![]() |
#1 |
Mimi94
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 45
|
Rodzina chłopaka...
Zaczne wprost nie lubie rodziny mojego chlopaka, a dokladniej jego rodziców. Jestesmy razem juz 3,5 roku, a ja dalej nie moge sie do nich przyzwyczaić. Oni za mna raczej też nie przepadaja... z tego co mowil moj chlopak jego mama sie do mnie "wstydzi zadzwonic" i wogole jakoś dziwnie mnie traktuje, malo ze mna rozmawia kiedy jestem u niego. O jego ojcu nie wspomne bo szkoda gadac... uwaza mnie za dziwna bo z nim wogole nie gadam. Uwazam ze nie mam o czym. NIe lubie jezdzic do jego domu poniewaz tam panuje dziwna atmosfera. Moj chlopak nie przepada za swoimi rodzicami, ma żal do nich. Ja nie wiem wogole czemu po tym wszystkim chce jeszcze tam jezdzic... Dzisiaj poklocilismy sie wlasnie o to że nie chce jechac z nim do jego rodzicow na wielkanoc (mieszkamy razem daleko) Powiedzialam ze chce spedzic te swieta z moimi rodzicami że teraz kiedy ich rzadko widuje chcialabym pobyc w moim domu. NIe uwierzyl mi bo domyslil sie ze cos jest nie tak. W koncu. Bo od poczatku bylo "cos nie tak". NIe wiem. Nie ciesza sie ze ich syn ma dziewczyne? BYlismy ostatnio na weselu. Wiadomo troszeczke alkoholu i jego mama zaczela sie chwalic jaka to ma "synowa" , no wiadomo ze to bylo na pokaz, bo przeciez jakby mnie lubila to wogole inaczej by sie do mnie odnosila .
Wogole dziwne jest to troche bo moi rodzice a zupelnie inni. Niedawno wymienili sie z moim chlopakiem numerami telefonow. Moja mama co zadzwoni to ciagle sie o niego pyta, nawet dzwoni do niego porozmawiac. Jak mieszkał jakis czas u mnie w domu czesto przychodzila do nas do pokoju pogadac. Codziennie jedlismy razem z nimi kolacje, w weekendy jakaś flaszeczka, bylo poprostu na luzie. Kiedys przyznal mi sie nawet ze chcialby miec takich rodzicow jak ja. Nie wiem czy zachowuje sie jak egoistka, ale nie wiem jak z nim teraz o tym delikatnie porozmawiac ze nie che jezdzic tam no i juz. Pamietam Boze Narodzenie... przeciez to wogole nie byly swieta... siedzialam tam za stolem i ciagle myslalam jak tam u mnie w domu. Dobrze ze blisko niego mieszka moja najlepsza przyjaciolka, bo to u niej spedzalam wiekszosc czasu i lepiej sie czulam. Powiedzialam sobie nigdy wiecej. Ukrywalam to przed nim ale chce w koncu powiedziec mu prawde. NIe wiem czy nas zwiazek przez to nie ucierpi. Nie wiem czy mu to wyznac, czy wszystko wygadac tak jak tu... To jest dość trudna sytuacja bo chcac nie chcac w przyszosci to bedzie moja rodzina, ale juz teraz wiem ze nie bede ich traktowac jak rodzine |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
|
Dot.: Rodzina chłopaka...
To są obcy ludzie dla Ciebie, łączy Was jedynie ich syn. Mieszkacie dość daleko więc skoro nie czujesz się tam swobodnie to jedź tam tylko wtedy, gdy to jest konieczne, czyli z okazji świąt itp. Nie odwracałabym się jednak od nich całkowicie bo Twój facet będzie między młotem a kowadłem, skonfliktowany pomiędzy najważniejszymi dla niego ludźmi. Macie inne zwyczaje, inny sposób spędzania czasu, a poza tym nie jest powiedziane, że musimy się lubić ze wszystkimi ludźmi. Staraj się ich po prostu tolerować, być miła i nie uprzedzać się także do nich na zapas, bo jak na razie to nic złego nie robią, są po prostu nie w Twoim guście.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 5 329
|
Dot.: Rodzina chłopaka...
Cytat:
![]() ![]() Też wolę jeździć do swojego domu, ale czasami muszę też do teściów i jakoś żyję ![]()
__________________
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 | |
sissy that walk
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 668
|
Dot.: Rodzina chłopaka...
Tu z obu stron kontakt jest dziwny - oni są nie tacy według Ciebie, Ty jesteś nie taka według nich, i trudno Wam się dziwic, bo sie w sumie nie znacie
![]() ![]() Wydaje mi się, że powinnaś pogadać z chłopakiem i ustalić, że święta spędzacie osobno, bo widocznie na kompromisy w tej kwestii nie jesteście gotowi. No i powinnaś zastanowić się, czy chcesz mieć kontakt z jego rodzicami, czy olewasz temat zupełnie i nie włączasz się w to.
__________________
Cytat:
Edytowane przez mary_poppins Czas edycji: 2014-02-08 o 05:31 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 4 265
|
Dot.: Rodzina chłopaka...
Cytat:
Poza tym mam wrażenie, że autorka sama nie wie, czego chce. Z jednej strony narzeka na zbyt mały kontakt z rodziną chłopaka, a z drugiej strony, gdy tylko ma możliwość lepiej ich poznać, to ucieka do koleżanki. Nie każdy jest super otwarty, ludzie są różni. Dla mnie zbyt bliskie i częste kontakty z rodziną chłopaka byłyby uciążliwe. Jeśli czujesz, że się nie dogadacie, to zwyczajnie tam nie jeździj, ale wydaje mi się, że dorosły człowiek powinien umieć wypracować sobie przynajmniej poprawne stosunki z rodziną partnera. Mówię tu o sytuacji, gdy nie dochodzi do żadnego obrażania itp. Skreślanie kogoś tylko dlatego, że nie traktuje dziewczyny syna (jednak cały czas tylko dziewczyny), jak własnej córki czy też najlepszej przyjaciółki), to moim zdaniem lekka porażka. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa i okolice
Wiadomości: 3 964
|
Dot.: Rodzina chłopaka...
Jak dla mnie to troche przesadzasz. Wg mnie bardziej dziwne jest to, że Twoja mama dzwoni do Twojego faceta pogadac, czy ze jak jest u Was na weekend robicie razem flaszke (czy tam Twój facet z Twoim tata
![]()
__________________
I like my money right where I can see it .. hanging in my closet ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 341
|
Dot.: Rodzina chłopaka...
Zgadzam się z mary_poppins, wydaję mi się, że przyjmujesz postawę roszczeniową, sama nie starasz się poprawić z nimi kontaktu, ale z drugiej strony, masz do nich żal, że macie słabe relacje. Z tym wyjściem do koleżanki też uważam, że przesadziłaś. Co innego odwiedzić ją, a co innego spędzić u niej większość czasu.
Niektórzy ludzie nigdy nie będą otwarci, wylewni, tacy są i należy to akceptować. Jeśli Ci u nich źle, to ogranicz wizyty, ale nie rezygnuj z nich tylko dlatego, że nie dzwonią do Ciebie i nie pijecie razem flaszki. Nie obrażają Cię, goszczą, spróbuj to uszanować. ---------- Dopisano o 13:05 ---------- Poprzedni post napisano o 13:02 ---------- Może chciała być miła, pokazać Ci, że jest dumna, iż jej syn ma taką dziewczynę. Niektórym ludziom, pewne rzeczy łatwiej przechodzą przez gardło po alkoholu, kwestia charakteru, |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#8 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 742
|
Dot.: Rodzina chłopaka...
Myślę, że czasami warto dać coś od siebie a i sami dostaniemy. Może wyciągnij rękę - dobre relacje z teściami to fajna sprawa. No chyba, że tego nie chcesz to się nie zmuszaj i zostaw sprawę tak jak jest, jeździj tam tylko jak potrzeba. Może teściowie inaczej nie potrafią, ale kiedy Ty do nich jedziesz, siedzisz jak na szpilkach, nie odzywasz się i uciekasz od nich z domu jak tylko nadarzy się okazja to też dobrze nie wygląda. Mam wrażenie, że sama utrzymujesz dystans.
Ja sobie nie wyobrażam, że po wejściu do mojego TŻta nie pójdę się przywitać z jego mamą i chwilę porozmawiać, często idę do niej do pokoju pogadać jak TŻ ogląda mecz, ona nie musi mnie zapraszać na rozmowy - sama idę. Nie zawsze się zgadzamy i mamy takie samo zdanie, ale to nieważne. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 2 792
|
Dot.: Rodzina chłopaka...
Może sama zadzwoń do jego mamy i z nią pogadaj, skoro Ci na tym zależy? I np. zacznij dzwonić raz na jakiś czas właśnie, aby tak sobie porozmawwiać?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 367
|
Dot.: Rodzina chłopaka...
Tzn wiesz myślę, że ich dziwność potęgowana jest przez twoją dziwność. Mogą być jacyś nie teges, ale w zasadzie to ty zachowujesz się jak jakiś dzikus, jak 10 letnie dziecko. Siedzenie u kumpeli, ukrywanie się no wtf
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
|
Dot.: Rodzina chłopaka...
O co? O coś naprawdę poważnego?
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 742
|
Dot.: Rodzina chłopaka...
A jeżeli brakuje Ci wypicia tzw. flaszeczki. Kup następnym razem jakieś wino i zaproponuje teściowej wieczorem lampkę i pogaduchy. Wiem, że alkohol nie jest dobrym wyjściem na wszystko, ale często pomaga przełamywać lody.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Mimi94
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 45
|
Dot.: Rodzina chłopaka...
Tak, jego rodzice zawsze faworyzowali jego mlodszego brata, on byl wychowany przez dziadkow. Traktuja go inaczej nie wiadomo z jakiego powodu. Pozatym jego ojciec pije i go nienawidzi
Edytowane przez mimi_16 Czas edycji: 2014-02-08 o 13:33 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 114
|
Dot.: Rodzina chłopaka...
A ja rodziców swojego chlopaka nawet nie znam xd.. Dodam, ze jestesmy razem od 2 lat... Raz widzialam ich przelotem w szpitalu gdy odwiedzili Tz po operacji, akurat tak wyszlo, ze tez w tym samym czasie przyszlam do niego (oni akurat wychodzili)... A u chlopaka w domu bylam raz (10 minut) gdy mielismy jechac razem na dyskoteke i akurat bylam kierowca i po niego przyjechalam (jego rodzice byli wtedy w pracy) to jest dopiero masakra....
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 742
|
Dot.: Rodzina chłopaka...
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 114
|
Dot.: Rodzina chłopaka...
No niestety.... Rozmawialam nie raz, plakalam juz z nerwow bo to jednak dla mnie wazne.. I pierwszy raz jestem w takim zwiazku. Przykre, ale prawdziwe. Jak zawsze o tym rozmawiamy to konczy sie na obietnicach i gadaniu, ze u niego jest inaczej (wydaje mi sie, ze w tej rodzinie takie rzeczy to po zareczynach) ;D Ś mieszne to dla mnie no ale... Tak, spotykamy sie zawsze u mnie.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
|
Dot.: Rodzina chłopaka...
To chociaż się nie dziw, że jego mama nie jest pierwsza do wystawiania flaszki gdy przyjeżdżasz..trochę zrozumienia.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 367
|
Dot.: Rodzina chłopaka...
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 114
|
Dot.: Rodzina chłopaka...
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#20 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 742
|
Dot.: Rodzina chłopaka...
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 114
|
Dot.: Rodzina chłopaka...
No wlasnie ja to wiem, ale on nie... Szczególnie, ze z innymi partnerami nie mialam, takiego problemu. Zawsze jest glupie tlumaczenie, ze u niego jest inaczej. Przez ta cala sytuacje, mimo ze jeszcze nie znam "tesciów" a juz ich ze tak powiem nie lubie. Czuje sie dziwnie, ze nawet nie czuja potrzeby poznania dzieczyny swojego syna. Jest dzien, w ktorym jest mi to obojetne a innego dnia jest mi przykro,dziwnie i czuje zlosc. Sama juz nie wiem czy powinnam byc zla na niego, na nich czy na siebie, ze to wszystko akceptuje mimo iz nie raz z nim rozmawialam na ten temat i nie raz plakalam a on nic z tym nie robi. Najgorzej jest jak ktos mnie pyta czy znam jego rodzine o a ja musze powiedziec, ze nie... Jest mi wstyd z tego powodu....
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 | ||
sissy that walk
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 668
|
Dot.: Rodzina chłopaka...
Cytat:
![]()
__________________
Cytat:
|
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 742
|
Dot.: Rodzina chłopaka...
Cytat:
Odniosłam takie samo wrażenie, że to może jego decyzja, że nie przyprowadza jej do domu. Ja bym chyba czuła, że chłopak nie traktuje mnie poważnie. Ze swoim TŻtem jestem 2,5roku - znam dużą część jego rodziny, chodzę do nich na obiady, święta, imprezy rodzinne i nie wyobrażam sobie żeby było inaczej. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 367
|
Dot.: Rodzina chłopaka...
Akceptować czyli dalej sobie być z nim i tylko od czasu do czasu chlipać. Nie znasz jego rodziców bo on nie chce żebyś znała. Jakby byli serio dziwni albo coś to chociaż raz przez te 2 lata by cię do nich zabrał dla świętego spokoju. A nie pali się do tego tylko cię zbywa jakbyś była głupia jakaś.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 114
|
Dot.: Rodzina chłopaka...
Mysle, ze tak nie jest
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 367
|
Dot.: Rodzina chłopaka...
No wiem, że tak myślisz skoro piszesz o tym jakby to było nie wiem zapomnienie o imieninach. Twoja sprawa.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 114
|
Dot.: Rodzina chłopaka...
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#28 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 742
|
Dot.: Rodzina chłopaka...
Cytat:
Mimo wszystko ja bym zrobiła mu kiedyś niespodziankę, jakby był chory albo rano w urodziny ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 114
|
Dot.: Rodzina chłopaka...
No to wlasnie wydalej mi sie ze oni sa jak twoja babcia
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 742
|
Dot.: Rodzina chłopaka...
Cytat:
![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:20.