Czy on jest gejem?!

[Dianal89]

Drogie Wizazanki, dlugo zastanawialam sie, z kim podzielic sie moim zmartwieniem.

Od poczatku. Mam 24 lata i z moim Tz jestem od szesciu. Myslimy powoli o slubie, w tym roku ma mi sie oswiadczyc. Tak przynajmniej mowi... Jest jednak pewna rzecz, ktora mnie niepokoi. Mianowicie... Obawiam sie, ze moj Tz moze byc gejem.

Moj ukochany studiuje zaocznie i dorabia sobie w galerii handlowej jako ochroniarz. Chcialabym w tym moncie zaznaczyc, ze darzymy sie zaufaniem i dobrze nam razem. Ale... Ostatnio przegladajac zdjecia na jego telefonie, natknelam sie na niepokojace fotografie. Jest na nich ze seoim kolega z pracy, ktorego nota bene nawet kiedys poznalam. Wiem, ze od dawna sie przyjaznia i jest to taka "'meska" przyjazn. Co do zdjec... Nie sa to w zadnym wypadku szokujace zdjecia, ale.... Jest cos, co nie daje mi spokoju.

Na zdjeciach moj Tz jest ze swoim kolega w samych bokserkach. Takie zdjecia niby dla fun'u, ale wydaje mi sie, ze "ptaszek" jest w stanie gotowosci.. Wygladaja, jakby bardzo dobrze bawili w swoim towarzystwie.... Heh.

Czy myslicie, ze powinnam z nim o tym porozmawiac. On nie wie, że widzialam te zdjecia... Co byscie zrobily na moim miejscu?

Ps. Prosze o powazne potraktowanie tematu, to dla mnie wstydliwa sprawa, w koncu planuje z nim zycie.

[Kalini]

Napisane przez Dianal89

Drogie Wizazanki, dlugo zastanawialam sie, z kim podzielic sie moim zmartwieniem.

Od poczatku. Mam 24 lata i z moim Tz jestem od szesciu. Myslimy powoli o slubie, w tym roku ma mi sie oswiadczyc. Tak przynajmniej mowi... Jest jednak pewna rzecz, ktora mnie niepokoi. Mianowicie... Obawiam sie, ze moj Tz moze byc gejem.

Moj ukochany studiuje zaocznie i dorabia sobie w galerii handlowej jako ochroniarz. Chcialabym w tym moncie zaznaczyc, ze darzymy sie zaufaniem i dobrze nam razem. Ale... Ostatnio przegladajac zdjecia na jego telefonie, natknelam sie na niepokojace fotografie. Jest na nich ze seoim kolega z pracy, ktorego nota bene nawet kiedys poznalam. Wiem, ze od dawna sie przyjaznia i jest to taka "'meska" przyjazn. Co do zdjec... Nie sa to w zadnym wypadku szokujace zdjecia, ale.... Jest cos, co nie daje mi spokoju.

Na zdjeciach moj Tz jest ze swoim kolega w samych bokserkach. Takie zdjecia niby dla fun'u, ale wydaje mi sie, ze "ptaszek" jest w stanie gotowosci.. Wygladaja, jakby bardzo dobrze bawili w swoim towarzystwie.... Heh.

Czy myslicie, ze powinnam z nim o tym porozmawiac. On nie wie, że widzialam te zdjecia... Co byscie zrobily na moim miejscu?

Ps. Prosze o powazne potraktowanie tematu, to dla mnie wstydliwa sprawa, w koncu planuje z nim zycie.

Nie widzę tu żadnych przesłanek na to, że jest gejem. To, że ma kolege to chyba dobrze, a stanąć mu mógł z tysiąca innych powodów. Poza tym myślę, że przez 6 lat byś się zorientowała. I myśle, że w tak długim związku mógłby być co najwyżej biseksualny, wątpię aby w tych czasach komuś chciało się udawać.
Poza tym chyba troll.

[Fleur_D]

Napisane przez Kalini

Nie widzę tu żadnych przesłanek na to, że jest gejem. To, że ma kolege to chyba dobrze, a stanąć mu mógł z tysiąca innych powodów. Poza tym myślę, że przez 6 lat byś się zorientowała. I myśle, że w tak długim związku mógłby być co najwyżej biseksualny, wątpię aby w tych czasach komuś chciało się udawać.
Poza tym chyba troll.

Pewnie troll.
Jednak myślę, że jeśli podejrzewa się partnera o inną orientację seksualna, to chyba należy przemyśleć poważnie sprawę, pogadać, a nie radośnie planowac ślub.

[nadto_skomplikowana]

Napisane przez Dianal89

Drogie Wizazanki, dlugo zastanawialam sie, z kim podzielic sie moim zmartwieniem.

Od poczatku. Mam 24 lata i z moim Tz jestem od szesciu. Myslimy powoli o slubie, w tym roku ma mi sie oswiadczyc. Tak przynajmniej mowi... Jest jednak pewna rzecz, ktora mnie niepokoi. Mianowicie... Obawiam sie, ze moj Tz moze byc gejem.

Moj ukochany studiuje zaocznie i dorabia sobie w galerii handlowej jako ochroniarz. Chcialabym w tym moncie zaznaczyc, ze darzymy sie zaufaniem i dobrze nam razem. Ale... Ostatnio przegladajac zdjecia na jego telefonie, natknelam sie na niepokojace fotografie. Jest na nich ze seoim kolega z pracy, ktorego nota bene nawet kiedys poznalam. Wiem, ze od dawna sie przyjaznia i jest to taka "'meska" przyjazn. Co do zdjec... Nie sa to w zadnym wypadku szokujace zdjecia, ale.... Jest cos, co nie daje mi spokoju.

Na zdjeciach moj Tz jest ze swoim kolega w samych bokserkach. Takie zdjecia niby dla fun'u, ale wydaje mi sie, ze "ptaszek" jest w stanie gotowosci.. Wygladaja, jakby bardzo dobrze bawili w swoim towarzystwie.... Heh.

Czy myslicie, ze powinnam z nim o tym porozmawiac. On nie wie, że widzialam te zdjecia... Co byscie zrobily na moim miejscu?

Ps. Prosze o powazne potraktowanie tematu, to dla mnie wstydliwa sprawa, w koncu planuje z nim zycie.

Powiem Ci, że gdybym miała oceniać orientację mojego TŻ na podstawie jego zdjęć, rozmów, żartów z jego najlepszym kumplem, to oni oboje okazaliby się gejami... i to takimi razy dziesięć Ten kumpel to nawet ma ksywkę pochodzącą od słowa "gej"

Niemniej jednak jeśli martwi Cię ta kwestia, to wybadaj delikatnie sytuację... Chociaż myślę, że przez tyle lat miałabyś szansę zorientować się o jego preferencjach już wcześniej.

[_camilla]

Napisane przez Kalini

Nie widzę tu żadnych przesłanek na to, że jest gejem. To, że ma kolege to chyba dobrze, a stanąć mu mógł z tysiąca innych powodów. Poza tym myślę, że przez 6 lat byś się zorientowała. I myśle, że w tak długim związku mógłby być co najwyżej biseksualny, wątpię aby w tych czasach komuś chciało się udawać.
Poza tym chyba troll.

Podpisuję się także pod tym.

[201705250955]

Napisane przez nadto_skomplikowana

Powiem Ci, że gdybym miała oceniać orientację mojego TŻ na podstawie jego zdjęć, rozmów, żartów z jego najlepszym kumplem, to oni oboje okazaliby się gejami... i to takimi razy dziesięć Ten kumpel to nawet ma ksywkę pochodzącą od słowa "gej"

Niemniej jednak jeśli martwi Cię ta kwestia, to wybadaj delikatnie sytuację... Chociaż myślę, że przez tyle lat miałabyś szansę zorientować się o jego preferencjach już wcześniej.

Na jakiej podstawie? I kto to gej razy dziesięć?

[nadto_skomplikowana]

Napisane przez asia_aisa

Na jakiej podstawie? I kto to gej razy dziesięć?

Po prostu lubią sobie żartować w tym stylu, jakby byli parą, ale nie chciałabym tego przytaczać tu, na forum, jakoś tak mi trochę głupio. Co do zdjęć to wystarczy się rozejrzeć, na przykład co drugi mój rówieśnik ma fotki takie, jak facet autorki, albo takie, na którym jeden drugiemu niby daje buziaka, robią "dzióbek" itp., a to zwyczajne żarty są, dla niektórych tym bardziej śmieszne, bo nawiązują do kontrowersyjnych tematów. Tyle tylko, że gdybym chciała oceniać preferencje seksualne na podstawie czegoś takiego, musiałabym chyba uznać, że 90% moich znajomych do geje i lesbijki

Co do "gej razy dziesięć", to serio, muszę tłumaczyć użycie przenośni? Ot, takie "żartobliwe" określenie mi przyszło do głowy, więc, długo się nie zastanawiając, użyłam go.
Rany, już nie pierwszy raz ktoś się na tym forum czepia, byle się czepiać... Ale chyba jeszcze nie zdążyłam się przyzwyczaić

[travis]

autorko,jesli nie jestes trollem,poczytaj sobie o kryptogejach.
syndromy to miedzy innymi bardzo silna wiez z mama, taki facet nie przepada za przytulaniem czy namietnymi pocalunkami, lubi kochac sie od tylu. poczytaj jesli to Cie tak nurtuje i wyciagnij wnioski oby nie pochopne.

[Mojwa]

Jak wyglada Wasze zycie seksualne? To wieksza przeslanka niz jakies zdjecia na telefonie faceta.

Wysłane z mojego XT615

[201803290936]

A zdjęcie robione z tzw. rąsi, samowyzwalaczem, czy ktoś im to zdjęcie robił? Bo już bardziej - jeżeli ktoś robił - pomyślałabym, że panowie się w trójkącik z jakąś koleżanką (autorką zdjęcia) zabawili, skoro na zdjęciu tacy podekscytowani.

Czy powinnaś z nim o tym porozmawiać? A gdzież tam. Weź z nim ślub, urodź z dwoje dzieci, a potem się zacznij zastanawiać.

[chwast]

O matko przecież mógł mu nabrzmieć penis z zupełnie innych powodów. Z resztą może tylko na zdjęciu tak to wygląda.

O ile gejostwa tu nie widzę za bardzo na razie to jednak dziwne, że dorośli faceci biegają w gaciach i robią sobie foty... no, ale ok. Nie mój typ towarzystwa najwyraźniej.

[Damayanti]

wg mnie jedno zdjęcie to trochę mało, żeby cokolwiek wywnioskować.
ale - czy nie jest tak, że odezwała się intuicja? może było coś w jego zachowaniu, co zauważałaś podświadomie a po zobaczeniu fotki przypuszczenia się skrystalizowały?
jakbym ja zobaczyła takie zdjęcie mojego tż to w życiu by mi nie przyszło do głowy podejrzewać go o bycie gejem.

[201803290936]

Napisane przez Damayanti

wg mnie jedno zdjęcie to trochę mało, żeby cokolwiek wywnioskować.
ale - czy nie jest tak, że odezwała się intuicja? może było coś w jego zachowaniu, co zauważałaś podświadomie a po zobaczeniu fotki przypuszczenia się skrystalizowały?
jakbym ja zobaczyła takie zdjęcie mojego tż to w życiu by mi nie przyszło do głowy podejrzewać go o bycie gejem.

Rzeczywiście. Zresztą większość kobiet by pewnie od razu po prostu zapytało "a co to?".

[ElizaGawronska]

Raczej nie powinnaś tak myśleć na podstawie zdjęcia i tego co napisałaś Poprzyglądaj się sytuacji i czas wszystko pokaże

[201705250955]

Napisane przez nadto_skomplikowana

Po prostu lubią sobie żartować w tym stylu, jakby byli parą, ale nie chciałabym tego przytaczać tu, na forum, jakoś tak mi trochę głupio. Co do zdjęć to wystarczy się rozejrzeć, na przykład co drugi mój rówieśnik ma fotki takie, jak facet autorki, albo takie, na którym jeden drugiemu niby daje buziaka, robią "dzióbek" itp., a to zwyczajne żarty są, dla niektórych tym bardziej śmieszne, bo nawiązują do kontrowersyjnych tematów. Tyle tylko, że gdybym chciała oceniać preferencje seksualne na podstawie czegoś takiego, musiałabym chyba uznać, że 90% moich znajomych do geje i lesbijki

Co do "gej razy dziesięć", to serio, muszę tłumaczyć użycie przenośni? Ot, takie "żartobliwe" określenie mi przyszło do głowy, więc, długo się nie zastanawiając, użyłam go.
Rany, już nie pierwszy raz ktoś się na tym forum czepia, byle się czepiać... Ale chyba jeszcze nie zdążyłam się przyzwyczaić

Dla mnie "gej razy dziesięć" to nie jest żartobliwie. Nie czepiam się, tylko uważam, że jest to zwyczajnie chamskie. Czasem lepiej się zastanowić, co się wysyła, nim się kliknie "wyślij odpowiedź". Do tego też trzeba się przyzwyczaić.

[nadto_skomplikowana]

Napisane przez asia_aisa

Dla mnie "gej razy dziesięć" to nie jest żartobliwie. Nie czepiam się, tylko uważam, że jest to zwyczajnie chamskie. Czasem lepiej się zastanowić, co się wysyła, nim się kliknie "wyślij odpowiedź". Do tego też trzeba się przyzwyczaić.

Chamskie? Niby w jaki sposób? Co jest w tym takiego chamskiego? Wytłumacz mi, błagam, bo naprawdę nie rozumiem. Ciężko mi wytłumaczyć, że to nie było ofensywne, bo zwyczajnie nie umiem tego tak odczytać, toteż nie mam pojęcia, co Cię w tym uraziło. Użyłam takiego dość potocznego określenia, bo takie mi przyszło jako pierwsze do głowy. Teraz pewnie bym napisała, że "do kwadratu", albo coś w tym stylu i uwaga! to wciąż nie zostałoby użyte w celu urażenia kogokolwiek. Jedyne, co miałam na myśli, to wyolbrzymienie, równie dobrze mogłam napisać "gejem bardzo bardzo" "gejem tak mocno" "gejem naprawdę" "supergejem" "prawdziwie najprawdziwszym gejem", nie w sensie obraźliwym, a takim... jejku, no, metaforycznym? A i tak pewnie odebrałabyś to negatywnie. Niepotrzebnie doszukiwałaś się w pierwszym lepszym określeniu jakiegoś obraźliwego dla gejów tonu...

Osobiście nie mam nic do osób o jakiejkolwiek orientacji seksualnej, ba! często wstawiam się za nimi w wielu dyskusjach. No ale co Ty możesz wiedzieć. Lepiej się uczepić jednego słówka i wmawiać komuś, co miał na myśli

Dla Twojego (i niestety chyba tylko Twojego, sądząc po zerowym odzewie innych na ten temat) świętego spokoju: PRZEPRASZAM URAŻONE OSOBY.

NIE MIAŁAM NIC ZŁEGO NA MYŚLI I W ZWIĄZKU Z TYM WCIĄŻ UWAŻAM, ŻE OKREŚLENIE TO NIE BYŁO CHAMSKIE.

Koniec spamu.