Technologia żywności i żywienie człowieka

[nieprzytomna]

Witam!
Od października rozpoczynam studia na kierunku technologia żywności i żywienie człowieka. Chciałabym dowiedzieć się czegoś więcej o tych studiach.
Może są tu jakieś studentki/absolwentki tego kierunku?

Nurtują mnie między innymi pytania takie jak: jakie są przedmioty, do którego z nich lepiej od samego początku mocno się przyłożyć, na czym polegają zajęcia praktyczne i laboratoryjne, na czym polegają zajęcia z ochrony środowiska "w terenie"... ?

Pozdrawiam serdecznie

[spadajaca_gwiazda]

Jestem po drugim roku technologii więc na parę pytań mogę Ci odpowiedzieć.

Przede wszystkim chemia. Ja na studia poszłam trochę nieświadomie, po maturze z biologii i miałam spore zaległości z chemii, musiałam nadrabiać. Chemia jest wszędzie i przez całe studia. Ogólna, organiczna, fizyczna, żywności, biochemia [brr!]... Ale da się.
Po drugie fizyka. Przynajmniej tam gdzie ja studiuję [UWM] ten przedmiot to postrach a mało kto go naprawdę rozumie. Ale da się
Nauki jest sporo, na pierwszym roku przedmioty kształcenia ogólnego [chemia, matematyka, fizyka, informatyka, maszynoznawstwo, rysunek techniczny, statystyka...], im dalej tym bardziej kierunkowe. Dla mnie drugi rok bez porównania gorszy [m.in. mikrobiologia, ogólna technologia żywności, analiza i ocena jakości żywności, biochemia, inżynieria procesowa] ale to kwestia ułożonego planu zajęć, rozplanowania przedmiotów a więc i uczelni.
Zajęcia są głównie laboratoryjne, rozpoczynające się wejściówką. Polegają najprościej mówiąc na mieszaniu, miareczkowaniu, oznaczaniu zawartości czegoś w czymś, prowadzeniu obserwacji i notowaniu wyników Po tym należy zrobić sprawozdanie. Czasem bywają przyjemne
Ochrona środowiska [zastrzegam że mówię tylko o przykładzie mojej uczelni] to bajka. Na ćwiczeniach kilka pogadanek w temacie, zajęcia w terenie [wyprawa do arboretum i wykonanie szkicu-planu kawałka Kortowa], jedno kolokwium i zaliczenie.
Generalnie nauki jest dużo, u nas przyjmują zbyt wiele osób i potem jest odsiew, dużo ludzi rezygnuje szczególnie na pierwszym roku...

Ja wychodzę z założenia, że wszystko jest do zaliczenia prędzej czy później także nie martw się

Gdzie będziesz studiować?

[nieprzytomna]

Napisane przez spadajaca_gwiazda

Jestem po drugim roku technologii więc na parę pytań mogę Ci odpowiedzieć.

Przede wszystkim chemia. Ja na studia poszłam trochę nieświadomie, po maturze z biologii i miałam spore zaległości z chemii, musiałam nadrabiać. Chemia jest wszędzie i przez całe studia. Ogólna, organiczna, fizyczna, żywności, biochemia [brr!]... Ale da się.
Po drugie fizyka. Przynajmniej tam gdzie ja studiuję [UWM] ten przedmiot to postrach a mało kto go naprawdę rozumie. Ale da się
Nauki jest sporo, na pierwszym roku przedmioty kształcenia ogólnego [chemia, matematyka, fizyka, informatyka, maszynoznawstwo, rysunek techniczny, statystyka...], im dalej tym bardziej kierunkowe. Dla mnie drugi rok bez porównania gorszy [m.in. mikrobiologia, ogólna technologia żywności, analiza i ocena jakości żywności, biochemia, inżynieria procesowa] ale to kwestia ułożonego planu zajęć, rozplanowania przedmiotów a więc i uczelni.
Zajęcia są głównie laboratoryjne, rozpoczynające się wejściówką. Polegają najprościej mówiąc na mieszaniu, miareczkowaniu, oznaczaniu zawartości czegoś w czymś, prowadzeniu obserwacji i notowaniu wyników Po tym należy zrobić sprawozdanie. Czasem bywają przyjemne
Ochrona środowiska [zastrzegam że mówię tylko o przykładzie mojej uczelni] to bajka. Na ćwiczeniach kilka pogadanek w temacie, zajęcia w terenie [wyprawa do arboretum i wykonanie szkicu-planu kawałka Kortowa], jedno kolokwium i zaliczenie.
Generalnie nauki jest dużo, u nas przyjmują zbyt wiele osób i potem jest odsiew, dużo ludzi rezygnuje szczególnie na pierwszym roku...

Ja wychodzę z założenia, że wszystko jest do zaliczenia prędzej czy później także nie martw się

Gdzie będziesz studiować?

Dziękuję bardzo za odpowiedź
Ja będę studiować na UP w Poznaniu. Z tego co wiem tam również przyjęli dużo więcej osób(ponad 200), więc będzie odsiew.

Co do chemii to zarówno w gimnazjum jak i liceum miałam dość dobre nauczycielki... ale z fizyki nie wiem nicAle tak dosłownie. Przez wszystkie lata nauki trafiali mi się tacy nauczyciele, u których na koniec dostawało się celujący za nic - przygotowanie referatu itp.
Myślisz, że dam radę? Czego dokładniej uczycie się na tej fizyce?

A co do ćwiczeń laboratoryjnych - zawsze zastanawiałam się jak to jest - ilu jest studentów w tym laboratorium "na raz" i czy wszyscy robią wszystko w jednym czasie, czy każdy osobno, a reszta patrzy? Bo ta druga opcja chyba trochę stresująca jest

[ellinka]

Mam kilku znajomych po tym kierunku, właśnie na poznańskim UP.
Wtedy to jeszcze AR

Kierunek jest dośc czaso- i pracochłonny. Szczególnie na 1 i 2 roku jest nawał chemii. Chemia fizyczna, organiczna, biochemia i takie tam, ale wszytsko jest do przejścia. Ćwiczenia terenowe mieli ciekawe, wizyty w np. poznańskim browarze, wiele wyjazdów. Poradzisz sobie. Głowa do góry

[nieprzytomna]

Napisane przez ellinka

Mam kilku znajomych po tym kierunku, właśnie na poznańskim UP.
Wtedy to jeszcze AR

Kierunek jest dośc czaso- i pracochłonny. Szczególnie na 1 i 2 roku jest nawał chemii. Chemia fizyczna, organiczna, biochemia i takie tam, ale wszytsko jest do przejścia. Ćwiczenia terenowe mieli ciekawe, wizyty w np. poznańskim browarze, wiele wyjazdów. Poradzisz sobie. Głowa do góry

Ale ja absolutnie nie rozpaczam i nie rozkladam rąk mówiąc, że sobie nie poradzę Po prostu chcę zasięgnąć przydatnych informacji, żeby później nie było zaskoczenia(chyba nie lubię niespodzianek).

Co masz na myśli pisząc praco i czasochłonny? Wiem, że studia do najłatwiejszych nie należą, ale mam nadzieję, że ilość nauki nie jest podobna do medycyny czy farmacji...

[Micka89]

Wszystko do przejścia Jestem już po pierwszym roku i naprawdę nie było źle, po prostu trzeba lubieć chemię i oczywiście umieć, bo jak dziewczyny piszą jest jej sporo. Studia są naprawdę przyjemne, gdyż uczą praktycznych rzeczy (np. robienie konserwy) hihi, a nie tylko wiedzy książkowej.
Powiem nawet, że jest czas na imprezy na pierwszym roku, no ale na drugim roku to się zaczyna prawdziwa nauka: maszynoznawstwo, otż, chemia żywności, biochemia itd. Dziewczyny ze starszego rocznika mówiły nam, że jeśli się przejdzie drugi rok to już dalej pójdzie lekko.
Pozdrawiam i życzę przyjemnego studiowania

[spadajaca_gwiazda]

Napisane przez nieprzytomna

Dziękuję bardzo za odpowiedź
Ja będę studiować na UP w Poznaniu. Z tego co wiem tam również przyjęli dużo więcej osób(ponad 200), więc będzie odsiew.

Co do chemii to zarówno w gimnazjum jak i liceum miałam dość dobre nauczycielki... ale z fizyki nie wiem nicAle tak dosłownie. Przez wszystkie lata nauki trafiali mi się tacy nauczyciele, u których na koniec dostawało się celujący za nic - przygotowanie referatu itp.
Myślisz, że dam radę? Czego dokładniej uczycie się na tej fizyce?

A co do ćwiczeń laboratoryjnych - zawsze zastanawiałam się jak to jest - ilu jest studentów w tym laboratorium "na raz" i czy wszyscy robią wszystko w jednym czasie, czy każdy osobno, a reszta patrzy? Bo ta druga opcja chyba trochę stresująca jest

Fizyka u nas to były również laborki. Wykonujesz doświadczenie obrazujące przykładowe zagadnienie [np. rozproszenie światła, rezonans magnetyczny] za pomocą urządzeń które są w pracowni, dokonujesz kilku pomiarów, notujesz wyniki, na następne zajęcia robisz z tego sprawozdanie. Z wiedzy teoretycznej z każdego zagadnienia byliśmy odpytywani. Egzamin natomiast to u nas same zadania co było delikatnie nie w porządku, jako że na ćwiczeniach nie zrobiliśmy nawet jednego Ale powiem Ci tyle, że ja fizyki nie rozumiałam nigdy, nie miałam pojęcia z czym to się je a dałam radę.

Chemia [i większość innych przedmiotów] w laboratorium polega na tym, że zajęcia ma cała grupa na raz [ok. 20 osób] i wykonujemy doświadczenia w parach [rzadziej pojedynczo], albo to samo doświadczenie każda para na jednych zajęciach, albo każda para inne [na następnych zajęciach numery ćwiczeń przechodzą dalej, tak że każda para wykonuje w efekcie w ciągu trwania przedmiotu ten sam zestaw ćwiczeń]. Wszystko robimy sami, prowadzący jedynie nadzorują pracę.

Gdybyś jeszcze miała jakieś pytania to wal śmiało

[nieprzytomna]

Napisane przez spadajaca_gwiazda

Fizyka u nas to były również laborki. Wykonujesz doświadczenie obrazujące przykładowe zagadnienie [np. rozproszenie światła, rezonans magnetyczny] za pomocą urządzeń które są w pracowni, dokonujesz kilku pomiarów, notujesz wyniki, na następne zajęcia robisz z tego sprawozdanie. Z wiedzy teoretycznej z każdego zagadnienia byliśmy odpytywani. Egzamin natomiast to u nas same zadania co było delikatnie nie w porządku, jako że na ćwiczeniach nie zrobiliśmy nawet jednego Ale powiem Ci tyle, że ja fizyki nie rozumiałam nigdy, nie miałam pojęcia z czym to się je a dałam radę.

Chemia [i większość innych przedmiotów] w laboratorium polega na tym, że zajęcia ma cała grupa na raz [ok. 20 osób] i wykonujemy doświadczenia w parach [rzadziej pojedynczo], albo to samo doświadczenie każda para na jednych zajęciach, albo każda para inne [na następnych zajęciach numery ćwiczeń przechodzą dalej, tak że każda para wykonuje w efekcie w ciągu trwania przedmiotu ten sam zestaw ćwiczeń]. Wszystko robimy sami, prowadzący jedynie nadzorują pracę.

Gdybyś jeszcze miała jakieś pytania to wal śmiało

Z tymi zajęciami w laboratorium mnie pocieszyłaś Póki co nie mam pytań, myślę, że to wyjdzie "w praniu" Dziękuję za obszerne odpowiedzi

[szafirowa]

Ojj , prawda , chemii bardzo dużo ^^ ale można naprawdę polubić, jak to było w moim przypadku . Do chemii się trzeba przykładać , naprawdę , opłaca się zaliczac za 1. razem , co semestr juz zupełnie inny rodzaj chemii , i potem cięzko by było nadrobić. Odsiew na kierunku nie jest jakiś spory , ale całkiem konkretny , trochę ludzi rezygnuje , bo stwierdza , ze jednak za duzo nauki albo ze to nie dla nich...

Jeżeli chodzi o rozkład przedmiotów , u mnie wyglądało to trochę inaczej - I rok to matma , fizyka , chemia nieorg i org, , ale takze biologia , otż [ogólna technologia żywnosci] ,anatomia, mikrobiologia , eko, analiza sensoryczna, socjo, gospodarka , i zarządzanie i inne. Drugi rok to OTZ II , maszynoznawstwo ,ustawodawstwo i prawo żyw, biochemia, fizjologia , inzynieria procesowa , rachunkowość ...
ale rozkład przedmiotów zależy od uczelni , moze lepiej przejrzec plany z zeszłych lat w necie na stronie swojej uczelni ^.^

A w kwestii laboratoriów , to niekoniecznie pracuje się w parach , u mnie najczęściej były to zajęcia indywidualne - własny mikroskop i szuka się tych mikrobów w żywności i chemia nieorg też praca raczej indywidualnie.. więc jest okazja się nauczyć wszystkiego .

mimo wszystko polecam zakupić materiały od straszych roczników [mozna sie zlozyc z ludzmi z grupy na karton notatek i innych ciekweych rzeczy ] albo zalatwic od wyzszych rocznikow , proponuję zorientowac się , czy nie ma materialow w formie multimedialnej , często takie płytki dvd krązą po uczelni , okazuję sie bardzo przdatne , czasem trafią się jakies podobne pytanie , wyklady w wersji multim. etc ja wiem , uczciwosc przede wszystkiem ale czasem ilosc materiału jest jednak trochę nie do ogarnięcia ...trzeba korzystac z dorobku ludzkości

Wkręciłam się w kierunek , naprawdę jestem zadowolona z wyboru

[spadajaca_gwiazda]

Napisane przez szafirowa

Ojj , prawda , chemii bardzo dużo ^^ ale można naprawdę polubić, jak to było w moim przypadku . Do chemii się trzeba przykładać , naprawdę , opłaca się zaliczac za 1. razem , co semestr juz zupełnie inny rodzaj chemii , i potem cięzko by było nadrobić. Odsiew na kierunku nie jest jakiś spory , ale całkiem konkretny , trochę ludzi rezygnuje , bo stwierdza , ze jednak za duzo nauki albo ze to nie dla nich...

Jeżeli chodzi o rozkład przedmiotów , u mnie wyglądało to trochę inaczej - I rok to matma , fizyka , chemia nieorg i org, , ale takze biologia , otż [ogólna technologia żywnosci] ,anatomia, mikrobiologia , eko, analiza sensoryczna, socjo, gospodarka , i zarządzanie i inne. Drugi rok to OTZ II , maszynoznawstwo ,ustawodawstwo i prawo żyw, biochemia, fizjologia , inzynieria procesowa , rachunkowość ...
ale rozkład przedmiotów zależy od uczelni , moze lepiej przejrzec plany z zeszłych lat w necie na stronie swojej uczelni ^.^

A w kwestii laboratoriów , to niekoniecznie pracuje się w parach , u mnie najczęściej były to zajęcia indywidualne - własny mikroskop i szuka się tych mikrobów w żywności i chemia nieorg też praca raczej indywidualnie.. więc jest okazja się nauczyć wszystkiego .

mimo wszystko polecam zakupić materiały od straszych roczników [mozna sie zlozyc z ludzmi z grupy na karton notatek i innych ciekweych rzeczy ] albo zalatwic od wyzszych rocznikow , proponuję zorientowac się , czy nie ma materialow w formie multimedialnej , często takie płytki dvd krązą po uczelni , okazuję sie bardzo przdatne , czasem trafią się jakies podobne pytanie , wyklady w wersji multim. etc ja wiem , uczciwosc przede wszystkiem ale czasem ilosc materiału jest jednak trochę nie do ogarnięcia ...trzeba korzystac z dorobku ludzkości

Wkręciłam się w kierunek , naprawdę jestem zadowolona z wyboru

Wiadomo co uczelnia to inaczej...

Ale z pogrubionym zgadzam się w 100%, znajomość kogoś z wyższego rocznika naprawdę wiele ułatwia Przede wszystkim nie uczysz się wszystkiego tylko masz pojęcie na co zwrócić uwagę.

Szafirowa, studiujesz na SGGW? Mam tam znajomych i wiem właśnie że są spore różnice w programie, my na pewno mamy mocno okrojony...

[szafirowa]

spadajaca_gwiazda - dobra jestes , tak SGGW ^.^

[nieprzytomna]

Ja niestety nie znam nikogo starszego z tego kierunku. Ba, nie znam nawet nikogo studiującego na tej uczelni

[szafirowa]

hmm , wiesz , ja też idąc nie znałam nikogo z uczelni , i mało osób z nowego dla mnie miasta ... ale warto chodzic na początkowe integracje , poznawać ludzi , wszelkie integracje wydziałowe - mozna wtedy poznac i ludzi ze swojego roku i starszych itp... ja np byłam na integracji jeszcze przed rozpoczęciem roku [ dzieki gronie - tam juz powstalo po prostu forum mojego rocznika , znalazlam przez pazdziernikiem i spotkanie się jakos zorganizowało ^.^]
wiele pierwszorocznych jest w podobnej sytuacji-, że idzie się praktrycznie samemu w zupełnie nowe środowisko [znakomita większosć ], wiec razem zawsze jakos łatwiej zacząc , przy okazji poznac naprawdę ciekawych ludzi , z kotrymi będzie się spędzało sporo czasu ...
dla mnie studia są nieporownywalnie ciekawszym i bardziej satysfakcjonującym czasem niz liceum i na pewno nie jestem jedyna

[ewelina090]

ja też od października wybieram się na ten kierunek

[nieprzytomna]

Szafirowa - z niecierpliwością czekan ma takie spotkanie, ale póki co nic się nie szykuje

Ewelina - na jakiej uczelni?

[andzya]

ja kończe te studia już wkrótce więc wszystko jest do przejscia jak widac :P

Aktualnie jestem na praktykach w browarze na pomorzu,a moj wybor wiazał sie ze specjalizacja ktora jest technologia fermentacji

Pierwszy rok jak i pierwszy semestr drugiego jest dosyc trudny i duzo ludzi odpadlo. Glownie na chemii organicznej, biochemii i chemii fizycznej. Ale wystarczy wlozyc minimum wysilku i spokojnie mozna to pozaliczac.

Co do fizykii, ja zdalam w drugim terminie i nie byl to jakis mega trudny egzamin. Wieksza katorga dla mnie byly laborki z tego przedmiotu, bo gosciu nas pytal i robil wejsciowki a ja malo co z tego rozumialam wiec uczylam sie na pamiec. Poza tym jestem strasznie cienka z podlaczania ukladow i tych wszystkich jak dla mnie bzdetow automatycznych wiec nie ukrywam ,ze nie nalezalo to do przyjemnosci.
Co za tym idzie na 3 roku mialam klimatycznie z przedmiotu Automatyzacja i mechanizacja,ale na szczescie pracowalismy w zespolach 2 osobowych a ja bylam z kolezanka,ktora w te klocki jest naprawde genialna.

W razie jeszcze jakis pytan chetnie podziele sie doswiadczeniami
A studiuje na UP we Wroclawiu.

[gorzkaCzekolada]

Tak dla odmiany ja studiuje na UP w Lublinie i również jestem zadowolona z wyboru Od pazdziernika zaczynam 3 rok i mam nadzieje ze teraz będzie już z górki!

[*piękna]

Ja również od października rozpocznę naukę na tym kierunku. Na SGGW na WNoŻCiK. Trochę się boję bo maturę zdawałam z matmy, startowałam na archgitekturę krajobrazu ale nie dostałam się w pierwszej rekrutacji więc nie chciałam ryzykować i zdecydowałam się na ten kierunek (również go rozważałam). I teraz tak, chemię uwielbiałam w liceum, miałam świetną nauczycielkę, uczyłam się na bieżąco jednak nie miałam rozszerzonego zakresu (połowicznie rozszerzony) i będę musiała nadrabiać bo niewiele już pamiętam.. A jak to jest z tymi zajęciami "wyrwnaj poziom" może tam uda mi się nadrobić?

[szafirowa]

powiem tak , z tymi zajęciami wyrównawczymi na SGGW to jest roznie , znajomi chodzili , mowili ze trochę jednak przepłacili, ale jak komu sie podoba ... ja się nie zdecydowałam na nie i nie załuję , dało radę jakos wszystko pozaliczac w miarę :p .. zajęcia wyrówwnawcze są ogolne , dostępne dla wszystkich kierunków tak mi się wydaje, a i tak trzeba na zajęciach swoich zaliczać juz konkrety , jak sie wezmie porządnie do nauki to da radę
co najbardziej polecam to się do chemii przyłozyc od razu , bo z tym największe problemy i zdawalnosc czasem jakies 30 % , a reszta pisze zazwyczaj jeszcze raz w sesssji poprawkowej ;p [ jak to jest ze zawsze jestem w tej wiekszosci XD] u nas wazne jest , aby w ciągu roku nie miec zaleglosci na kolokwiach , bo nie dopusczają do egzaminow , chyba ze po zaliczeniu wyjściowek - [ nie polecam , aczkowlwiek zdarzało się -.- ]

[*piękna]

Napisane przez szafirowa

powiem tak , z tymi zajęciami wyrównawczymi na SGGW to jest roznie , znajomi chodzili , mowili ze trochę jednak przepłacili, ale jak komu sie podoba ... ja się nie zdecydowałam na nie i nie załuję , dało radę jakos wszystko pozaliczac w miarę :p .. zajęcia wyrówwnawcze są ogolne , dostępne dla wszystkich kierunków tak mi się wydaje, a i tak trzeba na zajęciach swoich zaliczać juz konkrety , jak sie wezmie porządnie do nauki to da radę
co najbardziej polecam to się do chemii przyłozyc od razu , bo z tym największe problemy i zdawalnosc czasem jakies 30 % , a reszta pisze zazwyczaj jeszcze raz w sesssji poprawkowej ;p [ jak to jest ze zawsze jestem w tej wiekszosci XD] u nas wazne jest , aby w ciągu roku nie miec zaleglosci na kolokwiach , bo nie dopusczają do egzaminow , chyba ze po zaliczeniu wyjściowek - [ nie polecam , aczkowlwiek zdarzało się -.- ]

Własnie przeczytałam, że te zajęcia są z matmy i fizyki, chemia jest tylko na tym całym kursarze. Ale chyba nie będę się zapisywać. Podstawy przypomnę z zeszytów z liceum a resztę będę się uczyć jak będę konkretnie wiedziała czego mam się nauczyć na danym przedmiocie. Dobrze myślę? Bo lubię chemię i lubiłam jej się uczyć, uczyłam się na bieżąco więc powinnam szybki poprzypominać sobie to czego już się kiedyś nauczyłam.

[szafirowa]

Napisane przez *piękna

Własnie przeczytałam, że te zajęcia są z matmy i fizyki, chemia jest tylko na tym całym kursarze. Ale chyba nie będę się zapisywać. Podstawy przypomnę z zeszytów z liceum a resztę będę się uczyć jak będę konkretnie wiedziała czego mam się nauczyć na danym przedmiocie. Dobrze myślę? Bo lubię chemię i lubiłam jej się uczyć, uczyłam się na bieżąco więc powinnam szybki poprzypominać sobie to czego już się kiedyś nauczyłam.

polecam Ci zalatwic sobie skrypt z chemii nieorg na cały semsetr - naprawde się przydaje , ma się go dosyc naprawdę bo wszędzie za tobą ' łazi' i najlepiej cały przeliczyc serio , ja go odkładałam jak się da ,i w cale mi to na dobre nie wyszło po trudach , ale zaliczyłam
myslę , ze reszta spoko pojdzie - jest np biologia jako przedmiot ale jest banalna w porownaniu z poziomem chemii z matmą nie będziesz miala problemow - skoro z maturą z matmy się dostałas
jezeli mogę poradzic kilka rzeczy :
- poszukaj np na gronie , jest grono wydzialowe , ludzie ofiarują/sprzedają ksera ksiązek , notatki etc , mozna sporo zaoszczedzic i zyskac
- w niektorych kserach sprzedają pomoce typu - przykłady opracowan na fizyke etc [ wydzial inżynierii i kształtowanie srodowiska bodajze ]
-generalnie uczęszczac na integracje wydziałowe , roku i grupowe [impreza ]
trzeba obczaić plakaty na wydziale , no a grupowe to wiadomo

[*piękna]

Napisane przez szafirowa

polecam Ci zalatwic sobie skrypt z chemii nieorg na cały semsetr - naprawde się przydaje , ma się go dosyc naprawdę bo wszędzie za tobą ' łazi' i najlepiej cały przeliczyc serio , ja go odkładałam jak się da ,i w cale mi to na dobre nie wyszło po trudach , ale zaliczyłam
myslę , ze reszta spoko pojdzie - jest np biologia jako przedmiot ale jest banalna w porownaniu z poziomem chemii z matmą nie będziesz miala problemow - skoro z maturą z matmy się dostałas
jezeli mogę poradzic kilka rzeczy :
- poszukaj np na gronie , jest grono wydzialowe , ludzie ofiarują/sprzedają ksera ksiązek , notatki etc , mozna sporo zaoszczedzic i zyskac
- w niektorych kserach sprzedają pomoce typu - przykłady opracowan na fizyke etc [ wydzial inżynierii i kształtowanie srodowiska bodajze ]
-generalnie uczęszczac na integracje wydziałowe , roku i grupowe [impreza ]
trzeba obczaić plakaty na wydziale , no a grupowe to wiadomo

Dzięki za porady. Raczej będę mieszkała w akademiku więc mam nadzieję, że dzięki temu też będzie mi łatwiej uzyskać pomoc od kogoś

[rui69]

hej dopisuję się do was, od października (w sumie to nie iem czy nie od wrzśnia) zaczynam na sggw w warszawie, na zaocznych będę. Ktoś z was też może na zaocznych???

[andzya]

Napisane przez szafirowa

jest np biologia jako przedmiot ale jest banalna w porownaniu z poziomem chemii z matmą nie będziesz miala problemow - skoro z maturą z matmy się dostałas

u mnie biologii nie bylo

[rui69]

któraś z was jest z sggw? zaczynamy od 25 września? (pierwszy rok) Ja boję się matmy (statystyka), fizyki i chemii ;l))) czyli wszystkiego XDDD Ale słyszałam że są jeszcze trudniejsze przedmioty :O

[szafirowa]

Napisane przez rui69

któraś z was jest z sggw? zaczynamy od 25 września? (pierwszy rok) Ja boję się matmy (statystyka), fizyki i chemii ;l))) czyli wszystkiego XDDD Ale słyszałam że są jeszcze trudniejsze przedmioty :O

przejrzyj wątek , raptem kilka postow , ale znjadziesz sggw

[rui69]

szafirowa, ty jesteś z sggw w warszawie? ja tam ruszam od 25 (konsumpcja człowieka Czy tam jest aż tak ciężko jak się wydaje? chodzi mi o matmę fizę i chemię, i chodzi mi o ten mój kierunek w warszawie boję się tych 3 przedmiotów i nawqet mam wątpliwości co do całych studiów O.O

[szafirowa]

Napisane przez rui69

szafirowa, ty jesteś z sggw w warszawie? ja tam ruszam od 25 (konsumpcja człowieka Czy tam jest aż tak ciężko jak się wydaje? chodzi mi o matmę fizę i chemię, i chodzi mi o ten mój kierunek w warszawie boję się tych 3 przedmiotów i nawqet mam wątpliwości co do całych studiów O.O

owszem sggw juz 25 was ciagną ? strasznie szybko ..zazwyczaj chyba 30 jest rozpoczęcie dla I roku ... ale moze pozmieniali
czy jest cięzko..hmm oj czasem bywa ...ale wdg mnie jest tez bardzo ciekwie ^^.. Co do tej trudnosci zalezy od tego co kto lubi[ jakie przedmioty- wiadomo z niektorych cisną bardziej ] , a jeszcze bardziej od prowadzących cwiczenia dla danej grupy. jak trafi się ktos zyczliwy od cwiczen to cala grupa spokojnie moze wyjsc na 4 na koniec , a z tego samego przedmiotu inna grupa moze miec problemy zeby dopuszczono ich do egzamu i pisac w większosci wyjściowkę ...
matma jest do przezycia , chyba wszystkich sa przepuscic , dlatego z niej dają duzo szans fizyka tez do przezycia , nienajgorzej . jak juz pisałam z chemia jest ciężko , zawsze trochę ludzi nie zda , ale nie ma się co martwic ,są poprawki , jak się nie uda to i tak u nas sa warunki [ czyli 'odroczenia'] na pierwszym roku , wiec z jednym przedmiotem spokojnie dalej studiujesz i zdajesz co się nie udało od razu- za rok
takze jezeli nie macie zmienionego programu , to moim zdaniem w I semestrze chemia jest najbradziej hardcorowa ;p .. laboratoria są nawet interesujące , byle tylko nie trafic na prowadzącą przedmiot , bo robi cięzkie kolokwia ... chociaz z tymi prowadzącymi laboratoria to jest roznie .. nigdy nie wiesz
generalnie na wszystkich przedmiotach , szczegolnie chemia zbierac punkty od razu , zeby uzbierac te 51% wymagane i miec potem luzniej

[ewelina090]

ja będę studiować na UP w Lublinie

[nieprzytomna]

Napisane przez szafirowa

- poszukaj np na gronie , jest grono wydzialowe , ludzie ofiarują/sprzedają ksera ksiązek , notatki etc , mozna sporo zaoszczedzic i zyskac

Szukam i szukam na tym gronie i znaleźć takiego grona nie mogę Może jakaś wskazówka