![]() |
#1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 38
|
Zażyłe relacje?
Hej! Jestem tutaj nowa, ale liczę, że szybko uda mi się wciągnąć w wizażową społeczność. Nie mam pojęcia co w pewnej sprawie robić, więc postanowiłam zasięgnąć Waszych rad.
Przez portal randkowy poznałam chłopaka. Najpierw bardzo dużo (codziennie po kilka godzin) do siebie pisaliśmy, potem rozmawialiśmy także przez telefon i skype (również po kilka godzin). Po około 3 tygodniach spotkaliśmy się. On jest z województwa, w którym ja studiuję, więc wtedy (wakacje) byłam gdzie indziej, w domu rodzinnym. Pojechałam na północ na dobę. Nasze pierwsze spotkanie (to pewnie błąd) połączone było z nocowaniem u niego. Na żywo dogadywaliśmy się równie świetnie jak przez internet, a wieczorem zaczęliśmy się całować (nic więcej). Następnego dnia też było super. Przez kolejny miesiąc utrzymywaliśmy codzienny kontakt (nadal po parę godzin rozmowy każdego dnia). Miałam wrażenie, że coś między nami jest, powoli byłam coraz bardziej zakochana. Niby żartobliwie, ale pisaliśmy sobie, że tęsknimy itd. Do następnego spotkania doszło po miesiącu (wcześniej nie było możliwości - nie było mnie w kraju). Znów było super i tym razem trwało 2 dni. Doszło też do czegoś więcej niż pocałunki (chociaż nie do samego stosunku). Gdy wróciłam do domu, nie dało mi to spokoju, więc w końcu spytałam, kim dla niego jestem. Odpowiedział, że 'bardzo mnie lubi i świetnie się ze mną dogaduje'. Stwierdziłam, że ok, poczekam. Potem, gdy już mieszkaliśmy w jednym mieście, spotykaliśmy się bardzo, bardzo często - praktycznie co drugi dzień po kilka godzin, ciągły kontakt na fb, przez telefon, przez smsy. Razem robiliśmy dosłownie wszystko - od takich zwykłych rzeczy typu filmy, zakupy, spacery, poprzez naukę, aż do wspólnych podróży. Ale nie było w tym już nic z romantyzmu, nic z 'czegoś więcej'. Po jakimś czasie został u mnie na noc i znowu doszło do prawie stosunku, ale powiedziałam stop i powiedziałam, że nie wiem co o tym myśleć i że albo jesteśmy przyjaciółmi albo parą, a jeśli przyjaciółmi, to na tym poprzestańmy, bo 'friends with benefits' to nie dla mnie. Powiedział, że 'raczej to pierwsze'. Zaczęłam panikować, że coś się zmieni, kiedy wyszedł, napisałam nawet smsa, że się tego boję, bo poprzez moje pytanie on już wie, że jaki ja mam stosunek do tego. Odpowiedział, że nic się nie zmieni, chyba że sama będę tego chciała. Od tego czasu przyjaźń trwa z taką samą zażyłością -nie ma dnia bez kontaktu (a tak właściwie, to kontaktujemy się 24 na dobę), wiemy o sobie wszystko. Znajomi nie mogą mi uwierzyć, że nie jesteśmy parą. Z nikim nie dogadywałam się tak dobrze, jak z nim, ani tez z nikim nie miałam aż tak zażyłej relacji (żaden były, żadna przyjaciółka). Co o tym myślicie? Czy to ma w ogóle jakieś szanse? Co powinnam robić? I gdzie popełniłam błąd, że z relacji romantycznej nagle została sama przyjaźń? Wiem, że nie powinnam robić sobie nadziei, ale jestem ciekawa, jakie jest Wasze zdanie. Pozdrawiam Was serdecznie. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 12 112
|
Dot.: Zażyłe relacje?
Cytat:
to porozmawiaj z nim jeszcze raz i powiedz, że skoro nie jesteście parą to od tego momentu żadnych pocałunków, przytulanek ani pieszczot ![]() i powiedz jeszcze, że chciałabyś spróbować być z nim w relacji poważniejszej niż przyjaciele. Ale trochę dziwnie, że powiedział Ci, że nic się nie zmieni, chyba że sama będziesz tego chciała. No więc z logicznego i prostego myślenia wynika, że jak mu powiesz: Chcę być z Tobą to będziecie razem... ![]() Myślę, że nawet jakby wam nie wyszło, to nadal będziecie przyjaciółmi ![]() Powiedz mu, że chciałabyś spróbować miłości ale jakby ona nie wypaliła to nadal chcesz się z nim przyjaźnić. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 38
|
Dot.: Zażyłe relacje?
[1=193b1b6e1ddfcb4e7f6608e 02b30ba9b0746877a_6871979 10e488;43938475]to porozmawiaj z nim jeszcze raz i powiedz, że skoro nie jesteście parą to od tego momentu żadnych pocałunków, przytulanek ani pieszczot
![]() i powiedz jeszcze, że chciałabyś spróbować być z nim w relacji poważniejszej niż przyjaciele. Ale trochę dziwnie, że powiedział Ci, że nic się nie zmieni, chyba że sama będziesz tego chciała. No więc z logicznego i prostego myślenia wynika, że jak mu powiesz: Chcę być z Tobą to będziecie razem... ![]() Myślę, że nawet jakby wam nie wyszło, to nadal będziecie przyjaciółmi ![]() Powiedz mu, że chciałabyś spróbować miłości ale jakby ona nie wypaliła to nadal chcesz się z nim przyjaźnić.[/QUOTE] Od tamtej rozmowy żadnych pieszczot nie było. A z tymi zmianami, to chyba źle się wyraziłam - panikowałam, że już nie będzie między nami tak samo, jeśli chodzi o przyjaźń. A z jego wypowiedzi wynikało, że jeśli dalej będę chciała się z nim tak hm... zażyle przyjaźnić, to tak będzie, a zmieni się coś tylko wtedy, jeśli ja już takich relacji nie będę chciała. Czyli w sumie nie powinnam mieć żadnych wątpliwości, on nie chce związku. Tylko właśnie nie wiem, co spowodowało tę zmianę - na początku wszystko szło 'dobrym torem'. No i czy da się coś z tym jeszcze zrobić. Nigdy na żadnym facecie mi aż tak nie zależało. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 12 112
|
Dot.: Zażyłe relacje?
Cytat:
wiesz, myślę że wszystko się rozwinie z czasem. On chce się nadal przyjaźnić, Ty też. Ta "zażyła przyjaźń" polega na pieszczotach i pocałunkach? A zwykłe "przyjaźnienie się" na rozmowach i wspólnym spędzaniu czasu? Jeśli on nie chce nic więcej na razie, to nie zachowujcie się tak jak para, tylko jak przyjaciele. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 38
|
Dot.: Zażyłe relacje?
[1=193b1b6e1ddfcb4e7f6608e 02b30ba9b0746877a_6871979 10e488;43938707]wiesz, myślę że wszystko się rozwinie z czasem.
On chce się nadal przyjaźnić, Ty też. Ta "zażyła przyjaźń" polega na pieszczotach i pocałunkach? A zwykłe "przyjaźnienie się" na rozmowach i wspólnym spędzaniu czasu? Jeśli on nie chce nic więcej na razie, to nie zachowujcie się tak jak para, tylko jak przyjaciele.[/QUOTE] Nie, zażyłość polega na kontakcie 24/7. Pieszczot i pocałunków teraz już nie ma. Ale o tyle jest to dla mnie dziwne, co z nikim nigdy się aż tak często nie kontaktowałam, czując się z tym dobrze. Więc zachowujemy się jako przyjaciele... a ja łapie doły, bo tak bardzo chciałabym czegoś więcej. ;| |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 12 112
|
Dot.: Zażyłe relacje?
Cytat:
ale tego muszą chcieć dwie strony. Bo miłość działa w obie... I nic nie możesz zrobić. Przyjaźnijcie się dalej, może coś z tego wyjdzie. Ale pamiętaj - nie musi. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 854
|
Dot.: Zażyłe relacje?
Po pierwsze żadną przyjaźnią tego nie można nazwać z dwóch powodów. Raz że znacie się dość krótko,a w moim odczuciu na przyjaźń pracuje się latami, dwa że ty oczekujesz czegoś więcej. Ja bym ograniczyła kontakt właśnie ze względu na rozbieżne oczekiwania wobec wspólnej relacji.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Zażyłe relacje?
no cóż, może on zwyczajnie nie poczuł tego czegoś, jakiejś chemii i stąd tylko przyjaźń. może kiedyś się w tobie zakocha, ale to wiesz, na dwoje babka wróżyła.
__________________
-27,9 kg ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 38
|
Dot.: Zażyłe relacje?
Cytat:
NIe wyobrażam sobie ograniczenia kontaktu. Chociaż z drugiej strony to straszne, bo w pewnym sensie czuję, że się od niego mocno uzależniłam. A przecież jak znajdzie sobie dziewczynę, to przestanie tyle czasu poświęcać mnie. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 488
|
Dot.: Zażyłe relacje?
powiedz mu, ze czujesz cos wiecej i ze opcja sama przyjezn Ci nie wystarcza. Na Twoim miejscu, jesli on stwierdzi, ze na nic wiecej nie masz co liczyc, ograniczylabym radykalnie kontakt. (Hm, w sumie bylam w takiej sytuacji i tak wlasnie zrobilam
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 137
|
Dot.: Zażyłe relacje?
JA też bym się zdystansowała jak macie rozbieżne oczekiwania wobec tej relacji.
To wygląda tak jakby on czekał na kogoś innego do związku a póki nie to spędza z Tobą miło czas. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: 7th Heaven
Wiadomości: 693
|
Dot.: Zażyłe relacje?
Ja również... miałam podobną sytuację, nazwijmy to tak. Poświęcasz mu za pewne większość jak nie cały swój wolny czas. To bardzo ryzykowny układ, pamiętaj o tym. On nic nie potwierdza nic nie wyklucza, zostawia otwartą furtkę.
Powiem jedno, nie uzależniaj się i nie daj się zagonić w taki układ, będziesz potem bardzo cierpieć.
__________________
"Niektórzy uważają, że piłka nożna jest kwestią życia i śmierci. Jestem rozczarowany takim podejściem. Zapewniam, że jest czymś znacznie, znacznie ważniejszym." B.Shankly Blue heart forever - CFC ![]() Zapuszczam wloski ![]() o9.11.2013 --> CP 13.01.2014 --- 44,5 cm |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 115
|
Dot.: Zażyłe relacje?
Ciężka sytuacja. Ja na twoim miejscu chyba bym poddała go próbie. Zacznij napomykać o jakimś koledze. Zobaczysz czy jest zazdrosny, czy jednak traktuje cię jak przyjaciółkę.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 38
|
Dot.: Zażyłe relacje?
Ograniczanie kontaktu jest o tyle trudne, że w tym momencie to z nim spędzałam najwięcej czasu i bez niego pozostałabym prawie całkiem sama. Kontakt z osobami z miasta rodzinnego niestety powoli się sypie, a tutaj moje grono znajomych nie jest bardzo duże.
Z tym wzbudzeniem zazdrości też trochę ciężko, bo w sumie w chwili obecnej nie mam kontaktu z żadnym innym facetem. ;o A co na przykład było wczoraj...? Najpierw spędziliśmy ze sobą cały dzień, niedługo po tym jak się pożegnaliśmy, napisał do mnie na fejsbuku, a potem do 1 w nocy rozmawialiśmy przez telefon. Dziś kolejne spotkanie i kolejny dzień spędzony wspólnie. Ech. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 1 390
|
Dot.: Zażyłe relacje?
Też miałam taką "zażyłą przyjaźń", tylko, że do żadnych kontaktów fizycznych nie dochodziło. Spędzaliśmy ze sobą mnóstwo czasu, robiliśmy wszystko razem: filmy, rowery, snowboard, wypady na eventy, on przychodził po mnie po pracy tylko po to, żeby mnie odprowadzić na busa i poczekać na niego pół godziny.
Ja zakochana idiotka myślałam, że mu się odmieni, że zapała nagle (nie wiem skąd) płomiennym uczuciem. A tu chała! Powoli się to wszystko rozsypało, bo ja straciłam cierpliwość no i nie jestem tak do końca masochistką, zauważyłam, że mi to szkodzi. Tobie też szkodzi. Zamiast poznawać innych ludzi w mieście, rozwijać kontakty i w rezultacie poznawać facetów, Ty 100% czasu poświęcasz dla kolesia, który Cię miał na widelcu (chętną i otwartą w swoim łóżku, wystarczyło powiedzieć, że Cię chcę dla siebie), a zdecydował, że woli z Tobą w intymną relacje nie wchodzić. Możesz dla spokoju ducha powiedzieć, że chcesz go w charakterze chłopaka, a nie przyjaciela, a jeśli nie wyrazi chęci, to wiej, zanim zmarnujesz więcej czasu, zakopiesz się w kompleksach i frustracji, a potem będziesz szlochać w poduszkę, jak "przyjaciel" sobie znajdzie dziewczynę. Dobrze radzę.
__________________
"i może nie wiem czego chcę, ale czego nie chcę wiem!" 2014:
książki: 12 filmy: 70 ![]() "Epidemia" Robin Cook miesiąc z hula hop: 2/30 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 38
|
Dot.: Zażyłe relacje?
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Zażyłe relacje?
Nigdzie w Twoim opisie nie widzę dowodu na to, że to była kiedykolwiek relacja romantyczna...
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 38
|
Dot.: Zażyłe relacje?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Zażyłe relacje?
"Niby żartobliwie, ale pisaliśmy sobie, że tęsknimy itd." - bardzo możliwe, że dla Ciebie ta żartobliwość była "niby", a dla niego naprawdę.
"Gdy wróciłam do domu, nie dało mi to spokoju, więc w końcu spytałam, kim dla niego jestem. Odpowiedział, że 'bardzo mnie lubi i świetnie się ze mną dogaduje'. " - jeśli po takim czasie i takich akcjach między wami nie padła żadna deklaracja, to przecież wiadomo było, że on nie chce więcej. "bardzo cię lubię i świetnie się z tobą dogaduję" po całowanku, zajęciach okołoseksualnych? No błaaaaaaaagam. ![]()
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#20 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 134
|
Dot.: Zażyłe relacje?
Miałem podobnie, tylko dziewczyna poznana w realu, a nie przez Internet. U mnie się nie udało :-(
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 38
|
Dot.: Zażyłe relacje?
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Zażyłe relacje?
Wiesz, tu nawet nie chodzi o to ile było tych spotkań, tylko co się działo między nimi i nich i to jak Ty się z tym wszystkim czułaś. Nie podchodziłaś już wtedy do tematu na luzie, a on owszem.
Ja po prostu nie widzę tutaj tej zmiany relacji, o której wspomniałaś. Jak dla mnie to ta relacja nigdy nie była głębsza z jego strony...
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 134
|
Dot.: Zażyłe relacje?
Oszukiwać, nie oszukiwać. Ja bym przy najbliższym spotkaniu powiedział prosto w oczy co czuję i zapytał, co druga osoba o tym myśli i co czuje. Tylko odpowiedź ma być konkretna, a nie "raczej to pierwsze". Jeśli tak dobrze się znacie (krótko, ale bardzo intensywnie), to on powinien już wiedzieć, czy Wasza relacja ma chociaż szansę rozwinąć się tak, jakbyś tego chciała. Bo jeśli do tej pory nic do Ciebie nie poczuł, to można uznać, że pozostanie przyjaciółmi jest jego założeniem. W każdym razie sytuację trzeba wyjaśnić, bo stwierdzenie tu i teraz że wszystko jest oszustwem i na przykład zerwanie kontaktu może pozbawić szansy na coś pieknego.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Zażyłe relacje?
Naprawdę jest ktoś, kto wierzy, że jej łóżkowe pytanie o to co ich łączy (drugie już takie pytanie w sumie) nie zostało przez niego zrozumiane?
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4
|
Dot.: Zażyłe relacje?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 1 390
|
Dot.: Zażyłe relacje?
Cytat:
__________________
"i może nie wiem czego chcę, ale czego nie chcę wiem!" 2014:
książki: 12 filmy: 70 ![]() "Epidemia" Robin Cook miesiąc z hula hop: 2/30 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 38
|
Dot.: Zażyłe relacje?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Zażyłe relacje?
No i co z tego wynika dla Ciebie?
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 38
|
Dot.: Zażyłe relacje?
To, że aż mi się nie chce wierzyć, że jestem mu całkowicie obojętna, skoro poświęca mi każdą swoją wolną chwile, pomaga, rezygnuje z imprezy, żeby się ze mną spotkać itp.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Zażyłe relacje?
No ale czy z jego zachowania wynika COKOLWIEK, co by świadczyło o tym, że mu na Tobie zależy jak na przyszłej partnerce? Czy umówił się z Tobą na randkę? Czy powiedział, że mu zależy na czymś więcej niż na koleżeństwie?
Autorko, chcesz rozwiać wątpliwości, to pogadaj z nim wprost, nie w łóżku, nie mimochodem, tylko normalnie na trzeźwo posadź go przed sobą, wywal karty na stół i zapytaj do czego według niego ta znajomość dąży i czy w ogóle do czegoś. Powiedz wprost, że Ty się zaangażowałaś poważniej niż w koleżeństwo i według Ciebie albo w tą albo w tamtą, samo koleżeństwo Ci nie wystarcza.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:18.