"Czarne" zapachy

[ETERNITY]

Narciso Rodriguez...Black Kenneth Cole...In Black Pozo...-pachną na mnie niemal narkotycznie.Mają w sobie jakąś miękkość i intymność..Są takie uzależniające.Łączy je jakaś wspólna nuta jednak nie mogę zlokalizować co to jest...Myslałam,że to piżmo ale przecież w In Black go nie ma...jest za to czarna lilia..Do tej trójki mogłabym jeszcze dodać Crystal Noir Versace-też pasuje..też ma w sobie to duszące i obezwładniające ciepło choć jedna nuta sprawia że jakby nieco odstają od tych wczesniej wymienionych...To pewnie ta gardenia..Moze jeszcze pasowałby Code Donna Armaniego..Intymne ciepło..
Chyba stworzyła się nowa grupa zapachowa..Wąchając te zapachy czuję się jakbym błądziła na pustyni w czarnym sercu Afryki...w gorącym słońcu południa..Gdy powietrze drży od upału...A Wy-jakie macie skojarzenia z tymi zapachami?Czy też wydają sie Wam podobne?Bo dla mnie to kilka wariacji na temat jednego zapachu..Z tych wszystkich najbardziej podoba mi się Narciso..ale chyba wszystkie mogłabym mieć..I z każdym z tych zapachów było podobnie-pierwsze wrazenie wręcz odpychające..a teraz wydają mi się cudowne..Skąd to się bierze???

[ropuszka]

In black - mam podobne skojarzenia, bardzo dziki, dziwny, niesamowity zapach.

Rodriguez - zupelnie nie moja bajka, kojarzy mi sie z kobieta z lat 30. w koronkowej bluzeczce, z taka ciocia - klocia i pachnie na mnie zwiedlymi konwaliami.

Black KC nie znam

Code - na poczatku pachnie interesujaco i powabnie, ale pozniej wylazi z niego jasmin, ktory psuje mi cala kompozycje

[ligia]

In black- świdrujący, pikantny, zapach kojarzy się z małą czarną wieczorową porą
Black KC- dla mnie ostatnie odkrycie, bardzo ciekawy zapach, świetnie rozwija sie na skórze, nowoczesny pazurek
Code- mizeria, nie podoba mi się w ogóle
Rodriguez- elegancki, kobiecy, jednak nie wybrałam go dla siebie, nie zaciekawił mnie na tyle

[_Bjeata_]

Napisane przez ETERNITY

In Black Pozo...-pachną na mnie niemal narkotycznie.odpychające. .a teraz wydają mi się cudowne..Skąd to się bierze???

In Black moja bajka.... do powyższego mogę dodać, że czuję w nim alkohol z wiśnią

[homyk]

Kenneth Cole Black - nie znam a szkoda, bo opisy ma zachęcające

NR For Her - podobnie jak Ropuszcze kojarzy mi się z koronkami w kolorze ecrie, bardzo reto Na mojej skórze jest zbyt "fizjologiczny", a nawet rustykalny, nie spodobał mi się wąchałam go jednak tylko raz (pojawił się niedawno w Gdańsku w Sephorze w PH Matarnia). Ale flakonik i Wasze opisy są na tyle interesujące, że muszę poniuchać NR jeszcze parę razy, a najlepiej poprosić w perfumerii o próbkę

Nie za bardzo kojarzę też jak pachnie Crystal Noir. Ale pamiętam, że kiedyś, jak go testowałam bardzo mi się spodobał. Gdyby trafiła się jakaś niebywała okazja, na pewno bym go kupiła

In Black JP kojarzy mi się z pysznym tortem węgierskim który sprzedają w cukierni w hotelu Hevelius w Gdańsku z dużą ilością czarnych wiśni i mocno czekoladowym alkoholizowanym kremem - słodki, bardzo czarny i bardzo zmysłowy

Code Armani - ładny, ale ciut płaski, zbyt mało w nim tajemnicy. Ma za to piękną buteleczkę

Najbardziej czarny w mojej kolekcji jest Bulgari Black - suchy, aromatyczny, drewniany z nutką czarnej herbaty i dosłodzony wanilią, dla odważnych kobiet

Do kompletu "czarnych" zapachów dodałabym też zniewalające Nu

[ligia]

[quote=homyk]
Najbardziej czarny w mojej kolekcji jest Bulgari Black - suchy, aromatyczny, drewniany z nutką czarnej herbaty i dosłodzony wanilią, dla odważnych kobiet

Bardzo chciałabym poznać ten zapach, w perfumeriach czasem ne wiedzą co to jest, patrzą i jedyna najlepsza odpowiedź Pań: wycofany

[Adeline]

Z czernia kojarzy mi się ...czarna Coco Chanel. Z taka inną czernią, nie mroczną i magiczną. Czernią sukni wieczorowej i czernią w sensie nocy, która zaczyna sie zapachem Coco, żeby zaprowadzic kobietę do roziskrzonej światłami sali opery, balu. Czrna Coco to czerń, która kusi i wabi.

[homyk]

A Magie Noire Lancome? Nie znam tego zapachu, ale też "czarno" go widzę

[rachela]

A Black Cashmere? Nie wspomniałyście o tym cudzie
Kojarzy mi się z ciemnymi zaułkami w mieście, mgłą i siąpiącą mżawką.
A po chwili - zgliszcza lasu w pełni księżyca

No wiem, wiem...
Coś mnie dzisiaj pokręciło

[ETERNITY]

Ja chyba też dodałabym jeszcze jeden zapach do tej grupy choć jego flakonik jest...różowyJest to zapach S.J.Parker Lovely.Niesamowicie przypomina mi NR a nawet jest jakby jego lżejszą wersją choć przy tym trwalsząBardzo mi się podobają

[homyk]

Napisane przez ETERNITY

Ja chyba też dodałabym jeszcze jeden zapach do tej grupy choć jego flakonik jest...różowyJest to zapach S.J.Parker Lovely.Niesamowicie przypomina mi NR a nawet jest jakby jego lżejszą wersją choć przy tym trwalsząBardzo mi się podobają

Lovely (podobnie jak zresztą NR) kojarzą mi się z delikatną, zmysłowo zaróżowioną kobiecą skórą, z jej ciepłem i z jej zapachem.
To perfumy "do łóżka" , wzmagające doznania, bardzo cielesne

Dlatego ani Lovely, ani For Her nie kojarzą mi się z czernią.

[ROZ-ter-KA]

Napisane przez homyk

A Magie Noire Lancome? Nie znam tego zapachu, ale też "czarno" go widzę

Tak, to czerń magiczna, to głęboki mrok lasu po zachodzie słońca ,po upalnym dniu, otulająca, ciepła , z nutą wysuszonych słońcem traw i nagrzanego mchu, z akordem wytrawnej zieleni , dostojeństwa róży i słodyczą leśnego miodu w tle .
To głęboki tajemniczy , bardzo piękny mrok, zwierzęca nuta dodaje mu zmysłowości

No, musiałam sie popsikać Kocham ten zapach

Z czarnych jeszcze mroczny, kapliczny , wilgotny BLACK Kenneth Cole.

i może słodki esencjonalny,pełen mrocznej , nieco zuchwałej obietnicy In Black J.del Pozo.

[ROZ-ter-KA]

Napisane przez homyk

Najbardziej czarny w mojej kolekcji jest Bulgari Black - suchy, aromatyczny, drewniany z nutką czarnej herbaty i dosłodzony wanilią, dla odważnych kobiet

CZy to jest męski czy damski zapach

[basia.plewik]

black to unisex
nie wiem dlaczego w sephorze stał kiedys po meskiej stronie
a czarym zapchem jest dla mnie sicily d&g, dla mnie idealnie komponuje się z czarnymi ciuchami

[ROZ-ter-KA]

CZy Wam tez zniknęła karma ,czy to z moi kompem coś nie tak

[Suarti]

Juz nie bedzie karmy

[ETERNITY]

Ani Magie Noire ani Bulgari Black nie znam niestetyI pewnie już nie poznamAle czy one też mają tą gorącą narkotyczną nutę??S.J.Parker i NR są dla mnie "czarne" ze względu na tą słodką obezwładniającą nutę..Choć rzeczywiście oba są niemal fizjologiczne.Bardziej mroczny jest NR choć jednak ta maślana intymność przeważa w nim.Pamiętam jak pierwszy raz go powachałam-zmęczył mnie i nie mogłam sobie poradzić z tą słodyczą.Przez kilka miesięcy trzymałam się od tego zapachu z daleka a teraz...Coś sie zmieniło i niemal jak w transie delektuję sie nim z próbeczki wyproszonej w Sephorze.Jednak nie jest trwały.Za to S.J.Parkker-ten bliźniaczy zapach jest niby delikatniejszy ale za to na skórze po przetestowaniu czułam go cały dzień.
Coco Chanel-też je poznałam..Jednak odstaje on według mnie od tej grupy zapachów które wymieniłam.Jak dla mnie dominuje w nim jakaś ostra nuta choć ciepło skóry potrafi z tym zapachem uczynić cuda(o czym sie zresztą przekonałam niedawno).W chłodniejsze dni są one na mnie suche i takie kwaśne...jednak gdy użyłam ich w ciepły dzień pachniały zupełnie inaczej..choć ta ostra nuta pobrzmiewała gdzieś w tle

[homyk]

Dziś właśnie zapoznałam się z KC Black. To takie mroczniejsze For Her

[ligia]

Napisane przez homyk

Najbardziej czarny w mojej kolekcji jest Bulgari Black

Dzięki Homykowi poznałam Black- dla mnie pachnie rajdem w Monte Carlo, szczególnie zapach palonej gumy, kiedy to bolidy startują z boksów, po tym jak kierowca wypali papierosa w ciągu przerwy
Zapach na mnie jest świetny do momentu wybijania się jednej nuty przewodzącej na mojej skórze- bergamotki, robi sie wówczas kwaskowato

[Toccata]

Stara Mania - mglista, dżdżysta listopadowa noc u stóp Bramy Floriańskiej...

[rachela]

Napisane przez Toccata

Stara Mania - mglista, dżdżysta listopadowa noc u stóp Bramy Floriańskiej...

Ty lepiej kochana nic o Manii nie mów

[Toccata]

Napisane przez rachela

Ty lepiej kochana nic o Manii nie mów

Przeciwnie Mam ochotę powiedzieć ze dwa trzy słowa o tym jak bardzo się myliłam, że byłam o włos od popełnienia życiowego błędu i o tym, że wreszcie znalazłam odpowiednią temperaturę do noszenia Manii

Dziś mam ją tylko na jednym nadgarstku, bo na reszcie ciała rozpanoszyła się Syrena

[Izabelica]

To ja też swoje wtrące

'Jungle Elephant' Kenzo - fenomen wśród zapachów - zmysłowy, odurzający gorący jak letnie noce.Jedyny, któremu jestem wierna.

[mulier]

może to dziwnie zabrzmi, ale na tej liście osobiście umieściłabym maroussie SZ. Jes co prawda ciepła,"zwiesista", i otulająca, ale tez odnajduje w nisej nuty piwniczno/czy raczej kościelno ciemne

[rachela]

Napisane przez mulier

odnajduje w nisej nuty piwniczno/czy raczej kościelno ciemne

Ech, a na mnie jakaś nutka a la 'kozi bobek' wychodzi...

[mulier]

Napisane przez rachela

Ech, a na mnie jakaś nutka a la 'kozi bobek' wychodzi...

[rachela]

A jeszcze jak głupia się zlałam próbką, zamiast ostrożnie nakropelkować na nadgarstek...

[mulier]

Napisane przez rachela

A jeszcze jak głupia się zlałam próbką, zamiast ostrożnie nakropelkować na nadgarstek...

ja tak też "mądrze" zrobiłam z shalimarem. Matko, te perfumy na mojej skórze pachna przeraźliwie, mój organizm po prostu ich nie toleruje, z trudem powstrzymywałam odruch wymiotny (i nie przesadzam tu)!!! Ledwo wytrzymałam! Szorowałam sie jak głupia a itak nie chciały z niej zejśc!

[rachela]

Już to pewnie gdzieś pisałam, ale nigdy nie odważę się pachnieć Shalimarem.
Używa go... mój tatuś
Bardzo mu się kilka lat temu spodobał, tylko troszku mu się mina wydłużyła, jak się dowiedział, że to perfumy damskie. Ale my taką mamy rodzinkę pokopaną. Ojciec damskimi, ja męskimi... Mama trzyma fason

[lady-dark]

Kocham czerń - i czarne zapachy! . Obecnie nie mam niestety ich dużo - oczywiście najważniejszym w moim życiu ,,czarnym zapachem'' na pewno pozostanie Black Cashmere, z czernią kojarzy mi się również Poison (chociaż flakon ma ciemno - fioletowy), zamierzam sobie kupić - ale to juz po Nowym Roku - bo funduszy brak - JDP -IN Black. A kolejnym zakupem będzie Bulgari Black .