![]() |
#1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 60
|
on ma problem, ja czy "oboje siebie warci"?
Witajcie,
otóz mam problem. Postaram sie pisac w skrocie. Mam 23 lata i niedawno zostalam mama. Oprocz tego jestem studentka kierunku technicznego dziennie i zaocznego. Mam meza. (pisalam kiedys o watpliwosciach przedslubnych ale rozstalam sie juz z tamtym panem i teraz jest mowa o innym TZ). Otóz zastanawiam sie czy tak wyglada zycie. W skrócie: moj maz pracuje po 12 godzin dziennie. Wracajac do domu oczekuje obiadu, posprzatanego mieszkania i tego zeby dziecko bylo ogarniete. Chcialaby zebym znalazla jakies zajecie zarobkowe Ja: spedzam wiekosc czasu w domu i fakt faktem bardzo malo robie w kwestii porzadkow i gotowania obiadu( nawet jak cos ugotuje to jestem krytykowana) bo przez wiekszosc czasu zajmuje mi opieka nad dzieckiem i szczerze mowiac jestem juz tak zmeczona ze nie mam sily nawet sie uczyc. Ale zastanawiam sie czy tak wlasnie wyglada model polskiej rodziny ( kobieta w domu i zdaniem mezczyny nic nie robi a mezczyna jak juz przychodzi po pracy jest zmeczony i nic nie robi)? Czy jest normalne ze TZ oczekuje ode mnie zebym robila wiekszosc rzeczy w domu? Pozatym nie czuje wsparcia. TZ uwaza ze mam za duzo obowiazkow i najpierw powinnam zajmowac sie domem a potem studiami wiec nawet jak cos zalicze to jestem z tym sama. Dodam ze rozmawiamy ale konczy sie to klotnia. Jak to zmienic? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
|
Dot.: on ma problem, ja czy "oboje siebie warci"?
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 95
|
Dot.: on ma problem, ja czy "oboje siebie warci"?
Na początek powinniście ustalić podział obowiązków w domu, bo to WASZ dom i WASZA rodzina, nie tylko Twoja. Twój facet ma prawo być, zmęczony, Ty również, dlatego wzajemna pomoc jest bardzo ważna. Zajmujesz się dzieckiem i nie masz czasu na naukę...hm... ja może nie jestem mamą, ale mam przykład bliskiej mi osoby, która wychowywała sama (mąż ciągle w pracy, z podejściem podobnym do Twojego TŻ) trójkę dzieci, a mimo to w domu było posprzątane, ugotowane, a wody nawet w domu nie miała więc też musiała to nią iść
![]() Ale najważniejsze to, żebyście oboje porozmawiali i ustalili, kto ma jakie obowiązki w domu, i oczywiście oboje zajmujecie się dzieckiem, bo nie jesteś samotną matką ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 172
|
Dot.: on ma problem, ja czy "oboje siebie warci"?
Cytat:
Studiujesz, ogarniasz dom i zajmujesz się małym dzieckiem- robisz naprawde DUŻO. Z tego co zroumiałam to on oczekuje od Ciebie żebyś jeszcze zaczeła pracować? ![]() Co z tego, że on pracuje 12 godz dziennie? Jak wróci to nie może ugotwać obiadu na następny dzień? Może zaproponuj mu żeby został z dzieckiem sam przez kilka dni, do tego jescze sprzątał,gotował i się uczył. Szybko się przekona kto z was pracuje ciężej. Swoją drogą nie widzałaś za kogo wychodzisz? Bo ja nigdy nie zdecydowałabym się na małżeństwo z osobą o takich poglądach. Pozostaje tylko wałkowanie tematu w rozmowie, może w końcu do księcia coś dotrze. Jeśli nie, to Ci współczuję. Edytowane przez Oliwiabb Czas edycji: 2014-01-07 o 18:21 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 16 866
|
Dot.: on ma problem, ja czy "oboje siebie warci"?
Czy tak wygląda model przeciętnej polskiej rodziny? Dosyć często. Czy powinien tak wyglądać? Absolutnie nie.
No tego swojego pana to nazywasz TŻ trochę na wyrost - ja tu TOWARZYSZA ŻYCIA nie widzę, ewentualnie mogę widzieć facecika, który sobie ze swojej kobiety chce zrobić (już zrobił?) służącą. Jak wyglądał wasz związek przed ślubem? Czy mąż stara się Ciebie odciążyć jakkolwiek w opiece nad dzieckiem? Obraz okropnego buraka się wyłania niestety z Twojego posta, jakkolwiek przykro by to nie brzmiało, i mam ochotę po prostu przywalić głową w ścianę jak widzę "Czy to normalne, że on oczekuje, żebym robiła większość rzeczy w domu?". I tak się dziwię, że jeszcze nie przeprowadziłaś z nim naprawdę poważnej rozmowy. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 60
|
Dot.: on ma problem, ja czy "oboje siebie warci"?
owszem wiedzialam ze moj TZ mieszkal przed tym jak zamieszkalismy razem z mama i ona ogarniala wszytsko ale ona nie pracuje..natomiast co do tego ze sami ustalamy obowiazki to tak masz racje tak bylo dopoki nie zostalam zona...jak bylismy razem przed slubem i przed ciaza on odkurzal, ja mylam podlogi, ja gotowalam on zmywal i tak samo wychodzilo ze wszytsko bylo zrobione a dzielismy sie obowiazkami bez wyraznej granicy..a teraz on uwaza ze ja jestem jego zona i mama i mam zajmowac sie domem...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 | |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: on ma problem, ja czy "oboje siebie warci"?
Cytat:
jak on sobie niby wyobraża do tego twoją pracę zarobkową? kiedy? jaką? i co z dzieckiem w tym czasie? studiujesz teraz czy masz dziekankę/-ki?
__________________
-27,9 kg ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 1 405
|
Dot.: on ma problem, ja czy "oboje siebie warci"?
Cytat:
Twój facet nie docenia tego co robisz, pewnie miał taki model w rodzinie, że matka się wszystkim zajmowała. Myślę, że jakbyś go zostawiła na tydzień z dzieckiem, domem i jeszcze mu się codziennie kazała uczyć np. języka to by szybko zrozumiał, że Ty nie masz wakacji, skoro nie pracujesz 'na etat'. Dla mnie dziwne jest to, że zdecydowałaś się na założenie rodziny i potomstwo przy dwóch kierunkach studiów technicznych. Nie ma szans być dobrą mamą i dobrą studentką, a ja nie jestem fanką robienia czegoś na odwal się, więc na Twoim miejscu odpuściłabym jeden kierunek dopóki dziecko się trochę nie odchowa i będzie mniej absorbujące. A z mężem porozmawiaj, bo jego postawa jest beznadziejna. Edytowane przez vouvray Czas edycji: 2014-01-07 o 18:27 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 172
|
Dot.: on ma problem, ja czy "oboje siebie warci"?
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 | |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: on ma problem, ja czy "oboje siebie warci"?
Cytat:
co do pracy to bym mu powiedziała,że ok,ale on musi zmniejszyć liczbę godzin, bo też będzie siedział z dzieckiem i zajmował się domem. 50-50 jak mu tak źle. a jaką macie sytuację finansową? ---------- Dopisano o 19:27 ---------- Poprzedni post napisano o 19:25 ---------- tia. łatwo się mówi, ale trudniej z wykonaniem jak ma się małe dziecko i nie pracuje.
__________________
-27,9 kg ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: całe życie na walizkach ;-)
Wiadomości: 6 298
|
Dot.: on ma problem, ja czy "oboje siebie warci"?
Macie razem problem. Przede wszystkim powinniście ustalić jakiś zdrowy podział obowiązków. Nie może być tak, że tatuś wraca do domu i ma mieć posprzątane, obiad na stole, a dziecko najlepiej ululane, żeby był spokój.
Jak dla mnie on również może, a nawet powinien wykonywać pewne rzeczy w domu, bo to WASZ WSPÓLNY dom. Ty możesz ugotować, a on np. pozmywać na tej zasadzie. Mój tata jak był zmęczony po pracy, to np. bez marudzenia siadał na krześle i brał żelazko do łapki i prasował oglądając przy tym tv ![]() No i potrzebujesz też czasu dla siebie, czy naukę. A dziecko musi mieć tatę, więc czasami oddawaj malucha pod opiekę tylko taty, a ty weź np. rzeczy i do biblioteki albo gdzieś by się zrelaksować. KAŻDY ma jakieś obowiązki, a ztego co piszesz, twój partner ma tylko pracę i jakby nie doceniał twojej pracy w domu i przy dziecku.
__________________
Postanowienie: jeździć, latać, zwiedzać za grosze! ![]() 2016: Berlin, Monachium, Erfurt, Budapeszt, Chicago, Nowy Jork Podróże 2015: Praga, Bolonia, Oslo, Rodos, Kijów, Kos Podróże 2014: Wiedeń, Bratysława, Londyn, Lwów, Budapeszt, Ostrava, Berlin, Budva, Paryż K&K
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysły na prezent
![]() |
#12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 3 480
|
Dot.: on ma problem, ja czy "oboje siebie warci"?
Nie powinno to tak wyglądac. Powinniście porozmawiac o tym. Przecież facet też powinien mieć obowiązki. A nie kapcie + piwo + telewizor
Wysyłane z mojego HTC Wildfire S A510e za pomocą Tapatalk 2
__________________
![]() ![]() ![]() ![]() <3 33/40 <3 jestem zołzą i dobrze mi z tym |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 60
|
Dot.: on ma problem, ja czy "oboje siebie warci"?
jezeli chodzi o sytuacje fiansowa to hm.. przed zalozniem rodziny dzielismy sie mniej wiecej pol na pol za wszystko i tak zostalo...ja nie pracuje co prawda ale mam duzo pomocy od mamy i stypednia z uczelni a on doklada sie do mieszkania polowe i robi zakupy...za to co mam jestem w stanie oplacic studia i mieszkanie i jeszcze troszke na miesiac mi zostaje..ale co tydzien jezdzimy 100 km w jedna strone do tesciowej po sloiki bo jej kuchania mu najlepiej samkuje..kiedy jest w domu zajmuje sie dzieckiem ale z reguly jest tak ze pozmajmuje sie troche i dochodzi do wniosku ze albo to moja wina ze jest niespokojny ( bo karmie piersia wiec pewnie zjadalam cos co malego pobudza) albo zwyczajnie oddaje mi opieke a sam podglosnia telewizor..
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Płońsk
Wiadomości: 7 831
|
Dot.: on ma problem, ja czy "oboje siebie warci"?
Cytat:
![]() Małe dziecko sporo śpi, pralka sama pierze. Spokojnie sprzątałam cały duży dom, gotowałam obiad i miałam jeszcze czas na swoje sprawy. Dziecko zawsze było czyste, zadbane. Myślę, że dużo daje dobra organizacja. Sprzątanie nie pochłania wiele czasu, jeśli robi się to na bieżąco. Podejście Twojego faceta jest dziwne i powinnaś go sprowadzić na ziemię, bo dziecko i dom są wspólne. Jednak ma prawo być zmęczony po pracy, a Ty masz prawo być zmęczona opieką nad dzieckiem. Mój mąż zajmował się dzieckiem po powrocie z pracy, bo chciał, nie był do tego zmuszany. Model rodziny to taki jest, jak sobie wypracujemy i wiele zależy od tego, z kim rodzinę zakładamy.
__________________
Każdego dnia, z każdą godziną rośnie liczba osób, które mogą pocałować mnie w d...
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 225
|
Dot.: on ma problem, ja czy "oboje siebie warci"?
Szczerze?
Jeśli studia nie kończą Ci się teraz w czerwcu to z którychś powinnaś zrezygnować. Skoro zdecydowałaś się na dziecko (lub tak wyszło), to trzeba mieć też świadomość, że nie wszystko da się pogodzić. Ja zostawiłabym sobie studia zaoczne, a te drugie dokończyła później (masz 5 lat na powrót od rzucenia studiów). Dodatkowo: gdybym pracowała codziennie po 12h to oczekiwałabym, że w domu zastanę obiad. 12 godzin to jest naprawdę sporo czasu, i osobiście obawiam się, że bardziej to Ci się NIE CHCE zrobić tego obiadu i PODSTAWOWYCH porządków, jak pranie czy odkurzenie dywanów oraz zmycie naczyń (bo raczej szorowania podłóg co dzien i zmiany firan raz na tydzień to on nie oczekuje. Posprzątanie POBIEŻNE mieszkania razem z włączniem prania to jest MAKSYMALNIE 40 minut (jeśli wliczymy w to wyczyszczenie kuchni w tym płyty do gotowania). Rozwieszenie tego prania potem: 10 minut. Zrobienie podstawowego obiadu dla 2 osób to jest GODZINA. Nie wierzę, że nie znajdujesz 2 godzin przez cały dzień na ogarnięcie tych spraw. Myślę, że jesteś w tej kwestii po prostu leniwa. I jak nie jestem zwolenniczką "tradycyjnego" modelu rodziny, to także w sytuacji kiedy jedna strona siedzi w domu, oczekiwałabym, że ten dom ogarnie i będę miała co zjeść po powrocie. Jedyne co POWINIEN zrobić to oczywiście poświęcać jak najwięcej uwagi dziecku. W tym względzie jego zachowanie jest karygodne. Edytowane przez xwiosnax Czas edycji: 2014-01-07 o 18:46 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 1 372
|
Dot.: on ma problem, ja czy "oboje siebie warci"?
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 853
|
Dot.: on ma problem, ja czy "oboje siebie warci"?
Może jesteś zbyt mało stanowcza. Albo brakuje wam szczerej, ale spokojnej rozmowy, bez pretensji. Albo jedno i drugie. Powiedz mu spokojnie i konkretnie, jak się czujesz, co ci nie odpowiada, czego byś chciała. Powiedz, że albo szukacie kompromisu, albo niedługo będzie sobie musiał szukać nowej sprzątaczki i kucharki, bo ty nie masz zamiaru być służbą własnego męża, który powinien cię wpierać, pomagać, traktować na równi, a nie jak popychadło, bo nie masz pracy to możesz robić za robota wielofunkcyjnego w domu.
Pytanie, na ile masz jaja, żeby postawić sprawę na ostrzu noża i stanowczo zacząć wymagać? Bo skoro rozmowy nie pomagają to nie licz, że sam nagle przejdzie cudowną przemianę. Studiujesz dziennie, zaocznie? Z kim wtedy jest dziecko? Może warto wziąć dziekankę na jednym z kierunków i poszukać pracy, żeby się trochę uniezależnić. Wtedy łatwiej będzie ci wypracować sobie pozycję w związku. Może on teraz myśli, że skoro ma pracę, a ty jesteś na jego łasce, to może wymagać, czego zechce, a ty i tak nie odejdziesz, bo jak, gdzie z dzieckiem, jak sobie poradzisz? Tak czy siak słabo to wygląda, że partner tak cię traktuje i że dałaś się sprowadzić do takiej pozycji. Ale próbuj walczyć- o siebie, o poprawę swojej sytuacji. Wtedy będzie ci łatwiej podjąć decyzję, co dalej z tym związkiem i czy jest sens walczyć, jeśli on się nie zmieni. Tak sobie zerknęłam na twój poprzedni wątek dotyczący eks. Tam też piszesz Cytat:
O nawet madana napisała w tamtym wątku takiego fajnego posta Cytat:
Pora na przemyślenia i wyciągnięcie odpowiednich wniosków. Lepiej późno niż wcale.
__________________
samica leniwca _______________________ *projekt denko. *o włosy dbam i zapuszczam! Edytowane przez leniwca Czas edycji: 2014-01-07 o 18:49 |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 60
|
Dot.: on ma problem, ja czy "oboje siebie warci"?
dziecko ma 2 miesiace. Ale to nie chodzi o to ze mam w domu syf rodem z "perfekcyjnej pani domu" i strach kogos wpuscic bo sie drzwi nie otwieraja. Ja uwazam ze jest w miare ogarniete bo codzinnie wycieram kurz, odkurzam myje podlogi i naczynia. raz w tygodniu sprzatam cale mieszkanie ( nie mamy duzego). jednak jak zdazy sie dzien ze tego nie zrobie np naczynia sie niepomyte to on ma od razu foch...poprostu czepia sie o byle co..ja rozumiem ze jak sie nie powyciera kurzy dwa dni to prawie tego nie widac..ale jak nie kurze to pranie jak nie pranie to cos..i zawsze znajdzie cos co jest niezrobione i czepi sie tego..o dziecko dbam bardzo to glownie dla niego sprzatam itp..
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 172
|
Dot.: on ma problem, ja czy "oboje siebie warci"?
Cytat:
Oczywiście, że jakieś codzienne porządki jak zmycie naczyć czy wstawienie prana to nie jest dużo, można to spokojnie zrobić w max pół godz dziennie. Tylko, że szanowny pan mąż do tego chce zeby autorka jeszcze gotowała i pracowała. Pomijajac że ma jeszcze studia i na pewno od czasu do czasu musi się pouczyć. Mój facet jakoś po 12 godz pracy ma jeszcze siłę przyjść domu i razem jedziemy na zakupy, robimy kolacje i ewentualnie obiad na nastepny dzień Autroko a jak wyglądają u was weekendy? ( Bo zakładam że wtedy mąż nie pracuje) pomaga Ci czy lezy na kanapie i twierdzi, że wszystko mu nalezy podać pod nos? |
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysły na prezent
![]() |
#20 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Płońsk
Wiadomości: 7 831
|
Dot.: on ma problem, ja czy "oboje siebie warci"?
Cytat:
__________________
Każdego dnia, z każdą godziną rośnie liczba osób, które mogą pocałować mnie w d...
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 | |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: on ma problem, ja czy "oboje siebie warci"?
Cytat:
__________________
-27,9 kg ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 | ||
sissy that walk
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 668
|
Dot.: on ma problem, ja czy "oboje siebie warci"?
Cytat:
Autorko, daleka jestem od modelu "pan w domu - piwo na stół", ale skoro nie pracujesz zarobkowo, to dlaczego dziwisz się, że obowiązki domowe spadły na Ciebie? Są kwestie (np. opieka nad dzieckiem) które zawsze pozostają w gestii obojga, ale takie rzeczy jak gotowanie obiadu i codzienne ogarnięcie domu powinny być w Twoich rękach. Pracując 12 godzin trudno znaleźć czas i siłę na to, żeby sobie jeszcze samodzielnie zrobić obiad i posprzątać chałupę. Żeby się nie pozabijać, musicie ustalić jakiś podział, który będzie niezmienny, dopóki Wasza sytuacja wygląda tak, jak wygląda. Ale nie uważam, żeby Twój mąż miał wymagania z kosmosu, skoro tyle pracuje.
__________________
Cytat:
|
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 225
|
Dot.: on ma problem, ja czy "oboje siebie warci"?
Cytat:
Co do pracy: gdyby pracowała moje stanowisko byłoby inne. Co do dziecka: 2 miesięczne w znakomitej większości po prostu śpi. Chyba, że się je przyzwyczaiło do noszenia na rękach. To okres jeszcze przed ząbkami, a często już po pierwszych kolkach. ZWYKLE tak jest. Choć to nie reguła. Jednak znajomi, czy rodzina siostra mają dzieci, nawet dwoje i jakoś i obiad i posprzątane u nich jest. Co do faceta: jasne, że w ogólnym rozrachunku zachowuje się jak totalnie nieprzystosowany do życia i rodziny buc. Bo nie zajmuje się dzieckiem, bo się nadmiernie czepia, jednak nie rozumiem pretensji autorki o to, że jak on śmie chcieć mieć w domu obiad. Jeśli komuś nie odpowiada taki model to idzie do pracy i obowiązki dzieli na pół. Nie pracująca osoba natomiast ma swój "etat" w domu. Dla mnie to podział logiczny i sprawiedliwy. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Płońsk
Wiadomości: 7 831
|
Dot.: on ma problem, ja czy "oboje siebie warci"?
Cytat:
![]()
__________________
Każdego dnia, z każdą godziną rośnie liczba osób, które mogą pocałować mnie w d...
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 60
|
Dot.: on ma problem, ja czy "oboje siebie warci"?
weekendy wygladaja tak ze on przewaznie tez pracuje a jak nie to ja jestem w szkole a on jest wtedy z dzieckiem...ogolnie to mam wrazenie ze duzo nam mota tesciowa z tesciem bo oni ciagle mu mowia ze to ja powinnam sie zajmowac domem..mi sie tez wydaje ze robie malo ale nie mam zwyczajnie sily na wiecej..ogolnie nie mam pojecia ani jak sie zoorganizowac ani co zrobic zeby on sie tak nie czepial...bo poprostu nie czuje wsparcia..nawet moja figura juz mu przeszkada..moze poprostu potreba czasu na odnalzienie sie w nowej sytuacji?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Płońsk
Wiadomości: 7 831
|
Dot.: on ma problem, ja czy "oboje siebie warci"?
Cytat:
![]()
__________________
Każdego dnia, z każdą godziną rośnie liczba osób, które mogą pocałować mnie w d...
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 60
|
Dot.: on ma problem, ja czy "oboje siebie warci"?
wynudzic przy dziecku?
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 225
|
Dot.: on ma problem, ja czy "oboje siebie warci"?
Ja się tylko zastanawiam, który post jest prawdziwy.
1_wszy w którym wprost piszesz, że BARDZO MAŁO robisz w kwestii porządków i gotowania obiadu. Czy też ten późniejszy, z którego by wynikało, że gotujesz ciągle, sprzątasz codziennie, i wszystko pucujesz... One się przecież totalnie wykluczają i trochę mi się wydaje, że nie spodobala Ci się część odpowiedzi i trochę się chcesz wybielić. Tak to trochę wygląda, bo za prawdę przyjmuję to, co się powiedziało najpierw, bez oceny innych ludzi... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 60
|
Dot.: on ma problem, ja czy "oboje siebie warci"?
a nie wydaje Ci sie ze codzinne umycie 4 talerzy, 3 szklanek odkurzenie dywanu umycie podlogi i nastawienie pralki to jest malo?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 853
|
Dot.: on ma problem, ja czy "oboje siebie warci"?
Cytat:
Uważam, że na takie ogólne ogarnięcie domu da się znaleźć czas nawet przy niespokojnym dziecku. Ale jak to dokładnie wygląda u autorki? W weekendy, święta on coś pomaga w domu i przy dziecku? Sprząta na bieżąco po sobie, np. pozmywa po kolacji czy wyniesie brudne skarpetki do kosza na pranie, albo popilnuje dziecka, jak ona chce się pouczyć czy iść wykąpać, czy to też wg niego należy do obowiązków autorki, bo on poza pracą nie ma absolutnie żadnych? Czy robi cokolwiek w domu? Chyba czasem też ma wolne, i co wtedy? Da się go zagonić do mycia łazienki czy podłogi, umycia naczyń po obiedzie?
__________________
samica leniwca _______________________ *projekt denko. *o włosy dbam i zapuszczam! Edytowane przez leniwca Czas edycji: 2014-01-07 o 19:16 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:49.