|
Notka |
|
Seks Tutaj porozmawiasz o seksie. Masz pytania związane z życiem seksualnym lub szukasz porady? Dołącz do nas. Podziel się doświadczeniem, dodaj opinię. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2021-09
Wiadomości: 8
|
Podejrzewam, że cierpię na anorgazmię...
Nie byłam nigdy w żadnym stałym związku, miałam tylko kilka przygodnych relacji seksualnych. One były różne bo i byli to różni partnerzy, może byli wśród nich tacy, którzy robili to nieumiejętnie (aby doprowadzić kobietę do orgazmu), albo nie potrafili/byli słabymi kochankami (mogę tylko się zastanawiać), ale wydaje mi się, że problem leży głównie we mnie i w mojej psychice. Ogólnie jestem DDA, może ma to jakieś znaczenie bo skoro w budowaniu relacji emocjonalnych, związków i to w jakie związki wchodzimy, ma to znaczenie z jakich rodzin się pochodzi, tak przy osiąganiu orgazmu też myślę, że to może mieć znaczenie w jakich warunkach człowiek został wychowany. U mnie nie było śmiechu na temat seksu, ale jednak niewątpliwie był to temat tabu i nie rozmawiało się w domu o takich tematach jak seks, gdy jako dziecko oglądałam z rodzicami telewizję i puszczano film w tv ze sceną erotyczną, to albo zmieniano program telewizyjny (kanał), albo było ochrząkiwanie, zagłuszanie czegoś tylko po to aby moją uwagę odwrócić od takiej śmiałej sceny przynajmniej tak to pamiętam.
Do tej pory raz miałam taką sytuację, która miała miejsce 3 lata temu podczas seksu; myślałam, że mam orgazm/że dojdę, ale okazało się, że to nie było to. Czułam się tak jakby chciało mi się siku i szybko przerwaliśmy seks, bo pobiegłam do łazienki, ale korzystając z WC okazało się, że wcale nie chce mi się sikać. Nigdy czegoś takiego nie doświadczyłam, tzn podobało mi się to (bo myślałam, że to orgazm, albo, że zaraz go osiągnę, ale jak się okazało to nie był orgazm). Może byłam daleka od osiągnięcia orgazmu i gdyby ta chwila trwała dłużej to może udałoby mi się go osiągnąć? Nawet tutaj na tym forum czytałam, że często kobietom podczas stosunku towarzyszy poczucie, że chce im się siku kiedy myślą, że są blisko orgazmu czy jakoś tak. Dziwne skoro to nie orgazm bo na przykład do niego było daleko to co to mogło być? Wyjątkowe podniecenie? Przecież punktem kulminacyjnym seksu jest orgazm. Wiem, że nie każdy seks musi kończyć się orgazmem, ale ja tych stosunków miałam więcej niż jeden i żaden nie skończył się orgazmem. Ostatnio gdy uprawiałam seks partner długo mnie pieścił i masował ręką, palcami robił to tak długo, że wiedziałam iż chciał abym doszła, ale ja pytając go o to "chcesz abym doszła?" na świadomość, że będzie długo mnie pieścił palcem/i odparłam, że niestety nie dojdę bo nie dam rady, nie potrafię...Wtedy gdy uprawiałam ostatnio seks czułam przyjemność oczywiście gdy partner mnie masował i pieścił palcem_i/ręką, ale moje myśli skupiały się na tym "K. dojdź" i wciąż zastanawiałam się podczas robienia mi dobrze ręką co jest ze mną nie tak. Wiem, że my baby jesteśmy emocjonalne i inaczej podchodzimy do seksu (faceci bardziej mechanicznie), a więc jeśli chodzi o sam orgazm u kobiety jest to kwestia psychiki. No właśnie PSYCHIKI, z którą jak widać mam problem. No i facet może od razu osiągnąć orgazm, a u kobiety to wcale nie musi być takie proste...No ja na przykład mam z tym problem. Nie wiem czy takie kobiety jak ja się leczy, ale wiem jedno - chcę iść do seksuologa i na pewno gdy pójdę powiem o sytuacji, którą miałam 3 lata temu, a którą przytaczam w tym wątku. Wiem o co zapyta seksuolog na pewno, o to czy może oglądam porno, czy się masturbuję. Porno oglądam czasem, masturbować się próbowałam wiele razy (gdy już wiedziałam, że nie jestem dziewicą), ale potem przestałam. Tak dłużej, intensywnie to nigdy się nie masturbowałam. Tzn to nie jest tak, że nigdy nie włożyłam palca, włożyłam, ale nie doszłam nigdy podczas masturbacji. Czasem porno oglądam dla samego oglądania, ale nigdy się nie masturbowałam przy nim a jak się masturbowałam w sensie, że próbowałam palcem (bez udziału porno) (ale nie było to długo na tyle, żeby się przekonać czy w ogóle dojdę sama), ale wiem, że wolałabym masturbować się przy użyciu wibratora (najlepiej przy porno, chociaż nie musiałoby być zawsze przy porno) bo myślę, że on da lepsze doznania niż palec bo wibruje, jest zabawką, po za tym ma wielkość i symetryczne wymiary zbliżone do ludzkiego penisa. No więc do seksuologa wolałabym dopiero pójść wtedy gdy zainwestuje w wibrator i zacznę się przy jego użyciu masturbować. Chciałabym głównie kupić go bo chciałabym się nim masturbować wiadomo, ale też właśnie po to aby nauczyć się osiągać orgazm tylko ta wizyta u seksuologa szybko się nie stanie i może być ich kilka potrzebnych. Myślę też, że na pewno mam słabo wycieńczone mięśnie Kegla i powinnam zacząć się ćwiczyć właśnie poprzez masturbację na przykład wibratorem, może też poprzez kulki gejszy). Czy znacie przypadki kobiet, które od lat uprawiają seks i do dziś nie osiągnęły ani jednego razu, orgazmu? Czy na takiej kobiecie postawiony jest przysłowiowy krzyżyk? Jak leczyć anorgazmię? Oczywiście podejrzewam subiektywnie, że ją mam (to nie jest diagnoza postawiona przez lekarza), ale uważam, że jest duże prawdopodobieństwo, że ja to mam... Da się coś tu poradzić? Edytowane przez widoknaswiat Czas edycji: 2021-10-19 o 09:15 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 2 825
|
Dot.: Podejrzewam, że cierpię na anorgazmię...
Czy próbowałaś pieszczot łechtaczki sama lub z partnerem? Większość kobiet nie osiąga orgazmu podczas samej penetracji
Sent from my BV9800Pro using Tapatalk |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
|
Dot.: Podejrzewam, że cierpię na anorgazmię...
U mnie orgazm ani zbliżanie się do niego nie ma nic wspólnego z poczuciem, że chce mi się siku. To dwa kompletnie inne odczucia. To poczucie chcenia siku miałam, jak były pieścił mnie palcem, moim zdaniem nieumiejętnie. I dla mnie jest to nieprzyjemne uczucie, i jak już wspomniałam niemające nic wspólnego z orgazmem. Może to jakiś nacisk na pęcherz to wywołuje czy coś.
Moim zdaniem najpierw powinnaś się nauczyć dochodzć sama poprzez masturbację. Zwykle o wiele łatwiej jest dojść poprzez pieszczenie łechtaczki niż jakieś wkładanie palców do pochwy. Może najpierw tak popróbuj? Z partenerem miałam orgazmy dopiero po kilku miesiącach prób i tylko w jednej pozycji, musiałam nauczyć się, jakie ruchy na mnie działają, jakie tempo itp. Skoro nie miałaś stałego związku, to pewnie po prostu nie miałaś okazji tego poćwiczyć. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2021-09
Wiadomości: 8
|
Dot.: Podejrzewam, że cierpię na anorgazmię...
[1=b7c523c48d685fff13c5db5 a9d3e58ccf0b35a9f_65555d0 8413b4;88953095]Czy próbowałaś pieszczot łechtaczki sama lub z partnerem? Większość kobiet nie osiąga orgazmu podczas samej penetracji
Sent from my BV9800Pro using Tapatalk[/QUOTE]Raczej nie, nie było takich sytuacji. Miałam albo słabych partnerów seksualnych, albo byli hm, niedojrzali? Może robili to umiejętnie, może się nie znali, nie mam pojęcia. A sama podczas masturbacji też nie próbowałam. To moje zdanie, ja się mogę mylić, a sama nie wiem jak to poprawnie opisać. Tak jak napisałam w założonym wątku, nie byłam w stałym związku co zauważyła Celestine_M więc nie miałam okazji poćwiczyć i to jest prawda. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 2 825
|
Dot.: Podejrzewam, że cierpię na anorgazmię...
Cytat:
Sent from my BV9800Pro using Tapatalk |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2021-09
Wiadomości: 8
|
Dot.: Podejrzewam, że cierpię na anorgazmię...
[1=b7c523c48d685fff13c5db5 a9d3e58ccf0b35a9f_65555d0 8413b4;88954483]Na Twoim miejscu zamiast pochwy zaczęłabym od pieszczot łechtaczki, najlepiej z użyciem lubrykantu
Sent from my BV9800Pro using Tapatalk[/QUOTE]Dziękuje. Na pewno zastosuje się do tych rad. Myślę, że na pewno masz rację. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
|
Dot.: Podejrzewam, że cierpię na anorgazmię...
Ogólnie to jest trochę naiwne podejście, że zrzucasz winę na swoich dotychczasowych partnerów, że byli niedojrzali i niededukowania, a sama też za wiele czasu nie poświęciłaś, żeby sprawdzić co cię podnieca i co sprawia ci przyjemność. Świadomość swojego ciała jest niezmiernie istotna. Wtedy możesz śmiało instruować partnera/kę, co ma robić w czasie seksu. Niektórych podnieca porno. Innych nie. Możesz też spróbować opowiadań erotycznych czy sextingu. Co do solo seksu, jeśli wiesz, że sama penetracja jest niewystarczająca to raczej celowałabym w jakiś masażer łechtaczki niż w taki klasyczny wibrator.
Często kobiety opisują uczucie parcia na pęcherz podczas intensywnej stymulacji ścian pochwy (niezwiązane z potrzebą oddawania moczu) jako poprzedzające kobiecy wytrysk tzw. squirt. Poza tym pamiętaj, że sex nie zawsze musi się kończyć orgazmem. Fajnie jest odkrywać swoje ciało i sprawiać sobie przyjemność. Niefajnie jest narzucać na siebie lub partnera presję, czuć się gorszym z powodu swoich subiektywnych odczuć albo udawać, żeby dopasować się do 'normy', która tak naprawdę nie istnieje. Różni ludzie lubią rożne rzeczy i mają różne potrzeby. Nie każdy facet też dochodzi z marszu. To dość krzywdzące stwierdzenie, że w przeciwieństwie do kobiet, mężczyźni nie mają problemu z osiągnięciem satysfakcji. Edytowane przez f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf Czas edycji: 2021-10-19 o 10:50 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
|
Dot.: Podejrzewam, że cierpię na anorgazmię...
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 2 825
|
Dot.: Podejrzewam, że cierpię na anorgazmię...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2021-09
Wiadomości: 8
|
Dot.: Podejrzewam, że cierpię na anorgazmię...
[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;88954537] Ogólnie to jest trochę naiwne podejście, że zrzucasz winę na swoich dotychczasowych partnerów, że byli niedojrzali i niededukowania, [/QUOTE]
Nie wiem czy byli niedojrzali (tak napisałam bo może tak było, nie wiem, nie siedziałam im w mózgu) (kilku z nich z tego co pamiętam było młodszych ode mnie, często mam tak, że uważam młodszy=niedoświadczony ewentualnie niedojrzały, choć wiem, że wcale tak nie musi być). Mam już trochę lat, nie jestem stara co prawda, ale zbliżam się do 30stki powoli. Oczywiście to nie musi oznaczać, że jak mam tyle a tyle lat, to mam od razu być demonem seksu, ale fajnie by było na swojej drodze (nawet mając na uwadze taki wiek) poznać faceta z którym na przykład by zaskoczyło, byłaby chemia i mogłabym pokazać mu co potrafię. Chciałabym też facetowi zaimponować, oczywiście ja mam na myśli naturalność, nie udawanie czy popisywanie się przed kimś swoimi umiejętnościami, a wyjdzie na przykład generalnie lipa i tylko się zbłaźnię bo poczuje zbytnią pewność siebie na przykład. Takiej sytuacji też bym nie chciała, ale z drugiej strony fajnie jak facet w czymś prowadzi, kobieta się dostosowuje, a potem ona może się wykazać (mam na myśli seks), podminować. Nie mam doświadczeń związkowych, ale wiem, że faceci też to lubią. Dominację kobiety, odwrócenie ról. Nie wydaje mi się aby wszyscy faceci lubili kłody w łóżku, no sorry...Po za tym też czytałam, że faceci po 25 r.ż. wolą kiedy kobieta jest doświadczona w łóżku, a nie trzeba jej wszystkiego uczyć. W moim przypadku było tak, że z powodów traum i zagubienia zaczęłam od seksu, a do związku żaden facet mi nie pasował z którym na ten seks się spotykałam bo nie było z mojej strony żadnej chemii, pożądania, że ja go pożądam tak, że mam ochotę zdjąć na jego widok majtki. Nie. Nie było tak. Kilku facetom wiem, że się podobałam, ale albo nie było mocnego pociągu seksualnego z mojej strony, albo nie byliśmy kompatybilni, żeby kiedyś stworzyć związek, no albo na końcu okazało się, że mamy zupełnie inne wartości i poglądy w życiu i będzie nam nie po drodze (w przypadku wzajemnego pociągu seksualnego, ale braku wspólnych tematów, wartości, itd) bo jak z danym facetem byłby pociąg seksualny, to mógłby się okazać, że do łóżka razem jesteśmy spoko, ale za jakiś czas jak opadną pierwsze okulary to zaczniemy drżeć ze sobą przykładowo koty, bez sensu. I wtedy to nie byłby związek z pociągu seksualnego, chemii, miłości tylko chyba z przywiązania i rozsądku. Nie mielibyśmy o czym mówić w takiej sytuacji. Ile na wizażu czytam czasem anonimowo wątków, gdzie to dużym sygnałem alarmowym jest gdy kobieta w wieku x lat nie zbudowała żadnej trwałej więzi emocjonalnej z facetem i ona może być sygnałem alarmowym. Nie dziwię się. Może schodzę teraz na temat związków niepotrzebnie (przepraszam), ale chciałam wyrazić swoje zdanie na ten temat. [1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;88954537] a sama też za wiele czasu nie poświęciłaś, żeby sprawdzić co cię podnieca i co sprawia ci przyjemność. [/QUOTE] Tak, to prawda. Mało czasu, lat na obecną chwilę poświęciłam aby poznać swoje ciało i pora to zmienić. "Szczątkowo" się masturbowałam tzn spróbowałam trochę i próbowałam, ale czasem też miałam pewne opory. Masturbacja mnie nie obrzydza. Kiedyś tak było, ale miałam że 16 lat i byłam dzieckiem. Po prostu musiałam do tego tematu dojrzeć, i nieważne ile lat musiałam na tę dojrzałość poświęcić, a gdy odkryłam seks to poczułam, że go lubię i gdybym była teraz w związku, nie uważam, że bym uprawiała seks z poczucia obowiązku. Gdybym czuła się akceptowana, chciana nazwijmy to i miała poczucie bezpieczeństwa ze strony partnera, jego zaufanie i troskę to wiem, że odkryła bym się przed nim a tą odkrywczością nazywa się intymność czyli wpuszczeniem kogoś do swojego życia, otworzeniem się przed daną osobą. Najpierw zaczęłam od seksu, teraz zacznę od masturbacji, żeby nauczyć się najpierw samodzielnie osiągać orgazm. Chciałabym bardzo, ale wiem dlaczego nie udało mi się to do tej pory, bo praktycznie gdy nie próbowałam, mało się masturbowałam i nie poznałam nigdy swojego ciała. [1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;88954537] Świadomość swojego ciała jest niezmiernie istotna. Wtedy możesz śmiało instruować partnera/kę, co ma robić w czasie seksu. Niektórych podnieca porno. Innych nie. Możesz też spróbować opowiadań erotycznych czy sextingu. Co do solo seksu, jeśli wiesz, że sama penetracja jest niewystarczająca to raczej celowałabym w jakiś masażer łechtaczki niż w taki klasyczny wibrator. [/QUOTE] W takim razie najpierw zastanowię się nad zainwestowaniem w masażer łechtaczki, a potem ewentualnie w wibrator jeśli będę potrzebowała. [1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;88954537] Często kobiety opisują uczucie parcia na pęcherz podczas intensywnej stymulacji ścian pochwy (niezwiązane z potrzebą oddawania moczu) jako poprzedzające kobiecy wytrysk tzw. squirt. [/QUOTE] Może byłam bliska osiągnięcia kobiecego wytrysku, ale czytałam też, że nie każda kobieta będzie w stanie go osiągnąć. W tym senie, że to nie jest takie powszechne i częste jak orgazm. Tak samo podobno nie każda kobieta osiągnie orgazm analny bo podobno to jest trudne do osiągnięcia. [1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;88954537] Poza tym pamiętaj, że sex nie zawsze musi się kończyć orgazmem. Fajnie jest odkrywać swoje ciało i sprawiać sobie przyjemność. Niefajnie jest narzucać na siebie lub partnera presję, czuć się gorszym z powodu swoich subiektywnych odczuć albo udawać, żeby dopasować się do 'normy', która tak naprawdę nie istnieje. Różni ludzie lubią rożne rzeczy i mają różne potrzeby. Nie każdy facet też dochodzi z marszu. To dość krzywdzące stwierdzenie, że w przeciwieństwie do kobiet, mężczyźni nie mają problemu z osiągnięciem satysfakcji.[/QUOTE] Trochę masz racji, ale z końcówką tego akapitu tak średnio się zgodzę. Czasem faceci mają owszem, problem z osiągnięciem satysfakcji tak jak czasem mają problemy z erekcją, ale faceci są przystosowani, że nie muszą uczyć się osiągać orgazmu bo potrafią to, a kobiety muszą się nauczyć go osiągać. Edytowane przez widoknaswiat Czas edycji: 2021-10-19 o 12:43 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 2 891
|
Dot.: Podejrzewam, że cierpię na anorgazmię...
[1=b7c523c48d685fff13c5db5 a9d3e58ccf0b35a9f_65555d0 8413b4;88954483]Na Twoim miejscu zamiast pochwy zaczęłabym od pieszczot łechtaczki, najlepiej z użyciem lubrykantu
Sent from my BV9800Pro using Tapatalk[/QUOTE]Potwierdzam. Ja też miałam na początku problem i najpierw nauczyłam się sama w ten sposób, potem już wiedziałam z czym to się je i jak mój organizm działa. Orgazm pochwowy z tego co wiem jest o wiele trudniejszy do osiągnięcia, więc nie zaczynałaby od niego. Spróbuj sama, na spokojnie, naucz się sama siebie. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2020-03
Wiadomości: 7 875
|
Dot.: Podejrzewam, że cierpię na anorgazmię...
Nie musisz koniecznie mieć amorgazmi. Słuchaj nie wdając się w szczegóły byłam z jednym chłopakiem wiele lat i też No rzadko dochodziłam. Wiem Ty wcale może nie doszłaś ale to może kwestią tego że nie znasz dobrze swojego ciała. Zazwyczaj u kobiety nie wystarczy że mężczyzna wkłada palec i długo nim porusza. Musi to być zazwyczaj robione umiejętnie. Osobiście jeżeli facet wykonywał nie takie ruchy jak lubię to mógłby i godzinę ruszać i pewnie bym nie doszła. Wystarczy że miałaś takiego faceta plus do końca nie wiesz co lubisz i już mogłaś mieć problem z orgazmem. A jak facet czasem bywa egoistą i robi to od niechcenia to tym bardziej. Jak jest nastawiony tylko na swoją przyjemność. Dopiero jak ja byłego pokierowałam jak lubię to było trochę lepiej ale nie idealnie. Z obecnym facetem jest inaczej. Jestem z nim krócej ale po krótkim docieraniu się to potrafi doprowadzić mnie do orgazmu nawet w 5-10 minut co jest dobrym wynikiem i kiedyś tak nie miałam. Naprawdę się stara i dba też o moją przyjemność. Dobrze mnie rozgrzewa i wykonuje odpowiednie ruchy. Już wie jak powinno być I ja też wiem. Miałam też damski wytrysk. Czegoś tak intensywnego jeszcze nie przeżyłam
Dlatego czasem to kwestia odpowiedniego faceta i trzeba też się zrelaksować. Jak mam głowę zawalona myslalmi i stresem to jest ciężej. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 10:52 ---------- Poprzedni post napisano o 10:40 ---------- [1=b7c523c48d685fff13c5db5 a9d3e58ccf0b35a9f_65555d0 8413b4;88954483]Na Twoim miejscu zamiast pochwy zaczęłabym od pieszczot łechtaczki, najlepiej z użyciem lubrykantu Sent from my BV9800Pro using Tapatalk[/QUOTE]Zgadzam się. Do tego każdy lubi coś innego. Autorka pisze ze łatwiej byłoby jej dojść z wibratorem. Moim zdaniem nie ma reguły Sama wibratora nie używałam. Nie czułam potrzeby. Jednak ja np mam tak że sama jak wkładam sobie palca to jakoś niewygodnie mi i mało przyjemnie Raczej dotykam lechtaczki i tak dochodzę. Jednak jak facet wkłada palca i jest już odpowiedni kat to jest super. To zależy od sytuacji. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 11:33 ---------- Poprzedni post napisano o 10:52 ---------- [1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;88953700]U mnie orgazm ani zbliżanie się do niego nie ma nic wspólnego z poczuciem, że chce mi się siku. To dwa kompletnie inne odczucia. To poczucie chcenia siku miałam, jak były pieścił mnie palcem, moim zdaniem nieumiejętnie. I dla mnie jest to nieprzyjemne uczucie, i jak już wspomniałam niemające nic wspólnego z orgazmem. Może to jakiś nacisk na pęcherz to wywołuje czy coś. Moim zdaniem najpierw powinnaś się nauczyć dochodzć sama poprzez masturbację. Zwykle o wiele łatwiej jest dojść poprzez pieszczenie łechtaczki niż jakieś wkładanie palców do pochwy. Może najpierw tak popróbuj? Z partenerem miałam orgazmy dopiero po kilku miesiącach prób i tylko w jednej pozycji, musiałam nauczyć się, jakie ruchy na mnie działają, jakie tempo itp. Skoro nie miałaś stałego związku, to pewnie po prostu nie miałaś okazji tego poćwiczyć.[/QUOTE]Zgadzam się. Dodam jeszcze że sama nie sądzę bym miała dochodzić przy przygodach seksualnych. Nie chodzi tylko o to że potrzebuję do udanego seksu uczuć (choć to też) ale też o to, że przy tak jednorazowych zbliżeniach jak opisuje autorka ciężko nauczyć się swoich ciał. Z partnerem też można mieć problem z orgazmem gdy się nie stara a co dopiero tak. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Śnięta Mucha
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: Z dziury
Wiadomości: 10 795
|
Dot.: Podejrzewam, że cierpię na anorgazmię...
Ogólnie masażery łechtaczki takie podstawowe jak Rianne S Heart Vibe działaja na tej samej zasadzie wibracji co klasyczne wibratory, czy wibratory do stymulacji punktu G (te wygięte), więc można użwać wibratora do łechtaczki jak najbardziej
![]() Ważne, żebyś nie kupowała jakiegoś krzaka z Aliexpress, czy no nejma z Allegro, który najstarsi górale nie wiedzą, z czego został wyprodukowany, bo zamiast orgazmu możesz dostać SEPSY. Tylko silikon medyczny - profesjonalne sklepy z zabawkami dla dorosłych. Ok 70-75% kobiet nie osiąga orgazmu przez samą penetrację. Anorgazmię mogą również wywoływać leki przeciwdepresyjne. Kulkami gejszy nie wolno ćwiczyć na własną rękę. Jeśli chcesz wzmocnić mięśnie dna miednicy, udaj się do urofizjoterapeutki. Jeśli natomiast dysponujesz większą ilością gotówki, jest urządzenie Pelvifly, wraz z aplikacją, oprogramowaniem i zdalną opieką urofizjoterapeutki. Jednak z tego co wiem, to te ćwiczenia stosuje się bardziej z okazji ciąży, czy problemów z trzymaniem moczu lub chęci wzmocnienia doznań partnera. Nie słyszałam, by miały wpływ na orgazm kobiety. Niemniej, nie jestem seksuologiem.
__________________
Everyone you meet is fighting a battle inside you know nothing about Be kind. Always Wyzwanie Czytelnicze 25 / 34 (26) Wyzwanie Filmowe 5 / 100 100 książek w 2023 92 / 55 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2017-04
Lokalizacja: północna wielkopolska
Wiadomości: 1 052
|
Dot.: Podejrzewam, że cierpię na anorgazmię...
Im bardziej go oczekujesz tym trudniej przychodzi.
Usilne pragnienie przeżycia orgazmu czasami szkodzi jego nadejściu... Bardzo wiele tkwi w naszej podświadomości, myślę że właściwe nastawienie partnerów jest kluczowe dla sprawy.... relaks, ciepło dotyku, dawanie przyjemności partnerce, słuchanie własnych ciał. Nie ma innej recepty na udany seks, udany czyli taki który daje orgazm. Najzabawniejsze jest to że jeżeli pieszczoty są za intensywne lub za delikatne to orgazm się nie pojawi a czasami nagle ni stąd bum!!!! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2021-11
Wiadomości: 3
|
Dot.: Podejrzewam, że cierpię na anorgazmię...
Jestem samcem i przepraszam, że wtrącam się w Wasze babskie forum, wpadłem tu przez przypadek.
Ale akurat spotykam się z dziewczyną co w wieu 36 lat nie miała nigdy orgazmu. Co dziwne praktycznie nigdy się nie masturbowała, mówi, że to trochę obrzydliwe i nie miała takiej potrzeby. Najgorzej, że mimo, że ma potrzeby seksualne, jednak podczas 'normalnego ' seksu nie potrafi się zatracić, odpłynąć. Jednak osobiście mam większą przyjemność z seksu gdy partnerka ma orgazm niż ja sam, tak więc musiałem wejść na wyżyny improwizacji aby doprowadzić ją do orgazmu. Co mogę Ci zaproponować: Zrób sobie ciepłą kąpiel, pełną wannę, najlepiej z pianą i solą, do tego kieliszek wina, najlepiej wzmacnianego np edelkirsche, zrób kilka łyczków, zanurz się w wannie, możesz na uszy włączyć mp3 ze spokojną muzyką, wycisz się w wannie, odkręć słuchawkę z prysznica, weź węża i pod wodą zatkaj wypływ wody tak by leciał ostry strumień wody i masuj sobie tym strumieniem łechtaczkę, badaj pod jakim kątem najlepiej działa na ciebie, palcem reguluj ciśnienie wody, tak by zobaczyć co jest dla Ciebie najbardziej przyjemne. Zapomnij o dziurce, tylko łechtaczka, nie myśl o tym co robisz, czuj zapach wody, słuchaj muzyki, nie przejmuj się, że chce Ci się siku, jesteś sama potrzebujesz zrób, jeśli masz opory nie przejmuj się, później się spłukasz... Inną opcją beż wanny, proponuję kupić jajeczko wibracyjne. Ale nie jakieś bezprzewodowe, wypaśne za dużo pieniędzy. Z doświadczenia podpowiem, że najlepsze są te najtańsze, z przewodem, na dwie baterie paluszki i regulacją obrotów. I znów zapomnij o dziurce, tylko łechtaczka. Co ciekawe, moja partnerka dochodzi do najlepszych orgazmów gdy jestesmy w pozycji 69, ma mojego penisa koło buzi jednocześnie rozpraszam ją np wbijających jej paznokieć w drugą dziurkę tyłeczka, jednak to nie zawsze działa, nieraz muszę uszczypnąć ją w tę dziurkę, innym razem udawać koniuszkiem języka, że wwiercam się jej w tę drugą dziurkę... A skąd wiem, że ma orgazm? Zawsze podczas orgazmu sika. Już nie raz tuż przed orgazmem szła do toalety wysikać się, po chwili wracała dochodzi do orgazmu i tak sika. Cały czas czuje się tym skrępowana, że muszę masować jej drugą dziurkę, i sika na mnie, ale już jest lepiej gdy widzi, że mi to nie przeszkadza. A wręcz się cieszę, że potrafiłem dotrzeć do jej orgazmów. Tak więc moja rada- spróbuj kąpieli i węża od prysznica, zapomnij o dziurce-pipce, zajmij się łecztaczką. Później drugą dziurką, jak masz ochotę na siku to rób, znajdź swoją przyjemność. A z wibratorów to proste jajeczko z regulowanymi obrotami na dwie baterie paluszki, jest w tym moc, a kosztuje około 10 zł. Jako, że prawdopodobnie nigdy już tu nie zajrzę, życzę powodzenia. ---------- Dopisano o 00:54 ---------- Poprzedni post napisano o 00:47 ---------- Jeszcze tylko dodam, że udało się i aktualnie ma 3-5 orgazmów, praktycznie pod rząd, z chwilową przerwą gdy języczkiem delikatnie masuję łechtaczkę do momentu gdy przejdzie nadwrażliwość. Tak więc myślę, że gdy uda Ci się znaleźć swą przyjemność, będziesz także mogła cieszyć się z wielokrotnych orgazmów . |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 |
Śnięta Mucha
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: Z dziury
Wiadomości: 10 795
|
Dot.: Podejrzewam, że cierpię na anorgazmię...
Czemu kobiety potrafią napisać normalnie i rzeczowo, a jak wchodzi na podforum seks jakiś randomowy facet, to od jego opisów mi się momentalnie zbiera na powrót śniadania...
__________________
Everyone you meet is fighting a battle inside you know nothing about Be kind. Always Wyzwanie Czytelnicze 25 / 34 (26) Wyzwanie Filmowe 5 / 100 100 książek w 2023 92 / 55 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 575
|
Dot.: Podejrzewam, że cierpię na anorgazmię...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Śnięta Mucha
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: Z dziury
Wiadomości: 10 795
|
Dot.: Podejrzewam, że cierpię na anorgazmię...
[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;88984211]Samiec, nie facet, mężczyzna czy chłopak. Samiec ciekawe jakiego gatunku.[/QUOTE]
Alfa ![]()
__________________
Everyone you meet is fighting a battle inside you know nothing about Be kind. Always Wyzwanie Czytelnicze 25 / 34 (26) Wyzwanie Filmowe 5 / 100 100 książek w 2023 92 / 55 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 350
|
Dot.: Podejrzewam, że cierpię na anorgazmię...
Tak serio nie rozumiem o czym piszą ci ludzie piszący o dziur(k)ach i sikaniu. Jest jakiś tłumacz do tego?
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#20 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 2 825
|
Dot.: Podejrzewam, że cierpię na anorgazmię...
Cytat:
![]() ![]() ![]() ![]() Sent from my BV9800Pro using Tapatalk |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 | |
Śnięta Mucha
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: Z dziury
Wiadomości: 10 795
|
Dot.: Podejrzewam, że cierpię na anorgazmię...
Cytat:
Wyhaczyłam tam problem nietrzymania moczu (można leczyć) i dużo zbędnych szczegółów w tonie wujka, który na komunii mówi 13-letniej kuzynce, że jej „cycuszki rosną”. Mam wrażenie, ze autora kręcił sam fakt, ze to przeczytamy. Coś jak wysyłanie dick pic’ów ![]() Inne wrażenie, to takie, że pan nie bardzo wiedział gdzie znajduje się cewka moczowa. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________
Everyone you meet is fighting a battle inside you know nothing about Be kind. Always Wyzwanie Czytelnicze 25 / 34 (26) Wyzwanie Filmowe 5 / 100 100 książek w 2023 92 / 55 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
|
Dot.: Podejrzewam, że cierpię na anorgazmię...
Ja chciałam tylko zwrócić uwagę, że osobom posiadającym cipkę zabawy z słuchawką prysznicową nie są zalecane, bo to podchodzi pod irygacje pochwy, a ta jak wiadomo zaburza mikrobom pochwy i może prowadzić do infekcji. Lepiej zainwestować w dobry wibrator/masażer i lubrykant. Naprawdę nie ma co oszczędzać na takich rzeczach.
Poza tym orgazmy wielokrotne nie są jakiś osiągnięciem, do którego powinna dążyć każda kobieta. W ogóle orgazm nie jest obowiązkowy. Ważne, żeby dobrze się czuć. Każdemu co innego sprawia przyjemność. Samiec nie samiec, wywieranie takiej presji jak w tej infantylnej historyjce jest obrzydliwe. Edytowane przez f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf Czas edycji: 2021-11-09 o 10:32 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 |
Śnięta Mucha
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: Z dziury
Wiadomości: 10 795
|
Dot.: Podejrzewam, że cierpię na anorgazmię...
[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;88986565]Ja chciałam tylko zwrócić uwagę, że osobom posiadającym cipkę zabawy z słuchawką prysznicową nie są zalecane, bo to podchodzi pod irygacje pochwy, a ta jak wiadomo zaburza mikrobom pochwy i może prowadzić do infekcji. Lepiej zainwestować w dobry wibrator/masażer i lubrykant. Naprawdę nie ma co oszczędzać na takich rzeczach.
Poza tym orgazmy wielokrotne nie są jakiś osiągnięciem, do którego powinna dążyć każda kobieta. W ogóle orgazm nie jest obowiązkowy. Ważne, żeby dobrze się czuć. Każdemu co innego sprawia przyjemność. Samiec nie samiec, wywieranie takiej presji jak w tej infantylnej historyjce jest obrzydliwe.[/QUOTE] To o orgazmach wielokrotnych i tym jak każda je osiąga było wisienka na już i tak piętrowym torcie… W sumie porada by alkohol miał ułatwiać dojście tez wyjęta z baśni i legend ![]() Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________
Everyone you meet is fighting a battle inside you know nothing about Be kind. Always Wyzwanie Czytelnicze 25 / 34 (26) Wyzwanie Filmowe 5 / 100 100 książek w 2023 92 / 55 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2021-11
Wiadomości: 3
|
Dot.: Podejrzewam, że cierpię na anorgazmię...
Sorki, jeszcze wszedłem żeby wykasować to, że na maila przychodzą mi odpowiedzi.
Hej, słuchajcie dziewczyny- o czym ten wątek. O kimś kto nie miał nigdy orgazmu. Przynajmniej dla mnie to niesamowite uczucie, ponoć u Was to nawet dłużej trwa. Czy dla tego uczucia, gdy facet Wam nie zapewnia, nie warto trochę się postarać? Zaproponowałem prysznic, kiedyś ktoś mi się zwierzył, że tak zaczynała przygodę z orgazmem, i zastosowałem i faktycznie to działa, może nie jest dobre na cipulę ale spróbować zawsze można. Nie wiem czy wiecie ale tam na dole nie jesteście takie same, coś jak z odciskami palców, nie ma dwóch takich samych cipek( ok nie piszę dziurek ![]() Końcówka łechtaczki nieraz jest zakryta fałdką skórki, to może być problemem nie dochodzenia do orgazmu. Inna sprawa np pozycja na jeźdźca, dlaczego nie pomagacie sobie i podczas penetracji zamiast góra-dół nie robicie góra- dół z jednoczesnym ocieraniem przód-tył o włosy partnera łechtaczką? Co do diagnozy "n ie trzymania moczu" jak się ma to do tego, że partnerka wcześniej idzie siku? Podejrzewam, że nie przyznajecie się przed sobą ale to ten mityczny wytrysk kobiety. A jest jeszcze jeden u was objaw osiągnięcia przyjemności, wystarczy podczas penetracji mocniej rękę zacisnąć we włosy, ewentualnie wbić w plecy paznokcie i w odpowiednim momencie przeciągnąć parę centymetrów, lub wbić paznokcie w udo i w pewnym momencie, gdy widać jak się spinacie mocniej je wbić , jednocześnie z mocniejszą penetracją, potrafią polecieć łzy. Pamiętam jak pierwszy raz byłem przerażony - zacząłem przepraszać, myślałem, że moje 18 cm sprawiło ból( bo tak dla niektórych jest to za dużo, lepiej juz mieć chyba max 16cm)lub inną zrobiłem krzywdę, jednak zawsze są zapewnienia że tak kobiety mają i one same lecą że szczęścia i wtulają się w ramiona... Ale co by nie pisać i nie mówić, gdy kogoś się kocha seks o wiele lepiej smakuje niż przygodne zbliżenie. Nawet z partnerem na dłużej gdy się nie kocha nie jest to samo gdy się kocha a ma się tylko weekend... ---------- Dopisano o 01:56 ---------- Poprzedni post napisano o 01:00 ---------- A propo's alkoholu- dlatego edelkirsche bo pełny kieliszek, ale upity łyk, może dwa. Robotę robią kulą musującą i żel np. migdał dolany do kąpieli. Spróbujcie sobie 😀 ---------- Dopisano o 01:59 ---------- Poprzedni post napisano o 01:56 ---------- A, i orgazmy wielokrotnie- oczywiście, że nie jest obowiązkowy, ale osobiście zazdroszczę, u mnie flaczek by drugi raz był twardy to co najmniej 20 min... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
Śnięta Mucha
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: Z dziury
Wiadomości: 10 795
|
Dot.: Podejrzewam, że cierpię na anorgazmię...
No i mamy trolla, który co ciekawe przychodzi zawsze w dzień wolny, a raczej noc... środa przed świętem, piąteczek przed weekendem. Taka chyba rozrywka po %
![]()
__________________
Everyone you meet is fighting a battle inside you know nothing about Be kind. Always Wyzwanie Czytelnicze 25 / 34 (26) Wyzwanie Filmowe 5 / 100 100 książek w 2023 92 / 55 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2021-11
Wiadomości: 3
|
Dot.: Podejrzewam, że cierpię na anorgazmię...
Spokojnie, jesteście wolne odemnie, nigdzie nie pisze, że gdzie się nie napisze to włącza się substrykcja a usunąć się konta nie da.
Fajnej nocki ![]() ---------- Dopisano o 03:08 ---------- Poprzedni post napisano o 03:07 ---------- Już sunstrykcja usunięta . |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:42.