|
|||||||
| Notka |
|
| Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#1 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 33
|
Bardzo skomplikowana sytuacja z przyjacielem...
Hej
Mój wątek będzie długi,ale mam nadzieje, ze go ktoś przeczyta wiem, ze były juz podobne wątki, ale musiałam napisać- tak mnie to nurtuję i chciałabym dowiedzieć sie co Wy o tym sądzicie. Mama nadzieję, ze nie będziecie dla mnie zbyt okrutne ![]() Otóż niedawno pomiędzy mną a moim przyjacielem doszło do zbliżenia. Było mi z Nim bardzo dobrze jednak po tym zajściu byłam w szoku, wystraszyłam sie co teraz będzie z nami... Powiedziałam mu żebyśmy nikomu nie mówili o tym co zaszło- tak jakby to nic dla mnie nie znaczyło (oszukałam samą siebie). Jestem na siebie zła, ale z drugiej strony on rownież nie dał mi żadnych sygnałów, ze to zbliżenie znaczyło dla niego coś więcej....Wiem natomiast, ze kiedys bardzo mu sie podobalam, lecz było to bardzo dawno temu, gdy dopiero sie poznaliśmy, ale czesto powtarzał przy znajomych, ze sie mu podobalam (w sumie sama nie wiem po co mówił to innym, a mnie osobiście tego nigdy nie powiedział, tak jakby sie mnie bał). Wcześniej nigdy nie traktowałem go jako potencjalnego chłopaka, ale teraz zaczęłam zastanawiać sie czy nie bylibyśmy razem szczęśliwi, bo on zawsze, gdy mam problem pomaga mi. Czasami zdarzało nam sie rozmawiać do pozna w nocy, tak po prostu i ogólnie bardzo lubię z nim przebywać. Wydaje mi sie, ze dopiero teraz zrozumiała, ze on nie jest dla mnie tylko przyjacielem ![]() Najgorsze jest jednak to ze niedawno zaczął sie spotykać sie z inna dziewczyną (ok. Trzech tygodni od tej naszej sytuacji) i teraz jest juz za późno na to by powiedzieć mu ze chciałabym spróbować z nim być. Zaznaczę, ze on nie jest typem faceta, który zmienia dziewczyny jak rękawiczki lub traktuje je przedmiotowo- boje sie jednak, ze to zajście miedzy nami nic dla niego nie znaczyło, skoro spotyka sie juz z inna :-( Wiem, ze głupio sie zachowałam nie mówiąc mu prawdy, ale nie potrafiłam... Łudziłam sie, ze moze on powie mi ze było mu ze mną dobrze i nie chce kończyć tej relacji... Nie jestem osobą wylweną, niestety... Proszę powiedzcie mi czy mialyscie juz podobną akcję? Co powinnam zrobic i czy w ogóle istnieje jeszcze jakaś szansa wyjścia z tej sytuacji? |
|
|
|
|
#2 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 6 248
|
Dot.: Bardzo skomplikowana sytuacja z przyjacielem...
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#3 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 497
|
Dot.: Bardzo skomplikowana sytuacja z przyjacielem...
Ja uważam że skoro powiedziałaś żeby nie mówił nikomu o tym zajściu odebrał to jako coś czego żałujesz i chcesz zapomnieć. Stało się owszem, zero wyznań pozytywnych itd więc dalej jesteście kumplami a on ma prawo do związku i tyle.
Czasem tak bywa z przespaniem szansy, może on czekał aż powiesz o 'związku' ale usłyszał to co powiedziałaś i zamknął rozdział.
__________________
Nie czyń priorytetu z kogoś,
kto ma Cię tylko za opcję |
|
|
|
|
#4 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 315
|
Dot.: Bardzo skomplikowana sytuacja z przyjacielem...
Cytat:
Skoro sama mu zaproponowałaś, żeby zapomnieć o tej sytuacji, on mógł poczuć, że jest na przegranej pozycji. Może był w Tobie wcześniej zakochany, a tą nową dziewczyną odreagowuje znajomość z Tobą? |
|
|
|
|
|
#5 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 25
|
Dot.: Bardzo skomplikowana sytuacja z przyjacielem...
Ech, kobitki.
Gdyby naprawdę Cię od zawsze kochał i miał taką piękną okazję do spędzenia razem nocy, to by się musiał posikać ze szczęścia. Oczywiście, można zawsze "odreagowywać" poprzez związek z inną (a potem chętnie dziewczyny w to wierzą gdy przychodzi taki delikwent i zaczyna opowiadać, jak mu było z tamtą źle... bo dostał kosza), tylko... co? Jesteś pewna, że był prawdziwym przyjacielem, a "zbliżenie" to nie był cel lub fanaberia w stylu wykorzystania okazji? A jeśli tak, to czy naprawdę umielibyście być razem? |
|
|
|
|
#6 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 33
|
Dot.: Bardzo skomplikowana sytuacja z przyjacielem...
Juz sama nie wiem co to było, ale na pewno nie wykorzystanie okazji. Jeszcze moze powiem, ze jak byliśmy w łóżku to mówił takie rzeczy, jakby chciał być ze mną, a potem juz zachowywał sie zupełnie inaczej, nie porozmawialiśmy szczerze o tym co zaszło... Tak jakbyśmy oboje sie wstydzili i żadne z nas nie chciało zacząć pierwsze. Ale dziwne ze ze mną nie potrafił być szczery, a z inna tak, w sumie my sie znamy długo.
|
|
|
|
|
#7 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 25
|
Dot.: Bardzo skomplikowana sytuacja z przyjacielem...
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#8 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 33
|
Dot.: Bardzo skomplikowana sytuacja z przyjacielem...
Pewnie masz trochę racji... Po prostu baliśmy sie stracić naszej poprzedniej relacji, żadne z nas nie zaryzykowało by zrobić krok w przód. Heh... Zobaczymy co będzie dalej. Spotykać sie z nim mam zamiar normalnie, a jeżeli na serio miałoby coś miedzy nami być to moze kiedys to wyjdzie. Dziękuję wam za opinie
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:08.



Mój wątek będzie długi,ale mam nadzieje, ze go ktoś przeczyta








