Zażyłe relacje? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-11-29, 07:36   #1
Ewe_lin
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 38

Zażyłe relacje?


Hej! Jestem tutaj nowa, ale liczę, że szybko uda mi się wciągnąć w wizażową społeczność. Nie mam pojęcia co w pewnej sprawie robić, więc postanowiłam zasięgnąć Waszych rad.

Przez portal randkowy poznałam chłopaka. Najpierw bardzo dużo (codziennie po kilka godzin) do siebie pisaliśmy, potem rozmawialiśmy także przez telefon i skype (również po kilka godzin). Po około 3 tygodniach spotkaliśmy się. On jest z województwa, w którym ja studiuję, więc wtedy (wakacje) byłam gdzie indziej, w domu rodzinnym. Pojechałam na północ na dobę. Nasze pierwsze spotkanie (to pewnie błąd) połączone było z nocowaniem u niego. Na żywo dogadywaliśmy się równie świetnie jak przez internet, a wieczorem zaczęliśmy się całować (nic więcej). Następnego dnia też było super. Przez kolejny miesiąc utrzymywaliśmy codzienny kontakt (nadal po parę godzin rozmowy każdego dnia). Miałam wrażenie, że coś między nami jest, powoli byłam coraz bardziej zakochana. Niby żartobliwie, ale pisaliśmy sobie, że tęsknimy itd. Do następnego spotkania doszło po miesiącu (wcześniej nie było możliwości - nie było mnie w kraju). Znów było super i tym razem trwało 2 dni. Doszło też do czegoś więcej niż pocałunki (chociaż nie do samego stosunku). Gdy wróciłam do domu, nie dało mi to spokoju, więc w końcu spytałam, kim dla niego jestem. Odpowiedział, że 'bardzo mnie lubi i świetnie się ze mną dogaduje'. Stwierdziłam, że ok, poczekam. Potem, gdy już mieszkaliśmy w jednym mieście, spotykaliśmy się bardzo, bardzo często - praktycznie co drugi dzień po kilka godzin, ciągły kontakt na fb, przez telefon, przez smsy. Razem robiliśmy dosłownie wszystko - od takich zwykłych rzeczy typu filmy, zakupy, spacery, poprzez naukę, aż do wspólnych podróży. Ale nie było w tym już nic z romantyzmu, nic z 'czegoś więcej'. Po jakimś czasie został u mnie na noc i znowu doszło do prawie stosunku, ale powiedziałam stop i powiedziałam, że nie wiem co o tym myśleć i że albo jesteśmy przyjaciółmi albo parą, a jeśli przyjaciółmi, to na tym poprzestańmy, bo 'friends with benefits' to nie dla mnie. Powiedział, że 'raczej to pierwsze'. Zaczęłam panikować, że coś się zmieni, kiedy wyszedł, napisałam nawet smsa, że się tego boję, bo poprzez moje pytanie on już wie, że jaki ja mam stosunek do tego. Odpowiedział, że nic się nie zmieni, chyba że sama będę tego chciała. Od tego czasu przyjaźń trwa z taką samą zażyłością -nie ma dnia bez kontaktu (a tak właściwie, to kontaktujemy się 24 na dobę), wiemy o sobie wszystko. Znajomi nie mogą mi uwierzyć, że nie jesteśmy parą. Z nikim nie dogadywałam się tak dobrze, jak z nim, ani tez z nikim nie miałam aż tak zażyłej relacji (żaden były, żadna przyjaciółka).

Co o tym myślicie? Czy to ma w ogóle jakieś szanse? Co powinnam robić? I gdzie popełniłam błąd, że z relacji romantycznej nagle została sama przyjaźń? Wiem, że nie powinnam robić sobie nadziei, ale jestem ciekawa, jakie jest Wasze zdanie.

Pozdrawiam Was serdecznie.
Ewe_lin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-29, 07:48   #2
193b1b6e1ddfcb4e7f6608e02b30ba9b0746877a_687197910e488
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 12 112
Dot.: Zażyłe relacje?

Cytat:
Napisane przez Ewe_lin Pokaż wiadomość
Hej! Jestem tutaj nowa, ale liczę, że szybko uda mi się wciągnąć w wizażową społeczność. Nie mam pojęcia co w pewnej sprawie robić, więc postanowiłam zasięgnąć Waszych rad.

Przez portal randkowy poznałam chłopaka. Najpierw bardzo dużo (codziennie po kilka godzin) do siebie pisaliśmy, potem rozmawialiśmy także przez telefon i skype (również po kilka godzin). Po około 3 tygodniach spotkaliśmy się. On jest z województwa, w którym ja studiuję, więc wtedy (wakacje) byłam gdzie indziej, w domu rodzinnym. Pojechałam na północ na dobę. Nasze pierwsze spotkanie (to pewnie błąd) połączone było z nocowaniem u niego. Na żywo dogadywaliśmy się równie świetnie jak przez internet, a wieczorem zaczęliśmy się całować (nic więcej). Następnego dnia też było super. Przez kolejny miesiąc utrzymywaliśmy codzienny kontakt (nadal po parę godzin rozmowy każdego dnia). Miałam wrażenie, że coś między nami jest, powoli byłam coraz bardziej zakochana. Niby żartobliwie, ale pisaliśmy sobie, że tęsknimy itd. Do następnego spotkania doszło po miesiącu (wcześniej nie było możliwości - nie było mnie w kraju). Znów było super i tym razem trwało 2 dni. Doszło też do czegoś więcej niż pocałunki (chociaż nie do samego stosunku). Gdy wróciłam do domu, nie dało mi to spokoju, więc w końcu spytałam, kim dla niego jestem. Odpowiedział, że 'bardzo mnie lubi i świetnie się ze mną dogaduje'. Stwierdziłam, że ok, poczekam. Potem, gdy już mieszkaliśmy w jednym mieście, spotykaliśmy się bardzo, bardzo często - praktycznie co drugi dzień po kilka godzin, ciągły kontakt na fb, przez telefon, przez smsy. Razem robiliśmy dosłownie wszystko - od takich zwykłych rzeczy typu filmy, zakupy, spacery, poprzez naukę, aż do wspólnych podróży. Ale nie było w tym już nic z romantyzmu, nic z 'czegoś więcej'. Po jakimś czasie został u mnie na noc i znowu doszło do prawie stosunku, ale powiedziałam stop i powiedziałam, że nie wiem co o tym myśleć i że albo jesteśmy przyjaciółmi albo parą, a jeśli przyjaciółmi, to na tym poprzestańmy, bo 'friends with benefits' to nie dla mnie. Powiedział, że 'raczej to pierwsze'. Zaczęłam panikować, że coś się zmieni, kiedy wyszedł, napisałam nawet smsa, że się tego boję, bo poprzez moje pytanie on już wie, że jaki ja mam stosunek do tego. Odpowiedział, że nic się nie zmieni, chyba że sama będę tego chciała. Od tego czasu przyjaźń trwa z taką samą zażyłością -nie ma dnia bez kontaktu (a tak właściwie, to kontaktujemy się 24 na dobę), wiemy o sobie wszystko. Znajomi nie mogą mi uwierzyć, że nie jesteśmy parą. Z nikim nie dogadywałam się tak dobrze, jak z nim, ani tez z nikim nie miałam aż tak zażyłej relacji (żaden były, żadna przyjaciółka).

Co o tym myślicie? Czy to ma w ogóle jakieś szanse? Co powinnam robić? I gdzie popełniłam błąd, że z relacji romantycznej nagle została sama przyjaźń? Wiem, że nie powinnam robić sobie nadziei, ale jestem ciekawa, jakie jest Wasze zdanie.

Pozdrawiam Was serdecznie.

to porozmawiaj z nim jeszcze raz i powiedz, że skoro nie jesteście parą to od tego momentu żadnych pocałunków, przytulanek ani pieszczot
i powiedz jeszcze, że chciałabyś spróbować być z nim w relacji poważniejszej niż przyjaciele.
Ale trochę dziwnie, że powiedział Ci, że nic się nie zmieni, chyba że sama będziesz tego chciała. No więc z logicznego i prostego myślenia wynika, że jak mu powiesz: Chcę być z Tobą to będziecie razem... Ale to trochę dziwne, że tylko Ty masz o tym decydować. To przecież ma być wspólna decyzja.
Myślę, że nawet jakby wam nie wyszło, to nadal będziecie przyjaciółmi Ale chyba warto spróbować.
Powiedz mu, że chciałabyś spróbować miłości ale jakby ona nie wypaliła to nadal chcesz się z nim przyjaźnić.
193b1b6e1ddfcb4e7f6608e02b30ba9b0746877a_687197910e488 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-29, 07:53   #3
Ewe_lin
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 38
Dot.: Zażyłe relacje?

[1=193b1b6e1ddfcb4e7f6608e 02b30ba9b0746877a_6871979 10e488;43938475]to porozmawiaj z nim jeszcze raz i powiedz, że skoro nie jesteście parą to od tego momentu żadnych pocałunków, przytulanek ani pieszczot
i powiedz jeszcze, że chciałabyś spróbować być z nim w relacji poważniejszej niż przyjaciele.
Ale trochę dziwnie, że powiedział Ci, że nic się nie zmieni, chyba że sama będziesz tego chciała. No więc z logicznego i prostego myślenia wynika, że jak mu powiesz: Chcę być z Tobą to będziecie razem... Ale to trochę dziwne, że tylko Ty masz o tym decydować. To przecież ma być wspólna decyzja.
Myślę, że nawet jakby wam nie wyszło, to nadal będziecie przyjaciółmi Ale chyba warto spróbować.
Powiedz mu, że chciałabyś spróbować miłości ale jakby ona nie wypaliła to nadal chcesz się z nim przyjaźnić.[/QUOTE]

Od tamtej rozmowy żadnych pieszczot nie było. A z tymi zmianami, to chyba źle się wyraziłam - panikowałam, że już nie będzie między nami tak samo, jeśli chodzi o przyjaźń. A z jego wypowiedzi wynikało, że jeśli dalej będę chciała się z nim tak hm... zażyle przyjaźnić, to tak będzie, a zmieni się coś tylko wtedy, jeśli ja już takich relacji nie będę chciała.

Czyli w sumie nie powinnam mieć żadnych wątpliwości, on nie chce związku. Tylko właśnie nie wiem, co spowodowało tę zmianę - na początku wszystko szło 'dobrym torem'. No i czy da się coś z tym jeszcze zrobić. Nigdy na żadnym facecie mi aż tak nie zależało.
Ewe_lin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-29, 08:12   #4
193b1b6e1ddfcb4e7f6608e02b30ba9b0746877a_687197910e488
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 12 112
Dot.: Zażyłe relacje?

Cytat:
Napisane przez Ewe_lin Pokaż wiadomość
Od tamtej rozmowy żadnych pieszczot nie było. A z tymi zmianami, to chyba źle się wyraziłam - panikowałam, że już nie będzie między nami tak samo, jeśli chodzi o przyjaźń. A z jego wypowiedzi wynikało, że jeśli dalej będę chciała się z nim tak hm... zażyle przyjaźnić, to tak będzie, a zmieni się coś tylko wtedy, jeśli ja już takich relacji nie będę chciała.

Czyli w sumie nie powinnam mieć żadnych wątpliwości, on nie chce związku. Tylko właśnie nie wiem, co spowodowało tę zmianę - na początku wszystko szło 'dobrym torem'. No i czy da się coś z tym jeszcze zrobić. Nigdy na żadnym facecie mi aż tak nie zależało.

wiesz, myślę że wszystko się rozwinie z czasem.
On chce się nadal przyjaźnić, Ty też.
Ta "zażyła przyjaźń" polega na pieszczotach i pocałunkach? A zwykłe "przyjaźnienie się" na rozmowach i wspólnym spędzaniu czasu?
Jeśli on nie chce nic więcej na razie, to nie zachowujcie się tak jak para, tylko jak przyjaciele.
193b1b6e1ddfcb4e7f6608e02b30ba9b0746877a_687197910e488 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-29, 08:15   #5
Ewe_lin
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 38
Dot.: Zażyłe relacje?

[1=193b1b6e1ddfcb4e7f6608e 02b30ba9b0746877a_6871979 10e488;43938707]wiesz, myślę że wszystko się rozwinie z czasem.
On chce się nadal przyjaźnić, Ty też.
Ta "zażyła przyjaźń" polega na pieszczotach i pocałunkach? A zwykłe "przyjaźnienie się" na rozmowach i wspólnym spędzaniu czasu?
Jeśli on nie chce nic więcej na razie, to nie zachowujcie się tak jak para, tylko jak przyjaciele.[/QUOTE]

Nie, zażyłość polega na kontakcie 24/7. Pieszczot i pocałunków teraz już nie ma. Ale o tyle jest to dla mnie dziwne, co z nikim nigdy się aż tak często nie kontaktowałam, czując się z tym dobrze.

Więc zachowujemy się jako przyjaciele... a ja łapie doły, bo tak bardzo chciałabym czegoś więcej. ;|
Ewe_lin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-29, 08:23   #6
193b1b6e1ddfcb4e7f6608e02b30ba9b0746877a_687197910e488
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 12 112
Dot.: Zażyłe relacje?

Cytat:
Napisane przez Ewe_lin Pokaż wiadomość
Nie, zażyłość polega na kontakcie 24/7. Pieszczot i pocałunków teraz już nie ma. Ale o tyle jest to dla mnie dziwne, co z nikim nigdy się aż tak często nie kontaktowałam, czując się z tym dobrze.

Więc zachowujemy się jako przyjaciele... a ja łapie doły, bo tak bardzo chciałabym czegoś więcej. ;|

ale tego muszą chcieć dwie strony. Bo miłość działa w obie...
I nic nie możesz zrobić.
Przyjaźnijcie się dalej, może coś z tego wyjdzie. Ale pamiętaj - nie musi.
193b1b6e1ddfcb4e7f6608e02b30ba9b0746877a_687197910e488 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-29, 08:26   #7
Lemmy is God
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 854
Dot.: Zażyłe relacje?

Po pierwsze żadną przyjaźnią tego nie można nazwać z dwóch powodów. Raz że znacie się dość krótko,a w moim odczuciu na przyjaźń pracuje się latami, dwa że ty oczekujesz czegoś więcej. Ja bym ograniczyła kontakt właśnie ze względu na rozbieżne oczekiwania wobec wspólnej relacji.
Lemmy is God jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-11-29, 08:33   #8
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Zażyłe relacje?

no cóż, może on zwyczajnie nie poczuł tego czegoś, jakiejś chemii i stąd tylko przyjaźń. może kiedyś się w tobie zakocha, ale to wiesz, na dwoje babka wróżyła.
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-29, 08:49   #9
Ewe_lin
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 38
Dot.: Zażyłe relacje?

Cytat:
Napisane przez Lemmy is God Pokaż wiadomość
Po pierwsze żadną przyjaźnią tego nie można nazwać z dwóch powodów. Raz że znacie się dość krótko,a w moim odczuciu na przyjaźń pracuje się latami, dwa że ty oczekujesz czegoś więcej. Ja bym ograniczyła kontakt właśnie ze względu na rozbieżne oczekiwania wobec wspólnej relacji.
Niby 5 miesięcy to niezbyt długo, ale spędzamy ze sobą tak dużo czasu i możemy na siebie liczyć, że nie nazwałabym tego tylko koleżeństwem.

NIe wyobrażam sobie ograniczenia kontaktu. Chociaż z drugiej strony to straszne, bo w pewnym sensie czuję, że się od niego mocno uzależniłam. A przecież jak znajdzie sobie dziewczynę, to przestanie tyle czasu poświęcać mnie.
Ewe_lin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-29, 13:47   #10
fairytale
Raczkowanie
 
Avatar fairytale
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 488
Dot.: Zażyłe relacje?

powiedz mu, ze czujesz cos wiecej i ze opcja sama przyjezn Ci nie wystarcza. Na Twoim miejscu, jesli on stwierdzi, ze na nic wiecej nie masz co liczyc, ograniczylabym radykalnie kontakt. (Hm, w sumie bylam w takiej sytuacji i tak wlasnie zrobilam ). Uprzedz go o tym, jesli nie chce sie bawic Twoimi uczuciami, zrozumie i uszanuje. Dopiero jak (o ile) Ci przejdzie, bedziecie mogli wznowic kontakt. (o wiele latwiej ograniczac go, majac w perspektywie ew.wznowienie)
fairytale jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-29, 15:10   #11
Lady09
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 137
Dot.: Zażyłe relacje?

JA też bym się zdystansowała jak macie rozbieżne oczekiwania wobec tej relacji.
To wygląda tak jakby on czekał na kogoś innego do związku a póki nie to spędza z Tobą miło czas.
Lady09 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-11-29, 17:18   #12
SummerGlow
Rozeznanie
 
Avatar SummerGlow
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: 7th Heaven
Wiadomości: 693
Dot.: Zażyłe relacje?

Ja również... miałam podobną sytuację, nazwijmy to tak. Poświęcasz mu za pewne większość jak nie cały swój wolny czas. To bardzo ryzykowny układ, pamiętaj o tym. On nic nie potwierdza nic nie wyklucza, zostawia otwartą furtkę.
Powiem jedno, nie uzależniaj się i nie daj się zagonić w taki układ, będziesz potem bardzo cierpieć.
__________________
"Niektórzy uważają, że piłka nożna jest kwestią życia i śmierci. Jestem rozczarowany takim podejściem. Zapewniam, że jest czymś znacznie, znacznie ważniejszym." B.Shankly
Blue heart forever - CFC
Zapuszczam wloski
o9.11.2013 --> CP
13.01.2014 --- 44,5 cm
SummerGlow jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-29, 17:34   #13
chochelka91
Raczkowanie
 
Avatar chochelka91
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 115
Dot.: Zażyłe relacje?

Ciężka sytuacja. Ja na twoim miejscu chyba bym poddała go próbie. Zacznij napomykać o jakimś koledze. Zobaczysz czy jest zazdrosny, czy jednak traktuje cię jak przyjaciółkę.
chochelka91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-30, 08:15   #14
Ewe_lin
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 38
Dot.: Zażyłe relacje?

Ograniczanie kontaktu jest o tyle trudne, że w tym momencie to z nim spędzałam najwięcej czasu i bez niego pozostałabym prawie całkiem sama. Kontakt z osobami z miasta rodzinnego niestety powoli się sypie, a tutaj moje grono znajomych nie jest bardzo duże.

Z tym wzbudzeniem zazdrości też trochę ciężko, bo w sumie w chwili obecnej nie mam kontaktu z żadnym innym facetem. ;o

A co na przykład było wczoraj...? Najpierw spędziliśmy ze sobą cały dzień, niedługo po tym jak się pożegnaliśmy, napisał do mnie na fejsbuku, a potem do 1 w nocy rozmawialiśmy przez telefon. Dziś kolejne spotkanie i kolejny dzień spędzony wspólnie. Ech.
Ewe_lin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-30, 08:41   #15
Pestka88
Zadomowienie
 
Avatar Pestka88
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 1 390
Dot.: Zażyłe relacje?

Też miałam taką "zażyłą przyjaźń", tylko, że do żadnych kontaktów fizycznych nie dochodziło. Spędzaliśmy ze sobą mnóstwo czasu, robiliśmy wszystko razem: filmy, rowery, snowboard, wypady na eventy, on przychodził po mnie po pracy tylko po to, żeby mnie odprowadzić na busa i poczekać na niego pół godziny.

Ja zakochana idiotka myślałam, że mu się odmieni, że zapała nagle (nie wiem skąd) płomiennym uczuciem. A tu chała! Powoli się to wszystko rozsypało, bo ja straciłam cierpliwość no i nie jestem tak do końca masochistką, zauważyłam, że mi to szkodzi.

Tobie też szkodzi. Zamiast poznawać innych ludzi w mieście, rozwijać kontakty i w rezultacie poznawać facetów, Ty 100% czasu poświęcasz dla kolesia, który Cię miał na widelcu (chętną i otwartą w swoim łóżku, wystarczyło powiedzieć, że Cię chcę dla siebie), a zdecydował, że woli z Tobą w intymną relacje nie wchodzić.

Możesz dla spokoju ducha powiedzieć, że chcesz go w charakterze chłopaka, a nie przyjaciela, a jeśli nie wyrazi chęci, to wiej, zanim zmarnujesz więcej czasu, zakopiesz się w kompleksach i frustracji, a potem będziesz szlochać w poduszkę, jak "przyjaciel" sobie znajdzie dziewczynę. Dobrze radzę.
__________________
"i może nie wiem czego chcę, ale czego nie chcę wiem!"



2014:

książki: 12
filmy: 70
"Fizyka rzeczy niemożliwych" Michio Kaku
"Epidemia" Robin Cook





miesiąc z hula hop: 2/30
Pestka88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-30, 09:30   #16
Ewe_lin
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 38
Dot.: Zażyłe relacje?

Cytat:
Napisane przez Pestka88 Pokaż wiadomość
Też miałam taką "zażyłą przyjaźń", tylko, że do żadnych kontaktów fizycznych nie dochodziło. Spędzaliśmy ze sobą mnóstwo czasu, robiliśmy wszystko razem: filmy, rowery, snowboard, wypady na eventy, on przychodził po mnie po pracy tylko po to, żeby mnie odprowadzić na busa i poczekać na niego pół godziny.

Ja zakochana idiotka myślałam, że mu się odmieni, że zapała nagle (nie wiem skąd) płomiennym uczuciem. A tu chała! Powoli się to wszystko rozsypało, bo ja straciłam cierpliwość no i nie jestem tak do końca masochistką, zauważyłam, że mi to szkodzi.

Tobie też szkodzi. Zamiast poznawać innych ludzi w mieście, rozwijać kontakty i w rezultacie poznawać facetów, Ty 100% czasu poświęcasz dla kolesia, który Cię miał na widelcu (chętną i otwartą w swoim łóżku, wystarczyło powiedzieć, że Cię chcę dla siebie), a zdecydował, że woli z Tobą w intymną relacje nie wchodzić.

Możesz dla spokoju ducha powiedzieć, że chcesz go w charakterze chłopaka, a nie przyjaciela, a jeśli nie wyrazi chęci, to wiej, zanim zmarnujesz więcej czasu, zakopiesz się w kompleksach i frustracji, a potem będziesz szlochać w poduszkę, jak "przyjaciel" sobie znajdzie dziewczynę. Dobrze radzę.
To co mówisz daje do myślenia, dziękuję. Masz rację, poświęcam dla niego większość swojego wolnego czasu. No i niestety ciągle mam nadzieję, że coś jednak "zaskoczy", mimo że mam jednocześnie świadomość, że gdyby miało tak się stać, to by się stało. Ale tym bardziej jest do dla mnie trudne, że rok temu podobną historię przeżywałam - ex ze mną zerwał i funkcjonowaliśmy potem jako przyjaciele, z tym że mi to oczywiście nie wystarczało. W końcu zakończyłam tę znajomość. A teraz znowu to samo..
Ewe_lin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-30, 09:38   #17
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Zażyłe relacje?

Cytat:
Napisane przez Ewe_lin Pokaż wiadomość
I gdzie popełniłam błąd, że z relacji romantycznej nagle została sama przyjaźń?
Nigdzie w Twoim opisie nie widzę dowodu na to, że to była kiedykolwiek relacja romantyczna...
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-30, 09:42   #18
Ewe_lin
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 38
Dot.: Zażyłe relacje?

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Nigdzie w Twoim opisie nie widzę dowodu na to, że to była kiedykolwiek relacja romantyczna...
Może trochę z tym określeniem przesadziłam. na pierwszym spotkaniu tak było, a potem, aż do drugiego spotkania, był hm.. romantyzm na odległość. Ok, wiem, ze to nie to samo.
Ewe_lin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-30, 09:47   #19
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Zażyłe relacje?

Cytat:
Napisane przez Ewe_lin Pokaż wiadomość
był hm.. romantyzm na odległość.
"Niby żartobliwie, ale pisaliśmy sobie, że tęsknimy itd." - bardzo możliwe, że dla Ciebie ta żartobliwość była "niby", a dla niego naprawdę.

"Gdy wróciłam do domu, nie dało mi to spokoju, więc w końcu spytałam, kim dla niego jestem. Odpowiedział, że 'bardzo mnie lubi i świetnie się ze mną dogaduje'. " - jeśli po takim czasie i takich akcjach między wami nie padła żadna deklaracja, to przecież wiadomo było, że on nie chce więcej. "bardzo cię lubię i świetnie się z tobą dogaduję" po całowanku, zajęciach okołoseksualnych? No błaaaaaaaagam.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-30, 09:50   #20
Regon
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 134
Dot.: Zażyłe relacje?

Miałem podobnie, tylko dziewczyna poznana w realu, a nie przez Internet. U mnie się nie udało :-(
Regon jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-30, 10:02   #21
Ewe_lin
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 38
Dot.: Zażyłe relacje?

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
"Niby żartobliwie, ale pisaliśmy sobie, że tęsknimy itd." - bardzo możliwe, że dla Ciebie ta żartobliwość była "niby", a dla niego naprawdę.

"Gdy wróciłam do domu, nie dało mi to spokoju, więc w końcu spytałam, kim dla niego jestem. Odpowiedział, że 'bardzo mnie lubi i świetnie się ze mną dogaduje'. " - jeśli po takim czasie i takich akcjach między wami nie padła żadna deklaracja, to przecież wiadomo było, że on nie chce więcej. "bardzo cię lubię i świetnie się z tobą dogaduję" po całowanku, zajęciach okołoseksualnych? No błaaaaaaaagam.
Wtedy jeszcze mnie to nie ruszyło, bo 2 spotkania to trochę mało na jakieś deklaracje. No ale fakt, nie ma co się oszukiwać..
Ewe_lin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-30, 10:13   #22
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Zażyłe relacje?

Wiesz, tu nawet nie chodzi o to ile było tych spotkań, tylko co się działo między nimi i nich i to jak Ty się z tym wszystkim czułaś. Nie podchodziłaś już wtedy do tematu na luzie, a on owszem.

Ja po prostu nie widzę tutaj tej zmiany relacji, o której wspomniałaś. Jak dla mnie to ta relacja nigdy nie była głębsza z jego strony...
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-30, 10:20   #23
Regon
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 134
Dot.: Zażyłe relacje?

Oszukiwać, nie oszukiwać. Ja bym przy najbliższym spotkaniu powiedział prosto w oczy co czuję i zapytał, co druga osoba o tym myśli i co czuje. Tylko odpowiedź ma być konkretna, a nie "raczej to pierwsze". Jeśli tak dobrze się znacie (krótko, ale bardzo intensywnie), to on powinien już wiedzieć, czy Wasza relacja ma chociaż szansę rozwinąć się tak, jakbyś tego chciała. Bo jeśli do tej pory nic do Ciebie nie poczuł, to można uznać, że pozostanie przyjaciółmi jest jego założeniem. W każdym razie sytuację trzeba wyjaśnić, bo stwierdzenie tu i teraz że wszystko jest oszustwem i na przykład zerwanie kontaktu może pozbawić szansy na coś pieknego.
Regon jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-30, 10:23   #24
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Zażyłe relacje?

Naprawdę jest ktoś, kto wierzy, że jej łóżkowe pytanie o to co ich łączy (drugie już takie pytanie w sumie) nie zostało przez niego zrozumiane?
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-30, 10:23   #25
daria_j
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4
Dot.: Zażyłe relacje?

Cytat:
Napisane przez Lady09 Pokaż wiadomość
JA też bym się zdystansowała jak macie rozbieżne oczekiwania wobec tej relacji.
To wygląda tak jakby on czekał na kogoś innego do związku a póki nie to spędza z Tobą miło czas.
Dokładnie to samo pomyślałam!
daria_j jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-30, 18:19   #26
Pestka88
Zadomowienie
 
Avatar Pestka88
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 1 390
Dot.: Zażyłe relacje?

Cytat:
Napisane przez Ewe_lin Pokaż wiadomość
To co mówisz daje do myślenia, dziękuję. Masz rację, poświęcam dla niego większość swojego wolnego czasu. No i niestety ciągle mam nadzieję, że coś jednak "zaskoczy", mimo że mam jednocześnie świadomość, że gdyby miało tak się stać, to by się stało. Ale tym bardziej jest do dla mnie trudne, że rok temu podobną historię przeżywałam - ex ze mną zerwał i funkcjonowaliśmy potem jako przyjaciele, z tym że mi to oczywiście nie wystarczało. W końcu zakończyłam tę znajomość. A teraz znowu to samo..
tym bardziej nie rób sobie drugi raz w ten sam sposób kuku.
__________________
"i może nie wiem czego chcę, ale czego nie chcę wiem!"



2014:

książki: 12
filmy: 70
"Fizyka rzeczy niemożliwych" Michio Kaku
"Epidemia" Robin Cook





miesiąc z hula hop: 2/30
Pestka88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-05, 09:18   #27
Ewe_lin
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 38
Dot.: Zażyłe relacje?

Cytat:
Napisane przez daria_j Pokaż wiadomość
Dokładnie to samo pomyślałam!
Ani trochę bym się nie dziwiła, gdyby nie to, że on naprawdę spędza ze mną swoją KAŻDĄ wolną chwilę. A jeśli akurat nie spędzamy czasu razem, to jesteśmy w stałym kontakcie i i tak wiem co robi.
Ewe_lin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-05, 09:23   #28
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Zażyłe relacje?

No i co z tego wynika dla Ciebie?
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-05, 09:27   #29
Ewe_lin
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 38
Dot.: Zażyłe relacje?

To, że aż mi się nie chce wierzyć, że jestem mu całkowicie obojętna, skoro poświęca mi każdą swoją wolną chwile, pomaga, rezygnuje z imprezy, żeby się ze mną spotkać itp.
Ewe_lin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-05, 09:30   #30
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Zażyłe relacje?

No ale czy z jego zachowania wynika COKOLWIEK, co by świadczyło o tym, że mu na Tobie zależy jak na przyszłej partnerce? Czy umówił się z Tobą na randkę? Czy powiedział, że mu zależy na czymś więcej niż na koleżeństwie?

Autorko, chcesz rozwiać wątpliwości, to pogadaj z nim wprost, nie w łóżku, nie mimochodem, tylko normalnie na trzeźwo posadź go przed sobą, wywal karty na stół i zapytaj do czego według niego ta znajomość dąży i czy w ogóle do czegoś. Powiedz wprost, że Ty się zaangażowałaś poważniej niż w koleżeństwo i według Ciebie albo w tą albo w tamtą, samo koleżeństwo Ci nie wystarcza.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-25 18:20:05


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:18.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.