|
Notka |
|
Ginekologia Miejsce, w którym rozmawiamy o ginekologii. Tutaj znajdziesz pytania i odpowiedzi związane ze zdrowiem intymnym kobiety. Rozmawiamy np. o antykoncepcji. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 13
|
poronienie w 9 tyg, co dalej???
Witam,
Jestem tu nowa. Być może nie powinnam zakładać nowego wątku, bo taki już jet - nie wiem. Szukałam, może za mało dokładnie... Jednak chciałabym się wygadać, doradzić, poznać Wasze opinie, może znaleść odpowiedź na pytanie co dalej? Straciłam swojego Aniłka w 9 tyg. Nie była to ciąża do końca planowana, ale bardzo cieszyliśmy się z Narzyczonym, że będziemy mieć Maleństwo ![]() ![]() Rodzice na początki niezadowoleni, później zaakceptowali sytuacje. W końcu jesteśmy dorości, ja 25 lat, Narzeczony 30 lat, mamy prace... Tragedia zaczęła się na początku 8 tyg. Do tego momentu czułam się świetnie, żadnych mdłości, tylko zmęczenie, apetyt i zachcianki ![]() ![]() Była sobota rano, kochaliśmy się, potem zauważyłam plamkę krwi na bieliźnie. Przerażenie, tel do gin, kazał leżeć. W niedziele pojawiło się reguralne plamienie ( ciemna wydzielina), więc pojechaliśmy na pigotowie, tam dostałam duphaston 2 razy dziennie. W poniedziałek poszłam do swojego gin, zwiększył dawke na 3 razy dziennie, powiedział, że jest mały krwiaczek, że mam odpoczywać i przyjść za tyg. Niestety w czwartek znowu się pojawiłam, bo plamienie sie zwiększyło. Powiedział, że pęcherzyk ma niereguralny kształt i nie ma echa płodu. Kazał zrobić betahcg i przyjść w poniedziałek. Zrobiłam badanie w odstępie 48 h, pierwszy wynik 10462 za 48 h 30560, czyli bardzo wzrosło, więc uspokoiłam się, bo plamienie też ustało. Niestety w pon gin potwierdził diagnoze, nie ma echa płodu i dał skierowanie do szpitala. Tam kolejne usg i zabieg łyżeczkowania. Teraz jestem w domu i zadaje sopbie pytanie dlaczego?? Co zrobiłam źle, dlaczego nasz Kubuś umarł?? Badałam się na toksoplazmoze, różyczke, cytomegalie - wyniki ok. Przed ciąża leczyłam się na chlamidie i rok walczyłam z grzybicą i zapaleniami pęcherza. Może to to?? Doadam, że na grzybice i chlamidie leczylismy się oboje z Nazeczonym, bo wiem, że partner też musi..... Jakie badania powinnam teraz zrobić??? Wyniki badania histopatologicznego za 3 tyg i wtedy mam wizyte. Teraz, we wtorek był zabieg, czuje się fizycznie ok. Krwawie jak przy miesiączce. Psychicznie różnie, raz dobrze raz źle. Narzeczonego mam cudownego. Był ze mna cały czas, wspiera mnie i trwa ze mną...Pocesza, chociaż sam cierpi.... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 197
|
Dot.: poronienie w 9 tyg, co dalej???
Bardzo szkoda
![]() ![]()
__________________
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: z domu
Wiadomości: 1 004
|
Dot.: poronienie w 9 tyg, co dalej???
Kochana, to nie Twoja wina. Z tego co wiem to bardzo często się zdarza że przy pierwszej ciąży dzieciątko umiera.Czasem kobiety nawet nie wiedzą, że poroniły. Nie załamuj się, odczekasz jakiś czas i z pewnością będziecie mieli jeszcze gromadkę dzieci. Na pewno nie zapomnisz o swoim Aniołku, ale musisz się pogodzić ze stratą, bo na pewno poczucie winy czy zastanawianie się nad przyczyną nic nie da.
__________________
Nigdzie nie jesteśmy bardziej samotni, niż leżąc w łóżku, z naszymi tajemnicami i wewnętrznym głosem, którym żegnamy lub przeklinamy mijający dzień. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 5
|
Dot.: poronienie w 9 tyg, co dalej???
Bardzo przykro czytać mi takie posty
![]() Fakt, że chorowałaś na chlamydię może mieć jednak jakieś znaczenie, ponieważ poronienie może wystąpić także na skutek infekcji pochwowo-szyjkowych.. Jednakże, skoro jesteś wyleczona, być może nie miało to żadnego wpływu. Teraz najważniejszy jest wypoczynek, bardzo dobrze, że partner Cię wspiera, to jest niezwykle istotne i na pewno pomoże Ci dojść do siebie nieco szybciej. Nie powinnaś się zamartwiać, a już szczególnie obwiniać, bo to naprawdę nie jest zależne od nas! Porozmawiaj z lekarzem, on też powinien rozwiać wszystkie Twoje wątpliwości. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Warszawa i okolice
Wiadomości: 2 185
|
Dot.: poronienie w 9 tyg, co dalej???
To bolączka kobiet XXI wieku, które o ciąży mogą wiedzieć dosłownie kilka dni po zapłodnieniu. Jeszcze 30 lat temu poronienie w pierwszym trymestrze uznawano za coś smutnego, ale normalnego. Mało tego, kobiety często nie miały pojęcia (!), że poroniły, myślały że to zwykłe plamienie (szczególnie w początkowej fazie). O ciąży nie mówiło się przynajmniej do czwartego miesiąca. I najważniejsze:
Jeśli poronienie występuje w pierwszym trymestrze, z reguły nie ma to wiele wspólnego z działaniem matki, a jest następstwem poważnych zmian płodu, które uniemożliwiłby mu normalne, samodzielne funkcjonowanie. Jak to określił pewien doświadczony ginekolog-położnik: tu nie chodzi o niepełnosprawność, nie ma ludzi, którzy żyją z takimi wadami. Jest mi bardzo, bardzo przykro z powodu Waszej straty. Pamiętaj jednak, że na 99,99% nie przyczyniliście się do tego, co się stało a poronienie było nieuchronne.
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 106
|
Dot.: poronienie w 9 tyg, co dalej???
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 24
|
Dot.: poronienie w 9 tyg, co dalej???
Bardzo mi przykro z powodu Twojej straty wiem co czujesz spotkało mnie to samo w sierpniu 2010r był to 6tc w ciąży byłam dosłownie 5dni od 1 wizyty potwierdzającej ciąze a zabiegiem .Może to wydać się dziwne ale na wizycie u gin i usg nie było widać zarodka ale jak to powiedział lekarz mam się czuć jak kobieta w ciąży wtedy już czułam że jest coś nie tak .To co przeżyłam to istny horror po wyniku histopatologicznym który nic nie mówił zaczęła sie moja bieganina po lekarzach od jednego do drugiego badania i nic po prostu tak sie stało i czasu nie cofne trzeba sie starac,musiało minąć sporo czasu ostatnim lekarzem w mojej miejscowości był ordynator oddziału i powiedział że jeśli w ciągu 2 miesięcy nie zajdę zaczniemy badać mojego faceta .Ale się mu upiekło
![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 13
|
Dot.: poronienie w 9 tyg, co dalej???
Dziekuje Wam bardzo, szczególnie Tobie 'Kene26'
![]() ---------- Dopisano o 18:47 ---------- Poprzedni post napisano o 18:43 ---------- Kene, zapomniałam o najważniejszym....Gratulu je Maleństwa pod serduszkiem ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 24
|
Dot.: poronienie w 9 tyg, co dalej???
Jeśli chodzi o badania to nie było tego zbyt wiele toxoplazmoza cmv tsh morfologie i ogólne badania moczu to zleciła mi pani doktor do której chodziłam przed ciążą bo gdy zrobiłam test i chciałam umówić się na wizyte to nie odbierała moich telefonów więc lekarz który stwierdził ciąże był na nfz ale okazał się w porządku bo gdy poszłam z plamieniami od razu dał mi skierowanie do szpitala tylko później jak dawał mi dokumenty do podpisania do zabiegu nie patrzył mi w oczy ja to wogóle miałam takie przeboje w tym szpitalu że masakra.Z wynikiem histopatologicznym też poszłam do niego ale jak mi powiedział że nic nie wynika ze 3 miesiące i mogę sie strać i dowidzenia to sie wkurzyłam i znowu wróciłam do pani doktor i tak przez pół roku do niej chodziłam bo to zauważyła torbiel ona musiała mnie bardzo lubić albo moje pieniądze bywało tak że byłam u niej co 2tyg. A później powiedziała żebym do niej przyszła jak będe w 8tc ale sie wkurzyłam.U następnego miałam wymaz z pochwy i też nic potem było jeszcze 2 ale nie było żadnych badań .Aż w koncu trafiłam do lekarza którego zostawiam sobie na koniec pooglądał moje wyniki i powiedział że straciłam tyle czasu i kasy oczywiście bo powinnam się starać po 2 miesiącach od zabiegu .No ale cóź czasu nie cofnę w sumie to ja sobie chciałam robić badania wszystkie jakie znalazłam w necie ale jak mi wszyscy tłumaczyli nie ma sensu ponieważ poroniłam tylko raz a to się często zdarza i widocznie tak miało być .Trzymaj się i zobaczysz będzie dobrze już nie długo też zaciążysz tylko niewpadaj w taką paranoje jak ja wszystko będzie dobrze pozdrawiam
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 13
|
Dot.: poronienie w 9 tyg, co dalej???
Nie wiem czy uda mi się kiedykolwiek osiągnąć spokój.....Nie mogę spać, zatyka mnie w piersiach, płacze.....Mój kochany mnie pociesza, ale wiem że w końcu i jemu zabraknie sił. Są momenty, że zachowuje się normalnie, śmieje się, planuje nasz ślub, nawet byłam na zakupach... i co z tego, zobaczyłam pary z dziećmi, kobiety w ciązy i się rozpłakałam
![]() 1. Morfologia krwi 2. Badanie ogólne moczu i na posiew 3. Cytologia 4. Test PH pochwy > niż 4,5 stan zapalny, wykrcie barterii beztlenowych 5. Badania autoimmunologiczne przeciwciała atyfosfolipidowe tzn. antykoagulant tocznia lub/i przeciwciała antykardiolipinowe IgG i/lub IgM 6. 4. Badania w kierunku trombofilii wrodzonej 7. Badania hormonalne ( progesteron, tarczyca ) 8. Badania antyinfekcyjne · różyczka · toksoplazmoza · cytomegalowirus <te juz mam zrobione> wyniki OK · opryszczka · parvovirus B19 · listerioza · zakażenia dróg rodnych · Gardnerella vaginalis · Enterococcus faecalis · Escherichia coli · Streptococcus agalactiae · Chlamydia trachomatis · Ureaplasma urealyticum · Neisseria gonorrhoeae · Mycoplasma hominis · Trichomonas vaginalis · Candida 9. Badania kariotypu oboje plus badanie nasienia przez partnera Mam nadzieje, że lekarz powie gdzie moge wykonać te badania. Licze się z tym że będzie trzeba prywatnie......Trudno. Może jak to zrobie znajde spokój? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 193
|
Dot.: poronienie w 9 tyg, co dalej???
Nie wiem jak Cię pocieszyć , mówienie , że będzie dobrze zapewne nic nie pomaga... ja osobiście wierzę , że taka była wola "nieba" pomyśl sobie , że może to dzieciątko miało mieć jakąś nieuleczlną chorobę i ON stwierdził , że nie poradzisz sobie z tym tak jak ze stratą na początku ... kiedyś podchodziłam bardzo emocjonalnie do śmierci, aborcji itd dziś wiem , że takie rzeczy się zdarzają a słowa nie dają żadnego pocieszenia, ale staram się żyć dalej i przyjmuje postawę , że tak musiało być bo taka była wola tego na górze, idź do kościoła ale gdzieś daleko od domu gdzie nikt Cię nie zna , polecam osobiście dominikanów- wspaniali ludzie- i wygadaj się - jestem wierząca ale nie lubie kościołów stąd też dominikanie oni na prawdę potrafią słuchać!!! niestety musisz się trzymać , podnieść głowę i żyć dalej , nie zapominać ale iść dalej i starać się kolejnego bobasa
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 24
|
Dot.: poronienie w 9 tyg, co dalej???
Natalio!!!odbierz wynik badania histopatologicznego idź na wizytę kontrolną może po wyniku coś będzie wiadomo i zapytaj swojego lekarza co mysli o twoim wyniku .Wiem że chcesz wiedzieć dlaczego i cię to męczy jeżeli chcesz znaleźć przyczynę to może zacznij od tych podstawowych bo czasami doszukiwanie sie nie wiadomo czego nie ma sensu będzie ci coraz gorzej się otrząsnąć .Wiem że możesz sobie teraz myśleć że dobrze mi mówić bo ja znów jestem w ciąży ale przechodziłam przez to samo i gdyby nie moja rodzina to ja bym porobiła wszystko co było możliwe do znalezienia w internecie ale po co chociaż ja mam różne schizy do dziś nawet teraz coś sobie ubzdurałam i dobrze że mam wizyte bo coś mi nie pasuje .Poczekaj do wizyty i zobaczysz co powie lekarz trzyma kciuki
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 46
|
![]()
Może brzydko to zabrzmi ale cieszę się że tu trafiłam. Wiem że nie jestem w tych trudnych chwilach sama. Moje pytanie zacznę od mojej historii, może ktoś przeszedł dokładnie to samo.
Od początku tego roku myślałam o ciąży lecz robiłam wszystko by się do tego przygotować. Stomatolog, zrobiłam wszystkie ząbki. Zdrowe jedzenie, wysypianie, kwas foliowy już od marca (jak mój lekarz mówił "jeszcze nikomu nie zaszkodził" ![]() Czerwiec, piękny letni dzień, wizyta u lekarza. Dowiedziałam się że to najlepszy czas na ciąże. Wszystkie badania w normie, okaz zdrowia i brak przeciwwskazań do podjęcia starań. W pierwszym cyklu zaszłam w ciążę. Jak tylko spóźnił mi się okres wiedziałam że się udało. Byłam taka szczęśliwa. Poszłam na badanie bety tak tylko dla potwierdzenia dla lekarza. Tego samego dnia wiedziałam że to już 5tydzień ![]() Co prawda przeszłam kilka stresów z rodzicami, ale to sporadyczne 2-3 wysokoki. Już w 7tyg dostałam się na usg. Dowiedziałam się że moje dzieciątko jest bardzo malutkie, prawdopodobnie opóźnione o 2tyg ale być może później się zagnieździło jajeczko i to dlatego. Nie budziło to moich większych zastrzeżeń. Po kolejnym miesiącu kontroli okazało się że moje dziecko przez miesiąc czasu nic nie urosło. W ogóle się nie rozwijało! Lecz jajo rosło! Kiedy dowiedziałam się od lekarza że NIC Z TEJ CIĄŻY NIE BĘDZIE myślałam że to koszmar i zaraz się obudze. Niestety to była rzeczywistość ![]() Szpital pamiętam dokładnie. To najgorszy czas jaki przeżyłam. Niby fizycznie nie bolało mnie nic, nie bolał mnie brzuch, nie krwawiłam ani wcześniej ani w szpitalu, nie plamiłam... Nie mogłam tego zrozumieć że tak się stało ![]() ![]() Ostatnio wpadło mi do głowy to że mój mąż brał 2lata temu sterydy ("DC") podobno brał blokade i przez to powinno być wporządku i sam powinien produkować testosteron i uważa że to nie przez to. Nie przyjmuje do wiadomości tłumaczenia CZASEM TAK SIĘ ZDARZA lub NATURA CZASEM TAK ROBI. Nie chce obwiniać mojego męża ale chce wiedzieć dlaczego się tak stało. Nie mogę się z tym pogodzić ;( |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 11
|
Dot.: poronienie w 9 tyg, co dalej???
Cześć gusia_92
Moja historia jest troszkę inna ale finał ten sam. Szpital i łyżeczkowanie. Przyczyn może być wiele. Najprawdopodobniej gdzieś powstał błąd podczas podziału co zahamowało rozwój zarodka. Z jakiego powodu doszło do błędu możesz się dowiedzieć z badań histo. Ale nawet one mogą nie dać odpowiedzi. Możesz zrobić jeszcze dodatkowe badania, z tym że i one mogą nie dać odpowiedzi. Najlepszym rozwiązaniem będzie się nie zadręczać. Odczekać te kilka miesięcy które lekarz kazał i nie zwlekać z kolejną próbą. Z czasem przestanie tak "boleć". |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 44
|
Dot.: poronienie w 9 tyg, co dalej???
Hej Kochane!! Dziewczyn z taką historią jest naprawdę wiele. Moja jest może inna może z lepszym finałem, ale mnie boli tak samo. Otóż po wielu latach braku ciąży udało się odkryć przyczynę przeszłam zabieg i zaszłam w ciążę. Moje szczęście się podwoiło jak dowiedziałam się, że to bliźniaki
![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#16 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 5
|
Dot.: poronienie w 9 tyg, co dalej???
witam tez poronilam w 9 tyg ciazy. Czulam sie dobrze, brzuch mnie nie boal , nie krwawilam ani nic. Po prostu plod dziecka nie rozijal sie tak jak trzeba. Milam zabieg lyzeczkowania. I chcialam sie dowiedzic ,kiedy mozna sie ponownie strac o malenstwo. Mialam juz dwie miesiaczki. Kazdy lekarz mowi co innego ze 3 miesiace- pol roku a nawet rok?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 46
|
Dot.: poronienie w 9 tyg, co dalej???
Lepiej jak najszybciej. Ja miałam tak samo...
Lekarz kazał odczekać rok. Tak zrobiliśmy. Teraz jest już rok samych starań i jesteśmy bez dziecka i nadzieii... Nie popełniaj tego samego błędu. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:21.