Pomoc dla początkującej- jak się zachować.

[bezszans1985]

Dziewczyny- nigdy nie byłam na fitnessie, siłowni itd. Nie ćwiczyłam również na wychowaniu fizycznym (to ze względów zdrowotnych). Jedyna moja aktywność to basen i rower. Przytyłam kilka kilo i muszę się wziąć za siebie. I tutaj mam problem.
U mnie w mieście są następujące miejsca do ćwiczeń:
aqua fitness
klub finess- zajęcia:

• Zajęcia dla osób z nadwagą - Twoja waga wymknęła się z pod kontroli? Zapraszamy do Twojego nowego klubu fitness ...
• Dla wzmocnienia i kondycji - Twoja kondycja zapadła w zimowy sen? To nic!
  W klubie orchidea gwarantujemy wiosenne przebudzenie formy i kondycji...
• Dla początkujących w fitnessie - Jesteś nowy w świecie fitness? Bez obawy, pod okiem profesjonalnych trenerów odkryjesz niesamowite uroki treningów. Razem dopasujemy dla Ciebie odpowiedni typ ćwiczeń...
• Dla seniorów - Dzięki tym zajęciom zwiększa się odporność Twojego organizmu. Program wpływa na spowolnienie procesów starzenia...
• Dla zaawansowanych - Treningi na urządzeniach wodnych nowej generacji, wibro treningi, spacery w podciśnieniu, oraz wiele innych.
  Wyciśniemy ostatnią kroplę potu...
• Zajęcia pilates - dla rozciągnięcia i wzmocnienia mięśni...
• Trening personalny - indywidualne podejście trenera do każdego z Klientów
• oferta dla firm

i podobnie jest w innych, więc nie będę wymieniać.
Ogólnie nie wiem od czego zacząć. Wiem tylko, że odpada aerobik- nienawidzę tańczyć i czynności z tym powiązanych.
I teraz po kolei- idę do takiego klubu się zapisać i co dalej? Mówię co chcę ćwiczyć? Czy może robi się samemu ćwiczenia? np. jeździ na rowerku? Czy przyłączam się do jakieś grupy, np. na wzmocnienie kondycji... Czy mam kogoś kto mi coś doradzi? A jeśli grua ćwiczy już długo? (moja kondycja to tragedia, nie mam siły wejść na 4 piętro).
I jak już to wszystko wiem to jak się zachować?
Przychodzę na zajęcia przebieram się w szatni, potem można wziąć prysznic i wysuszyć włosy? (tak, jak na basenie?). Czy jest jakiś ograniczony czas? jak jest z sauną? (każdy z klubów u mnie ma saunę)- czy mogę pójść osobno czy może po zajęciach?
Przepraszam za tyle pytań, ale mi głupio pójść do klubu i o to wszystko pytać- szczegolnie sama, bo nie mam niestety koleżanki, która ze mną by poszła.

[vadi]

Napisane przez bezszans1985

Dziewczyny- nigdy nie byłam na fitnessie, siłowni itd. Nie ćwiczyłam również na wychowaniu fizycznym (to ze względów zdrowotnych). Jedyna moja aktywność to basen i rower. Przytyłam kilka kilo i muszę się wziąć za siebie. I tutaj mam problem.
U mnie w mieście są następujące miejsca do ćwiczeń:
aqua fitness
klub finess- zajęcia:

• Zajęcia dla osób z nadwagą - Twoja waga wymknęła się z pod kontroli? Zapraszamy do Twojego nowego klubu fitness ...
• Dla wzmocnienia i kondycji - Twoja kondycja zapadła w zimowy sen? To nic!
  W klubie orchidea gwarantujemy wiosenne przebudzenie formy i kondycji...
• Dla początkujących w fitnessie - Jesteś nowy w świecie fitness? Bez obawy, pod okiem profesjonalnych trenerów odkryjesz niesamowite uroki treningów. Razem dopasujemy dla Ciebie odpowiedni typ ćwiczeń...
• Dla seniorów - Dzięki tym zajęciom zwiększa się odporność Twojego organizmu. Program wpływa na spowolnienie procesów starzenia...
• Dla zaawansowanych - Treningi na urządzeniach wodnych nowej generacji, wibro treningi, spacery w podciśnieniu, oraz wiele innych.
  Wyciśniemy ostatnią kroplę potu...
• Zajęcia pilates - dla rozciągnięcia i wzmocnienia mięśni...
• Trening personalny - indywidualne podejście trenera do każdego z Klientów
• oferta dla firm

i podobnie jest w innych, więc nie będę wymieniać.
Ogólnie nie wiem od czego zacząć. Wiem tylko, że odpada aerobik- nienawidzę tańczyć i czynności z tym powiązanych.
I teraz po kolei- idę do takiego klubu się zapisać i co dalej? Mówię co chcę ćwiczyć? Czy może robi się samemu ćwiczenia? np. jeździ na rowerku? Czy przyłączam się do jakieś grupy, np. na wzmocnienie kondycji... Czy mam kogoś kto mi coś doradzi? A jeśli grua ćwiczy już długo? (moja kondycja to tragedia, nie mam siły wejść na 4 piętro).
I jak już to wszystko wiem to jak się zachować?
Przychodzę na zajęcia przebieram się w szatni, potem można wziąć prysznic i wysuszyć włosy? (tak, jak na basenie?). Czy jest jakiś ograniczony czas? jak jest z sauną? (każdy z klubów u mnie ma saunę)- czy mogę pójść osobno czy może po zajęciach?
Przepraszam za tyle pytań, ale mi głupio pójść do klubu i o to wszystko pytać- szczegolnie sama, bo nie mam niestety koleżanki, która ze mną by poszła.

A jakie masz cele? Tylko schudnąć? Wzmocnić się? Zwiększyć masę mięśniową? Uelastycznić się?
Bo od tego zależy, co mogę Ci polecić

W większości klubów wygląda to tak, że wchodzisz, dajesz karnet czy co tam masz, w zamian dostajesz kluczyk do szafki w szatni, tam zostawiasz swoje rzeczy i sie przebierasz, potem idziesz na zajęcia (weź ze sobą wodę, jakiś nieduży ręcznik i kluczyk oczywiście, na niektóre zajęcia przydają się maty, ale to juz Ci powiedzą w klubie). Po zajęciach wracasz do szatni, możesz tam wziąć prysznic, często są suszarki (ale warto sprawdzić), sauna itp. Ograniczenia czasowe spotykałam dotąd tylko na niektórych basenach, na fitnessie nie
Chyba tyle.

I nie masz się czego bać z pytaniami, każdy kiedyś zaczyna

---------- Dopisano o 14:06 ---------- Poprzedni post napisano o 14:03 ----------

Jeśli masz słabą kondycję i wydolność zaczęłabym od wzmocnienia samych mięśni, czyli np. delikatny pilates albo joga. Z czasem przejdź do zajęć typu fut burning, aqua aerobic i TBC/BUP/itp. Zobaczysz, że kondycja wyrabia się błyskawicznie i apetyt rośnie w miarę jedzenia

Na początek też chodź np. co drugi dzień, zeby ciało miało czas na regenerację i Ty żebyś się nie zniechęciła.

Najlepsze są karnety open, dzięki którym mozesz próbować każdych zajęć i zostać przy tych, które Ci się spodobały. I nawet jeśli jakaś część grupy ćwiczy od dawna, to na każdych zajęciach są nowi i początkujący, więc tym się w ogóle nie przejmuj.

A co do sauny, to zależy od klubu lub/i karnetu.

[bezszans1985]

Napisane przez vadi

A jakie masz cele? Tylko schudnąć? Wzmocnić się? Zwiększyć masę mięśniową? Uelastycznić się?
Bo od tego zależy, co mogę Ci polecić


Schudnąć praktycznie nie muszę, chociaż sama już nie wiem, przynajmniej bym nie chciała, chciałabym żeby moja sylwetka była taka jak kiedyś, teraz mam tłuszczyk- szczególnie na brzuchu (brzuch mam wielki, sam tłuszcz i to na jego wyszczupleniu mi zależy)- figura typowe jabłko. I poprawić kondycję- bo teraz nie mam na nic siły. Reszta ciała w porządku, ale... brzuch kiedyś też był o.k., więc łatwo jest się zapuścić.
Mój problem to lenistwo i brak przyzwyczajeń do ćwiczeń.
Nienawidzę biegać i nikt mnie do tego nie zmusi. Nienawidzę aerobiku. Za to uwielbiam pływać, ale jako jabłko mam szerokie ramiona i boję się, że się poszerzą jeszcze bardziej i jeździć na rowerze, ale nie wiem czy rower da mi coś na brzuch. Kiedyś właśnie bardzo dużo jeździłam na rowerze- jakieś 200 km tygodniowo (może więcej, bo cały czas by rower) to sylwetkę miałam bardzo ładną, lekko umięśnione nogi, wysmukloną.

W większości klubów wygląda to tak, że wchodzisz, dajesz karnet czy co tam masz, w zamian dostajesz kluczyk do szafki w szatni, tam zostawiasz swoje rzeczy i sie przebierasz, potem idziesz na zajęcia (weź ze sobą wodę, jakiś nieduży ręcznik i kluczyk oczywiście, na niektóre zajęcia przydają się maty, ale to juz Ci powiedzą w klubie). Po zajęciach wracasz do szatni, możesz tam wziąć prysznic, często są suszarki (ale warto sprawdzić), sauna itp. Ograniczenia czasowe spotykałam dotąd tylko na niektórych basenach, na fitnessie nie
Chyba tyle.

I nie masz się czego bać z pytaniami, każdy kiedyś zaczyna

---------- Dopisano o 14:06 ---------- Poprzedni post napisano o 14:03 ----------

Jeśli masz słabą kondycję i wydolność zaczęłabym od wzmocnienia samych mięśni, czyli np. delikatny pilates albo joga. Z czasem przejdź do zajęć typu fut burning, aqua aerobic i TBC/BUP/itp. Zobaczysz, że kondycja wyrabia się błyskawicznie i apetyt rośnie w miarę jedzenia

Na początek też chodź np. co drugi dzień, zeby ciało miało czas na regenerację i Ty żebyś się nie zniechęciła.

Najlepsze są karnety open, dzięki którym mozesz próbować każdych zajęć i zostać przy tych, które Ci się spodobały. I nawet jeśli jakaś część grupy ćwiczy od dawna, to na każdych zajęciach są nowi i początkujący, więc tym się w ogóle nie przejmuj.

A co do sauny, to zależy od klubu lub/i karnetu.

Dzięki za wszystkie informacje

[vadi]

to może spinning?
niezły wycisk, ale bardzo warto i szybko się uzależnia

[bezszans1985]

Napisane przez vadi

to może spinning?
niezły wycisk, ale bardzo warto i szybko się uzależnia

A u mnie to nawet jest w tym tygodniu przejdę się po klubach i dowiem się wszystkiego.

[vadi]

tylko się nie zniechęcaj, ja po 1. razie myślałam, że umrę i obiecałam sobie, że nic mnie nigdy więcej do tego nie zmusi po 2. już było ok, po kolejnych kilku nie mogę się doczekać kolejnych zajęć

[siskath]

Napisane przez vadi

to może spinning?
niezły wycisk, ale bardzo warto i szybko się uzależnia

Spinning to faktycznie rewelacyjne efekty, ale jeśli to dopiero początek przygody z fitnessem to ja bym jednak radziła nie zaczynać od tych zajęć Jeśli uważasz, że nie masz kondycji to na pierwszych zajęciach spinningowych na pewno się w tym utwierdzisz, ale później warto chociaż spróbować

Jeśli w ofercie faktycznie pojawia się podział na zajęcia dla początkujących i zaawansowanych to oczywiście wybierz te pierwsze. Też bym radziła coś spokojnego jak pilates chyba, że nie lubisz takich "wyciszonych" ćwiczeń i wolisz coś dynamiczniejszego. Jak ja zaczynałam chodzić na fitness to przypadły mi do gustu zajęcia BPU (różnie może się to nazywać, ale chodzi o zajęcia skupiające się na partiach: brzuch, uda, pośladki), TBC (rzeźbienie całego ciała) i inne tego typu. Jesteś w grupie, więc nie ma obaw, że będziesz czuła się obserwowana, a do tego zawsze możesz przystopować jak czujesz, że coś jest ponad Twoje siły. Na pewno będziesz wykończona i następnego dnia nie będzie tak prosto wejść po schodach, ale ta satysfakcja po zajęciach jest jedyna w swoim rodzaju Jeśli w ofercie klubu są zajęcia z piłkami to też warto na nie zajrzeć.

Jeśli chodzi o całą organizację to tak naprawdę co klub to inne zwyczaje. Bywałam w klubie, w którym był tylko jeden prysznic, kluczyki były od razu w szafkach, a przy każdym wejściu podawało się numer członkostwa lub na bieżąco opłacało kolejne wejścia. Teraz jestem zapisana do Pure, a tam to już zupełnie inna bajka. Obsługa i inni klubowicze na pewno wszystko Ci pokażą

[Matilda78]

to ja nie wiedziałam jak się zachować gdy zmienili nam trenera pilatesu . Wcześniej mieliśmy zajęcia z bardzo miłą Panią ale nabawiła się kontuzji i niestety zmienili nam ją na Pana z dziwnym wyglądem.