Nie potrafię rozmawiać z TŻ - problem we mnie, jestem głupio uparta - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-11-08, 08:48   #1
xant
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 5

Nie potrafię rozmawiać z TŻ - problem we mnie, jestem głupio uparta


Mam problem: nie potrafię normalnie rozmawiać z moim TŻ, i do tego nie zauważam tego. On mi czasem zwraca uwagę, że potrafię się uprzeć na coś a on nie jest mnie w stanie przekonać, ze kompletnie nie mam racji. Ostatnio powiedział też, że podobnie rozmawiam ze swoimi rodzicami, i to dosłownie o pierdołach, i jemu nie mieści się to w głowie, że można się tak upierać przy takich bzdurach. Najgorsze jest to, że ja nie jestem w stanie tego zauważyć, jestem zaskoczona gdy on zwraca mi na to uwagę. On mówi, że świadczy to o moim braku szacunku do niego, że czuje się przez to jak najgorszy, jak debil.
Do tego większość rozmów na tematy co dalej z naszym związkiem, o planach na przyszłość i o trudnych sytuacjach kończy się moim płaczem, a czasami wpadam we wściekłość, gdy on nie potrafi wydusić z siebie nic poza: "nie wiem". Mówi, że ma blokadę w sobie, pustkę w głowie gdy zadaję takie pytania.
U psychologa byłam raz, ponad tydzień temu, ale nie mówiłam jej o tym, że nie potrafię rozmawiać. Tamta wizyta spowodowana była właśnie taką kłótnią w związku. Pani psycholog stwierdziła wtedy, że obarczam siebie winą za to, że on ma jakieś pragnienia, a ja ich nie spełniam (przykład: on chciałby mieć zaufanych przyjaciół - ja obarczam siebie winą, że takim przyjacielem dla niego nie jestem). Do tego mówiła mi o samospełniającej się przepowiedni (że małe problemy w związku urastają w mojej świadomości do rangi katastrof). Stwierdziła też, ze jestem wrażliwa.
Chciałabym jakoś nauczyć się rozmawiać "na poziomie", ale nie wiem jak zacząć: czy od psychologa, czy może szukać warsztatów konwersacji, albo warsztatów teatralnych? Poradźcie coś, bo chcę się zmienić.
Dodam jeszcze, że stanowczo bliżej mi do 30-tki niż do 20-tki, mój TŻ jest ode mnie 3 lata starszy i jesteśmy razem ponad 3 lata.
xant jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-08, 10:02   #2
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Nie potrafię rozmawiać z TŻ - problem we mnie, jestem głupio uparta

Cytat:
Napisane przez xant Pokaż wiadomość
Mam problem: nie potrafię normalnie rozmawiać z moim TŻ, i do tego nie zauważam tego. On mi czasem zwraca uwagę, że potrafię się uprzeć na coś a on nie jest mnie w stanie przekonać, ze kompletnie nie mam racji. Ostatnio powiedział też, że podobnie rozmawiam ze swoimi rodzicami, i to dosłownie o pierdołach, i jemu nie mieści się to w głowie, że można się tak upierać przy takich bzdurach. Najgorsze jest to, że ja nie jestem w stanie tego zauważyć, jestem zaskoczona gdy on zwraca mi na to uwagę. On mówi, że świadczy to o moim braku szacunku do niego, że czuje się przez to jak najgorszy, jak debil.
Do tego większość rozmów na tematy co dalej z naszym związkiem, o planach na przyszłość i o trudnych sytuacjach kończy się moim płaczem, a czasami wpadam we wściekłość, gdy on nie potrafi wydusić z siebie nic poza: "nie wiem". Mówi, że ma blokadę w sobie, pustkę w głowie gdy zadaję takie pytania.
U psychologa byłam raz, ponad tydzień temu, ale nie mówiłam jej o tym, że nie potrafię rozmawiać. Tamta wizyta spowodowana była właśnie taką kłótnią w związku. Pani psycholog stwierdziła wtedy, że obarczam siebie winą za to, że on ma jakieś pragnienia, a ja ich nie spełniam (przykład: on chciałby mieć zaufanych przyjaciół - ja obarczam siebie winą, że takim przyjacielem dla niego nie jestem). Do tego mówiła mi o samospełniającej się przepowiedni (że małe problemy w związku urastają w mojej świadomości do rangi katastrof). Stwierdziła też, ze jestem wrażliwa.
Chciałabym jakoś nauczyć się rozmawiać "na poziomie", ale nie wiem jak zacząć: czy od psychologa, czy może szukać warsztatów konwersacji, albo warsztatów teatralnych? Poradźcie coś, bo chcę się zmienić.
Dodam jeszcze, że stanowczo bliżej mi do 30-tki niż do 20-tki, mój TŻ jest ode mnie 3 lata starszy i jesteśmy razem ponad 3 lata.
czy on jest pierwszą osobą,która zwróciła ci uwagę na temat sposobu rozmowy? możesz porozmawiać o tym z psychologiem i przy okazji rozmów analizować czy faktycznie nie obstajesz przy swoim, bo tak.
bardziej by mnie martwiło to, że facet nie ma wspólnych planów na przyszłość. rozumiem po kilku miesiącach związku, ale po 3 latach?!
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-08, 10:23   #3
xant
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 5
Dot.: Nie potrafię rozmawiać z TŻ - problem we mnie, jestem głupio uparta

Cytat:
Napisane przez skazana_na_bluesa Pokaż wiadomość
czy on jest pierwszą osobą,która zwróciła ci uwagę na temat sposobu rozmowy? możesz porozmawiać o tym z psychologiem i przy okazji rozmów analizować czy faktycznie nie obstajesz przy swoim, bo tak.
bardziej by mnie martwiło to, że facet nie ma wspólnych planów na przyszłość. rozumiem po kilku miesiącach związku, ale po 3 latach?!
Chyba tak.. ale to nie oznacza, że nikt inny tego nie zauważył. Może być tak, że zauważyli ale nie mówili mi o tym. Z drugiej strony jednak mój TŻ mówi, że ja zupełnie inaczej rozmawiam z naszymi znajomymi, z obcymi ludźmi, przez telefon, niż z nim. Wydaje mi się, że kiedyś moja mama zwróciła mi uwagę, że nie da się ze mną rozmawiać, ale to chyba wynikało z pytań, które mi zadawała: pytań o związek, kiedy ślub, itd, a ja nie mam jej nic do powiedzenia na ten temat, ponieważ mój TŻ nie ma mi nic do powiedzenia.. Z moją mamą rozmowy w dzieciństwie i mojej młodości wyglądały tak, że siedziało się przy stole w kuchni nawet po kilka godzin i odpowiadało na pytania z serii "dlaczego": dlaczego tak zrobiłaś, co sobie wtedy myślałaś, itd... Nienawidziłam tego.
Nie ma planów, nawet wczoraj o tym rozmawialiśmy: wszystko odbywa się bez planu: nawet na wakacje jeździmy z last minute On mówi, że ja to bym chciała mieć wszystko z góry zaplanowane po to, żebym mogła mieć do niego pretensje jak on z jakiegoś powodu nie wywiąże się z planu. Ja mu odpowiadam, ze nie chce nic zaplanować, bo z góry sobie zakłada, że nie dotrzyma umowy. I dodatkowo mówi, że "brakuje mi luzu". Co do planów legalizacji związku - nie ma nic, bo on "nie dorósł".
xant jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-08, 10:31   #4
201607040946
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
Dot.: Nie potrafię rozmawiać z TŻ - problem we mnie, jestem głupio uparta

A brakuje ci luzu? Moze masz taki charakter?
201607040946 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-08, 10:47   #5
zapalniczka89
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 377
Dot.: Nie potrafię rozmawiać z TŻ - problem we mnie, jestem głupio uparta

Uważam, że bardzo dobrze, że poszłaś do psychologa. Pomoże Ci to zrozumieć kilka spraw i ktoś spojrzy na Twoją sytuację obiektywnym okiem. Myślę, że gdybyś powiedziała o tym Twojemu Tż, to by to docenił.
__________________
Wymiana:

https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...7#post42596287


PROSZĘ, ODPISZ U MNIE
zapalniczka89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-08, 12:10   #6
Harry Hole
Raczkowanie
 
Avatar Harry Hole
 
Zarejestrowany: 2013-06
Lokalizacja: tam, gdzie fiordy z ręki jedzą
Wiadomości: 207
Dot.: Nie potrafię rozmawiać z TŻ - problem we mnie, jestem głupio uparta

[QUOTE=xant;43622887 Co do planów legalizacji związku - nie ma nic, bo on "nie dorósł".[/QUOTE]

A czy naprawdę masz takie ciśnienie na legalizację tego związku? Czasem lepiej wyluzować, odpuścić i cieszyć się tym, co jest. Może Wasze problemy z komunikacją trochę go przerażaja, w końcu ślub i oświadczyny to dla większości ludzi poważna sprawa. I trzeba być siebie nawzajem pewnym.
I jeszcze z mojego doświadczenia: blokada, pustka w głowie na temat przyszłości związku to najczęściej niepewność. Jak się jest z kimś kto pasuje na 100% to nie ma się pustki w głowie, a całkiem konkretne plany na przyszłość.
__________________
Jak zwykle było niezwykle.

Cytat:
Napisane przez madana Pokaż wiadomość
"kocha się za nic" w odniesieniu do jakiś daremnych facecików: cwanych w sprawie kasy, małych tyranów, pijusów, zdradzaczo-ruchaczy pospolitych itp. - jest więcej niż śmieszne, jest ... żałosne.
Harry Hole jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-08, 12:21   #7
xant
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 5
Dot.: Nie potrafię rozmawiać z TŻ - problem we mnie, jestem głupio uparta

Cytat:
Napisane przez Harry Hole Pokaż wiadomość
A czy naprawdę masz takie ciśnienie na legalizację tego związku? Czasem lepiej wyluzować, odpuścić i cieszyć się tym, co jest. Może Wasze problemy z komunikacją trochę go przerażaja, w końcu ślub i oświadczyny to dla większości ludzi poważna sprawa. I trzeba być siebie nawzajem pewnym.
I jeszcze z mojego doświadczenia: blokada, pustka w głowie na temat przyszłości związku to najczęściej niepewność. Jak się jest z kimś kto pasuje na 100% to nie ma się pustki w głowie, a całkiem konkretne plany na przyszłość.
Blokada i pusta w głowie występuje u niego gdy rozmawiamy na różne tematy, niekoniecznie ślub. Mówi, że ma też blokadę w stosunku do znajomych z pracy, nowo poznanych osób.
Co do pogrubionego - dokładne tak samo uważam i usłyszał to ode mnie parę razy. Wolalabym żeby się w końcu określił: czy kocha mnie i chce być ze mną, czy szuka dalej "kobiety swojego życia" - on nie chce nic zmieniać, chce żeby było tak jak jest teraz.
Jeszcze jedno: już nie chodzi nawet o tak wyświechtany na wizażu temat, jakim jest "ciśnienie na ślub", ale np o dziecko. Ja mam +/-30 lat, on 3 lata więcej. On nie jest gotowy na dziecko, a dla mnie w tym momencie to też nie jest najważniejszy problem, ale w przyszłości chciałabym zostać matką. On - nie wie
Z resztą w tej chwili to nie jest dla mnie najważniejszy problem. Na razie chciałabym się skupić na sobie - tzn na pracy nad swoim charakterem, nad tym w jaki sposób traktuję ludzi, jak się zmienić. Obawiam się, że psycholog nie zrozumie tego, bo ja nie będę jej w stanie tego wytłumaczyć, bo do mnie nie dociera że nie potrafię rozmawiać Może gdybym nagrała kiedyś na dyktafon taką rozmowę... tylko mój TŻ się nigdy nie zgodzi, zeby obca kobieta odsłuchiwała naszą rozmowę...

Edytowane przez xant
Czas edycji: 2013-11-08 o 12:29
xant jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-08, 12:26   #8
201607040946
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
Dot.: Nie potrafię rozmawiać z TŻ - problem we mnie, jestem głupio uparta

Cytat:
Napisane przez xant Pokaż wiadomość
Blokada i pusta w głowie występuje u niego gdy rozmawiamy na różne tematy, niekoniecznie ślub. Mówi, że ma też blokadę w stosunku do znajomych z pracy, nowo poznanych osób.
Co do pogrubionego - dokładne tak samo uważam i usłyszał to ode mnie parę razy. Wolalabym żeby się w końcu określił: czy kocha mnie i chce być ze mną, czy szuka dalej "kobiety swojego życia" - on nie chce nic zmieniać, chce żeby było tak jak jest teraz.
Jeszcze jedno: już nie chodzi nawet o tak wyświechtany na wizażu temat, jakim jest "ciśnienie na ślub", ale np o dziecko. Ja mam +/-30 lat, on 3 lata więcej. On nie jest gotowy na dziecko, a dla mnie w tym momencie to też nie jest najważniejszy problem, ale w przyszłości chciałabym zostać matką. On - nie wie
To się dobrze zastanów
201607040946 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-08, 12:41   #9
Harry Hole
Raczkowanie
 
Avatar Harry Hole
 
Zarejestrowany: 2013-06
Lokalizacja: tam, gdzie fiordy z ręki jedzą
Wiadomości: 207
Dot.: Nie potrafię rozmawiać z TŻ - problem we mnie, jestem głupio uparta

Cytat:
Napisane przez xant Pokaż wiadomość
Blokada i pusta w głowie występuje u niego gdy rozmawiamy na różne tematy, niekoniecznie ślub. Mówi, że ma też blokadę w stosunku do znajomych z pracy, nowo poznanych osób.
Co do pogrubionego - dokładne tak samo uważam i usłyszał to ode mnie parę razy. Wolalabym żeby się w końcu określił: czy kocha mnie i chce być ze mną, czy szuka dalej "kobiety swojego życia" - on nie chce nic zmieniać, chce żeby było tak jak jest teraz.
Jeszcze jedno: już nie chodzi nawet o tak wyświechtany na wizażu temat, jakim jest "ciśnienie na ślub", ale np o dziecko. Ja mam +/-30 lat, on 3 lata więcej. On nie jest gotowy na dziecko, a dla mnie w tym momencie to też nie jest najważniejszy problem, ale w przyszłości chciałabym zostać matką. On - nie wie
Z resztą w tej chwili to nie jest dla mnie najważniejszy problem. Na razie chciałabym się skupić na sobie - tzn na pracy nad swoim charakterem, nad tym w jaki sposób traktuję ludzi, jak się zmienić. Obawiam się, że psycholog nie zrozumie tego, bo ja nie będę jej w stanie tego wytłumaczyć, bo do mnie nie dociera że nie potrafię rozmawiać Może gdybym nagrała kiedyś na dyktafon taką rozmowę... tylko mój TŻ się nigdy nie zgodzi, zeby obca kobieta odsłuchiwała naszą rozmowę...
Wydaje mi się, że psycholog wiele rzeczy widziała i z wieloma ludźmi rozmawiala, więc powinna zrozumieć. Możesz powiedzieć jej, że zdaniem innych nie potrafisz rozmawiać. Dalej się potoczy, najważniejsze to zacząć.
Bądź otwarta i szczera, to chyba najważniejsze. Bo jak się chce, to i psychologa można w pole wyprowadzić. Tylko po co. A jeszcze psycholog psychologowi nie rowny, więc upewnij się że trafiłaś do osoby, która Tobie odpowiada.

Co do tematu dziecka: niestety, nam zegar biologiczny tyka szybciej i dobrze rozumiem, że chciałabyś wiedzieć, na czym stoisz. Ja jestem po 30stce i panu "dobrze mi tak jak jest teraz, nie wiem co będzie kiedyś" podzękowałam. I chwilę po tym spotkałam pana "kocham Cię i chcę spędzić z Tobą resztę życia, zróbmy dzidziusia"
__________________
Jak zwykle było niezwykle.

Cytat:
Napisane przez madana Pokaż wiadomość
"kocha się za nic" w odniesieniu do jakiś daremnych facecików: cwanych w sprawie kasy, małych tyranów, pijusów, zdradzaczo-ruchaczy pospolitych itp. - jest więcej niż śmieszne, jest ... żałosne.
Harry Hole jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-08, 12:53   #10
xant
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 5
Dot.: Nie potrafię rozmawiać z TŻ - problem we mnie, jestem głupio uparta

Cytat:
Napisane przez Harry Hole Pokaż wiadomość
Co do tematu dziecka: niestety, nam zegar biologiczny tyka szybciej i dobrze rozumiem, że chciałabyś wiedzieć, na czym stoisz. Ja jestem po 30stce i panu "dobrze mi tak jak jest teraz, nie wiem co będzie kiedyś" podzękowałam. I chwilę po tym spotkałam pana "kocham Cię i chcę spędzić z Tobą resztę życia, zróbmy dzidziusia"
Ale super że na takiego trafiłaś! Gratulacje!
xant jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-08, 13:02   #11
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Nie potrafię rozmawiać z TŻ - problem we mnie, jestem głupio uparta

że tak sobie zażartuję, on matką nie zostanie
weź go ze sobą do psychologa, niech wyjaśni, o co chodzi.

czemu nagle zaczął mu przeszkadzać Twój sposób rozmowy?

a co do jego tłumaczeń - nie kupuję tego, że wobec znajomych też tak się zachowuje. jesteście w związku 3 lata, nie jesteś zwykłą znajomą.
bardziej niż nad zmianą siebie zastanowiłabym się nad zmianą partnera. jak może nie wiedzieć, czy chce dzieci? albo czy chce z tobą spędzić życie? po 3 latach, do tego w wieku 30 lat powinno się wiedzieć i czuć takie rzeczy. jak na moje, mimo wszystko czeka na miłość swojego życia.
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-11-08, 13:26   #12
xant
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 5
Dot.: Nie potrafię rozmawiać z TŻ - problem we mnie, jestem głupio uparta

Cytat:
Napisane przez skazana_na_bluesa Pokaż wiadomość
że tak sobie zażartuję, on matką nie zostanie
weź go ze sobą do psychologa, niech wyjaśni, o co chodzi.

czemu nagle zaczął mu przeszkadzać Twój sposób rozmowy?

a co do jego tłumaczeń - nie kupuję tego, że wobec znajomych też tak się zachowuje. jesteście w związku 3 lata, nie jesteś zwykłą znajomą.
bardziej niż nad zmianą siebie zastanowiłabym się nad zmianą partnera. jak może nie wiedzieć, czy chce dzieci? albo czy chce z tobą spędzić życie? po 3 latach, do tego w wieku 30 lat powinno się wiedzieć i czuć takie rzeczy. jak na moje, mimo wszystko czeka na miłość swojego życia.
Chciałam kilka razy pójść razem do psychologa, ostatnio wczoraj. On powiedział, że nie widzi takiej potrzeby. Koniec tematu.

I też mu mówiłam, że skoro nie wie, to znaczy że nie jestem odpowiednią osobą dla niego, dlatego nie chce w żaden sposób się deklarować, nie chce mieć ze mną za dużo wspólnego, żeby w razie czego (czyt. gdy trafi na tę miłość życia) móc szybko i bez problemu wymiksować się z tego związku ze mną. I jak trafi na tę miłość, to od razu się stanie gotowy na ślub i na dziecko. To nie jest ani moja, ani jego wina, że ja nią nie jestem. Ostatnio mam wrażenie, ze on jest ze mną dlatego, że lepiej być z kimkolwiek niż samemu
xant jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-08, 13:32   #13
201607040946
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
Dot.: Nie potrafię rozmawiać z TŻ - problem we mnie, jestem głupio uparta

Cytat:
Napisane przez xant Pokaż wiadomość
Chciałam kilka razy pójść razem do psychologa, ostatnio wczoraj. On powiedział, że nie widzi takiej potrzeby. Koniec tematu.

I też mu mówiłam, że skoro nie wie, to znaczy że nie jestem odpowiednią osobą dla niego, dlatego nie chce w żaden sposób się deklarować, nie chce mieć ze mną za dużo wspólnego, żeby w razie czego (czyt. gdy trafi na tę miłość życia) móc szybko i bez problemu wymiksować się z tego związku ze mną. I jak trafi na tę miłość, to od razu się stanie gotowy na ślub i na dziecko. To nie jest ani moja, ani jego wina, że ja nią nie jestem. Ostatnio mam wrażenie, ze on jest ze mną dlatego, że lepiej być z kimkolwiek niż samemu
201607040946 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:45.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.