|
Notka |
|
Seks Tutaj porozmawiasz o seksie. Masz pytania związane z życiem seksualnym lub szukasz porady? Dołącz do nas. Podziel się doświadczeniem, dodaj opinię. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 6
|
![]() On nie chce rozmawiać o "lodzie"
Znamy się od kilku lat, a razem jesteśmy od 4 miesięcy. Kilka tygodni temu zaczęliśmy gadać o sprawach typu seks. Mieszkamy dalej od siebie i nie spotykamy regularnie niestety, więc kończyło się to podniecaniem przez telefon lub pisząc gdzieś. Nie mówiliśmy na razie o samym seksie, tylko o pieszczotach. Ja jestem nieśmiała i to moje pierwsze kroki w te tematy, więc to raczej on zaczynał, co wcale nie oznaczało, że tego nie chciałam. Teraz zresztą nabrałam już śmiałości. Dążąc do ośrodka problemu - zawsze kończyło się na pieszczotach związanych ze mną. ZAWSZE. To ja sama zaczęłam temat "loda", bo on po prostu go omijał. Gdy tylko wspominałam o tym, on zmieniał temat. Albo nic nie mówił. Gdy próbowałam go podniecać przez telefon, to wręcz się narzucałam. On kiedyś wspomniał, że uważa to za uwłaczanie godności kobiety, ale ja tłumaczyłam, że to dla mnie nic złego. Doszło do spotkania, spędziliśmy ze sobą kilka godzin. On zaczął ode mnie, co jeszcze było wytłumaczalne, ale potem, ściągnął spodnie i co. I nic. Musiałam znowu go prosić po prostu, 10 minut namawiania, pytał mnie kilka razy czy na pewno tego chcę. No i nie udało mi się, bo byłam zestresowana, było mi niewygodnie, czułam się od razu do niczego, bo wiedziałam, że on nie jest chętny. Nic nie mówił, nawet mu włosów nie przytrzymywał. Czasami wydawał jakieś przyjemne dźwięki i to była moja jedyna wskazówka. Po prostu gdy on robił to mnie, to próbowałam go nakierowywać, a on nic. To był mój pierwszy raz i czułam się bezradna. W pewnym momencie po prostu mi przerwał. Naprawdę poczułam się okropnie, bo nie wiedziałam o co chodzi. Z trudem się trzymałam, żeby się nie rozpłakać po prostu. Zresztą, wiem, że on widział moją reakcje, ale nic nie zrobił, nic nie powiedział. Musiałam się potem dopytywać NA SIŁĘ jak było, co źle robiłam. I znowu, próbowałam zacząć rozmowę o tym, że śniło mi się jak mu robiłam loda, a on nic. Po prostu milczenie i zmiana tematu. Zawsze gdy się podniecamy w jakiś sposób, to on nie chce żebym mu mówiła co ja będę mu robiła, tylko co ja robie sobie. Cały czas patrzy na mnie jednostronnie. Ja mam się rozebrać, to nic dziwnego, ale jak już on ma mi na coś pozwolić to jest problem. Wiem, że wstydzi się swojego penisa, nie jest zbyt pokaźny, ale ja cały czas mu mówie, że mi to pasuje, bo taka jest też prawda. Myślę, że gdyby się wstydził, a tego chciał to by inaczej reagował. Przecież to ja wyciągam rękę, on nie musi sam zaczynać tego tematu, więc... Naprawdę czuję się okropnie, bo z jednej strony podniecam go sobą, a z drugiej... Czuję się bezużyteczna. Jakby to wszystko było jednostronne. Cała ta sytuacja odebrała mi wręcz chęci i boję się już o tym mówić. W tym związku nigdy nie było tematu tabu, a to jest coś co on omija. W końcu powiedział, że następnym razem mi pomoże, że mi będzie podpowiadał, ja wiem, może to żałosne, naprawdę się starałam, no ale mógłby mi chociaż mówić co lubi, co nie? No, ale tak, znowu temat się urwał. Jestem tym zmęczona po prostu i czuję się okropnie. Raz rozmawialiśmy o tym kilka minut i bardzo posmutniałam, wiedział o tym ale znowu nic nie zrobił, tylko by ominąć ten temat. Boję się kolejnego spotkania... Nie wiem co o tym sądzić. Jego była dziewczyna podobno robiła to jeszcze gorzej i mógł się zrazić, ale wiem też, że śmierdziało jej z miejsca intymnego, a do tego jakoś nie ma zahamowań. Wiem, że jego była również musiała go przekonywać, żeby w ogóle do tego doszło. Myślę, że tu nie chodzi o mnie ani moje zdolności, tylko o niego. Że on ma jakis problem z tym. Bo przecież gdyby tego nie lubił, to by powiedział. Pytałam go i powiedział, że tak, chce tego i mu się to podobało. Ale jednak omija temat, bo te wszystkie informacje wyciągałam na siłe i nie wiem czy są prawdziwe tak naprawde. Prosze o pomoc, przepraszam, ze tak sie rozpisalam, mam nadzieje, ze ktos to przeczyta.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-10
Lokalizacja: Pomorskie
Wiadomości: 3 656
|
Dot.: On nie chce rozmawiać o "lodzie"
Cytat:
![]() Ale teraz serio. Może po prostu on nie jest gotowy. Wiesz, 4 miesiące to wcale nie jest dużo, może chłopak potrzebuje więcej czasu aby się przed Tobą otworzyć, może faktycznie się wstydzi bo myśli że nie podoba Ci się jego penis, że Cię nie zadowoli, bądź że Ty się do tego zmuszasz. Twój chłopak ma trochę wypaczone podejście. Robienie loda to wstyd dla kobiety? Poniżenie? A on się nie poniża robiąc Ci minetkę? Pieszczenie się bo kieruje Tobą uczucie nie jest żadnym upokorzeniem. Kiedyś czytałam artykuł, że gdy mężczyzna leży i kobieta pieści go oralnie to wręcz dominuje bo jest nad nim, podobnie w przypadku minetki. Każdy facet lubi gdy kobieta pieści go oralnie. To że nie ciągnie Cię za włosy to nie znaczy że mu się nie podobało, mój też nie targa moimi włosami i nie sądzę by mu się nie podobało ![]() ![]() Moja rada: porozmawiaj, szczerze, ale nie przez smsy czy przez tel tylko w cztery oczy, powiedz wszystko to, co tutaj napisałaś. Trzymam kciuki ![]() Edytowane przez Lady Audrey Czas edycji: 2013-11-08 o 16:04 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 13 252
|
Dot.: On nie chce rozmawiać o "lodzie"
może on potrzebuje trochę więcej czasu żeby się otworzyć?
miałam w sumie podobny problem, mój tż też na początku nie chciał loda i też byłam w ciężkim szoku. wytłumaczył mi to tym, że nie chce mnie do niczego zmuszać, że może to dla mnie niekomfortowe itp. u niego wzięło się to stąd, że jego poprzednia partnerka nie lubiła seksu oralnego więc on z góry założył, że żadna nie lubi ![]() no ale porozmawialiśmy i wszystko jest okej. Tobie też radzę rozmowę, ale taką prawdziwą w 4 oczy, a nie na fejsie czy przez smsy. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 6
|
Dot.: On nie chce rozmawiać o "lodzie"
No nic, poczekam na spotkanie i zobaczę jak to się rozwinie. Nie wiem tylko, czy mam to sama zaproponować czy dać mu spokój i poczekać, aż sam zacznie ten temat?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Racibórz
Wiadomości: 479
|
Dot.: On nie chce rozmawiać o "lodzie"
A moim zdaniem kluczową rzeczą są jego kompleksy, wstydzi się penisa więc wstydzi się rozbierać i przy każdym dotyku zamiast przyjemność ma w głowie "co ona sobie pomyśli, przecież mam takiego małego.." Więc po prostu czas, musi do niego dotrzeć że jego towarzysz niedoli wcale nie jest taki zły i że Tobie się podoba.
Jeszcze jedno przychodzi mi do głowy, może nie chce żeby doszło do sytuacji że połkniesz jego spermę, bo będzie się potem Ciebie brzydził... różni są faceci/
__________________
matka chemia kocha swoje dzieci i nie pozwoli im umrzeć w samotności |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 6
|
Dot.: On nie chce rozmawiać o "lodzie"
No w sumie może tak być, że się wstydzi... Tylko, że gdy się wstydzi czegokolwiek to po prostu to słyszę po jego głosie. A tu odczuwam taką obojętność, niechęć.
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Biała Dama
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 6 434
|
Dot.: On nie chce rozmawiać o "lodzie"
Daj mu do tego zatęsknić
![]() Też myślę że kompleksy go blokuja. Albo nie ma w tym żadnego doświadczenia. Może też dla niego to jakiś wyższy etap bliskości, faceci też sa wrazliwi. Daj mu czas. Ale uważam ze powinien powiedziec po ludzku o co mu chodzi, unikanie tematu niczego nie rozwiaże. Ale nie naciskaj Mój facet też miał jakieś opory, chociaz słabe ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 6
|
Dot.: On nie chce rozmawiać o "lodzie"
No tak, ale czy zupełnie o tym nie rozmawiać, czy chociaż troche próbować?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Biała Dama
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 6 434
|
Dot.: On nie chce rozmawiać o "lodzie"
Na razie chyba daj spokój, może sam wróci do tematu. Jak nie to za jakiś czas napomknij
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 6
|
Dot.: On nie chce rozmawiać o "lodzie"
Sprawa się wyjaśniła, porozmawialiśmy spokojnie. On ponoć nawet nie zauważył, że unika tego tematu, ale rzeczywiście - bardzo się wstydzi. Wyciągnęłam z niego wszystko i teraz mówienie o tym nie jest niczym dziwnym. Pozostaje mi tylko wziąć się za ośmielanie mojego tż
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 1 305
|
Dot.: On nie chce rozmawiać o "lodzie"
Ja jak sobie przypomnę swój pierwszy raz w robieniu loda to mam ochotę zapaść się po ziemię.
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Thessaloniki! Greece
Wiadomości: 5 383
|
Dot.: On nie chce rozmawiać o "lodzie"
Ja to sie nie dziwie, 4 miesiace zwiazku i juz dziewczyna atakuje lodami..a co będzie za nie wiem 8 miesięcy ?
Dziewczyno faceta zmuszasz do czegos czego on nie chce.Jawnie Ci powiedzial,ze POWINNO CI TO UWŁACZAĆ, w związku z tym i jemu to uwłacza.To proste.Uparłaś się to dla Ciebie to zrobił,ale ze ma swoje przekonania to to mu zwyczajnie NIE PASUJE. Ja mu sie np nie dziwie,nie kazdy chce to robic i nie kazdy chce zeby ktos mu to robił,jak i nastepuja odwrotne przypadki.. Nic dziwnego. Ja bym odpuscila zamiast zmuszac go na sile! ---------- Dopisano o 14:25 ---------- Poprzedni post napisano o 14:21 ---------- Cytat:
dla mnie to on jawnie tego nie chce i mu sie to ni podoba to czemu chcesz na sile go zmusic ? Nigdy w tych sprawach bym kogos nie zmuszala,NIGDY.Bo potem czlowiek jest bardzxo i na siebie zly i na wszystko dookola,bo to jest mega delikatna sprawa.. Jak chcesz.
__________________
> and I'm like... and I'm like... and I'm like... 'But know this...I'm only judged by one Power, and I serve HIM.. !
<3 Edytowane przez Clemence Czas edycji: 2013-11-11 o 13:24 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Racibórz
Wiadomości: 479
|
Dot.: On nie chce rozmawiać o "lodzie"
A ja mojego atakowałam lodami praktycznie odkąd się zaszliśmy, po miesiącu klasyczny seks, po ośmiu hm..? Dalej jest po prostu za☠☠☠iście.. To ma jakieś znacznie czy będzie go atakować lodami po miesiącu czy po roku? ..
Mu może to uwłaczać, każdy ma do tego prawo, ale o mato polko, skoro jemu to przeszkadza to musi i jej? Związek to dwie INNE osoby, które mogą a nawet powinny mieć inne przekonania. Ona to ma ochotę, on nie i tyle. Jak bym mi ktoś powiedział, że uwłaczam sobie bo klęczę przed moim facetem z jego chujem w buzi to po prostu bym powiedziała: "debil" i stuknęła się w głowę.
__________________
matka chemia kocha swoje dzieci i nie pozwoli im umrzeć w samotności |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
|
Dot.: On nie chce rozmawiać o "lodzie"
Ja jestem chyba ograniczona, ale jak facet może nie lubić orala i uważać, że to poniżające dla kobiety (a sam robi)?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Racibórz
Wiadomości: 479
|
Dot.: On nie chce rozmawiać o "lodzie"
Cytat:
![]()
__________________
matka chemia kocha swoje dzieci i nie pozwoli im umrzeć w samotności |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
|
Dot.: On nie chce rozmawiać o "lodzie"
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Thessaloniki! Greece
Wiadomości: 5 383
|
Dot.: On nie chce rozmawiać o "lodzie"
Ja was nie rozumiem..
Naprawde nie potraficie zaakceptować to,ze nie kazdy mysli tak jak wy?? Jeny. Jak ma swoje zdanie to debil.. Ludzie litości.. tak samo ktoś moze uważać,ze osoba ktora robi loda to idiotka.. Gdzie tu jakas tolerancja do czyichś zasad ,wartości i prawd ..
__________________
> and I'm like... and I'm like... and I'm like... 'But know this...I'm only judged by one Power, and I serve HIM.. !
<3 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
|
Dot.: On nie chce rozmawiać o "lodzie"
Cytat:
![]() Poza tym, wydaje mi sie, ze jej partner ma kompleksy, tyle. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#20 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Racibórz
Wiadomości: 479
|
Dot.: On nie chce rozmawiać o "lodzie"
Można mieć inne zdanie, ale jak słyszę z góry założenie , że się poniżam bo SPRAWIAM SWOJEMU FACETOWI PRZYJEMNOŚĆ, BO LUBIE JAK JEST MU DOBRZE, to nóż mi się w kieszeni otwiera. Skoro mój chłopak to lubi, ja lubie sprawiać mu przeyjemność (i robienie loda też ) to czmeu mam tego nie robić?
__________________
matka chemia kocha swoje dzieci i nie pozwoli im umrzeć w samotności |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 12 112
|
Dot.: On nie chce rozmawiać o "lodzie"
A myślałam, że każdy facet lubi lodzika...
![]() Mój uwielbia, właściwie po 2 tygodniach razem poszliśmy do łóżka i wtedy na początku był oral. Seks oralny czy pieszczoty, moim zdaniem nie trzeba jakoś bardzo do tego dojrzeć. No ale może niektórym facetom potrzeba czasu. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1
|
Dot.: On nie chce rozmawiać o "lodzie"
No bo to prawda, każdy to lubi. Bez wyjątku. Każdy.
__________________
poradnia zdrowia psychicznego |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 12 112
|
Dot.: On nie chce rozmawiać o "lodzie"
Ale Bojownisia napisała, że jej mąż nie lubi.
Ahh te chłopy... ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: całe życie na walizkach ;-)
Wiadomości: 6 298
|
Dot.: On nie chce rozmawiać o "lodzie"
Kurde też myślałam, że każdy facet lubi pieszczoty oralne. Przynajmniej na na swojej drodze takich spotykałam i jak dla mnie twój facet może mieć jakieś kompleksy, ewentualnie jakiegoś stracha i obawy odnośnie swojego ciała bądź reakcji
__________________
Postanowienie: jeździć, latać, zwiedzać za grosze! ![]() 2016: Berlin, Monachium, Erfurt, Budapeszt, Chicago, Nowy Jork Podróże 2015: Praga, Bolonia, Oslo, Rodos, Kijów, Kos Podróże 2014: Wiedeń, Bratysława, Londyn, Lwów, Budapeszt, Ostrava, Berlin, Budva, Paryż K&K
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 1
|
Dot.: On nie chce rozmawiać o "lodzie"
Ja żonie a wcześniej dziewczynie nigdy nie powiedziałem żeby zrobiła mi loda. Jakoś tego nie potrzebuję. A po 2 nie wiem czy ona by chciała i jak ona by na to zareagowała.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: całe życie na walizkach ;-)
Wiadomości: 6 298
|
Dot.: On nie chce rozmawiać o "lodzie"
Cytat:
Poza tym chyba nie trzeba mówić "zrób mi loda", czasami wychodzi to samo, bo po prostu dwie osoby tego chcą
__________________
Postanowienie: jeździć, latać, zwiedzać za grosze! ![]() 2016: Berlin, Monachium, Erfurt, Budapeszt, Chicago, Nowy Jork Podróże 2015: Praga, Bolonia, Oslo, Rodos, Kijów, Kos Podróże 2014: Wiedeń, Bratysława, Londyn, Lwów, Budapeszt, Ostrava, Berlin, Budva, Paryż K&K
![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 |
Raczkowanie
|
Dot.: On nie chce rozmawiać o "lodzie"
![]()
__________________
Poszukiwacz pracy blog opisujący jak wygląd praca osoby bezrobotnej. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 1 305
|
Dot.: On nie chce rozmawiać o "lodzie"
Są też ludzie co w ogóle seksu nie lubią, także w tym przypadku można się nawet cieszyć
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 |
Raczkowanie
|
Dot.: On nie chce rozmawiać o "lodzie"
Ta, może niech go zachęci... jakiś banan jedzony ponętnie. Prawie jak gwiazda filmowa.
__________________
Poszukiwacz pracy blog opisujący jak wygląd praca osoby bezrobotnej. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:12.