Co to ma znaczyc?

[piko88]

Witam

Co sądzicie o następującej sytuacji:

Pół roku temu poznałam chłopaka. Już na pierwszym spotkaniu się całowaliśmy, a na 4 poszliśmy do łóżka. Chłopak od początku nie był typem który wypisuje milion smsów. Zwykle pisał raz na 2, 3 dni zwykle przed weekendem. Ogólnie taki małomówny typ, który nie bardzo umie rozmawiać o prywatnych rzeczach itp. W tamtym okresie byłam świeżo po rozstaniu, i pasował mi taki ktoś, kto nic ode mnie nie oczekuje ale od czasu do czasu zaspokoi moje potrzeby. Nie ustalaliśmy kim dla siebie jesteśmy czy to przyjaciółmi bez zobowiązań czy oczekujemy czegoś więcej. Jeszcze dwukrotnie spotkaliśmy się, najpierw na jakiegoś drinka, później seks. Zostawałam zwykle na noc, ale nie przytulaliśmy się nigdy w nocy, każdy po drugim rogu łóżka. Na ostatnim takim spotkaniu wkurzył mnie bo zostawił na godzinę samą u niego w mieszkaniu bez ważnej przyczyny, byłam dla niego nieprzyjemna ale później oczywiście seks. Na koniec powiedziałam mu, że jest ostatnim facetem tylko do seksu i muszę sobie znaleźć kogoś na stałe. Po tym nie odzywał się przez jakieś 2 miesiące. Odezwał się niespodziewanie czy mam ochotę się spotkać. Spotkaliśmy się i ogólnie było ok, on później wyjechał na wakacje. Jeszcze przed chciał się spotkać, ale napisałam mu, że mam okres i mija się to z celem. Po wakacjach napisał, znowu się spotkaliśmy i oczywiście wszystko przebiegało jak zwykle z pewnymi różnicami. Po seksie całował mnie, i przytulał się całą noc. Później w drodze na moje mieszkanie (spacer), jak mu powiedziałam, że zawsze mam problem żeby się nie zgubić w okolicy, powiedział, żebym się nie martwiła bo on mnie zawsze będzie odprowadzał, był dziwnie miły i troskliwy. Powiedział mi jeszcze, że odkąd pierwszy raz się widzieliśmy nie poszedł z nikim innym do łóżka. No i zastanawiam się czy on może chcieć czegoś więcej czy sobie nadinterpretuje?

[TykajacaBomba]

może chce mieć Cię do seksu, ale na stałe? żebyś mu nie uciekła do związku to da Ci jego namiastki?

[Asji]

Nadinterpretujesz moim zdaniem. Powiedziałaś mu, że musisz sobie znaleźć kogoś na stałe więc się przestraszył, że ucieknie mu okazja do regularnego i darmowego seksu - no to zaczął być miły.

[Mija62]

Cos moze faktycznie jest na rzeczy, zwlaszcza po wyznaniu z abstynecja seksualna ( tylko czy nie seksil sie przez ten czas bo nie mial z kim, czy ze nie chcial? Zaartuje, mysle ze to drugie)

[piko88]

Napisane przez Asji

Powiedziałaś mu, że musisz sobie znaleźć kogoś na stałe więc się przestraszył, że ucieknie mu okazja do regularnego i darmowego seksu - no to zaczął być miły.

To odpada. Po tym jak mu to powiedziałam, nie odzywał się 2 miesiące. Ogólnie byłam wtedy dla niego dość wredna i zdziwiłam się bardzo, że w ogóle się odezwał po pewnym czasie. Dodatkowo tego dnia, powiedział mi po moim wyznaniu, że on ma już dość jednorazowych przygód i chciałby mieć normalny związek. Ale nie traktowałam tego w kategorii, że ze mną tylko, że ogólnie.

A i jeszcze przed ostatnim spotkaniem, kiedy wrócił po wakacjach, spytał się mnie w smsie czy tęskniłam za nim. Ja w sensie żartu napisałam, że oczywiście, a on spytał się, a za czym dokładnie. Napisałam mu, że za tym i owym na co on, "też tęskniłem". Z drugiej strony nie wykazuje on jakiejś szczególnej inicjatywy. Chciał się zobaczyć w ten weekend ale ja nie mogłam, od ostatniego spotkania nie odzywa się co jest dość normalne i zapewne odezwie się w okolicach środy, czwartku. Jakby nagle zachciał czegoś więcej to chyba zaczął by pisać, co tam u mnie, dawać jakieś sygnały.

[PiszacDniem]

A nie lepiej znalezc sobie normalnego partnera niz takie na seks ? Moze byc ze chce cos wiecej albo tak jak dziewczyny mowia, wystraszyl sie ze nie bd mial przyjsc do kogo w nocy,...

[piko88]

Napisane przez PiszacDniem

A nie lepiej znalezc sobie normalnego partnera niz takie na seks ? Moze byc ze chce cos wiecej albo tak jak dziewczyny mowia, wystarszyl sie ze nie bd mial przyjsc do kogos w nocy,...

Tak jak pisałam w tamtym okresie zakończyłam długoletni związek i potrzebowałam czegoś takiego. Chciałam się bawić i zaznać trochę życia singielki. Może po prostu na kolejnym spotkaniu się go zapytać, o co chodzi? Tylko w jaki sposób pytać się o coś takiego ? Myślałam aby kiedy napisze z pytaniem o spotkanie, powiedzieć mu, że może skoczymy do kina czy coś. Jeśli powie, że woli spotkanie u niego to będzie jednoznaczne z tym, że dalej chodzi mu tylko o jedno. Co o tym myślicie?

[Asji]

Napisane przez piko88

To odpada. Po tym jak mu to powiedziałam, nie odzywał się 2 miesiące. Ogólnie byłam wtedy dla niego dość wredna i zdziwiłam się bardzo, że w ogóle się odezwał po pewnym czasie. Dodatkowo tego dnia, powiedział mi po moim wyznaniu, że on ma już dość jednorazowych przygód i chciałby mieć normalny związek. Ale nie traktowałam tego w kategorii, że ze mną tylko, że ogólnie.

A i jeszcze przed ostatnim spotkaniem, kiedy wrócił po wakacjach, spytał się mnie w smsie czy tęskniłam za nim. Ja w sensie żartu napisałam, że oczywiście, a on spytał się, a za czym dokładnie. Napisałam mu, że za tym i owym na co on, "też tęskniłem". Z drugiej strony nie wykazuje on jakiejś szczególnej inicjatywy. Chciał się zobaczyć w ten weekend ale ja nie mogłam, od ostatniego spotkania nie odzywa się co jest dość normalne i zapewne odezwie się w okolicach środy, czwartku. Jakby nagle zachciał czegoś więcej to chyba zaczął by pisać, co tam u mnie, dawać jakieś sygnały.

Dla mnie jednak za dużo sobie dopowiadasz Facet rzucił kilka haseł (że tęsknił itd) w nadziei, że nie zrezygnujesz z tego układu i tyle. Nie idą za tym przecież żadne czyny - jak sama piszesz: mówisz mu, że wolałabyś być z kimś na stałe, a on zamiast wykorzystać tą okazję to znika na 2 miesiące. Gdyby mu zależało na budowaniu stałego związku z Tobą to by się tak nie zachowywał.

Myślałam aby kiedy napisze z pytaniem o spotkanie, powiedzieć mu, że może skoczymy do kina czy coś.

Gdyby mu zależało na czymś więcej niż na seksie to już dawno zaprosiłby Cię gdzieś oprócz swojego domu.

[piko88]

Może i racja. Teraz mi się trochę przejaśniło, powiem mu po prostu wprost żeby nie zachowywał się w ten sposób.

[czikicziki]

Napisane przez Asji

Nadinterpretujesz moim zdaniem. Powiedziałaś mu, że musisz sobie znaleźć kogoś na stałe więc się przestraszył, że ucieknie mu okazja do regularnego i darmowego seksu - no to zaczął być miły.

też mi się tak skojarzyło od razu

[piko88]

Napisane przez czikicziki

też mi się tak skojarzyło od razu

Z tym, że ja od niego nic nie oczekiwałam. A od czasu kiedy mu o tym powiedziałam minęło kilka miesięcy podczas których nie mieliśmy kontaktu. Gdyby faktycznie się przestraszył to chyba już wtedy by był miły i się odzywał.

[madzia0007]

Moim zdaniem nie przestraszył sie wtedy bo nie zależało mu aż tak na znajomosci z tobą - odzywal sie rzadko, nie przytulal cię, zostawił sama w mieszkaniu, te fakty świadczą o takim podejsciu. 2 miesiące bez seksu dały mu sie we znaki dlatego sie odezwał i próbuje zatrzyMac na następny raz. Nie rób sobie nadziei, gdyby mu zależało to nie pozwoliłby ci odejść.