W poszukiwaniu ideałów i kompromisów.

[haniala]

Hej, jest to mój pierwszy post na stronie Wizażu. Zdecydowałam się opisać swoje poszukiwania nie tylko ze względu na ogłoszony konkurs, ale również ze względu na to, że chciałam się podzielić doświadczeniami zwłaszcza z osobami, noszącymi codziennie dobowe soczewki kontaktowe typu "Day & Night", i osób które dużo pracują przy komputerze zarówno w dzień jak i w nocy.

Nie mam nic wspólnego z wykształceniem medycznym lub kosmetologicznym, ale zdaję sobie sprawę, że przy wyżej opisanym trybie życia, trzeba wyjątkowo dbać o oczy, no i oczywiście o rzęsy, na których to wszystko później się odbija. Mając 24 lata, chce się, aby rzęsy i oczy wyglądały zawsze pięknie, jednak również pojawia się alarmująca lampka, że w przyszłości może być coraz trudniej o zdrowy wygląd oczu, i warto wcześniej zastanowić się nad higieną oka, aby zachować piękny wygląd jak najdłużej.

Mój wątek zawiera moje doświadczenia i przemyślenia zarówno dotyczące rzęs jak i oczu, co wg. mnie idzie ze sobą zawsze w parze. Mam nadzieję, że komuś te informację w jakim stopniu się przydadzą.


1. Makijaż:
Nigdy nie nosiłam sztucznych rzęs ani tzw. doczepianych kępek. Pod tusz nigdy nie używam bazy wydłużającej. Kiedyś używałam zalotki i odkrytego parę lat temu tuszu firmy TOPSHOP Lash Extender - Ideał z butiku z odzieżą, który okazał się być jedno-sezonowym cudem. Następcy szukałam dwa lata, ciemnego wydłużającego, podkręcającego rzęsy tuszu. Swoje poszukiwania zaczynam od czytania i oglądania recenzji, kiedy mnie coś zainteresuję szukam w internecie niekomercyjnych zdjęć jak dany tusz wygląda na oku. I tak znalazłam następcę, niewodoodporny, niekruszący się tusz Gosha Boombastic. Co mi się w nim podoba najbardziej, że podkrca rzęsy nie na środku, lecz u nasady mocno je unosząc, dzięki czemu obawy przed używaniem zalotki (wraz z nią) wróciły do szuflady. Eyeliner używam z Inglota, jest to wodoodporny eyeliner w gelu, długo się utrzymuje, jest bardzo czarny i nie odbija na powiece, jednak kolejny ulubiony produkt okazał się szybko zasychać... szkodę tę udało mi się naprawić produktem do utrwalania makijażu Duraline również Inglota, oba okazały się bardzo wydajne i są ze mną już 2 lata. Ostatnim produktem, na który się natknęłam w swoich poszukiwaniach był Divaderme Lash Extender, czyli włoskowaty, czarny pyłek, nakładany na świeżo pomalowane rzęsy, mający za zadanie je dodatkowo wydłużyć.

2. Demakijaż oczu: Tonik o konsystencji musu z serii trzy herbaty Yves Rocher, odświeża, usuwa oznaki zmęczenie, koi podrażnioną, zmęczoną skórę wokół oczu. Ma też piękny zapach i jest bardzo wydajny.

3. Soczewki: Do czyszczenia, nawilżania i dezynfekcji soczewek stosuję płyn Bio True, jest naturalny, nie ma mowy o podrażnieniach i pieczeniu. Natomiast w przypadku nawilżających kropelek moim numerem jeden są kropelki w ampułkach Homeoptic, których bez problemu można używać na soczewki (rzadko które kropelki można używać kiedy już mamy soczewki na oku).

4. Rzęsy: Na rzęsy po demakijażu na noc najczęściej używam gliceryny lub naturalnego kolagenu z ryb (w niewielkiej ilości na lekko zmoczone wodą rzęsy).

5. Coś jeszcze: Jako osoba przy pracująca bardzo dużo przy komputerze, chciałabym również polecić znalezioną przeze mnie aplikacje f.lux. Na podstawie strefy czasowej dostosowuje ona oświetlenie monitora, aby jak najbardziej przypominało typowe dobowe oświetlenie (od światła dziennego po światło świecy). Oczy się mniej męczą i łatwiej się zasypia.

Dołączam swoje zdjęcie makijażu samych rzęs z użyciem tuszu (bez zalotki, czy pyłku - jedna warstwa)

Jestem osobą o wrażliwych oczach, wiele produktów, również tych kojących często mnie podrażnia, jednak kocham mocny makijaż oczu, sposoby które opisałam, są moją własną kompilacją doświadczeń najlepiej działającą w moim przypadku, może się komuś przydadzą