Żywe zwięrzeta w paczkach !!!!!!

[kycia1]

Ja chyba zaraz dostane zawału! Byłam przed chwila na poczcie- Pani długo szukała dla mnie przesylki, wiec z nudów zaczelam sie rozgladac po odziale tejze poczty. Nagle, moja uwage zwrocila mala paczuszka- z napisem " UWAGA!!! ZYWE PTAKI!!! " noz k****a mac!!!! malutka paczuszka- u góry z malenka kratka (wielkosci pudelka od zapelek). Pytam tej Pani czy dobrze widzę- odpowiedziala, ze tak. Mowie jej, ze chyba te biedne zwierzeta pewnie juz nie zyja- oni mi odpowiada, ze klient ma zapewnic dogodne warunki zwierzeciu. Dogodne warunki???????? W paczce wielkosci tego ptaszka?????? Byla naprawde mala!!!!!!! a woda i jedzenie to gdzie niby jest? Ziarna jeszcze zrozumiem, ale woda??????? Rozumiem jeszcze w klatce-, ale w pudelku????? Umre zaraz chyba normalnie.... Uwazam, ze KTOS kto kupuje i ten KTO WYSYLA zywe zwierzeta godzac sie na takie ich traktowanie jest dnem. Dla mnie to zenujace i frustrujace!!!! Sam moze sie kupujacy pofatyugowac na odebranie osobiste zwierzat, a ten KTO wysyla powinien zadbac o to by zwierzaki nie byly wysylane za posrednictwem PP czy innych firm kurierskich. ODBIOR osobisty, przewzo w aucie np a klatce to co innego. Dobrze wiemy, jak dziala PP!!!!! a jak w sortowni na ta paczke poloza inna??????????? Pytam sie co wtedy? Wtedy ptaki nie beda mialy doplywu powietrza.


dziewczyny czy da sie to gdzies zglosic??? Moze na Policje?????? ja umre zaraz z bólu- tak im wspołczuje

[bzyczka1]

po to jest pisane na paczkach że to żywe zwierzęta żeby właśnie nikt paczki na paczce nie położył. Sama byłam świadkiem jak pan na poczcie wysyłał gołębia w kartonie, z tym że on tego gołębia znalazł na drodze wycieńczonego, a właściciel mieszkał 500km dalej. Z tego co się orientuje do obioru paczki ze zwierzęciem ma się 48 godzin a nie tak jak ze zwykłą paczką 14 dni. Mówisz że paczka była mała, a może to były małe ptaszki paczki pewnie robią mniejsze żeby ten ptak nie mógł się swobodnie poruszać, bo wtedy mogłaby mu się stać większa krzywda.
Nie bronię ludzi którzy to robią, ale też nie atakuję ich sposobu dostarczenia ptaków. Myślę że nie ma sensu tego nigdzie zgłaszać ponieważ to nie jest pojedynczy przypadek tylko to się stosuje i gdyby faktycznie te ptaki umierały w trakcie dostarczenia paczki to ktoś by się tym zainteresował.

[pycia17]

raz byłam na poczcie i słysze hałas a to małe kurczaczki w kartonie ;/

[kycia1]

Dzwonilam do TOZ - mily Pan poinformowal mnie ze poczta ma koncejse na przewóz zwierzat, ale sam mi przyznał, ze skoro paczka byla mala (nizsza niz opakowanie po butach, ale dlugosc jej miala)- tak patrzyłam na opakowania w moim domu i byla mnie wiecej wielkosci opakowania po koszuli. Byla niewysoka (na pewno nizsza niz wlasnie opk po butach) stad tez moj niepokoj. Gdzie niby ta wode przymocowali/ RURKE Z WODA??. Pan mi powiedzial, ze paczka powinna (!) miec takie wymiary zeby zwierze moglo wyprostowac skrzydla- podbno jest tak nawet napiane na stronie PP (jeszcze nie sprawdzalam )

[krolowakiczu]

ojej biedne może ludzi niech odrazu zaczną w paczkach zamykać i wysyłać ;/

[kycia1]

Napisane przez krolowakiczu

ojej biedne może ludzi niech odrazu zaczną w paczkach zamykać i wysyłać ;/

O tym samym pomyslalam . Niech sami sie wysla

[rabid]

Można przesyłać zwierzęta, wystarczy zapakować w pudełko w którym mogą swobodnie stać, zrobić dopływ powietrza i włożyć gąbeczkę z wodą - jeżeli kogoś nie ma w domu, ma 48 godzin na odebranie przesyłki z poczty. To legalne, przesyłka jest oznaczona, żeby nikt nią nie rzucał, ani jej nie zmiażdżył, a całość jest prywatną sprawą pomiędzy tym kto wysyła a tym, kto odbiera. Poczta nie ma nic do tego jak się czują te zwierzęta, nie ich biznes, a policja nie zajmuje się złymi przeczuciami, ani wrażliwymi serduszkami.

[Kachulec]

Napisane przez bzyczka1

po to jest pisane na paczkach że to żywe zwierzęta żeby właśnie nikt paczki na paczce nie położył. Sama byłam świadkiem jak pan na poczcie wysyłał gołębia w kartonie, z tym że on tego gołębia znalazł na drodze wycieńczonego, a właściciel mieszkał 500km dalej. Z tego co się orientuje do obioru paczki ze zwierzęciem ma się 48 godzin a nie tak jak ze zwykłą paczką 14 dni. Mówisz że paczka była mała, a może to były małe ptaszki paczki pewnie robią mniejsze żeby ten ptak nie mógł się swobodnie poruszać, bo wtedy mogłaby mu się stać większa krzywda.
Nie bronię ludzi którzy to robią, ale też nie atakuję ich sposobu dostarczenia ptaków. Myślę że nie ma sensu tego nigdzie zgłaszać ponieważ to nie jest pojedynczy przypadek tylko to się stosuje i gdyby faktycznie te ptaki umierały w trakcie dostarczenia paczki to ktoś by się tym zainteresował.

Dla mnie to jest nie do zaakceptowania. Żywe stworzenie to nie jest przedmiot.

[Deede]

Napisane przez rabid

Można przesyłać zwierzęta, wystarczy zapakować w pudełko w którym mogą swobodnie stać, zrobić dopływ powietrza i włożyć gąbeczkę z wodą - jeżeli kogoś nie ma w domu, ma 48 godzin na odebranie przesyłki z poczty. To legalne, przesyłka jest oznaczona, żeby nikt nią nie rzucał, ani jej nie zmiażdżył, a całość jest prywatną sprawą pomiędzy tym kto wysyła a tym, kto odbiera. Poczta nie ma nic do tego jak się czują te zwierzęta, nie ich biznes, a policja nie zajmuje się złymi przeczuciami, ani wrażliwymi serduszkami.

To niestety prawda - to jest legalne..
Z pierwszej ręki wiem, że jednak pracownicy poczty mają czasami więcej rozumu w głowie niż wysyłający zwierzęta - bywa, że ktoś wysyła zwierzę (idzie wszystko - ptaki, gryzonie, pszczoły, etc.) i nie zorientuje się, że robi to tuż przed świętami, kiedy to poczta ma np. 2 dni przerwy w pracy.. Bywa, że pracownicy poczty wynajdują wycieńczone zwierzęta i próbują pomóc im przetrwać ten transport uzupełniając wodę, dając pokarm. Z tego co wiem, nie wolno im tego robić, ale przynajmniej oni mają sumienie..

---------- Dopisano o 16:27 ---------- Poprzedni post napisano o 16:25 ----------

Napisane przez Kachulec

Dla mnie to jest nie do zaakceptowania. Żywe stworzenie to nie jest przedmiot.

Ludzie wysyłają nawet psy. Dla mnie to bestialstwo i nic tego nie tłumaczy. Że ktoś nie ma czasu jechać na drugi koniec kraju po szczenię? To na cholerę mu w ogóle pies??

[gooniek]

straszne.. nie wiem jak tak mozna traktowac zwierzatka.
rozumiem ze poczta akceptujeto bo ma z tego pieniadze..
ale ja nie mialabym sumienia zeby nawet chomika wyslac poczta

[rabid]

Napisane przez Kachulec

Dla mnie to jest nie do zaakceptowania. Żywe stworzenie to nie jest przedmiot.

To tego nie akceptuj. Kortyzol ma działanie przeciwzapalne.

[eyo]

ale afera nie wiem naprawdę z jakeigo powodu

1) skąd wiesz jaki to był ptaszek ? bo właśnie dlatego pudełko było niskie bo ptaszek maultki i szersze właśnie żeby mógł rozłożyć skrzydła ?
2) skąd wiesz czy właśnie gąbeczki z wodą nie miał i jedzenia ? to twoje domysły
3) paczki z zweirzętami są inaczej traktowane niż zwykłe jak już ktoś wspomniał, są priorytetowo dostarcza i konieczny jest szybki odbiór

4) zwierze to nie czlowiek - nie żali się, nie płaczę, nie wzdycha nad swoim losem w pudełku jak je tylko ktoś zamknie bo zwyczajnie nie ma takie swiadomosci żeby to pojąć. To boli tylko i wyłącznie ciebie.
Jedyne co ten ptak może chcieć to instynktownie chcieć polatać i wsio. Takie zwierzaka nikt nie katuje w tym pudełku zakładajac, że robi to zgodnie z przepisami i uwierz ty wiecej sie napłakałaś niż taki ptak krzywdy doznał

może ktoś mu miał urąbać głowę i wywalić na śmieci bo przecież przesłanie do jakiegoś miejsca gdzie go chcą i posiedzenie w pudełku przez góra 2 dni z dostępem do pokarmu i wody ( zwierzeta nie człowiek jakby nie było 5 posiłków dziennie nie jedzą) to jest złe i okropne



===
ja nie mówię, że należy zwierzęta trzymac w paczkach ale uważam, że robienie afery dlatego, że ktoś zwierze tranpostuje i to zgodnie z przepisami to chyba przesada.

Uwierzcie ale zwierzeta to nie ludzie i naprawde nie siedza w tym pudełku biadoląc na swoim losem bo zwyczajnie ich zwierzece rozumy nie są w stanie pojąc, że w ogóle są a co dopiero ogarnąć że sa w pudełku i powinny sie popłakać.


Uważam, że dopóki wszystko jest zgodnie z przepisami ( po pierwsze ktoś te przepisy wymyślił i na pewno wymyślił je po to żeby zwierzakom w czasie podrozy bylo ok a nie źle bo jakby mialoby byc im zle to by nie bylo przepisow i kazdy by robil co chcial. Poza tym złe warunki to twoje domysły, sytuacji nie znałaś) ii zwierzakowi krzywda sie nie dzieje ( no nie znam takiego co to umrze od dwoch dni w pudelku z doplywem tlenu, pokarmem i wilgotna gabeczka) to nikomu nic do tego.

Lepieje żeby ktos takie zwierze przesłał do dobrego miesca niż nie chciał u siebie

[Deede]

Napisane przez eyo

ale afera nie wiem naprawdę z jakeigo powodu

1) skąd wiesz jaki to był ptaszek ? bo właśnie dlatego pudełko było niskie bo ptaszek maultki i szersze właśnie żeby mógł rozłożyć skrzydła ?
2) skąd wiesz czy właśnie gąbeczki z wodą nie miał i jedzenia ? to twoje domysły
3) paczki z zweirzętami są inaczej traktowane niż zwykłe jak już ktoś wspomniał, są priorytetowo dostarcza i konieczny jest szybki odbiór

4) zwierze to nie czlowiek - nie żali się, nie płaczę, nie wzdycha nad swoim losem w pudełku jak je tylko ktoś zamknie bo zwyczajnie nie ma takie swiadomosci żeby to pojąć. To boli tylko i wyłącznie ciebie.
Jedyne co ten ptak może chcieć to instynktownie chcieć polatać i wsio. Takie zwierzaka nikt nie katuje w tym pudełku zakładajac, że robi to zgodnie z przepisami i uwierz ty wiecej sie napłakałaś niż taki ptak krzywdy doznał

może ktoś mu miał urąbać głowę i wywalić na śmieci bo przecież przesłanie do jakiegoś miejsca gdzie go chcą i posiedzenie w pudełku przez góra 2 dni z dostępem do pokarmu i wody ( zwierzeta nie człowiek jakby nie było 5 posiłków dziennie nie jedzą) to jest złe i okropne



===
ja nie mówię, że należy zwierzęta trzymac w paczkach ale uważam, że robienie afery dlatego, że ktoś zwierze tranpostuje i to zgodnie z przepisami to chyba przesada.

Uwierzcie ale zwierzeta to nie ludzie i naprawde nie siedza w tym pudełku biadoląc na swoim losem bo zwyczajnie ich zwierzece rozumy nie są w stanie pojąc, że w ogóle są a co dopiero ogarnąć że sa w pudełku i powinny sie popłakać.


Uważam, że dopóki wszystko jest zgodnie z przepisami ( po pierwsze ktoś te przepisy wymyślił i na pewno wymyślił je po to żeby zwierzakom w czasie podrozy bylo ok a nie źle bo jakby mialoby byc im zle to by nie bylo przepisow i kazdy by robil co chcial. Poza tym złe warunki to twoje domysły, sytuacji nie znałaś) ii zwierzakowi krzywda sie nie dzieje ( no nie znam takiego co to umrze od dwoch dni w pudelku z doplywem tlenu, pokarmem i wilgotna gabeczka) to nikomu nic do tego.

Lepieje żeby ktos takie zwierze przesłał do dobrego miesca niż nie chciał u siebie

No, psa tez możesz trzymać na 3 metrowym łańcuchu - przepisowo. Spędzi tak 8 lat swego życia. 8 lat na tym samym kawałeczku ziemi. I nie biadoli, nie wyśle listu do rzecznika ochrony czegoś tam. Widział ktoś kiedyś łańcuchowego psa z transparentem, że mu źle tam gdzie siedzi? Nie.. Właściwie to tylko pozazdrościć.

Nosz k.. jego mać!

[7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0]

Napisane przez eyo

ale afera nie wiem naprawdę z jakeigo powodu

1) skąd wiesz jaki to był ptaszek ? bo właśnie dlatego pudełko było niskie bo ptaszek maultki i szersze właśnie żeby mógł rozłożyć skrzydła ?
2) skąd wiesz czy właśnie gąbeczki z wodą nie miał i jedzenia ? to twoje domysły
3) paczki z zweirzętami są inaczej traktowane niż zwykłe jak już ktoś wspomniał, są priorytetowo dostarcza i konieczny jest szybki odbiór

4) zwierze to nie czlowiek - nie żali się, nie płaczę, nie wzdycha nad swoim losem w pudełku jak je tylko ktoś zamknie bo zwyczajnie nie ma takie swiadomosci żeby to pojąć. To boli tylko i wyłącznie ciebie.
Jedyne co ten ptak może chcieć to instynktownie chcieć polatać i wsio. Takie zwierzaka nikt nie katuje w tym pudełku zakładajac, że robi to zgodnie z przepisami i uwierz ty wiecej sie napłakałaś niż taki ptak krzywdy doznał

może ktoś mu miał urąbać głowę i wywalić na śmieci bo przecież przesłanie do jakiegoś miejsca gdzie go chcą i posiedzenie w pudełku przez góra 2 dni z dostępem do pokarmu i wody ( zwierzeta nie człowiek jakby nie było 5 posiłków dziennie nie jedzą) to jest złe i okropne



===
ja nie mówię, że należy zwierzęta trzymac w paczkach ale uważam, że robienie afery dlatego, że ktoś zwierze tranpostuje i to zgodnie z przepisami to chyba przesada.

Uwierzcie ale zwierzeta to nie ludzie i naprawde nie siedza w tym pudełku biadoląc na swoim losem bo zwyczajnie ich zwierzece rozumy nie są w stanie pojąc, że w ogóle są a co dopiero ogarnąć że sa w pudełku i powinny sie popłakać.


Uważam, że dopóki wszystko jest zgodnie z przepisami ( po pierwsze ktoś te przepisy wymyślił i na pewno wymyślił je po to żeby zwierzakom w czasie podrozy bylo ok a nie źle bo jakby mialoby byc im zle to by nie bylo przepisow i kazdy by robil co chcial. Poza tym złe warunki to twoje domysły, sytuacji nie znałaś) ii zwierzakowi krzywda sie nie dzieje ( no nie znam takiego co to umrze od dwoch dni w pudelku z doplywem tlenu, pokarmem i wilgotna gabeczka) to nikomu nic do tego.

Lepieje żeby ktos takie zwierze przesłał do dobrego miesca niż nie chciał u siebie

Paczki takie chyba nie są sprawdzane, wiec nie ma pewnosci, czy zwierzak ma odpowiednie warunki. Jak wiaadomo przepisy przepisami, a zycie zyciem..
Druga kwestia, jest jeszcze szereg innych uczyć, ktore zwierzaki mogą odczuwać w trakcie podrozy- miedzy innymi strach. czy tez stres. . No i nie wyobrazam sobie, jak mozna trzymać zwierzaka w ciasnym kartonie przez 48 godzin(plus podróż?). To jest akurat znęcanie się nad zwierzakiem.


Poza tym byla kiedys afera, ze podczas podrozy umarl szczeniak labradora, ktory zostal wyslany przez wlasciciela. Wiec skoro psy giną, to nie chce wiedziec, jak czesto taki ptak, czy zolw pada z wycienczenia.

[Kira87]

Napisane przez eyo

(...)po pierwsze ktoś te przepisy wymyślił i na pewno wymyślił je po to żeby zwierzakom w czasie podrozy bylo ok a nie źle bo jakby mialoby byc im zle to by nie bylo przepisow i kazdy by robil co chcial.(...)

No.

Ktoś te przepisy wymyśla, potem ktoś inny je zmienia, nowelizuje bądź nawet znosi w całości.

Fajnie by było gdyby ustawodawca był tak przewidujący, ale niestety - ustawodawca też człowiek, a człowiek jest czasem bardziej "bezmyślny" niż rosomak czy jakiś tam piżmak.

Napisane przez eyo

Uważam, że dopóki wszystko jest zgodnie z przepisami (...), to nikomu nic do tego.

A dlaczego? Możemy mieć wpływ na prawo, które nas obowiązuje. Niektóre buble prawne aż się proszą o interwencję, a brak regulacji o aktywność i inicjatywę obywatelską.

[Kachulec]

Napisane przez Deede

To niestety prawda - to jest legalne..
Z pierwszej ręki wiem, że jednak pracownicy poczty mają czasami więcej rozumu w głowie niż wysyłający zwierzęta - bywa, że ktoś wysyła zwierzę (idzie wszystko - ptaki, gryzonie, pszczoły, etc.) i nie zorientuje się, że robi to tuż przed świętami, kiedy to poczta ma np. 2 dni przerwy w pracy.. Bywa, że pracownicy poczty wynajdują wycieńczone zwierzęta i próbują pomóc im przetrwać ten transport uzupełniając wodę, dając pokarm. Z tego co wiem, nie wolno im tego robić, ale przynajmniej oni mają sumienie..

---------- Dopisano o 16:27 ---------- Poprzedni post napisano o 16:25 ----------



Ludzie wysyłają nawet psy. Dla mnie to bestialstwo i nic tego nie tłumaczy. Że ktoś nie ma czasu jechać na drugi koniec kraju po szczenię? To na cholerę mu w ogóle pies??

Powinno być zabronione. Moja koleżanka pracuje na poczcie i mówiła mi o przypadkach kiedy to nawet znajdywali martwe zwierzęta.

Napisane przez rabid

To tego nie akceptuj. Kortyzol ma działanie przeciwzapalne.

No i nie akceptuję i jeśli mam jakąś możliwość to działam.
A kortyzol jeśli lubisz , to proszę bardzo

Napisane przez eyo

ale afera nie wiem naprawdę z jakeigo powodu

1) skąd wiesz jaki to był ptaszek ? bo właśnie dlatego pudełko było niskie bo ptaszek maultki i szersze właśnie żeby mógł rozłożyć skrzydła ?
2) skąd wiesz czy właśnie gąbeczki z wodą nie miał i jedzenia ? to twoje domysły
3) paczki z zweirzętami są inaczej traktowane niż zwykłe jak już ktoś wspomniał, są priorytetowo dostarcza i konieczny jest szybki odbiór

Temat jest poważny, bo to jest życie. Nieważne czy to człowiek czy nie.

Skąd pewność jak "inaczej" sa traktowane? Ile razy można na ulicy zobaczyć jak ktoś kopie zwierze?

Napisane przez eyo

4) zwierze to nie czlowiek - nie żali się, nie płaczę, nie wzdycha nad swoim losem w pudełku jak je tylko ktoś zamknie bo zwyczajnie nie ma takie swiadomosci żeby to pojąć. To boli tylko i wyłącznie ciebie.
Jedyne co ten ptak może chcieć to instynktownie chcieć polatać i wsio. Takie zwierzaka nikt nie katuje w tym pudełku zakładajac, że robi to zgodnie z przepisami i uwierz ty wiecej sie napłakałaś niż taki ptak krzywdy doznał

może ktoś mu miał urąbać głowę i wywalić na śmieci bo przecież przesłanie do jakiegoś miejsca gdzie go chcą i posiedzenie w pudełku przez góra 2 dni z dostępem do pokarmu i wody ( zwierzeta nie człowiek jakby nie było 5 posiłków dziennie nie jedzą) to jest złe i okropne



===
ja nie mówię, że należy zwierzęta trzymac w paczkach ale uważam, że robienie afery dlatego, że ktoś zwierze tranpostuje i to zgodnie z przepisami to chyba przesada.

Uwierzcie ale zwierzeta to nie ludzie i naprawde nie siedza w tym pudełku biadoląc na swoim losem bo zwyczajnie ich zwierzece rozumy nie są w stanie pojąc, że w ogóle są a co dopiero ogarnąć że sa w pudełku i powinny sie popłakać.


Uważam, że dopóki wszystko jest zgodnie z przepisami ( po pierwsze ktoś te przepisy wymyślił i na pewno wymyślił je po to żeby zwierzakom w czasie podrozy bylo ok a nie źle bo jakby mialoby byc im zle to by nie bylo przepisow i kazdy by robil co chcial. Poza tym złe warunki to twoje domysły, sytuacji nie znałaś) ii zwierzakowi krzywda sie nie dzieje ( no nie znam takiego co to umrze od dwoch dni w pudelku z doplywem tlenu, pokarmem i wilgotna gabeczka) to nikomu nic do tego.

Lepieje żeby ktos takie zwierze przesłał do dobrego miesca niż nie chciał u siebie

Nie żali się i nie wzdycha bo nie umie. Najzwyklejszy burek skomle gdy jest mu źle.

Kto się trzyma przepisów w tym kraju? Ludzie nawet przez czteropasmową jezdnie przebiegają nie przez pasy ryzykując własne życie.
Wiesz jak przerażone jest takie zwierze? To jest bestialstwo i żadne tłumaczenia tego nie zmienią.
To, że człowiek jako istota rozwinął się najbardziej nie daje mu praw do decydowania nad życiem innych istot.

[rapifen]

Przecież można przesyłać żywe zwierzęta. Wydaje mi się że demonizujesz.

[Kachulec]

[1=7d825fa9fec57cf5623273f e7eca2ef8f2442710_5d59d87 1e15d0;17547885]Paczki takie chyba nie są sprawdzane, wiec nie ma pewnosci, czy zwierzak ma odpowiednie warunki. Jak wiaadomo przepisy przepisami, a zycie zyciem..

[/QUOTE]
Kto się trzyma przepisów w tym czy innym kraju?

Napisane przez Kira87

No.
Ktoś te przepisy wymyśla, potem ktoś inny je zmienia, nowelizuje bądź nawet znosi w całości.

Fajnie by było gdyby ustawodawca był tak przewidujący, ale niestety - ustawodawca też człowiek, a człowiek jest czasem bardziej "bezmyślny" niż rosomak czy jakiś tam piżmak.



A dlaczego? Możemy mieć wpływ na prawo, które nas obowiązuje. Niektóre buble prawne aż się proszą o interwencję, a brak regulacji o aktywność i inicjatywę obywatelską.

Otóż to. Mogę podać tysiące takich przypadków z tego co moje oczy widziały a uszy słyszały.

[kycia1]

Napisane przez eyo

ale afera nie wiem naprawdę z jakeigo powodu

1) skąd wiesz jaki to był ptaszek ? bo właśnie dlatego pudełko było niskie bo ptaszek maultki i szersze właśnie żeby mógł rozłożyć skrzydła ?
2) skąd wiesz czy właśnie gąbeczki z wodą nie miał i jedzenia ? to twoje domysły
3) paczki z zweirzętami są inaczej traktowane niż zwykłe jak już ktoś wspomniał, są priorytetowo dostarcza i konieczny jest szybki odbiór

4) zwierze to nie czlowiek - nie żali się, nie płaczę, nie wzdycha nad swoim losem w pudełku jak je tylko ktoś zamknie bo zwyczajnie nie ma takie swiadomosci żeby to pojąć. To boli tylko i wyłącznie ciebie.
Jedyne co ten ptak może chcieć to instynktownie chcieć polatać i wsio. Takie zwierzaka nikt nie katuje w tym pudełku zakładajac, że robi to zgodnie z przepisami i uwierz ty wiecej sie napłakałaś niż taki ptak krzywdy doznał

może ktoś mu miał urąbać głowę i wywalić na śmieci bo przecież przesłanie do jakiegoś miejsca gdzie go chcą i posiedzenie w pudełku przez góra 2 dni z dostępem do pokarmu i wody ( zwierzeta nie człowiek jakby nie było 5 posiłków dziennie nie jedzą) to jest złe i okropne



===
ja nie mówię, że należy zwierzęta trzymac w paczkach ale uważam, że robienie afery dlatego, że ktoś zwierze tranpostuje i to zgodnie z przepisami to chyba przesada.

Uwierzcie ale zwierzeta to nie ludzie i naprawde nie siedza w tym pudełku biadoląc na swoim losem bo zwyczajnie ich zwierzece rozumy nie są w stanie pojąc, że w ogóle są a co dopiero ogarnąć że sa w pudełku i powinny sie popłakać.


Uważam, że dopóki wszystko jest zgodnie z przepisami ( po pierwsze ktoś te przepisy wymyślił i na pewno wymyślił je po to żeby zwierzakom w czasie podrozy bylo ok a nie źle bo jakby mialoby byc im zle to by nie bylo przepisow i kazdy by robil co chcial. Poza tym złe warunki to twoje domysły, sytuacji nie znałaś) ii zwierzakowi krzywda sie nie dzieje ( no nie znam takiego co to umrze od dwoch dni w pudelku z doplywem tlenu, pokarmem i wilgotna gabeczka) to nikomu nic do tego.

Lepieje żeby ktos takie zwierze przesłał do dobrego miesca niż nie chciał u siebie

Twoje podejscie mnie rozwala. W takim razie idac Twoim tokiem rozumowania- zwierze nie czlowiek- bólu nie czuje - LUZ. SZOK!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!

Napisane przez Deede

No, psa tez możesz trzymać na 3 metrowym łańcuchu - przepisowo. Spędzi tak 8 lat swego życia. 8 lat na tym samym kawałeczku ziemi. I nie biadoli, nie wyśle listu do rzecznika ochrony czegoś tam. Widział ktoś kiedyś łańcuchowego psa z transparentem, że mu źle tam gdzie siedzi? Nie.. Właściwie to tylko pozazdrościć.

Nosz k.. jego mać!

Dokladnie !
[1=7d825fa9fec57cf5623273f e7eca2ef8f2442710_5d59d87 1e15d0;17547885]Paczki takie chyba nie są sprawdzane, wiec nie ma pewnosci, czy zwierzak ma odpowiednie warunki. Jak wiaadomo przepisy przepisami, a zycie zyciem..
Druga kwestia, jest jeszcze szereg innych uczyć, ktore zwierzaki mogą odczuwać w trakcie podrozy- miedzy innymi strach. czy tez stres. . No i nie wyobrazam sobie, jak mozna trzymać zwierzaka w ciasnym kartonie przez 48 godzin(plus podróż?). To jest akurat znęcanie się nad zwierzakiem.


Poza tym byla kiedys afera, ze podczas podrozy umarl szczeniak labradora, ktory zostal wyslany przez wlasciciela. Wiec skoro psy giną, to nie chce wiedziec, jak czesto taki ptak, czy zolw pada z wycienczenia. [/QUOTE]
Podpisuje sie.

[Kachulec]

Napisane przez rapifen

Przecież można przesyłać żywe zwierzęta. Wydaje mi się że demonizujesz.

Chodzi generalnie o sposób przewożenia. Warunki.

[Ismenkusia]

Napisane przez eyo

ale afera nie wiem naprawdę z jakeigo powodu

1) skąd wiesz jaki to był ptaszek ? bo właśnie dlatego pudełko było niskie bo ptaszek maultki i szersze właśnie żeby mógł rozłożyć skrzydła ?
2) skąd wiesz czy właśnie gąbeczki z wodą nie miał i jedzenia ? to twoje domysły
3) paczki z zweirzętami są inaczej traktowane niż zwykłe jak już ktoś wspomniał, są priorytetowo dostarcza i konieczny jest szybki odbiór

4) zwierze to nie czlowiek - nie żali się, nie płaczę, nie wzdycha nad swoim losem w pudełku jak je tylko ktoś zamknie bo zwyczajnie nie ma takie swiadomosci żeby to pojąć. To boli tylko i wyłącznie ciebie.
Jedyne co ten ptak może chcieć to instynktownie chcieć polatać i wsio. Takie zwierzaka nikt nie katuje w tym pudełku zakładajac, że robi to zgodnie z przepisami i uwierz ty wiecej sie napłakałaś niż taki ptak krzywdy doznał

może ktoś mu miał urąbać głowę i wywalić na śmieci bo przecież przesłanie do jakiegoś miejsca gdzie go chcą i posiedzenie w pudełku przez góra 2 dni z dostępem do pokarmu i wody ( zwierzeta nie człowiek jakby nie było 5 posiłków dziennie nie jedzą) to jest złe i okropne


===
ja nie mówię, że należy zwierzęta trzymac w paczkach ale uważam, że robienie afery dlatego, że ktoś zwierze tranpostuje i to zgodnie z przepisami to chyba przesada.

Uwierzcie ale zwierzeta to nie ludzie i naprawde nie siedza w tym pudełku biadoląc na swoim losem bo zwyczajnie ich zwierzece rozumy nie są w stanie pojąc, że w ogóle są a co dopiero ogarnąć że sa w pudełku i powinny sie popłakać.


Uważam, że dopóki wszystko jest zgodnie z przepisami ( po pierwsze ktoś te przepisy wymyślił i na pewno wymyślił je po to żeby zwierzakom w czasie podrozy bylo ok a nie źle bo jakby mialoby byc im zle to by nie bylo przepisow i kazdy by robil co chcial. Poza tym złe warunki to twoje domysły, sytuacji nie znałaś) ii zwierzakowi krzywda sie nie dzieje ( no nie znam takiego co to umrze od dwoch dni w pudelku z doplywem tlenu, pokarmem i wilgotna gabeczka) to nikomu nic do tego.

Lepieje żeby ktos takie zwierze przesłał do dobrego miesca niż nie chciał u siebie

Jestem w szoku

[Kachulec]

Napisane przez kycia1

Twoje podejscie mnie rozwala. W takim razie idac Twoim tokiem rozumowania- zwierze nie czlowiek- bólu nie czuje - LUZ. SZOK!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!

Dokładnie! Nie może powiedzieć że boli, więc w takim razie nie boli.
To tak samo powinno być z małymi dziećmi. Nie umie powiedzieć co boli, więc po co dociekać dopytywać się co i gdzie boli? Aaaaa! Sorry to człowiek

[Ismenkusia]

Nie jestem pewna, ale przepisy dotyczące zwierząt w paczkach trochę się pozmieniały od stycznia tego roku. Może na stronie PP jest jakaś wzmianka o tym.

[illuvies]

Mój ojciec opowiadał kiedyś, że miał paczkę do ostemplowania, ostemplował, sięgnął po kanapkę, bo przerwa, a z paczki wyjrzał bażant i usiłował mu tę kanapkę skubnąć. Zrobili na poczcie zrzutę.

Zastanawia mnie, jak właściciel-hodowca i kupujący są w stanie skazać zwierzę na takie warunki? Na poczcie się różne rzeczy dzieją, jeśli już trzeba przesłać zwierzę na jakąś dłuższą odległość, a osobiście się pofatygować nie można, to już by lepiej było kurierem - znacznie szybciej i bezpieczniej, zamiast po prostu pocztą.

[tutaj]

Rozumiem oburzenie z powodu kiepskich warunków przewozu zwierzat, oczywiście nie pochwalam wysyania psa w pudelku po butach. Ogólnie ssaki moim zdaniem nie powinny być przesyłane pocztą.
Ale.
Mój tato hoduje gołębie, nie należy do związku hodowców, ale można powiedzieć, że jest zawodowcem w swojej dziedzinie- jego hodowla zarabia na siebie, rasa jest rzadko spotykana, I teraz, jeśli jego gołębie są wyjątkowo dobre, ludzie dzwonią np z Czech, żeby te gołebie kupić to poczta jest dla niego główną drogą transportu dla gołębi.
Sama je pakuje do kartonów, wiem, że mają dużo miejsca, otwory, przez które wlatuje powietrze no i są w drodze mniej niż 24 godziny - uważam to za normalne i nie widzę powodu dla któego należaloby podnosić taki lament.
Taka podróż dla ptaka nie jest takąs traumą, ludzie robia zwierzętom o wiele gorsze rzeczy.

---------- Dopisano o 17:39 ---------- Poprzedni post napisano o 17:37 ----------

Napisane przez illuvies

Mój ojciec opowiadał kiedyś, że miał paczkę do ostemplowania, ostemplował, sięgnął po kanapkę, bo przerwa, a z paczki wyjrzał bażant i usiłował mu tę kanapkę skubnąć. Zrobili na poczcie zrzutę.

Zastanawia mnie, jak właściciel-hodowca i kupujący są w stanie skazać zwierzę na takie warunki? Na poczcie się różne rzeczy dzieją, jeśli już trzeba przesłać zwierzę na jakąś dłuższą odległość, a osobiście się pofatygować nie można, to już by lepiej było kurierem - znacznie szybciej i bezpieczniej, zamiast po prostu pocztą.

Co do podkreślonego - to jest specjalna przesyłka, która jest w drodze maksymalnie 24 godziny, standardy są takie jak paczek przewożonych przez prywatne firmy kurierskie tyle że one się przewozu zwierząt nie podejmują - robi to Poczta.

[eyo]

Napisane przez Deede

No, psa tez możesz trzymać na 3 metrowym łańcuchu - przepisowo. Spędzi tak 8 lat swego życia. 8 lat na tym samym kawałeczku ziemi. I nie biadoli, nie wyśle listu do rzecznika ochrony czegoś tam. Widział ktoś kiedyś łańcuchowego psa z transparentem, że mu źle tam gdzie siedzi? Nie.. Właściwie to tylko pozazdrościć.

Nosz k.. jego mać!

no racja idealne porównanie
podróż która trwa w porywach 2 dni do 8 lat życia

powiedz - lepiej żeby ten ktoś kto zwierze sprzedaje ukatrupił je czy przesłał zgodnie z prawem !?

POZA TYM PEIRWSZA DAMO WIZAŻU ( OCENIAM CIĘ CAŁĄ NA PODASTAWIE JEDNEJ WYPOWIEDZI TAK JAK TY PORÓWNUJESZ 8 LAT DO 2 DNI - SPRAWIEDLIWE ?) JAK WYGWIAZDKUJESZ BLUZGA TO ON TAM DALEJ JEST I MOŻESZ SOBIE TAKICH SŁÓW UZYWAĆ CO NAJWYŻEJ W ODNIESIENIU DO SIEBIE SAMEJ A NIE DO INNYCH BO NIEKTÓRYM WYOBRAŹ SOBIE TAKIE SŁOWNICTWO WADZI

Napisane przez Kira87

No.

Ktoś te przepisy wymyśla, potem ktoś inny je zmienia, nowelizuje bądź nawet znosi w całości.

Fajnie by było gdyby ustawodawca był tak przewidujący, ale niestety - ustawodawca też człowiek, a człowiek jest czasem bardziej "bezmyślny" niż rosomak czy jakiś tam piżmak.



A dlaczego? Możemy mieć wpływ na prawo, które nas obowiązuje. Niektóre buble prawne aż się proszą o interwencję, a brak regulacji o aktywność i inicjatywę obywatelską.

Gdyby ludziom zwisały warunki w których przwewozi się te zwierzęta to by wcale nie robili przepisów bo po co ?!
ja nie widzę żadnego bubla w tym, ze zwierze można wsadzić na jakis krótki okres transportu do pudełka ( omg wy wszyscy ludzie którzy trzymacie w domach szczeniaki w kartonach co by sie nie rozleciałby po całym domu - co mało osób tak robi czasem i tygodniami życia takich szczeniaków ?!) w którym ma dostęp do pokarmu, powietrz, wody i na dodatek powierzchnię ograniczoną tak że może się sobowodnie wyprostować ale za to nie wala się aż nadto po całym opakowaniu

przpeisy zrobili właśnie dlatego żeby zapobiec męczeniu zwierzą

Napisane przez Kachulec

Powinno być zabronione. Moja koleżanka pracuje na poczcie i mówiła mi o przypadkach kiedy to nawet znajdywali martwe zwierzęta.


No i nie akceptuję i jeśli mam jakąś możliwość to działam.
A kortyzol jeśli lubisz , to proszę bardzo

Temat jest poważny, bo to jest życie. Nieważne czy to człowiek czy nie.

Skąd pewność jak "inaczej" sa traktowane? Ile razy można na ulicy zobaczyć jak ktoś kopie zwierze?


Nie żali się i nie wzdycha bo nie umie. Najzwyklejszy burek skomle gdy jest mu źle.

Kto się trzyma przepisów w tym kraju? Ludzie nawet przez czteropasmową jezdnie przebiegają nie przez pasy ryzykując własne życie.
Wiesz jak przerażone jest takie zwierze? To jest bestialstwo i żadne tłumaczenia tego nie zmienią.
To, że człowiek jako istota rozwinął się najbardziej nie daje mu praw do decydowania nad życiem innych istot.

nie wiem co wy macie za podejście ale człowiek jest człowiekiem głównie dlatego że posiada ŚWIADOMOŚĆ ISTNIENIA
pies, kot czy inny burek nie posiada świadomości istnienia, po prostu nie wie że żyje, nie wie jak spojrzy w lustro że to on jest w tym lustrze bo zwyczajnie nie ogarnia, że jest

a Ty teraz patrz dalej

Napisane przez kycia1

Twoje podejscie mnie rozwala. W takim razie idac Twoim tokiem rozumowania- zwierze nie czlowiek- bólu nie czuje - LUZ. SZOK!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!

Dokladnie !

Podpisuje sie.

twoim tokiem rozumowania czy też jego brakiem a nie moim

to że zwierze nie ma swiadomości istnienia ( psychika) akurat ma kij do tego czy odczuwa ból ( fizycznie)

Napisane przez Ismenkusia

Jestem w szoku

ja też

że tak wielu ludzi robi z igły widły



naprawdę sądzicie, ze lepiej takie zwierzę zamordowac niż sprzedać i komuś przesłać !?


kurcze żadna z was nie zna sytuacji, żadna z was nie wie co to był za ptak, nie wie kto tego ptaka przewoził i opieracie się na jakichś płtykich instykntach że jak w pudełku to źle i okropnie - a ja uważam, ze fizycznie takiemu zwierzęciu w takich warunkach przez krótki okres czasu nie stanie sie krzwyda

macie problem że oceniam to na sucho ? rzucajcie się swoimi emocjami ale ja wole sobie policzyć, obmyśleć, zauważyć, ze tak naprawdę nic a nic nie wiem o sytuacji niż wyzywac nikomu nic nie winnych ludzi od bestialskich



btw - moje psy trzymam generalnie w domu, na ogół spią w łóżku, na ich żarcie wydaje wiecej niż na własne, do weta chodzą zawsze jak trzeba, prkatycznie kazda kase wydam na ich leczenie a jednego szczeniaka karmie lyzka i butelką ze smoczkiem bo nie chce z miski jeść...
ale to ze kocham wlasne zwierzaki i traktuje je lepiej niz wiekszosc ludzi nie znaczy ze bede wyzywac obce mi totalnie osoby i twierdzic, ze to jakas tragedia dla zwierzaka ze musi posiedziec dzien czy dwa w pudełku w ktorym kompletnie zadna fizycznie krzywda mu sie nie dzieje


i dalej uwazam, że lepiej zwierzaka przesłać zachowują wszelką ostrożność transporrtując przez dwa dni niż oddac do schoroniska czy w ogole zakopac zywce bo nie ma sie co z nim zrobic ( a nie raz o takich sytuacjach slyszalam neistety - w polsce to czeste zachowanie). Wiec jak macie cos mi dalej pisac to moze odpowiedziec na to co lepsze dla zwierzaka niz placzcie nad jego losem kompletnie nie majac pojecia o biologii.

[Ismenkusia]

Napisane przez tutaj

Rozumiem oburzenie z powodu kiepskich warunków przewozu zwierzat, oczywiście nie pochwalam wysyania psa w pudelku po butach. Ogólnie ssaki moim zdaniem nie powinny być przesyłane pocztą.
Ale.
Mój tato hoduje gołębie, nie należy do związku hodowców, ale można powiedzieć, że jest zawodowcem w swojej dziedzinie- jego hodowla zarabia na siebie, rasa jest rzadko spotykana, I teraz, jeśli jego gołębie są wyjątkowo dobre, ludzie dzwonią np z Czech, żeby te gołebie kupić to poczta jest dla niego główną drogą transportu dla gołębi. Sama je pakuje do kartonów, wiem, że mają dużo miejsca, otwory, przez które wlatuje powietrze no i są w drodze mniej niż 24 godziny - uważam to za normalne i nie widzę powodu dla któego należaloby podnosić taki lament.
Taka podróż dla ptaka nie jest takąs traumą, ludzie robia zwierzętom o wiele gorsze rzeczy.

---------- Dopisano o 17:39 ---------- Poprzedni post napisano o 17:37 ----------



Co do podkreślonego - to jest specjalna przesyłka, która jest w drodze maksymalnie 24 godziny, standardy są takie jak paczek przewożonych przez prywatne firmy kurierskie tyle że one się przewozu zwierząt nie podejmują - robi to Poczta.

Jak im zależy to niech sami po te gołębie przyjadą Twoj ojciec zarabia na cierpieniu tych zwierzaków.

[tutaj]

Napisane przez eyo

no racja idealne porównanie
podróż która trwa w porywach 2 dni do 8 lat życia

powiedz - lepiej żeby ten ktoś kto zwierze sprzedaje ukatrupił je czy przesłał zgodnie z prawem !?

POZA TYM PEIRWSZA DAMO WIZAŻU ( OCENIAM CIĘ CAŁĄ NA PODASTAWIE JEDNEJ WYPOWIEDZI TAK JAK TY PORÓWNUJESZ 8 LAT DO 2 DNI - SPRAWIEDLIWE ?) JAK WYGWIAZDKUJESZ BLUZGA TO ON TAM DALEJ JEST I MOŻESZ SOBIE TAKICH SŁÓW UZYWAĆ CO NAJWYŻEJ W ODNIESIENIU DO SIEBIE SAMEJ A NIE DO INNYCH BO NIEKTÓRYM WYOBRAŹ SOBIE TAKIE SŁOWNICTWO WADZI



Gdyby ludziom zwisały warunki w których przwewozi się te zwierzęta to by wcale nie robili przepisów bo po co ?!
ja nie widzę żadnego bubla w tym, ze zwierze można wsadzić na jakis krótki okres transportu do pudełka ( omg wy wszyscy ludzie którzy trzymacie w domach szczeniaki w kartonach co by sie nie rozleciałby po całym domu - co mało osób tak robi czasem i tygodniami życia takich szczeniaków ?!) w którym ma dostęp do pokarmu, powietrz, wody i na dodatek powierzchnię ograniczoną tak że może się sobowodnie wyprostować ale za to nie wala się aż nadto po całym opakowaniu

przpeisy zrobili właśnie dlatego żeby zapobiec męczeniu zwierzą



nie wiem co wy macie za podejście ale człowiek jest człowiekiem głównie dlatego że posiada ŚWIADOMOŚĆ ISTNIENIA
pies, kot czy inny burek nie posiada świadomości istnienia, po prostu nie wie że żyje, nie wie jak spojrzy w lustro że to on jest w tym lustrze bo zwyczajnie nie ogarnia, że jest

a Ty teraz patrz dalej



twoim tokiem rozumowania czy też jego brakiem a nie moim

to że zwierze nie ma swiadomości istnienia ( psychika) akurat ma kij do tego czy odczuwa ból ( fizycznie)



ja też

że tak wielu ludzi robi z igły widły



naprawdę sądzicie, ze lepiej takie zwierzę zamordowac niż sprzedać i komuś przesłać !?


kurcze żadna z was nie zna sytuacji, żadna z was nie wie co to był za ptak, nie wie kto tego ptaka przewoził i opieracie się na jakichś płtykich instykntach że jak w pudełku to źle i okropnie - a ja uważam, ze fizycznie takiemu zwierzęciu w takich warunkach przez krótki okres czasu nie stanie sie krzwyda

macie problem że oceniam to na sucho ? rzucajcie się swoimi emocjami ale ja wole sobie policzyć, obmyśleć, zauważyć, ze tak naprawdę nic a nic nie wiem o sytuacji niż wyzywac nikomu nic nie winnych ludzi od bestialskich



btw - moje psy trzymam generalnie w domu, na ogół spią w łóżku, na ich żarcie wydaje wiecej niż na własne, do weta chodzą zawsze jak trzeba, prkatycznie kazda kase wydam na ich leczenie a jednego szczeniaka karmie lyzka i butelką ze smoczkiem bo nie chce z miski jeść...
ale to ze kocham wlasne zwierzaki i traktuje je lepiej niz wiekszosc ludzi nie znaczy ze bede wyzywac obce mi totalnie osoby i twierdzic, ze to jakas tragedia dla zwierzaka ze musi posiedziec dzien czy dwa w pudełku w ktorym kompletnie zadna fizycznie krzywda mu sie nie dzieje


i dalej uwazam, że lepiej zwierzaka przesłać zachowują wszelką ostrożność transporrtując przez dwa dni niż oddac do schoroniska czy w ogole zakopac zywce bo nie ma sie co z nim zrobic ( a nie raz o takich sytuacjach slyszalam neistety - w polsce to czeste zachowanie). Wiec jak macie cos mi dalej pisac to moze odpowiedziec na to co lepsze dla zwierzaka niz placzcie nad jego losem kompletnie nie majac pojecia o biologii.

Zgadzam się. Przesyłanie ptaków (bo jednak ssaki to dla mnie inna bajka) nie jest dla nich ogormnym cierpnieniem - po takiej podrózy jedzą normalnie, normalnie się zachowują, są w niezmienionej kondycji.

Napisane przez Ismenkusia

Jak im zależy to niech sami po te gołębie przyjadą Twoj ojciec zarabia na cierpieniu tych zwierzaków.

Tu nawet nie chodzi o pieniądze, ale ogólnie o dostęp do rasy.
Ech... J.w

[Kira87]

Napisane przez eyo

Gdyby ludziom zwisały warunki w których przwewozi się te zwierzęta to by wcale nie robili przepisów bo po co ?!
ja nie widzę żadnego bubla w tym, ze zwierze można wsadzić na jakis krótki okres transportu do pudełka ( omg wy wszyscy ludzie którzy trzymacie w domach szczeniaki w kartonach co by sie nie rozleciałby po całym domu - co mało osób tak robi czasem i tygodniami życia takich szczeniaków ?!) w którym ma dostęp do pokarmu, powietrz, wody i na dodatek powierzchnię ograniczoną tak że może się sobowodnie wyprostować ale za to nie wala się aż nadto po całym opakowaniu

przpeisy zrobili właśnie dlatego żeby zapobiec męczeniu zwierzą

Ok, ale ja nie odniosłam się nawet słowem do tego konkretnego przypadku, ale do twojego podejścia do przepisów (a przykład z piżmakiem nie był bezpośrednim nawiązaniem do tematu rzecz jasna).

Pachnie mi to takim zmodyfikowanym homo sovieticus - " "Ktoś" robi przepisy, żeby nam było dobrze, a jak ma nam nie być dobrze, to przepisów nie robi, a jak już zrobi, to siedzimy cicho, bo "On" wie, co dla nas dobre.''

Być może szkopuł tkwi w tym, że użyłaś jakiegoś niefortunnego skrótu myślowego.

[Wiwianna]

Ja powiem tylko jedno. Jeśli ktoś bardzo chciałby sprawdzić warunki, jakie mają zapewniane przez PP przewożone zwierzęta, niech sam osobiście spróbuje przebyć podróż w kartonie. Jestem pewna, że nie będzie czuł się komfortowo .
Do zaprzyjaźnionej kliniki weterynaryjnej trafiają co jakiś czas zwierzęta, które nadano priorytetem i zapewniono im "warunki specjalne"; odwodnione, głodne, ubrudzone odchodami, zestresowane, z uszkodzeniami na futrze czy skrzydłach, niektóre nie przeżywają!
Widziałyście to, bo ja tak! Jeśli ktoś chce przewieźć zwierzę, niech zapewni mu ludzkie warunki.