Jak dobrze zadbać o cerę trądzikową?

[mary_poppins]

Problemy z moją cerą są złożone, ponieważ poza oczywistym zmartwieniem - trądzikiem - mam również problem z odpowiednim dbaniem o moją skórę, by nie pogarszać jej stanu. Nie mam pojęcia jak postępować na co dzień, gdy na twarzy mam duże, zaognione zmiany.

Aktualnie moja pielęgnacja wygląda kiepsko - zaczynam np. wysuszać cerę, stosując mydło/żel i nic poza tym, mój stan się bardzo poprawia, ale po dłuższym czasie następuje atak pryszczy, bo z powodu przesuszenia skóra wydziela mnóstwo sebum. Potem nawilżam kremem, maseczkami od czasu do czasu i myję twarz żelem - i poprawia się również znacznie, ale po jakimś czasie takiej pielęgnacji znowu mam wysyp, bo krem nawilżający zaczyna mnie zapychać Nie mam pojęcia, co z tym fantem zrobić - nie mogę po prostu uprzeć się na jeden sposób pielęgnacji, bo po jakimś czasie zaczyna mi szkodzić.

Głównym problemem jest to, że żaden krem nie nawilża mnie, nie zapychając przy okazji - być może takie istnieją, ale próbowałam wielu (m.in. Nivea i AA) i niestety każdy po jakimś czasie zaczyna robić to samo. Nie ma mowy żebym nawilżała twarz 2x dziennie, a to ponoć jest najważniejsze. W każdym razie u mnie pogarsza sytuację.

Kolejna sprawa - nie wiem czy robić peeling, i jaki. Robię go czasem gdy nie mam na twarzy żadnych ropnych zmian, bo boję się, że rozniosę w ten sposób zmiany również na inne miejsca albo je podrażnię. Z drugiej strony słyszę, że peeling to bardzo ważna sprawa w tym typie cery - więc jak powinnam postępować?

Generalnie bardzo bym się cieszyła, gdyby ktoś, kto zna tego typu problemy z cerą doradził mi, jak powinna wyglądać cała pielęgnacja. Moja skóra jest mieszana, mam bardzo tłustą strefę T, ogromne skłonności do zatykania porów. Na razie "dbam" o skórę tak jak napisałam, wedle aktualnej potrzeby, ale chciałabym mieć jeden tryb, który nie będzie mi szkodził, a utrzyma moją cerę w jakiejś równowadze. Zupełnie nie wiem co z tym fantem zrobić.

[magnolia113]

Też mam podobny problem.
Zaskórniki otwarte na nosie, widoczne pory na policzkach plus świecenie w T - więc pani dermatolog zaleciła Effaclar Duo.
Niestety, nie przewidziała, że oprócz tego moja skóra jest sucha i odwodniona więc i bez Effaclaru było źle, a po nim to już płaty suchej skóry na nosie.
Więc kupiłam Alantan plus, a Effaclar odstawiłam (bez sensu, bo kiedu znów zacznę go używać to zacznę od zera).

Najgorsze w tym wszystkim jest jednak swędzenie oczu, które wiążę z bardzo suchą skórą dookoła (krople nic nie pomagają).

[tambourinist]

[wizaż usuwa bez żadnego wytłumaczenia negatywne (ale sprawiedliwe) recenzje, więc ja usuwam swoje wpisy na wizażu]

[mary_poppins]

Napisane przez tambourinist

Też tak mam. A próbowałam najlepsze polecane na wizażu: po żadnym nie wyglądam lepiej niż bez niego.

Próbowałaś półproduktów? Ja teraz zamierzam z nimi eksperymentować.

Rozmawiałam niedawno z koleżanką, która dąży do tego żeby wszystkie kosmetyki robić sama, i nie ukrywam że mnie zmotywowała do spróbowania. Słyszałam o sklepie Zrób Sobie Krem i korci mnie, żeby spróbować, chociaż ciężko u mnie z wyrobieniem nawyków Ale zastanawiam się, czy to nie jest najlepszy sposób. Ale nie mam szczerze mówiąc wiedzy nt. składników i nie wiem też, które byłyby dla mnie dobre, a które mogłyby mi zaszkodzić.

[Figula94]

Napisane przez mary_poppins

Problemy z moją cerą są złożone, ponieważ poza oczywistym zmartwieniem - trądzikiem - mam również problem z odpowiednim dbaniem o moją skórę, by nie pogarszać jej stanu. Nie mam pojęcia jak postępować na co dzień, gdy na twarzy mam duże, zaognione zmiany.

Aktualnie moja pielęgnacja wygląda kiepsko - zaczynam np. wysuszać cerę, stosując mydło/żel i nic poza tym, mój stan się bardzo poprawia, ale po dłuższym czasie następuje atak pryszczy, bo z powodu przesuszenia skóra wydziela mnóstwo sebum. Potem nawilżam kremem, maseczkami od czasu do czasu i myję twarz żelem - i poprawia się również znacznie, ale po jakimś czasie takiej pielęgnacji znowu mam wysyp, bo krem nawilżający zaczyna mnie zapychać Nie mam pojęcia, co z tym fantem zrobić - nie mogę po prostu uprzeć się na jeden sposób pielęgnacji, bo po jakimś czasie zaczyna mi szkodzić.

Głównym problemem jest to, że żaden krem nie nawilża mnie, nie zapychając przy okazji - być może takie istnieją, ale próbowałam wielu (m.in. Nivea i AA) i niestety każdy po jakimś czasie zaczyna robić to samo. Nie ma mowy żebym nawilżała twarz 2x dziennie, a to ponoć jest najważniejsze. W każdym razie u mnie pogarsza sytuację.

Lepiej by było bez tego wysuszania, albo jakby było delikatniejsze, bądź miejscowe, jeśli już, czyli tam, gdzie masz zmiany. Poza tym lepiej używać też delikatniejszych żeli, czy to aptecznych, czy do skóry wrażliwej (ale też nie wszystkie u wszystkich się sprawdzają, więc trzeba próbować).

Krem nawilżający jest ważny, w tym przypadku też możesz poszperać po aptecznych kosmetykach, albo po prostu popatrz na składy, przede wszystkim spróbuj wykluczyć najpierw z kremów parafinę i oleje mineralne, a następnie może to być gliceryna, czy parabeny, a nawet cięższe olejki (tutaj też trzeba próbować). Poza tym z tego co piszesz to ani zbyt "ciężkie" nawilżenie, ani wysuszenie nie jest dla Ciebie dobre, więc może mogłabyś spróbować nawilżać twarz samym hydrolatem, a stosować, jakiś bardzo delikatny żel.
Ja mam też suchą skórę oprócz trądziku, a więc u mnie nie ma o czymś takim mowy, a używam i hydrolatu i kremu i wody termalnej i nadal mam czasem suchą skórę...

Napisane przez mary_poppins

Kolejna sprawa - nie wiem czy robić peeling, i jaki. Robię go czasem gdy nie mam na twarzy żadnych ropnych zmian, bo boję się, że rozniosę w ten sposób zmiany również na inne miejsca albo je podrażnię. Z drugiej strony słyszę, że peeling to bardzo ważna sprawa w tym typie cery - więc jak powinnam postępować?

Peelingi można robić, ale przy właśnie takich ropnych zmianach lepiej nie stosować takich mechanicznych (jeśli tak można to nazwać), a enzymatyczne, ponoć z Ziaji jest dość dobry, ja zamiast tego używam czarnego mydła, które działa podobnie.

Napisane przez mary_poppins

Generalnie bardzo bym się cieszyła, gdyby ktoś, kto zna tego typu problemy z cerą doradził mi, jak powinna wyglądać cała pielęgnacja. Moja skóra jest mieszana, mam bardzo tłustą strefę T, ogromne skłonności do zatykania porów. Na razie "dbam" o skórę tak jak napisałam, wedle aktualnej potrzeby, ale chciałabym mieć jeden tryb, który nie będzie mi szkodził, a utrzyma moją cerę w jakiejś równowadze. Zupełnie nie wiem co z tym fantem zrobić.

W sumie to ciężko doradzić przy trądziku, bo mimo to każde z trądzikiem może mieć inną skórę, bardziej, czy mniej wrażliwą na zapychanie, bardzo suchą. A gdybym ja miała opisywać swoją pielęgnację to dużo by tego było... I chyba dość drogo.

[berry93]

Zacznijmy od tego, że skóra z problemami potrzebuje dobrych kosmetyków, a Nivea czy AA do nich nie należą. Najlepsze są kosmetyki apteczne typu Vichy, La Roche Posay. Kosztują dużo, ale są na tyle wydajne, że warto w nie inwestować- chodzi przecież o wygląd skóry. Nie mówię, że trzeba mieć wszystko poczynając od żeli do kremów. Jak dla mnie wystarczy tonik (tutaj polecam Tołpę), odpowiednio dobrany krem i podkład. Te 3 rzeczy na pewno dużo pomogą, ale muszą być DOBRE. Używanie 20 kosmetyków średnich firm naprzemiennie tylko zmęczy skórę i pogorszy jej stan. Absolutnie nie polecam mycia twarzy wodą, żelami, obojętnie jak cudowne by one nie były. Mycie skóry twarzy wodą to jedna z gorszych rzeczy jakie można zrobić. Cera jest napięta, podrażniona. Najlepiej oczyszczać ją tonikami, robić bardzo dokładny demakijaż. Oczywiście nie możliwym jest aby woda nigdy nie dotknęła naszej twarzy, wówczas najlepiej osuszyć ją jednorazowym ręcznikiem papierowym. Jeśli chodzi o zwalczanie trądziku- tutaj trudno mi cokolwiek poradzić. To zależy od typu trądziku, jego przyczyny. Jeśli sęk leży w hormonach, nie pomogą ci najlepsze kosmetyki (mówię to z doświadczenia niestety). Tak czy siak polecam Acnosan (oczywiście ten z alkoholem). Zaraz pewnie ktoś napisze, że alkohol wysusza, robi więcej szkody niż pożytku...Ja mam bardzo wrażliwą skórę, a on działa na mnie zbawiennie. Oczywiście bywa, że pojawiają się suche skórki, ale dobrze zwalcza wypryski. Jeśli obawiasz się podrażnień używaj go miejscowo. Świetnie działa na trądzik na plecach czy dekolcie. Należy go rzecz jasna używać z mocno nawilżającym kremem . Najważniejsza rzecz jednak to nie wyciskać. Wiem, że to trudne, ale to prawda. Niewyciśnięta krosta wygląda lepiej niż podrażniona, naruszona. Ostatnia sprawa to dobry makijaż...im mniej tym lepiej. Wg mnie lepiej pozwolić już żeby spod podkładu prześwitywał wyprysk niż zrobić sobie krzywdę nakładając grubą warstwę...wówczas wygląda się gorzej niż bez makijażu Nie wiem co jeszcze mogę poradzić...grunt to dobre kosmetyki, higiena, umiar i cierpliwość. Pozdrawiam !

[mary_poppins]

Dziękuję za odpowiedzi

Napisane przez Figula94

może mogłabyś spróbować nawilżać twarz samym hydrolatem

Miałam na razie jedno podejście - stosowałam hydrolat z liści oczaru, ale po reakcji skóry domyślam się, że mnie niestety uczulił (chwilę po spryskaniu twarzy pojawiały się czerwone pręgi i pieczenie). Jaki inny polecasz? Czytam o hydrolatach, i do cery trądzikowej jest polecanych bardzo wiele, ale trudno mi zgadnąć który byłby odpowiedni. Lawenda, czarna porzeczka..?

[Puszyslawa]

Napisane przez mary_poppins

Dziękuję za odpowiedzi


Miałam na razie jedno podejście - stosowałam hydrolat z liści oczaru, ale po reakcji skóry domyślam się, że mnie niestety uczulił (chwilę po spryskaniu twarzy pojawiały się czerwone pręgi i pieczenie). Jaki inny polecasz? Czytam o hydrolatach, i do cery trądzikowej jest polecanych bardzo wiele, ale trudno mi zgadnąć który byłby odpowiedni. Lawenda, czarna porzeczka..?

Nigdy nie zauważyłam, żeby hydrolat naprawdę nawilżał mi skórę. Natomiast tonizuje, to fakt. Używałam oczarowego i szałwiowego, oba po jakimś czasie zaczęły mnie uczulać. Przerzuciłam się na przecieranie twarzy rumiankiem/zieloną herbatą z dodatkiem kwasku cytrynowego.

Znalazłam niezapychający mnie krem, który stosuję pod makijaż. Używam podkładu mineralnego. Wszystko ładnie się zmywa, potem nakładam savon noir (peeling) i/lub maseczkę (chociaż maseczki raczej rzadko), lub olej z żelem Curiosin, dopiero potem maść ichtiolową na zmiany. Jednakże nie mam zmian ropnych, tylko jakieś takie inne, dziwne.

O, właśnie! Maseczka Best była świetna.

[Figula94]

Napisane przez mary_poppins

Dziękuję za odpowiedzi


Miałam na razie jedno podejście - stosowałam hydrolat z liści oczaru, ale po reakcji skóry domyślam się, że mnie niestety uczulił (chwilę po spryskaniu twarzy pojawiały się czerwone pręgi i pieczenie). Jaki inny polecasz? Czytam o hydrolatach, i do cery trądzikowej jest polecanych bardzo wiele, ale trudno mi zgadnąć który byłby odpowiedni. Lawenda, czarna porzeczka..?

Napisane przez Puszyslawa

Nigdy nie zauważyłam, żeby hydrolat naprawdę nawilżał mi skórę. Natomiast tonizuje, to fakt. Używałam oczarowego i szałwiowego, oba po jakimś czasie zaczęły mnie uczulać. Przerzuciłam się na przecieranie twarzy rumiankiem/zieloną herbatą z dodatkiem kwasku cytrynowego.

Znalazłam niezapychający mnie krem, który stosuję pod makijaż. Używam podkładu mineralnego. Wszystko ładnie się zmywa, potem nakładam savon noir (peeling) i/lub maseczkę (chociaż maseczki raczej rzadko), lub olej z żelem Curiosin, dopiero potem maść ichtiolową na zmiany. Jednakże nie mam zmian ropnych, tylko jakieś takie inne, dziwne.

O, właśnie! Maseczka Best była świetna.

Ja już od roku używam różnych hydrolatów i żaden mnie nie uczulił, ale wiem, że akurat pod względem uczuleń mam wytrzymały organizm, bo nie jestem uczulona na nic. Używam też lawendowego i dobrze mi służy, ale najlepszy jest jednak oczarowy, chociaż na drugim miejscu u siebie postawiłabym z róży demasceńskiej. Z czarnej porzeczki nie stosowałam, ale bardzo chciałabym spróbować, jednak ja prawie ciągle na mazidłach robię zakupy, a tam nie ma. Bardzo mi na tym zależy, bo kiedyś jak sobie nałożyłam zblenderowane, zmieszane z wodą czarne porzeczki na skórę to efekt bardzo mi się podobał (tak, czasem robię takie dziwne eksperymenty, ananas tez mi bardzo służy, ale to dość drogi owoc, a z puszki raczej by się nie nadał). A tak to miałam jeszcze bławatkowy (był w porządku, ale też zaliczyłabym go raczej do najgorszych), aloesowy (bardzo dobry, ale nie mają go już na mazidłach, niestety), goździkowy (miał być do włosów, ale zużyłam do twarzy i muszę przyznać, że dobrze się sprawdzał w momencie, kiedy innego nie miałam), z róży stulistej (całkiem przyzwoity, a dość tani) i to chyba tyle...
Chociaż akurat u mnie dobrze się sprawdzają jako nawilżacze, ale solo ich nie stosuję, jak robię przerwę od kremu na kilka godziny to raczej jest tak, iż używam najpierw hydrolatu, a później jeszcze wody termalnej.

Z tą Tołpą się zgodzę, nie próbowałam, ale składy oglądałam i mają dobre kosmetyki, a można je nawet w Rossmanie dostać. Zaś co do AA to mają kilka naprawdę dobrych kosmetyków. Jedyne co mi w nich nie pasowało to cena i taki średnio naturalny skład, w sensie o nawilżacze mi chodzi, czyli mało, albo brak ekstraktów, olejków, jednak dla wielu osób to nawet lepiej, a barwników, olei mineralnych, alkoholu, parabenów i parafiny też w nich nie było (czyli zapychać nie powinny, bo ewentualnych zapychaczy w nich nie ma), więc dobrze się prezentowały, ale ta cena... I ten krem od nich też akurat leżał w aptece. Ja z kremów używam Eveline: Ecoline (aktualnie 50+) i mi dobrze służy, ale na pewno są osoby, którym mógłby zapchać skórę, poza tym to seria limitowana i już się kończy...

[berry93]

Krem do skóry atopowej z AA kiedyś zrobił mi na skórze coś strasznego. Kiedy poszłam do dermatologa wszystkich wystraszyłam . Miałam na twarzy jedną wielką, grubą, czerwoną plamę. Wtedy dowiedziałam się, że kosmetyki AA są bardzo chemiczne i wiele osób ma po nich różne przygody, dlatego zawsze je odradzam. Przy okazji: do leczenia wszelkich stanów zapalnych polecam okłady z Borasol Kosztuje 4 zł a potrafi zdziałać cuda.

[seedofwonder]

To jaki dobry tonik polecacie?
Poszukuję dobrych kosmetyków na nawracający trądzik. Raz lepiej, raz gorzej. Leczony u dermatolog, różne lekarstwa, antybiotyki, ale teraz jest jakaś tragedia.

[mary_poppins]

Napisane przez Puszyslawa

Znalazłam niezapychający mnie krem, który stosuję pod makijaż.

Jaki? Chętnie wypróbuję.

[Puszyslawa]

Napisane przez mary_poppins

Jaki? Chętnie wypróbuję.

Ogólnie kupiłam krem firmy Apis, właściwie przypadkowo (nie chciałam pisać, bo wszędzie o nim wspominam i zaczyna to wyglądać na kryptoreklamę) - Hydro Balance. Miał być z filtrem, dostałam wersję bez, ale jestem zadowolona. Wiem, że nie zapycha, bo po odstawieniu całej reszty zapychających kosmetyków ilość i rozmiar zaskórników powoli się zmniejsza. Kończy mi się powoli, teraz prawdopodobnie kupię wersję żurawinową.

[mary_poppins]

Napisane przez Puszyslawa

Ogólnie kupiłam krem firmy Apis, właściwie przypadkowo (nie chciałam pisać, bo wszędzie o nim wspominam i zaczyna to wyglądać na kryptoreklamę) - Hydro Balance. Miał być z filtrem, dostałam wersję bez, ale jestem zadowolona. Wiem, że nie zapycha, bo po odstawieniu całej reszty zapychających kosmetyków ilość i rozmiar zaskórników powoli się zmniejsza. Kończy mi się powoli, teraz prawdopodobnie kupię wersję żurawinową.

Dzięki

[mary_poppins]

Odświeżam wątek, żeby podzielić się z Wami informacją, że odkąd zmieniłam pielęgnację, stan mojej skóry znacznie się poprawił

Przerzuciłam się w całości na na:
- żel oczyszczający z Bourjois (2x dziennie)
- naftę wrotyczową (2x dziennie) - to jest w ogóle ciekawostka, dowiedziałam się dopiero niedawno że coś takiego istnieje, a daje naprawdę niesamowite efekty - o wiele lepsze niż wszelkie maści mające leczyć trądzik
- peeling enzymatyczny z Ziai (2x w tygodniu)
- krem nawilżająco-matujący z Yves Rocher (1x dziennie)

Polecam Wam wypróbować te produkty jeśli też macie problem z tłustą i trądzikową cerą. Cały czas szukam nowych ciekawostek, ale na razie jestem bardzo zadowolona z postępów

[freedomska]

Mam ten sam problem co Ty.Mam skórę tłustą,trądzikową,walcze od 6 klasy podstawówki a mam teraz lat 17.Z czystym sumieniem mogę polecić Ci tonik i żel z Fitomedu-ja używałam do cery suchej<pomimo,ze takiej nie mam> jak i do tłustej.Znajdziesz na kwc.Przez ostatni miesiąc stosowałam kwasy z pharmaceris T 5% i 10% może i był jakiś efekt,ale znowu mnie wysypało.Teraz kupiłam Effeclar Duo.Mam ten sam problem,ze każdy krem nawilżający mnie zapycha-używałam przeróżnych z już wspomnianego Fitomedu,Tołpy,Pharmaceri s T i R(kolejny przykład na to,ze nawet kosmetyki z apteki za bagetla 50zł nie sa w stanie ogarnąc mojej cery),dlatego znalazłam na moją okropną cere inny sposób.Znalazłam maseczke z Bielendy nawilżającą w formie żelu,nie wyskakują mi po niej żadne niespodzianki,no ale efekt jest dość krótkotrwały,moge polecić też maseczki z glinki różowej i białej-uwierz mi,ze są idealne przy takiej cerze. a i wspomne,ze byłam u dermatologa w tamtym tygodniu i przepisała mi Brevoxyl,śmiech na sali-po tym jak zaczęłam jej wymieniać te wszystkie kosmetyki:P

[Milat]

Oj tak, też miałam podobne problemy przy tego typu cerze. Szczególnie z kremem na dzień, który by nawilżał a przy okazji nie zostawiał tłustej powłoki. Obecnie stosuje:
- żel do mycia twarzy firmy Bandi, z serii young (chociaż już taka young nie jestem )
- tonik ogórkowy Ziaja
- kremy:
* na dzień firmy Organique Anti Acne
* na noc: Bandi z kwasami AHA

Co do kremu Organique to jestem na prawdę zadowolona, ale będę szukać czegoś tańszego, więc jeśli ktoś ma godny polecenia krem na dzień dla skóry tłustej, z wypryskami to proszę dać znać

[martamak]

Napisane przez mary_poppins

Odświeżam wątek, żeby podzielić się z Wami informacją, że odkąd zmieniłam pielęgnację, stan mojej skóry znacznie się poprawił

Przerzuciłam się w całości na na:
- żel oczyszczający z Bourjois (2x dziennie)
- naftę wrotyczową (2x dziennie) - to jest w ogóle ciekawostka, dowiedziałam się dopiero niedawno że coś takiego istnieje, a daje naprawdę niesamowite efekty - o wiele lepsze niż wszelkie maści mające leczyć trądzik
- peeling enzymatyczny z Ziai (2x w tygodniu)
- krem nawilżająco-matujący z Yves Rocher (1x dziennie)

Polecam Wam wypróbować te produkty jeśli też macie problem z tłustą i trądzikową cerą. Cały czas szukam nowych ciekawostek, ale na razie jestem bardzo zadowolona z postępów

Zaciekawiła mnie informacja o nafcie gdzie można ją kupić i ile kosztuje? Najgorsze jest to , że cera trądzikowa wymaga tyle uwagi, trzeba się naprawdę napracować żeby buzia wyglądała przyzwoicie

[mary_poppins]

Napisane przez martamak

Zaciekawiła mnie informacja o nafcie gdzie można ją kupić i ile kosztuje?

Ja kupiłam na allegro, cena to ok. 20 zł za butelkę Ale zastanawiam się nad tym, żeby w przyszłości robić ją samodzielnie, bo niedaleko mnie rośnie piękny wrotycz. Jest niewiele informacji w Internecie o tej nafcie i sprzedają ją chyba tylko prywatne osoby, pewnie też jakieś sklepy zielarskie ale żadnych nie widziałam - w każdym razie wyczytałam, że stosują ją też osoby z łuszczycą i cięższymi schorzeniami skóry. Podobno można też pić jakieś napary z tego zioła, ja poprzestanę chyba na stosowaniu zewnętrznym bo mi bardzo dobrze służy