Perfumy męskie na chłodniejsze dni

[tomisco]

Witajcie drogie panie

Jestem tutaj chyba jednym z nielicznych przedstawicieli płci "niepięknej", jednak chciałbym prosić o kobiecą radę

Jak widać, za oknem, robi się coraz chłodniej, wieczory nie są już takie ciepłe.

W związku z tym zakładam ten temat - dotychczas bardzo odpowiadający mi zapach - Pierre Cardin Revelation Energy(swoją drogą od niedawna na rynku, zapach całkiem całkiem i małe prawdopodobieństwo, że znajdę kogoś, kto go używa - nie to co Fahrenthide, czy HB) - stał się moim zdaniem troszkę nieodpowiedni do obecnej pogody i temperatury. Wydaje mi się, że po prostu jego docelowym czasem jest wiosna i lato, a na jesień/zime chciałbym znaleźć jakiś ciekawy, trochę mniej, że tak to określę wibrujący. Jednoczesnie nie chciałbym jednak aby był to zapach standartowy, który jest używany przez wielu osób(no cóż jestem indywidualistą

Prosiłbym Was o pomoc w postaci rad, konkretnych zapachów i wzięcia pod uwagę fakt, iż ze względu na wiek(17 lat) nie jestem, że tak to określę, pełnoprawnym facetem

pozdrawiam i dzięki za porady

[rachela]

Hej hej

Niestety w temacie męskich perfum jestem nieco zielona, ale wyszukałam kilka podobnych wątków, może znajdziesz w nich jakąś inspirację

Męski zapach na jesień, na dzień.

Jesienne zapachy - wczytaj się, znajdziesz kilka męskich propozycji

Perfumy jesienno-zimowe....dla mężczyzny

Z słodszych i bardziej jesiennych poleciłabym Pi Givenchy, Joop Homme, M7 YSL albo bardzo do niego wg mnie podobny - Nomadic Him Oriflame.

[Sinv]

Witaj.
Ja się może wtrącę do dyskusji, jako iż też jestem jednym z niewielu reprezentantów męskich na tym forum (chodź od niedawna), a zapachami interesuję się dość mocno; polecam na dni chłodne, jesień/zimę:

-Dior Fahrenheit (mocny, męski zapach, który jest moim niejako fetyszem - zarówno klasyk jak i nowa wersja 32)
-Armani Attitude (ostatnio się w nim zakochałem, skórzany, dymny, elegancki, na mnie robi się lekko słodkawy, co dodaje mu niezwykłego uroku, nie powinien dusić nawet latem, ale zdecydowanie poleciłbym go na chłodniejsze pory)
-Idole de Lubin (niszowiec, podobnież odpowiednik Guccio pour Homme, jeśli można tak to określić, przywodzi na myśl, oprócz słodkich, fantastycznych nut ciepłe ognisko, skórę i rum, świetny zapach, uwodzicielski, słodkawy)
-Gucci pour Homme
-Annick Goutal Duel (zapach stworzony dla męża Annick, mający podobno pokazywać dwojaką naturę mężczyzny - z jednej strony opiekuńczego i dobrego, a z drugiej silnego i zdecydowanego)
-Givenchy Pi (chamska wanilia, dla mnie idealna, uwielbiam Pi, aczkolwiek jest mało elegancka, dlatego miejsce u mnie już długo grzeje zapach wg. mnie lepszy, a więc
-Chanel Allure (dla mnie elegancka, ciepła i zmysłowa wersja Pi, wanilia + wetiwer, jak określa moja TŻ zapach "do marynarki" choć kocham go na tyle, iż zdarza mi się używać go na codzień).
-Polo Black/Double Black (testowałem double black dwa razy, raz był bardzo słodki, drugim razem stonowany, już bardziej z klasą, taki jak black - warto spróbować - mi lekko kojarzy się z Attitude)
-M. Micaleff Avant-Garde (niedawno powstały zapach Micaleffa, przywodzący mi na myśl ciężką, gotycką katedrę, bądź wielki królewski zapach, perfumy naprawdę, naprawdę awangardowe, mogę je polecić z całego serca)

Jak coś mi się jeszcze nasunie to chętnie dopiszę. Pozdrawiam.

Rachela: polecając Pi mówisz "lubię wanilię", zgadza się? Czyżby wanioloholiczka?

[rachela]

A owszem, lubię wanilię Chociaż muszę z nią uważać, bo potrafi mnie pokonać.


Widzę, że polecasz Idole - na mnie, mimo że moja skóra ma tendencje do wysładzania zapachów, jest dość suchy, ziołowy i... nietrwały Wielka szkoda, bo miałam na niego ochotę.

Skoro weszliśmy w niszówki, to polecam również Gaiac. Tylko że cenę ma zabójczą...

[Sinv]

Owszem. Bodajże 550zł w krakowskiej lu_lua. Aczkolwiek to jedyne perfumy oparte głównie (a nie dodatkowo) na drzewie gajakowym, które jest podobno najcenniejszym "krzakiem" świata. Gaiac również ma u mnie wysokie oceny, aczkolwiek Micaleffa zauważyłem przez ręcznie robione flakony do "Czeterech pór roku", a dopiero potem zacząłem testować jego zapachy

Idole jest już dużo tańszy - 280zł/75ml. Osiągalne, a warto go testować - jeśli na kimś zachowa się tak jak na mnie (a na mnie wszytsko się zesładza - jak mi znajomi wmawiają) to domyślam się, że Lubin znajdzie wtedy kolejnego nabywcę swoich zapachów. A trzyma się ładne 13-14h. Szkoda, że nie masz przyjemności nosić tego zapachu, ale coś za coś, na mnie podobno słony robi się Reflections Man od Amouage, w momencie gdy na blotterze jest zabójczo piękny.

Popieram miłość do wanilii. W każdej postaci, choćby waniolowiego cappucino xD

Teraz do głowy przychodzi mi jeszcze Donna Karan - Black Cashmere... choć do końća nie wiem czy jest uniseksem - ale te kadzidła na myśl przywodzące orietnalne kraje są piękne, po trzykroć piękne!

[rachela]

E tam, kobiety noszą męskie, mężczyźni noszą damskie...

BC warto spróbować, chociaż wg mnie najpiękniejszy jest latem, kiedy pod wpływem upałów i gorącej skóry zapach... hmm, rozkwita? Czy kadzidło może rozkwitać? W każdym razie tętni i jest naprawdę nieziemskie.


A co do drzewa gwajakowego (nazw to to ma kilka), warto też powąchać jeden z zapachów Tesori d'Oriente - nazwa to chyba Legno di Guajaco. Miałeś może okazję?

[Sinv]

Niestety nie. Z niszowców, które odwiedzam dość rzadko (raz na miesiąc/dwa), jako iż najbliżej mam do Krakowa znam niewiele - tylko dwie ręce Bóg dał =/ W większości to Annick Goutal, Micaleff, Amouage, gdyż zadziwiała mnie cena, więc postanowiłem sprawdzić za co ludzie płacą, właśnie Idole, zapachy Viloresiego, Menarda i planuję niedługo zamówić próbki L`Artisana z Quality. Na następny wypad planowałem Aqabę, gdyz oprócz umiłowanej wanilii kocham zapachy mocne, trwałe i ekspansywne. Możesz mi lekko przybliżyć ten zapach? (Legnca di Guajaco)

[rachela]

Tesori to akurat nie niszowiec
Cały wątek: Tesori d'Oriente. I jeszcze warto popatrzeć na recenzje w Esentii.
Wody są dość tanie (ok. 50zł za 100ml), ale zapachy ciekawe - znam tylko Piżmo, Mirrę i Aegyptus Kyfi. Guajaco chyba wezmę w ciemno, bo mnie barrrdzo kusi.


A L'Artisan... Hmmm, Ambre Extreme i Tea For Two są po prostu piękne! Poleciłabym jeszcze Fou d'Absinthe (tylko ostrożnie, na mojej skórze - niestety! - wyłazi tania i mdła woda kolońska ), Dzing! i Navegar.



A autora wątku serdecznie przepraszam za ten OT, ale czasami naprawdę ciężko nie popłynąć, szczególnie kiedy temat ciekawy

[tomisco]

Witam i dziękuję za odpowiedzi

@Sinv - myślałem właśnie nad Attitude, Fahrenheit czy Higher Energy ale co mnie odpycha? to, że akurat w moim otoczeniu(dosyć młody jestem, nawet niepełnoletni) większość osób używa imitacji tych zapachów i pomimo, iż perfumy przednie to nie jestem do nich przekonany, wolę coś mniej komercyjnego, że tak to ujmę, czego podróbek nie kupi ktoś, komu zapach się spodoba...

W perfumerii dosyć zainteresowały mnie:
Bvlgari black, Paco Rabanne Black XS(taki mi sie wydał przyjemnie słodkawy) no i ten Chanel Allure

Może zapachy niepodobne, ale wciaż szukam czegoś dla siebie - zaczynałem od str8, Pumy, Esprit ale przy np. Pierre Cardin widać różnice w nutach i przede wszystkim trwałości

Ps. jeśli chodzi o porady to weźcie też pod uwagę, że nie pracuję jeszcze i dla mnie np. wydatek rzędu 200-300 zł/75 ml to jednak trochę dużo i zdecydowałbym się na niegotylko wtedy, gdyby powalił mnie na kolana

pozdr i dzięki za rady, czekam na następne

[Sinv]

Tomisco: ja również nie jestem pełnoletni, a zacząłem używać perfum mając bodajże ... em... 13 lat? Chanel Allure Sport, potem właśnie Fahrenheit i Baldessarini Del Mar, przerwa, a od roku intensywnie wróciłem do zapachów i obecnie używam Chanel Allure, Fahrenheit 32 i Idole de Lubin. Bvlgari Black jest bardzo ciężko dostępny - w Polsce chyba tylko allegro i internet, ale owszem jest świetny, ciężko-słodki, ale nie uderzający. Chanel Allure już opisałem i je mogę polecić , bo używam od... chyba pół roku. W moim otoczeniu również używa się często (nie licząc kobiet i dwóch czy trzech znajomych) niczego bądź podróbek. Nie przejmuj się tym i kup zapach, jaki Ci się podoba. Różnica jest ogromna, łatwo się o tym przekonasz - intensywność, trwałość, nuty, czasem podróba Fahrenheita w ogóle go nie przypomina. Musisz się liczyć z tym, że markowe perfumy oscylują (przynajmniej w Sephorach i Douglasach) w cenach ~200/50ml | ~310/100ml. Jeśli szukasz czegoś nietypowego to niszczowce, ale różnie bywa z ceną, czasem jest lekko niższa, a czasem powalająca. Zrób listę kilku zapachów, idź do perfumerii i je przetestuj. Potem wybierz najlepszy. Kieruj się jednak tylko swoim gustem - nie patrz na innych, chyba, że jest ktoś niezwykle Ci bliski, kto nieznosi danego zapachu.

[tulipanka]

No, ale mamy jeszcze nasze stare, dobre Allegro, gdzie np. Black jest w bardzo korzystnych cenach
np. tu: http://www.allegro.pl/item230507209_...ly_tester.html

Jak już się zdecydujesz na jakieś perfumy, polecam zaglądnąć do wątku Wiarygodni sprzedawcy z Allegro - LISTA NICKÓW

Ja męskie Allure bardzo lubię
A Baldessarini Ambre?

[tomisco]

@Sinv - zauważ, że Sephora wynajmuje lokale w największych centrach handlowych i miast, więc tam cena jest zawsze wywindowana Ja zazwyczaj właśnie w niej testuję zapachy, bo mam tam w sumie spokój i nie muszę odgadaniać się od pracowników(tak jak w douglasie w k-cach).

nie mam właśnie możliwości dokładnej analizy Bvlgari, raz miałem okazję tylko w perfumerii na wakacjach, był świetny, ale przydałaby się jeszcze jedna próba.

Odnośnie zakupów - tak jak napisała Tulipanka - pozostaje allegro, gdzie ceny są bardzo korzystne, jednak nie chcę się pakować w zakup w ciemno, tym bardziej pojemności 100 ml

@Tulipanka - czy aby na pewno Baldessarini Ambre będzie pasował do młodego mężczyzny? Bo mi tak za bardzo nie podszedł, może za kilka lat

ps. idole de lubin - wydaje mi się, że tego zapachu nie widziałem nigdzie - wiecie gdzie można się tym niszowcem uraczyć?

pozdrawiam

[Katty_p13]

Ja tam uwielbiam w chłodne dni PI Givenchy - i wcale nie wydaje mi się banalny

[tulipanka]

Napisane przez tomisco

@Tulipanka - czy aby na pewno Baldessarini Ambre będzie pasował do młodego mężczyzny? Bo mi tak za bardzo nie podszedł, może za kilka lat

ps. idole de lubin - wydaje mi się, że tego zapachu nie widziałem nigdzie - wiecie gdzie można się tym niszowcem uraczyć?

Ja nigdy nie stosowałam takich podziałów wiekowych. Rzeczywiście reklama Ambre jest kierowana raczej do osób w starszym wieku, ale ja mam lat 20 i ten zapach bardzo mi się podobał. Taki ciepły, delikatnie słodki, jednocześnie z ciekawą suchą nutą Chętnie wąchałabym go na mężczyźnie, niezależnie w jakim wieku
Niestety w męskich zapachach nie jestem szczególnie obeznana, najbardziej lubię te ciężkie, kadzidlane, przyprawowe, więc nie bardzo mogę pomóc. W każdym razie życzę powodzenia w szukaniu

[rachela]

Napisane przez tomisco

ps. idole de lubin - wydaje mi się, że tego zapachu nie widziałem nigdzie - wiecie gdzie można się tym niszowcem uraczyć?

http://www.missala.pl/cms/index.php?id=993

Na samym dole - spis perfumerii

[tomisco]

czyli zapach odpada, bo nie znajdę próbki w mojej okolicy

Znajomy polecił mi jeszcze Burberry Brit i Individuel Montblanc - co sądzicie o tych zapachach? Warto skoczyć do perfumerii przetestować czy typowe średniaki?

Przy okazji - miał ktoś do czynienia z linią Paris Hilton for Men? Ciężko też dostać gdziekolwiek próbki, a zastanawia mnie jak mogą pachnieć, zapewne będą słodkie

pozdr

[rachela]

Próbki można zamówić, bodajże 30zł za 5 sztuk

[tomisco]

możnaby prosić konkretniejsze informacje? Jakiś adres albo coś?

ps. ponawiam pytanie o Paris Hilton for Men

[Sinv]

Próbki można zamówić z Quality, informacje są tutaj:
http://www.perfumeriaquality.pl/cms/index.php?id=146

Piszesz do nich maila z prośbą, iż chcesz kupić, podając jakie zapachy, polecałbym Ci wziąć:
Idole de Lubin
Annick Goutal Duel
L`Artistan Woda Ambrowa
Micallef Gaiac
i coś, co Cię zainteresuje...

Baldessarini Ambre jest bardzo stylowe, z klasą, używa go mój ojeciec, więc głupio byłoby mi używać tego samego zapachu - ale jest on piękny.

Rachela: znalazłem Legno di Guajaco w... mydlarni. Początkowo owszem przypominał bardzo lekko Gaiac Micallefa, o ile można stawiać te zapachy obok siebie, a teraz zrobił się idealny! Słodki, aksamitny, lekko mleczny, podobny do Attitude Armaniego! Dziękuję Ci droga Rachelo najserdeczniej na zwrócenie mojej uwagi na ten właśnie zapach. Chyba znajdzie miejsce na wishliście, gdyż obok "brzydkiego" trywialnie mówiąc flakonu zapach podoba mi się trywialnie mówiąc ( ;] ) "strasznie".

[rachela]

Napisane przez Sinv

Dziękuję Ci droga Rachelo najserdeczniej na zwrócenie mojej uwagi na ten właśnie zapach. Chyba znajdzie miejsce na wishliście, gdyż obok "brzydkiego" trywialnie mówiąc flakonu zapach podoba mi się trywialnie mówiąc ( ;] ) "strasznie".

Oooo, to cieszę się bardzo., że Guajaco się spodobał.
Smaka mi narobiłeś, bo sama jeszcze tego nie wąchałam

W mydlarniach i drogeriach bardzo często można znaleźć Tesori, ale uważaj na ceny - czasem strasznie windują.

[taurus1984]

Napisane przez tomisco

@Tulipanka - czy aby na pewno Baldessarini Ambre będzie pasował do młodego mężczyzny? Bo mi tak za bardzo nie podszedł, może za kilka lat
pozdrawiam

Oczywiście, że Ambre będzie pasował do młodego mężczyzny tak jak pasuje Hugo Boss tzw "szary" Zauważ, że te zapachy są praktycznie takie same

Z Baldessarini osobiście lubię Del Mar. Zapach idealny na cały rok ale latem czuć go jeszcze inaczej. To zapach, który cały czas odkrywa się na nowo.

Ładne też są: Bulgari Aqua, DKNY Be Delicious, Zegna "Z".

[BeYourself]

Napisane przez taurus1984

Oczywiście, że Ambre będzie pasował do młodego mężczyzny tak jak pasuje Hugo Boss tzw "szary" Zauważ, że te zapachy są praktycznie takie same

Psiknęłam się kiedyś z ciekawości tą Ambrą, jako że wszelkie ambry uwielbiam, więc myślałam, że i ta będzie ciekawa. No i było traumatycznie. Śmierdziałam dosłownym smrodem papierosów, ale nie dymu, tylko tym zapachem, którym charakteryzują się np. palce palacza. Brrr... Mam nadzieję, że na facetach Ambre pachnie ładniej.

[teza20]

Napisane przez BeYourself

Psiknęłam się kiedyś z ciekawości tą Ambrą, jako że wszelkie ambry uwielbiam, więc myślałam, że i ta będzie ciekawa. No i było traumatycznie. Śmierdziałam dosłownym smrodem papierosów, ale nie dymu, tylko tym zapachem, którym charakteryzują się np. palce palacza. Brrr... Mam nadzieję, że na facetach Ambre pachnie ładniej.

Nie przejmuj siena mnie Ambre tez cuchnie zapalonym cygarem,wiec ogolnie nie chcem

[3eef048cd73ce499df76a24f71dd01843bb9a910_606650721e0c8]

Napisane przez agataagata1971

Ja uwielbiam Armani Aqua di Gio... jest super męski, cudowny zmysłowy, pobudza zmysly...

Ale to nie zapach na chłodniejsze pory roku