![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 19
|
Płynę w beznadziejne zauroczenie, coraz głębiej...na wpół świadomie...
Sprawa wydaje się prosta, temat sklapcaniały.
Ale muszę to napisać i wybrałam to miejsce.... Pragnę. Oj pragnę, jak wariatka. Totalnie, nieprzytomnie i beznadziejnie marzę o byciu w jego ramionach.Pragnę jego opieki i wszystkiego co z nim. Chcę GO, kogoś Duuuuużo starszego i niemożliwego do zdobycia. Kogoś, kto jest dla mnie tylko miły, kogoś, kto mnie tylko miło nazwał,ale kogoś, kto na mnie patrzył dłuższą chwilę, a ja czułam, jak mnie przewierca wzrokiem. Nie powinnam mówić kim jest i co robi. Może powiem, że spędzamy wspólnie trochę czasu, bo on mnie czegoś uczy i jest w tym cholernie dobry. Nie podrywa mnie, ani ja jego, oboje jesteśmy po ślubach i mamy rodziny. Nie umiałabym do niego wystartować, bo mam swój honor. Ale oczywiście z tym uczuciem jest mi coraz trudniej, rozpływam się przed jego osobą, serce mi pęka i dusza wyje do niego....I oczywiście chcę, aby to trwało wieki, tam w środku. Serducho wyskakuje z orbity i ja nie chcę musieć tego wszystkiego w sobie zabijać.Nie chcę. Ktoś gdzieś napisał, że taka miłość ma prawo istnieć i wciąż jest piękna, ale musi pozostać w sferze platoniczności i nie wolno jej przekroczyć tej granicy. Rozumiem to w pełni. Czy wy też uważacie, że takie beznadziejne uczucie może być piękne? Ja myślę, że ono ma prawo istnieć, ale chciałabym tylko, aby kiedyś, delikatnie się upłynniło, zanim mnie zniszczy......Chciałabym NAUCZYĆ SIĘ teraz je odpowiednio traktować!!! Tak, aby kiedyś może, spokojnie przeszło w inny bezpieczniejszy stan. Nie wiem tylko jak to zrobić? Teraz to mnie parzy, pali i boli, cholernie boli....Ale zarazem namiętnie pieści i delikatnie tuli....masakrejszyn :/ |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
ReklaMO(D)żerca.
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 9 889
|
Dot.: Płynę w beznadziejne zauroczenie, coraz głębiej...na wpół świadomie...
po trzech początkowych zdaniach miałam napisać, że u nastolatek często zdarza się zauroczenie w starszym, a tu co czytam.. babeczka po ślubie?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 268
|
Dot.: Płynę w beznadziejne zauroczenie, coraz głębiej...na wpół świadomie...
Ja się właśnie zastanawiam jak wzięłaś ślub w gimnazjum?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 19
|
Dot.: Płynę w beznadziejne zauroczenie, coraz głębiej...na wpół świadomie...
I już dość dawno nie nastolatka... hmm, przynajmniej nie na zewnątrz i wg. dowodu
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
ReklaMO(D)żerca.
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 9 889
|
Dot.: Płynę w beznadziejne zauroczenie, coraz głębiej...na wpół świadomie...
widzę, że wyciągamy podobne wnioski
![]() ---------- Dopisano o 00:16 ---------- Poprzedni post napisano o 00:15 ---------- pomimo posiadania dowodu od dobrych kilku lat, masz poziom egzaltacji godny gimnazjalistki. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 19
|
Dot.: Płynę w beznadziejne zauroczenie, coraz głębiej...na wpół świadomie...
Rzucasz we mnie kamieniem Kisielova? Hmm.....nie trafiłaś
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 25
|
Dot.: Płynę w beznadziejne zauroczenie, coraz głębiej...na wpół świadomie...
Często się zdarza,że nastolatki zadurzają się w starszym facecie...Podobno szukają wzorca ojca
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
DAMAYANTI TROLLING INC.
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Chicago
Wiadomości: 3 397
|
Dot.: Płynę w beznadziejne zauroczenie, coraz głębiej...na wpół świadomie...
cierpienie duszy ,
nieubłaganie nadciąga lodowate ostrze bólu, pamięć torturuje szaleństwem, ostatni żar ukrytej miłości rozpada się w pył, poszukuję sensu w labiryncie, przerażona swym losem zagubiona w ciemności księżniczka, zraniona do głębi... ![]() http://esensja.stopklatka.pl/varia/r...t.html?id=4913 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 25
|
Dot.: Płynę w beznadziejne zauroczenie, coraz głębiej...na wpół świadomie...
Mów co się da ,co tylko się da tak jak księżniczka z księciem...la...la...la.. .la
---------- Dopisano o 00:48 ---------- Poprzedni post napisano o 00:40 ---------- napisz aneisee,coś o twoim zauroczeniu,troszkę bliżej ---------- Dopisano o 01:07 ---------- Poprzedni post napisano o 00:48 ---------- dusza zawsze cierpi najbardziej........... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 | |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Płynę w beznadziejne zauroczenie, coraz głębiej...na wpół świadomie...
Cytat:
__________________
-27,9 kg ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Płynę w beznadziejne zauroczenie, coraz głębiej...na wpół świadomie...
miłość ogłupia w każdym wieku. Mój ojciec ma obecnie kryzys wieku średniego, gorzej niż z 12 latkiem. Sama wiem po sobie, że jak wpadam w ten 1 etap "zauroczenia" to też pewnie większość nazwałaby mnie gimnazjarą dlatego nie lecę z tym na forum tylko dzwonię do kumpeli 1 w nocy i krzyczę kocham go, kocham a potem, że go nienawidzę
![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysły na prezent
![]() |
#12 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 25
|
Dot.: Płynę w beznadziejne zauroczenie, coraz głębiej...na wpół świadomie...
Miłość ogłupia...ale jest piękna....nie dajmy się zwariować
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Copyraptor
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 21 283
|
Dot.: Płynę w beznadziejne zauroczenie, coraz głębiej...na wpół świadomie...
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 3 240
|
Dot.: Płynę w beznadziejne zauroczenie, coraz głębiej...na wpół świadomie...
Treść usunięta
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 | ||
Zadomowienie
|
Dot.: Płynę w beznadziejne zauroczenie, coraz głębiej...na wpół świadomie...
Cytat:
Cytat:
![]() Jedyna rada - przeczekaj to. Nie myśl, nie pielęgnuj. Zapomnij.
__________________
"W życiu nie chodzi o to jak mocno możesz uderzyć, ale o to jak mocno możesz dostać i dalej iść do przodu." 25.02.2011 [*] Aniołek ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 | |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Płynę w beznadziejne zauroczenie, coraz głębiej...na wpół świadomie...
Cytat:
To nie miłość, tylko szał macicy.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Płynę w beznadziejne zauroczenie, coraz głębiej...na wpół świadomie...
Cytat:
![]() Nie ma sensu tego pielęgnować i rozwijać bo dużo możesz w swoim i Jego życiu zniszczyć.
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 19
|
Dot.: Płynę w beznadziejne zauroczenie, coraz głębiej...na wpół świadomie...
Wiem, że to głupio może brzmieć, że takie uczucia mogą pasować tylko do gimnazjalistek. Ale tak, dorosłe baby, faceci, też miewają różne swoje bałagany w duszy.
Kiedy o tym myślę, wiem, że nie poszłabym do Niego nigdy i nie okazałabym, co czuję. Bo wiem, że to nie tak ma być. Wierzę, też, że takie uczucie, czymkolwiek ono jest, przejdzie już niedługo w inny stan, bardziej racjonalny, bardziej znośny. Wierzę, że choć, nie jest ono zbyt dojrzałe, tak jak i pewnie ja sama (pomimo wieku) to może jednak wcześniejsze doświadczenia nie pozwolą mi zaprzepaścić swojego życia. Mam kochanego męża, wspaniałe dziecko (które właśnie przyszło i powiedziało, że mnie kocha) i to z nimi chcę tworzyć, budować. Myśle, że nie jestem najgorszą żoną, ani nie mam zapędów do zdradzania. Teraz jednak (nie wiem czy odpowiednio) walczę z tym, co mnie spotkało i zastanawiam się, jak sprawić, by jak to ktoś tu nazwał, ta "egzaltacja" obróciła się łagodnie i powolutku, spokojnie sobie stopniała. Nigdy nie pomagało mi wylanie kubła zimnej wody na głowę, przez innych, czy samą siebie. Myślę, że raczej pogorszało sprawę, zaniżało poczucie wartości zarówno mojej, jak i mojego sensu życia.Nie rozwiązywało sprawy. W tym wypadku bardzo zależy mi na tym, aby to uczucie nie zostało gwałtownie stłamszone,a poprostu jakimś sposobem zrozumiane. Może wtedy uda się pogodzić z jego odejściem (jeśli odejdzie) Mamy prawo do takich uczuć, w każdym wieku,ale tylko od nas zależy jak z nimi postąpimy ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 | |
Biała Dama
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 6 434
|
Dot.: Płynę w beznadziejne zauroczenie, coraz głębiej...na wpół świadomie...
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#20 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 4 265
|
Dot.: Płynę w beznadziejne zauroczenie, coraz głębiej...na wpół świadomie...
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 2 561
|
Dot.: Płynę w beznadziejne zauroczenie, coraz głębiej...na wpół świadomie...
Nie rozumiem, dlaczego po niej jedziecie. To nie konkurs literacki, a zdarzają się takie emocjonalne osoby, co to w ogóle ma do rzeczy? Mnie tam zęby nie bolą jak to czytam
![]() Autorko, najrozsądniej to chyba będzie przestać się z nim spotykać. Możesz próbować zrozumieć to zauroczenie, ale z zachowaniem dystansu. Spotykając się regularnie to jest skazane na porażkę. Kiedy ja rzucałam palenie, nie próbowałam zrozumieć istoty mojego nałogu ciągnąc dymka tylko wiedziałam, że najpierw trzeba przestać ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 19
|
Dot.: Płynę w beznadziejne zauroczenie, coraz głębiej...na wpół świadomie...
Czego chciałam w tym wątku? Czysta ciekawość Świata i Was, oraz chęć przelania części uczuć w inne, dozwolone ręce.
Ale, czy mam rozumieć, że wirtualny świat jednak nie jest najlepszym miejscem na takie wywody i jak tu powiedzieliście, "widowiska"? Może tak jest, hmm.... Cóż za późno....Wylałam mleko z miski. Nigdzie indziej nie mogłam, bo niby gdzie? Wycie w poduszkę średnio pomaga tym razem. Poza tym jestem zbyt emocjonalna i tak miewam z różnymi sytuacjami, nie tylko tego typu. Miłość ma różne twarze, ktoś z was powiedział, że to co czuję, to nie miłość. Ja jednak myślę, że Miłość tu też jest, Ona tu jest....i tańczy dla mnie ![]() To co czuję, gdzieś jednak, mimo wszystko, jest pozytywnym uczuciem. Jest chęcią bycia z kimś bardzo blisko, ale jednocześnie jest chęcią zrozumienia, umiejętnego wybrania odpowiedniej drogi, tak aby wszystkim było dobrze i przede wszystkim nie robieniem drugiemu krzywdy i wycofaniem. TO TEŻ JEST MIŁOŚĆ, bo przecież to oczywiste, że Miłością można obdarzyć cały Świat i każdego Człowieka z osobna na swój sposób. Taka Miłość chyba jest dozwolona, czyż nie? Można sprawić, że będzie ona dobra, piękna i będzie nauką. Wierzę w to, że TAKA MIŁOŚĆ, NIE MUSI NISZCZYĆ. Chciałabym nauczyć się teraz przobrażać takie uczucia w nieszkodliwe, pozytywne i wolne, właśnie po to by nie krzywdzić innych, a jednocześnie MÓC je przeżywać. Wierzę, że to możliwe! Cieszę się z tego kim jestem i wiem jak chcę w życiu postępować. Nie zrobię nikomu krzywdy, nie mam zamiaru. A teraz, dalej to samo.... Choć znów, w głębi Go pragnę i śmiem niegrzecznie i egoistycznie przyznawać, że lubię ten stan, jednocześnie znów piszę to wszystko tutaj, akurat tutaj próbuję jakoś to spokojnie wywarzyć, stonować, dostosować i zrozumieć. Za dużo gadania? Ok, nie zawracam już gitary. Dzięki serdeczne za poświęcony czas ludziska. Wezmę sobie wasze uwagi pod wgląd. Są one dla mnie bardzo cenne, wszystkie. Dużo szczerej miłości wam życzę ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 | |
w drodze do...Ciebie...
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: z daleka :P
Wiadomości: 1 230
|
Dot.: Płynę w beznadziejne zauroczenie, coraz głębiej...na wpół świadomie...
Cytat:
![]() ![]() ![]()
__________________
“Jesteś bardzo wiele warta. Gdyby nie to, że trzeba Ci to czasem przypominać - potrafiłabyś być szczęśliwa, bez względu na gówno jakie Cię otacza.” ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#24 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Płynę w beznadziejne zauroczenie, coraz głębiej...na wpół świadomie...
a czemu zaraz miłość musi iść w parze z czymś więcej. Ja kocham swojego księdza, ale absolutnie nie mam ochoty zaciągnąć go do łóżka
![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 31
|
Dot.: Płynę w beznadziejne zauroczenie, coraz głębiej...na wpół świadomie...
Cytat:
![]() A, co do Autorki: Po prostu przestań pielęgnować to uczucie. Widać, że bardzo emocjonalnie podchodzisz do tego typu spraw, a rozmyślanie o tym tylko Cię nakręca. Tak na marginesie, jesteś dorosłą kobietą i naprawdę uważasz, że takie zauroczenie jest już miłością? Przecież to... niedorzeczne? ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 803
|
Dot.: Płynę w beznadziejne zauroczenie, coraz głębiej...na wpół świadomie...
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 3 240
|
Dot.: Płynę w beznadziejne zauroczenie, coraz głębiej...na wpół świadomie...
Treść usunięta
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#28 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 19
|
Dot.: Płynę w beznadziejne zauroczenie, coraz głębiej...na wpół świadomie...
Miłość o której mówię, a wy to tak "pięknie" nazywacie "szałem macicy" może i jest też egzaltacją nastolatki. A moje opisywanie sprawy może i wygląda na grafomanię. Ale co z tego? Nie mam prawa?
Taka już jestem, zbyt emeocjonalna, zresztą jak miliony innych. Piszecie prosto z mostu, opanuj ten "wścik", przestań rozmyślać,kill it, itd. Naprawdę myślicie, że to takie proste? Że w miarę dojrzała już osoba nie ma prawa takich rzeczy czuć? Nie wierzę.... Naprawdę myślicie, że to jest tak jak z rzucaniem "dymka"? Ja myślę, że "dymek", którego rzucamy, jest raczej powiązany z naszym mózgiem, a nie sercem. A co do uczuć, no toooo, hmm... jakoś tak wyszło,że jesteśmy stworzeni w ten sposób, że one biorą często górę, nad tym co wydawałoby się ważniejsze, przywoite. Czasem tylko chwilowo. Jedne kobiety, nie umieją opanować, tego jak to mówicie, "wścieku macicy" i niszczą całe rodziny, a inne próbują taki wściek zrozumieć i pogodzić, zaakceptować i przeczekać, po to aby nic złego się nie stało. Sorry, ale na siłę, to raczej rzadko, cokolwiek wychodzi na plus!! ---------- Dopisano o 13:22 ---------- Poprzedni post napisano o 13:19 ---------- SALIX - Cytujesz wyrwane z kontekstu pół-zdania, które w pogrubieniu i razem ze sobą nie mają takiego znacznia, jakiego ja próbowałam im nadać. Sorki, ale nie o to tu chodziło....widocznie nie jestem zbyt rzeczowa tym razem....cóż,.... Edytowane przez Aneisee Czas edycji: 2013-11-10 o 12:24 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 31
|
Dot.: Płynę w beznadziejne zauroczenie, coraz głębiej...na wpół świadomie...
W takim razie zostaw rodzinę dla tej miłości. Powiem szczerze, że nie ogarniam
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 803
|
Dot.: Płynę w beznadziejne zauroczenie, coraz głębiej...na wpół świadomie...
Cytat:
więc zadaję retoryczne pytanie, na czym polega piękno zadurzenia się w podstarzałym jegomościu, mając przy sobie męża i dziecko. Edytowane przez 201607110949 Czas edycji: 2013-11-10 o 12:51 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:28.