Zmiana kościoła na ślub!

[justynka1989]

Mam ogromny problem. Ślub już 1 czerwca. W czwartek byliśmy z Narzeczonym na spisaniu protokołu przedślubnego. Na tym spotkaniu dowiedzieliśmy się, że proboszcz nie pozwala na swoje dekoracje w kościele, tj. jakiekolwiek ślubne dekoracje. Kościół będzie "goły" oprócz kwiatów przy ołtarzu. Kościół jest ogromny i bardzo długi i idąc przez cały kościół nie będzie mogło byc nawet kwiatka na ławkach. Dekoracjami niby zajmuje się zakonnica i proboszcz mówił, że robi ona wszystko wg naszego pomysłu. Ale gdy dowiedziałam się że nie możemy dekorowac sami kościoła, gdzie nikt wcześniej nic nie wspominał, nagle 4 różne osoby zaczęły mówic, że masakra, że ta siostra nigdy nie robi tak jak Młodzi chcą, że daje stuczne kwiaty, że na jednym ślubie w październiku nie ozdobiła nawet krzeseł i klęczników dla młodych (nawet materiałem samym). Na dowód widziałam zdjęcia. Zawsze marzyłam o delikatnej ozdobie kościoła, bardzo delikatnej, ale jednak chciałam żeby korytarz przez kościół był ustrojony jak będziemy szli do ołtarza. Siostra bierze 300 zł + trzeba kupic kwiaty! Za co? pomyślałam, żeby zmienic kościół. Tylko nie wiem czy to możliwe po sposaniu protokołu. Czy można przeniesc swoje papiery? Czy proboszcz musi mi je wydac czy nie ma takiego obowiązku? Przasadzam czy mam prawo do marzeń o nawet skromnej dekoracji w tym jedynym dla mnie dniu? Proszę o szybkie odpowiedzi.

[dezire]

jeszcze jestem przed rozmową dotyczącą przystrojenia kościoła, ale ja reprezentuje drugą stronę medalu: moja wizja to dokładnie to opisujesz: czyli tylko kwiaty na ołtarzu.
Wszystkie dodatkowe dekoracje wydająmi się zbędne: sam kościoł jako miejsce jest dla mnie specyficzne i piękne i nie chce jakby narzucać elementów slubnych - poza ołtarzem wlasnie gdzie kwiaty sa standardowo.
Z Twoim proposzczem przyklasnęłabym sobie High Five co do dekoracji (jeszcze by przypilnował, zeby inna para nie miala innej wizji :p)

w tym samym dniu co my slub bierze inna para i jestesmy przed rozmowa z nimi co do dekoracji - jak tu dyplomatycznie ująć, że nie jestem fanką dodatkowych elementów

(co do sztycznych kwiatów to chyba niemozliwe - nigdzie nie widzialam sztucznych kwiatow na oltarzu)

[Kyiia]

A co z zaproszeniami? Co z gośćmi? Przecież w zaproszeniach podaje się kościół gdzie odbędzie się ślub. Na ostatnią chwilę chcesz wszystko zmieniać? A jeśli informacja do części gości nie dotrze i pojadą pod ten co w zaproszeniu podany? I co na to Twój narzeczony? On również jest za zmianą? Czy jest mu to obojętne?

Przemyśl czy warto. Dekoracja dekoracją, a czy w tym innym kościele byłaby możliwość udzielenia Wam ślubu? Nikt nie ma ślubu o Waszej godzinie? Nie wiem czy da się przenieść dokumenty. I chyba na forum niewiele osób będzie mogło udzielić Ci fachowej odpowiedzi. Najlepiej jakbyś poszła do księdza i z nim porozmawiała.

A zdjęcia bez dekoracji. Jesteś pewna że młodzi chcieli żeby była? Może się nie dogadali, nie wiedzieli że trzeba na własną rękę kupić kwiaty, a potem mieli pretensje o brak materiałów na klęcznikach czy krzesłach.
Poza tym nikt nie będzie wróżył. Dopóki nie pójdziesz do siostry i nie zapytasz jak ta dekoracja by wyglądała, nie opowiesz jaką byś chciała to nikt nie będzie zgadywał czy zostanie ona zrobiona czy nie.

[justynka1989]

Sama nie wiem co robic, też wydaje mi się , że chyba za dużo z tym zabawy. Poinformowac gości to nie problem, tylko czy wszyscy o tym będą pamiętali? Jeszcze nic się nie dowiadywałam w innym kościele, ale zdaję sobie sprawę że proboszcz z nowej parafii m oże się nie zgodzic na ślub w tak szybkim czasie i że godziny na ślub mogą byc już zajęte. Jeśli zdecydujemy się na zmianę to mam poparcie u narzeczonego i u mamy. A co do tamtej Pary to oni chcieli miec udekorowany kościół i siostra o tym wiedziała, nawet zapłacili te 300 zł jej.... parodia

[melleczka]

Nie możecie zmienić kościoła.

Po pierwsze - aby brać ślub w innym kościele (nie w waszej parafii) potrzebna jest licencje.
Po drugie - macie już spisany protokół. Kaplica. Pies pogrzebany. Wątpię by było łatwo to teraz odkręcić.

[mezaga]

Moim zdaniem przesadzasz. To dekoracja jest ważna dla Ciebie czy ślub?
Ja miałam dokładnie tak samo - też nie zgodzili się na żadną dekorację. Ale przecież nie o to chodzi w tym dniu.

[justynka1989]

Oczywiście, że ślub jest najważniejszy, ale pięknie ustrojony kościół dla mnie też jest ważny, bo podkreśla wyjądkowośc tego dnia. Co złego w tym, że chcę żeby pięknie wyglądał kościół? Czy to trzeba wybierac ze wazne są dekoracje czy ślub? Oprawa jest bardzo ważna przynajmniej dla mnie, przecież z tego powodu nie zrezygnuję ze ślubu.

[mezaga]

W dniu ślubu nawet na to uwagi nie zwrócisz.

[dezire]

ja bym zostawiła Bogu co boskie
jesli dany kosciół ma takie zasady to nie lepiej odpuścić niż zmieniać na miesiąc przed miejsce ?
pełna dowolność jest w wystroju każdego innego elementu wesela.

[wenedka]

Droga autorko, moim zdaniem przesadzasz.
Naprawdę chciałoby Ci się to wszystko odkręcać, tłumaczyć się nowemu proboszczowi, stresować dla kilku kwiatów?

To tylko ozdoby. Wiele osób nie zwróci nawet na to uwagi.

[justynka1989]

Postanowiłam powalczyc, ale zostac przy parafii, w której bvyliśmy od początku. Dziękuję za rady

[kaledonia]

No i dobrze, że tego kościoła nie zmieniacie...wyluzuj, bo za bardzo się nakręcasz tymi detalami

[angrifft]

....