Mój partner psychopata

[maybetoday]

Witajcie.
Mój partner wrócił dziś z pracy i powiedział mi, że gdzieś na necie przeczytał opis psychopaty i stwierdził, że posiada niemal wszystkie opisane cechy.
Musze się zgodzić, że:
-lubi mówić o sobie i przedstawiać siebie w pozytywnym świetle
-kłamie gdy musi
-bardzo łatwo nawiązuje kontakty
-nie jest w żaden sposób przywiązany do rodziny tzw. jedzie do nich co tydzień bo musi.
-nie odczuwa empatii np: gdy jego bratu zdechł pies to on w ogóle nie rozumiał dlaczego jego brat był w depresjii z tego powodu.
-w dzieciństwie dokuczał zwierzaką (nie znęcał się nad nimi, żadna przemoc nie miała miejsca). Teraz mamy zwierzęta również i żadnej krzywdy im nie robi
-pracował jako sprzedawca (pozyskiwanie klientów) i w tym artykule było napisane, że w tej dziedzinie można spotkać psychopatów. Obecnie ma wysokie stanowisko
-jest inteligętny

Nie wiem pojęcie psychopata kojarzy się bardzo negatywnie a mój partner w moim odczuciu to dobry człowiek. Więc czy pomimo bycia psychopatą (mając pewne cechy) można być dobrym człowiekiem? Zachęcam do ogólnej dyskusjii.
Bardzo mnie ten temat nurtuje.

[Leszy]

Napisane przez maybetoday

Witajcie.
Mój partner wrócił dziś z pracy i powiedział mi, że gdzieś na necie przeczytał opis psychopaty i stwierdził, że posiada niemal wszystkie opisane cechy.
Musze się zgodzić, że:
-lubi mówić o sobie i przedstawiać siebie w pozytywnym świetle
-kłamie gdy musi
-bardzo łatwo nawiązuje kontakty
-nie jest w żaden sposób przywiązany do rodziny tzw. jedzie do nich co tydzień bo musi.
-nie odczuwa empatii np: gdy jego bratu zdechł pies to on w ogóle nie rozumiał dlaczego jego brat był w depresjii z tego powodu.
-w dzieciństwie dokuczał zwierzaką (nie znęcał się nad nimi, żadna przemoc nie miała miejsca). Teraz mamy zwierzęta również i żadnej krzywdy im nie robi
-pracował jako sprzedawca (pozyskiwanie klientów) i w tym artykule było napisane, że w tej dziedzinie można spotkać psychopatów. Obecnie ma wysokie stanowisko
-jest inteligętny

Nie wiem pojęcie psychopata kojarzy się bardzo negatywnie a mój partner w moim odczuciu to dobry człowiek. Więc czy pomimo bycia psychopatą (mając pewne cechy) można być dobrym człowiekiem? Zachęcam do ogólnej dyskusjii.
Bardzo mnie ten temat nurtuje.

Poczytaj o psychopatii, nie jakieś testy rodem z Bravo Girl, tylko literaturę na ten temat.
Nie, psychopata nie będzie dobrym człowiekiem. Złym też nie. Psychopata jest pozbawiony uczuć, jego mózg nie potrafi odczuwać uczuć (emocje to co innego). Natomiast mózgi psychopatów mają o wiele bardziej aktywną część odpowiedzialną za aktorstwo. Dobrym przykładem psychopaty i jego nawiązywania relacji międzyludzkich jest Dexter Morgan z serialu "Dexter". Pomijając jego krwiożerczą naturę, to tak z grubsza wygląda prawdziwy psychopata: udaje uczucia dla własnych korzyści. To urodzeni manipulatorzy.

Także albo Twój facet ma tyle wspólnego z psychopatią, co ktoś mianujący się OCD bo zobaczył krzywo przyklejony kafelek, albo powinnaś wiać jak najdalej.

[barbarossan]

Według google i testów na nim, mam raka jelita i ciężką wadę serca - tyle warte te testy z internetu
Sorry ale też czasem kłamie bo muszę, lubię się przedstawiać w dobrym świetle nie powiem komuś " siema jestem taka leniwa że szok", łatwo nawiązuje kontaktu, przywiązana jestem do Tż tylko, a też nie odczuwam mega empatii, ja w dzieciństwie ubijałam króliki hodowlane i przygotowywałam z dziadkiem na obiad, nie czuję się psychopatą ani nim nie jestem bo testy psychologiczne/ psychiatryczne do służby przeszłam i nikt mnie nie wrócił bo jestem " kuku na muniu" To co tutaj opisałaś to haha połowa ludzkości byłaby psychopatami

[elamem]

Leszy ma rację.
Przede wszystkim inteligencja to nie cecha psychopaty. Psychopatia nie mają z zasady wyższej inteligencji niż przeciętna. Zaczynam od tego bo to taki częsty mit.

Bo równie dobrze chłopak może miał złe dzieciństwo i dlatego z rodziną spotyka się bo musi, a agresją na zwierzętach odreagowywał.
Psychopata nie kłamie kiedy musi, ale dlatego że może. To też ważne. Kto z nas przynajmniej pare razy nie skłamał jak była jakaś niezręczna sytuacja? To nie dowód zaburzeń. Podobnie jak łatwość nawiązywania kontaktów.

Jeśli on mówi o swoich podejrzeniach otwarcie to może poradźcie się jakiegoś specjalist, który go oceni. Bo jak zacznie sobie wkręcać, że jest psychopatą to może mu to nieźle zaszkodzić.

No i jeszcze jedno. Jak jest z Wami? Udaje uczucia czy je ma? Współczuje Ci czy nie? Bo jeśli jest choćby jedna osoba, którą ceni to nie jest psychopatia (ale można też pozorować uczucia).

Jednym z częściej mylnych zaburzeń z psychopatią czy raczej socjopatią jest schizoidalne zaburzenie osobowości. Pojawia się głównie u osób z bardzo złym dzieciństwem choć niekoniecznie z przemocą (oziębłość raczej). Bywa też, że ktoś jest po prostu typem analityka. Bo, że nie współczuł z powodu śmierci psa... No to był pies nie człowiek. Tak pomyśli człowiek który nie jest typem sentymentalnymi. To jeszcze nie psychopatia.

Może jednak być i tak, że coś jest na rzeczy. Ale wujek google ani wizaż nie zdjagnozują.
Zastanów się jak rozwiązujecie spory i jak on odnosi się do Twoich decyzji, kiedy mu nie pasują. To Cię trochę naprowadzi.

[zlotniczanka]

Napisane przez elamem

Leszy ma rację.
Przede wszystkim inteligencja to nie cecha psychopaty. Psychopatia nie mają z zasady wyższej inteligencji niż przeciętna. Zaczynam od tego bo to taki częsty mit.

Bo równie dobrze chłopak może miał złe dzieciństwo i dlatego z rodziną spotyka się bo musi, a agresją na zwierzętach odreagowywał.
Psychopata nie kłamie kiedy musi, ale dlatego że może. To też ważne. Kto z nas przynajmniej pare razy nie skłamał jak była jakaś niezręczna sytuacja? To nie dowód zaburzeń. Podobnie jak łatwość nawiązywania kontaktów.

Jeśli on mówi o swoich podejrzeniach otwarcie to może poradźcie się jakiegoś specjalist, który go oceni. Bo jak zacznie sobie wkręcać, że jest psychopatą to może mu to nieźle zaszkodzić.

No i jeszcze jedno. Jak jest z Wami? Udaje uczucia czy je ma? Współczuje Ci czy nie? Bo jeśli jest choćby jedna osoba, którą ceni to nie jest psychopatia (ale można też pozorować uczucia).

Jednym z częściej mylnych zaburzeń z psychopatią czy raczej socjopatią jest schizoidalne zaburzenie osobowości. Pojawia się głównie u osób z bardzo złym dzieciństwem choć niekoniecznie z przemocą (oziębłość raczej). Bywa też, że ktoś jest po prostu typem analityka. Bo, że nie współczuł z powodu śmierci psa... No to był pies nie człowiek. Tak pomyśli człowiek który nie jest typem sentymentalnymi. To jeszcze nie psychopatia.

Może jednak być i tak, że coś jest na rzeczy. Ale wujek google ani wizaż nie zdjagnozują.
Zastanów się jak rozwiązujecie spory i jak on odnosi się do Twoich decyzji, kiedy mu nie pasują. To Cię trochę naprowadzi.

zgadzam sę w całej rozciągłości.
Byłam w związku z kimś, kogo o psychopatię podejrzewam. I co najważniejsze, on by się nigdy do niej nie przyznał. Takie osoby nie mają za bardzo autorefleksji, oni nie widzą w sobie niczego złego, nie są zdolne chyba do takich ocen - albo po prostu w życiu się do nich nie przyznają.
Za to doskonale grają, umieją powiedzieć wszystko, co należy w danej sytuacji.
Opisz nam trochę swój związek - jaki jest Twój facet? Słucha Ciebie, zwraca uwagę na Ciebie? Możesz na nim polegać? Ma jakieś problemy z nałogami( to bardzo częste)? Czujesz się z nim bezpiecznie? Manipuluje Tobą?

[201605300922]

Napisane przez maybetoday

Witajcie.
Mój partner wrócił dziś z pracy i powiedział mi, że gdzieś na necie przeczytał opis psychopaty i stwierdził, że posiada niemal wszystkie opisane cechy.
Musze się zgodzić, że:
-lubi mówić o sobie i przedstawiać siebie w pozytywnym świetle jak prawie każdy
-kłamie gdy musi też jak prawie każdy
-bardzo łatwo nawiązuje kontakty jak spora część osób
-nie jest w żaden sposób przywiązany do rodziny tzw. jedzie do nich co tydzień bo musi. nie on jeden
-nie odczuwa empatii np: gdy jego bratu zdechł pies to on w ogóle nie rozumiał dlaczego jego brat był w depresjii z tego powodu. tia, jak znajomym zdechł pies, którego nie znosiłam (strasznie głupi, nieustannie szczekał, wszystko lizał, był agresywny) to też nie rozumiałam, co oni tacy smutni.
-w dzieciństwie dokuczał zwierzaką (nie znęcał się nad nimi, żadna przemoc nie miała miejsca). Teraz mamy zwierzęta również i żadnej krzywdy im nie robi jak większość głupich dzieciaków
-pracował jako sprzedawca (pozyskiwanie klientów) i w tym artykule było napisane, że w tej dziedzinie można spotkać psychopatów. Obecnie ma wysokie stanowisko omg, ale bzdura
-jest inteligętny inteligentnych ludzi znam od cholerki i trochę, czyżbym obracała się wśród psychopatów?

Nie wiem pojęcie psychopata kojarzy się bardzo negatywnie a mój partner w moim odczuciu to dobry człowiek. Więc czy pomimo bycia psychopatą (mając pewne cechy) można być dobrym człowiekiem? Zachęcam do ogólnej dyskusjii.
Bardzo mnie ten temat nurtuje.

Tia, bo bycie psychopatą tera jest prawie tak samo modne, jak pseudo BDSM. To, co opisujesz, na psychopatię nie wskazuje. Bardziej na to, że Twój partner bardzo się chce poczuć jak ktoś wyjątkowy

[201803290936]

Połowa ludzi mając zły dzień może się zdiagnozować jako kogoś tam, w tym psychopatów. Psychopatię prawidłowo diagnozuje się tygodniami, a nie na podstawie kilku cech. Przeciętna osoba jako psychopatę rozumie kogoś, kto robi innym krzywdę, a tak naprawdę większość psychopatów nie wchodzi w konflikt z prawem.

[cava]

To ci dopiero błysnął inteligencją.

[_Supernova_]

Serio ? Dobry wątek.

[margitta]

Napisane przez maybetoday

-pracował jako sprzedawca (pozyskiwanie klientów) i w tym artykule było napisane, że w tej dziedzinie można spotkać psychopatów. Obecnie ma wysokie stanowisko

Normalnie strach iść do sklepu

Czyżby ostatnio oglądał Graya?

[2016070953]

dobry wątas - też czytałam ten artykuł na necie
he he

[Clemence]

Generalnie jezeli tak ma niech idzie do psychologa.

A co do pozycji psychopaty to w ogole taki człowiek nie nazwie siebie "psychopatą" to pierwsza sprawa. On jest tak odrębny z myśleniem i widzeniem świata.. Nie ma o czym mówić. Podejscie do różnych spraw. Robi krzywdę ludziom/zwierzętom i nie odczuwa kompletnie nic. I to robi po prostu, sam moze nie wie czemu?
Ale to nie jest tak,ze nic nie robi i mysli ze jest psychopatą.
W ogóle to temat na dłuższą historię;p

---------- Dopisano o 12:17 ---------- Poprzedni post napisano o 12:17 ----------

Napisane przez Doris1981

Połowa ludzi mając zły dzień może się zdiagnozować jako kogoś tam, w tym psychopatów. Psychopatię prawidłowo diagnozuje się tygodniami, a nie na podstawie kilku cech. Przeciętna osoba jako psychopatę rozumie kogoś, kto robi innym krzywdę, a tak naprawdę większość psychopatów nie wchodzi w konflikt z prawem.

Dokładnie.. W takim razie ja pewnie też się zaliczam

[201604130936]

Serio bierzcie na poważnie post osoby od zwierzaką i inteligętny?

[madana]

http://katowice.gazeta.pl/katowice/1...tml#Czolka3Img

- ale tu jest realna, ale strasznie zakończona dla 27-latki historia bycia w związku z psychopatą: toż i kochał,i kasę miał, i bilety na Dominikanę podarował, i była góra- dół, raz wyzywał i się czepiał, a potem płakał i o "miłości" mówił.

Na gazecie ucinany jest tekst, tu znalazłam wraz ze zdjęciami:
http://www.fakt.pl/katowice/tychy-ch...ly,525398.html
- to pokazuje kolejny raz, że bicie, wrzaski, góra-dół to nie żadne środowisko patologiczne, gdzie bieda i nie więcej- tu jest i kasa, i stanowisko,i apartamentowiec- no ale trafiła dziewczyna na psychola, toksyka na maksa. A gdy patrzy się na zdjęcie- widzi się na pierwszy rzut oka normalnego człowieka.W sumie wychodzi na to, że jego żona miała szczęście, że zostawił ją z dzieckiem. Ta dziewczyna już tego szczęścia nie miała.

Na tym forum opisów toksyków było mnóstwo- warto zobaczyć, na czym polega niebezpieczeństwo bycia w takim związku.

[201605131805]

Maybetoday, a zachowania antyspołeczne przed 15. rokiem życia (nawykowe kłamstwo, wcześnie podejmowane zachowania seksualne o charakterze agresywnym, nadużywanie alkoholu, kradzieże) były? To jedno z głównych kryteriów.

[kisielova]

taaa... szkoda, że nie inteligientny.

[201607040946]

Napisane przez kisielova

taaa... szkoda, że nie inteligientny.

Intelidżentny o, przepraszam, intelidżętny.

[201803090921]

Napisane przez kaguya

Intelidżentny o, przepraszam, intelidżętny.

Najgorzej, że tym zwierzaką dokuczał, cholerka. Bo reszta to wypisz-wymaluj ja

[zakonna]

sziket, jesteś intligętna i nie lubisz dziecią jesteś psychopatom.

[kcia161991]

Napisane przez maybetoday

Witajcie.
Mój partner wrócił dziś z pracy i powiedział mi, że gdzieś na necie przeczytał opis psychopaty i stwierdził, że posiada niemal wszystkie opisane cechy.
Musze się zgodzić, że:
-lubi mówić o sobie i przedstawiać siebie w pozytywnym świetle
-kłamie gdy musi
-bardzo łatwo nawiązuje kontakty
-nie jest w żaden sposób przywiązany do rodziny tzw. jedzie do nich co tydzień bo musi.
-nie odczuwa empatii np: gdy jego bratu zdechł pies to on w ogóle nie rozumiał dlaczego jego brat był w depresjii z tego powodu.
-w dzieciństwie dokuczał zwierzaką (nie znęcał się nad nimi, żadna przemoc nie miała miejsca). Teraz mamy zwierzęta również i żadnej krzywdy im nie robi
-pracował jako sprzedawca (pozyskiwanie klientów) i w tym artykule było napisane, że w tej dziedzinie można spotkać psychopatów. Obecnie ma wysokie stanowisko
-jest inteligętny

Nie wiem pojęcie psychopata kojarzy się bardzo negatywnie a mój partner w moim odczuciu to dobry człowiek. Więc czy pomimo bycia psychopatą (mając pewne cechy) można być dobrym człowiekiem? Zachęcam do ogólnej dyskusjii.
Bardzo mnie ten temat nurtuje.

Akurat wymienione przez Ciebie cechy partnera praktycznie nie świadczą o osobowości dysocjacyjnej czyli byciu "psychopatą" Psychopata przede wszystkim posiada trzy deficyty:
- deficyt norm społecznych
- deficyt lęku
- deficyt relacji z ludźmi

A także:
Chłód emocjonalny i deficyt lub brak uczuciowości wyższej, konfliktowość,tendencje do manipulowania innymi, granie na najwyższych uczuciach, zdolności aktorskie i mitomania,
czerpanie satysfakcji z krzywdzenia innych, problemy z kontrolą sfery emocjonalno-popędowej, niski próg wyzwalania agresji, brak odpowiedzialności, beztroska....

"Elementy wszelkich zaburzeń psychicznych i emocjonalnych mogą w nieszkodliwym stopniu pojawiać się u każdego z nas. Czytając opis osobowościowych charakterystyk psychopaty czytelnik odnieść może wrażenie, że występują one u wielu (albo u wszystkich!) osób z jego otoczenia. Przestrzegam przed zbyt pochopnym diagnozowaniem się nawzajem - określenie "psychopata" od wielu lat jest bardzo modne, zwłaszcza w kręgach ofiar przemocy, i niemal każda niezadowolona żona z przekonaniem twierdzi, że jej mąż jest "totalnym psychopatą" (nader często mąż o żonie opowiada dokładnie to samo). "


P.S zna ktoś jakieś dobre filmy o psychopatach? Bo chyba już wszystkie obejrzałam, a strasznie mnie interesuje ta tematyka

[201607040946]

Nie czytać Wikipedii

[201605300922]

Napisane przez kcia161991

Akurat wymienione przez Ciebie cechy partnera praktycznie nie świadczą o osobowości dysocjacyjnej czyli byciu "psychopatą" Psychopata przede wszystkim posiada trzy deficyty:
- deficyt norm społecznych
- deficyt lęku
- deficyt relacji z ludźmi

A także:
Chłód emocjonalny i deficyt lub brak uczuciowości wyższej, konfliktowość,tendencje do manipulowania innymi, granie na najwyższych uczuciach, zdolności aktorskie i mitomania,
czerpanie satysfakcji z krzywdzenia innych, problemy z kontrolą sfery emocjonalno-popędowej, niski próg wyzwalania agresji, brak odpowiedzialności, beztroska....

"Elementy wszelkich zaburzeń psychicznych i emocjonalnych mogą w nieszkodliwym stopniu pojawiać się u każdego z nas. Czytając opis osobowościowych charakterystyk psychopaty czytelnik odnieść może wrażenie, że występują one u wielu (albo u wszystkich!) osób z jego otoczenia. Przestrzegam przed zbyt pochopnym diagnozowaniem się nawzajem - określenie "psychopata" od wielu lat jest bardzo modne, zwłaszcza w kręgach ofiar przemocy, i niemal każda niezadowolona żona z przekonaniem twierdzi, że jej mąż jest "totalnym psychopatą" (nader często mąż o żonie opowiada dokładnie to samo). "


P.S zna ktoś jakieś dobre filmy o psychopatach? Bo chyba już wszystkie obejrzałam, a strasznie mnie interesuje ta tematyka

Zaginiona dziewczyna, Musimy porozmawiać o Kevinie.

[201607111042]

No właśnie o tych psychopatach to tak za duzo nie wiadomo, spotkalam sie z opinia że wszystkie te teorie to tak naprawde wróżenie z fusów. Sama czytałam swego czasu trochę na ten temat, ale wiele informacji było sprzecznych i dałam spokój.

[Leszy]

Napisane przez cottan

No właśnie o tych psychopatach to tak za duzo nie wiadomo, spotkalam sie z opinia że wszystkie te teorie to tak naprawde wróżenie z fusów. Sama czytałam swego czasu trochę na ten temat, ale wiele informacji było sprzecznych i dałam spokój.

Całkiem sporo wiadomo. Ok. 1% ludzkości to psychopaci, świetni aktorzy, niezdolni do uczuć, wyrachowani (robią to, co będzie najlepsze dla nich), uwielbiają stanowiska pracy, gdzie mają dostęp do władzy.

[netajah]

Napisane przez maybetoday

Witajcie.
Mój partner wrócił dziś z pracy i powiedział mi, że gdzieś na necie przeczytał opis psychopaty i stwierdził, że posiada niemal wszystkie opisane cechy.
Musze się zgodzić, że:
-lubi mówić o sobie i przedstawiać siebie w pozytywnym świetle
-kłamie gdy musi
-bardzo łatwo nawiązuje kontakty
-nie jest w żaden sposób przywiązany do rodziny tzw. jedzie do nich co tydzień bo musi.
-nie odczuwa empatii np: gdy jego bratu zdechł pies to on w ogóle nie rozumiał dlaczego jego brat był w depresjii z tego powodu.
-w dzieciństwie dokuczał zwierzaką (nie znęcał się nad nimi, żadna przemoc nie miała miejsca). Teraz mamy zwierzęta również i żadnej krzywdy im nie robi
-pracował jako sprzedawca (pozyskiwanie klientów) i w tym artykule było napisane, że w tej dziedzinie można spotkać psychopatów. Obecnie ma wysokie stanowisko
-jest inteligętny

Nie wiem pojęcie psychopata kojarzy się bardzo negatywnie a mój partner w moim odczuciu to dobry człowiek. Więc czy pomimo bycia psychopatą (mając pewne cechy) można być dobrym człowiekiem? Zachęcam do ogólnej dyskusjii.
Bardzo mnie ten temat nurtuje.

Bez przesady. Te cechy co wymieniłaś, każdy mógłby przypisać sobie. Spójrz, jak obszerny jest sektor handlu - czy wszyscy sprzedawcy mają zadatki na psychopatów? To że nie okazywał empatii przy tym jak bratu zdechł pies - no cóż, to brat byl przywiązany do psa, nie Twój partner. To że jest inteligentny no litości, to żaden powód.

Poczytaj o tym w specjalistycznej literaturze, a nie wyciagasz wnioski z zasłyszanych przez niego materiałów. Sam o sobie mówi pozytywnie a przy tym uważa się ze jest psychopatą - dziwne.

BTW, kto nie przedstawia siebie raczej w pozytywnym świetle?

[201607111042]

Napisane przez Leszy

Całkiem sporo wiadomo. Ok. 1% ludzkości to psychopaci, świetni aktorzy, niezdolni do uczuć, wyrachowani (robią to, co będzie najlepsze dla nich), uwielbiają stanowiska pracy, gdzie mają dostęp do władzy.

Nie wiem, nie jestem psychologiem, niemniej od pani psycholog coś takiego usłyszałam. A nawet, że cała psychologia to jest takie właśnie wróżenie z fusów.

I tak na logikę - zbadane zostało 30% ludzkiego mózgu, więc... (no chyba że też nie jestem na bieżąco).

[zlotniczanka]

nie wiem, czy to psychopatia, czy ona istnieje itp. Ja miałam do czynienia z osobnikiem wysoce dysfunkcyjnym. Nawet do dziś, choć miałam bardzo wiele naocznych dowodów na jego destrukcyjną działalność nie wiem, jak to ugryźć i czemu on taki jest, ale ja mam skłonności do nadmiernej analizy.
Z tego wszystkiego moim zdaniem warto zapamiętać jedno - są wśród nas ludzie, którzy w przeciwieństwie do jakiś 96% innych nie mają skrupułów, by krzywdzić i postępować źle z założenia. I gdy spotykamy kogoś takiego, to należy wziąć pod uwagę, że mobbingujący nas szef, toksyczny partner lub wredna i apodyktyczna ciotka (choć ponoć kobiet jest dużo mniej) może tak właśnie patrzeć na świat i nie mieć za grosz empatii. Takich ludzi należy po prostu unikać.
Ja od siebie dodam, że "psychopatę" można poznać po owocach jego życia. To często osoba uważana za zdolną, lubianą, ale wiecznie mająca problemy w pracy, zwalniania z niejasnych powodów, z milionem nieudanych związków, dziwnie zakończonymi przyjaźniami, niejasnymi sprawami itp. Przed kimś takim naprawdę należy wiać.

[HanLook]

Psychopata nie jest w stanie kochać, nie jest w stanie kontrolować swoich impulsów. Prędzej czy później przekracza prawo, normy moralne. To nie jest zwykłe kłamanie, lub słaby związek z rodziną. Taka osoba zupełnie nie odczuwa miłości, przywiązania. Partnerów traktuje czysto instrumentalnie- żeby zaspokoić swoje potrzeby.
Myślę, że cechy, które wymieniłaś, to za mało, aby powiedzieć o kimś, że jest psychopatą.
Zastanawiający jest za to fakt, że sam chłopak o tym tak powiedział. Czy był z tej diagnozy zadowolony? Przeraził się?

[paulinika]

-w dzieciństwie dokuczał zwierzaką (nie znęcał się nad nimi, żadna przemoc nie miała miejsca). Teraz mamy zwierzęta również i żadnej krzywdy im nie robi

Oprocz tego co zacytowalam wychodzi na to ze jestem psychopatka

[201607040946]

Napisane przez HanLook

Psychopata nie jest w stanie kochać, nie jest w stanie kontrolować swoich impulsów. Prędzej czy później przekracza prawo, normy moralne. To nie jest zwykłe kłamanie, lub słaby związek z rodziną. Taka osoba zupełnie nie odczuwa miłości, przywiązania. Partnerów traktuje czysto instrumentalnie- żeby zaspokoić swoje potrzeby.
Myślę, że cechy, które wymieniłaś, to za mało, aby powiedzieć o kimś, że jest psychopatą.
Zastanawiający jest za to fakt, że sam chłopak o tym tak powiedział. Czy był z tej diagnozy zadowolony? Przeraził się?

Podejrzewam, że był zadowolony. to ostatnio modne. Diagnoza przez internet.