|
|
#1 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 96
|
Mój nowy chłopak bardzo szybko się zaangażował
Witam Was Wizażanki!
![]() Moja historia wygląda mniej więcej tak: mam 20 lat, w lipcu rozstałam się z chłopakiem po dwóch latach związku. Bardzo go kochałam i strasznie przeżyłam to zerwanie- schudłam siedem kilo, przez miesiąc nie wychodziłam z domu, płakałam non stop... Ogółem tragedia. W tym wszystkim bardzo pomógł mi kolega z liceum (z którym tak się składa, studiujemy w jednym mieście i od rozpoczęcia studiów trzymamy się razem, bo wiadomo, że zwłaszcza na początku się tęskni i dobrze czasem spotkać znajomą twarz). Zawsze się lubiliśmy, bo mamy podobne charaktery, a po moim rozstaniu robił wszystko, by mnie pocieszyć- od powrotu do Wrocławia na nowy rok akademicki, (a także jeszcze podczas wakacji w naszym rodzinnym mieście) zapraszał mnie na wszystkie imprezy, poznawał ze swoimi znajomymi, wyciągał na miasto, dzwonił, ogółem- starał się, bym nie czuła się ani przez chwilę samotna. No i tak to jakoś wyszło, bardzo naturalnie, że od jakiegoś czasu jesteśmy razem. I przyznam się- nigdy z nikim nie byłam tak szczęśliwa. Od kiedy go mam, całe moje życie się poukładało, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki- studia, przyjaźnie, stosunki z rodzicami, no wszystko. Jest idealnie pod każdym względem, czuje się jak księżniczka, Ł jest bardzo dojrzały jak na swój wiek, zawsze mogę na nim polegać, a przy tym nigdy się nie nudzimy. Ł. robi wszystko, żebym była szczęśliwa (i nawet nie kryje się z tym, że to jego priorytet), wspiera mnie we wszystkim i angażuje w coraz więcej aspektów swojego życia. W dodatku w ogóle się nie sprzeczamy, bo oboje mamy bardzo ugodowe i pogodne charaktery i ciężko nas zdenerwować, także zawsze naturalnie wychodzą nam jakieś kompromisy. Nawet jego przyjaciele mnie zaakceptowali i traktują jak część rodziny (nie przesadzam, Ł i kilku jego kumpli są przyjaciółmi od czasu, gdy ich matki poznały się w szkole rodzenia! A teraz studiują na tym samym kierunku i naprawdę są jak bracia), nawet dziś usłyszałam od jednego z nich, że jesteśmy najlepiej dobraną parą na świecie i że on od razu wiedział, że jesteśmy dla siebie stworzeni (słyszę coś takiego średnio 2 razy w tygodniu, za każdym razem od innej osoby, więc zadziwiająca zgodność). Cóż, ogółem sielanka. Tylko, cóż... Jest jedno "ale". Ł. zaangażował się, moim zdaniem, aż za bardzo. Wczoraj powiedział mi, że jestem miłością jego życia i to ze mną chciałby kiedyś założyć rodzinę. No to przyznam, że dało mi to trochę do myślenia. Oczywiście miło usłyszeć jest coś takiego... Tak, kocham go. Kandydatem na męża i ojca jest wręcz idealnym, jeśli już miałabym wybiegać tak bardzo w przyszłość. Nawet wyniesione z domu wzorce ma perfekcyjne, chciałabym po 30 latach małżeństwa zachowywać się jak zakochane po uszy uczniaki, jak jego rodzice. Problem w tym, że to, co czuje do Ł, jest zupełnie różne od tego, co czułam do mojego byłego. O Ł. nie jestem zazdrosna prawie w ogóle- gdy byłam z N, zdarzało mi się chorować z zazdrości. Nie usycham, gdy nie widzimy się dłużej niż dwa dni, choć oczywiście tęsknie- kiedyś nie przesypiałam całych nocy z tęsknoty. Zdarza mi się czasem odmówić spotkania, gdy jestem zmęczona lub mam inne obowiązki- dla tamtego poleciałabym na koniec świata, wystarczyłoby skinienie. Itd, itd... Ogółem, to wszystko jest inne. Czuje się bezpieczna, kochana i szczęśliwa, ale nie ma tego żaru i boję się, że Ł mógł być dla mnie tylko takim "pocieszycielem", a teraz, kiedy wyleczyłam się z byłego, moje uczucia do niego zaczną gasnąć ![]() Bardzo nie chciałabym go skrzywdzić, bo to najlepszy przyjaciel, jakiego kiedykolwiek miałam i najwspanialszy człowiek, jakiego miałam zaszczyt poznać. Dlatego, choć z jednej strony kusi mnie, by dać nam czas i zobaczyć, co z tego wyniknie, z drugiej bardzo się boję, że kiedy pozwolę mu zaangażować się jeszcze bardziej- złamię mu serce. Poradźcie, co robić..? |
|
|
|
|
#2 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Przed komputerem
Wiadomości: 1 358
|
Dot.: Mój nowy chłopak bardzo szybko się zaangażował
Cytat:
. Przy następnych związkach zwykle ludzie trochę się ,,uspakajają" w takich kwestiach i już tak nie szaleją. Rozstania robią swoje a i ludzie dorastają i poważnieją.Brak ogromnej tęsknoty jeszcze niczego nie dowodzi .Fajny ten chłopak, trzeba przyznać .
|
|
|
|
|
|
#3 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 854
|
Dot.: Mój nowy chłopak bardzo szybko się zaangażował
Cytat:
Miłość to nie jest permanentna zazdrość, usychanie z tęsknoty bo się nie widzi przez kilka dni czy rezygnowanie z siebie/swoich pasji. Poza tym każda miłość jest inna bo bo człowiek się zmienia i są różne okoliczności. I co najważniejsze wiążemy się z różnymi ludźmi. A jesteś w nim zakochana i motyle w brzuchu są? |
|
|
|
|
|
#4 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 96
|
Dot.: Mój nowy chłopak bardzo szybko się zaangażował
Fajny to mało powiedziane
Jak sobie uświadomię, że miałam taki skarb pod ręką, a zamiast tego poleciałam na tamtego i zmarnowałam z nim 2 lata, to mnie krew zalewa.Może gdybym w liceum uważniej przypatrywała się kolegom, to teraz nie miałabym takich rozterek, bo byłabym już dawno w szczęśliwym związku ;/ No i nie miałabym go do kogo porównywać, co też wywołuje u mnie wyrzuty sumienia, bo sama nie chciałabym być oceniana w ten sposób, nawet, jeśli 99% porównań wychodzi dla niego na plus. Czy jestem zakochana? No chyba tak, chociaż inaczej, niż w tamtym. Często o nim myślę, uwielbiam spędzać z nim czas... Ale nie mam ochoty rzucać mu się na szyję jak tylko go zobaczę. Motylków nie mam, za to mam takie ciepło w sercu jak tylko jest blisko... Jakbym wracała do domu po długiej podróży, wiecie, o co chodzi? Problem w tym, że doskonale widać, że on jest zakochany po uszy, więc czuję się tak jakby nie do końca fair. Cały czas jestem jakby "z tyłu"... Jakby dwa kroki za nim w tym wszystkim. Kiedy pojawił się temat "być albo nie być razem", on już wiedział, ja się wahałam i odwlekałam jakiekolwiek deklaracje, teraz jest to samo. No i coraz trudniej zrzucać mi to na karb "urazu" po rozstaniu, bo teraz byłoby to kłamstwem- dzięki Ł. w ogóle nawet o tamtym nie myślę. No i co, mam to ciągnąć? Jakoś tak nawiedziła mnie taka wizja- za trzy lata od teraz: on mi się oświadcza, a ja "zawsze do tyłu" i co? "Muszę się zastanowić"? "To dla mnie za wcześnie"? Edytowane przez maruda69 Czas edycji: 2013-12-20 o 00:03 |
|
|
|
|
#5 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 69
|
Dot.: Mój nowy chłopak bardzo szybko się zaangażował
Cytat:
Pozwól temu być! Ciesz się tym związkiem, ciesz się miłością, rozkoszuj się nią! A co będzie, to czas pokaże.. Przecież nawet najdoskonalsze związki się rozpadają, a ludzie którzy od zawsze żywili do siebie niechęć nagle się w sobie zakochują. Nikt nie wie co życie nam przyniesie... i to jest.. fascynujące!
|
|
|
|
|
|
#6 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 140
|
Mam podobną sytuacje... Np. w moim wypadku wydaje mi sie, że różnica polega na tym, że jak tylko eksa poznałam, to wybuchło uczucie, mimo wszystko, a obecnego znałam tyle czasu i pokochałam z czasem za to, kim jest, jak mnie traktował/traktuje, nie do końca było to nagle i spontaniczne uczucie - lecz takie bardziej dojrzałe i przemyślane. Były serwowal mi częste huśtawki szczęście-łzy i to uczucie było takie dynamiczne i pełne niepewności, jak było dobrze, to byłam gotowa w ogień za nim pójść ze szczęścia, że stara sie mnie nie ranić, a potem nagle wywijał numer, a ja rozpaczalam czekając aż zrozumie i znowu przyjdzie ta euforia, że jednak ma na uwadze mnie i moje uczucia, bo sie poprawił...
Teraz nie ma huśtawek, jest poczucie bezpieczeństwa, spokoju, jest stabilnie, a mi momentami dziwnie, choć zawsze tego pragnelam w zwiazku! Bo gdzie ta dynamika?! I znam osobę, z która jestem od strony "bycia kumplami", wiec wiem jaki jest i czego sie spodziewać w wielu kwestiach. Każdy zwiazek jest po prostu inny, zalezy to od wielu czynników... I moze u Ciebie powód jest podobny? Wysłane z aplikacji mobilnej, może brakować polskich znaków - za co bardzo przepraszam
__________________
Gazelki007 już tutaj nie ma |
|
|
|
|
#7 | ||
|
sissy that walk
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 668
|
Dot.: Mój nowy chłopak bardzo szybko się zaangażował
Cytat:
Co do tych hipotetycznych zaręczyn - co złego w tym, gdy dla jednej ze stron jest za wcześnie? Życie to nie film z Holiłudu, że trzeba podkręcać lok na paluszku i sikać po nogach, jak luby klęka z pierścionkiem. O takich rzeczach się rozmawia - o kolejnych krokach w związku, o wątpliwościach, o uczuciach, o planach na przyszłość... O wszystkim. Życie to nie je bajka.
__________________
Cytat:
|
||
|
|
|
|
#8 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 96
|
Dot.: Mój nowy chłopak bardzo szybko się zaangażował
Cytat:
Wtedy to było proste, no bo co złego może się stać? W najgorszym przypadku się rozstaniemy po chwili i tyle. No ale teraz wyjechał z tą "miłością życia" i całą resztą i zaczęło się robić trochę zbyt poważnie... Prawda jest taka, że boję się zaangażować. N. po dwóch latach powiedział, że od dawna mnie nie kocha, a był ze mną, bo mnie potrzebował (i najchętniej dalej by był w takim chorym układzie, ale to chyba naturalne, że z nim zerwałam). A wcześniej też mówił mi różne rzeczy... Strasznie opieram się przed tym, żeby Ł w pełni zaufać Chociaż przez 5 lat znajomości, nawet gdy byliśmy tylko kumplami, nigdy mnie nie zawiódł.
|
|
|
|
|
|
#9 | |
|
sissy that walk
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 668
|
Dot.: Mój nowy chłopak bardzo szybko się zaangażował
A czemu mu po prostu nie powiesz, że musicie trochę zwolnić? Jeśli nie czujesz się gotowa na takie tempo, to przecież masz prawo "zgłosić zażalenie". Wytłumacz chłopakowi jak się czujesz i co o tym myślisz, jeśli jestes faktycznie jego wielką miłością to to zrozumie.
__________________
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#10 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 69
|
Dot.: Mój nowy chłopak bardzo szybko się zaangażował
Wystraszyłaś się tych słów.. to bardzo częste zjawisko.
Bardzo często kobieta nie chce być doceniana przez mężczyznę. Chce zabiegać o faceta, chce go zdobywać, wtedy czuje, że naprawdę jej na nim zależy. A tak naprawdę ma to bardzo głębokie podłoże w podświadomości, świadczące o niskim poczuciu własnej wartości... zbyt ciężki temat na ten wątek. Naprawdę.. nie myśl o tym! zaufaj mi:P będziesz szczęśliwsza jak zdasz sobie sprawę z tego, że jesteś w fantastycznym miejscu, z fantastycznym facetem i masz prawdo do tej miłości, masz prawo do tego, żeby być przez niego kochaną
|
|
|
|
|
#11 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 17
|
Dot.: Mój nowy chłopak bardzo szybko się zaangażował
Znam to uczucie
byłam swego czasu do szaleństwa, a w dodatku nieszczęśliwie zakochana w pewnym chłopaku. Byliśmy dobrymi znajomymi, on o tym wiedział i cóż... pogrywal z moimi uczuciami. Dużo czasu zajęło mi podjęcie decyzji o urwaniu tej znajomości, ale wspomnienie nielicznych wzlotow i masy cierpienia zostało. Niedługo po tym poznałam mojego Tż - nikt wcześniej nie sprawił, że czułam się tak kochana i wspierana. W pewnym momencie przyszły wątpliwości i porównania, że jak to tak, nie zazdroszczę, nie usycham z tęsknoty? Dużo o tym myślałam i ostatecznie doszłam do wniosku, że nie jestem zazdrosna, bo bezgranicznie ufam Tż'owi, wiem ze brzydzi się zdrada i bardzo mu na mnie zależy. Nie usycham z tęsknoty bo wiem, że w ten jeden dzień On nigdzie nie ucieknie, że mogę spokojnie od czasu do czasu skupić się na sobie To chyba trochę jest tak, że lubimy rozpamietywac nieszczęśliwe miłości i związki pełne emocjonalnych zawirowan, a stabilności i bezpieczeństwa z początku nie doceniamy
|
|
|
Okazje i pomysĹy na prezent
|
|
#12 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 140
|
Dot.: Mój nowy chłopak bardzo szybko się zaangażował
Cytat:
Przestań rozmyślać i ciesz sie tym, co masz I porozmawiaj z nim i powiedz, że na pewne deklaracje z jego strony trochę za wcześniej dla Ciebie. Ja mojemu tak powiedziałam, jak ciagle opowiadał, że chce mieć ze mną dziecko, bo wie, że ja jestem ta jedyna i chce założyć ze mną rodzine. W większości wypowiadał to w żartach, ale mnie to drażniło, bo czułam sie jakby mnie pchał za szybko w stronę bardzo poważnego zwiazku/małżeństwa. Przestał i czuje sie lepiej, bo ta presja zniknęła I zwiazek rozwija sie powoli, tak jak mi odpowiada![]() Wysłane z aplikacji mobilnej, może brakować polskich znaków - za co bardzo przepraszam
__________________
Gazelki007 już tutaj nie ma |
|
|
|
|
|
#13 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 96
|
Dot.: Mój nowy chłopak bardzo szybko się zaangażował
Cytat:
Dwa- Ł. jest idealny pod każdym względem- ponadprzeciętnie inteligentny (IQ powyżej 150), zabawny, zawsze mu się wszystko udaje i wszyscy go lubią. A ja to żadna rewelacja w sumie. Tak sobie zadaję pytanie, co we mnie widzi i trochę wietrzę podstęp ;P |
|
|
|
|
|
#14 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 1 451
|
Dot.: Mój nowy chłopak bardzo szybko się zaangażował
Miałam identycznie- do szaleństwa zakochałam się w facecie który później jak się okazało chciał mnie tylko zaciągnąć do łóżka. A ile przy tym wszystkim było emocji, napięcia, depresji i euforii to nawet nie potrafię opisać. Nigdy w życiu się tak nie czułam, chodziłam jak odurzona, nie mogłam normalnie funkcjonować ani na niczym się skupić. Prawda jest taka że czułam gdzieś tam podświadomie że to drań i pewnie o to właśnie chodziło. O dziwo strasznie szybko przeszła mi ta fascynacja, bo po prostu nie zdążyłam się do niego przywiązać, ani specjalnie jako człowieka go nie lubiłam. Skąd takie uczucia, nie wiem. Później pojawił się mój TŻ i to już było zupeeełnie co innego i też się zastanawiałam czy to aby na pewno tak ma być? I wtedy właśnie uświadomiłam sobie że ta tęsknota i to wszystko co wtedy czułam to był efekt gonienia króliczka, a ta pogoń dawała mi naprawdę silne emocje. Ale miłość nie na tym przecież polega.
|
|
|
|
|
#15 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 69
|
Dot.: Mój nowy chłopak bardzo szybko się zaangażował
|
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#16 |
|
Lux Mundi
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Kyoto ;D
Wiadomości: 13 603
|
Dot.: Mój nowy chłopak bardzo szybko się zaangażował
Jakbym czytała o sobie
."Miłość' pełna uniesień - cały czas sinusoida odczuć, etc. Tęsknota, chora zazdrość i całe morze innych uczuć, nawet nie do końca nazwanych. Z perspektywy czasu wiem, że to było jedynie silne zauroczenie, które trwało dość krótko, ale przerodziło się niestety w związek o stażu prawie 3 letnim. Zdecydowałam się podobnie jak Ty - Autorko - na zakończenie tego, co w sumie nie powinno się nawet wydarzyć. Rany lizałam sama, ale po pewnym czasie [ półtora roku] poznałam obecnego Tż. Wszystko potoczyło się bardzo szybko - wzajemna fascynacja, uczucie, decyzja o tym, by być razem. Na początku tego nie chciałam, zapierała się rękami i nogami, ale... serce nie sługa. Ale przejdźmy do sedna .W tym związku : na nowo realizuję swoje pasje [przekładam spotkanie jeśli mam próbę], nie usycham z tęsknoty i mimo tego, że kocham bardzo mocno i poważnie się zaangażowałam jestem w stanie odejść, jeśli tylko zacznie mi się dziać krzywda. Wiem, że Tż kocha mocniej, ale nie czuję się wobec niego hm... nie fair. Kocham tak, jak najlepiej potrafię na dzień dzisiejszy. Kto wie, może za jakiś czas będę potrafiła kochać mocniej .Ta miłość jest spokojna [nie mylić z nudną ] : mam poczucie bezpieczeństwa, stabilizację i wszystko to, czego do tej pory [bardzo często - podświadomie] szukałam.I Dziewczyny dobrze piszą na temat tego, że miłość się zmienia. Wszystko zależy od tego z kim jesteśmy, na jakim etapie swojego życia ta miłość Nas zastała, jakie mamy za sobą doświadczenia. Trudno się przełamać i zaangażować - sama bardzo się tego bałam. Ale jeśli nie spróbujesz - nie dowiesz się, co będzie dalej. Myślę też, że nie możesz patrzeć na Ł. przez pryzmat N., bo z tego co piszesz wynika, że Twój obecny Tż jest całkowitym zaprzeczeniem exa. Życzę Ci, byś nie umiała odnaleźć się w swoim związku i by Ł. zrozumiał, to co będziesz chciała mu przekazać ![]() PS Tak mi się skojarzyło, że tam gdzie jest żar, sypią się skry - później zazwyczaj jest pożar . Ciał, serc, a później spopielenie i nie zostaje nic
__________________
"Nie ma czasu na całowanie niewłaściwych chłopców"...
Edytowane przez Cindy28 Czas edycji: 2013-12-22 o 15:49 |
|
|
|
|
#17 | |
|
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Mój nowy chłopak bardzo szybko się zaangażował
Cytat:
Teraz zamiast krzywego zwierciadła dostałaś ładne, równe lusterko i nie umiesz się odnaleźć, bo przywykłaś do czegoś innego. Ale to nie znaczy, że tamto było lepsze, moim zdaniem - wręcz przeciwnie.\ poza tym innego człowieka prawdopodobnie będziesz kochać inaczej. To inny związek, inna relacja z inną osobą. Dlaczego oczekiwałaś, że będziesz czuła się tak samo jak z exem? Moim zdaniem nie powinnaś się czuć winna, bo nie masz czego. Możliwe, że Twój TŻ przechodzi intensywniejszą fazę zauroczenia, a Ty masz spokojniejsze uczucia, nic w tym złego jeśli jesteś w nim zakochana "inaczej"
|
|
|
|
|
|
#18 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 19
|
Dot.: Mój nowy chłopak bardzo szybko się zaangażował
Miłości wczesne mają to do siebie, że są podlewane obficie burzą nastoletnich hormonów, taka miłość często urasta często do rangi sprawy życiowej, bo w tym życiu jeszcze niewiele jest innego, uczucia są burzliwe, przesadne, rozbuchane, jest na to miejsce w życiu. nie ma skali porównawczej, więc ta miłość jeśli już się pojawi, wydaje się największa na świecie. To właśnie wtedy nastolatki potrafią z miłości (nieodwzajemnionej) podciąć sobie żyły, skoczyć z okna, co potem, za kilka lat w tej samej sytuacji, zapewne nawet by im w głowie nie postało. Młodość jest burzliwa i szalona, ale z czasem hormony się stabilizują, nabiera się życiowego doświadczenia, nagle miłość nie musi być burzą z piorunami, huraganem, tornadem, żeby była miłością. Poczekaj, nie wkręcaj się w porównywanie, bo to nie ma sensu. Jeśli jest Ci dobrze, ciesz się tym, bo być może to jest właśnie miłość Twojego życia, a tamten związek był tylko hormonalnym szaleństwem
Oczywiście przejaskrawiam, ale wiele w tym jest. Każda miłość jest inna, nowa, ma inny smak, klimat, bo to nowa para złożona z innych charakterów, a przede wszystkim z czasem się dojrzewa, nie jest się już skłonnym do reakcji tak skrajnych. Ciesz się tym
|
|
|
|
|
#19 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 779
|
Dot.: Mój nowy chłopak bardzo szybko się zaangażował
każda miłość jest inna
![]() mój pierwszy związek, pierwsza wielka miłość, to były czasy... kochaliśmy się i nienawidziliśmy na zmianę, kłóciliśmy się, a potem w namiętności rzucaliśmy na siebie, obrażaliśmy się i tęskniliśmy wspominam to z sentymentem, ale przenigdy nie zamieniłabym spokojnej i pewnej miłości do mojego tż-ta na tamto zwariowane uczucie wy jesteście ze sobą krótko, ja na początku też miałam wątpliwości, bo nie szalałam z tęsknoty, a zamiast motyli w brzuchu miałam właśnie to ciepło w sercu na jego widok. nie jestem zazdrosna o tż-ta, bo ufam mu chyba najbardziej jak się tylko da. a po pewnym czasie już wiedziałam, że kocham go całym sercem, jak nigdy wcześniej nikogo nie kochałam taką prawdziwą dojrzałą miłością ![]() autorko, nie rezygnuj z tego, nie każda miłość musi być szalona, wcale nie znaczy, że jak nie ma szaleństw, to nie ma miłości |
|
|
Okazje i pomysĹy na prezent
|
|
#20 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 96
|
Dot.: Mój nowy chłopak bardzo szybko się zaangażował
Dzięki za wszystkie odpowiedzi
Cieszy mnie, że jesteście takie zgodne- chyba rzeczywiście warto dać temu szansę i czerpać możliwie dużo radości, póki trwa. A później... kto wie, jak się wszystko rozwinie?
|
|
|
|
|
#21 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 8 967
|
Dot.: Mój nowy chłopak bardzo szybko się zaangażował
Cytat:
![]() Wysłane z mojej el dziewiątki
|
|
|
|
|
|
#22 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 2 430
|
Dot.: Mój nowy chłopak bardzo szybko się zaangażował
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#23 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 4 785
|
Dot.: Mój nowy chłopak bardzo szybko się zaangażował
|
|
|
|
|
#24 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 96
|
Dot.: Mój nowy chłopak bardzo szybko się zaangażował
No to teraz też będę szczera. Kiedyś podobał mi się bardziej, na początku liceum się w nim strasznie podkochiwałam
![]() Jak poszedł na studia to trochę mu się ciałka nabrało, bo żarł fastfoody i do tego ciągle wszędzie samochodem, wiadomo, że dobrze się to skończyć nie mogło. Zwłaszcza, że on nigdy szczypiorkiem nie był. I już raczej nie będzie. Chociaż od kiedy zaczęliśmy ze sobą kręcić, to mu odbiło, lata na siłownię, zmienił dietę, aż go nie poznaję. Aha, żeby nie było... Podoba mi się. Nie tak bardzo, jak były, ale podoba, zawsze była między nami jakaś chemia Z resztą podoba mi się coraz bardziej, bo już nabrał trochę mięśni, wyraźnie schudł i w ogóle. No a te rzeczy, których poprawić się nie da, ma perfekcyjne- nie znam drugiej osoby, o równie idealnych rysach twarzy i tak pięknych oczach <3No a w łóżku jest idealnie. Tam też, jak we wszystkim, stawia mnie absolutnie na pierwszym miejscu, a do tego jest zasranym, utalentowanym maratończykiem. Ja naprawdę nie mam na co narzekać- jeśli już, to na siebie
|
|
|
|
|
#25 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 4 785
|
Dot.: Mój nowy chłopak bardzo szybko się zaangażował
Cytat:
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
|
|
|
|
|
|
#26 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 96
|
Dot.: Mój nowy chłopak bardzo szybko się zaangażował
Też mi się wydawało, że wymyślam i że mi przejdzie... Ale trochę czasu już minęło i ja ciągle mam wrażenie, że coś jest nie tak. Przez to, że on staje na głowie, żeby mi dogodzić, ja w ogóle nie muszę się starać. I to wcale nie jest takie fajne na dłuższą metę ;/
|
|
|
|
|
#27 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 4 785
|
Dot.: Mój nowy chłopak bardzo szybko się zaangażował
Cytat:
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
|
|
|
|
|
|
#28 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-07
Lokalizacja: Warszawa/Katowice
Wiadomości: 639
|
Dot.: Mój nowy chłopak bardzo szybko się zaangażował
Tak offtopowo - czemu piszesz Ł. jak wiadomo że to Łukasz
nie znam innego imienia na Ł.![]() Fajny facet swoją drogą
|
|
|
|
|
#29 |
|
...
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 451
|
Dot.: Mój nowy chłopak bardzo szybko się zaangażował
|
|
|
|
|
#30 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 1 310
|
Dot.: Mój nowy chłopak bardzo szybko się zaangażował
Cytat:
to samo pomyślałam
__________________
ćwiczę od 16.05.2013 ![]() shred level1 level2 level3 Mel B : posladki ramiona |
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:12.







. Przy następnych związkach zwykle ludzie trochę się ,,uspakajają" w takich kwestiach i już tak nie szaleją. Rozstania robią swoje a i ludzie dorastają i poważnieją.




.
i nie zostaje nic
