system obronny teściowej- szpital - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-11-21, 21:32   #1
kocurek04
Raczkowanie
 
Avatar kocurek04
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 244

system obronny teściowej- szpital


witam wszystkich. temat rzeka- teściowa.
moj problem polega na tym, ze po kazdej kłotni z tesciowa i nie tylko (zdaza sie ze nawet po sprzeczce z mezem) moja tesciowa od razu dostaje atakow...roznego rodzaju. najczesciej konczy sie to szpitalem, lub wizyta na pogotowiu. dzis baaardzo nakrzyczlam na syna i oczywiscie tesciowa ingerowala, ale moja odpowiedz na jej ingerencje byla taka zeby sie nie mieszala do tego.ze nie moge przeciez pozwolic dziecku wejsc sobie na glowe. no i cisza..... nie kłóciłam sie przecież z teściową, tylko jej uwage zwróciłam. a teraz jak sie zapewne domyślacie, teściowa moja wraz z mężem pojaechała na pogotowie, oczywiście wszystkie oznaki zdenerwowania i złego samopoczucia pokazała w domu, a że ja tym razem nie zareagowałam wogóle to od razu kierunek szpital, lub pogotowie. w sumie to nie wiem konkretnie gdzie sie zapuscili. kurc ze czy ja jestem złą synową? do tej pory starałam sie to jakoś znosić, ale dzić połozyłam lache na tą całą sytuacje...no bo ile można znieść. tym bardziej ze to nie z nią miałam konflikt a z własnych synem. dodam, ze syn ma 7 lat i z racji ze mieszkamy "jeszcze" z teściami, jest baaardzo rozpieszczony.
przepraszam, za nieład w tekscie, ale musiałam to z siebie wywalić i teraz potrzebuje jakiejś opini z waszej strony.
czy te wcieczki do szpitalla tesciowej to jakiś system obronny z jej strony? a już nie wspomne o płaczu, lamencie itp.
__________________
Nie wiem,
czy w ogóle jest to możliwe,
aby uchwycić moment,
w którym rozpoczyna się miłość.
Nie jakieś tam zakochanie,
ale miłość

BLOG
kocurek04 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-21, 21:36   #2
bessens
Raczkowanie
 
Avatar bessens
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 495
Dot.: system obronny teściowej- szpital

Oczywiście że to system obronny. Skoro przy każdej kłótni zdarzają się takie "ataki" znaczy to, że teściowa chce przeforsować swoje zdanie, bo jak nie będzie po jej myśli, to zacznie "umierać". Kończą jej się argumenty to zaczyna szantażyk. Trzeba ją wozić do tego szpitala jeśli tego chce ale nadal robić swoje, żeby nawet w tym szpitalu miała być 50 razy na dzień- trudno. Żeby tak każdy dostawał spazmow kiedy cos idzie nie po jego mysli
__________________
enter the ninja- dietkuję, fitnessuję...walczę
bessens jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-21, 21:41   #3
kocurek04
Raczkowanie
 
Avatar kocurek04
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 244
Dot.: system obronny teściowej- szpital

a już myślałam ze to we mnie jest dziś jakiś problem, ponieważ do dziś mąż zawsze był po mojej stronie, a tu niespodzianka, dziś sie wyłamał. ale może dlatego ze poszło o syna. ale na miłość boską ile można pozwolić siedmiolatkowi. teraz tyle sie mówi, że dzieci maja za dużo luzu a ja chcę go wychować troche starymi metodami i za to mi sie dziś oberwało. to chyba ja powinnam w tym szpitalu sie znaleźć
__________________
Nie wiem,
czy w ogóle jest to możliwe,
aby uchwycić moment,
w którym rozpoczyna się miłość.
Nie jakieś tam zakochanie,
ale miłość

BLOG
kocurek04 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-21, 21:52   #4
coffee
and cigarettes
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 6 965
Dot.: system obronny teściowej- szpital

Cytat:
Napisane przez kocurek04 Pokaż wiadomość
witam wszystkich. temat rzeka- teściowa.
moj problem polega na tym, ze po kazdej kłotni z tesciowa i nie tylko (zdaza sie ze nawet po sprzeczce z mezem) moja tesciowa od razu dostaje atakow...roznego rodzaju. najczesciej konczy sie to szpitalem, lub wizyta na pogotowiu. dzis baaardzo nakrzyczlam na syna i oczywiscie tesciowa ingerowala, ale moja odpowiedz na jej ingerencje byla taka zeby sie nie mieszala do tego.ze nie moge przeciez pozwolic dziecku wejsc sobie na glowe. no i cisza..... nie kłóciłam sie przecież z teściową, tylko jej uwage zwróciłam. a teraz jak sie zapewne domyślacie, teściowa moja wraz z mężem pojaechała na pogotowie, oczywiście wszystkie oznaki zdenerwowania i złego samopoczucia pokazała w domu, a że ja tym razem nie zareagowałam wogóle to od razu kierunek szpital, lub pogotowie. w sumie to nie wiem konkretnie gdzie sie zapuscili. kurc ze czy ja jestem złą synową? do tej pory starałam sie to jakoś znosić, ale dzić połozyłam lache na tą całą sytuacje...no bo ile można znieść. tym bardziej ze to nie z nią miałam konflikt a z własnych synem. dodam, ze syn ma 7 lat i z racji ze mieszkamy "jeszcze" z teściami, jest baaardzo rozpieszczony.
przepraszam, za nieład w tekscie, ale musiałam to z siebie wywalić i teraz potrzebuje jakiejś opini z waszej strony.
czy te wcieczki do szpitalla tesciowej to jakiś system obronny z jej strony? a już nie wspomne o płaczu, lamencie itp.
We mnie też się gotuje jak słyszę, że ktoś "baaaaardzo" krzyczy na małe dzieci, więc nie dziwię się, że starsze osoby reagują jeszcze gorszej.
Chcesz wychować dziecko starymi metodami (czyli oprócz krzyku zamykanie w wysokiej wieży, bicie, te sprawy?) to może lepiej rób to w ukryciu, a nie płacz, że inni ludzie reagują na agresję (darcie się do dziecka to też agresja)...
coffee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-21, 21:53   #5
bessens
Raczkowanie
 
Avatar bessens
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 495
Dot.: system obronny teściowej- szpital

Niektórzy ludzie tak robią- szantażują chorobą, biorą innych na litość- bo to najczęściej działa, bo przecież nikt nie chce się "przyczynić" do śmierci matki/ojca/tescia/tesciowej itp. Najlepiej gdybyście mogli zamieszkać bez teściowej bo inaczej poki co jestescie skazani żeby wytrzymywać te jej fochy. Ale robić swoje trzeba, życie takie jest a jak tesciowej sie chce tak czesto tracic czas na szpital zamiast normalnie sie dogadac to zazdroszcze ilosci wolnego czasu
__________________
enter the ninja- dietkuję, fitnessuję...walczę
bessens jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-21, 21:58   #6
kocurek04
Raczkowanie
 
Avatar kocurek04
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 244
Dot.: system obronny teściowej- szpital

już niebawem przeprowadzimy sie do własnego domu, ale odnosze wrazenie, ze im bliżej przeprowadzki tym gorzej sie dzieje w domu teściowej.

co do starych metod wychowawczych: nigdy nie uderzyłam własnego dziecka, zdaża sie ze krzykne ja czy mąż, bo przecież czasem krzyknąć trzeba., miałam tu na myśli jakieś zakazy, ograniczenie bajek, sporadyczne włączanie dziecku gier. metoda nagród i kar.


dodam jeszcze, ze metody wychowawcze mojego meza i teściów sa takie: wnuczek chce tablet, to babcia kupi, synek chce posiedziec przed laptopem to tatuś usiądzie razem z nim, synek krzyknie- jest ok, w końcu dziecko musi się wyzyc, wnuczek coś zepsuje, dziadziuś kupi nowe, przykładów mniejszych lub wiekszych jest duzo.
__________________
Nie wiem,
czy w ogóle jest to możliwe,
aby uchwycić moment,
w którym rozpoczyna się miłość.
Nie jakieś tam zakochanie,
ale miłość

BLOG

Edytowane przez kocurek04
Czas edycji: 2014-11-21 o 22:05
kocurek04 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-21, 22:18   #7
Cherry Blossom Girl
nyan nyan ^^
 
Avatar Cherry Blossom Girl
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 2 956
Dot.: system obronny teściowej- szpital

Popełniliście zasadniczy błąd jaki popełnia wiele par- zamieszkaliście z teściami.
Cherry Blossom Girl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-11-21, 22:25   #8
kocurek04
Raczkowanie
 
Avatar kocurek04
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 244
Dot.: system obronny teściowej- szpital

jak juz pisałam wczesniej, niebawem przeprowadzimy sie do własnego domu. wynajmowanie mieszkania na czas budowy domu bardzo by nadszarpneło nasz budzet. dlatego wlasnie mieszkamy z tesciami.
__________________
Nie wiem,
czy w ogóle jest to możliwe,
aby uchwycić moment,
w którym rozpoczyna się miłość.
Nie jakieś tam zakochanie,
ale miłość

BLOG
kocurek04 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-21, 22:32   #9
dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 831
Dot.: system obronny teściowej- szpital

Cytat:
Napisane przez kocurek04 Pokaż wiadomość
jak juz pisałam wczesniej, niebawem przeprowadzimy sie do własnego domu. wynajmowanie mieszkania na czas budowy domu bardzo by nadszarpneło nasz budzet. dlatego wlasnie mieszkamy z tesciami.
No to masz tą swoją oszczędność.
Wprowadzisz się do tego domu z kompletnie rozwalonymi relacjami w rodzinie i z rozpuszczonym synem. Warto było? Mogłaś przez te lata próbować zachować zdrowe relacje, nie dawać się szantażować i bardziej pilnować zasad wedle których chciałaś wychowywać syna. Dałaś sobie wejść na głowę bo wiadomo, że nie u siebie nie pofikasz. A teraz będzie bardzo trudno to wszystko odkręcić. Można Ci teraz tylko życzyć wszystkiego dobrego.
dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-21, 23:07   #10
07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 11 232
Dot.: system obronny teściowej- szpital

Coffe ale Ty przesadzasz. Chocbys swieta byla to kazdemu sie zdarzy glos podniesc. Nie mowie, ze to jest dobre ale Ty przeginasz z tym osadzaniem.
07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-21, 23:32   #11
hje
Zakorzenienie
 
Avatar hje
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 4 452
Dot.: system obronny teściowej- szpital

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;49034811]Coffe ale Ty przesadzasz. Chocbys swieta byla to kazdemu sie zdarzy glos podniesc. Nie mowie, ze to jest dobre ale Ty przeginasz z tym osadzaniem.[/QUOTE]
Bo na tym forum zawsze jest przeginanie w jedną, albo w drugą stronę - nigdy nie ma nic po środku Jak ktoś krzyknie na dziecko, to znaczy, że je katuje, bije, stawia w kącie co 5 minut, zamyka w pokoju na 3 godziny... A nie, sorry, może Coffee tak robi
hje jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-11-21, 23:43   #12
b4809afaa56db6a311327c02726ca47fcd5a35f9_61c7b0822c9cb
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 79
Dot.: system obronny teściowej- szpital

To ja może zapytam z innej strony. A czym kończą się te wizyty w szpitalu czy na pogotowiu? Faktycznie teściowej zdrowie siada w sytuacjach jakiegoś stresu czy konfliktu? Czy to tylko demonstracja (bardzo dosadna, że tak powiem) odmiennych poglądów czy jednak kiepskie nerwy?
b4809afaa56db6a311327c02726ca47fcd5a35f9_61c7b0822c9cb jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-22, 00:24   #13
coffee
and cigarettes
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 6 965
Dot.: system obronny teściowej- szpital

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;49034811]Coffe ale Ty przesadzasz. Chocbys swieta byla to kazdemu sie zdarzy glos podniesc. Nie mowie, ze to jest dobre ale Ty przeginasz z tym osadzaniem.[/QUOTE]
Zapewne.
Biedna autorka, robiła dziecku awanturę, ups, nie awanturę, baaaaaaro krzyczała, bo gra w gry, teściowa usłyszała i jej ciśnienie miało czelność podskoczyć. Bezczelna teściowa, jak ona mogła przeszkodzić w krzyczeniu na dziecko.

Czym innym jest krzyknięcie do dziecka, gdy biegnie na ulicę czy stoi na barierce balkonu, a czym innym krzyczenie (baaaaaaardzo), bo chce tablet.

No, ale przesadzam, może, bo ja na nikogo baaaaardzo nie krzyczę, taaak baaardzo, że wszyscy wokół to słyszą i są zaniepokojeni.

Edytowane przez coffee
Czas edycji: 2014-11-22 o 00:25
coffee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-22, 00:25   #14
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: system obronny teściowej- szpital

[1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;4903449 7]No to masz tą swoją oszczędność.
Wprowadzisz się do tego domu z kompletnie rozwalonymi relacjami w rodzinie i z rozpuszczonym synem. Warto było? Mogłaś przez te lata próbować zachować zdrowe relacje, nie dawać się szantażować i bardziej pilnować zasad wedle których chciałaś wychowywać syna. Dałaś sobie wejść na głowę bo wiadomo, że nie u siebie nie pofikasz. A teraz będzie bardzo trudno to wszystko odkręcić. Można Ci teraz tylko życzyć wszystkiego dobrego.[/QUOTE]

100% racji.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-22, 02:46   #15
201604250941
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 22 811
Dot.: system obronny teściowej- szpital

A daj spokój, bardzo dobrze zrobiłaś. Syn musi wiedzieć, że to Ty rządzisz w jego życiu i innej władzy nie ma. Jak teściowa za kazdym razem dostanie ataku serca to zaraz syna coś zaboli a poza tym będzie wiedział, że Twoje słowo jest nic nie warte bo babcia wszystko odwoła. I potem właśnie już żadna łagodna metoda wychowawcza Ci nie pomoże, zostaną tylko te ostre, jak baaardzo nie nakrzyczysz to nic nie osiągniesz. Wiele zniosę ale nie lamenciarzy.
201604250941 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-22, 03:04   #16
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: system obronny teściowej- szpital

Cytat:
Napisane przez kocurek04 Pokaż wiadomość
witam wszystkich. temat rzeka- teściowa.
moj problem polega na tym, ze po kazdej kłotni z tesciowa i nie tylko (zdaza sie ze nawet po sprzeczce z mezem) moja tesciowa od razu dostaje atakow...roznego rodzaju. najczesciej konczy sie to szpitalem, lub wizyta na pogotowiu.
A teściowa jest na coś chora? Czym kończą się wizyty na pogotowiu czy hospitalizacje? Lekarz powiedzieli coś konkretnego? Czy raczej podejrzenia są, że teściowa symuluje, bo od lat nie udało się znaleźć żadnego medycznego uzasadnienia jej ataków?

Cytat:
Napisane przez kocurek04 Pokaż wiadomość
dodam jeszcze, ze metody wychowawcze mojego meza i teściów sa takie: wnuczek chce tablet, to babcia kupi, synek chce posiedziec przed laptopem to tatuś usiądzie razem z nim, synek krzyknie- jest ok, w końcu dziecko musi się wyzyc, wnuczek coś zepsuje, dziadziuś kupi nowe, przykładów mniejszych lub wiekszych jest duzo.
Czyli tak naprawdę nie tylko teściowie, ale też i Twój mąż mają sprzeczną z Twoją wizję wychowania dziecka.
Koniecznie dogadaj się w tej kwestii z mężem (choć to naprawdę późno na takie rozmowy). Teściom jeszcze możesz powiedzieć, żeby się nie mieszali, ale ojcu dziecka już nie. Szczerze polecam rozmowę na temat metod wychowawczych, bo jeśli ich nie ujednolicicie, to nawet w nowym, osobnym domu problem wychowania dziecka się pojawi.

Cytat:
Napisane przez kocurek04 Pokaż wiadomość
jak juz pisałam wczesniej, niebawem przeprowadzimy sie do własnego domu. wynajmowanie mieszkania na czas budowy domu bardzo by nadszarpneło nasz budzet. dlatego wlasnie mieszkamy z tesciami.
Niestety, coś za coś. Zaoszczędziliście finanse, nie zaoszczędziliście nerwów. No i widoczny jest wpływ teściów na wychowanie dziecka.
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-22, 07:18   #17
Northpole
Rozeznanie
 
Avatar Northpole
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 637
Dot.: system obronny teściowej- szpital

Cytat:
Napisane przez coffee Pokaż wiadomość
Zapewne.
Biedna autorka, robiła dziecku awanturę, ups, nie awanturę, baaaaaaro krzyczała, bo gra w gry, teściowa usłyszała i jej ciśnienie miało czelność podskoczyć. Bezczelna teściowa, jak ona mogła przeszkodzić w krzyczeniu na dziecko.

Czym innym jest krzyknięcie do dziecka, gdy biegnie na ulicę czy stoi na barierce balkonu, a czym innym krzyczenie (baaaaaaardzo), bo chce tablet.

No, ale przesadzam, może, bo ja na nikogo baaaaardzo nie krzyczę, taaak baaardzo, że wszyscy wokół to słyszą i są zaniepokojeni.
Po pierwsze, byłaś tam?
wiesz co to jest baaardzo nakrzyczeć według autorki?
Po drugie, robiąc z siebie świętą zapomniałaś, że problemem jest też szantaż emocjonalny. Który już według Ciebie jest w porządku, takie masz świetne zasady.

Ty tez jak się "niepokoisz" to wzywasz pogotowie albo demonstracyjnie omdlewasz? To by wiele wyjaśniało z Twojej logiki.

A wracając do meritum, niestety tak może się skończyć mieszkanie z rodzicami lub teściami. W 75% przypadków to zły pomysł...
Northpole jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-22, 07:44   #18
ajah
wańka wstańka
 
Avatar ajah
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
Dot.: system obronny teściowej- szpital

Wg mnie jest dokąłdnie tak jak piszesz: teściowa poprzez ataki kontrolje sytuację w domu.
Co do rozpieszczonego syna- przyczyniłaś się tego w nie mniejszym stopniu niż dziadkowie i twój mąż. Szkoda,ze to dziecko będzie ponosić niezbyt przyjemne konsekwencje.
__________________
nauczycielu, zajrzyj
ajah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-22, 07:50   #19
_Matilde_
Biała Dama
 
Avatar _Matilde_
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 6 434
Dot.: system obronny teściowej- szpital

No właśnie, co na pogotowiu robią z tą teściową, to jest coś poważnego, czy dają szklankę wody i odsyłają z powrotem?
__________________
Weź głęboki wdech
Życie wokół ciebie słodkie jest jak bananowy dżem


Webook
Filmweb
Last.fm
_Matilde_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-11-22, 09:00   #20
07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 11 232
Dot.: system obronny teściowej- szpital

Nie no coffee swietsza od papieza znam wielu dobrych rodzicow i wiekszosci sie zdarzlo do dziecka krzyknac, kazdy czasem moze stracic
cierpliwosc. Nie mowie, zeby wrzeszczec i wyklinac ale najzwyczajniej jestesmy ludzmi i czasem kogos moze poniesc. Ciekawe czy masz dzieci tyle powiem i zakoncze dyskusje
Do autorki - wspolczuje takiej tesciowej manipulantki. Bardzo toksyczna osoba. Nie ma innej rady jak wyprowadzka i ukrocenie kontaktow przynajmniej z Twojej strony. Musisz tez porozmawiac z mezem, ze dziecko wychowujcie razem - Ty i on, a nie tesciowa. Wy stanowicie druzyne i musicie miec wspolna wizje wychowania syna, babcia musi te wizje respektowac.
07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-22, 09:40   #21
kocurek04
Raczkowanie
 
Avatar kocurek04
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 244
Dot.: system obronny teściowej- szpital

a więc teściowej ataki wyglądają tak: po każdej kłótni bądź sprzeczce twierdzi ze jej słabo, ze zaraz zemdleje, ze serce ja boli, ze ciśnienie skacze, ze niepotrzebne byly te nerwy itd. po wizycie na pogotowiu okazuje sie ze nic jej nie jest, ekg zawsze wporzadku i tylko ciśnienie ma podwyższone.

ja nie jestem jakąs wyrodna matka. a ta wczorajsza kłótnia byla nie tylko o gre ale i o stosunek i sposób w jaki sie odzywa syn do innych domowników. tym bardziej ze to jest jgo pierwsza klasa i staram sie jak najwiecej czasu poswiecac dziecku przy nauce, codziennie ćwicze z nim pisanie zdań, czytanie. takze moja uwaga na dzieciach jest skupiona w stu procentach. a wczoraj, nie dosc ze syn odmówił jakichkolwiek posiłków, to nie chcial ani pisac ani czytac, bo byl grą pochłoniety. dlatego nerwy mi póściły. tym bardziej ze w domu jest jedna zasada, w dni powszednie nauka a w soboty i niedziele gry. i tak bylo.

dzis tesciowa przyszla zupelnie zdrowa i pyta dlaczego nie zeszłam do niej na dół zapytac jak sie czuje. nie odpowiedziałam nic. wiec zaczela udeżać w kłótnie, dlatego odpowiedzialam jej juz spokojnie ze jeżeli ma ochote sie dziś kłócić to niech sobie daruje bo ja nie bede w tym uczestniczyła.
__________________
Nie wiem,
czy w ogóle jest to możliwe,
aby uchwycić moment,
w którym rozpoczyna się miłość.
Nie jakieś tam zakochanie,
ale miłość

BLOG
kocurek04 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-22, 09:44   #22
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: system obronny teściowej- szpital

Cytat:
Napisane przez kocurek04 Pokaż wiadomość
dlatego nerwy mi póściły. tym bardziej ze w domu jest jedna zasada, w dni powszednie nauka a w soboty i niedziele gry. i tak bylo.
Czy wszyscy domownicy, a zwłaszcza Twój mąż, przestrzegają tej zasady? Czy syn raz może grać, bo tata pozwoli, a raz nie może, bo Ty zabronisz?
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-22, 09:49   #23
kocurek04
Raczkowanie
 
Avatar kocurek04
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 244
Dot.: system obronny teściowej- szpital

akurat tej zasady przestrzegają wszyscy. przestrzegali przynajmniej do wczoraj.
__________________
Nie wiem,
czy w ogóle jest to możliwe,
aby uchwycić moment,
w którym rozpoczyna się miłość.
Nie jakieś tam zakochanie,
ale miłość

BLOG
kocurek04 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-22, 09:55   #24
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: system obronny teściowej- szpital

Cytat:
Napisane przez kocurek04 Pokaż wiadomość
akurat tej zasady przestrzegają wszyscy. przestrzegali przynajmniej do wczoraj.
To tak czy inaczej, dobrze, że niedługo się wyprowadzacie. Wtedy teściowa nie będzie ingerować w wychowanie Waszego dziecka.
Jeszcze Ty i mąż musicie dogadać się w kwestii metod wychowawczych
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-22, 10:53   #25
GrumpyCat
Wredny kotecek
 
Avatar GrumpyCat
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 11 250
Dot.: system obronny teściowej- szpital

Cytat:
Napisane przez kocurek04 Pokaż wiadomość
witam wszystkich. temat rzeka- teściowa.
moj problem polega na tym, ze po kazdej kłotni z tesciowa i nie tylko (zdaza sie ze nawet po sprzeczce z mezem) moja tesciowa od razu dostaje atakow...roznego rodzaju. najczesciej konczy sie to szpitalem, lub wizyta na pogotowiu. dzis baaardzo nakrzyczlam na syna i oczywiscie tesciowa ingerowala, ale moja odpowiedz na jej ingerencje byla taka zeby sie nie mieszala do tego.ze nie moge przeciez pozwolic dziecku wejsc sobie na glowe. no i cisza..... nie kłóciłam sie przecież z teściową, tylko jej uwage zwróciłam. a teraz jak sie zapewne domyślacie, teściowa moja wraz z mężem pojaechała na pogotowie, oczywiście wszystkie oznaki zdenerwowania i złego samopoczucia pokazała w domu, a że ja tym razem nie zareagowałam wogóle to od razu kierunek szpital, lub pogotowie. w sumie to nie wiem konkretnie gdzie sie zapuscili. kurc ze czy ja jestem złą synową? do tej pory starałam sie to jakoś znosić, ale dzić połozyłam lache na tą całą sytuacje...no bo ile można znieść. tym bardziej ze to nie z nią miałam konflikt a z własnych synem. dodam, ze syn ma 7 lat i z racji ze mieszkamy "jeszcze" z teściami, jest baaardzo rozpieszczony.
przepraszam, za nieład w tekscie, ale musiałam to z siebie wywalić i teraz potrzebuje jakiejś opini z waszej strony.
czy te wcieczki do szpitalla tesciowej to jakiś system obronny z jej strony? a już nie wspomne o płaczu, lamencie itp.
No więc wina leży pół na pół mieszkając z teściami sami się o to prosicie :P Tyle ode mnie

---------- Dopisano o 11:52 ---------- Poprzedni post napisano o 11:51 ----------

Cytat:
Napisane przez Cherry Blossom Girl Pokaż wiadomość
Popełniliście zasadniczy błąd jaki popełnia wiele par- zamieszkaliście z teściami.


---------- Dopisano o 11:53 ---------- Poprzedni post napisano o 11:52 ----------

Cytat:
Napisane przez kocurek04 Pokaż wiadomość
jak juz pisałam wczesniej, niebawem przeprowadzimy sie do własnego domu. wynajmowanie mieszkania na czas budowy domu bardzo by nadszarpneło nasz budzet. dlatego wlasnie mieszkamy z tesciami.
Klasyczny schemat. Swoją drogą bardzo głupi. Po tych kilku latach (a chyba sporo mieszkacie skoro dziecko już duże) może się okazać, że nie ma komu w tym nowym domu zamieszkać. Bo teściowie potrafią skutecznie związek rozwalić.
GrumpyCat jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-22, 11:39   #26
201605161006
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 8 575
Dot.: system obronny teściowej- szpital

Mieszkanie z teściami zawsze (prawie zawsze) prowadzi do takich sytuacji. Druga rzecz to uważam, że Ty masz rację, bo rozpieszczanie dziecka zwykle kończy się tym, że wyrośnie na egoistyczną, roszczeniową i niedojrzałą emocjonalnie osobę. Trzecia rzecz to że w wychowaniu dziecka powinniście z mężem mieć wspólny front, a nie że Ty mówisz że gier nie wolno, a mąż mówi, że wolno - takie coś poprowadzić może nie tylko do rozpuszczenia dziecka czy przekazania mu złych wzorców, ale też do kłótni między wami.
201605161006 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-22, 12:11   #27
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: system obronny teściowej- szpital

O Jezu.
Zamieszkała z teściami czasu nie cofnie. Kocham takie wątki z cyklu a widzisz, co powinnaś była zrobić 8 lat temu.

Masz szczęście natomiast w tym wszystkim, że mąż się wyłamał przeciwko Tobie dopiero teraz po latach i na krótko przed Wasz wyprowadzką.

Ja bym się z teściową nie patyczkowała i miała w dupie jej jazdy (czego bym przed mężem nie ukrywała, w końcu żoną jest się jego a nie jego teściów), gdybym chciała być dyplomatką to zaczęłabym pogrywać jej kartami, mdlała i urządzała zdrowotne histerie jak ona, żeby mężuś musiał opiekować się na zmianę nie tylko mamcią ale żoną także , a nie tylko mamusię może boleć serduszko czy głowka od się sprzeciwiania jej rozkazom.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-22, 12:13   #28
GrumpyCat
Wredny kotecek
 
Avatar GrumpyCat
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 11 250
Dot.: system obronny teściowej- szpital

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
O Jezu.
Zamieszkała z teściami czasu nie cofnie. Kocham takie wątki z cyklu a widzisz, co powinnaś była zrobić 8 lat temu.

Masz szczęście natomiast w tym wszystkim, że mąż się wyłamał przeciwko Tobie dopiero teraz po latach i na krótko przed Wasz wyprowadzką.

Ja bym się z teściową nie patyczkowała i miała w dupie jej jazdy (czego bym przed mężem nie ukrywała, w końcu żoną jest się jego a nie jego teściów), gdybym chciała być dyplomatką to zaczęłabym pogrywać jej kartami, mdlała i urządzała zdrowotne histerie jak ona, żeby mężuś musiał opiekować się na zmianę nie tylko mamcią ale żoną także , a nie tylko mamusię może boleć serduszko czy głowka od się sprzeciwiania jej rozkazom.
Mamusia jest u siebie i ma swoje zasady I dawno powinna autorkę za drzwi wystawić
GrumpyCat jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-22, 12:18   #29
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: system obronny teściowej- szpital

Cytat:
Mamusia jest u siebie i ma swoje zasady I dawno powinna autorkę za drzwi wystawić
mamusia przyjęła synową i tym samym udostepniła jej przestrzeń i musi nagiąć swoje zasady.
Coś na tym zyskuje, np. ma synusia i wnusia pod ręką.

I tak np. ktoś wynajmujący komuś mieszkanie może nie wynająć komuś, bo jest blondynem, ale jeśli już mu wynajmie to musi zaakceptować, że blondyn nie zrobi się na rudo.
Chyba, że dla Ciebie goszczenie kogoś = się mam cię w dupie i np. masz mnie słuchac, zjeść kalafiora bo ja tak ci mówię a ty jesteś w moim domu.
Ale długo byś w ten sposób kolegów nie zachowała.

Edytowane przez Hultaj
Czas edycji: 2014-11-22 o 12:20
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-22, 12:26   #30
GrumpyCat
Wredny kotecek
 
Avatar GrumpyCat
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 11 250
Dot.: system obronny teściowej- szpital

Przyjęła, bo może nie myślała że to się przeciągnie o kilka lat i synowa zacznie jej na nerwy działać Może i teściowa przesadza, ale nie wiemy jak to od strony teściowej wygląda :P Ma prawo przestać "chcieć" po kilku latach znosić synową i wcale się jej nie dziwię
GrumpyCat jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-11-27 10:46:05


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:51.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.