też to obserwujecie ?

[Aleksandra12312]

hej,

też to obserwujecie, że coraz częściej ludzie nie potrafią zerwać relacji, która na dłuższą metę jest krzywdząca dla jednej ze stron? np. jedna strona wie, że podoba się drugiej ale to tylko jednostronne uczucie. Pomimo to swoim postępowaniem nie daje drugiej stronie możliwości znalezienia szczęścia u boku kogoś innego, bo cały czas jest blisko. Umawia się na spotkania, wypłakuje w trudnych chwilach, dzwoni, gdy czegoś potrzebuje nie licząc się z tym, że tym samym cały czas daje tej drugiej stronie złudną nadzieję, że coś się zmieni, że to może oznaczać szansę na miłość, gdy tak nie jest w rzeczywistości.

Ludzie często pomimo, ze nie wiążą z daną osobą przyszłości, związku nie chcą dać jej tego do zrozumienia, odciąć się, bo wiedzą, że wtedy stracą osobę, która jest nimi zainteresowana, napisze, zadzwoni. Wiedzą, że pomimo że nic nie czują do danej osoby, ona o nich myśli, pamięta, docenia itp itd..i boją się to stracić dlatego podświadomie cały czas są w pobliżu co nie jest zdrowe zwłaszcza dla tej strony, która jest zaangażowana....

też to dostrzegacie wokół siebie? czy to waszym zdaniem fair w stosunku do tej drugiej osoby?

[elsene]

Napisane przez Aleksandra12312

hej,

też to obserwujecie, że coraz częściej ludzie nie potrafią zerwać relacji, która na dłuższą metę jest krzywdząca dla jednej ze stron? np. jedna strona wie, że podoba się drugiej ale to tylko jednostronne uczucie. Pomimo to swoim postępowaniem nie daje drugiej stronie możliwości znalezienia szczęścia u boku kogoś innego, bo cały czas jest blisko. Umawia się na spotkania, wypłakuje w trudnych chwilach, dzwoni, gdy czegoś potrzebuje nie licząc się z tym, że tym samym cały czas daje tej drugiej stronie złudną nadzieję, że coś się zmieni, że to może oznaczać szansę na miłość, gdy tak nie jest w rzeczywistości.

Ludzie często pomimo, ze nie wiążą z daną osobą przyszłości, związku nie chcą dać jej tego do zrozumienia, odciąć się, bo wiedzą, że wtedy stracą osobę, która jest nimi zainteresowana, napisze, zadzwoni. Wiedzą, że pomimo że nic nie czują do danej osoby, ona o nich myśli, pamięta, docenia itp itd..i boją się to stracić dlatego podświadomie cały czas są w pobliżu co nie jest zdrowe zwłaszcza dla tej strony, która jest zaangażowana....

też to dostrzegacie wokół siebie? czy to waszym zdaniem fair w stosunku do tej drugiej osoby?

Niektórzy tak postępują. Najczęściej widzę relacje: jedna strona całkowicie oddana, druga w pełni wykorzystuje sytuację i nawet się z tym nie kryje.
Moim zdaniem to nie fair. Każdy ma rozum i może odejść? Tak. Ale każdy ma też serce i jak komuś zależy, to żyje nadzieją, że coś się zmieni, że tej drugiej stronie zacznie zależeć.
Czasem jedna storna jest zaangażowana, a druga nie jest pewna własnych uczuć -co wtedy? Szkoda kończyć relację, bo może akurat zaskoczy. Ale niefajnie też zwodzić kogoś. Moim zdaniem powinno się wtedy dać do zrozumienia, że nic na pewno, ale może.. .
No, ale są też ludzie, którzy lubią być adorowani i tacy, którzy lubią być "poddanymi".

[ProstoZMostu]

jak ktos nie ma wlasnego rozumu to nalezy mu sie dreczenie

[Thalie_]

Nie mam obserwacji, nie wiem czy to jakieś super częste zjawisko. A mówiąc ludzie nie masz przypadkiem na myśli osobistych doświadczeń?


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[chwast]

Nie, nie dostrzegam. Tzn większość seriali polskich na tym bazuje jeśli o to ci chodzi.