![]() |
#1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 32
|
Rodzinne przejęcie u chłopaka
Hej!
Mam pewien problem ![]() ![]() ![]() CHciałam wpaść na przyjęcie tylko na kolację (ok. 1 godziny) później posiedzieć drugie tyle z chłopakiem i grzecznie zmyć się do domu. Jednak mój chłopak chce bym była do końca - kolacja, posiedzieć z nim, a później jeszcze kawa/ciasto itp. tez z jego rodziną. Mówiłam mu o moich odczuciach - że będę się źle czuła, że to nie dla mnie, że przyjdę by nie zrobić mu przykrości itp., lecz on zawsze twierdzi że wierzy że zostanę do końca itp., że moje odczucia będą inne niż mówię. Nie usłyszałam niczego bez wyrzutów w stylu "dziękuję że dla mnie to zrobisz", "posiedzisz tyle ile będzie Ci dobrze", tylko że jak to tak że mnie nie będzie do końca, że co rodzice itp. I nie wiem czy ja jestem egoistką że nie chcę być do końca, czy też to on powinien mnie zrozumieć ![]() Ja mam 22 lata, on 30 - dla mnie to wszystko jest za szybko by tak wkupić się w rodzinę. Edytowane przez kasiowaabc Czas edycji: 2014-06-28 o 11:09 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Habana
Wiadomości: 1 304
|
Dot.: Rodzinne przejęcie u chłopaka
Co za problem? Nie chcesz, to nie idź. Chcesz, to idź.
A jeśli chodzi o twoich rodziców... Rozumiem, że znają wszystkich twoich znajomych ze studiów, współlokatorów czy innych ludzi, z którymi czasem gdzieś wychodzisz lub spędzasz czas, żeby im nie było przykro? Podziwiam. Moi rodzice w życiu nie chcieliby gościć u siebie tabunów moich znajomych, by móc ich poznać. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 5 995
|
Dot.: Rodzinne przejęcie u chłopaka
Potraktuj to na luzie, idź . W razie czego wizytę przerwiesz..
Powiedz chłopakowi, że będziesz do końca o ile będziesz dobrze się czuła/psychicznie/o ile nie będzie sztucznie, drętwo, krępująco. Jeśli będzie to jakiś dyskomfort dla ciebie to wychodzisz i tyle. Swoim rodzicom nie musisz się zwierzać z tej wizyty wcześniej zanim nastąpi jedynie napomknąć , że byłaś gdy wizyta się uda. I to może być dobry pretekst i okazja do poinformowania ich, że masz chłopaka. Kolejność nie taka? Dziś czasy się zmieniły, już dawno tak nie ma , że to najpierw chłopak odwiedza rodziców dziewczyny a potem ona jego rodziców. Przeważnie dziewczyny przedstawiają rodzicom chłopaków dopiero gdy są pewne ich i swoich uczuć. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 7 346
|
Dot.: Rodzinne przejęcie u chłopaka
Nie rozumiem, dlaczego Twojej rodzinie miałoby być przykro, że idziesz na kolację do kogoś, kogo nie znają. Jakieś dziwne myślenie. Szczerze, to moim zdaniem robisz jakieś cyrki. Nie chcesz, to nie idź, chcesz, to idź i siedź tyle, ile Ci pasuje. Ja bym została do końca, ale skoro dla Ciebie pół roku związku to za mało, żeby spędzić z kimś cały wieczór, to już sama nie wiem.
__________________
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
|
Dot.: Rodzinne przejęcie u chłopaka
Cytat:
![]() Moim zdaniem zaistniałej sytuacji jestes winna ty, bo to ty oklamujesz (ok pomijasz temat) swoich rodziców. Pol roku z nim jestes i sie dziwisz, ze wspomina o tobie w domu a rodzice z dobrego serca zapraszają na impreze. Rodzicom byloby przykro, że ukrywasz czesc swojego zycia a nie że idziesz do jakiejs rodziny na imieniny
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych... Tyranozaury |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 1 451
|
Dot.: Rodzinne przejęcie u chłopaka
Nie zachowuj się jak dzikuska i idź. Jeżeli nie jesteś chorobliwie nieśmiała, nie będziesz patrzyła cały wieczór we własny talerz to nie wiem w czym problem.
Jeżeli posiedzisz z nimi godzinę i zjesz obiad to wciąż będziesz dla nich obca, a jeżeli posiedzisz 3 godziny i na dodatek zjesz deser to potraktują Cię jak członka rodziny? Pamiętam jak mój brat przyprowadzał swoje dziewczyny na jakieś imprezy rodzinne, to było nie do pomyślenia żeby posiedzieli godzinę i uciekli do pokoju, bo tak się robiło kiedy się miało z 15 lat. Obydwoje jesteście dorośli, jesteś zaproszona na imieniny mamy więc wypadałoby normalnie posiedzieć i z nimi porozmawiać. Jeżeli Twoi rodzice faktycznie się obrażą, to im po prostu nie mów że gdziekolwiek idziesz. A po imprezie po prostu im przedstaw tego chłopaka. Ty chyba masz inny problem, a mianowicie wydaje mi się że nadal faceta nie jesteś pewna, dlatego ukrywasz go przed rodziną i dlatego nie chcesz pojawić się na imieninach jego mamy jako już oficjalnie jego dziewczyna. Przerasta Cię to, bo wydaje Ci się za poważne, ale gdybyś faceta traktowała bardzo serio to pewnie i takich dylematów byś nie miała. I dziwie się że facet nadal ma cierpliwość żeby przekonywać Cię do spędzenia z jego rodziną jak człowiek jednego wieczoru, bo gdyby mój TŻ snuł jakieś dziwne wywody o tym że to tak głupio spędzić wieczór z moją rodziną, bo jego jeszcze nic po pół roku o mnie nie wie, to bym się wkurzyła, machnęła na to ręką i powiedziała że jak niech nie chce to nie idzie, zmuszać nie będę. Edytowane przez emma8 Czas edycji: 2014-06-28 o 11:51 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 757
|
Dot.: Rodzinne przejęcie u chłopaka
Cytat:
O ile jestem w stanie zrozumieć, że pół roku związku to dla ciebie za krótko by czuć się komfortowo na takich rodzinnych imprezach u chłopaka (ja sama długo zwlekałam przed poznaniem rodziny partnera), tak w ogóle kompletnie nie rozumiem, co tu mają do rzeczy twoi rodzice??? Po pierwsze - co to ma do rzeczy, czy twój chłopak poznał twoich rodziców, czy nie? Przecież to wszystko nie musi iść równolegle, nigdzie nie jest powiedziane, że trzeba rodziców partnerów poznawać w tym samym czasie, no na boga, to nie jest żaden z góry narzucony schemat! Mój partner moją rodzinę poznał po 3 miesiącach, podczas gdy ja jego gdzieś po roku i w ogóle nie mieliśmy z tym problemu. Po drugie - czy ty się musisz spowiadać rodzicom z każdego wyjścia? Gdzie, do kogo, w jakim celu, na ile? Po trzecie - jeśli tak, to nie umiesz powiedzieć, że idziesz spotkać się ze znajomymi? Jeśli chcesz uniknąć kłopotliwych pytań? Nie rozumiem cię, jesteś z chłopakiem pół roku i nie powiedziałaś o tym rodzicom, dlaczego więc miałabyś nagle mówić, że wychodzisz do jego rodziny? To jak ty się z nim wcześniej spotykałaś??? Już pomijam fakt, że trochę dziwne jest dla mnie trzymanie związku w tajemnicy, ale skoro masz takie układy w domu no to twoja sprawa. Tak na marginesie - chłop ma 30 lat, to logiczne, że raczej nie będzie z tobą chodził za rąsię po bułki do sklepu przez najbliższe 10 lat. Ludzie w tym wieku trochę inaczej podchodzą do związków, trochę szybciej zyskują pewność i nie muszą czekać latami na decyzję, wiele rzeczy, które dla ciebie będą krępujące, dla niego są naturalne. Oczywiście nie wszyscy, wyjątki, Piotrusie i takie tam zawsze się zdarzają, natomiast średnio rozgarnięta 30 letnia osoba raczej już wie, czego chce od życia, czego oczekuje, jakiego partnera szuka i raczej nie "chodzi" z kimś latami.
__________________
"Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 4 354
|
Dot.: Rodzinne przejęcie u chłopaka
Nie obraź sie, ale robisz z siebie dzikusa strasznego.
Problemy z doopy i robisz zamieszanie tam gdzie nie powinnaś. Idziesz do idziesz, nie to szybko utnij temat, a tak to przeciągasz i wielkie halo robisz jakby Ci jego rodzice chcieli majątek spisać. No chyba, że nadal chłopaka nie jesteś pewna i dlatego nie chcesz się wpychać do rodziny, żeby potem nie było Ci głupio jak się rozejdziecie ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 12 916
|
Dot.: Rodzinne przejęcie u chłopaka
Nie chodzi o wkupywanie się w rodzinę. Pewnie chcą Cię poznać i tyle.
Mój TŻ jest bardzo rodzinny, też miałam kiedyś opory, ale teraz wiem jak ważna jest dla niego rodzina, więc tego typu imprez nie unikam. Ja bym poszła. Posiedzisz, zjesz coś, chwilę porozmawiasz, na pewno z tego powodu korona Ci z głowy nie spadnie.
__________________
Proszę zajrzyj do tego wątku i wypełnij ankietę: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=733894 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 7 346
|
Dot.: Rodzinne przejęcie u chłopaka
Ten fragment jest chyba najśmieszniejszy - chcesz przyjść na imieniny matki swojego faceta, zjeść obiad i pójść siedzieć z nim w pokoju, podczas kiedy w salonie siedzą goście? Dziwię się, że Cię ten facet śmiechem nie zabił po usłyszeniu tego pomysłu, szczyt nietaktu.
__________________
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
lokalna gwiazda
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 803
|
Dot.: Rodzinne przejęcie u chłopaka
A ja się nie dziwię, że dziewczyna nie ma chęci iść na rodzinną nasiadówkę do - jak by nie było - obcych ludzi. Poza tym, znają się krótko, nie jest do końca pewna. czy to facet "na życie", a dla niej taka wizyta, to jakby oficjalne potwierdzenie, że są razem.
Ale autorko, jeśli jesteś zaproszona, to chyba wypadałoby iść, bo inaczej twój facet będzie zawiedziony. |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#12 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
|
Dot.: Rodzinne przejęcie u chłopaka
Cytat:
![]()
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych... Tyranozaury |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Zielona Driada
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 3 514
|
Dot.: Rodzinne przejęcie u chłopaka
Autorko, dla mnie trochę wymyślasz
![]() Nie chcesz to nie idź proste ![]() facet nie proponuje Ci ślubu, tylko kolację u swojej rodziny, pewnie chce byście się lepiej poznali, po pół roku ja nie widzę w tym nic szokującego. Wyjdziesz po godzinie? Bez sensu. I nie czepiaj się chłopaka, bardzo ładnie się zachowuje. Winisz go za to, że ukrywasz związek przed swoimi rodzicami? Wstydzisz się go?
__________________
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 7 346
|
Dot.: Rodzinne przejęcie u chłopaka
Cytat:
![]()
__________________
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 32
|
Dot.: Rodzinne przejęcie u chłopaka
Pomysł z odejściem od stołu po kolacji to nie był mój pomysł, tylko jego - ja na to po prostu przystałam.
Dobra, nie pisałam o tym że po prostu raz jego rodzice zaprosili mnie kiedyś gdy byłam u chłopaka bym z nimi zjadła kolację (bo w sumie ta kolacja nic nie zmieniła między mną a jego rodzicami, jak ich nie znałam tak ich nie znam) - niby trwalo to z poł godziny, ale chłopak do mnie nie odezwał się ani słowem podczas tego by mi było łatwiej (tak, jestem chorobliwie nieśmiała), rodzice podobnie, czasem między sobą coś powiedzieli - czułam się potraktowana jakby ze mną nie można było o niczym pogadać i jak małe dziecko z którym trzeba obchodzić się jak z jajkiem. Dlatego mam takie obawy i się wykręcam -bo tak, nie jestem wciąż go pewna i nie chcę by tamta atmosfera się powtórzyła. Pewnie zasłaniam się wszystkim innym by mieć wymówkę. Co do ukrywania chłopaka - to nie jest tak że całkowicie nikt o nim nie wie, to jest dłuższy temat, po prostu oficjalnie o nim nie mówię, w sumie w ogóle nie poruszałam tego tematu do tej pory, nie mam dobrych relacji z rodzicami, u mnie nigdy nie robiło się niczego wspólnie, nie zapraszało znajomych itp. na kolacje, obiady. Ojciec gdy się dowiedział że spotykam się z kimś starszym z wielkim żalem w głosie że "o matko tyle starszy" i potraktował go jakby był moim kochankiem a nie chłopakiem bo "on o swoich kochankach tez mamie nie mówi" - gdy powiedziałam że Mamie jeszcze nie mówiłam. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 5 329
|
Dot.: Rodzinne przejęcie u chłopaka
Albo nie idź albo idź na całe przyjęcie, przychodzenie na godzinę, potem odciąganie chłopaka od przyjęcia, żeby z nim posiedzieć jest nie na miejscu.
__________________
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 | |
lokalna gwiazda
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 803
|
Dot.: Rodzinne przejęcie u chłopaka
Cytat:
Po tej "ekscytującej" kolacji trudno się spodziewać, że w czasie imienin będzie weselej... Ale może będzie więcej osób, trafi się ktoś gadatliwy i nie będzie drętwo. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 12 916
|
Dot.: Rodzinne przejęcie u chłopaka
To, że z domu wyniosłaś brak bliskich i ciepłych relacji rodzinnych wcale nie oznacza, że wszystkie rodziny, w tym rodzina Twojego chłopaka takie są. Ja bym poszła, choćby dlatego, żeby zobaczyć jak inaczej może funkcjonować rodzina. Powinnaś zdawać sobie sprawę z tego, że relacje jakie masz w domu rodzinnym do najzdrowszych nie należą. A skoro tak i skoro chcesz związku i rodziny to watro poszukać alternatywnych wzorców.
Teraz rozumiem Twoje zachowanie. Tak jak piszę ja też miałam obawy przed poznaniem rodziców TŻ'ta a teraz są dla mnie drugą rodziną, bardzo ich cenię i szanuję. Są inni niż moja rodzina, bo ja jestem z rodziny miejskiej a oni z rodziny wiejskiej, ale wiele się od nich nauczyłam, uważam, że przekazali mi kilka rzeczy, których nie przekazałaby mi moja rodzina. Myślę, że strach ma wielkie oczy i nie masz się czego obawiać. Raczej nic na tym nie stracisz a możesz dużo zyskać.
__________________
Proszę zajrzyj do tego wątku i wypełnij ankietę: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=733894 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 5 329
|
Dot.: Rodzinne przejęcie u chłopaka
Jeśli boisz się sytuacji z kolacji to zapytaj chłopaka, kto będzie na tym przyjęciu, czy będą jakieś osoby młode i jak się zachowują i wtedy zdecyduj.
Te imieniny są któregoś z rodziców?
__________________
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#20 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: okolice Szczecina
Wiadomości: 20
|
Dot.: Rodzinne przejęcie u chłopaka
Rozumiem Twoje obawy, sama do swojego chłopaka zostałam poproszona dość wcześnie, gdy on nie znał mojej rodziny. Miałam podobne opory, że jak to, ja obca wśród grupy dobrze sobie znanych ludzi? Ale po dłuższym czasie mogę stwierdzić jedno - im częściej będziesz tam, nie tylko na "oficjalnych" obiadach, ale i na zwykłej herbacie przy ciastku, tym większą pewność siebie zyskasz i tym łatwiej będzie Ci się z nimi rozmawiało. Myślisz, że każda nowa osoba w towarzystwie czuje się jak ryba w wodzie? Że każdy znajduje od razu tematy do rozmowy? Niestety najczęściej trzeba drugą osobę poznać, wypracować sposób rozmowy i w jakiś sposób do siebie przyzwyczaić. A może jeżeli będzie więcej osób znajdziesz z kimś wspólny język i pokażesz się z innej strony, zabawniejszej, bardziej otwartej na ludzi? I może to wtedy, mimowolnie, bez nerwów i większych starań, "wkupisz" się w łaski rodziny chłopaka? Przed wizytą oczyść swój umysł z uprzedzeń, bo jeżeli pójdziesz z myślą, że "jakoś to będzie, jakoś się przemęczę", to będzie to męka. Pójdź z myślą, że poznasz rodzinę swojego ukochanego, że zobaczysz go w innej sytuacji niż tylko "sam na sam" z Tobą. Ale pójdź, odezwij się i nie patrz w pusty talerz.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 816
|
Dot.: Rodzinne przejęcie u chłopaka
no i w tym miejscu widac jak to jest, kiedy 30 letni chlop wiaze sie z mloda dziewczyna. on mysli po ludzku i powaznie, a ona jeszcze jak malolata i jakies cyrki odstawia.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 12 916
|
Dot.: Rodzinne przejęcie u chłopaka
cyanide sun, ja naprawdę uważam, że problemem nie jest jej wiek, ale to jakie życie rodzinne pokazali jej rodzice. I wcale się nie dziwię, że ma obawy i zachowuje się tak, jak się zachowuje.
Myślę, że związek z jej chłopakiem jeśli jest z przeciętnej, normalnej rodziny o zdrowych relacjach rodzinnych może jej bardzo dobrze zrobić. Gdybym była z takiej rodziny i poznała takiego faceta jak mój TŻ to też byłby to dla mnie kosmos.
__________________
Proszę zajrzyj do tego wątku i wypełnij ankietę: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=733894 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 |
Zielona Driada
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 3 514
|
Dot.: Rodzinne przejęcie u chłopaka
Autorko tamta kolacja była pierwszym Twoim spotkaniem z rodzicami faceta. Za pierwszym razem często bywa drętwo, wierz mi i w sumie nie ma w tym nic dziwnego, jak trafi na nieśmiałych, spokojnych ludzi. Z reguły potem jest coraz lepiej, by czuć się przy kimś swobodnie, trzeba go najpierw poznać
![]() No i skoro to imieniny zapewne będzie więcej osób, więc uwaga nie skupi się tylko na Tobie i będziesz się czuć swobodniej. Dalej uważam, że olanie zaproszenia na imieniny do rodziców faceta to nietakt. Oni wychodzą do Ciebie z otwartymi ramionami, chcą Cię poznać.
__________________
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 12 916
|
Dot.: Rodzinne przejęcie u chłopaka
Nietakt nietaktem, ale myślę, że może zranić i zaniepokoić swojego partnera.
Jeśli naprawdę nie chce to powinna przemyśleć dlaczego i umieć to przynajmniej jakoś sensownie i szczerze wytłumaczyć partnerowi bo jak nie pójdzie i nic mu nie powie to facetowi takie zachowanie może dać dużo do myślenia. Możliwe, że uzna ją za "wydziczoną" i nie bardzo będzie wiedział jak z nią dalej postępować. A coś takiego może zniechęcić do kontynuacji związku. Pół biedy jak wie się w czym problem a jak ktoś kompletnie nie wie jak ma się zachować i jakie druga strona ma obawy i dlaczego to już grubsza sprawa. Ja na jej miejscu bym się przełamała i pojechała. No, ale ja to ja. Z gatunku tchórzliwych raczej nie jestem.
__________________
Proszę zajrzyj do tego wątku i wypełnij ankietę: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=733894 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 32
|
Dot.: Rodzinne przejęcie u chłopaka
Cytat:
Na przyjęciu nie będzie nikogo młodego, wszyscy dorośli od 40+, jedynie 2-3 osoby więcej niż zwykle. Wiem że chłopak nie jest winny tego jak ja się zachowuję w swoim zyciu, tego co wyniosłam z domu itp., i tak jestem mu wdzięczna że ma do mnie taką cierpliwośc jaką ma. Ja po prostu nie wiem jak mam postępować i co robić, bo mam obawy ogromne i nie wiem w czym tkwi problem. Edytowane przez kasiowaabc Czas edycji: 2014-06-28 o 14:23 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 |
Zielona Driada
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 3 514
|
Dot.: Rodzinne przejęcie u chłopaka
Wydaje mi się, że masz obawy bo nie jesteś przyzwyczajona do takiej formy życia rodzinnego. To normalne. Ale popatrz na swojego chłopaka, jaki jest, co w nim cenisz, to duża zasługa jego rodziny. Za to, że czujesz się wyobcowana i wystraszona odpowiada Twoja rodzina. Nie wiń go, że on Cię nie rozumie, dla niego takie rodzinne spotkania są normalne i skoro jesteś mu bliska chce byś w nich uczestniczyła.
Porozmawiaj z nim szczerze, opowiedz jak było w domu u Ciebie.
__________________
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 6 282
|
Dot.: Rodzinne przejęcie u chłopaka
A nie możesz powiedzieć facetowi, że czułaś się nieswojo na tamtej kolacji, bo nikt z Tobą nie rozmawiał? Możesz mu powiedzieć, żeby może Cię przedstawił członkom rodziny, powiedział o Tobie parę słów, żeby było łatwiej znaleźć temat do rozmowy? Albo powiedz mu że bedziesz się lepiej czuła, jeśli poświęci Ci na takiej imprezie rodzinnej więcej uwagi (mam tu na myśli to, żeby się do Ciebie odzywał przy stole a nie to żebyście uciekli przed gośćmi do pokoju).
Na pierwszych spotkaniach z rodziną faceta często bywa tak nieswojo, jak ludzie się jeszcze nie znają, nie mają o czym rozmawiać i w dodatku są nieśmiali. Ale brakiem dalszych kontaktów nie przebijesz tej bariery... Ja myślę, że Ty w ogóle nie chcesz tam iść nie ze względu na nieśmiałość czy Twoich rodziców, ale d;atego że w ogóle nie jesteś pewna tego faceta, traktujesz póki co związek na luzie i nie chcesz się angażować w kontakty rodzinne, bo wtedy trudniej byłoby Ci się z nim roztsać. Powinnaś wybrać: albo idziesz na cała imprezę (bez uciekania po godzinie, bo to nie wypada) albo nie idziesz w ogóle. Bez żadnych półśrodków w stylu uciekania w środku albo chowania się w pokoju. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: Rodzinne przejęcie u chłopaka
też dokonałam aktu solidnego sfejspalmowania
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 12 916
|
Dot.: Rodzinne przejęcie u chłopaka
Też uważam, że albo iść i zostać do końca albo nie iść.
Bez sensu stawiać faceta w takiej sytuacji, że musiałby wybierać czy zostać czy wyjść wcześniej z Tobą.
__________________
Proszę zajrzyj do tego wątku i wypełnij ankietę: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=733894 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 7 346
|
Dot.: Rodzinne przejęcie u chłopaka
Cytat:
![]()
__________________
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:57.