Czy to ma szansę? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-01-28, 17:00   #1
Vesley
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 18

Czy to ma szansę?


Dziewczyny, proszę o Wasze rady,bo nmie wiem co robić
Jestem po rozwodzie i poznałąm faceta. Jesteśmy razem kilka miesięcy,on jest po długim związku ja też. Chciałabym z nim być, oświadczył mi się, chce założyć ze mną rodzinę i mieć dziecko. Ja już jedno mam z poprzedniego małżeńśtwa. Mój facet jest bardzo atrakcyjny,szalenie mi się podoba, ale nie chcę aby moja przeszłość (zostałam porzucona z maleństwem) i zakochanie spowodowały że podejmę złą decyzję.
Otóż wszystko mi odpowiada w moim nowym partnerze, choć ma swoje za kołnierzem, ale wszystko byłoby ok, gdyby nie jedna jego "wada".
Otóż ja jestem osobą strasznie wrażliwą potrzebującą miłośći jak powietrza. Chciałabym być z partnerem jak najwięcej czasu, lubię przytulanie, małe gesty itd.
I tak też było na początku. Spędzaliśmy czas razem bardzo dużo. Spotykaliśmy się w weekendy i było super.
Teraz natomiast jestem z nim od miesiąca w jego domu (mam urlop), i niestety, ale się bardzo rozczarowałam
On wychodzi codzień rano do pracy, wraca o 16. Ja siedzę w tym czasie w domu z dzieckiem. Czas sobie zorganizowałam, mam co robić. Ale tak robię, aby jak on wróci, być już tylko dla niego i rodziny. No i niestety Okazało się, że on taki nie jest Przychodzi, daje mi zdawkowego całusa, chwilę przytuli, ale nawet nie popatrzy (najpierw się malowałam, starałam ładnie wyglądać), teraz już kompletnie nie zwraca uwagi jak wyglądam. Zjada, idzie do roboty (wszystko to bez przytuanek). Potem idzie na siłownię, wraca, siada na komórkę albo do kompa. Potem poświęci mi chwilę czasu i zasypia.
Jestem załaman W poprzednim małżeńśtwie byliśmy bardzo ze sobą związani, wszystko robiliśmy razem. Teraz mam wrazenie jakbym była na ciągłym głodzie Brak mi uczuć, brak czułości. On jest podenerwowany pracą, rozumiem to, ale ja uschnę w takim życiu On mi zarzuca, że nie przychodzę się sama przytulać, a on nie będzie wiecznie za mną latał. A ja już boję się bo nawet jak podchodzę i się przytulam, to on zaraz gdzieś chce lecieć, zaraz patrzxy gdzieś i szuka gdzie i co trzeba zrobić.
Nie wiem co jest, czy to już taki typ? Mówi, że mnie kocha bardzo, zresztą wiem to, bo chciałam zerwać, a on się prawie popłakał i powiedział, zę za nic nie pozwoli, zresztą oświadczył się i wiem, że chce.
Jestem załamana, bo naprawdę pokochałam tego człowieka. Ale czy takie znudzenie mną po zaledwie 3 miesiącach znajomości jest normalne? Czy nie powinien chcieć ze mną spędzać czasu? Lgnąc do mnie? Powiedzcie, jak to wygląda z boku, bo nie wiem co mam zrobić teraz jest na siłowni. Spędziłam z nim raptem pół godziny dziś .
Kocham go bardzo, ale

Edytowane przez Vesley
Czas edycji: 2014-01-28 o 17:06
Vesley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-28, 17:12   #2
Gomra
Zakorzenienie
 
Avatar Gomra
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 12 751
GG do Gomra
Dot.: Czy to ma szansę?

ja myśle że to taki typ.
Mój tż też nie jest jakiś wylewny, żadko ma napady miłośći, też mi czesto brakuje czułości, ale nauczyłam się do tego, że sama muszę dac buziaka, czy isc przytulic. Albo i jego do tego nauczyłam.
Ważne by dać sobie trochę czasu, ja myslę że facet powaznie traktuje związek, zaakceptował dziecko i oświadczył się. Nie ma co przekreślać tego, ale dajcie sobie czas zanim się pobierzecie.
Gomra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-28, 17:21   #3
mpt
Zakorzenienie
 
Avatar mpt
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 7 346
Dot.: Czy to ma szansę?

Cytat:
Napisane przez Vesley Pokaż wiadomość
Dziewczyny, proszę o Wasze rady,bo nmie wiem co robić
Jestem po rozwodzie i poznałąm faceta. Jesteśmy razem kilka miesięcy,on jest po długim związku ja też. Chciałabym z nim być, oświadczył mi się, chce założyć ze mną rodzinę i mieć dziecko. Ja już jedno mam z poprzedniego małżeńśtwa. Mój facet jest bardzo atrakcyjny,szalenie mi się podoba, ale nie chcę aby moja przeszłość (zostałam porzucona z maleństwem) i zakochanie spowodowały że podejmę złą decyzję.
Otóż wszystko mi odpowiada w moim nowym partnerze, choć ma swoje za kołnierzem, ale wszystko byłoby ok, gdyby nie jedna jego "wada".
Otóż ja jestem osobą strasznie wrażliwą potrzebującą miłośći jak powietrza. Chciałabym być z partnerem jak najwięcej czasu, lubię przytulanie, małe gesty itd.
I tak też było na początku. Spędzaliśmy czas razem bardzo dużo. Spotykaliśmy się w weekendy i było super.
Teraz natomiast jestem z nim od miesiąca w jego domu (mam urlop), i niestety, ale się bardzo rozczarowałam
On wychodzi codzień rano do pracy, wraca o 16. Ja siedzę w tym czasie w domu z dzieckiem. Czas sobie zorganizowałam, mam co robić. Ale tak robię, aby jak on wróci, być już tylko dla niego i rodziny. No i niestety Okazało się, że on taki nie jest Przychodzi, daje mi zdawkowego całusa, chwilę przytuli, ale nawet nie popatrzy (najpierw się malowałam, starałam ładnie wyglądać), teraz już kompletnie nie zwraca uwagi jak wyglądam. Zjada, idzie do roboty (wszystko to bez przytuanek). Potem idzie na siłownię, wraca, siada na komórkę albo do kompa. Potem poświęci mi chwilę czasu i zasypia.
Jestem załaman W poprzednim małżeńśtwie byliśmy bardzo ze sobą związani, wszystko robiliśmy razem. Teraz mam wrazenie jakbym była na ciągłym głodzie Brak mi uczuć, brak czułości. On jest podenerwowany pracą, rozumiem to, ale ja uschnę w takim życiu On mi zarzuca, że nie przychodzę się sama przytulać, a on nie będzie wiecznie za mną latał. A ja już boję się bo nawet jak podchodzę i się przytulam, to on zaraz gdzieś chce lecieć, zaraz patrzxy gdzieś i szuka gdzie i co trzeba zrobić.
Nie wiem co jest, czy to już taki typ? Mówi, że mnie kocha bardzo, zresztą wiem to, bo chciałam zerwać, a on się prawie popłakał i powiedział, zę za nic nie pozwoli, zresztą oświadczył się i wiem, że chce.
Jestem załamana, bo naprawdę pokochałam tego człowieka. Ale czy takie znudzenie mną po zaledwie 3 miesiącach znajomości jest normalne? Czy nie powinien chcieć ze mną spędzać czasu? Lgnąc do mnie? Powiedzcie, jak to wygląda z boku, bo nie wiem co mam zrobić teraz jest na siłowni. Spędziłam z nim raptem pół godziny dziś .
Kocham go bardzo, ale
Kobieto, masz małe dziecko, po 3 miesiącach znajomości ładujesz się z tym dzieckiem obcemu facetowi do mieszkania. Po rozwodzie odpieprzacie jakieś cyrki z zaręczynami, płaczami, rozstaniami. Pomyśl nad terapią, bo szkoda dziecka.
__________________
Tu wyjaśniam w prostych słowach trening, dietę i głowę: instagram.com/prostym_slowem
mpt jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-28, 17:23   #4
Vesley
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 18
Dot.: Czy to ma szansę?

No właśnie on traktuje to [poważnie, ja też. Ale nie chcę się sparzyć drugi raz w życiu. Ale czy naprawdę to normalne że facet nie potrzebuje po 3 mcach takiego kontaktu ze mną?? To mnie niepokoi Ja bym chciała go dotykać, być przy nim no n stop, a on sobie idzie ćwiczyć. Czyli godzina dziennie ma mi starczyć, a resztę mam sobie organizować sama? Tak wygląają Wasze związki?
Vesley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-28, 17:28   #5
Gomra
Zakorzenienie
 
Avatar Gomra
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 12 751
GG do Gomra
Dot.: Czy to ma szansę?

kurcze le jaki normlny facet oswiadcza się tak szybko?
Gomra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-28, 17:32   #6
mpt
Zakorzenienie
 
Avatar mpt
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 7 346
Dot.: Czy to ma szansę?

Cytat:
Napisane przez Vesley Pokaż wiadomość
No właśnie on traktuje to [poważnie, ja też. Ale nie chcę się sparzyć drugi raz w życiu. Ale czy naprawdę to normalne że facet nie potrzebuje po 3 mcach takiego kontaktu ze mną?? To mnie niepokoi Ja bym chciała go dotykać, być przy nim no n stop, a on sobie idzie ćwiczyć. Czyli godzina dziennie ma mi starczyć, a resztę mam sobie organizować sama? Tak wygląają Wasze związki?
A nie niepokoi Cię to, że masz małe dziecko, które przerabia już drugiego tatusia? Że masz ze sobą problem, uzależniasz się totalnie, jesteś niesamodzielna? To jest normalne, że rozwiedziona kobieta z małym dzieckiem dzieckiem pcha się w układ z człowiekiem, który oświadcza się po 3 miesiącach?

Jak długo byłaś sama po rozwodzie?
__________________
Tu wyjaśniam w prostych słowach trening, dietę i głowę: instagram.com/prostym_slowem
mpt jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-28, 17:38   #7
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
Dot.: Czy to ma szansę?

Cytat:
Napisane przez Vesley Pokaż wiadomość
No właśnie on traktuje to [poważnie, ja też. Ale nie chcę się sparzyć drugi raz w życiu. Ale czy naprawdę to normalne że facet nie potrzebuje po 3 mcach takiego kontaktu ze mną?? To mnie niepokoi Ja bym chciała go dotykać, być przy nim no n stop, a on sobie idzie ćwiczyć. Czyli godzina dziennie ma mi starczyć, a resztę mam sobie organizować sama? Tak wygląają Wasze związki?
- to daj sobie CZAS, na poznanie, a nie łykasz jak młody pelikan po tak krótkim czasie teksty o kochaniu, oświadczynach itp. I nie, w dorosłym życiu nie da się być na co dzień przy kimś "non stop", by go dotykać, bo częścią dorosłego życia jest też praca i różne zajęcia.
W Twoim wypadku nie ma nic gorszego niż pośpiech.
No i Ty nie występujesz jako Ty sama, w a pakiecie "Ty + dziecko" - może przyjrzyj się, czy on nadaje się na męża, gdy jest dziecko, które nie jest jego- a Ty tu już o kolejnym z nim mówisz.
Tempo jak dla mnie zabójcze.A co do problemu: jeśli po tak krótkim czasie padają deklaracje miłości, oświadczyn, a pan nie chce spędzać z Tobą czasu, spędza go mało (po musicie się przecież poznać), to dla mnie coś jest tu nie tak.

Cytat:
choć ma swoje za kołnierzem,
- a możesz to rozwinąć?

Edytowane przez madana
Czas edycji: 2014-01-28 o 17:47
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-01-28, 17:41   #8
Skarfejs
Zakorzenienie
 
Avatar Skarfejs
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: centralna Polska
Wiadomości: 3 305
Dot.: Czy to ma szansę?

Cytat:
Napisane przez Vesley Pokaż wiadomość
No właśnie on traktuje to [poważnie, ja też. Ale nie chcę się sparzyć drugi raz w życiu. Ale czy naprawdę to normalne że facet nie potrzebuje po 3 mcach takiego kontaktu ze mną?? To mnie niepokoi Ja bym chciała go dotykać, być przy nim no n stop, a on sobie idzie ćwiczyć. Czyli godzina dziennie ma mi starczyć, a resztę mam sobie organizować sama? Tak wygląają Wasze związki?
Niepokojące jest, że facet po 3 miesiącach Ci się oświadcza, zwłaszcza, że nie spędzacie ze sobą za wiele czasu. Wiadomo, że przez pierwsze miesiące jest wielka fascynacja, miłość, motyle w brzuchu i inne fajerwerki. Dopiero czas weryfikuje czy związek ma szanse na przetrwanie i można myśleć o wspólnej przyszłości.
__________________
"...zło nie jest nieludzkie, lecz przeciwnie, jest skrajną ekspresją ludzkiej wolności."
Skarfejs jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-28, 17:47   #9
Asji
Zadomowienie
 
Avatar Asji
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 1 763
Dot.: Czy to ma szansę?

A czy Twój facet jest w ogóle zainteresowany opieką nad Twoim dzieckiem? Bo z tego, co piszesz to nie bardzo, a przecież to bardzo ważne skoro planujecie ślub i wspólny dom.
Poza tym zgadazam się z tym, co już zostało napisane: tempo macie zdecydowanie szalone, gdzie Ci się tak spieszy?
Asji jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-28, 17:48   #10
Sadek
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 1 372
Dot.: Czy to ma szansę?

Jesteście bardzo niedojrzali...A na co Ty liczysz? Że obcy facet po trzech miesiącach pokocha Ciebie albo cudze dziecko?

Nie masz zajęć, znajomych, pracy...swojego życia albo ambicji?
No chyba, że jedyne czego wymagasz od życia to przytulanie...
Sadek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-28, 18:02   #11
Asji
Zadomowienie
 
Avatar Asji
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 1 763
Dot.: Czy to ma szansę?

Cytat:
Napisane przez Sadek Pokaż wiadomość
Jesteście bardzo niedojrzali...A na co Ty liczysz? Że obcy facet po trzech miesiącach pokocha Ciebie albo cudze dziecko?

Nie masz zajęć, znajomych, pracy...swojego życia albo ambicji?
No chyba, że jedyne czego wymagasz od życia to przytulanie...
Autorka napisała, że jest na urlopie, także chyba pracę ma.

---------- Dopisano o 19:02 ---------- Poprzedni post napisano o 18:54 ----------

Moim zdaniem wszystko dzieje się za szybko, ledwo po paru miesiącach weekendowych spotkań razem zamieszkali i się okazało, że mają odmienne oczekiwania. Facet sprawia wrażenie, że chciałby żyć tak jak wcześniej (praca, potem papu w domu, potem trening i wieczorem komp), tak jakby nie zauważył, że ma w domu kobietę z dzieckiem. Z drugiej strony ciężko od niego wymagać po tych kilku miesiącach miłości do cudzego dziecka. Autorka z kolei ma dość specyficzne wymagania - potrzebuje czułości, przytulania, mnóstwo uwagi ze strony partnera. I temu podporządkowuje cały swój czas. Dla mnie byłaby typowym bluszczem, podejrzewam, że dla większości facetów też, w końcu większość ma jednak swoje życie i różne zajęcia, ale pewnie gdzieś na świecie są też i tacy, dla których taki układ byłby ok
Podsumowując: zwyczajnie do siebie nie pasują.

Edytowane przez Asji
Czas edycji: 2014-01-28 o 18:03
Asji jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-28, 19:00   #12
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Czy to ma szansę?

Cytat:
Napisane przez mpt Pokaż wiadomość
Kobieto, masz małe dziecko, po 3 miesiącach znajomości ładujesz się z tym dzieckiem obcemu facetowi do mieszkania. Po rozwodzie odpieprzacie jakieś cyrki z zaręczynami, płaczami, rozstaniami. Pomyśl nad terapią, bo szkoda dziecka.
Jak wyżej. Niestety wygląda na kolejną historię pt. zrobiłam dziecko z panem, który okazał się nie być tym, skomplikowałam sobie życie i nie wyciągnęłam z tego żadnych wniosków, bo znowu wesoło ładuję się w związek z kolejnym "pierwszym lepszym".

---------- Dopisano o 20:00 ---------- Poprzedni post napisano o 19:59 ----------

Cytat:
Napisane przez madana Pokaż wiadomość
- to daj sobie CZAS, na poznanie, a nie łykasz jak młody pelikan po tak krótkim czasie teksty o kochaniu, oświadczynach itp. I nie, w dorosłym życiu nie da się być na co dzień przy kimś "non stop", by go dotykać, bo częścią dorosłego życia jest też praca i różne zajęcia.
W Twoim wypadku nie ma nic gorszego niż pośpiech.
No i Ty nie występujesz jako Ty sama, w a pakiecie "Ty + dziecko" - może przyjrzyj się, czy on nadaje się na męża, gdy jest dziecko, które nie jest jego- a Ty tu już o kolejnym z nim mówisz.
Tempo jak dla mnie zabójcze.A co do problemu: jeśli po tak krótkim czasie padają deklaracje miłości, oświadczyn, a pan nie chce spędzać z Tobą czasu, spędza go mało (po musicie się przecież poznać), to dla mnie coś jest tu nie tak.
(...)
Do-kła-dnie.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-28, 19:05   #13
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: Czy to ma szansę?

aż się słabo robi jak się czyta posty autorki. gdzie ty się tak śpieszysz dziewczyno?? 3 miesiące znajomości i już zaręczyny? To niepoważne i niebezpieczne. Robisz dziecku wodę z mózgu, a sama sprawiasz wrażenie kobiety, która bez faceta nie może przeżyć. Poza tym, jaka miłość po 3 miesiącach? To może być fascynacja, pożądanie, ale nie miłość. A i tak wam kuleje to pożądanie i zainteresowanie skoro już teraz czujesz się niedowartościowana. Sugeruję zająć się swoją psychiką i emocjami, najlepiej pod okiem fachowca.
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-28, 19:12   #14
Vesley
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 18
Dot.: Czy to ma szansę?

dziewczyny dzieki za wszystkie odp. Pracę mam na razie jeszcze, ale nie o prace tu się rozchodzi.
Fakt faktem, że prawy potoczyły się szybko. Poznaliśmy się w lecie, zaraz po tygodniu powiedzial że mnie kocha, a po 4 mcach sie oświadczył. No może nie jest to aż tak nienormalne, znam pary, gdzie po 3 mcach wzięli ślub i są szczęśliwi, a z kolei mój poprzedni związek to był ponad rok przed ślubem, no i się rozpadło po kilku latach, więc to jakaś regułą nie jest.
Natomiast Wasze uwagi są bardzo przydatne. Dają mi do myślenia, dlatego będę wdzięczna za wszelkie komentarze.
Co ma za kołnierzem? No cóż, jest nerwowy, przeklina, gdy się wkurzy, to nie przebiera w słowach. No ale wady ma każdy, gdyby nie ta jedna cecha, czyli taka obojętność, to pasowałby mi. Jest wierny, był w długich związkach. Z moim dzieckiem ma dobry kontakt, maluch go lubi, on jego też. Nie angazuje się tak jakbym chciała, to fakt, bo nie chce małego karmić, ani przewinąć.
Ogólnie to nie mam pojęcia o co mu chodzi. Bo wiem, że mu zależy tylko ciągle nie wiem na czym. Wkurzył się na mnie, bo codziennie mu wiercę dziurę i próbuję wypytywać co i jak, on ciągle deklaruje, że mnie kocha, chce być itd. Ale chce też żyć na luzie, bez zakazów.
Czas... jak tu sobie dać czas, skoro oboje mamy pracę, spotykamy się tylko w weekendy, ,bo nie ma innej możliwości, mieszakmy nie w tej samej miejscowości, to jak niby się mamy poznać?? Aby się poznać, trzeba czasu razem non stop, tak jak było teraz. Byliśmy razem miesiąc, ale nawet z teog miesiąca, co tu można wywnioskować? Trzebaby tak naprawdę zamieszkać razem, normalnie funkcjonować, dopiero wtedy się poznaje człowieka. A to jest niemożliwe bez podjęcia decyzji o przeprowadzce.
Vesley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-28, 19:18   #15
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: Czy to ma szansę?

jeszcze gorzej, czyli znasz faceta weekendowo od 3 miesięcy i nie mieszkasz z nim, ale chcesz za niego wyjść
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-28, 19:20   #16
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Czy to ma szansę?

Cytat:
Napisane przez Vesley Pokaż wiadomość
dziewczyny dzieki za wszystkie odp. Pracę mam na razie jeszcze, ale nie o prace tu się rozchodzi.
Fakt faktem, że prawy potoczyły się szybko. Poznaliśmy się w lecie, zaraz po tygodniu powiedzial że mnie kocha, a po 4 mcach sie oświadczył. No może nie jest to aż tak nienormalne, znam pary, gdzie po 3 mcach wzięli ślub i są szczęśliwi, a z kolei mój poprzedni związek to był ponad rok przed ślubem, no i się rozpadło po kilku latach, więc to jakaś regułą nie jest.
Natomiast Wasze uwagi są bardzo przydatne. Dają mi do myślenia, dlatego będę wdzięczna za wszelkie komentarze.
Co ma za kołnierzem? No cóż, jest nerwowy, przeklina, gdy się wkurzy, to nie przebiera w słowach. No ale wady ma każdy, gdyby nie ta jedna cecha, czyli taka obojętność, to pasowałby mi. Jest wierny, był w długich związkach. Z moim dzieckiem ma dobry kontakt, maluch go lubi, on jego też. Nie angazuje się tak jakbym chciała, to fakt, bo nie chce małego karmić, ani przewinąć.
Ogólnie to nie mam pojęcia o co mu chodzi. Bo wiem, że mu zależy tylko ciągle nie wiem na czym. Wkurzył się na mnie, bo codziennie mu wiercę dziurę i próbuję wypytywać co i jak, on ciągle deklaruje, że mnie kocha, chce być itd. Ale chce też żyć na luzie, bez zakazów.
Czas... jak tu sobie dać czas, skoro oboje mamy pracę, spotykamy się tylko w weekendy, ,bo nie ma innej możliwości, mieszakmy nie w tej samej miejscowości, to jak niby się mamy poznać?? Aby się poznać, trzeba czasu razem non stop, tak jak było teraz. Byliśmy razem miesiąc, ale nawet z teog miesiąca, co tu można wywnioskować? Trzebaby tak naprawdę zamieszkać razem, normalnie funkcjonować, dopiero wtedy się poznaje człowieka. A to jest niemożliwe bez podjęcia decyzji o przeprowadzce.
Jeden rozwód za sobą już masz. Powinnaś wiedzieć, że słowa niewiele znaczą, jeżeli nie idą za nimi czyny. Co z tego, że facet powtarza, że kocha? Znacie się bardzo krótko, równie dobrze za dwa kolejne miesiące może uznać, że to pomyłka. Po co mieszkanie ze sobą (czy też mieszkanie weekendowo, bo już nie wiadomo co co chodzi)? Po co wielkie deklaracje? Skąd ten pośpiech? Niezłą desperacją tu wieje.

I sorry, są wady i WADY (cytując Madanę). Dla mnie facet nerwowy i klnący pod wpływem tych nerwów, to wcale nie jest materiał na mojego faceta, chyba że realnie pracuje nad tą wadą, zmienia się, próbuje skorygować takie zachowania.

Niestety wychodzi na to, że nadal NICZEGO się w życiu nie nauczyłaś jeżeli chodzi o nie powtarzanie pewnych błędów i nie zachowywanie się lekkomyślnie.

Sama piszesz, że niby jak się można dobrze poznać spotykając w weekendy. No to logicznym jest, że niemożliwe, aby facet Cię szczerze i trwale kochał, bo na jakiej niby podstawie? To, co pan czuje, to jest pożądanie, chcica, chęć bycia z kimś. Podejrzewam, że jak by się inna Basia, czy Ania nawinęła, to po 3 miesiącach słyszałaby od niego to samo.

Edytowane przez 201803290936
Czas edycji: 2014-01-28 o 19:25
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-28, 19:20   #17
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
Dot.: Czy to ma szansę?

Cytat:
Napisane przez Vesley Pokaż wiadomość
dziewczyny dzieki za wszystkie odp. Pracę mam na razie jeszcze, ale nie o prace tu się rozchodzi.
Fakt faktem, że prawy potoczyły się szybko. Poznaliśmy się w lecie, zaraz po tygodniu powiedzial że mnie kocha, a po 4 mcach sie oświadczył. No może nie jest to aż tak nienormalne, znam pary, gdzie po 3 mcach wzięli ślub i są szczęśliwi, a z kolei mój poprzedni związek to był ponad rok przed ślubem, no i się rozpadło po kilku latach, więc to jakaś regułą nie jest.
Natomiast Wasze uwagi są bardzo przydatne. Dają mi do myślenia, dlatego będę wdzięczna za wszelkie komentarze.
Co ma za kołnierzem? No cóż, jest nerwowy, przeklina, gdy się wkurzy, to nie przebiera w słowach. No ale wady ma każdy, gdyby nie ta jedna cecha, czyli taka obojętność, to pasowałby mi. Jest wierny, był w długich związkach. Z moim dzieckiem ma dobry kontakt, maluch go lubi, on jego też. Nie angazuje się tak jakbym chciała, to fakt, bo nie chce małego karmić, ani przewinąć.
Ogólnie to nie mam pojęcia o co mu chodzi. Bo wiem, że mu zależy tylko ciągle nie wiem na czym. Wkurzył się na mnie, bo codziennie mu wiercę dziurę i próbuję wypytywać co i jak, on ciągle deklaruje, że mnie kocha, chce być itd. Ale chce też żyć na luzie, bez zakazów.
Czas... jak tu sobie dać czas, skoro oboje mamy pracę, spotykamy się tylko w weekendy, ,bo nie ma innej możliwości, mieszakmy nie w tej samej miejscowości, to jak niby się mamy poznać?? Aby się poznać, trzeba czasu razem non stop, tak jak było teraz. Byliśmy razem miesiąc, ale nawet z teog miesiąca, co tu można wywnioskować? Trzebaby tak naprawdę zamieszkać razem, normalnie funkcjonować, dopiero wtedy się poznaje człowieka. A to jest niemożliwe bez podjęcia decyzji o przeprowadzce.
- no i cóż Ci napisać: w tym momencie facet ląduje u mnie jako wariat i tyle.
- ale Ty masz za sobą nieudane małżeństwo i małe dziecko, MUSISZ być po prostu ostrożna.
- cóż, na "nerwusów" jednak bym uważała.
- ale Ty planujesz przeprowadzić się do obcego faceta przecież, bo nawet jak teraz mieszkasz u niego, widzisz , ze coś słabo "buduje" tę wspólnotę z wami; jak dla mnie za szybko w to wszystko wciągnęłaś dziecko.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-28, 19:28   #18
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Czy to ma szansę?

Cytat:
Napisane przez madana Pokaż wiadomość
- no i cóż Ci napisać: w tym momencie facet ląduje u mnie jako wariat i tyle.
- ale Ty masz za sobą nieudane małżeństwo i małe dziecko, MUSISZ być po prostu ostrożna.
- cóż, na "nerwusów" jednak bym uważała.
- ale Ty planujesz przeprowadzić się do obcego faceta przecież, bo nawet jak teraz mieszkasz u niego, widzisz , ze coś słabo "buduje" tę wspólnotę z wami; jak dla mnie za szybko w to wszystko wciągnęłaś dziecko.
No dokładnie. Żeby potem nie było kolejne historii do "Uwagi" pt. samotna mamusia złapała pierwszego fagasa z brzegu i fagasa szybko zaczęło denerwować, że dziecko się bawi, hałasuje, czy potrzebuje opieki.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-28, 19:31   #19
Vesley
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 18
Dot.: Czy to ma szansę?

Słuchajcie, wiem, jak to wygląda z boku. Może i to jest trochę wariackie, ale właściwie to nie o to chodzi. Moim zdaniem to jest dobry facet, i uważam, ze mogłabym być z nim szczęśliwa.
Mi przede wszystkim chodzi nie o ocenę mojego związku, jego szybkości itd, ale o to, czy waszym zdaniem on nie spędza ze mną za mało czasu. Przyznaję, zę mam trudności ze zdecydowaniem o tym. Czy dla was normalne byłoby coś takiego jak opisuję? Tzn powrót z pracy, obiadek, pójście na siłkę porobienie coś przy domu, a następnie od 19 czas dla nas? Chodzi mi tylko o to, bo ja wiem, żę jestem może przez ten rozwód trochę za bardzo kobieta bluszczem i nie chcę pochopnie oceniać.
Uważam, że to dobry facet, już jeden związek zmarnowałam pochopnie, nie chcę przez swoje schizy zmarnować kolejnego.
A przeprowadzkę do niego i dziecko planowaliśmy dopiero za kilka miesięcy, więc w sumie to byłoby 10 mcy po poznaniu się, czy ja wiem czy to tak szybko??
Dodam, że facet jest normalny, ma pracę, dom, przyjaciół, jest wykształcony, bardzo atrakcyjny, kobiety na niego lecą bardzo, a on wybrał tylko mnie, no bardzo mi byłoby szkoda tego zmarnować. Jest gotów dla mne zrobić wszystko, przepisać połowę domu, na dojazdy do mnie wydawał 700 zł co miesiąc.
Już sama nie wiem co mam myśleć
Dziecko jest malutkie na razie, poprzedniego ojca nie zna w ogóle praktycznie, traktuje swojego biologicznego ojca jak wujka, bardziej jest zżyty z obecnym partnerem.
Vesley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-28, 19:33   #20
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
Dot.: Czy to ma szansę?

Cytat:
Wkurzył się na mnie, bo codziennie mu wiercę dziurę i próbuję wypytywać co i jak, on ciągle deklaruje, że mnie kocha, chce być itd. Ale chce też żyć na luzie, bez zakazów.
- a to już brzmi bardzo niepokojąco: nie da się być w związku, do tego w związku gdzie jest też małe dziecko, z którym trzeba nawiązać więź i żyć "na luzie".
Poza tym, czym są słowa: "kocham i chcę się z Tobą ożenić", JEŚLI nie idą na tym czyny , czyli rozmowy, planowanie, poznawania swoich poglądów, ustalanie w=różnych rzeczy? Wiesz czym? NICZYM, to tylko puste słowa.
Po tygodniu to może być mega zauroczenie, dzikie pożądanie, podobanie się, ale nikt normalny nie powie, ze kocha po tygodniu.

Cytat:
Może i to jest trochę wariackie, ale właściwie to nie o to chodzi. Moim zdaniem to jest dobry facet, i uważam, ze mogłabym być z nim szczęśliwa.
Mi przede wszystkim chodzi nie o ocenę mojego związku, jego szybkości itd, ale o to, czy waszym zdaniem on nie spędza ze mną za mało czasu.
- to gdybanie, nic pewnego,
- no sama widzisz, czy takie jak opisałaś spędzanie wspólnego czasu to "budowa związku".
I robisz błąd, nie łącząc szybkości pewnych decyzji,z tym, jak ten związek ma potem wyglądać.

Edytowane przez madana
Czas edycji: 2014-01-28 o 19:36
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-28, 19:36   #21
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Czy to ma szansę?

Cytat:
Napisane przez madana Pokaż wiadomość
- a to już brzmi bardzo niepokojąco: nie da się być w związku, do tego w związku gdzie jest też małe dziecko, z którym trzeba nawiązać więź i żyć "na luzie".
Poza tym, czym są słowa: "kocham i chcę się z Tobą ożenić", JEŚLI nie idą na tym czyny , czyli rozmowy, planowanie, poznawania swoich poglądów, ustalanie w=różnych rzeczy? Wiesz czym? NICZYM, to tylko puste słowa.
Po tygodniu to może być mega zauroczenie, dzikie pożądanie, podobanie się, ale nikt normalny nie powie, ze kocha po tygodniu.
Tym bardziej, że pana próby poważniejszych rozmów, rozwinięcia pewnych kwestii DRAŻNIĄ. Jakbym kogoś kochała, narzucała spore tempo związkowi, to bym z przyjemnością tłumaczyła mu wszelkie wątpliwości, odpowiadała na pytania.

Ta historia się kupy i d... nie trzyma i wcale nie mam na myśli, że jest nieprawdziwa, tylko że mnie by zachowanie tego faceta z leksza niepokoiło. Dużo gadania, dużo deklaracji, a wszystko to jakieś takie... puste, fałszywe.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-28, 19:37   #22
Vesley
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 18
Dot.: Czy to ma szansę?

On chce się ożenić ze mną nawet jutro, więc naprawdę ma poważny zamiar. Wiem, żę jest szczery, lojalny i dobry, oddał swojej byłej samochód i mnóstwo rzeczy, bo żal mu było tego związku, więc to naprawdę w porządku człowiek. Miłość się zdarza szybka, ja w to wierzę, zresztą szczerze rzekłszy budzę zaufanie facetów i nie tylko on mi się oświadczył (dodam że jestem normalną szarą myszą)
Dziecko go denerwuje, owszem, ale on już miał inną kobietę z dzieckiem, też nie swoim, które go kochało bardzo, i bardo przeżyło rozstanie jego z tamtą.
Tak więc naprawdę uważam, że to dobry człowiek i nie najgorszy materiał na ojca patrząc na innych facetów. Księciów z bajki nie ma, ideałów nie ma, a on jest jak na moje oko, niezłym materiałem na ojca i męża. No tylko ten czas, który mi poświęca
Vesley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-28, 19:40   #23
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Czy to ma szansę?

Cytat:
Napisane przez Vesley Pokaż wiadomość
On chce się ożenić ze mną nawet jutro, więc naprawdę ma poważny zamiar. Wiem, żę jest szczery, lojalny i dobry, oddał swojej byłej samochód i mnóstwo rzeczy, bo żal mu było tego związku, więc to naprawdę w porządku człowiek. Miłość się zdarza szybka, ja w to wierzę, zresztą szczerze rzekłszy budzę zaufanie facetów i nie tylko on mi się oświadczył (dodam że jestem normalną szarą myszą)
Dziecko go denerwuje, owszem, ale on już miał inną kobietę z dzieckiem, też nie swoim, które go kochało bardzo, i bardo przeżyło rozstanie jego z tamtą.
Tak więc naprawdę uważam, że to dobry człowiek i nie najgorszy materiał na ojca patrząc na innych facetów. Księciów z bajki nie ma, ideałów nie ma, a on jest jak na moje oko, niezłym materiałem na ojca i męża. No tylko ten czas, który mi poświęca
Chęć skakania z mostu na główkę nie świadczy o tym, że ktoś jest rozsądny i wie co robi. Nawet jeżeli powziął poważny zamiar, aby skoczyć. Rozumiesz różnicę, czy nie?

Powtarzasz do znudzenia, że to "dobry człowiek". Nas chcesz przekonać, czy siebie? Dobry człowiek bo co? Co takiego cudownego dla innych i w życiu robi? Nie morduje, nie kradnie i co jeszcze?

Pracuje nad sobą, aby nie przeklinać i nie robić jazd "nie przebiera w słowach" w stresujących sytuacjach?

DZIECKO GO DENERWUJE? I to jest ten nienajgorszy materiał na ojca? Z patologii wyszłaś, czy wśród patologii się obracasz?

Edytowane przez 201803290936
Czas edycji: 2014-01-28 o 19:41
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-28, 19:40   #24
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: Czy to ma szansę?

szybko się ożenić, szybko potem porzucić. Co mu szkodzi się z tobą hajtnąć skoro wychodzenie ze związku, nawet z dzieckiem, nie jest dla niego problemem
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-28, 19:43   #25
Vesley
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 18
Dot.: Czy to ma szansę?

Kurczę, dziewczyny, chyba utrafiłyście w sedno...
To fakt, że jego rozmowy drażnią. I chyba mnie to też niepokoi. Kiedyś gadaliśmy mnóśtwo czasu, teraz mam wrażenie, że on chce tylko wygodnie spędzić czas, popracować, najeść się, obejrzeć coś i tyle. A mi takie coś nie odpowiada. Ja chcę rozmowy, prawdziwej bliskości, on nie chce ani o pracy gadać (bo już nią zmęczony), ani o niczym. Może i o to chodzi? Wiecie co, to tak wygląda jakby zzachłysnał się, żę znalazł dziewczynę sensowną, ułożoną, ustabilizowaną, atrakcyjną, zdobył ją i teraz zasługuje na odpoczynek.
Kurczę, spróbuję jeszcze jedną rzecz zrobić. Podsunęłyście mi pomysł.
Spróbuję z nim rozmawiać. Zobaczymy co z tego będzie.

---------- Dopisano o 20:43 ---------- Poprzedni post napisano o 20:41 ----------

Zakonna - to właśniemi się w nim poobało, a mianowicie, że w poprzednim związku poszli na terapię. Chodzili długo, więc wcale nie zrezygnował łatwo. A wszyscy jego znajomi oraz rodzina potwierdzają, że to z nią było nie halo. Ona też była rozwódką, poprzedni mąż nie chciał jej znać i widzieć.
o NIM poprzednie dziewczyny mają dobre zdanie. Wszyscy ludzie też, w pracy itd. Nie ma chyba nikogo kto by go nie lubił. To dla mnie ważne, sprawdziłam to.

Zakonna - on nie chce z tego wyjść. Chce wziąć ze mną slub kościelny. Do tej pory żadnej się nie oświadczył.

Edytowane przez Vesley
Czas edycji: 2014-01-28 o 19:45
Vesley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-28, 19:44   #26
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Czy to ma szansę?

Cytat:
Napisane przez Vesley Pokaż wiadomość
Kurczę, dziewczyny, chyba utrafiłyście w sedno...
To fakt, że jego rozmowy drażnią. I chyba mnie to też niepokoi. Kiedyś gadaliśmy mnóśtwo czasu, teraz mam wrażenie, że on chce tylko wygodnie spędzić czas, popracować, najeść się, obejrzeć coś i tyle. A mi takie coś nie odpowiada. Ja chcę rozmowy, prawdziwej bliskości, on nie chce ani o pracy gadać (bo już nią zmęczony), ani o niczym. Może i o to chodzi? Wiecie co, to tak wygląda jakby zzachłysnał się, żę znalazł dziewczynę sensowną, ułożoną, ustabilizowaną, atrakcyjną, zdobył ją i teraz zasługuje na odpoczynek.
Kurczę, spróbuję jeszcze jedną rzecz zrobić. Podsunęłyście mi pomysł.
Spróbuję z nim rozmawiać. Zobaczymy co z tego będzie.
A jak rozmowy nie wyjdą, to co zrobisz? Pójdziesz w końcu po rozum do głowy, czy desperacja i chęć posiadania portek w domu weźmie górę? Zafundujesz dziecku tatusia, który przeklina, nie przebiera w słowach i którego dziecko oraz poważniejsze rozmowy denerwują, czy zaczniesz być w życiu mądrzejsza?
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-28, 19:45   #27
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: Czy to ma szansę?

ok, trafiłaś na ideał, który z jakichś tajemniczych powodów nie umie sobie ułożyć życia w związkach. powodzenia.
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-28, 19:46   #28
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
Dot.: Czy to ma szansę?

Cytat:
Napisane przez Vesley Pokaż wiadomość
On chce się ożenić ze mną nawet jutro, więc naprawdę ma poważny zamiar. Wiem, żę jest szczery, lojalny i dobry, oddał swojej byłej samochód i mnóstwo rzeczy, bo żal mu było tego związku, więc to naprawdę w porządku człowiek. Miłość się zdarza szybka, ja w to wierzę, zresztą szczerze rzekłszy budzę zaufanie facetów i nie tylko on mi się oświadczył (dodam że jestem normalną szarą myszą)
Dziecko go denerwuje, owszem, ale on już miał inną kobietę z dzieckiem, też nie swoim, które go kochało bardzo, i bardo przeżyło rozstanie jego z tamtą.
Tak więc naprawdę uważam, że to dobry człowiek i nie najgorszy materiał na ojca patrząc na innych facetów. Księciów z bajki nie ma, ideałów nie ma, a on jest jak na moje oko, niezłym materiałem na ojca i męża. No tylko ten czas, który mi poświęca
- powtórzę: wariat, a ja wariatów się boję
- ale jak chcesz konkretniej pogadać, to pan jest rozdrażniony- nie widzisz sprzeczności?
- no i kolejny powód ALARMU, czerwonego, już kiedyś był w podobnej sytuacji, nawiązał więź z dzieckiem i porzucił, bo "dziecko go denerwuje", ale Ty w zaślepieniu widzisz w nim dobrego kandydata na męża.
Za 3 lata będziesz rozwódką po raz drugi. Uważaj,by nie z kolejnym związkiem.

Cytat:
No tylko ten czas, który mi poświęca
- ale ten czas jest istotny, bo dzięki temu budujesz z kimś więź, lepiej go poznajesz. Wiesz, po jakim czasie codziennego prawie spotykania się moim mężem jako chłopakiem zaczęłam myśleć, że to chyba TO i chyba miłość? Po roku, a upłynęło jeszcze 1,5 zanim wyszłam za mąż- i nigdy tego nie żałowałam.

Edytowane przez madana
Czas edycji: 2014-01-28 o 19:48
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-28, 19:48   #29
Vesley
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 18
Dot.: Czy to ma szansę?

Doris, a znasz na poważnie facetów, którzy nie przeklinają? Słuchajcie czy Wy macie takie ideały w domu?
Czy znacie faceta, który nie pije, nie pali, nie klnie, siedzi w domu, pomaga przy dziecku, nie zdradza? I to wszystko w jednym? I macie go już długo, kilka lat?
Bo mi się wydaje że ideały nie istnieją, dlatego próbuję realnie znaleźć kogoś, z kim będę mogła mieć w miarę spokojne życie.
Tak, potrzebuję faceta, nie ukrywam tego, nie uważam, żę to wstyd. Nie chcę być sama, uważam, że człowiek nie powinien się do tego zmuszać.
Jak inaczej mam kogoś znaleźć, żeby przy okazji dziecko go nie poznało? No spójrzcie na to od tej strony. Czy Wy jesteś cie w związkach?
Vesley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-28, 19:48   #30
PaulinciaKWC
Zakorzenienie
 
Avatar PaulinciaKWC
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
Dot.: Czy to ma szansę?

Cytat:
Napisane przez Vesley Pokaż wiadomość
A przeprowadzkę do niego i dziecko planowaliśmy dopiero za kilka miesięcy, więc w sumie to byłoby 10 mcy po poznaniu się, czy ja wiem czy to tak szybko??
Straszne masz cisnienie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną
Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych...
Tyranozaury
PaulinciaKWC jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-29 21:13:47


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:17.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.