przyjaciółka?

[foch forever]

może wyda wam się to głupie, ale potrzebuję rady.

pewną dziewczynę znam od wakacji. chodzimy do jednej szkoły (mamy po 18 lat). do tej pory nie kłóciłyśmy się, wiedziałyśmy o sobie wszystko, byłyśmy trochę jak siostry. ona przyjaźni się z dwiema osobami, których ja nie znoszę. te osoby ciągle wpierniczały nam się w rozmowy, chodziły za nami. w czwartek miałam już tego dosyć i dałam jej kartkę, na której napisałam, żeby ogarnęła to secret service i wgl. nie mogłam jej tego powiedzieć, bo za plecami cały czas miałyśmy te osoby. wieczorem ta dziewczyna napisała mi, że jej wychowawczyni zobaczyła tą kartkę i się wkurzyła. w piątek wylądowałyśmy u pedagog i dowiedziałam się, że ona sama poprosiła wychowawczynię o pomoc. nie wiem po co, bo jak w czwartek gadałyśmy, to było ok i do treści tej kartki też nic nie miała. przeprosiłam ją x razy, do tego jeszcze raz w obecności pedagog i nauczycielki i po tej aferze było ok. wczoraj wieczorem zagadywałam ją na fb, ale ona odpisywała zdawkowo i wolno. napisałam jej, że jak nie chce ze mną gadać, to niech powie i tyle. ona odpisała, że po prostu nie ma humoru, ale nie przeze mnie. dzisiaj jest tak samo. ja ją zagaduję, a ona odpowiada po 30 min (jak dobrze pójdzie) i w trzech słowach.

wiem, że może trochę za ostro opisałam w tej kartce "secret service" i może mieć do mnie żal. z jednej strony trochę mi jej brakuje, bo jednak pół roku się przyjaźniłyśmy, ale z drugiej nie mogę znieść, że na mnie doniosła.

próbować się pogodzić czy lepiej odpuścić?

[Mahdab]

Naprawdę macie po 18 lat?

[foch forever]

naprawde

[ladymezmerize]

No ale, co napisałaś jej w tej kartce?
I po co ta dziewczyna poszła z tym do pedagog? Bo nic z tego nie rozumiem.

[foch forever]

Napisane przez ladymezmerize

No ale, co napisałaś jej w tej kartce?
I po co ta dziewczyna poszła z tym do pedagog? Bo nic z tego nie rozumiem.

napisalam czy chce sie spotkac w weekend, zeby normalnie pogadac, bo z tymi debilami obok sie nie da, zeby spytala ich o pozwolenie czy moze ze mna gadac, bo mam dosyc tego, ze oni ciagle za nami chodza i podsluchuja. okreslilam ich paroma epitetami, z czego musialam sie tlumaczyc. sama chcialabym wiedziec po co poszla z tym do pedagog i wgl na mnie donosila. przeciez wiedziala, ze po tym jak nazwalam te osoby, moge miec problemy

[Margolciia]

A co ona na to ze te jej koleżanki tak za wami laza? Mówi cos na ten temat?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Darkoz]

Na przyszłość radzę naprawdę uważać z pisaniem takich kartek i nie mówię tego, żeby Cię dobić, ale z własnego doświadczenia wiem, że w szkole trzeba się nieźle pilnować. Nawet jakby Twoja przyjaciółka nie doniosła, ta kartka mogła i tak trafić w niepowołane ręce.

Co do sytuacji, jakby ktoś obsmarowywał moich przyjaciół zamiast normalnie napisać, w czym problem, baardzo bym się wkurzyła i nie miała ochoty na towarzystwo takiej osoby. Nie rozumiem jednak jej donoszenia, zagrywka rodem z podstawówki.

[hoacynka]

Eee?
Ale ja dobrze rozumiem, że to ta Twoja 'przyjaciółka' zgłosiła Twój liścik?
Może zacznij od normalnej rozmowy z tą dziewczyną, wyjaśnijcie sobie całą sytuację.
I wybacz, ale mi to na przyjaźń nie wygląda.

[Damayanti]

problem jak z podstawówki a Wy macie po 18 lat...
pół roku znajomości i już jak siostry? wielka przyjaźń po grób? przesyłanie sobie liścików i skarżenie do wychowawczyni i pedagog?

w każdym razie, ja na pewno nie chciałabym mieć do czynienia z osobą, która skarży.
odpuścicie sobie obydwie tę "przyjaźń".

[69d5782cb96c44b77f6e0ec22c8f79bc60c635f6_65a5448a32992]

nie wierzę, że macie po 18 lat

[Mijanou]

Napisane przez foch forever

może wyda wam się to głupie, ale potrzebuję rady.

pewną dziewczynę znam od wakacji. chodzimy do jednej szkoły (mamy po 18 lat). do tej pory nie kłóciłyśmy się, wiedziałyśmy o sobie wszystko, byłyśmy trochę jak siostry. ona przyjaźni się z dwiema osobami, których ja nie znoszę. te osoby ciągle wpierniczały nam się w rozmowy, chodziły za nami. w czwartek miałam już tego dosyć i dałam jej kartkę, na której napisałam, żeby ogarnęła to secret service i wgl. nie mogłam jej tego powiedzieć, bo za plecami cały czas miałyśmy te osoby. wieczorem ta dziewczyna napisała mi, że jej wychowawczyni zobaczyła tą kartkę i się wkurzyła. w piątek wylądowałyśmy u pedagog i dowiedziałam się, że ona sama poprosiła wychowawczynię o pomoc. nie wiem po co, bo jak w czwartek gadałyśmy, to było ok i do treści tej kartki też nic nie miała. przeprosiłam ją x razy, do tego jeszcze raz w obecności pedagog i nauczycielki i po tej aferze było ok. wczoraj wieczorem zagadywałam ją na fb, ale ona odpisywała zdawkowo i wolno. napisałam jej, że jak nie chce ze mną gadać, to niech powie i tyle. ona odpisała, że po prostu nie ma humoru, ale nie przeze mnie. dzisiaj jest tak samo. ja ją zagaduję, a ona odpowiada po 30 min (jak dobrze pójdzie) i w trzech słowach.

wiem, że może trochę za ostro opisałam w tej kartce "secret service" i może mieć do mnie żal. z jednej strony trochę mi jej brakuje, bo jednak pół roku się przyjaźniłyśmy, ale z drugiej nie mogę znieść, że na mnie doniosła.

próbować się pogodzić czy lepiej odpuścić?

Trudno uwierzyć, ze 18 latki mają problemy typowe dla dzieci z przedszkola i potrzebują pomocy 'pani' by rozwiązać swoje sprawy. Dziewczyno, ogarnij się, masz prawo wyborcze i w świetle prawa sama już za swoje czyny odpowiadasz.

[Shebeauty]

Piszecie sobie jakieś kartki zamiast szczerze porozmawiać? Ona ma się pytać kogoś,czy może z tobą rozmawiać? Taka przyjaciółka,że ma Cię gdzieś? Czytając to w ogóle nie pomyślałabym,że macie po 18 lat. Sorry..

[Kiran1992]

Mi sie osobiscie wydaje, ze chciałaś je usunąć, bo poczułaś, że twoja pozycja jest zagrożona.
Trochę źle zrobiłaś pisząc list, bo listem nie przekazujesz emocji i 100% intencji. W wyniku tego twoje słowa mogły być różnie odebrane :P
Ale koniec końców wasz problem jest faktycznie dziecinny.
Oczywiste jest, że jeżeli laska na ciebie doniosła to nie jest twoja przyjaciółką.
Ja bym taką "kumpele" olała:P

[201701300929]

[1=69d5782cb96c44b77f6e0ec 22c8f79bc60c635f6_65a5448 a32992;44551543]nie wierzę, że macie po 18 lat [/QUOTE]
dokladnie

a jak za wami laza i tamtej to nie przeszkadza to widac je lubi...konkluzja jest oczywista

[szynka_w_toscie]

Ja też nie wierzę, że macie 18 lat bo takie akcje to dzieją się w gimbazie.
Moim zdaniem jedynym logicznym rozwiązaniem jest szczera rozmowa i wyjaśnienie wszystkiego.

[Jodelle]

Uroczy wątek. ♥♥♥♥ Aż ciężko mi uwierzyć, że jesteś tylko niecały rok starsza ode mnie. ; O Też mi się wydaje, że próbowałaś "secret service" usunąć, bo byłaś zazdrosna, a Twoja przyjaciółka się wkurzyła. Nie potrafię zrozumieć lecenia na skargę do pani pedagog (to dopiero urocze w tym wieku ♥♥♥♥), ale potrafię ją zrozumieć. Ja też raczej byłabym nastawiona do Ciebie negatywnie na jej miejscu, bo nikt nie może mi dobierać znajomych.

Przyjaźnić się to wcale nie znaczy mieć kogoś na własność.

[Apelly]

Secret Service Od razu przypomniał mi sie Prison Break

Powtórzę się: problem rodem z gimnazjum.

I odpowiem na pytanie: Nie, tak się nie zachowuje przyjaciółka.

[moniaszelki]

skoro nie ma humoru i to nie z tego powodu i nie chce o tym problemie z tobą rozmawiać to uszanuj to. daj jej czas i się odezwij po dłuższej przerwie. sytuacji również do końca nie rozumiem