Płynę w beznadziejne zauroczenie, coraz głębiej...na wpół świadomie... - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-11-08, 22:58   #1
Aneisee
Przyczajenie
 
Avatar Aneisee
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 19

Płynę w beznadziejne zauroczenie, coraz głębiej...na wpół świadomie...


Sprawa wydaje się prosta, temat sklapcaniały.
Ale muszę to napisać i wybrałam to miejsce....
Pragnę. Oj pragnę, jak wariatka. Totalnie, nieprzytomnie i beznadziejnie marzę o byciu w jego ramionach.Pragnę jego opieki i wszystkiego co z nim. Chcę GO, kogoś Duuuuużo starszego i niemożliwego do zdobycia. Kogoś, kto jest dla mnie tylko miły, kogoś, kto mnie tylko miło nazwał,ale kogoś, kto na mnie patrzył dłuższą chwilę, a ja czułam, jak mnie przewierca wzrokiem.
Nie powinnam mówić kim jest i co robi. Może powiem, że spędzamy wspólnie trochę czasu, bo on mnie czegoś uczy i jest w tym cholernie dobry. Nie podrywa mnie, ani ja jego, oboje jesteśmy po ślubach i mamy rodziny. Nie umiałabym do niego wystartować, bo mam swój honor.
Ale oczywiście z tym uczuciem jest mi coraz trudniej, rozpływam się przed jego osobą, serce mi pęka i dusza wyje do niego....I oczywiście chcę, aby to trwało wieki, tam w środku. Serducho wyskakuje z orbity i ja nie chcę musieć tego wszystkiego w sobie zabijać.Nie chcę.

Ktoś gdzieś napisał, że taka miłość ma prawo istnieć i wciąż jest piękna, ale musi pozostać w sferze platoniczności i nie wolno jej przekroczyć tej granicy. Rozumiem to w pełni.

Czy wy też uważacie, że takie beznadziejne uczucie może być piękne?
Ja myślę, że ono ma prawo istnieć, ale chciałabym tylko, aby kiedyś, delikatnie się upłynniło, zanim mnie zniszczy......Chciałabym NAUCZYĆ SIĘ teraz je odpowiednio traktować!!! Tak, aby kiedyś może, spokojnie przeszło w inny bezpieczniejszy stan. Nie wiem tylko jak to zrobić?
Teraz to mnie parzy, pali i boli, cholernie boli....Ale zarazem namiętnie pieści i delikatnie tuli....masakrejszyn :/
Aneisee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-08, 23:10   #2
kisielova
ReklaMO(D)żerca.
 
Avatar kisielova
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 9 889
Dot.: Płynę w beznadziejne zauroczenie, coraz głębiej...na wpół świadomie...

po trzech początkowych zdaniach miałam napisać, że u nastolatek często zdarza się zauroczenie w starszym, a tu co czytam.. babeczka po ślubie?
kisielova jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-08, 23:13   #3
michal321
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 268
Dot.: Płynę w beznadziejne zauroczenie, coraz głębiej...na wpół świadomie...

Ja się właśnie zastanawiam jak wzięłaś ślub w gimnazjum?
michal321 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-08, 23:14   #4
Aneisee
Przyczajenie
 
Avatar Aneisee
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 19
Dot.: Płynę w beznadziejne zauroczenie, coraz głębiej...na wpół świadomie...

I już dość dawno nie nastolatka... hmm, przynajmniej nie na zewnątrz i wg. dowodu :/ ehh.... i takim jak widać też się zdarza.....
Aneisee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-08, 23:16   #5
kisielova
ReklaMO(D)żerca.
 
Avatar kisielova
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 9 889
Dot.: Płynę w beznadziejne zauroczenie, coraz głębiej...na wpół świadomie...

Cytat:
Napisane przez michal321 Pokaż wiadomość
Ja się właśnie zastanawiam jak wzięłaś ślub w gimnazjum?
widzę, że wyciągamy podobne wnioski

---------- Dopisano o 00:16 ---------- Poprzedni post napisano o 00:15 ----------

Cytat:
Napisane przez Aneisee Pokaż wiadomość
I już dość dawno nie nastolatka... hmm, przynajmniej nie na zewnątrz i wg. dowodu :/ ehh.... i takim jak widać też się zdarza.....
pomimo posiadania dowodu od dobrych kilku lat, masz poziom egzaltacji godny gimnazjalistki.
kisielova jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-08, 23:22   #6
Aneisee
Przyczajenie
 
Avatar Aneisee
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 19
Dot.: Płynę w beznadziejne zauroczenie, coraz głębiej...na wpół świadomie...

Rzucasz we mnie kamieniem Kisielova? Hmm.....nie trafiłaś
Aneisee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-08, 23:24   #7
inka 38
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 25
Dot.: Płynę w beznadziejne zauroczenie, coraz głębiej...na wpół świadomie...

Często się zdarza,że nastolatki zadurzają się w starszym facecie...Podobno szukają wzorca ojca
inka 38 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-11-08, 23:28   #8
Damayanti
DAMAYANTI TROLLING INC.
 
Avatar Damayanti
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Chicago
Wiadomości: 3 397
Dot.: Płynę w beznadziejne zauroczenie, coraz głębiej...na wpół świadomie...

cierpienie duszy ,
nieubłaganie nadciąga
lodowate ostrze bólu,
pamięć torturuje szaleństwem,
ostatni żar ukrytej miłości rozpada się w pył,
poszukuję sensu w labiryncie, przerażona swym losem
zagubiona w ciemności księżniczka, zraniona do głębi...



http://esensja.stopklatka.pl/varia/r...t.html?id=4913
Damayanti jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-09, 00:07   #9
inka 38
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 25
Dot.: Płynę w beznadziejne zauroczenie, coraz głębiej...na wpół świadomie...

Mów co się da ,co tylko się da tak jak księżniczka z księciem...la...la...la.. .la

---------- Dopisano o 00:48 ---------- Poprzedni post napisano o 00:40 ----------

napisz aneisee,coś o twoim zauroczeniu,troszkę bliżej

---------- Dopisano o 01:07 ---------- Poprzedni post napisano o 00:48 ----------

dusza zawsze cierpi najbardziej...........
inka 38 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-09, 00:39   #10
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Płynę w beznadziejne zauroczenie, coraz głębiej...na wpół świadomie...

Cytat:
Napisane przez Aneisee Pokaż wiadomość
Sprawa wydaje się prosta, temat sklapcaniały.
Ale muszę to napisać i wybrałam to miejsce....
Pragnę. Oj pragnę, jak wariatka. Totalnie, nieprzytomnie i beznadziejnie marzę o byciu w jego ramionach.Pragnę jego opieki i wszystkiego co z nim. Chcę GO, kogoś Duuuuużo starszego i niemożliwego do zdobycia. Kogoś, kto jest dla mnie tylko miły, kogoś, kto mnie tylko miło nazwał,ale kogoś, kto na mnie patrzył dłuższą chwilę, a ja czułam, jak mnie przewierca wzrokiem.
Nie powinnam mówić kim jest i co robi. Może powiem, że spędzamy wspólnie trochę czasu, bo on mnie czegoś uczy i jest w tym cholernie dobry. Nie podrywa mnie, ani ja jego, oboje jesteśmy po ślubach i mamy rodziny. Nie umiałabym do niego wystartować, bo mam swój honor.
Ale oczywiście z tym uczuciem jest mi coraz trudniej, rozpływam się przed jego osobą, serce mi pęka i dusza wyje do niego....I oczywiście chcę, aby to trwało wieki, tam w środku. Serducho wyskakuje z orbity i ja nie chcę musieć tego wszystkiego w sobie zabijać.Nie chcę.

Ktoś gdzieś napisał, że taka miłość ma prawo istnieć i wciąż jest piękna, ale musi pozostać w sferze platoniczności i nie wolno jej przekroczyć tej granicy. Rozumiem to w pełni.

Czy wy też uważacie, że takie beznadziejne uczucie może być piękne?
Ja myślę, że ono ma prawo istnieć, ale chciałabym tylko, aby kiedyś, delikatnie się upłynniło, zanim mnie zniszczy......Chciałabym NAUCZYĆ SIĘ teraz je odpowiednio traktować!!! Tak, aby kiedyś może, spokojnie przeszło w inny bezpieczniejszy stan. Nie wiem tylko jak to zrobić?
Teraz to mnie parzy, pali i boli, cholernie boli....Ale zarazem namiętnie pieści i delikatnie tuli....masakrejszyn :/
Cytat:
Napisane przez Aneisee Pokaż wiadomość
I już dość dawno nie nastolatka... hmm, przynajmniej nie na zewnątrz i wg. dowodu :/ ehh.... i takim jak widać też się zdarza.....
grafomania milion. odetnij się od tego faceta.
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-09, 00:40   #11
girlonthebridge
Zakorzenienie
 
Avatar girlonthebridge
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Jermolandia
Wiadomości: 29 536
GG do girlonthebridge
Dot.: Płynę w beznadziejne zauroczenie, coraz głębiej...na wpół świadomie...

miłość ogłupia w każdym wieku. Mój ojciec ma obecnie kryzys wieku średniego, gorzej niż z 12 latkiem. Sama wiem po sobie, że jak wpadam w ten 1 etap "zauroczenia" to też pewnie większość nazwałaby mnie gimnazjarą dlatego nie lecę z tym na forum tylko dzwonię do kumpeli 1 w nocy i krzyczę kocham go, kocham a potem, że go nienawidzę taki lajf (ja tłumaczę to rozchwianymi hormonami :P).
__________________
girlonthebridge jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-11-09, 00:52   #12
inka 38
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 25
Dot.: Płynę w beznadziejne zauroczenie, coraz głębiej...na wpół świadomie...

Miłość ogłupia...ale jest piękna....nie dajmy się zwariować
inka 38 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-09, 04:01   #13
cholernarejestracja
Copyraptor
 
Avatar cholernarejestracja
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 21 283
Dot.: Płynę w beznadziejne zauroczenie, coraz głębiej...na wpół świadomie...

cholernarejestracja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-09, 05:47   #14
ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d386552d742cc4ca
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 3 240
Dot.: Płynę w beznadziejne zauroczenie, coraz głębiej...na wpół świadomie...

Treść usunięta
ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d386552d742cc4ca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-09, 06:49   #15
sofciaa
Zadomowienie
 
Avatar sofciaa
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Pomorskie
Wiadomości: 1 417
GG do sofciaa
Dot.: Płynę w beznadziejne zauroczenie, coraz głębiej...na wpół świadomie...

Cytat:
Napisane przez Aneisee Pokaż wiadomość
Sprawa wydaje się prosta, temat sklapcaniały.
Ale muszę to napisać i wybrałam to miejsce....
Pragnę. Oj pragnę, jak wariatka. Totalnie, nieprzytomnie i beznadziejnie marzę o byciu w jego ramionach.Pragnę jego opieki i wszystkiego co z nim. Chcę GO, kogoś Duuuuużo starszego i niemożliwego do zdobycia. Kogoś, kto jest dla mnie tylko miły, kogoś, kto mnie tylko miło nazwał,ale kogoś, kto na mnie patrzył dłuższą chwilę, a ja czułam, jak mnie przewierca wzrokiem.
Nie powinnam mówić kim jest i co robi. Może powiem, że spędzamy wspólnie trochę czasu, bo on mnie czegoś uczy i jest w tym cholernie dobry. Nie podrywa mnie, ani ja jego, oboje jesteśmy po ślubach i mamy rodziny. Nie umiałabym do niego wystartować, bo mam swój honor.
Ale oczywiście z tym uczuciem jest mi coraz trudniej, rozpływam się przed jego osobą, serce mi pęka i dusza wyje do niego....I oczywiście chcę, aby to trwało wieki, tam w środku. Serducho wyskakuje z orbity i ja nie chcę musieć tego wszystkiego w sobie zabijać.Nie chcę.

Ktoś gdzieś napisał, że taka miłość ma prawo istnieć i wciąż jest piękna, ale musi pozostać w sferze platoniczności i nie wolno jej przekroczyć tej granicy. Rozumiem to w pełni.

Czy wy też uważacie, że takie beznadziejne uczucie może być piękne?
Ja myślę, że ono ma prawo istnieć, ale chciałabym tylko, aby kiedyś, delikatnie się upłynniło, zanim mnie zniszczy......Chciałabym NAUCZYĆ SIĘ teraz je odpowiednio traktować!!! Tak, aby kiedyś może, spokojnie przeszło w inny bezpieczniejszy stan. Nie wiem tylko jak to zrobić?
Teraz to mnie parzy, pali i boli, cholernie boli....Ale zarazem namiętnie pieści i delikatnie tuli....masakrejszyn :/
Cytat:
Napisane przez girlonthebridge Pokaż wiadomość
miłość ogłupia w każdym wieku. Mój ojciec ma obecnie kryzys wieku średniego, gorzej niż z 12 latkiem. Sama wiem po sobie, że jak wpadam w ten 1 etap "zauroczenia" to też pewnie większość nazwałaby mnie gimnazjarą dlatego nie lecę z tym na forum tylko dzwonię do kumpeli 1 w nocy i krzyczę kocham go, kocham a potem, że go nienawidzę taki lajf (ja tłumaczę to rozchwianymi hormonami :P).
ach... czasem mi żal, że jestem już tak emocjonalnie poturbowana, że nie potrafię naćpać się zauroczeniami, uczuciami i wszem podobnym ale kiedyś potrafiłam i wniosek jest jeden - jak człowieka ostro weźmie, to racjonalne myślenie łapie tryb 'off'
Jedyna rada - przeczekaj to. Nie myśl, nie pielęgnuj. Zapomnij.
__________________
"W życiu nie chodzi o to jak mocno możesz uderzyć, ale o to jak mocno możesz dostać i dalej iść do przodu."

25.02.2011 [*] Aniołek

Co nie zabije...


17.01.2012 Córcia
sofciaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-09, 08:38   #16
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Płynę w beznadziejne zauroczenie, coraz głębiej...na wpół świadomie...

Cytat:
Napisane przez Aneisee Pokaż wiadomość
Serducho wyskakuje z orbity i ja nie chcę musieć tego wszystkiego w sobie zabijać.Nie chcę.
Ok, nie chcesz. To po co ten wątek?
Cytat:
Napisane przez Aneisee Pokaż wiadomość
Ktoś gdzieś napisał, że taka miłość ma prawo istnieć i wciąż jest piękna, ale musi pozostać w sferze platoniczności i nie wolno jej przekroczyć tej granicy. Rozumiem to w pełni.
To nie miłość, tylko szał macicy.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-09, 08:42   #17
SzatAnka71
Zakorzenienie
 
Avatar SzatAnka71
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: ze Smoczej Jamy ;-)
Wiadomości: 12 737
GG do SzatAnka71
Dot.: Płynę w beznadziejne zauroczenie, coraz głębiej...na wpół świadomie...

Cytat:
Napisane przez sofciaa Pokaż wiadomość
ach... czasem mi żal, że jestem już tak emocjonalnie poturbowana, że nie potrafię naćpać się zauroczeniami, uczuciami i wszem podobnym ale kiedyś potrafiłam i wniosek jest jeden - jak człowieka ostro weźmie, to racjonalne myślenie łapie tryb 'off'
Jedyna rada - przeczekaj to. Nie myśl, nie pielęgnuj. Zapomnij.
Dobra rada jeśli już musisz razem z Nim przebywać, skup się na tym co robisz.
Nie ma sensu tego pielęgnować i rozwijać bo dużo możesz w swoim i Jego życiu zniszczyć.
__________________


SzatAnka71 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-09, 08:47   #18
Aneisee
Przyczajenie
 
Avatar Aneisee
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 19
Dot.: Płynę w beznadziejne zauroczenie, coraz głębiej...na wpół świadomie...

Wiem, że to głupio może brzmieć, że takie uczucia mogą pasować tylko do gimnazjalistek. Ale tak, dorosłe baby, faceci, też miewają różne swoje bałagany w duszy.
Kiedy o tym myślę, wiem, że nie poszłabym do Niego nigdy i nie okazałabym, co czuję. Bo wiem, że to nie tak ma być.
Wierzę, też, że takie uczucie, czymkolwiek ono jest, przejdzie już niedługo w inny stan, bardziej racjonalny, bardziej znośny. Wierzę, że choć, nie jest ono zbyt dojrzałe, tak jak i pewnie ja sama (pomimo wieku) to może jednak wcześniejsze doświadczenia nie pozwolą mi zaprzepaścić swojego życia.

Mam kochanego męża, wspaniałe dziecko (które właśnie przyszło i powiedziało, że mnie kocha) i to z nimi chcę tworzyć, budować. Myśle, że nie jestem najgorszą żoną, ani nie mam zapędów do zdradzania.
Teraz jednak (nie wiem czy odpowiednio) walczę z tym, co mnie spotkało i zastanawiam się, jak sprawić, by jak to ktoś tu nazwał, ta "egzaltacja" obróciła się łagodnie i powolutku, spokojnie sobie stopniała.

Nigdy nie pomagało mi wylanie kubła zimnej wody na głowę, przez innych, czy samą siebie. Myślę, że raczej pogorszało sprawę, zaniżało poczucie wartości zarówno mojej, jak i mojego sensu życia.Nie rozwiązywało sprawy. W tym wypadku bardzo zależy mi na tym, aby to uczucie nie zostało gwałtownie stłamszone,a poprostu jakimś sposobem zrozumiane. Może wtedy uda się pogodzić z jego odejściem (jeśli odejdzie)
Mamy prawo do takich uczuć, w każdym wieku,ale tylko od nas zależy jak z nimi postąpimy
Aneisee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-09, 11:29   #19
_Matilde_
Biała Dama
 
Avatar _Matilde_
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 6 434
Dot.: Płynę w beznadziejne zauroczenie, coraz głębiej...na wpół świadomie...

Cytat:
Napisane przez Aneisee Pokaż wiadomość
Wiem, że to głupio może brzmieć, że takie uczucia mogą pasować tylko do gimnazjalistek. Ale tak, dorosłe baby, faceci, też miewają różne swoje bałagany w duszy.
Kiedy o tym myślę, wiem, że nie poszłabym do Niego nigdy i nie okazałabym, co czuję. Bo wiem, że to nie tak ma być.
Wierzę, też, że takie uczucie, czymkolwiek ono jest, przejdzie już niedługo w inny stan, bardziej racjonalny, bardziej znośny. Wierzę, że choć, nie jest ono zbyt dojrzałe, tak jak i pewnie ja sama (pomimo wieku) to może jednak wcześniejsze doświadczenia nie pozwolą mi zaprzepaścić swojego życia.

Mam kochanego męża, wspaniałe dziecko (które właśnie przyszło i powiedziało, że mnie kocha) i to z nimi chcę tworzyć, budować. Myśle, że nie jestem najgorszą żoną, ani nie mam zapędów do zdradzania.
Teraz jednak (nie wiem czy odpowiednio) walczę z tym, co mnie spotkało i zastanawiam się, jak sprawić, by jak to ktoś tu nazwał, ta "egzaltacja" obróciła się łagodnie i powolutku, spokojnie sobie stopniała.

Nigdy nie pomagało mi wylanie kubła zimnej wody na głowę, przez innych, czy samą siebie. Myślę, że raczej pogorszało sprawę, zaniżało poczucie wartości zarówno mojej, jak i mojego sensu życia.Nie rozwiązywało sprawy. W tym wypadku bardzo zależy mi na tym, aby to uczucie nie zostało gwałtownie stłamszone,a poprostu jakimś sposobem zrozumiane. Może wtedy uda się pogodzić z jego odejściem (jeśli odejdzie)
Mamy prawo do takich uczuć, w każdym wieku,ale tylko od nas zależy jak z nimi postąpimy
To prawda, np. nie trzeba z siebie robic widowiska na forum. W miarę dojrzała kobieta czegoś takiego nie robi. Coś Ci to dało? Czegoś specjalnego sie spodziewasz po tym wątku?
__________________
Weź głęboki wdech
Życie wokół ciebie słodkie jest jak bananowy dżem


Webook
Filmweb
Last.fm
_Matilde_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-09, 13:13   #20
Fleur_D
Zakorzenienie
 
Avatar Fleur_D
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 4 265
Dot.: Płynę w beznadziejne zauroczenie, coraz głębiej...na wpół świadomie...

Cytat:
Napisane przez Aneisee Pokaż wiadomość
Wiem, że to głupio może brzmieć, że takie uczucia mogą pasować tylko do gimnazjalistek. Ale tak, dorosłe baby, faceci, też miewają różne swoje bałagany w duszy.
Kiedy o tym myślę, wiem, że nie poszłabym do Niego nigdy i nie okazałabym, co czuję. Bo wiem, że to nie tak ma być.
Wierzę, też, że takie uczucie, czymkolwiek ono jest, przejdzie już niedługo w inny stan, bardziej racjonalny, bardziej znośny. Wierzę, że choć, nie jest ono zbyt dojrzałe, tak jak i pewnie ja sama (pomimo wieku) to może jednak wcześniejsze doświadczenia nie pozwolą mi zaprzepaścić swojego życia.

Mam kochanego męża, wspaniałe dziecko (które właśnie przyszło i powiedziało, że mnie kocha) i to z nimi chcę tworzyć, budować. Myśle, że nie jestem najgorszą żoną, ani nie mam zapędów do zdradzania.
Teraz jednak (nie wiem czy odpowiednio) walczę z tym, co mnie spotkało i zastanawiam się, jak sprawić, by jak to ktoś tu nazwał, ta "egzaltacja" obróciła się łagodnie i powolutku, spokojnie sobie stopniała.

Nigdy nie pomagało mi wylanie kubła zimnej wody na głowę, przez innych, czy samą siebie. Myślę, że raczej pogorszało sprawę, zaniżało poczucie wartości zarówno mojej, jak i mojego sensu życia.Nie rozwiązywało sprawy. W tym wypadku bardzo zależy mi na tym, aby to uczucie nie zostało gwałtownie stłamszone,a poprostu jakimś sposobem zrozumiane. Może wtedy uda się pogodzić z jego odejściem (jeśli odejdzie)
Mamy prawo do takich uczuć, w każdym wieku,ale tylko od nas zależy jak z nimi postąpimy
Ale tu nie chodzi o uczucia tylko o styl pisania. Gdybyś napisała o tym normalnie, to dostałabyś inne odpowiedzi. Przecież nawet nie da się przeczytać tego co piszesz, bo zęby bolą po trzech zdaniach.
Fleur_D jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-09, 16:50   #21
201607050913
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 2 561
Dot.: Płynę w beznadziejne zauroczenie, coraz głębiej...na wpół świadomie...

Nie rozumiem, dlaczego po niej jedziecie. To nie konkurs literacki, a zdarzają się takie emocjonalne osoby, co to w ogóle ma do rzeczy? Mnie tam zęby nie bolą jak to czytam

Autorko, najrozsądniej to chyba będzie przestać się z nim spotykać. Możesz próbować zrozumieć to zauroczenie, ale z zachowaniem dystansu. Spotykając się regularnie to jest skazane na porażkę. Kiedy ja rzucałam palenie, nie próbowałam zrozumieć istoty mojego nałogu ciągnąc dymka tylko wiedziałam, że najpierw trzeba przestać
201607050913 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-09, 21:39   #22
Aneisee
Przyczajenie
 
Avatar Aneisee
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 19
Dot.: Płynę w beznadziejne zauroczenie, coraz głębiej...na wpół świadomie...

Czego chciałam w tym wątku? Czysta ciekawość Świata i Was, oraz chęć przelania części uczuć w inne, dozwolone ręce.
Ale, czy mam rozumieć, że wirtualny świat jednak nie jest najlepszym miejscem na takie wywody i jak tu powiedzieliście, "widowiska"? Może tak jest, hmm.... Cóż za późno....Wylałam mleko z miski. Nigdzie indziej nie mogłam, bo niby gdzie? Wycie w poduszkę średnio pomaga tym razem. Poza tym jestem zbyt emocjonalna i tak miewam z różnymi sytuacjami, nie tylko tego typu.

Miłość ma różne twarze, ktoś z was powiedział, że to co czuję, to nie miłość.
Ja jednak myślę, że Miłość tu też jest, Ona tu jest....i tańczy dla mnie
To co czuję, gdzieś jednak, mimo wszystko, jest pozytywnym uczuciem. Jest chęcią bycia z kimś bardzo blisko, ale jednocześnie jest chęcią zrozumienia, umiejętnego wybrania odpowiedniej drogi, tak aby wszystkim było dobrze i przede wszystkim nie robieniem drugiemu krzywdy i wycofaniem. TO TEŻ JEST MIŁOŚĆ, bo przecież to oczywiste, że Miłością można obdarzyć cały Świat i każdego Człowieka z osobna na swój sposób.

Taka Miłość chyba jest dozwolona, czyż nie? Można sprawić, że będzie ona dobra, piękna i będzie nauką. Wierzę w to, że TAKA MIŁOŚĆ, NIE MUSI NISZCZYĆ. Chciałabym nauczyć się teraz przobrażać takie uczucia w nieszkodliwe, pozytywne i wolne, właśnie po to by nie krzywdzić innych, a jednocześnie MÓC je przeżywać. Wierzę, że to możliwe!

Cieszę się z tego kim jestem i wiem jak chcę w życiu postępować. Nie zrobię nikomu krzywdy, nie mam zamiaru.
A teraz, dalej to samo....
Choć znów, w głębi Go pragnę i śmiem niegrzecznie i egoistycznie przyznawać, że lubię ten stan, jednocześnie znów piszę to wszystko tutaj, akurat tutaj próbuję jakoś to spokojnie wywarzyć, stonować, dostosować i zrozumieć.

Za dużo gadania? Ok, nie zawracam już gitary.
Dzięki serdeczne za poświęcony czas ludziska. Wezmę sobie wasze uwagi pod wgląd. Są one dla mnie bardzo cenne, wszystkie.
Dużo szczerej miłości wam życzę
Aneisee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-09, 22:26   #23
Margolcia23
w drodze do...Ciebie...
 
Avatar Margolcia23
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: z daleka :P
Wiadomości: 1 230
Dot.: Płynę w beznadziejne zauroczenie, coraz głębiej...na wpół świadomie...

Cytat:
Napisane przez Aneisee Pokaż wiadomość
Za dużo gadania? Ok, nie zawracam już gitary.
Dzięki serdeczne za poświęcony czas ludziska. Wezmę sobie wasze uwagi pod wgląd. Są one dla mnie bardzo cenne, wszystkie.
Dużo szczerej miłości wam życzę
no te słowa jakoś mi nie pasują do dojrzałej kobiety tylko gimnazjalistki pisałaś że kochasz męża itp to skąd ten pociąg do innego? wniosek z tego że chyba mąż Ci nie wystarcza opanuj swój szał macicy zanim będzie za późno
__________________
Jesteś bardzo wiele warta. Gdyby nie to, że trzeba Ci to czasem przypominać - potrafiłabyś być szczęśliwa, bez względu na gówno jakie Cię otacza.”
Margolcia23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2013-11-09, 22:58   #24
girlonthebridge
Zakorzenienie
 
Avatar girlonthebridge
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Jermolandia
Wiadomości: 29 536
GG do girlonthebridge
Dot.: Płynę w beznadziejne zauroczenie, coraz głębiej...na wpół świadomie...

a czemu zaraz miłość musi iść w parze z czymś więcej. Ja kocham swojego księdza, ale absolutnie nie mam ochoty zaciągnąć go do łóżka
__________________
girlonthebridge jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-10, 11:17   #25
radley
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 31
Dot.: Płynę w beznadziejne zauroczenie, coraz głębiej...na wpół świadomie...

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Ok, nie chcesz. To po co ten wątek?
To nie miłość, tylko szał macicy.
Mogę ustawić to sobie w podpisie? Proszę .

A, co do Autorki:
Po prostu przestań pielęgnować to uczucie. Widać, że bardzo emocjonalnie podchodzisz do tego typu spraw, a rozmyślanie o tym tylko Cię nakręca. Tak na marginesie, jesteś dorosłą kobietą i naprawdę uważasz, że takie zauroczenie jest już miłością? Przecież to... niedorzeczne?
radley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-10, 11:30   #26
201607110949
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 803
Dot.: Płynę w beznadziejne zauroczenie, coraz głębiej...na wpół świadomie...

Cytat:
Napisane przez Aneisee Pokaż wiadomość


Taka Miłość chyba jest dozwolona, czyż nie?
Można sprawić, że będzie ona dobra, piękna i będzie nauką. Wierzę w to, że TAKA MIŁOŚĆ, NIE MUSI NISZCZYĆ. Chciałabym nauczyć się teraz przobrażać takie uczucia w nieszkodliwe, pozytywne i wolne, właśnie po to by nie krzywdzić innych, a jednocześnie MÓC je przeżywać. Wierzę, że to możliwe!
męża o to zapytaj myślę, że Ci wtedy nastoletnia egzaltacja szybko przejdzie. Nie wiem co jest takiego wzniosłego i wspaniałego w obsesyjnym pożądaniu innego mężczyzny mając rodzinę ale ja już taka nieemocjonalna widocznie jestem.
201607110949 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-10, 12:06   #27
ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d386552d742cc4ca
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 3 240
Dot.: Płynę w beznadziejne zauroczenie, coraz głębiej...na wpół świadomie...

Treść usunięta
ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d386552d742cc4ca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2013-11-10, 12:22   #28
Aneisee
Przyczajenie
 
Avatar Aneisee
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 19
Dot.: Płynę w beznadziejne zauroczenie, coraz głębiej...na wpół świadomie...

Miłość o której mówię, a wy to tak "pięknie" nazywacie "szałem macicy" może i jest też egzaltacją nastolatki. A moje opisywanie sprawy może i wygląda na grafomanię. Ale co z tego? Nie mam prawa?
Taka już jestem, zbyt emeocjonalna, zresztą jak miliony innych.

Piszecie prosto z mostu, opanuj ten "wścik", przestań rozmyślać,kill it, itd. Naprawdę myślicie, że to takie proste? Że w miarę dojrzała już osoba nie ma prawa takich rzeczy czuć? Nie wierzę....

Naprawdę myślicie, że to jest tak jak z rzucaniem "dymka"? Ja myślę, że "dymek", którego rzucamy, jest raczej powiązany z naszym mózgiem, a nie sercem.
A co do uczuć, no toooo, hmm... jakoś tak wyszło,że jesteśmy stworzeni w ten sposób, że one biorą często górę, nad tym co wydawałoby się ważniejsze, przywoite. Czasem tylko chwilowo.

Jedne kobiety, nie umieją opanować, tego jak to mówicie, "wścieku macicy" i niszczą całe rodziny, a inne próbują taki wściek zrozumieć i pogodzić, zaakceptować i przeczekać, po to aby nic złego się nie stało. Sorry, ale na siłę, to raczej rzadko, cokolwiek wychodzi na plus!!

---------- Dopisano o 13:22 ---------- Poprzedni post napisano o 13:19 ----------

SALIX - Cytujesz wyrwane z kontekstu pół-zdania, które w pogrubieniu i razem ze sobą nie mają takiego znacznia, jakiego ja próbowałam im nadać. Sorki, ale nie o to tu chodziło....widocznie nie jestem zbyt rzeczowa tym razem....cóż,....

Edytowane przez Aneisee
Czas edycji: 2013-11-10 o 12:24
Aneisee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-10, 12:45   #29
radley
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 31
Dot.: Płynę w beznadziejne zauroczenie, coraz głębiej...na wpół świadomie...

W takim razie zostaw rodzinę dla tej miłości. Powiem szczerze, że nie ogarniam . I łatwo opanować ten szał macicy, bo to tylko zauroczenie. Na miłość pracuje się wiele lat i potrzeba do tego dwóch osób. Facet, tak jak i Ty, ma rodzinę i z tego, co opisałaś, nie wynika, że mu się nawet podobasz, więc to całe beznadziejne zauroczenie jest stratą czasu, a do tego może zranić najważniejsze osoby w Twoim życiu - dziecko i męża.
radley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-10, 12:49   #30
201607110949
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 803
Dot.: Płynę w beznadziejne zauroczenie, coraz głębiej...na wpół świadomie...

Cytat:
Napisane przez Aneisee Pokaż wiadomość


SALIX - Cytujesz wyrwane z kontekstu pół-zdania, które w pogrubieniu i razem ze sobą nie mają takiego znacznia, jakiego ja próbowałam im nadać. Sorki, ale nie o to tu chodziło....widocznie nie jestem zbyt rzeczowa tym razem....cóż,....
nie, Ty jesteś bardzo rzeczowa:

Cytat:
Napisane przez Aneisee Pokaż wiadomość
Ktoś gdzieś napisał, że taka miłość ma prawo istnieć i wciąż jest piękna, ale musi pozostać w sferze platoniczności i nie wolno jej przekroczyć tej granicy. Rozumiem to w pełni.
więc zadaję retoryczne pytanie, na czym polega piękno zadurzenia się w podstarzałym jegomościu, mając przy sobie męża i dziecko.

Edytowane przez 201607110949
Czas edycji: 2013-11-10 o 12:51
201607110949 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-11 18:16:15


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:28.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.