życie z bałaganiarą - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-12-29, 13:57   #1
martusia2489
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 8
Wink

życie z bałaganiarą


Jestem straszną bałaganiarą, straszną to mało powiedziane. Mój pokój zazwyczaj wygląda jakby przeszło przez niego tornado. Recz w tym, że po pierwsze nie przeszkadza mi to, zawsze mam wszystko na wierzchu, nie muszę szukać wśród miliona teczek czy segregatorów, po drugie jestem pochłonięta pracą, mam mnóstwo ciekawszych i pilniejszych rzeczy do zrobienia, a po trzecie NAJWAŻNIEJSZE pomimo, że staram się i posprzątam to za parę godzin dom i tak wraca do tamtego stanu. Nie umiem utrzymać porządku!!

Reszta domowników to pedanci, najważniejszą rzeczą w ich życiu jest posprzątany dom. Problem w tym, że mam już dość słuchania na temat, jaką jestem bałaganiarą itd.

Nie wiem z czego wynika mój bałagan. Już myślę, że jest objawem jakichś zaburzeń osobowości czy artystycznej duszy.

Pomóżcie!!!
martusia2489 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-29, 14:08   #2
Zanthia
Zadomowienie
 
Avatar Zanthia
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 1 164
Dot.: życie z bałaganiarą

Jeśli nie roznosisz bałaganu poza swój pokój, i nie hodujesz np. pleśni w stosach kubków na parapecie, i dobrze się czujesz w chaosie, to właściwie nikomu nic do tego.
Zanthia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-29, 14:14   #3
201607111050
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 904
Dot.: życie z bałaganiarą

Cytat:
Napisane przez martusia2489 Pokaż wiadomość
Jestem straszną bałaganiarą, straszną to mało powiedziane. Mój pokój zazwyczaj wygląda jakby przeszło przez niego tornado. Recz w tym, że po pierwsze nie przeszkadza mi to, zawsze mam wszystko na wierzchu, nie muszę szukać wśród miliona teczek czy segregatorów, po drugie jestem pochłonięta pracą, mam mnóstwo ciekawszych i pilniejszych rzeczy do zrobienia, a po trzecie NAJWAŻNIEJSZE pomimo, że staram się i posprzątam to za parę godzin dom i tak wraca do tamtego stanu. Nie umiem utrzymać porządku!!

Reszta domowników to pedanci, najważniejszą rzeczą w ich życiu jest posprzątany dom. Problem w tym, że mam już dość słuchania na temat, jaką jestem bałaganiarą itd.

Nie wiem z czego wynika mój bałagan. Już myślę, że jest objawem jakichś zaburzeń osobowości czy artystycznej duszy.

Pomóżcie!!!
Hmmm zacznij sprzątać?
201607111050 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-29, 14:19   #4
madzia1251
Raczkowanie
 
Avatar madzia1251
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 301
Dot.: życie z bałaganiarą

Cytat:
Napisane przez martusia2489 Pokaż wiadomość
Jestem straszną bałaganiarą, straszną to mało powiedziane. Mój pokój zazwyczaj wygląda jakby przeszło przez niego tornado. Recz w tym, że po pierwsze nie przeszkadza mi to, zawsze mam wszystko na wierzchu, nie muszę szukać wśród miliona teczek czy segregatorów, po drugie jestem pochłonięta pracą, mam mnóstwo ciekawszych i pilniejszych rzeczy do zrobienia, a po trzecie NAJWAŻNIEJSZE pomimo, że staram się i posprzątam to za parę godzin dom i tak wraca do tamtego stanu. Nie umiem utrzymać porządku!!

Reszta domowników to pedanci, najważniejszą rzeczą w ich życiu jest posprzątany dom. Problem w tym, że mam już dość słuchania na temat, jaką jestem bałaganiarą itd.

Nie wiem z czego wynika mój bałagan. Już myślę, że jest objawem jakichś zaburzeń osobowości czy artystycznej duszy.

Pomóżcie!!!
dopóki bałagan ogranicza się tylko do Twojego pokoju, nie przetrzymujesz w nim cudzych rzeczy i nie wydzielają się żadne dziwne zapachy to nikomu nic do tego. masz prawo mieszkać sobie jak chcesz. ale w przestrzeni publicznej wypada zachowywać jednak porządek, tak wymaga kultura.
madzia1251 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-29, 14:27   #5
jusia_00
Raczkowanie
 
Avatar jusia_00
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 170
GG do jusia_00
Dot.: życie z bałaganiarą

Cytat:
Napisane przez Zanthia Pokaż wiadomość
Jeśli nie roznosisz bałaganu poza swój pokój, i nie hodujesz np. pleśni w stosach kubków na parapecie, i dobrze się czujesz w chaosie, to właściwie nikomu nic do tego.
Też tak uważam no i oczywiście o ile ten problem nie zaczyna przeradzać się w zbieractwo, bo to już uzależnienie i może stwarzać problemy.

Myślę, że utrzymywanie porządku to nie tylko część wychowania (choć niektórzy tak twierdzą), ale to również część naszej osobowości

Ja akurat porządek lubię, choć często nie sprzątam to jakoś na bieżąco udaje mi się utrzymać stan posprzątanego pokoju, po prostu jeśli z czegoś nie korzystam, zwykle odkładam to na swoje miejsce
__________________
moje miejsce w sieci  http://wiecejpomyslownizczasu.blogspot.com/
jusia_00 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-29, 14:55   #6
muzeumolbrzymuf
Rozeznanie
 
Avatar muzeumolbrzymuf
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Zagłębianka
Wiadomości: 673
Dot.: życie z bałaganiarą

Jestem Twoim zupełnym przeciwieństwem. Nie mogę się skupić, jeżeli mój pokój jest nieposprzątany.

Dla Ciebie prosta rada- ZACZNIJ SPRZĄTAĆ

Nie chcę nikogo urazić, ale wg mnie ludzie żyjący w skrajnym syfie mają w sobie coś "zwierzęcego". Większość ludzi z reguły to esteci i wzrokowcy. Lubimy się otaczać ładnie wyglądającymi rzeczami... Spróbuj ogarniać porządek, a zobaczysz że lepiej się będziesz w nim czuła.

Swoją drogą- wg Ciebie łatwiej jest znaleźć jakąś teczkę w hałdzie ubrań i innych papierów, niż ułożoną na stałym miejscu w szafce?
muzeumolbrzymuf jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-29, 15:13   #7
Denira
Rozeznanie
 
Avatar Denira
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 831
Dot.: życie z bałaganiarą

Cytat:
Napisane przez muzeumolbrzymuf Pokaż wiadomość
Jestem Twoim zupełnym przeciwieństwem. Nie mogę się skupić, jeżeli mój pokój jest nieposprzątany.

Dla Ciebie prosta rada- ZACZNIJ SPRZĄTAĆ

Nie chcę nikogo urazić, ale wg mnie ludzie żyjący w skrajnym syfie mają w sobie coś "zwierzęcego". Większość ludzi z reguły to esteci i wzrokowcy. Lubimy się otaczać ładnie wyglądającymi rzeczami... Spróbuj ogarniać porządek, a zobaczysz że lepiej się będziesz w nim czuła.

Swoją drogą- wg Ciebie łatwiej jest znaleźć jakąś teczkę w hałdzie ubrań i innych papierów, niż ułożoną na stałym miejscu w szafce?
ale kto tu mówi o skrajnym syfie???
Jedni lubią mieć wszystko posegregowane w setki pudełeczek, poukładane, zawsze odkładają wszystko na miejsce a ciuchy w szafce mają poprasowane... i niech mają

a inni wolą mieć np. nie pościelone łóżko - co nie znaczy że wszystko leży na podłodze i klei się od brudu

bałagan =/= syf
bałagan to rozrzucone rzeczy po pokoju a nie porośnięte 3 cm warstwą pleśni i kurzu zaczynające się same ruszać
Denira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-12-29, 15:27   #8
Plotkarrra
Rozeznanie
 
Avatar Plotkarrra
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 714
Dot.: życie z bałaganiarą

Cytat:
Napisane przez Denira Pokaż wiadomość
ale kto tu mówi o skrajnym syfie???
Jedni lubią mieć wszystko posegregowane w setki pudełeczek, poukładane, zawsze odkładają wszystko na miejsce a ciuchy w szafce mają poprasowane... i niech mają

a inni wolą mieć np. nie pościelone łóżko - co nie znaczy że wszystko leży na podłodze i klei się od brudu

bałagan =/= syf
bałagan to rozrzucone rzeczy po pokoju a nie porośnięte 3 cm warstwą pleśni i kurzu zaczynające się same ruszać
autorka napisała:
"Jestem straszną bałaganiarą, straszną to mało powiedziane"
więc to raczej nie jest kwestia tylko nie pościelonego łóżka

weź się w garść i zacznij sprzątać, systematycznie
Plotkarrra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-29, 15:38   #9
Denira
Rozeznanie
 
Avatar Denira
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 831
Dot.: życie z bałaganiarą

Cytat:
Napisane przez Plotkarrra Pokaż wiadomość
autorka napisała:
"Jestem straszną bałaganiarą, straszną to mało powiedziane"
więc to raczej nie jest kwestia tylko nie pościelonego łóżka

weź się w garść i zacznij sprzątać, systematycznie
moja wypowiedź nie odnosiła się bezpośrednio do postu martusi i mimo wszystko nie sądzę jednak żeby można było nazwać to "skrajnym syfem" autorki "mającej w sobie coś zwierzęcego"

ot, taka refleksja, bo mam wrażenie, że nie potrafimy stopniować "mocy" różnych określeń
Denira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-29, 16:00   #10
bentkuff
Zadomowienie
 
Avatar bentkuff
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: McKinsey’s Hellenic Office
Wiadomości: 1 759
Dot.: życie z bałaganiarą

Też jestem bałaganiarą. Potrafie i lubię sprzątać, ale to nei ma sensu, bo rano i tak wszystko wyrzucę na srodek pokoju bo szukam jakiejś bluzki, teczki itp. I w moim przypadku sprzątanie mija sie z celem. Po co mam sprzątać godzinę, jak za kilka godzin i tak wszystko wyląduje na podłodze? Mój facet ma tak samo, a razem jesteśmy tak ogromnymi bałaganiarzami, że szok. Po przyjeździe do jakiegokolwiek hotelu po 10 minutach pokój wygląd jakby od roku mieszkała tam 8-osobowa romska rodzina. Nie odkładam rzeczy na miejsce bo jeżeli coś robię/ pracuję to nie mam na to czasu i chęci bo mam akurat jakieś "flow" przy pisaniu czegoś, a i tak za chwilę będę tego czegoś potrzebować.

Mnie taki nieporządek nei przeszkadza w życiu, nie chomikuję spleśniałych owoców itp. Odkurzam raz w tygodniu, nie lubię włosów, śmietków na podłodze i rózych rzeczach, więc zdarza się, ze odkurzam i 2-3 razy tygodniowo. Ale rzeczy z podłogi czy łożka nie przekładam. Swoją drogą nigdy chyba nie zrozumiem istoty ścielenia łóżka albo prasowania pościeli. Szczególnie jak ktoś prz ścieleniu łóżka układa misternie jakieś jaśki, poduszki i pięćset warstw kocy i narzut. Strata czasu. No chyba, że ktoś jest pedantem, a po opuszczeniu łóżka rano wchodzi do niego ponownie dopiero tuż przed snem. Ja po powrocie z pracy siadam na łóżko i pracuje dalej.

Zasada moim zdaniem jest jedna - jeżeli ktos nei sprząta to ok, ale niech nei narzuca swojego bałaganiarstwa innym osobom, szczególnie pedantom. U siebie w pokoju można mieć mega bałagan (oczywiście bez hodowli much czy rozkładających się owoców itp.), ale częsci wspólne to inna bajka. Swoja drogą ja po sobie w kuchni zawsze sprzątałam, zawsze od razu po posiłku. A moi współlokatorzy uwielbiający porządek chomikowali kubki i talerze czy garnki w zlewie i potem przebąkiwali, że teraz moja kolej zmywania. Dlatego ja zmywałam po sobie, bo serio jedząc na mieście moje w zlewie były max. 2 kubki i 2 talerze tygodniowo + jakaś łyżeczka i widelec. A chciano mnie wrobić w zmywanie prawie 1m naczyń. Niedoczekanie
bentkuff jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-29, 16:33   #11
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: życie z bałaganiarą

Cytat:
Napisane przez Denira Pokaż wiadomość
ale kto tu mówi o skrajnym syfie???
Jedni lubią mieć wszystko posegregowane w setki pudełeczek, poukładane, zawsze odkładają wszystko na miejsce a ciuchy w szafce mają poprasowane... i niech mają

a inni wolą mieć np. nie pościelone łóżko - co nie znaczy że wszystko leży na podłodze i klei się od brudu

bałagan =/= syf
bałagan to rozrzucone rzeczy po pokoju a nie porośnięte 3 cm warstwą pleśni i kurzu zaczynające się same ruszać
Ale te porozrzucane rzeczy też się kurzą, np ciuchy leżące gdzie popadnie. Posprzątać dokładnie też ciężko, jak wszędzie coś leży, i tak to wszystko w pokoju się jednak brudzi, myślę że bardziej niż u kogoś kto lubi i utrzymuje porządek

Autorko, dla Ciebie jest chyba jedna główna rada - posprzątaj, powywalaj co zbędne by mieć przestrzeń (to łatwa część) a później staraj się wszystko OD RAZU odkładać na miejsce. Nie że za chwilę czy za godzinkę, czy wieczorem bo jeszcze zamierzasz tego użyć, tylko bezwzględnie od razu. Może nie jest to całkiem ekonomiczne (bo faktycznie może tak być, że jedną rzecz będziesz odkładała trzy razy jednego dnia), ale nie o ekonomię tu chodzi, tylko o wykształcenie sobie nawyku odkładania na miejsce i dania sobie szansy na sprawdzenie jak się żyje w takim uporządkowanym otoczeniu. Bez tego nawyku Twoje wysiłki włożone w sprzątanie będą szły na marne, bo tak jak napisałaś, w ciągu paru godzin bałagan Ci znów narośnie.

No chyba, że nie masz ochoty tego zmieniać - wtedy żyj tak jak teraz, byleś innym domownikom tym nie wadziła w ich pokojach czy we wspólnych pomieszczeniach
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-12-29, 17:07   #12
c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 4 727
Dot.: życie z bałaganiarą

Cytat:
Napisane przez muzeumolbrzymuf Pokaż wiadomość
Nie chcę nikogo urazić, ale wg mnie ludzie żyjący w skrajnym syfie mają w sobie coś "zwierzęcego". Większość ludzi z reguły to esteci i wzrokowcy. Lubimy się otaczać ładnie wyglądającymi rzeczami...
Łał
c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-29, 18:02   #13
Denira
Rozeznanie
 
Avatar Denira
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 831
Dot.: życie z bałaganiarą

Cytat:
Napisane przez lexie Pokaż wiadomość
Ale te porozrzucane rzeczy też się kurzą, np ciuchy leżące gdzie popadnie. Posprzątać dokładnie też ciężko, jak wszędzie coś leży, i tak to wszystko w pokoju się jednak brudzi, myślę że bardziej niż u kogoś kto lubi i utrzymuje porządek
I naprawdę uważasz, że dziewczyna w ogóle miesiącami nie sprząta?

Nie zamierzam zaprzeczać, że porozrzucane rzeczy się kurzą.. bo dokładnie tak samo jak te poukładane ale tu nie w tym rzecz.

Uważam, że określenie "skrajny syf" (i reszta wypowiedzi koleżanki) jest zdecydowanie przesadne. Wypowiedź ta w moim odczuciu zabrzmiała jakby pokój autorki wątku stwarzał zagrożenie epidemiologiczne... zresztą później to zaznaczyłam - mam wrażenie, że często mamy problem (my wszyscy włącznie ze mną ) ze stopniowaniem "mocy" różnych określeń. Ale nie to chyba jest tematem wątku, więc na tym skończę tłumaczenie swojej reakcji

Pozdrawiam
Denira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-29, 18:07   #14
martusia2489
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 8
Dot.: życie z bałaganiarą

Zgadzam się całkowicie z Bentkuff. To nie jest kochani tak, że ja nie sprzątam, bo jestem leniwa. Doszłam do wniosku, że taka "syzyfowa praca" nie ma sensu. Próbowałam nawet pilnować, żeby odkładać każdą rzecz na miejsce, wymyślałam sobie nawet jakieś kary... Ale to nie przyniosło żadnych efektów. Mam w sobie coś, co sprawia, że po paru minutach na dywanie leży stos dokumentów, książek itd. Tylko nie wiem Z CZEGO TO WYNIKA?
Również uważam, że mój pokój to moje miejsce pracy i ja powinnam się w nim czuć dobrze, ale domownicy nie dają mi spokoju, ciągle komentują, że to wstyd, aby dorosła kobieta miała taki bałagan, że cały czas zamykam pokój na klucz, mówią, że w końcu otworzą i pokażą innym jak on wygląda.... ;/
I wbrew pozorom to prawda, że w bałaganie lepiej znaleźć mi rzeczy, wszystko co potrzebne mam na wierzchu. Irytuję mnie ten porządek , kiedy dokumenty poukładam w milion teczek i później szukam ich przez parę godzin.
martusia2489 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-29, 18:12   #15
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: życie z bałaganiarą

No to ja nie bardzo rozumiem. Skoro Ci z tym dobrze, to jakiej pomocy oczekujesz?
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2013-12-29, 18:18   #16
martusia2489
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 8
Dot.: życie z bałaganiarą

Mi z tym dobrze, ale ludziom, z którymi żyję NIE!!! Mam dość ciągłego słuchania na ten temat, więc chciałabym, choć trochę to zmienić. Ale żeby się z czegoś wyleczyć, a myślę, że takie bałaganiarstwo to praktycznie uzależnienie, więc najpierw trzeba poznać przyczynę. I zastanawiam się z czego to wynika? Może przyczyna tkwi w psychice? W jakimś zaburzeniu osobowości? To nie tylko w domu, kiedy jadę na wczasy, zanim się rozpakuję już jest okropny bałagan, inni zwracają mi uwagę i już trochę się z tym źle czuje ;/
martusia2489 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-29, 18:39   #17
84ona84
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 58
Dot.: życie z bałaganiarą

Autorko!

Poszukaj sobie partnera życiowego, który również będzie bałaganiarzem i po problemie
84ona84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-29, 18:43   #18
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: życie z bałaganiarą

ja autorkę rozumiem bo sama bałagan robię automatycznie i odruchowo. Po tym jak posprzątam chałupę, bałagan się zaczyna już dwie-trzy godziny później. Nie ma na to rady i ja już przestałam z tym walczyć. I jestem z facetem, który na moje hasło "muszę posprzątać", mówi "po co?". i za to go kocham i dlatego jest nam dobrze razem
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-29, 18:57   #19
madzia1251
Raczkowanie
 
Avatar madzia1251
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 301
Dot.: życie z bałaganiarą

Cytat:
Napisane przez lexie Pokaż wiadomość
Ale te porozrzucane rzeczy też się kurzą, np ciuchy leżące gdzie popadnie. Posprzątać dokładnie też ciężko, jak wszędzie coś leży, i tak to wszystko w pokoju się jednak brudzi, myślę że bardziej niż u kogoś kto lubi i utrzymuje porządek

Autorko, dla Ciebie jest chyba jedna główna rada - posprzątaj, powywalaj co zbędne by mieć przestrzeń (to łatwa część) a później staraj się wszystko OD RAZU odkładać na miejsce. Nie że za chwilę czy za godzinkę, czy wieczorem bo jeszcze zamierzasz tego użyć, tylko bezwzględnie od razu. Może nie jest to całkiem ekonomiczne (bo faktycznie może tak być, że jedną rzecz będziesz odkładała trzy razy jednego dnia), ale nie o ekonomię tu chodzi, tylko o wykształcenie sobie nawyku odkładania na miejsce i dania sobie szansy na sprawdzenie jak się żyje w takim uporządkowanym otoczeniu. Bez tego nawyku Twoje wysiłki włożone w sprzątanie będą szły na marne, bo tak jak napisałaś, w ciągu paru godzin bałagan Ci znów narośnie.

No chyba, że nie masz ochoty tego zmieniać - wtedy żyj tak jak teraz, byleś innym domownikom tym nie wadziła w ich pokojach czy we wspólnych pomieszczeniach
w zasadzie można, pytanie tylko po co?
madzia1251 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-12-29, 18:59   #20
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: życie z bałaganiarą

nie ma czegoś takiego jak "odkładaj wszystko zaraz na miejsce" dla osoby, która jest bałaganiarzem. Wymagałoby to ciągłej samokontroli i ciągłego świadomego myślenia o tym co się właśnie robi. To jest w zasadzie niemożliwe.
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-29, 21:20   #21
201708160922
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 10 444
Dot.: życie z bałaganiarą

Cytat:
Napisane przez zakonna Pokaż wiadomość
ja autorkę rozumiem bo sama bałagan robię automatycznie i odruchowo. Po tym jak posprzątam chałupę, bałagan się zaczyna już dwie-trzy godziny później. Nie ma na to rady i ja już przestałam z tym walczyć. I jestem z facetem, który na moje hasło "muszę posprzątać", mówi "po co?". i za to go kocham i dlatego jest nam dobrze razem
Piątka! Mam tak samo, toćka w toćkę.

Cytat:
Napisane przez zakonna Pokaż wiadomość
nie ma czegoś takiego jak "odkładaj wszystko zaraz na miejsce" dla osoby, która jest bałaganiarzem. Wymagałoby to ciągłej samokontroli i ciągłego świadomego myślenia o tym co się właśnie robi. To jest w zasadzie niemożliwe.
Mądrze mówisz.
201708160922 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-29, 23:09   #22
ja i moj kot
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 405
Dot.: życie z bałaganiarą

Rozumiem cię, bo też jestem bałaganiarą i dobrze mi z tym. Nie lubię mieć wszystkiego pochowanego, bo potem nic nie mogę znaleźć. Jak posprzątam, to potem nie pamiętam, gdzie co położyłam i przez to od nowa robi się bałagan. Porozrzucane ciuchy, książki, pełno kserówek, kartek, notatek, nieraz nie ma gdzie usiąść. Wiesz, co robiła moja mama, jak chciała mnie zmotywować do sprzątania? Zapraszała gości do mojego pokoju i pokazywała, jak pięknie mieszkam, ale nic nie poradze na to, że jestem nałogowym bałaganiarzem, nie leniem
ja i moj kot jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-30, 00:04   #23
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: życie z bałaganiarą

Cytat:
Napisane przez zakonna Pokaż wiadomość
nie ma czegoś takiego jak "odkładaj wszystko zaraz na miejsce" dla osoby, która jest bałaganiarzem. Wymagałoby to ciągłej samokontroli i ciągłego świadomego myślenia o tym co się właśnie robi. To jest w zasadzie niemożliwe.
Nie wiadomo, różne się nawyki w życiu nabywa, tylko trzeba właśnie daną czynność ileś razy powtórzyć Ja miałam nawyki bałaganiarza (czyli właśnie rozkładanie rzeczy gdzie popadnie, porządek znikający z pokoju w ciągu godziny) i jakoś mi się udało te nawyki zmienić na inne. Na pewno nie zmieniłam się w pedantkę, ale jednak zauważam bałagan i staram się nie dopuszczać to totalnego bajzlu w domu

A jak autorce przeszkadza, że domownikom jej bałagan przeszkadza, to jest parę rozwiązań:
- wytłumaczyć domownikom, że to nie ich sprawa, póki bałagan się ma u siebie w pokoju
- wyprowadzić się i mieszkać sobie samodzielnie, bałaganiąc ile wlezie
- nauczyć się jednak nieco ogarniać swoje otoczenie na bieżąco, zamiast rozwalać rzeczy gdzie popadnie
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-30, 02:57   #24
Leony
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 13
Dot.: życie z bałaganiarą

Cytat:
Napisane przez martusia2489 Pokaż wiadomość
Nie wiem z czego wynika mój bałagan. Już myślę, że jest objawem jakichś zaburzeń osobowości czy artystycznej duszy
hahaha
Tylko czekać i za parę lat lekarze będą wypisywać kolejne świstki z określoną dysfunkcją do utrzymywania porządku, tym razem z powodu "artystycznych zaburzeń osobowości" a za proszenie dziecka o posprzątanie pokoju, już będzie czyhał prokurator

Cytat:
Napisane przez martusia2489 Pokaż wiadomość
Jestem straszną bałaganiarą, straszną to mało powiedziane. Mój pokój zazwyczaj wygląda jakby przeszło przez niego tornado...
Problem w tym, że mam już dość słuchania na temat, jaką jestem bałaganiarą itd.
Pomóżcie!!!

Objawy:
lenistwo, niezorganizowanie, niedojrzałość
Leczenie: organizacja, systematyczność, samodyscyplina.
Dawkowanie: raz dziennie (najlepiej przed snem)
Opis szczegółowy: określić harmonogram sprzątania, określić cel: nie idziemy spać dopóki nie będzie posprzątane, po dwóch tygodniach systematyczności wejdzie to w nawyk i z tygodnia na tydzień będzie mniej do uprzątnięcia wieczorem.
Kolejna wizyta: za dwa tygodnie.
Leony jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-30, 06:55   #25
Priesta
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 350
Dot.: życie z bałaganiarą

Ja również byłam bałaganiarą do czasu ... Kiedy to przeprowadziłam się do swojego domu Obecnie jak widzę kurz czy jakieś okruchy na dywanie bardzo mi to przeszkadza.
TO, że jesteś bałaganiarą jako nastolatka nie musi znaczyć, że tak będzie w przyszłości.
Priesta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-30, 07:38   #26
mpt
Zakorzenienie
 
Avatar mpt
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 7 346
Dot.: życie z bałaganiarą

Nie rozumiem pomysłu wedle którego bałaganiarstwo wynika z zaburzeń osobowości
Autorko, jeśli chcesz ogarnąć się trochę, to wyrzuć zbędne szpargały i kup pojemniki do segregacji rzeczy - pudełka, takie półeczki na dokumenty, kosze. Łatwiej będzie Ci wrzucić coś do kosza, w którym też można grzebać a pod koszem co kilka dni poodkurzać.
__________________
Tu wyjaśniam w prostych słowach trening, dietę i głowę: instagram.com/prostym_slowem
mpt jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-30, 07:50   #27
Antilia
Uzależnienie
 
Avatar Antilia
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 14 453
Dot.: życie z bałaganiarą

Ja nie bardzo wiem czego autorka oczekuje, bo sama przyznaje, że swój bałagan lubi. Może po prostu szuka przyklasku jako by był to objaw jej "artystycznej duszy"?

Ja sama byłam bałaganiarą do czasu aż zamieszkałam z... syfiarzami. Nie dość, że zobaczyłam, że moje bałaganiarstwo to była wersja light, to cudzy syf zaczął mnie tak wnerwiać, że sama o swój porządek zaczęłam bardziej dbać.

Autorko jeśli bałaganisz sobie to Twoja broszka, ale jeśli robisz to na wspólnej przestrzeni to nie dziw się komentarzom i zdenerwowaniu współlokatorów, bo to wnerwia niemiłosiernie.
__________________

Ćwiczę z Ewką, bo nic się samo nie wydarzy!
Skalpel: 48 + 17
Skalpel II: 3

Bridezilla
Antilia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-30, 08:03   #28
wlosomaniaczkaaa
Zakorzenienie
 
Avatar wlosomaniaczkaaa
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 3 261
Dot.: życie z bałaganiarą

Mam znajome bałaganiary, wszystko mają porozrzucane. Kilka razy zdarzyło się, że natknęłam się na rzucone gacie, a to na fotelu, a to na podłodze w łazience. Obrzydzenie jakieś mnie wzięło. Jesteś już na tym etapie?
Co mnie zdziwiło, że to kobiety są większymi syfiarami.
Żeby zwalczyć bałaganiarstwo potrzeba trochę dobrej woli, samozaparcia, niekiedy bata na dupą. A nie zaraz zwalać winę na jakieś zaburzenia. Sama do sprzątania kiedyś zbytnio się nie garnęłam, porządku nauczył mnie... facet czyścioch. Chwała mu za to.
wlosomaniaczkaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-30, 08:22   #29
żurawinka
Zakorzenienie
 
Avatar żurawinka
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: kraina uśmiechu i dobrego humoru :-D
Wiadomości: 9 036
Dot.: życie z bałaganiarą

Wyobraź sobie że masz partnera lubiącego bałagan, wszystko jest ok, pasuje Wam a potem pojawia się dziecko. Wtedy bałagan przerasta sam siebie i naprawdę staje się problemem bo syfią aż trzy osoby.
Póki bałaganisz Ty to jest to opanowania o ile naprawdę chcesz się nauczyć porządku. Bo skoro Tobie nie przeszkadza ... to marnie to widzę.
żurawinka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-30, 10:53   #30
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: życie z bałaganiarą

Cytat:
Napisane przez Antilia Pokaż wiadomość
Ja nie bardzo wiem czego autorka oczekuje, bo sama przyznaje, że swój bałagan lubi. Może po prostu szuka przyklasku jako by był to objaw jej "artystycznej duszy"?
No właśnie też się zastanawiam w czym rzecz, skoro po podaniu rady na to jak się uczyć sprzątać za sobą - autorka napisała, że ona nie jest leniwa, tylko nie widzi sensu w "syzyfowej pracy"

Cytat:
Napisane przez martusia2489 Pokaż wiadomość
Zgadzam się całkowicie z Bentkuff. To nie jest kochani tak, że ja nie sprzątam, bo jestem leniwa. Doszłam do wniosku, że taka "syzyfowa praca" nie ma sensu.
Przy takim podejściu to faktycznie, masa rzeczy nie ma sensu Po co składać rzeczy jak się je zaraz rozwali, po co ścierać kurze jak się zaraz znów nakurzy, po co ścielić łóżko jak się do niego i tak kładzie wieczorem... Po co w sumie się myć, skoro i tak człowiek zaraz się znów spoci, po co się uczyć jak się potem zapomina
Moim zdaniem jednak takie tłumaczenie się, że "syzyfowa praca nie ma sensu" i że to może "artystyczna dusza" tak działa, a bałagan w zasadzie robi się jakoś sam, nie wiadomo jak ani dlaczego to jest to jednak usprawiedliwianie się, mające przesłonić główny problem, czyli lenistwo
Bardziej wiarygodne wydaje mi się stwierdzenie szczerze "nie chce mi się sprzątać, nie chce mi się kontrolować, nie chce mi się odkładać", niż tłumaczenie się zaburzeniami czy artystyczną duszą.

Cytat:
Próbowałam nawet pilnować, żeby odkładać każdą rzecz na miejsce, wymyślałam sobie nawet jakieś kary... Ale to nie przyniosło żadnych efektów. Mam w sobie coś, co sprawia, że po paru minutach na dywanie leży stos dokumentów, książek itd. Tylko nie wiem Z CZEGO TO WYNIKA?
Wynika to zapewne z tego, że nie nabyłaś tego nawyku ogarniania przestrzeni. Może też wynikać z tego, że masz za dużo rzeczy i jesteś słabo zorganizowana, a do tego brak Ci samozaparcia - to normalne, że jak sobie poprzekładasz wszystkie rzeczy nagle, to możesz nie pamiętać co gdzie jest, ale od tego jest np. opisywanie pudełek czy teczek, czy segregatorów, abo logiczne układanie sobie rzeczy, żeby wiedzieć. Gdybyś naprawdę chciała podczas tych swoich prób osiągnąć sukces i zmienić nawyki, to byś przetrzymała ten "trudny okres" kontroli i zastanawiania się gdzie jaki papier włożyłaś, a potem zapewne byś zaczęła już to pamiętać.

Cytat:
Również uważam, że mój pokój to moje miejsce pracy i ja powinnam się w nim czuć dobrze, ale domownicy nie dają mi spokoju, ciągle komentują, że to wstyd, aby dorosła kobieta miała taki bałagan, że cały czas zamykam pokój na klucz, mówią, że w końcu otworzą i pokażą innym jak on wygląda.... ;/
Może pokaż fotkę jakiegoś pokoju wyglądającego podobnie jak Twój, bo może domownicy przesadzają.
Możliwe też, że Ty przesadzasz nazywając ich pedantami.

Że komentują to mnie aż tak nie dziwi jeśli to np. rodzice, oni zawsze kontrolują porządek u dzieci A jak jacyś współlokatorzy w zbliżonym wieku, to nie wiem skąd u nich takie zapędy do kontrolowania co kto ma w pokoju.
Że to wstyd, to akurat się zgodzę, jeśli ktoś w tym pokoju czasem bywa poza Tobą. Jeśli tylko Ty, to nie ma się przed kim wstydzić

No i słusznie żurawinka pisze, że teraz bałagani jedna autorka w jednym pokoju, a zapewne kiedyś będzie mieszkać w czymś większym, mieszkaniu/domu, z kimś (facetem, dzieckiem, psem itp ), i bałagan będzie narastał na większej przestrzeni i w większym natężeniu. I wtedy to już serio bywa ciężko to ogarnąć, bo jak się widzi ile to roboty na raz, to słabość ogarnia.

Edytowane przez Lexie
Czas edycji: 2013-12-30 o 10:55
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:37.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.