłam już z dawki i skończyłam 4 miesięczną kurację po której miałam się pokazać okazało się, że mój dermatolog już nie pracuję. Zamiast niego jest nowy facet. O ile buzia jest w miarę ok tz. nie robią się nowe krosty, a na pewno mniej niż kiedyś, zostało trochę grudek plecy nie wiele się poprawiły. Pan stwierdził, że będzie mnie leczyć inaczej - przepisał od nowa tetracyklinę w dawce 300mg (a przecież 4 miesiące schodziłam do 150 aż w końcu odstawienia) co wydaję mi się nielogiczne. Dodatkowo witaminy pp, b6, b2, cynk, jakiś płyn wysuszający (nazwy nie rozczytam, a nie wykupiłam jeszcze recepty), davercin, jakaś różową papkę z którą mam kłaść na noc po przetarciu tym płynem i ma zapewne złuszczyć moją biedną skórę, rano znowu płyn i mycie twarzy dermokosmetykami typu Cetaphil lub mydło siarkowe- obecnie używam zwykłego żelu dla dzieci + makijaż zmywam metodą oczyszczania olejami, dermokosmetyki zrobiły mi większą krzywdę, ale pan nie dał sobie tego wytlumaczyć. Generalnie wszystko co mam 2 razy dziennie nakładać na twarz + to co doustnie jest mocno wysuszające. Nie było wzmianki o nawilżaniu twarzy, a uważam, że to podstawa, szczególnie tłustej, trądzikowej. Dzięki olejowaniu i nawilżaniu moja cera jest obecnie bardziej normalna niż tłusta. Bardzo dobrze zrobiły też mojej cerze orginalne kosmetyki azjatyckie. W całej tej kuracji nie ma nawet miejsca na krem nawilżający. Z początku gdy stosowałam duac bez nawilżania skóra schodziła mi płatami, porobiły się grudki które nie wiem czy dzięki nawilżaniu ale się zmniejszyły. Recepty nie wykupiłam i nadal mocno zastanawiam się czy zanieść te 6 kartek do apteki. Czy takie radykalne wysuszanie ze wszystkich możliwych stron może być w jakimkolwiek stopniu korzystne? Obawiam się żeby nie zaszkodziło. Chętnie posłucham opinii i zdania innych osób, bo w tym momencie sama nie wiem co zrobić - ufac lekarzowi czy zachowac rozsądek. Serdecznie pozdrawiam
Jeśli uważasz że Twoja cera znacznie się poprawiła i tego nie potrzebuje, radzę iśc za głosem rozsądku i nie korzystać z porady tego lekarza. Aczkolwiek widzę że się za Ciebie wziął ostro . Na forum są inne wątki na ten temat, tam dziewczyny poradzą Ci jak pozbyć się reszty problemów
Antymionka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-25, 23:24   #16
Ballantines_1
Rozeznanie
 
Avatar Ballantines_1
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 830
Dot.: Kontrowersyjna metoda leczenia trądziku

Cytat:
Napisane przez oxcytocyna Pokaż wiadomość
Odświeżę temat
Mam problem odnośnie kontrowersyjnego leczenia trądziku. Od czerwca leczyłam się doustnie tetracykliną i zewnętrznie duac oraz akneroxid10. Dawka tetralysalu z początku 300mg później o połowę mniejsza. Gdy zeszłam już z dawki i skończyłam 4 miesięczną kurację po której miałam się pokazać okazało się, że mój dermatolog już nie pracuję. Zamiast niego jest nowy facet. O ile buzia jest w miarę ok tz. nie robią się nowe krosty, a na pewno mniej niż kiedyś, zostało trochę grudek plecy nie wiele się poprawiły. Pan stwierdził, że będzie mnie leczyć inaczej - przepisał od nowa tetracyklinę w dawce 300mg (a przecież 4 miesiące schodziłam do 150 aż w końcu odstawienia) co wydaję mi się nielogiczne. Dodatkowo witaminy pp, b6, b2, cynk, jakiś płyn wysuszający (nazwy nie rozczytam, a nie wykupiłam jeszcze recepty), davercin, jakaś różową papkę z którą mam kłaść na noc po przetarciu tym płynem i ma zapewne złuszczyć moją biedną skórę, rano znowu płyn i mycie twarzy dermokosmetykami typu Cetaphil lub mydło siarkowe- obecnie używam zwykłego żelu dla dzieci + makijaż zmywam metodą oczyszczania olejami, dermokosmetyki zrobiły mi większą krzywdę, ale pan nie dał sobie tego wytlumaczyć. Generalnie wszystko co mam 2 razy dziennie nakładać na twarz + to co doustnie jest mocno wysuszające. Nie było wzmianki o nawilżaniu twarzy, a uważam, że to podstawa, szczególnie tłustej, trądzikowej. Dzięki olejowaniu i nawilżaniu moja cera jest obecnie bardziej normalna niż tłusta. Bardzo dobrze zrobiły też mojej cerze orginalne kosmetyki azjatyckie. W całej tej kuracji nie ma nawet miejsca na krem nawilżający. Z początku gdy stosowałam duac bez nawilżania skóra schodziła mi płatami, porobiły się grudki które nie wiem czy dzięki nawilżaniu ale się zmniejszyły. Recepty nie wykupiłam i nadal mocno zastanawiam się czy zanieść te 6 kartek do apteki. Czy takie radykalne wysuszanie ze wszystkich możliwych stron może być w jakimkolwiek stopniu korzystne? Obawiam się żeby nie zaszkodziło. Chętnie posłucham opinii i zdania innych osób, bo w tym momencie sama nie wiem co zrobić - ufac lekarzowi czy zachowac rozsądek. Serdecznie pozdrawiam
Ja dwa lata temu zmieniłam dermatologa. Poprzednia dawała mi same maści i kremy wysuszające, a z twarzą było coraz gorzej (miałam Dulac, Davercin i kilka innych). Moja aktualna pani dermatolog stwierdziła, że poza trądzikiem mam torbiele w policzkach. Nie wiem, czy to jest w ogóle możliwe, ale zaufałam jej. kuracja wyglądała tak, że brałam Tatralysal przez jakieś 3 miesiące (dawki nie pamiętam ), do tego do twarzy tylko Effaclar żel i spirytus robiony na zamówienie na ropne zmiany i wyczuwalne pod skórą "gulki". I uwaga- miałam nie nawilżać cery, nawet, jakby się przesuszyła. Do tego wizyty u wyszkolonej u niej kosmetyczki na czyszczenie manualne i zabiegi w gabinecie dermatologicznym- peelingi, które dalej wysuszały! Owszem, skóra była bardzo sucha, ale po dwóch latach niczego nie żałuję. Mam dalej wągry i podskórne syfki, ale o ropnych zmianach i na prawdę nie równej buzi (nie wiem, jak to wytłumaczyć, takie podskórne paskustwa, które było czuć i nawet widać jako zniekształcenie) zapomniałam. Dzisiaj dalej używam Effaclaru i spirytusu, ale to już profilaktycznie, tak samo czasem wpadnę na peeling (raz na 2-4 miesiące, zależy od stanu skóry) czy na oczyszczanie, ale to już profilaktycznie. Mogę spokojnie skupić się na leczeniu blizn, a nie ciągłej walce z własną twarzą Tak więc nie wiem od czego to zależy, ale chociaż moja kuracja okazała się ryzykowna, na prawdę dała rewelacyjne efekty, chociaż buzia była tak sucha, że skóra ciągle mi schodziła
Ballantines_1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-26, 17:33   #17
oxcytocyna
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 7
Dot.: Kontrowersyjna metoda leczenia trądziku

Cytat:
Napisane przez Ballantines_1 Pokaż wiadomość
Mam dalej wągry i podskórne syfki, ale o ropnych zmianach i na prawdę nie równej buzi (nie wiem, jak to wytłumaczyć, takie podskórne paskustwa, które było czuć i nawet widać jako zniekształcenie)

Właśnie te "nierówne zmiany" które nazywam grudkami pozostały mi na czole - swego czasu miałam je również na policzku, ale tylko jednym i doszłam do wniosku, że to ten do którego przykładam telefon podczas rozmowy przenosząc tym samym mnóstwo bakterii. Od kiedy nie dotykam ekranu do policzka i dbam o jego czystość syfy zniknęły.
Nie będę dramatyzować, nie mam ogromnego trądziku, nigdy nie miałam. Rzuciłam palenie, staram się zdrowo odżywiać, pić dużo wody, zielonej herbaty i jest na pewno lepiej. Ropne pojedyńcze zmiany odeszły w niepamięć. Zmieniłam też metody oczyszczania cery (właśnie to olejowanie, które zresztą ogromnie polecam, buzia nie do poznania, wygładzona) i kosmetyki. Jak wiadomo azjatki maja obsesje na punkcie dbania o cerę i własne "rytuały"- ja też się nimi zaraziłam.
Grudki zostały mi na plecach, pleców nie olejuje (może powinnam) bo zajmuję to dużo czasu i wymaga pomocy.
Tak jak wspomniałam, na buzi nie ma tragedii, ale mogło by być lepiej. Te nierówności są okropne nawet po wygładzającym kremie bb.
Zaryzykuję chyba ten ostatni raz, zaufam lekarzowi. Boję się po prostu pogorszenia i wysuszenia skóry (chyba najbardziej). Owszem może być później lepiej, ale może być też gorzej lub tak samo. Tego się nie dowiem jeśli nie spróbuję
oxcytocyna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-28, 00:22   #18
Ballantines_1
Rozeznanie
 
Avatar Ballantines_1
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 830
Dot.: Kontrowersyjna metoda leczenia trądziku

Cytat:
Napisane przez oxcytocyna Pokaż wiadomość
Właśnie te "nierówne zmiany" które nazywam grudkami pozostały mi na czole - swego czasu miałam je również na policzku, ale tylko jednym i doszłam do wniosku, że to ten do którego przykładam telefon podczas rozmowy przenosząc tym samym mnóstwo bakterii. Od kiedy nie dotykam ekranu do policzka i dbam o jego czystość syfy zniknęły.
Nie będę dramatyzować, nie mam ogromnego trądziku, nigdy nie miałam. Rzuciłam palenie, staram się zdrowo odżywiać, pić dużo wody, zielonej herbaty i jest na pewno lepiej. Ropne pojedyńcze zmiany odeszły w niepamięć. Zmieniłam też metody oczyszczania cery (właśnie to olejowanie, które zresztą ogromnie polecam, buzia nie do poznania, wygładzona) i kosmetyki. Jak wiadomo azjatki maja obsesje na punkcie dbania o cerę i własne "rytuały"- ja też się nimi zaraziłam.
Grudki zostały mi na plecach, pleców nie olejuje (może powinnam) bo zajmuję to dużo czasu i wymaga pomocy.
Tak jak wspomniałam, na buzi nie ma tragedii, ale mogło by być lepiej. Te nierówności są okropne nawet po wygładzającym kremie bb.
Zaryzykuję chyba ten ostatni raz, zaufam lekarzowi. Boję się po prostu pogorszenia i wysuszenia skóry (chyba najbardziej). Owszem może być później lepiej, ale może być też gorzej lub tak samo. Tego się nie dowiem jeśli nie spróbuję
Na Twoim miejscu jeszcze doczytałabym opinie na temat lekarza (jeśli już taki są, bo pisałaś, że to ktoś nowy), ew. skonsultować sposób leczenia z innym lekarzem. Moje leczenie było również dość kontrowersyjne, porównując do tego, co piszą dziewczyny, ale o lekarce sporo się naczytałam i po prostu stwierdziłam, że dam jej szanse. Nie wiem, od czego to zależy- niby mówią, że nawilżać, a niektórzy zupełnie na odwrót I bądź tu człowieku mądry
Ballantines_1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-28, 21:31   #19
oxcytocyna
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 7
Dot.: Kontrowersyjna metoda leczenia trądziku

Cytat:
Napisane przez Ballantines_1 Pokaż wiadomość
Na Twoim miejscu jeszcze doczytałabym opinie na temat lekarza (jeśli już taki są, bo pisałaś, że to ktoś nowy), ew. skonsultować sposób leczenia z innym lekarzem. Moje leczenie było również dość kontrowersyjne, porównując do tego, co piszą dziewczyny, ale o lekarce sporo się naczytałam i po prostu stwierdziłam, że dam jej szanse. Nie wiem, od czego to zależy- niby mówią, że nawilżać, a niektórzy zupełnie na odwrót I bądź tu człowieku mądry

Szukałam opinii. Znalazłam jedną jedyną, że to dobry specjalista z dopiskiem, że poza nim dobra jest jeszcze babka, która leczyła mnie wcześniej - szkoda tylko, że sposoby leczenia skrajnie różne.
Nie wiem jak to będzie bez nawilżania, musiałabym chyba nie wychodzić miesiąc z domu. Od kiedy mam całkiem ładną cerę, bez wyprysków, a jedynie z grudkami podskórnymi miejscami szkoda mi jej psuć tak radykalnymi działaniami - chociaż sądzę, że gdybym odstawiła tetracyklinę wypryski by wróciły.
Zdecydowałam, że leki wykupię i co najwyżej będę używać tych zewnętrznych w mniejszej częstotliwości + nawilżanie, bo mam wrażenie, że te grudki od nawilżania znikają, a gdy skórę przesuszę mam ich wysyp. Zaobserwowałaś coś takiego u siebie?
oxcytocyna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-09-30, 11:30   #20
Ballantines_1
Rozeznanie
 
Avatar Ballantines_1
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 830
Dot.: Kontrowersyjna metoda leczenia trądziku

Na samym początku był wysyp, ale to było działanie zamierzone, bo zaraz później zostałam odesłana na czyszczenie manualne do wyżej wspomnianej kosmetyczki. Tak więc to co wyszło, zostało od razu profesjonalnie usunięte. Czynność powtarzałam regularnie co 3 tyg chyba 3 razy, później przestały wyskakiwać w aż takim stopniu
A co do tych grudek, to moja dermatolog powiedziała, że jak nawilżam, to one siedzą dalej pod skórą, głęboko i pozornie są mniejsze, ale na prawdę można się ich pozbyć dopiero, jak zostaną wyciągnięte na zewnątrz skóry
Moim zdaniem nie ma co się leczyć połowicznie- przedyskutuj z dermatologiem swoje uwagi, zobaczysz, jak Ci uzasadni swój sposób leczenia.
Ballantines_1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-10-01, 23:48   #21
oxcytocyna
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 7
Dot.: Kontrowersyjna metoda leczenia trądziku

Próbowałam to zrobić już przy wypisywaniu recept. Gdy zapytałam o coś, by rozwiać swoje obawy zostałam nie miło potraktowana tekstem "to po co tu przyszłaś, leczysz się u mnie albo nie".
Czytam ulotki wit. pp, b2, b6, cynku i większość z nich przyjmowana razem się wyklucza. Jak np. b2 nie powinna być przyjmowana z tetracykliną. Nie logiczne dla mnie.
Następną wizytę mam najpewniej w nowym roku, mimo iż miałam się pokazać za miesiąc - panie w recepcji stwierdziły, że nfz nie ma już pieniążków by zapisać mnie na ten rok. Jakaś czeska komedia.
Jedynym "ale" pozostaje dla mnie kwestia nawilżania buzi. Nie wiem czy wysuszyć ją na maksa i poczekać, aż to wszystko co ma wyjść wyjdzie (bo nieskromnie powiem, że obecnie poza kilkoma grudkami możliwe, że tak jak mówisz ukrytymi głęboko na skutek nawilżania - mam gładziutką, nawet blizny poznikały) czy wysuszać ją i nawilżać jednocześnie na bieżąco (?)
Zazdroszczę Ci tak dobrego kontaktu z dermatologiem.
oxcytocyna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-10-04, 13:04   #22
Ballantines_1
Rozeznanie
 
Avatar Ballantines_1
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 830
Dot.: Kontrowersyjna metoda leczenia trądziku

Chodzę do dermatologa prywatnie, niestety inaczej nie przyjmuje, pewnie stąd też nastawienie Niestety zauważyłam nawet, że lekarze przyjmujący i prywatnie i z NFZ są zupełnie innymi ludźmi zaraz po zmianie gabinetu
Co do wykluczania się leków jest to dla mnie dziwna sytuacja Może podpytaj farmaceutkę w aptece? Powinna Ci trochę rozjaśnić sytuację.. bo patrząc na to zaczynam wątpić w kompetencje tego pana Nawilżanie nawilżaniem, ale wykluczające się leki słusznie wzbudziły Twój niepokój..
Ballantines_1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-10-04, 17:15   #23
oxcytocyna
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 7
Dot.: Kontrowersyjna metoda leczenia trądziku

Przeczytałam, że mogę je brać ale w co najmniej 2 godzinnych odstępach - o czym pan doktor mnie oczywiście nie poinformował.
Mam większe zmartwienie:
Na noc przecieram twarz davercinem lub jak chyba powinnam, ale się boję więc stosuję tylko na plecy - resorcini (Ac. salicylici 3,0, spir. Vini 70%, ad 100) robione aptecznie, to było napisane na dołączonej karteczce. Używam na plecy, chociaż w sumie davercin też jest przecież na rezorcynie. Na to na całą noc pasta zinci (ledwo rozczytuję kartkę - hydrorg. sulf 1.0, sulft ppti(?) 10, ad 100). Po 1 nocy obudziłam się z obolalą, ściągniętą twarzą jak po botoksie. Lekka opuchlizna. Dziś po 2 nocy skóra baaardzo swędzi, robi się skorupka i będzie chyba schodzić. Wygląda jak u starszej osoby, zero elastyczności. Płaczę patrząc w lustro, nie wychodzę z domu i nawilżam czymś na oparzenia typu alantan, żel ze śluzem ślimaka, wszystko co lekkie, ale słabo chłonie. Nigdzie nie mogę znaleźć informacji czy tak ma być. To dopiero 2 dzień a ja jestem już na skraju załamania. Zniosłabym to schodzenie, chociaż póki co mam jakby dobrze odetkane pory (jedyny plus) w reszcie suchości, ale ból, pieczenie, swędzenie jest nie do wytrzymania. Powinnam przecierać jeszcze rano davercinem wg. zaleceń ale nie dałabym rady. Pryszczy nie mam, więc w grę wchodzi tylko efekt złuszczający. Czy tak ma być? Czy to musi tak boleć, swędzieć? Postaram się nie poddać i wytrwać kolejną noc z tym na twarzy
oxcytocyna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2013-10-05, 00:16   #24
Ballantines_1
Rozeznanie
 
Avatar Ballantines_1
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 830
Dot.: Kontrowersyjna metoda leczenia trądziku

Cytat:
Napisane przez oxcytocyna Pokaż wiadomość
Przeczytałam, że mogę je brać ale w co najmniej 2 godzinnych odstępach - o czym pan doktor mnie oczywiście nie poinformował.
Mam większe zmartwienie:
Na noc przecieram twarz davercinem lub jak chyba powinnam, ale się boję więc stosuję tylko na plecy - resorcini (Ac. salicylici 3,0, spir. Vini 70%, ad 100) robione aptecznie, to było napisane na dołączonej karteczce. Używam na plecy, chociaż w sumie davercin też jest przecież na rezorcynie. Na to na całą noc pasta zinci (ledwo rozczytuję kartkę - hydrorg. sulf 1.0, sulft ppti(?) 10, ad 100). Po 1 nocy obudziłam się z obolalą, ściągniętą twarzą jak po botoksie. Lekka opuchlizna. Dziś po 2 nocy skóra baaardzo swędzi, robi się skorupka i będzie chyba schodzić. Wygląda jak u starszej osoby, zero elastyczności. Płaczę patrząc w lustro, nie wychodzę z domu i nawilżam czymś na oparzenia typu alantan, żel ze śluzem ślimaka, wszystko co lekkie, ale słabo chłonie. Nigdzie nie mogę znaleźć informacji czy tak ma być. To dopiero 2 dzień a ja jestem już na skraju załamania. Zniosłabym to schodzenie, chociaż póki co mam jakby dobrze odetkane pory (jedyny plus) w reszcie suchości, ale ból, pieczenie, swędzenie jest nie do wytrzymania. Powinnam przecierać jeszcze rano davercinem wg. zaleceń ale nie dałabym rady. Pryszczy nie mam, więc w grę wchodzi tylko efekt złuszczający. Czy tak ma być? Czy to musi tak boleć, swędzieć? Postaram się nie poddać i wytrwać kolejną noc z tym na twarzy
Teraz mnie przeraziłaś. Tak nie może być. Puchnięcie, pieczenie, swędzenie U mnie owszem, skóra się przesuszyła i schodziła, ale pieczenie odczuwałam tylko nakładając spirytus robiony w aptece punktowo i to przez chwilkę. Poza dyskomfortem, jakim jest ściągnięta skóra, nie miałam takich problemów. To już jest na prawdę skrajność. Odpuściłabym taką terapię. Możliwe, że leki są dobre, tylko używane na raz mają takie działanie. Przeanalizuj ulotki, dostosuj dawki do Twojej skóry. Myślę, że tego czynnika nie uwzględnił pad doktor, niestety.
Ballantines_1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-10-06, 00:59   #25
oxcytocyna
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 7
Dot.: Kontrowersyjna metoda leczenia trądziku

Dziś rano było lepiej. Twarz bez opuchlizny, lekko czerwona tylko pod oczami - dziś zachowałam większy odstęp i wklepałam krem pod oczy. Przeczytałam, że niektóre dziewczyny stosują pod tę pasę krem nawilżający. Zależy mi na tym, żeby możliwie skrócić czas obierania twarzy, więc zastosuję się do zaleceń bez kremu. Możliwe, że moja dopieszczana twarz, która pół życia miała na sobie krem nawilżający doznała szoku na tak drastyczne wysuszenie. Póki co wyglądam podobno tak, że skórę z twarzy można by mi było złapać przy czole i zdjąć jak maskę
Nie mogę się doczekać efektu wygładzenia i jeśli faktycznie może mi to pomoc to przecierpie. Zrzucam okrywę wierzchnią w tempie błyskawicznym. Po czym poznać, że czas już odstawić ten specyfik?
oxcytocyna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-10-06, 15:30   #26
Ballantines_1
Rozeznanie
 
Avatar Ballantines_1
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 830
Dot.: Kontrowersyjna metoda leczenia trądziku

A nie dostałaś konkretnych zaleceń przez ile co stosować? Coraz bardziej dziwi mnie ten twój lekarz
Ballantines_1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-10-06, 22:51   #27
oxcytocyna
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 7
Dot.: Kontrowersyjna metoda leczenia trądziku

Mnie zadziwił przy pierwszej wizycie - raczej nie pozytywnie.
Mam się pokazać za miesiąc, ale do końca roku nie mam miejsc, więc mogę zapisać dopiero na styczeń. Będę próbować wcześniej tłumacząc, że jestem na silnych lekach i muszę być pod kontrolą.
oxcytocyna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-10-13, 10:46   #28
Ballantines_1
Rozeznanie
 
Avatar Ballantines_1
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 830
Dot.: Kontrowersyjna metoda leczenia trądziku

No na własną rękę nie ma sensu stosować takich leków. Jest już jakiś postęp, jeśli chodzi o umówienie wizyty?
Ballantines_1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Dermatologia


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:13.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.