|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 9
|
to niby ja znowu przesadzam...
Czesc dziewczyny. Mam problem i czuję z tym tragicznie
![]() Edytowane przez kropka2013 Czas edycji: 2013-11-01 o 23:59 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 3 287
|
Dot.: to niby ja znowu przesadzam...
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 9
|
Dot.: to niby ja znowu przesadzam...
ja byłam z nim bo go kochałam, bo wierzyłam w to, że może nam się udać...wygląda na to , ze to on był ze mną za karę... A dziecko...zrobię wszystko sama czy z nim żeby było szczęśliwe...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 045
|
Dot.: to niby ja znowu przesadzam...
Ten idiota nie zasługuje na taką kobietę.
Jesteś bardzo silną kobietą. Nikt nie może Ci powiedzieć co masz zrobić, to będzie twoja decyzja, ale tak, to nie Ty przesadzasz. Mam wrażenie że te pretensje były pretekstem, a każde czułe słowa graniem o czas, żeby 'zdecydować się'. Wg mnie nie masz sobie niczego do zarzucenia. Starałaś się, próbowałaś i chciałaś to robić nadal. Nie widzę tu ani trochę Twojej winy i przesady. Jeśli chodzi o tego... kogoś... Wybacz, ale po jednym spotkaniu i kilku rozmowach nie dostaje się TAKICH propozycji i w ogóle nie bierze się takich rzeczy pod uwagę! To siedziało w nim od dawna, tyle. A teraz pytanie do Ciebie - czy Ty będziesz chciała męczyć się z takim kawałem śmiecia i pozwalać swojemu dziecku na taki wzór, czy będziesz wolała wziąć to tylko na swoje barki? Jeśli tego się boisz, to powiem Ci, że moja mama miała tak samo i została z moim ojcem. Była przemoc dosłownie każda, dopiero od roku, po 22 latach toczy się sprawa rozwodowa. Coś, co jest od początku popsute, nigdy nie będzie całe, będzie wciąż niszczeć. To tylko mój punkt widzenia po przejściach w domu odnośnie Twojej sytuacji.
__________________
Out here I'm judge, jury and executioner. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: to niby ja znowu przesadzam...
![]() Rozumiem twój ból. Chciałabym cie przytulić i pogłaskać. I powiedzieć, że wszytsko będzie dobrze. Trudno, nie udało się z nim. Chciałaś, ale nie wyszło. Czyli to on jest problemem. I kij mu w oko. Łaski i litości nie potrzebujesz. Jesteś silną babką, dasz sobie radę bez pana "gram-na-dwa-fronty". Popłacz sobie, przespij się i jeśli masz kogoś bliskiego (mam, przyjaciółkę) jedź do nich jutro się wygadać. Oczyścić ze złych emocji. A potem sama sobie przemyśl co dalej. Gdzie zamieszkasz, jak rozwiązesz kwestię dziecka.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 3 287
|
Dot.: to niby ja znowu przesadzam...
Cytat:
![]() Edytowane przez tiniaczek Czas edycji: 2013-11-02 o 01:48 Powód: lit |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Zakorzenienie
|
Dot.: to niby ja znowu przesadzam...
Kiedy kobieta z ukochanej awansuje na służącą i sprzątaczkę, można być pewnym, że związek chyli się ku końcowi.
Kochana, zbyt wiele razy już mu wybaczałaś i zakładałaś czyste konto.Tak naprawdę dopiero w tej rozmowie z kimś obcym na fb wyszło, co on myśli naprawdę, więc w żadną inną wersję nie powinnaś już wierzyć. Skup się na sobie i na dziecku, mam nadzieję, że masz wsparcie swoich rodziców i bliskich.
__________________
CZERWCOWE NOWOŚCI KOSMETYCZNE KSIĄŻKOWE NOWOŚCI W WĄTKU - KLIK! Biżu i ciuchy M, L, XL "Bo gdy Bóg zamyka drzwi, otwiera okno..." |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i Wyprzedaże
![]() |
#8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 187
|
Dot.: to niby ja znowu przesadzam...
Rozumiem,że jest ci ciężko ale pomysl logicznie czy naprawdę chcesz spędzić zycie z osoba która ciągle cię oszukuje i nie szanuje? Myślisz,że dla dziecka będzie lepiej patrzeć na wasze ciągle awantury i Twoje łzy? Jeżeli w tej chwili jest w stanie posunąć się do takich rzeczy to może za chwilę zacznie cię zdradzać.
Ja po takich akcjach kompletnie bym straciła do niego zaufanie. To nie jest miłość, przynajmniej z jego strony. Piękne słowa niczego nie załatwią a maja Cię uspokoić. Widać,że najwygodniej mu by było mieć was obie. Z jednej strony Ty z dzieckiem a z drugiej zakochana,zawsze gotowa do spotkania i pocieszenia "przyjaciółka". |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 9
|
Dot.: to niby ja znowu przesadzam...
po co on mi to wszystko obiecywał... Po co mówił mi tyle tych pięknych słów... A teraz wychodzi na to, że i tak jest źle, że to jednak ja nie jestem taka jak trzeba...widocznie nie potrafię być dla niego tak idelna jak tamta...wczoraj byłam wściekła, dziś czuję ogromny smutek i żal, że tak mnie oszukał...a jeszcze tak to wszystko obrócił, ze on nic złego nie zrobił, ze to ja jestem taka okropna, że aż biedny musiał się jej wygadać...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 8 967
|
Dot.: to niby ja znowu przesadzam...
Bardzo Ci współczuję. Nie daj sobie wmówić winy, to stały punkt w takich sytuacjach ale jestem pewna, że za jakiś czas dojdzie do niego co stracił i że nie byłaś jednak taka zła. To na ogół dzieje się późnej. Ty się już tym nie przejmuj i nie myśl, bo to nie Twój problem. Starałaś się, próbowałaś a on w tym czasie ochoczo latał do innej. Masz czyste sumienie i zrobilaś wszystko, żeby się udało. Wybaczyłaś nawet to, że spotykał się z tamtą, wszystko po to żeby z nim być.
To gnojek jest. Robi jedno, mówi drugie i jeszcze świętego z siebie robi. Cudownego człowieka, który to wszystko dla dziecka. Porażka totalna. Miałabyś z nim naprawdę nieciekawe życie, tym bardziej jakby mu się pieluchy znudzily. Notorycznie 'zostawałby dłużej w pracy', skoro taki ma sposób na rozwiązywanie problemów. A dziecko jest w drodze, to już nie są przelewki i potrzebujesz kogoś niezawodngo. Jesteś silna i na pewno dasz sobie świetnie radę ![]() Wysłane z mojej el dziewiątki ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 9
|
Dot.: to niby ja znowu przesadzam...
Cytat:
![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysły na prezent
![]() |
#12 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 1 451
|
Dot.: to niby ja znowu przesadzam...
Cytat:
O tej dziewczynie nawet nie myśl, bo nie ma po co- ani Ty nie znasz jej, ani ona nie zna Ciebie. To ten gnojek musiał jej niezłe smaczki o Tobie naoopowiadać, że dziewczyna nawet zaproponowała mu przejęcie opieki nad dzieckiem. Pewnie była to typowa sprawa, on się nudził, czarował dziewczynę na czacie, spotkali się, ona wiedziała że jej w związku a mimo tego chciała się nadal z nim spotykać, więc pewnie poleciał klasykiem "jestem z nią tylko dlatego że jest w ciąży, to był przypadek, nie kocham jej, nie chcą z nią być, ale jestem takim bohaterem że zrobię to ze względu na dziecko", a to wszystko pewnie tylko po to żeby ją puknąć. Naiwnemu dziewczęciu pewnie zmiękło serce że on taki biedny i odważny, a ona go uratuje z tego toksycznego związku. Pewnie zrobił z Ciebie potwora, a dziewczynie nadal robi pranie mózgu. Przynajmniej teraz widzisz czarno na białym z jakim fałszywym gnojkiem byłaś. To jest po prostu zły człowiek, który żyje jak kłoda idąca z prądem rzeki- zero autorefleksji, zero jakichkolwiek zasad moralnych. Zobacz jak on szedł po najmniejszej linii oporu- spędził z Tobą 7 lat, po czasie uczucie się wypaliło, a on nadal tkwił w tym związku bo bał się rozstania, więc zamiast tego wybiera romansik na boku. Romansik się wydał, a on dalej stał pośrodku jak ta kłoda, z Tobą wciąż był, z tamtą nadal romansował. Taka du***a wołowa która nie wie czego chcę od życia i bez mrugnięcia okiem potrafi krzywdzić innych. Kiedy do jego nowej dziewczyny dotrze fakt że przedstawiał jej fałszywy obraz sytuacji pewnie też go rzuci w cholerę. Ciesz się że pozbyłaś się kogoś tak bezwartościowego ze swojego życia. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: za pazuchą
Wiadomości: 106
|
Dot.: to niby ja znowu przesadzam...
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 11
|
Dot.: to niby ja znowu przesadzam...
Zostawił włączonego fb i wyszedł. Za dużo widziałam, żeby wierzyć w takie przypadki.
Liczył na to, że znajdziesz i przeczytasz wiadomości; te smsy tez pewnie z wielka radościa Ci pokazał. Facet jest zwykłym tchórzem,nie bierze odpowiedzialności, lubi jak mu się współczuje i poklepuje po ramieniu, jak to on ma źle w życiu (nienawidzę z całego serca tego typu ludzi). A ponieważ on musi miec nieskalaną opinię, rozegrał to tak, żebyś to Ty odeszła. Nie załapałaś parę miesięcy temu, to teraz musiał zagrać bardziej drastycznie, żeby nie wkopac się na lata. Będzie szczęśliwy, że jest wolny, ale do usranej śmierci będzie kłamał otoczenie, że jego ukochana odeszła bo taki miała kaprys i zabrała mu dziecko. Biedna dziewczyna, która dostanie go za męża. Podziwiam Cię i gratuluję, jesteś twardą i inteligentną osobą. A teraz wrzuć na luz bo twój dzieciaczek wszystko w brzuszku czuje i słyszy, i stresuje się razem z Tobą. Kiedyś znajdziesz mu lepszego tatę ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 9
|
Dot.: to niby ja znowu przesadzam...
Dziękuję za odpowiedzi. Jest mi strasznie ciężko. Chwilę po tym wszystkim czułam tylko wściekłość i złość i było mi łatwiej. A teraz jest mi smutno i boli mnie to, że tak mnie potraktował. Chciałam stworzyć z nim coś bo go kochałam a on to perfidnie wykorzystuje i robi to co robi...itakisiak nie wydaję mi się żeby specjalnie zostawił włączonego fb choć w sumie to juz nic mnie chyba nie zdziwi...ale wczoraj w nocy napisałam mu to samo co Ty dzisiaj...że teraz może już wszystkim mówić, że to nie on zostawił kobietę w ciąży tylko to ja jak zwykle jestem ta zła...dziewczyny on po tym wszystkim znów z nią rozmawiał. Wczoraj to zobaczyłam. Napisał jej pierwszy, zapytał o coś co wskazywało to, że się o nią martwi...o nią...ona jest ważniejsza niż kobieta, która jest z nim w ciąży i ktorej tyle obiecywał. Jestem na siebie wściekła bo zamiast olać to to ja się denerwuje, płaczę, i zadręczam się tym caly czas, w nocy nie mogę spać, źle się czuje a wiem, że tak nie może teraz być ze względu na to maleństwo...
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 |
Zakorzenienie
|
Dot.: to niby ja znowu przesadzam...
Ten facet Cię nie kocha. Przykro mi. Złudny jest fakt, że dziecko spowoduje zmianę. Nie stanie się tak raczej, a gdy już się pojawi to będziesz potrzebowała wsparcia, opoki, dobrego słowa a nie kiepskich wymówek i przepłakanych nocy.
Jeśli zdecydujesz się nie być z tym facetem już teraz rozpocznij kroki które w pewnym zakresie zabezpiecza Cie finansowo. (zabezpieczenie na czas ciąży a później alimenty). Trzymam kciuki za Was.
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 9
|
Dot.: to niby ja znowu przesadzam...
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: to niby ja znowu przesadzam...
Cytat:
Jeśli chodzi o wymówki, miałam na myśli te z jego strony, nie Twoje próby wytłumaczenia sobie tego co się teraz dzieje w Twoim życiu (niejasno się wyraziłam ![]() ![]() Pomyśl jutro znowu wzejdzie słońce, a Ty przetrwasz ten dzień a każdy następny w mniejszym stopniu będzie naładowany rozpamiętywaniem i już wkrótce skończą się próby przetrwania i zaczniesz żyć swoim życiem i będziesz zyła tak że dupkowi szczęka opadnie ze zdumienia ![]() Masz oparcie w rodzinie?
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 9
|
Dot.: to niby ja znowu przesadzam...
Staram się patrzeć na to wszystko w miarę optymistycznie...tylko boli mnie fakt, że ja zostałam z tym sama a on już radośnie pakuje się w nową znajomość. Wierzę, że los bywa sprawiedliwy i nie zbudują szczęścia na moim nieszczęściu. Może i nie powinno mnie to obchodzić ale teraz nie potrafię inaczej myśleć. Staram się układać w głowie wizję swojego życia i pomimo całej tej sytuacji wierzę, że mi się uda żyć tak jak napisałaś...jeżeli chodzi o wsparcie to wiem, że mogę liczyć na swoją rodzinę i przyjaciół i to mi dużo daje. Choć nie tak sobie wyobrażałam sobie kiedyś swoje życie. Ale to chyba jak każdy...zycie bywa różne, mam nadzieję, że kiedyś będę w pełni szczęśliwa...ale nie w ten złudny sposób w jaki on mi obiecał...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#20 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 167
|
Dot.: to niby ja znowu przesadzam...
Kochana! Jesteś bardzo silną kobietą. Wierzę, że wybierzesz właściwe wyjście z tej sytuacji.
![]() Wysłane z mojego LG-E610 przy użyciu Tapatalka |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: to niby ja znowu przesadzam...
wydaje mi się, że ci kadził, bo chciał się poświęcić dla utrzymania własnego wizerunku "dojrzałego faceta" (co prawda z kochanką na boku). Obawiam się, że gdyby cię zostawił oficjalnie to jego rodzina nie dałaby mu żyć (zostawiasz kobietę w ciąży?!). Więc to też trochę tchórzostwo. Pewnie miał nadzieje, że między wami prędzej czy później się rozleci.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 9
|
Dot.: to niby ja znowu przesadzam...
Dziękuję Wam Kochane za takie miłe słowa. Dawno takich nie słyszałam...przy nim moja samoocena spadła do zera...Elfir wydaję mi się, że masz 100% racji...on zawsze najbardziej przejmował się opinią ludzi...nie wiem właśnie jak on przedstawi tą sytuację swojej rodzinie. Jeszcze o niczym nie wiedzą...wiem, że pewnie przedstawi mnie jako tą najgorsz...wlasciwie to jestem tego pewna...ale w sumie bez różnicy mi to...ja wiem jak wyglądało i dla mnie ważne jest to, że ja mam czyste sumienie
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 2 772
|
Dot.: to niby ja znowu przesadzam...
Przykro się tego czyta, tym bardziej, że mam znajomą, która jest tą drugą kobietą czyli: jest facet, który ma dziecko ze swoja byłą/obecną, którym sie kompletnie nie układa, ale są razem dla dobra dziecka, no i jest ta moja znajoma jako ta kobieta "na boku".
Szczerze mówiąć nie mogłabym być z takim facetem, który jest tchórzem, kłamcą i wiecznie nie wie czego chce. Życzę Ci dużo siły i zdrowia ![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:59.