![]() |
#1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: K-ce
Wiadomości: 99
|
![]() O pierwszej jeździe bez eLki - wspomnienia z pierwszej podróży z prawkiem
Dziewczyny - co powiecie ? Jak się wam jechało pierwszy raz bez instruktora u boku ? z prawkiem w kieszeni i jak długo od odebranego prawa jazdy taka podróż się odbyła
Ja ze swojej strony - odbiór prawka 25.07.2012 - pierwsze podróż dzisiaj - dzień po - ok.40 km - z tatusiem u boku - było suoer
__________________
Od 05.07.2012 - kierowca .. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 31
|
Dot.: O pierwszej jeździe bez eLki - wspomnienia z pierwszej podróży z prawkiem
Ja na drugi dzień do odebraniu prawka tak około 120 km z Tż
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 58
|
Dot.: O pierwszej jeździe bez eLki - wspomnienia z pierwszej podróży z prawkiem
Moja pierwsza jazda z prawkiem w portfelu odbyła się bez instruktora u boku, ale za to z tatą, a wierzcie mi, nie ma nic stresującego niż zawodowy kierowca jako pasażer. Świadomość, że to tata jako pierwszy mnie uczył i że widzi wszystkie popełniane przeze mnie błędy, nie jest niczym przyjemnym. W dodatku na ten pierwszy raz zaserwował mi prawdziwie ekstremalną niespodziankę. Byliśmy akurat w okolicach Wrocławia, w pewnym momencie tata zjechał na parking przy autostradzie i kazał mi poprowadzić dalej. Jechaliśmy wtedy siedmioosobowym vanem, była to więc nie tylko pierwsza przejażdżka z prawem jazdy, ale też pierwszy raz na autostradzie oraz samochodem o takich gabarytach.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 8 975
|
Dot.: O pierwszej jeździe bez eLki - wspomnienia z pierwszej podróży z prawkiem
Wczoraj była moja pierwsza jazda
![]() ![]()
__________________
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: K-ce
Wiadomości: 99
|
Dot.: O pierwszej jeździe bez eLki - wspomnienia z pierwszej podróży z prawkiem
Zapowiada mi się moja pierwsza podróz samodzielna - po mamę do pracy - przez rondo katowickie a następnie z mamą spowrotem do katowic - SCC - na kawę itp no i po jakaś nawigacja - bo moja poprzednia - niestety zakończyła swój żywot ...
A jutro z rana - większa wyprawa - do J. a potem do Częstochowy do dziadków i na cmentarz .. - chyba z mamą i z tatą bo jednak trasa długa a i wiele spraw po drodzę ... *** I wróciłam spokojnie do domu - popadało - wypiłyśmy z mamą po kawie , kupiłam sobie sukienkę bo wyjeżdzam za dwa tygodnie na parę dni na wieś i wogole - zaparkowałam spokojnie w dogodnym dla mnie miejscu .. Przejazd przez rondo - nie bez problemów ale to wiadomo ... Nie kupiłam nawigacji bo nie umiem się zdecydować .. musze jutro z rana tatę wyciągnąc przed Częstochową - zaliczyłam także tankowanie przed podróżą ... Teraz pada a miałam w planach jeszcze myjnie ale to rano chyba .. Dziewczyny - poradźcie jakaś dobra nawigacja dla początkującego kierowcy głownie do jazdy po mieście lub w krótkich trasach na ok . 200 km w jedną stronę .. Jutro jadę do J. - zamówiłam coś i po drodze muszę odebrac ... Tak więc około 100 km już zrobiłam ... jutro znowu ... miło pojeździć ..
__________________
Od 05.07.2012 - kierowca .. ![]() Edytowane przez chemical08 Czas edycji: 2012-07-26 o 18:03 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 2 296
|
Dot.: O pierwszej jeździe bez eLki - wspomnienia z pierwszej podróży z prawkiem
Pierwsza jazda była jakoś tydzień po odebraniu prawka. Kupiłam auto i musiałam nim wrócić do domu, a później (tego samego dnia) okazało się, że nagle mam tyle spraw do załatwienia na mieście i spędziłam niemal cały dzień za kółkiem
![]()
__________________
68/2018
36/2017 29/2016 25/2015 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 12 864
|
Dot.: O pierwszej jeździe bez eLki - wspomnienia z pierwszej podróży z prawkiem
ja pierwszą jazdę zaliczyłam dzień przed odebraniem prawka
![]() dzień później pojechałam z tatą odebrać prawko i wracałam jako kierowca, potem zostawił mi samochód (nasze auto w naprawie) i już śmigałam po mieście jestem posiadaczką prawka od poniedziałku i codziennie gdzieś byłam samochodem boję się jeszcze jechać zupełnie sama, a raczej przeraża mnie parkowanie pod blokiem po powrocie bo nigdy nie ma gdzie stanąć
__________________
"Dzieci są kotwicami, które trzymają matkę przy życiu" |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Zakorzenienie
|
Dot.: O pierwszej jeździe bez eLki - wspomnienia z pierwszej podróży z prawkiem
W dzień odbioru prawka
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Zapomniałabym o pierwszej wycieczce ze zdaną kat. A ![]() Zdawałam w październiku, więc prawko do odbioru początek listopada. Piździło już trochę, ale uparta baba zawsze dopnie swego ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Edytowane przez Świniaczek Czas edycji: 2012-07-27 o 22:29 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 2 675
|
Dot.: O pierwszej jeździe bez eLki - wspomnienia z pierwszej podróży z prawkiem
Pierwsza podróż - kilka dni po odebraniu prawka, pojechałam do sklepu po jakieś warzywka. Tak sobie zaparkowałam, że nie mogłam drzwi otworzyć
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 3 358
|
Dot.: O pierwszej jeździe bez eLki - wspomnienia z pierwszej podróży z prawkiem
Moja pierwsza jazda to była równia pochyła w dół
![]() Niby tylko po starym pasie startowym i po osiedlu, ale za to z moim Tatą, który do wszystkich ma cierpliwość tylko nie do mnie ![]() ![]() Potem było już tylko gorzej i prawie dwa lata nie mogłam się przekonać do jeżdżenia, co wpędzało mnie w depresję, bo prawo jazdy to było moje marzenie od czwartej klasy podstawówki. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-12
Lokalizacja: Elbląg
Wiadomości: 1 319
|
Dot.: O pierwszej jeździe bez eLki - wspomnienia z pierwszej podróży z prawkiem
A ja dziś będę miała swoją pierwszą jazdę moim samochodem. Wczoraj odebrałam prawko i boję się wyjechać sama dlatego poczekam na chłopaka żeby poszedł ze mną pojeździć.
![]()
__________________
,,Uwierz w siebie a w pełni poznasz swoje możliwości'' Razem od 26.08.2010r.
![]() Kierowca od 19.07.2012r. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysły na prezent
![]() |
#12 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 5 900
|
Dot.: O pierwszej jeździe bez eLki - wspomnienia z pierwszej podróży z prawkiem
Cytat:
![]() ![]() ![]() Druga jazda z bratem (bo troszkę spokojniejszy :P), ale też te jego "złote rady". Jednej jak posłuchałam to nie potrafiłam wjechać pod górkę (kazał mi z 2 biegu zmienić na 1 - wcześniej na 2 wjechałam bez problemu, jak zmieniłam przy nim na 1 to mi zgasł i nie chciał ruszyć chyba z 5 razy :P, wkurzyłam się i się przesiedliśmy ;P). Trzecia jazda - przede mną. :P Zapewne również z kimś u boku, narazie boję się sama, może inaczej by było, gdybym miała swój samochód.
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: K-ce
Wiadomości: 99
|
Dot.: O pierwszej jeździe bez eLki - wspomnienia z pierwszej podróży z prawkiem
Melissa86 - "Zapewne również z kimś u boku, narazie boję się sama, może inaczej by było, gdybym miała swój samochód."
Ja pierwszą jazdę jak wiesz zaliczyłam z tatą , potem w jedną strone przez moje miasto sama a spowrotem z mamą .. No i wielka wyprawa do Czewy z rodzicami .. Ale tak naprawdę poczułam się kierowcą dopiero w tym tygodniu - od poniedziałku przejeżdżam dziennie ok.50 km - sama bez taty przy boku - po prostu rano biorę samochód i ruszam w drogę - na weekend wybieram się w dalszą podróz - tj. do koleżanki do B... a potem zobaczymy .. Dzisiaj z cudakiem na myjnie i na stację - uzupełnić paliwko ... Mnie samej jeździ się lepiej - wiadomo niektore manewry są do korekty ale z parkowaniem przy sklepach nie ma problemu - taka samodzielna jazda pozwala na skupieniu się a nie ,że jak sie siedzą osoby obok to krytykują .. dobre rady itp .. Zmykam na myjnie i do skllepu
__________________
Od 05.07.2012 - kierowca .. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 3 358
|
Dot.: O pierwszej jeździe bez eLki - wspomnienia z pierwszej podróży z prawkiem
Cytat:
![]() ![]() ![]() ![]() Jazdy z moim Bratem były też koszmarne - wydzieraliśmy się na siebie cały czas. Miał jeszcze mniej cierpliwości. Osobiście doszłam do takiego stanu, że ryczałam po każdym wyjściu z auta, a jak wsiadałam do niego to trzęsłam sie jak galareta ![]() ![]() Dopiero jak któregoś dnia rozkleiłam się przy TŻecie, którego pomoc przez prawie półtora roku odrzucałam, bo byłam tak niepewna, ze dostawałam histerii na samą myśl, ze mu rozwalę samochód, a do tego wiem, że jest nerwowy, to coś się zmieniło. Bo TŻet nie słuchał już wymówek tylko wsadził mnie za kierownicę i na początek kazał mi jeździć po wsiach wokół miasta ![]() Generalnie dobrze jest mieć na początku kogoś obok, ale... No właśnie. Musi to być odpowiednia osoba. Cierpliwa, służąca konstruktywną krytyką, która nie działa na nas... nazwijmy to: autorytatywnie, a dodatkowo poza wyliczeniem błędów wyliczy Ci też to co zrobiliśmy dobrze. Z Bratem i Tatą do dziś nie wsiadam do auta. Oddaję kluczyki, bo już sama myśl, że mam przy nich prowadzić sprawia, że tracę pewność siebie do zera ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-12
Lokalizacja: Elbląg
Wiadomości: 1 319
|
Dot.: O pierwszej jeździe bez eLki - wspomnienia z pierwszej podróży z prawkiem
Aimee_J ja też boję się bardzo jeździć ze swoim TŻ. Strasznie wrzeszczy na mnie i rozkazuję jak instruktor na nauce jazdy.
Najlepiej mi się jeździ z babcią ![]()
__________________
,,Uwierz w siebie a w pełni poznasz swoje możliwości'' Razem od 26.08.2010r.
![]() Kierowca od 19.07.2012r. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 3 358
|
Dot.: O pierwszej jeździe bez eLki - wspomnienia z pierwszej podróży z prawkiem
Ja sie balam, bo bylam przekonana, ze bedzie to samo co z Tatz i Bratem. Okazalo sie, ze lepiej trafic nie moglam
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 2 464
|
Dot.: O pierwszej jeździe bez eLki - wspomnienia z pierwszej podróży z prawkiem
Moje pierwsza jazda? Była bardzo stresująca.
Po odebraniu prawka z urzędu, do którego pojechałam rowerem, umyłam moje auto, zaznaczam że już stało dla mnie, odziedziczone po innym członku rodziny, jak wyschło wsiadłam i pojechałam, sama, nikt nie mógł mi towarzyszyć, wszyscy w pracy albo inne zajęcia mieli. Z ruszaniem problemu nie było, natomiast na skrzyżowaniu przy skręcie w lewo stres mnie złapał ale udało mi się przejechać bez gaśnięcia silnika, dojechałam do miejsca przeznaczenia i trochę krzywo zaparkowałam, jak wysiadłam to ręce mi się trzęsły i czułam że jestem spocona ![]() To była pierwsza samodzielna jazda, naprawdę samodzielna bo nikogo z boku nie miałam. W powrotnej drodze do domu już stresu nie było, jechało się lepiej i płynniej. W sumie na pierwszej jeździe przejechałam 8 kilometrów, a od tamtego czasu jeżdżę już ciągle i nie wyobrażam sobie żebym mogła żyć bez auta ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: K-ce
Wiadomości: 99
|
Dot.: O pierwszej jeździe bez eLki - wspomnienia z pierwszej podróży z prawkiem
A ja powiem ,że wolę jeździć sama niż z moim tatą - dzisiaj tak mnie stresowała jego obecnośc ,że jak wysiadłam z samochodu to się normalnie trzęsłam a droga była km z kawałkiem .. Popołudniu już sama pokonałam dystans kilkanaście razy więekszy i było spokojnie - radio cichutko grało ...
__________________
Od 05.07.2012 - kierowca .. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 3 388
|
Dot.: O pierwszej jeździe bez eLki - wspomnienia z pierwszej podróży z prawkiem
Też jestem już po pierwszej jeździe
![]() ![]() ![]()
__________________
Kiedy kobieta nie może się zdecydować czy kupić pierwszą czy drugą sukienkę to bierze wszystkie trzy
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysły na prezent
![]() |
#20 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 2 167
|
Dot.: O pierwszej jeździe bez eLki - wspomnienia z pierwszej podróży z prawkiem
Też dzisiaj pierwszą jazdę zaliczyłam
![]() ale jednak przesiadka z nowej Skody do starego samochodu bez wspomagania kierownicy może być lekko szokująca ![]() Najpierw jeździłam sama! po osiedlu mojego tż. O matko.. tragedia w ogóle nie mogłam ruszyć, samochód mi cały warczał wróciłam po pół godziny do domu tż i stwierdziłam, że ja tam więcej nie wsiądę, ale nie minęło 15 minut kiedy nie wytrzymałam i poszłam jeździć dalej i o dziwo zaczęło mi iść bardzo dobrze. Chyba po prostu każdy samochód trzeba "wyczuć". Później ruszyliśmy na miasto. Jeździłam 2 godziny i czułam się świetnie! Mega pewnie za kierownicą. Naprawdę chyba nigdy tak dobrze mi się nie jeździło. Nie licząc tego, że 2 razy miałam sytuację, że jakiś burak mi dosłownie wjeżdżał pod koła wymuszając pierwszeństwo, no ale tak się niestety jeździ w Warszawie ![]() Najgorsze było parkowanie, bo ze wspomaganie to rachu ciachu i jest pełen obrót kierownicy, a w tym samochodzie kręcę, kręcę i końca nie widać, do tego ręce bolą, ale myślę, że da radę się przyzwyczaić. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
Catleesi Morza Kocimiętki
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 978
|
Dot.: O pierwszej jeździe bez eLki - wspomnienia z pierwszej podróży z prawkiem
Ja miałam jechać z mamą do centrum handlowego, dostałam odgórny prikaz (ojcowski) coby autem nie jeździć w takie duże slupisko samochodów, ale ... kurka! Nie po to robiłam prawo jazdy, żeby się bać samochodem jeździć. Więc zabrałam mamie kluczyki i sama pojechałam
![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 3 358
|
Ja miałam zakaz jazdy ma stare miasto, bo małe uliczki, duże korki, mało miejsc parkingowych i dużo idiotów
![]() ![]() Wysyłane z mojego HTC One V za pomocą Tapatalk 2 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 7 898
|
Dot.: O pierwszej jeździe bez eLki - wspomnienia z pierwszej podróży z prawkiem
Moja pierwsza jazda to ze Starostwa Powiatowego, gdzie odbierałam prawko do Gdańska (ze 65 km). Przesiadłam się z Punto na eLce do dużego sedana, ale oprócz wielkości to wszystko było lepsze, skóra, mniej wrażliwe sprzęgło
![]() ![]() Mój TŻ na szczęście nie krytykuje mojej jazdy moim samochodem, ja jego też nie. Zwracamy uwagę dopiero wtedy kiedy jest naprawdę sytuacja, że widzę, że coś jest nie tak - np. widzę że TŻ czegoś nie widzi, kilka razy się przydało ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 222
|
Dot.: O pierwszej jeździe bez eLki - wspomnienia z pierwszej podróży z prawkiem
Jak nie jedna z Was ja przesiadłam się z Yariski do Opla Corsy B bez wspomagania.. czyli na coś gorszego. Pierwsze wrażenie - masakra, wszystko takie bardziej toporne, brzydsze, no nie mogłam się przestawić :P
Nie pamietam, gdzie jechałam po raz pierwszy, jedyna myśl, która zapadła mi w pamięci to przy wyjeżdżaniu z parkingu do głównej ulicy - nie ma przy mnie instruktora, nikt mnie nie zatrzyma jakby co.. Czasem jeździłam z tatą, ale z niego pedagog do kitu i krzyczał na mnie i się wymądrzał, że on to by już wyjechał itp. Pamiętam też, że na początku dawałam dużo gazu, zeby mi nie zgasł, ale w Yarisce sprzegło działało od razu jak je puszczałam, a w corsie dopiero od połowy reaguje, co mnie do dziś strasznie wkurza. Niby lubię jeździć, ale bez taty na pokładzie;p najlepiej z mamą, która nie ma o jeździe bladego pojęcia lub sama i wszystko robię po swojemu. A prawko mam prawie 3 lata ![]()
__________________
nie można być szczęśliwym spoglądając wciąż za siebie |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: dfsddsdsf
Wiadomości: 27
|
Dot.: O pierwszej jeździe bez eLki - wspomnienia z pierwszej podróży z prawkiem
Eleganckie wspomnienia
![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Nibylandia
Wiadomości: 24
|
Dot.: O pierwszej jeździe bez eLki - wspomnienia z pierwszej podróży z prawkiem
ja jeszcze czekam na odebranie prawka.prawdopodobnie w przyszlym tygodniu.juz nie moge sie doczekac kiedy wyrusze w trase
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: bawimy się powietrzem.
Wiadomości: 16 564
|
Dot.: O pierwszej jeździe bez eLki - wspomnienia z pierwszej podróży z prawkiem
Pojechałam po motocykl i odrazu nim wracalam do domu 40 km
![]() ![]()
__________________
Dopiero gdy ulegamy pasji, jesteśmy naprawdę sobą. Ze wszystkich naszych namiętności najbardziej określają nas te, których nie potrafimy okiełznać. Motocykl - mój sposób na życie. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 124
|
Dot.: O pierwszej jeździe bez eLki - wspomnienia z pierwszej podróży z prawkiem
to była piękna chwila, grom z jasnego nieba, totalne zakochanie
![]() ![]() Pojechałam sama, z panem właścicielem jako pasażerem, na stację benzynową (ok 7 kilometrów) i z powrotem pod dom. Pamiętam, że to był styczeń wieczorem, było bardzo ciemno, dość ciepło, śniegu nie było ![]() ![]() ![]() Oczywiście zaraz po zakupie auta tata jeździł ze mną niemal nieustannie i też się czułam jak na egzaminie, a czasem jak na kursie ("po co tam jedziesz? wolniej, szybciej, skręć tam, patrz w lusterka, patrz na znaki" itd.). Teraz jeśli tata jedzie ze mną nie komentuje mojej jazdy i ogólnie jest już całkiem swobodnie. Tak się zaczęło, trwa do dzisiaj i jest to moja największa radość i frajda ![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 1 523
|
Dot.: O pierwszej jeździe bez eLki - wspomnienia z pierwszej podróży z prawkiem
tatuś przyjechał po mnie na dworzec a ja sama już do domu
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 33
|
Dot.: O pierwszej jeździe bez eLki - wspomnienia z pierwszej podróży z prawkiem
No to troszkę odświeżę temacik
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]()
__________________
monia ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:15.