wyjazd bez niego - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-11-28, 20:59   #1
deliccja
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 1
Unhappy

wyjazd bez niego


Witam. Jestem tutaj po raz pierwszy więc nie wiem czy dobrze trafiłam z miejscem wątku, jeżeli nie z góry przepraszam, jednak mam wielki problem i w ostateczności szukam pomocy tutaj.
Jestem ze swoim chłopakiem w szczęśliwym związku, nie mogę za bardzo na niego narzekac bo i tak zmienil się dla mnie o 180 stopni. Był to raczej typ imprezowicza i kobieciarza, ale najwidoczniej brakowało mu tylko trochę miłości aby wydobyć z niego całe jego dobro.
Wszystko nieco się skomplikowało.. Jakieś pół roku temu powiedziałam mu że za jakiś czas będę musiała wyjechać do pracy 150km od domu Wtedy powiedział że nie ma problemu, że będzie mnie wspierał a po jakimś czasie dołączy do mnie. Jednak wtedy bylo to tylko gadanie bo wszystko wydawało się proste. Będę miała prace, wynajmiemy mieszkanie a po czasie dla niego też się coś znajdzie. Teraz już wyjechałam. Pracuje ponad 2 miesiące. Widuje się z nim w każdy weekend. Jednak on tutaj na miejscu ma kolegów z którymi żył do tej pory na codzien, ma rodzine.. Jednak nie ma pracy,wiec to go nie trzyma.Mimo tego Zawsze mu mowilam, ze nie chce mu tego zabierac, ze nie moge.. jednak w kazdy weekend bylby na miejscu. On tłumaczył ze to nie problemu, ze chce, ze kolegow bedzie mial w weekend a tam prace i mnie a z czasem i więcej. Mam tam dobrą pracę, oczywiscie on tez moglby ja miec.. nie od razu zarabialby niewiadomo ile ale wiadomo że we dwoje łatwiej jest cos zaplanowac,wynajac, kupic... Do tej pory żyłam świadomością, że ureguluje swoje rzeczy, ściągne go tam,będę miała juz prawko,samochod i bedzie wszystko w porzadku. Bedzie co weekend w domu i jakos się to potoczy. Jednak teraz on zaczął mieć wątpliwośći, ze ma tu swoje zycie, ze kolega załatwi mu prace i taka mu wystarczy, ze jakbym byla tu na miejscu to tez dalibysmy rade mimo ze nie zarabialibysmy wiecej niz 2xnajnizsza krajowa.. z czym teraz tez moglby byc problem. Tam prace mam stala i moge sobie pozwolic na wiele rzeczy. Kocham go ale nie chce tez marnowac swojej przyszlosci bo ucze sie tylko zaocznie i pracuje wiec na miejscu w biednym malym miescie nie osiągne za wiele. Myślę ze jego tak naprawde trzymaja tutaj tylko koledzy z którymi się wychował.. z którymi przebywa na codzien i gdy mnie nie ma. Co mam robic? Probuje go przekonac zeby jechał, ze z kolegami daleko nie zajdzie.. ze mimo ze tam od razu nie bedzie mial milionow to z czasem RAZEM mozemy miec bardzo duzo. Nie wiem czy dalej go przekonywac, czy odpuscic? POMOCY.
deliccja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-28, 22:07   #2
iveriin
Wtajemniczenie
 
Avatar iveriin
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 2 125
Dot.: wyjazd bez niego

Cytat:
Napisane przez deliccja Pokaż wiadomość
Witam. Jestem tutaj po raz pierwszy więc nie wiem czy dobrze trafiłam z miejscem wątku, jeżeli nie z góry przepraszam, jednak mam wielki problem i w ostateczności szukam pomocy tutaj.
Jestem ze swoim chłopakiem w szczęśliwym związku, nie mogę za bardzo na niego narzekac bo i tak zmienil się dla mnie o 180 stopni. Był to raczej typ imprezowicza i kobieciarza, ale najwidoczniej brakowało mu tylko trochę miłości aby wydobyć z niego całe jego dobro.
Wszystko nieco się skomplikowało.. Jakieś pół roku temu powiedziałam mu że za jakiś czas będę musiała wyjechać do pracy 150km od domu Wtedy powiedział że nie ma problemu, że będzie mnie wspierał a po jakimś czasie dołączy do mnie. Jednak wtedy bylo to tylko gadanie bo wszystko wydawało się proste. Będę miała prace, wynajmiemy mieszkanie a po czasie dla niego też się coś znajdzie. Teraz już wyjechałam. Pracuje ponad 2 miesiące. Widuje się z nim w każdy weekend. Jednak on tutaj na miejscu ma kolegów z którymi żył do tej pory na codzien, ma rodzine.. Jednak nie ma pracy,wiec to go nie trzyma.Mimo tego Zawsze mu mowilam, ze nie chce mu tego zabierac, ze nie moge.. jednak w kazdy weekend bylby na miejscu. On tłumaczył ze to nie problemu, ze chce, ze kolegow bedzie mial w weekend a tam prace i mnie a z czasem i więcej. Mam tam dobrą pracę, oczywiscie on tez moglby ja miec.. nie od razu zarabialby niewiadomo ile ale wiadomo że we dwoje łatwiej jest cos zaplanowac,wynajac, kupic... Do tej pory żyłam świadomością, że ureguluje swoje rzeczy, ściągne go tam,będę miała juz prawko,samochod i bedzie wszystko w porzadku. Bedzie co weekend w domu i jakos się to potoczy. Jednak teraz on zaczął mieć wątpliwośći, ze ma tu swoje zycie, ze kolega załatwi mu prace i taka mu wystarczy, ze jakbym byla tu na miejscu to tez dalibysmy rade mimo ze nie zarabialibysmy wiecej niz 2xnajnizsza krajowa.. z czym teraz tez moglby byc problem. Tam prace mam stala i moge sobie pozwolic na wiele rzeczy. Kocham go ale nie chce tez marnowac swojej przyszlosci bo ucze sie tylko zaocznie i pracuje wiec na miejscu w biednym malym miescie nie osiągne za wiele. Myślę ze jego tak naprawde trzymaja tutaj tylko koledzy z którymi się wychował.. z którymi przebywa na codzien i gdy mnie nie ma. Co mam robic? Probuje go przekonac zeby jechał, ze z kolegami daleko nie zajdzie.. ze mimo ze tam od razu nie bedzie mial milionow to z czasem RAZEM mozemy miec bardzo duzo. Nie wiem czy dalej go przekonywac, czy odpuscic? POMOCY.
Powiedziałabym, że zarówno Ty jak i on macie prawo do wyboru życia takiego, jakiego chcecie i do niczego nie możesz go zmusić, ale biorąc pod uwagę fakt, że coś razem ustalaliście i on na to przystał, to trochę postępuje teraz nie fair. Nie wziął odpowiedzialności za swoje 'obietnice', więc zastanowiłabym się autorko, czy na takiego faceta można liczyć.
iveriin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-29, 15:46   #3
mariposa1988
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 159
Dot.: wyjazd bez niego

Ja bym nie zostawiała dobrej pracy i nie zamieniała jej na właściwie nie wiadomo co. Jesli Cie kocha to będzie z Tobą. Proste. Skoro nie trzyma go żadna praca . Jeśli nie chce to odpuść sobie, nie marnuj sobie życia. Skoro nie chce sie do Ciebie przeprowadzić, bo szkoda mu zostwiać kolegów to daj sobie spokój. Nie jest Ciebie wart.
mariposa1988 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:15.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.