![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 8
|
![]() życie z bałaganiarą
Jestem straszną bałaganiarą, straszną to mało powiedziane. Mój pokój zazwyczaj wygląda jakby przeszło przez niego tornado. Recz w tym, że po pierwsze nie przeszkadza mi to, zawsze mam wszystko na wierzchu, nie muszę szukać wśród miliona teczek czy segregatorów, po drugie jestem pochłonięta pracą, mam mnóstwo ciekawszych i pilniejszych rzeczy do zrobienia, a po trzecie NAJWAŻNIEJSZE pomimo, że staram się i posprzątam to za parę godzin dom i tak wraca do tamtego stanu. Nie umiem utrzymać porządku!!
Reszta domowników to pedanci, najważniejszą rzeczą w ich życiu jest posprzątany dom. Problem w tym, że mam już dość słuchania na temat, jaką jestem bałaganiarą itd. Nie wiem z czego wynika mój bałagan. Już myślę, że jest objawem jakichś zaburzeń osobowości czy artystycznej duszy. Pomóżcie!!! ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 1 164
|
Dot.: życie z bałaganiarą
Jeśli nie roznosisz bałaganu poza swój pokój, i nie hodujesz np. pleśni w stosach kubków na parapecie, i dobrze się czujesz w chaosie, to właściwie nikomu nic do tego.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 904
|
Dot.: życie z bałaganiarą
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 301
|
Dot.: życie z bałaganiarą
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 | |
Raczkowanie
|
Dot.: życie z bałaganiarą
Cytat:
![]() Myślę, że utrzymywanie porządku to nie tylko część wychowania (choć niektórzy tak twierdzą), ale to również część naszej osobowości ![]() Ja akurat porządek lubię, choć często nie sprzątam to jakoś na bieżąco udaje mi się utrzymać stan posprzątanego pokoju, po prostu jeśli z czegoś nie korzystam, zwykle odkładam to na swoje miejsce ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Zagłębianka
Wiadomości: 673
|
Dot.: życie z bałaganiarą
Jestem Twoim zupełnym przeciwieństwem. Nie mogę się skupić, jeżeli mój pokój jest nieposprzątany.
Dla Ciebie prosta rada- ZACZNIJ SPRZĄTAĆ ![]() Nie chcę nikogo urazić, ale wg mnie ludzie żyjący w skrajnym syfie mają w sobie coś "zwierzęcego". Większość ludzi z reguły to esteci i wzrokowcy. Lubimy się otaczać ładnie wyglądającymi rzeczami... Spróbuj ogarniać porządek, a zobaczysz że lepiej się będziesz w nim czuła. Swoją drogą- wg Ciebie łatwiej jest znaleźć jakąś teczkę w hałdzie ubrań i innych papierów, niż ułożoną na stałym miejscu w szafce? ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 831
|
Dot.: życie z bałaganiarą
Cytat:
![]() Jedni lubią mieć wszystko posegregowane w setki pudełeczek, poukładane, zawsze odkładają wszystko na miejsce a ciuchy w szafce mają poprasowane... i niech mają ![]() a inni wolą mieć np. nie pościelone łóżko - co nie znaczy że wszystko leży na podłodze i klei się od brudu ![]() bałagan =/= syf bałagan to rozrzucone rzeczy po pokoju a nie porośnięte 3 cm warstwą pleśni i kurzu ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 714
|
Dot.: życie z bałaganiarą
Cytat:
"Jestem straszną bałaganiarą, straszną to mało powiedziane" więc to raczej nie jest kwestia tylko nie pościelonego łóżka weź się w garść i zacznij sprzątać, systematycznie |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 831
|
Dot.: życie z bałaganiarą
Cytat:
![]() ot, taka refleksja, bo mam wrażenie, że nie potrafimy stopniować "mocy" różnych określeń ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: McKinsey’s Hellenic Office
Wiadomości: 1 759
|
Dot.: życie z bałaganiarą
Też jestem bałaganiarą. Potrafie i lubię sprzątać, ale to nei ma sensu, bo rano i tak wszystko wyrzucę na srodek pokoju bo szukam jakiejś bluzki, teczki itp. I w moim przypadku sprzątanie mija sie z celem. Po co mam sprzątać godzinę, jak za kilka godzin i tak wszystko wyląduje na podłodze? Mój facet ma tak samo, a razem jesteśmy tak ogromnymi bałaganiarzami, że szok. Po przyjeździe do jakiegokolwiek hotelu po 10 minutach pokój wygląd jakby od roku mieszkała tam 8-osobowa romska rodzina. Nie odkładam rzeczy na miejsce bo jeżeli coś robię/ pracuję to nie mam na to czasu i chęci bo mam akurat jakieś "flow" przy pisaniu czegoś, a i tak za chwilę będę tego czegoś potrzebować.
Mnie taki nieporządek nei przeszkadza w życiu, nie chomikuję spleśniałych owoców itp. Odkurzam raz w tygodniu, nie lubię włosów, śmietków na podłodze i rózych rzeczach, więc zdarza się, ze odkurzam i 2-3 razy tygodniowo. Ale rzeczy z podłogi czy łożka nie przekładam. Swoją drogą nigdy chyba nie zrozumiem istoty ścielenia łóżka albo prasowania pościeli. Szczególnie jak ktoś prz ścieleniu łóżka układa misternie jakieś jaśki, poduszki i pięćset warstw kocy i narzut. Strata czasu. No chyba, że ktoś jest pedantem, a po opuszczeniu łóżka rano wchodzi do niego ponownie dopiero tuż przed snem. Ja po powrocie z pracy siadam na łóżko i pracuje dalej. Zasada moim zdaniem jest jedna - jeżeli ktos nei sprząta to ok, ale niech nei narzuca swojego bałaganiarstwa innym osobom, szczególnie pedantom. U siebie w pokoju można mieć mega bałagan (oczywiście bez hodowli much czy rozkładających się owoców itp.), ale częsci wspólne to inna bajka. Swoja drogą ja po sobie w kuchni zawsze sprzątałam, zawsze od razu po posiłku. A moi współlokatorzy uwielbiający porządek chomikowali kubki i talerze czy garnki w zlewie i potem przebąkiwali, że teraz moja kolej zmywania. Dlatego ja zmywałam po sobie, bo serio jedząc na mieście moje w zlewie były max. 2 kubki i 2 talerze tygodniowo + jakaś łyżeczka i widelec. A chciano mnie wrobić w zmywanie prawie 1m naczyń. Niedoczekanie ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 | |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: życie z bałaganiarą
Cytat:
![]() Autorko, dla Ciebie jest chyba jedna główna rada - posprzątaj, powywalaj co zbędne by mieć przestrzeń (to łatwa część) a później staraj się wszystko OD RAZU odkładać na miejsce. Nie że za chwilę czy za godzinkę, czy wieczorem bo jeszcze zamierzasz tego użyć, tylko bezwzględnie od razu. Może nie jest to całkiem ekonomiczne (bo faktycznie może tak być, że jedną rzecz będziesz odkładała trzy razy jednego dnia), ale nie o ekonomię tu chodzi, tylko o wykształcenie sobie nawyku odkładania na miejsce i dania sobie szansy na sprawdzenie jak się żyje w takim uporządkowanym otoczeniu. Bez tego nawyku Twoje wysiłki włożone w sprzątanie będą szły na marne, bo tak jak napisałaś, w ciągu paru godzin bałagan Ci znów narośnie. No chyba, że nie masz ochoty tego zmieniać - wtedy żyj tak jak teraz, byleś innym domownikom tym nie wadziła w ich pokojach czy we wspólnych pomieszczeniach ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysły na prezent
![]() |
#12 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 4 727
|
Dot.: życie z bałaganiarą
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 831
|
Dot.: życie z bałaganiarą
Cytat:
Nie zamierzam zaprzeczać, że porozrzucane rzeczy się kurzą.. bo dokładnie tak samo jak te poukładane ![]() Uważam, że określenie "skrajny syf" (i reszta wypowiedzi koleżanki) jest zdecydowanie przesadne. Wypowiedź ta w moim odczuciu zabrzmiała jakby pokój autorki wątku stwarzał zagrożenie epidemiologiczne... zresztą później to zaznaczyłam - mam wrażenie, że często mamy problem (my wszyscy włącznie ze mną ![]() ![]() Pozdrawiam ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 8
|
Dot.: życie z bałaganiarą
Zgadzam się całkowicie z Bentkuff. To nie jest kochani tak, że ja nie sprzątam, bo jestem leniwa. Doszłam do wniosku, że taka "syzyfowa praca" nie ma sensu. Próbowałam nawet pilnować, żeby odkładać każdą rzecz na miejsce, wymyślałam sobie nawet jakieś kary... Ale to nie przyniosło żadnych efektów. Mam w sobie coś, co sprawia, że po paru minutach na dywanie leży stos dokumentów, książek itd. Tylko nie wiem Z CZEGO TO WYNIKA?
Również uważam, że mój pokój to moje miejsce pracy i ja powinnam się w nim czuć dobrze, ale domownicy nie dają mi spokoju, ciągle komentują, że to wstyd, aby dorosła kobieta miała taki bałagan, że cały czas zamykam pokój na klucz, mówią, że w końcu otworzą i pokażą innym jak on wygląda.... ;/ I wbrew pozorom to prawda, że w bałaganie lepiej znaleźć mi rzeczy, wszystko co potrzebne mam na wierzchu. Irytuję mnie ten porządek , kiedy dokumenty poukładam w milion teczek i później szukam ich przez parę godzin. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: życie z bałaganiarą
No to ja nie bardzo rozumiem. Skoro Ci z tym dobrze, to jakiej pomocy oczekujesz?
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#16 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 8
|
Dot.: życie z bałaganiarą
Mi z tym dobrze, ale ludziom, z którymi żyję NIE!!! Mam dość ciągłego słuchania na ten temat, więc chciałabym, choć trochę to zmienić. Ale żeby się z czegoś wyleczyć, a myślę, że takie bałaganiarstwo to praktycznie uzależnienie, więc najpierw trzeba poznać przyczynę. I zastanawiam się z czego to wynika? Może przyczyna tkwi w psychice? W jakimś zaburzeniu osobowości? To nie tylko w domu, kiedy jadę na wczasy, zanim się rozpakuję już jest okropny bałagan, inni zwracają mi uwagę i już trochę się z tym źle czuje ;/
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 58
|
Dot.: życie z bałaganiarą
Autorko!
Poszukaj sobie partnera życiowego, który również będzie bałaganiarzem i po problemie ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: życie z bałaganiarą
ja autorkę rozumiem bo sama bałagan robię automatycznie i odruchowo. Po tym jak posprzątam chałupę, bałagan się zaczyna już dwie-trzy godziny później. Nie ma na to rady i ja już przestałam z tym walczyć. I jestem z facetem, który na moje hasło "muszę posprzątać", mówi "po co?".
![]() ![]()
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 301
|
Dot.: życie z bałaganiarą
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysły na prezent
![]() |
#20 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: życie z bałaganiarą
nie ma czegoś takiego jak "odkładaj wszystko zaraz na miejsce" dla osoby, która jest bałaganiarzem. Wymagałoby to ciągłej samokontroli i ciągłego świadomego myślenia o tym co się właśnie robi. To jest w zasadzie niemożliwe.
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 10 444
|
Dot.: życie z bałaganiarą
Cytat:
Mądrze mówisz. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 405
|
Dot.: życie z bałaganiarą
Rozumiem cię, bo też jestem bałaganiarą i dobrze mi z tym. Nie lubię mieć wszystkiego pochowanego, bo potem nic nie mogę znaleźć. Jak posprzątam, to potem nie pamiętam, gdzie co położyłam i przez to od nowa robi się bałagan. Porozrzucane ciuchy, książki, pełno kserówek, kartek, notatek, nieraz nie ma gdzie usiąść. Wiesz, co robiła moja mama, jak chciała mnie zmotywować do sprzątania? Zapraszała gości do mojego pokoju i pokazywała, jak pięknie mieszkam, ale nic nie poradze na to, że jestem nałogowym bałaganiarzem, nie leniem
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 | |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: życie z bałaganiarą
Cytat:
![]() ![]() A jak autorce przeszkadza, że domownikom jej bałagan przeszkadza, to jest parę rozwiązań: - wytłumaczyć domownikom, że to nie ich sprawa, póki bałagan się ma u siebie w pokoju - wyprowadzić się i mieszkać sobie samodzielnie, bałaganiąc ile wlezie ![]() - nauczyć się jednak nieco ogarniać swoje otoczenie na bieżąco, zamiast rozwalać rzeczy gdzie popadnie |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 | ||
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 13
|
Dot.: życie z bałaganiarą
Cytat:
![]() Tylko czekać i za parę lat lekarze będą wypisywać kolejne świstki z określoną dysfunkcją do utrzymywania porządku, tym razem z powodu "artystycznych zaburzeń osobowości" a za proszenie dziecka o posprzątanie pokoju, już będzie czyhał prokurator ![]() Cytat:
Objawy: lenistwo, niezorganizowanie, niedojrzałość Leczenie: organizacja, systematyczność, samodyscyplina. Dawkowanie: raz dziennie (najlepiej przed snem) Opis szczegółowy: określić harmonogram sprzątania, określić cel: nie idziemy spać dopóki nie będzie posprzątane, po dwóch tygodniach systematyczności wejdzie to w nawyk i z tygodnia na tydzień będzie mniej do uprzątnięcia wieczorem. Kolejna wizyta: za dwa tygodnie. |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 350
|
Dot.: życie z bałaganiarą
Ja również byłam bałaganiarą do czasu ... Kiedy to przeprowadziłam się do swojego domu
![]() TO, że jesteś bałaganiarą jako nastolatka nie musi znaczyć, że tak będzie w przyszłości. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 7 346
|
Dot.: życie z bałaganiarą
Nie rozumiem pomysłu wedle którego bałaganiarstwo wynika z zaburzeń osobowości
![]() Autorko, jeśli chcesz ogarnąć się trochę, to wyrzuć zbędne szpargały i kup pojemniki do segregacji rzeczy - pudełka, takie półeczki na dokumenty, kosze. Łatwiej będzie Ci wrzucić coś do kosza, w którym też można grzebać ![]()
__________________
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 |
Uzależnienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 14 453
|
Dot.: życie z bałaganiarą
Ja nie bardzo wiem czego autorka oczekuje, bo sama przyznaje, że swój bałagan lubi. Może po prostu szuka przyklasku jako by był to objaw jej "artystycznej duszy"?
![]() Ja sama byłam bałaganiarą do czasu aż zamieszkałam z... syfiarzami. Nie dość, że zobaczyłam, że moje bałaganiarstwo to była wersja light, to cudzy syf zaczął mnie tak wnerwiać, że sama o swój porządek zaczęłam bardziej dbać. Autorko jeśli bałaganisz sobie to Twoja broszka, ale jeśli robisz to na wspólnej przestrzeni to nie dziw się komentarzom i zdenerwowaniu współlokatorów, bo to wnerwia niemiłosiernie.
__________________
Bridezilla ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 3 261
|
Dot.: życie z bałaganiarą
Mam znajome bałaganiary, wszystko mają porozrzucane. Kilka razy zdarzyło się, że natknęłam się na rzucone gacie, a to na fotelu, a to na podłodze w łazience. Obrzydzenie jakieś mnie wzięło. Jesteś już na tym etapie?
![]() Co mnie zdziwiło, że to kobiety są większymi syfiarami. Żeby zwalczyć bałaganiarstwo potrzeba trochę dobrej woli, samozaparcia, niekiedy bata na dupą. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: kraina uśmiechu i dobrego humoru :-D
Wiadomości: 9 036
|
Dot.: życie z bałaganiarą
Wyobraź sobie że masz partnera lubiącego bałagan, wszystko jest ok, pasuje Wam a potem pojawia się dziecko. Wtedy bałagan przerasta sam siebie i naprawdę staje się problemem bo syfią aż trzy osoby.
Póki bałaganisz Ty to jest to opanowania o ile naprawdę chcesz się nauczyć porządku. Bo skoro Tobie nie przeszkadza ... to marnie to widzę. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 | ||||
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: życie z bałaganiarą
Cytat:
![]() Cytat:
![]() ![]() Moim zdaniem jednak takie tłumaczenie się, że "syzyfowa praca nie ma sensu" i że to może "artystyczna dusza" tak działa, a bałagan w zasadzie robi się jakoś sam, nie wiadomo jak ani dlaczego ![]() ![]() Bardziej wiarygodne wydaje mi się stwierdzenie szczerze "nie chce mi się sprzątać, nie chce mi się kontrolować, nie chce mi się odkładać", niż tłumaczenie się zaburzeniami czy artystyczną duszą. Cytat:
Cytat:
Możliwe też, że Ty przesadzasz nazywając ich pedantami. Że komentują to mnie aż tak nie dziwi jeśli to np. rodzice, oni zawsze kontrolują porządek u dzieci ![]() Że to wstyd, to akurat się zgodzę, jeśli ktoś w tym pokoju czasem bywa poza Tobą. Jeśli tylko Ty, to nie ma się przed kim wstydzić ![]() No i słusznie żurawinka pisze, że teraz bałagani jedna autorka w jednym pokoju, a zapewne kiedyś będzie mieszkać w czymś większym, mieszkaniu/domu, z kimś (facetem, dzieckiem, psem itp ![]() Edytowane przez Lexie Czas edycji: 2013-12-30 o 10:55 |
||||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:37.