|
|||||||
| Notka |
|
| Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#1 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 1
|
nie wiem co myśleć:(
drogie forumowiczki....
przez cały grudzień przeszłam bardzo ciężkie chwile. mam 21 lat mój partner 27 we wrześniu dowiedzieliśmy się że będziemy rodzicami bardzo się ucieszyłam jednak dwa tyg temu poroniłam byl to ogromny cios i ból dla mnie a także dla mojego faceta. od tej pory zaczęly się między nami kłótnie i pretensje.... bardzo chcemy być razem chłopak chce mi się oświadczyć planujemy ślub. jednak po stracie dziecka chciałabym starać się o następne moj partner z początku tez tak chciał jednak teraz twierdzi ze nie jest gotowy do bycia ojcem i nie może nic robić na siłę , bardzo mnie to zabolało......drugi problem polega na tym że bardzo chcemy być ze sobą na stałe chodzi o małzeństwo jednak bardzo boję się powiedzieć mamie o naszych planach gdyż może mnie wyśmiać lub poniżyć... dodam ze jestesmy ze sobą 1,5 roku |
|
|
|
|
#2 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Włocławek
Wiadomości: 1 991
|
Dot.: nie wiem co myśleć:(
A po co chcesz mamie mówić, potrzebujesz jej zgody? Przykro mi, że poroniłaś, facet pewnie też to przeżywa, a faceci często okazują takie rzeczy w nietypowy sposób. Zakładam, że masz prace i planujecie wspólne mieszkanie? Bo kurczę, ale jakby coś to samą miłością nie przeżyjecie...
Wysłane z mojego Full AOSP on Rk29sdk przy użyciu Tapatalka |
|
|
|
|
#3 |
|
ReklaMO(D)żerca.
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 9 889
|
Dot.: nie wiem co myśleć:(
tulę mocno, wiem dobrze co czujesz po stracie dziecka.
potrzebujesz aprobaty mamy, czy czego, że tak boisz się jej rekcji? Jesteś dorosła, to twój wybór, nie będziesz mieszkała u niej(?), ani na jej utrzymaniu (tak zakładam, może się mylę, jeśli tak-wyprowadź mnie z błędu) więc o co chodzi? |
|
|
|
|
#4 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: nie wiem co myśleć:(
Nooo bijcie mnie, ale autorko wątku, poczekaj. Szklanka wody to raz. Dwa, nie zastępuj sobie utraconego dziecka kolejnym. To tak nie działa. Dziecko wam się po prostu zdarzyło, gdyby ta sytuacja nigdy nie miała miejsca to na dzień dzisiejszy dziecka być nie planowała. Zdarzyło wam się dziecko ale je straciłaś - daj sobie czas na żałobę, na terapię, na uporanie się z problemami. Zajście teraz zaraz w kolejną ciążę żeby zapełnić sobie pustkę tak naprawdę nie ma sensu jeśli mówisz że się kłócicie a facet nie doróśł do roli ojca. Zrozum, gdyby dziecko się urodziło to wziąłby byka za rogi, sprawy w swoje ręce i "jakoś byście sobie dali radę". Ale gdyby tej ciąży nigdy nie było, decyzję o dziecku byście odłożyli. To że miałaś dziecko i byliście psychicznie pogodzeni z tym że się urodzi nie znaczy że trzeba planować kolejne. Do tego przepraszam ale uważam twoje zachowanie za całkiem niedojrzałe, również dlatego że potrzebujesz aprobaty mamy.
Spokojnie, daj sobie czas, dużo czasu i nie zaczynaj od drugiej strony. Wyprowadzka, ślub i dziecko - spokojnie, nie pali się... A tobie polecam terapię najlepiej. ---------- Dopisano o 02:36 ---------- Poprzedni post napisano o 02:36 ---------- I nie rozumiem co cię zabolało, naprawdę - nie pojmuję. :| |
|
|
|
|
#5 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 367
|
Dot.: nie wiem co myśleć:(
Ej spokojnie.
Nie masz się co przejmować jakby facet był dziwny to by po prostu odszedł po stracie waszego dziecka. A on ci się oświadcza i chce ślubu. To bardzo dobry znak! Miał prawo nie być gotów do bycia ojcem. To, że wpadliście tego nie zmieniło i to nic nienormalnego. Teraz skoro możecie zaplanować ciążę można po prostu chwilę poczekać. Z resztą nie wiem czy dobrze jest zachodzić w ciążę od razu po poronieniu, ja bym się bała, wykonała wszystkie niezbędne badania itd, zadbała bardziej o organizm żeby mieć 100% że to już się nie powtórzy. |
|
|
|
|
#6 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 151
|
Dot.: nie wiem co myśleć:(
Też uważam, że najpierw oboje powinniście pogodzić się ze stratą dziecka. Przeczekać jakiś czas, aż Ty i Twój TŻ poczujecie się gotowi i na tyle silni aby spróbować jeszcze raz.
I tak, jak ktoś wcześniej pisał - wykonałabym badania, żeby mieć w 100% pewność, że wszystko jest ok, i jestem gotowa na ciążę. Życzę Wam powodzenia, na pewno Wam się przyda. ![]() Co do reakcji mamy - nie przejmuj się. To jest Twoje życie, Ty masz prawo je sobie układać tak jak chcesz.
__________________
"Czasem trzeba się komuś ofiarować, żeby zobaczyć, kim się jest." |
|
|
|
|
#7 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 853
|
Dot.: nie wiem co myśleć:(
Samoistnego poronienia nie przewidzisz i nie zapobiegniesz mu, choćbyś na rzęsach stawała. Bywa, niestety, w bliskiej rodzinie miałam takie przypadki.
__________________
samica leniwca _______________________ *projekt denko. *o włosy dbam i zapuszczam! |
|
|
|
|
#8 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 367
|
Dot.: nie wiem co myśleć:(
no wiem, ale to nie znaczy, że nie można się zbadać? bo może akurat była konkretna przyczyna, tego nie wiesz. Po co ryzykować. No sory nie wyobrażam sobie poronić i nie sprawdzić czy akurat tak los chciał czy może to jakiś konkret;p
|
|
|
|
|
#9 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 853
|
Dot.: nie wiem co myśleć:(
Cytat:
Bo może się okazać, że przyczyna jest banalna i poronieniom można zapobiec, jak u mojej kuzynki się okazało- straciła dwie ciąże i dopiero wtedy się dowiedzieli, że to przez niezgodność grup krwi, tzw. konflikt serologiczny. Teraz jest w ciąży, pod opieka lekarza, i wszystko jak na razie idzie dobrze. Ale nie zawsze jest jakaś konkretna przyczyna, którą można wyleczyć czy zapobiec, i o tym pisałam.
__________________
samica leniwca _______________________ *projekt denko. *o włosy dbam i zapuszczam! |
|
|
|
|
|
#10 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 367
|
Dot.: nie wiem co myśleć:(
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#11 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 853
|
Dot.: nie wiem co myśleć:(
Cytat:
![]() A co do zachodzenia w ciąże, to 3 miesiące po poronieniu to już chyba dobry moment, bo moje kuzynki po takim czasie się starały o kolejne dziecko albo planują wtedy ponowić starania. Z mojej strony koniec offa i historii z życia wziętych
__________________
samica leniwca _______________________ *projekt denko. *o włosy dbam i zapuszczam! Edytowane przez leniwca Czas edycji: 2013-12-27 o 13:53 |
|
|
|
|
|
#12 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: nie wiem co myśleć:(
Masz dopiero 21 lat, jestescie razem tylko 1,5 roku, wpadliscie- zapytam, po co wam teraz kolejne dziecko ? na zastępstwo czy dlatego, że jest dziecko- bedą zareczyny- slub- bedzie slodko i różowo? zabawimy sie w dom?
Budujcie związek, a nie podejmujcie pochopne decyzje bo byłoby tak pięknie. |
|
|
|
|
#13 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: U.K.
Wiadomości: 7 128
|
Dot.: nie wiem co myśleć:(
Cytat:
Autorko, oddczekaj te min 3 miesiace po poronieniu. Twoje cialo i hormony musza wrocic do ¨normalnosci¨ daj sobie czas i niespinaj sie b jak bedziesz sie spinala to tak latwo w ciaze nie zajdziesz. Trzymam kciuki.
__________________
|
|
|
|
|
|
#14 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: nie wiem co myśleć:(
Cytat:
wow paulinika pamiętam cię z wizażu i pamiętam jak zaczynałaś z makijażami. zapamiętałam cię bo miałaś dziecko i mieszkalaś w hiszpanii kurcze ale ty zrobiłaś postęp jeśli chodzi o technikę malowania się : o naprawdę super |
|
|
|
|
|
#15 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: U.K.
Wiadomości: 7 128
|
Dot.: nie wiem co myśleć:(
Cytat:
odpisze na priv bo nie chce robic offtopa
__________________
|
|
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#16 |
|
lokalna gwiazda
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 803
|
Dot.: nie wiem co myśleć:(
A nie chodzi tu o to, że mama autorki nie do końca ten związek popiera i gdyby było dziecko to wtedy zmieniłaby podejście?
|
|
|
|
|
#17 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 5 199
|
Dot.: nie wiem co myśleć:(
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#18 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 90
|
Dot.: nie wiem co myśleć:(
|
|
|
|
|
#19 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: nie wiem co myśleć:(
|
|
|
|
|
#20 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 5 199
|
Dot.: nie wiem co myśleć:(
Serio
Wiadomo jednak, że jest różnica między pytaniem się rodziców o zdanie, jeżeli się nie wie co zrobić, i branie pod uwagę ich zdania jest jak najbardziej ok ![]() Ale w sumie to nic dziwnego, w wieku 21 lat to dopiero się wychodzi spod skrzydeł rodziców i jak ktoś mieszka z nimi, to wiadomo, że jednak jakieś dobre relacje trzeba zachowywać, a jak już masz przeczucie, że mama Cię wyśmieje czy poniży.. ja się tam nie dziwię, dla niej wcale nie jesteś dorosła, może myśleć że ten związek jest za krótki, żeby mógł być poważny itd.. i nie chce, żebyś się wpakowała w coś, co nie wiadomo jakie będzie później.. Cytat:
Tylko bez papierka..Ja myślę, że narazie powinnaś trochę zluzować, nie działać tak pod wpływem emocji (po poronieniu).. Nic się Wam nie stanie, jeśli jeszcze trochę pobędziecie bez ślubu, jeżeli nie chcesz się narażać matce A jeżeli tak bardzo Wam na tym zależy, no to przygotuj się do konfrontacji z mamą.. Chociaż pewnie dla niej i tak żadne argumenty (typu praca jest, pieniądze są, damy radę wynająć mieszkanie itd.) nie przebiją jej własnego "masz DOPIERO 21 lat"
|
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:24.















