Obcy facet uderzył mojego psa. - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-12-10, 10:04   #1
chwast
Zakorzenienie
 
Avatar chwast
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 367

Obcy facet uderzył mojego psa.


Nie będę się bardzo rozpisywac powiem tylko trochę na wstępie by rozjasnic:
Moja matka to bardzo głupia osoba, mega hipokrytka, żyje w innej rzeczywistości, infantylna, nie potrafi sprzątać, prac, gotować ani nic, całe dnie siedzi i ogląda trudne sprawy, szpital itp.
To taki ogólny zarys.
Przechodzę do problemu. Kiedyś po weekendzie spędzonym poza domem wróciłam i zobaczyłam, ze pies ma na sierści czerwoną ranę na dwa cm. Pomyślałam, ze coś na niego spadło, wywalil się (jest b. Energiczny i czasem ze skoku spada na plecy).
Wczoraj miałam być w pracy do 22 jednak odwołano mnie i zostałam w domu, matka o tym nie wiedziała. Przyszła z jakimś frajerem, który od progu krzyknął na mojego psa żeby się uspokoil i inne takie, dostal jakiejś małej furii, jego głos był nasiakniety taka prawdziwą złością, agresja.

Teraz kolejne tłumaczenie: mój pies jest przyjazny, kocha gości, uwielbia każdego, zawsze strasznie się cieszy. Przez siedem i pół roku nie było inaczej, nigdy.

Facet rozsiadl się w salonie. Pies natychmiast wyszedł. Siedział i czekał na korytarzu aż przyjde po niego. Zero radości. Matka walnela do faceta teskt no zrob tak jak ostatnio żeby był grzeczny.

Niedawno z tz zauważyliśmy, ze pies zaczął bac się podniesionej ręki. Przez całe jego życie nie bal się. Ja go nie bije ani nikt a jednak boi się.

Wyszłam po psa i mijam matkę mówiąc, ze chyba już wiem kto wtedy zrobił psu te ranę, która kilka dni nie chciała się zagoic. Spojrzała na mnie i nic nie powiedziała.

Słuchajcie jestem wściekła, chce mi się ryczec, boli mnie to i nie wiem co robić.
Teraz mam wolne, ale czwartek piątek on znów może przyjść i znów go uderzyć.

Dodam, ze mój pies jest przyjacielski i jak się tak bardzo cieszy na kogoś to wystarczy go poglaskac i leży spokojnie na ziemi albo obok tej osoby.

Jak wzięłam go do pokoju to jakby uszło z niego życie. Leżał na kolanach widocznie smutny lub zestresowany. Dopiero jak facet wyszedł to się ożywił.

Co robić? Niestety chyba go już nie spotkam, zwrócenie uwagi nic nie da. To tepi ludzie przekonani o swojej doskonałości i wyższości.

Wysyłane z mojego SK17i za pomocą Tapatalk 2

---------- Dopisano o 11:04 ---------- Poprzedni post napisano o 11:01 ----------

Aha przypomniało mi się jeszcze ze z dwa msc temu pies miał coś z paznokciem, leciała mu kilka dni krew, dużo, długo się goilo. Myślałam, ze złamał mu się paznokiec, ale on żyje prawie osiem lat i nigdy tak nie miał.

Wysyłane z mojego SK17i za pomocą Tapatalk 2
chwast jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-10, 10:07   #2
joan941
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 219
Dot.: Obcy facet uderzył mojego psa.

Czyli mieszkasz z matką? Kurcze, w innym wypadku mogłabyś go wziąc do siebie... A może znalazłby sie ktoś kto móglby sie nim opiekowac pod twoja nieobecnośc? Przecież to sie nie moze powtórzyc... Masakra
joan941 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-10, 10:09   #3
chwast
Zakorzenienie
 
Avatar chwast
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 367
Dot.: Obcy facet uderzył mojego psa.

Cytat:
Napisane przez joan941 Pokaż wiadomość
Czyli mieszkasz z matką? Kurcze, w innym wypadku mogłabyś go wziąc do siebie... A może znalazłby sie ktoś kto móglby sie nim opiekowac pod twoja nieobecnośc? Przecież to sie nie moze powtórzyc... Masakra
No właśnie nie mam takiej osoby nie wiem totalnie co robić :-(

Wysyłane z mojego SK17i za pomocą Tapatalk 2
chwast jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-10, 10:10   #4
joan941
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 219
Dot.: Obcy facet uderzył mojego psa.

A ten człowiek regularnie u was bywa? Napisałaś że już go nie zobaczysz.
joan941 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-10, 10:12   #5
Trzepotka
Zakorzenienie
 
Avatar Trzepotka
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 20 982
Dot.: Obcy facet uderzył mojego psa.

Treść usunięta
Trzepotka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-10, 10:13   #6
chwast
Zakorzenienie
 
Avatar chwast
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 367
Dot.: Obcy facet uderzył mojego psa.

Cytat:
Napisane przez joan941 Pokaż wiadomość
A ten człowiek regularnie u was bywa? Napisałaś że już go nie zobaczysz.
Jest jak mnie nie ma.

Wysyłane z mojego SK17i za pomocą Tapatalk 2

---------- Dopisano o 11:13 ---------- Poprzedni post napisano o 11:13 ----------

Cytat:
Napisane przez Trzepotka Pokaż wiadomość
Treść usunięta
Nie

Wysyłane z mojego SK17i za pomocą Tapatalk 2
chwast jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-10, 10:18   #7
Trzepotka
Zakorzenienie
 
Avatar Trzepotka
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 20 982
Dot.: Obcy facet uderzył mojego psa.

Treść usunięta

Edytowane przez Trzepotka
Czas edycji: 2013-12-10 o 10:19
Trzepotka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-10, 10:18   #8
joan941
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 219
Dot.: Obcy facet uderzył mojego psa.

Sa strony na których ludzie oferuja opieke nad zwierzetami. Jeśli masz wystarczające fundusze może coś takiego. Możesz też mamie zagrozic ze jesli jeszcze kiedykolwiek zobaczysz cos podobnego, jakies objawy znecania sie, zglosisz to gdzies. Przeciez taka rana nie bierze sie od klepniecia w bok.
joan941 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-10, 10:19   #9
PaniPedagog
Szalony Kapelusznik
 
Avatar PaniPedagog
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 1 739
Dot.: Obcy facet uderzył mojego psa.

Gdyby to było zdarzenie na ulicytp obcy facet podchodzi i to zgłosiłabym w tej samej chwili. Tutaj musisz się zastanowić co jest dla Ciebie ważniejsze relacje z matką (bo widzę, że i tak mocno naruszone, dziwne, że się nie wyprowadziłaś) czy pies. Jeżeli pies to zgłoś.
PaniPedagog jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-10, 10:26   #10
joan941
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 219
Dot.: Obcy facet uderzył mojego psa.

Cytat:
Napisane przez PaniPedagog Pokaż wiadomość
Gdyby to było zdarzenie na ulicytp obcy facet podchodzi i to zgłosiłabym w tej samej chwili. Tutaj musisz się zastanowić co jest dla Ciebie ważniejsze relacje z matką (bo widzę, że i tak mocno naruszone, dziwne, że się nie wyprowadziłaś) czy pies. Jeżeli pies to zgłoś.
Dokładnie. Wstęp mówi sam za siebie więc nie wiem czy warto sie wahac.
joan941 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-10, 10:29   #11
daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 16 866
Dot.: Obcy facet uderzył mojego psa.

Nie zazdroszczę relacji w rodzinie, ale na Twoim miejscu zgłosiłabym to, taki ktoś się nie cofnie i jak dostanie napadu agresji, będzie chciał się wyładować, to może nawet Twojego psa zabić, a on na taki los nie zasługuje.
daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-10, 10:30   #12
Syl993
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 1 705
Dot.: Obcy facet uderzył mojego psa.

Ja na Twoim miejscu zglosilabym ta sprawe gdzies. Relakcje z matka i tak masz slaba, wiec chyba jak sie pogorszy to mocno Cie to nie ruszy. Widac, ze pies to jednak z wazniejszych osob w Twoim zyciu, tez mam psa i nie wyobrazam sobie jakby ktos mial mu zrobic krzywke, przeciez to bezbronne stworzenie, takie male dziecko, ktore nigdy nie dorosnie.
Co za facet jak mozna podnosic reke na kogokolwiek, o Twojej matce to lepiej nic nie pisac, wazniejszy jest dla niej facet niz corka i jej pies.
Syl993 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-10, 10:43   #13
jesienny_lisc
Zakorzenienie
 
Avatar jesienny_lisc
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 4 443
Dot.: Obcy facet uderzył mojego psa.

To jest facet Twojej mamy? Kurde, ale masakra. Nie mam psa, ale jak sobie to wyobrażam, to chyba bym zabiła faceta.
Może spróbuj się z nim skonfrontować, zapytaj, czemu bije Twojego psa? Albo sprowadź TŻ. Z takim człowiekiem, chyba nie ma się co patyczkować.
W ogóle mnie dziwi, że Twoja mama na to pozwoliła i jeszcze pochwaliła. Ona nie lubi Twojego psa, przeszkadza jej?
jesienny_lisc jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-10, 10:44   #14
chwast
Zakorzenienie
 
Avatar chwast
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 367
Dot.: Obcy facet uderzył mojego psa.

Cytat:
Napisane przez Trzepotka Pokaż wiadomość
Treść usunięta
Nie mogę bo nie mam drzwi tylko harmonijke poza tym on by szczekal aż by go ktoś nie wypuścił i skakał, a matka by to zrobila na dwieście procent po powrocie.

Wysyłane z mojego SK17i za pomocą Tapatalk 2
chwast jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-10, 10:50   #15
anex_1989
Zakorzenienie
 
Avatar anex_1989
 
Zarejestrowany: 2013-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 5 647
Dot.: Obcy facet uderzył mojego psa.

szkoda psiaka...
to wszystko zakrawa na jakąś patologię
i dopóki nie zmienisz miejsca zamieszkania to podejrzewam, że nic w kwestii bicia zwierzaka się nie zmieni...nie ma Cię w domu jak jest konkubent matki więc w zasadzie mogą robić co chcą ze zwierzakiem, najgorsze, że kiedyś może się to skończyć tragicznie...a groźby i prośby nic nie zdziałają,wręcz przeciwnie mogą tylko zaognić sytuację..
__________________
Powiedz mi, a zapomnę.
Pokaż mi, a zapamiętam.
Pozwól mi zrobić, a zrozumiem.
anex_1989 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-10, 10:51   #16
Dotka90
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
Dot.: Obcy facet uderzył mojego psa.

A wyprowadzka w ogóle wchodzi w grę? Piszesz, że pracujesz, nie dasz rady wynająć mieszkania/pokoju z TŻ?
Dotka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-10, 10:52   #17
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Obcy facet uderzył mojego psa.

Czemu mieszkasz z tą okropną matką? Naprawdę nie ma innej możliwości?
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-10, 11:01   #18
Lady Mischka
Przyczajenie
 
Avatar Lady Mischka
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 26
Dot.: Obcy facet uderzył mojego psa.

Takie zgłoszenie może tylko sprawę pogorszyć....jeśli ma się do czynienia z ludźmi spowitymi mrokami średniowiecza, trzeba postępować ostrożnie. Ten chory popapraniec może się potem mścić na piesku za ewentualne zgłoszenie. Mając na uwadze fakt, jak działa w Polsce prawo, które nawiasem mówiąc ma w głębokim w poważaniu dobro zwierząt, darowałabym sobie kierowanie sprawy do odpowiednich organów. Na Twoim miejscu zamontowałabym po prostu zamek w swoim pokoju i zamykała pieska na czas nieobecności.
__________________
„Kupujemy rzeczy, których nie potrzebujemy za pieniądze, których nie mamy,
żeby zrobić krótkotrwałe wrażenie na ludziach, na których nam nie zależy.”

- Tim Jackson
Lady Mischka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-10, 11:01   #19
dominikmeller25
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 4 166
Dot.: Obcy facet uderzył mojego psa.

to może jak zobaczysz tego gościa to mu powiedz że jak jeszcze raz tknie Twojego psa to już to zgłosisz w odpowiednie miejsce, może się ogarnie ten baran.
albo to samo powiedz matce, w końcu na to też jest odpowiedni paragraf, tym bardziej że to nie jest taki lekkie uderzenie psa aby go czegoś nauczyć, a bicie które pozostawia ślady.
dominikmeller25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-12-10, 11:06   #20
chwast
Zakorzenienie
 
Avatar chwast
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 367
Dot.: Obcy facet uderzył mojego psa.

Mieszkam bo na razie miałam jedną wypłatę 1200 i oddalam za zabiegi psa, rate na aparat bo mi wzięła, oddalam jej na jakieś tam rachunki i mieliśmy z tz kota do leczenia, moje lekarstwa. Więc się rozeszlo szybko.
Teraz dostanę druga wypłatę i koniec pracy bo nie ma roboty już tam. Więc ciężko się wyprowadzić. Z reszta do dzis nie miałam o tym pojecia, ze w ogóle ktoś tam przychodzi. Może gdybym wiedziała to inaczej by to wszystko zostało rozegrane.
Wyprowadzić się chce w przyszłym roku jak znajdę kolejna pracę, a później na wczesne lato w ogóle wyjechać choć teraz nie wiem bo psa na pewno nie zostawię nawet i na tydzień :-S

Wysyłane z mojego SK17i za pomocą Tapatalk 2

---------- Dopisano o 12:06 ---------- Poprzedni post napisano o 12:02 ----------

Cytat:
Napisane przez jesienny_lisc Pokaż wiadomość
To jest facet Twojej mamy? Kurde, ale masakra. Nie mam psa, ale jak sobie to wyobrażam, to chyba bym zabiła faceta.
Może spróbuj się z nim skonfrontować, zapytaj, czemu bije Twojego psa? Albo sprowadź TŻ. Z takim człowiekiem, chyba nie ma się co patyczkować.
W ogóle mnie dziwi, że Twoja mama na to pozwoliła i jeszcze pochwaliła. Ona nie lubi Twojego psa, przeszkadza jej?
Nie przeszkadza. Dlatego dałam jej skrócony opis na początku. To hipokrytka wiesz no buzi buzi do dzidzi, do psa, do znajomego, lata do kościoła, ale za chwilę pojawia sie druga twarz i wszystko jest be.
Z reszta robi to bo pewnie żeby facet został. Bo przystojny. To dla niej ważne xd no i bogatszy trochę.

Wysyłane z mojego SK17i za pomocą Tapatalk 2
chwast jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-10, 11:07   #21
lza_slonca
Zakorzenienie
 
Avatar lza_slonca
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Otwock
Wiadomości: 4 056
Dot.: Obcy facet uderzył mojego psa.

1. przykładasz rękę do krzywdy psa. Fizyczne się wygoją, ale psychiczne nie

2. ostra i konkretna rozmowa z matką

3. osobiście albo bym wyjechała z łomem na faceta albo zgłosiła na policję
__________________
życie to nie bajka, nie głaszcze Cię po...nosie

Dukam po raz 2

start: 97kg
faza I od 16.11. do 24.11
koniec: 91,9kg

start II faza: 92,7 kg
faza II 25.11
lza_slonca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-10, 11:35   #22
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: Obcy facet uderzył mojego psa.

Ciężko cokolwiek tu doradzić... Wyprowadzka oczywiście jest najlepszą opcją, ale nie tak łatwo to zrobić.
Można też zmienić harmonijkę na drzwi z zamkiem.
Można szukać kogoś, u kogo można psa zostawić jak Cię nie ma (domy tymczasowe zajmujące się zwierzętami, petsitterzy, psie hotele itp).

Zgłoszenie myślę nic by nie dało, nie ma dowodów na tego padalca, matka pewnie wszystkiemu zaprzeczy i powie, że pies się na spacerze zranił.
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-10, 11:59   #23
Synthesthesia
o¤°`°¤o,¸¸¸,o¤°`°
 
Avatar Synthesthesia
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: ...middle of nowhere...
Wiadomości: 5 109
Dot.: Obcy facet uderzył mojego psa.

Cytat:
Napisane przez jesienny_lisc Pokaż wiadomość
To jest facet Twojej mamy? Kurde, ale masakra. Nie mam psa, ale jak sobie to wyobrażam, to chyba bym zabiła faceta.
Może spróbuj się z nim skonfrontować, zapytaj, czemu bije Twojego psa? Albo sprowadź TŻ. Z takim człowiekiem, chyba nie ma się co patyczkować.
W ogóle mnie dziwi, że Twoja mama na to pozwoliła i jeszcze pochwaliła. Ona nie lubi Twojego psa, przeszkadza jej?
to była moja pierwsza myśl mam psa tzn moja mama ma i nie wyobrażam sobie, żeby ktoś mógł mu coś zrobić. Ja też bym go nie uderzyła ( a powiedzmy sobie szczerze...charakter ma okropny, uparty, wredny, lubi stawiać na swoim - ale tak juz chyba każdy sznaucerek ma ). Rozumiem nakrzyczeć i to mając jakiś ważny powód ale uderzyć albo zranić?


Całkiem niedawno jak byłam u mamy i poszłam z psem na spacer miałam okazje takie coś widzieć: facet sobie szedł z Labradorem ( nie na smyczy, pies szedł spokojnie ok 2 metry od niego. W pewnym momencie dobiegł do nich mały piesek ( rasy nie znam, ale maks 30 cm wysokości. Żeby nie było piesek miał obrożę i był zadbany), sądząc po intensywnym merdaniu ogonem chciał się pewnie pobawić z Labradorem. A ten chciał go kopnąć...zamachnął się nogą ale na szczęście pies odskoczył. Jak mi się wtedy ciśnienie podniosło A, że był w miarę blisko to zapytałam: "A Pan nie ma co robić, tylko bić obce psy? Obce dzieci na ulicy tez Pan bije?" Tylko spojrzał, nic nie powiedział. W takich chwilach żałuje, że nie mam pozwolenia na broń
============

a co bym zrobiła? Rozmowa z takimi ludźmi nic nie da :/ chyba bym to zgłosiła na straż miejska, policję, wszędzie gdzie się tylko da...do TOZ-u tez można się przejść lub zadzwonić i zapytać co robić w takiej sytuacji Jeśli nic nie zrobisz to ten palant dopiero się może czuć bezkarny
__________________


Synthesthesia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-10, 12:03   #24
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: Obcy facet uderzył mojego psa.

no sorry, ale to jest jakaś paranoja. Masz psa, jesteś za niego ODPOWIEDZIALNA i zostawiasz go z ludźmi, którzy go biją? Nie ma takiej opcji żebym pozwoliła na coś takiego, szukaj miejsca w którym pies może spokojnie zostać gdy jesteś w pracy. Żebyś potem nie żałowała jak zrobią psu krzywdę.
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-10, 12:11   #25
af6a7928a10f2efb7030debf852af0b1c87659cc
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 11 173
Dot.: Obcy facet uderzył mojego psa.

Cytat:
Napisane przez zakonna Pokaż wiadomość
no sorry, ale to jest jakaś paranoja. Masz psa, jesteś za niego ODPOWIEDZIALNA i zostawiasz go z ludźmi, którzy go biją? Nie ma takiej opcji żebym pozwoliła na coś takiego, szukaj miejsca w którym pies może spokojnie zostać gdy jesteś w pracy. Żebyś potem nie żałowała jak zrobią psu krzywdę.
tak, powinna rzucić pracę i siedzieć z psem 24h na dobę

af6a7928a10f2efb7030debf852af0b1c87659cc jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-10, 12:20   #26
PaniPedagog
Szalony Kapelusznik
 
Avatar PaniPedagog
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 1 739
Dot.: Obcy facet uderzył mojego psa.

Cytat:
Napisane przez zakonna Pokaż wiadomość
no sorry, ale to jest jakaś paranoja. Masz psa, jesteś za niego ODPOWIEDZIALNA i zostawiasz go z ludźmi, którzy go biją? Nie ma takiej opcji żebym pozwoliła na coś takiego, szukaj miejsca w którym pies może spokojnie zostać gdy jesteś w pracy. Żebyś potem nie żałowała jak zrobią psu krzywdę.
Wszystko w porządku? Ma z psem pod mostem zamieszkać i się od tego mostu broń boże nie oddalać, czy do pracy zabierać?
PaniPedagog jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-10, 12:21   #27
chwast
Zakorzenienie
 
Avatar chwast
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 367
Dot.: Obcy facet uderzył mojego psa.

Cytat:
Napisane przez lexie Pokaż wiadomość
Ciężko cokolwiek tu doradzić... Wyprowadzka oczywiście jest najlepszą opcją, ale nie tak łatwo to zrobić.
Można też zmienić harmonijkę na drzwi z zamkiem.
Można szukać kogoś, u kogo można psa zostawić jak Cię nie ma (domy tymczasowe zajmujące się zwierzętami, petsitterzy, psie hotele itp).

Zgłoszenie myślę nic by nie dało, nie ma dowodów na tego padalca, matka pewnie wszystkiemu zaprzeczy i powie, że pies się na spacerze zranił.
niestety też tak myślę

Cytat:
Napisane przez zakonna Pokaż wiadomość
no sorry, ale to jest jakaś paranoja. Masz psa, jesteś za niego ODPOWIEDZIALNA i zostawiasz go z ludźmi, którzy go biją? Nie ma takiej opcji żebym pozwoliła na coś takiego, szukaj miejsca w którym pies może spokojnie zostać gdy jesteś w pracy. Żebyś potem nie żałowała jak zrobią psu krzywdę.
uspokój się i może doczytaj, że dowiedziałam się o tym wczoraj o godzinie 21.40

dam na czerwono bo zaraz tu się inne zlecą i wyjdzie, ze pies od miesięcy jest maltretowany, na dodatek ja o tym wiem i w ogóle jestem bez serca.

Edytowane przez chwast
Czas edycji: 2013-12-10 o 12:22
chwast jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-10, 12:24   #28
zabiegana_
Raczkowanie
 
Avatar zabiegana_
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 93
Dot.: Obcy facet uderzył mojego psa.

Biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności Twojego przypadku wydaje mi się, że jedyną opcją jest poważna rozmowa z matką. Najlepiej byłoby go oddać komuś w rodzinie ale skoro to niemożliwe to nie "zagwarantujesz" psiakowi bezpieczeństwa.
zabiegana_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-10, 12:27   #29
jesienny_lisc
Zakorzenienie
 
Avatar jesienny_lisc
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 4 443
Dot.: Obcy facet uderzył mojego psa.

Chwast się dowiedziała dopiero wczoraj, że ostatnie zranienia psa, nie są przypadkowe i zastanawia się, co może zrobić. Niestety w tej sytuacji, gdy ma do czynienia z typem ludzi, bezrefleksyjnych, którzy uważają, że im wszystko wolno, a na dodatek przy problemach z pracą, ma małe pole manewru.
jesienny_lisc jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-10, 12:28   #30
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: Obcy facet uderzył mojego psa.

nigdzie nie pisałam o moście to po pierwsze. po drugie, jakie znaczenie ma fakt, że pisałaś o tym wczoraj wieczorem? Fakt jest chyba niezaprzeczalny, który sama napisałaś. Pies się boi, jest osowiały przy tej osobie i znalazłaś na nim ranę. W takiej sytuacji nie zostawiłabym psa ani chwili dłużej z takimi ludźmi sam na sam . I owszem, jeżeli byłaby możliwość to zabrałabym do pracy, jeżeli nie ma takiej możliwości, to stanęłabym na głowie, żeby znaleźć dla niego miejsce na czas pobytu w pracy. I powtórzę, że jesteś za psa odpowiedzialna, skoro dowiedziałaś się o takiej sytuacji to musisz teraz zadbać o to żeby się nie powtórzyła.
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:21.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.