![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 28
|
ZDROWE odżywianie dla osób leczących się z BED (kompulsywnych)
Dzień dobry wszystkim!
Na początek dodam, że zdaję sobie sprawę z istnienia działu W krzywym zwierciadle odchudzania, natomiast sądzę, że jest taki etap, kiedy osoby zmagające się długi czas z ED chcą i mogą przejść już do tego "normalnego" świata, mimo pojawiających się wciąż objawów. Moim celem jest stworzenie miejsca dla osób, które są świadome siebie, swojej choroby, korzystają z pomocy psychologicznej i są nie tylko zdecydowane, ale i gotowe jeść zdrowo, mimo pojawiających się napadów. Nie mam zamiaru promować tutaj niezdrowych diet - sama współpracuję z psychodietetykiem - ani anorektycznego myślenia, dlatego wydaje mi się, że wątek nie musi być przenoszony do Krzywego Zwierciadła. Jeśli jednak Administracja zdecyduje inaczej, zrozumiem i liczę, że i tak jakoś się odnajdziemy ![]() Ale co konkretnie proponuję: - wyrzucenie wag, centymetrów krawieckich, innych miarek, bo działają na większość z nas, kompulsywnie jedzących, źle - ubrania pokażą, czy chudniemy; - 5 posiłków i min.1200 kcal dziennie to podstawa. Prawdopodobnie wszyscy mamy rozwalony metabolizm i tylko regularne, zdrowe jedzenie jest w stanie go podkręcić; - po napadzie absolutny zakaz głodowania - pewnie część z nas ma skłonność nie jeść następnego dnia po obżarstwie, by "jakoś wyrównać ilość kalorii", ale to zgubne - właśnie w ten sposób organizm magazynuje zapasy i oczywiście dzień głodówki może prowadzić do kolejnego napadu; - na forum będziemy się chwalić ilością dni bez obżarstwa. Możemy pisać każdego wieczora, że udało nam się jeść cały dzień zdrowo albo każdego kolejnego dnia "To już dwa dni, to już pięć dni, to już dwa tygodnie..." - KAŻDY jeden dzień zasługuje na pochwałę! Nie chwalimy się, że zjedliśmy mało, że były dwa posiłki dziennie i dzięki temu nie objedliśmy się - chcemy jeść zdrowo, a to nie znaczy mało. - akceptujemy się - dla mnie to najtrudniejszy punkt. Szanujemy swoje ciało niezależnie od tego, czy fizycznie nam się podoba - tacy jesteśmy i będziemy mogli to zmienić dopiero w momencie, gdy uznamy fakt, że tak jest i...pogodzimy się z tym. O to myślenie najbardziej będę tutaj walczyć ![]() To podstawowe zasady, którymi proponuję, byśmy się kierowali. Oczywiście jeśli znajdą się aktywni, zainteresowani wątkiem forumowicze, możemy zacząć wprowadzać kolejne, jak pilnowanie indeksu glikemicznego, by nie kusić losu, czy jakieś dotyczące aktywności fizycznej. Na razie jednak nie chcę nikogo zawalać jakimś surowym regulaminem. Dodatkowo wiele czytam o leczeniu osób z BED i czasem może będę Wam podrzucać coś skłaniającego do pracy nad sobą ![]() Jeśli sądzisz i czujesz, że jesteś już na tym etapie, napisz coś o sobie - najlepiej imię, wiek i bardzo krótko o chorobie i terapii, z jakiej korzystamy - nikomu nie chce się czytać elaboratów (dlatego przepraszam za tak długi wstęp) i nie będziemy się tu skupiać na relacjach z rodzicami czy traumach, które nas doprowadziły do momentu, w którym jesteśmy ![]() To przeszłość, a my ruszamy naprzód ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 162
|
Dot.: ZDROWE odżywianie dla osób leczących się z BED (kompulsywnych)
podpisuję się obiema rękami
![]() ![]()
__________________
"Wyleczyć można tylko tego, kto chce być zdrowy" - mój blog: skuteczneodzywianie.pl. Zobacz w jaki sposób udało mi się osiągnąć wymarzoną sylwetkę ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 3 159
|
Dot.: ZDROWE odżywianie dla osób leczących się z BED (kompulsywnych)
Hej, super pomysł, chętnie dołączę i będę tu często zaglądać
![]() U mnie już ponad 3 miesiące bez głodzenia, kompulsów i wymiotów ale wiem, że to może wrócić w każdym momencie dlatego nie mówię sobie, że jestem zdrowa. le za jakiś czas na pewno będę jeśli tylko nadal będę miała takie podejście. Moje postępowanie wygląda tak: - 4 zdrowe posiłki dziennie (około 1500-1700 kcal), - 3 razy w tygodniu trening siłowy - 1 h, 2-3 razy w tygodniu trening kardio 1h, - dużo pozytywnego myślenia, wiary w siebie, - bez żadnego obsesyjnego mierzenia, ważenia tego co jem.
__________________
Znaczenie życia mierzy się nie czasem lecz głębią. Cel--> 60 kg - 15.12.2015 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 28
|
Dot.: ZDROWE odżywianie dla osób leczących się z BED (kompulsywnych)
Wow, jesteś moim bohaterem!
![]() Ja tak naprawdę sobie w tej sferze jeszcze zupełnie nie radzę, kompulsy minimum raz na 3 dni, a najgorszym "osiągnięciem" były 4 dni objadania z rzędu. Ale teraz nie rekompensuje sobie tego głodówkami czy rzyganiem i owszem, tyję, ale wreszcie zrozumiałam, że inaczej nie dojdę ze sobą do ładu. Wiele razy wydawało mi się, że już z czegoś wychodzę, a tylko "przechodziłam" w coś innego i przez ostatnie 4 lata wyglądało to tak: anoreksja -> anoreksja bulimiczna -> bulimia -> kompulsy, więc w krótkim czasie ze skrajnej niedowagi doszłam do otyłości. Jednak wcześniej miałam bardzo nietrafione psychoterapie i dopiero ta, z której korzystam od pół roku, pozytywnie wpływa na moje myślenie o sobie, więc wierzę, że mnie też się uda. Ale chyba inni nie wierzą, bo coś małe zainteresowanie wątkiem niestety ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 7
|
Dot.: ZDROWE odżywianie dla osób leczących się z BED (kompulsywnych)
.
Edytowane przez 201703231517 Czas edycji: 2017-01-17 o 16:17 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 28
|
Dot.: ZDROWE odżywianie dla osób leczących się z BED (kompulsywnych)
Cytat:
Oczywiście, że łatwo mi się mówi, gdy za chwilę sama stoję przy kasie z koszykiem wypchanym słodyczami. Ale to JA je kupuje, JA sobie na to pozwalam, ja tego CHCĘ. Mówię sobie, że oczywiście, że nie chcę, że najchętniej rzuciłabym słodycze na zawsze, a potem przychodzi ten moment i stwierdzam "Jednak chcę, muszę!". Nienawidzę się za to, ale dopóki nie przyznałam, że to ja za to odpowiadam, czułam że jest na świecie jakaś straszna niesprawiedliwość, której nie jestem w stanie zmienić. Przejęcie odpowiedzialności na siebie to pierwszy krok do zmiany ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Zakorzenienie
|
Dot.: ZDROWE odżywianie dla osób leczących się z BED (kompulsywnych)
Moge do was dolaczyc?
![]() Akurat mnie dreczy tylko kompulsywne żarcie, nigdy nie wymiotywalam ![]() ![]() ![]() ![]() Teraz mam motywacje jak nigdy bo w przyszlym roku biore slub, i chciałabym ładnie wyglądać, tak po prostu ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 28
|
Dot.: ZDROWE odżywianie dla osób leczących się z BED (kompulsywnych)
Cytat:
![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: ZDROWE odżywianie dla osób leczących się z BED (kompulsywnych)
Cytat:
![]() ![]() ![]() Teraz nie chodze nigdzie, aczkolwiek o tym mysle ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 7
|
Dot.: ZDROWE odżywianie dla osób leczących się z BED (kompulsywnych)
.
Edytowane przez 201703231517 Czas edycji: 2017-01-17 o 15:43 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 28
|
Dot.: ZDROWE odżywianie dla osób leczących się z BED (kompulsywnych)
Cytat:
Dziewczyny, do Was wszystkich! (Choć jak w wątku pojawi się jakiś Pan, to przepraszam) Pamiętajcie, na świecie jest MASA IDIOTÓW i złych ludzi, a część z nich studiuje psychologię, robi kursy i zostaje psychoterapeutą. Nie oszukujmy się - dla niektórych to łatwa kasa. Ale to nie znaczy, że wszyscy tacy są - choćbyście miały zwiedzić całe miasto w poszukiwaniu idealnego terapeuty, nie warto się poddawać. Wiem, że wszystkie jesteśmy silne i myślimy, że poradzimy sobie same. Fakt, że tylko te super silne osoby wpadają w zaburzenia odżywiania - mamy żal, a nie chcemy krzywdzić innych, więc najłatwiej krzywdzić siebie. Mogłybyśmy ćpać, pić, wpaść w seksoholizm czy co tam jeszcze można, ale wybrałyśmy "najmniejsze zło". Jesteśmy silne, ale to nie wstyd przyznać, że potrzebujemy pomocy. Skoro tu trafiłyście to znaczy, że same sobie nie poradziłyście. Ale na szczęście istnieje zawód, który stworzono, by właśnie takim jak my pomagać. Nie każdy jest w nim dobry, ale gdy trafiłaś na kiepskiego fryzjera, to stwierdzasz, że wszyscy fryzjerzy są źli, czy następnym razem idziesz gdzie indziej? ![]() Edytowane przez unsweet Czas edycji: 2014-05-01 o 09:31 |
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#12 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 28
|
Dot.: ZDROWE odżywianie dla osób leczących się z BED (kompulsywnych)
Dobra, Moje Drogie, cisza tu straszna, wiec muszę zadbać, żeby wątek nie umarł.
U mnie dwa dni bez kompulsów. Co prawda Żabka na dole czynna do 23:00, ale już mi się nie będzie chciało schodzić :P To dla mnie dużo, bo często mam kompuls co drugi dzień. Nie pamiętam jednak czasów, kiedy udało mi się zdrowo jeść (ani nie głodując ani się nie objadając) przez 3 dni z rzędu, wiec jutro znowu ten najgorszy moment... Jeśli to przetrwam, to przetrwam wszystko, tak sobie mówię ![]() A jak u Was? Jeśli wszystko idzie zgodnie z planem, to pora się pochwalić ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 3 159
|
Dot.: ZDROWE odżywianie dla osób leczących się z BED (kompulsywnych)
Dziewczyny polecam Wam książki Beaty Pawlikowskiej (mi też polecił je ktoś tutaj na wizażu) - od tomu pierwszego czyli "W dżungli podświadomości". Tych tomów jest 5, warto przeczytać je wszystkie bo te książki to jest taka cała terapia nad sobą. Sa tam ćwiczenia, wskazówki, porady. Można dowiedzieć się dużo o sobie mądrych rzeczy, których wcześniej się nie zauważało i przede wszystkim zmienić swoje życie. Oczywiście nie trwa to miesiąc czy dwa tylko wymaga sporo czasu i nie jest łatwo wcale bo trzeba się przyznać do wielu rzeczy przed sobą. Ale wartooo! Ja jestem na drugim tomie, nie mam ED od 3 miesięcy, a przeszłam przez anoreksję, anoreksję bulimiczną, kompulsy etc W sumie moje życie przez ostatnie kilka lat to nieustanne głodówki, obżarstwo, wymioty. Może i którejś z Was te książki pomogą, oczywiście nie twierdzę, że po ich przeczytaniu każda z nas stanie się nagle cudownie uzdrowiona, ale pomagają dużo w walce!
__________________
Znaczenie życia mierzy się nie czasem lecz głębią. Cel--> 60 kg - 15.12.2015 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 28
|
Dot.: ZDROWE odżywianie dla osób leczących się z BED (kompulsywnych)
Cytat:
![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 7
|
Dot.: ZDROWE odżywianie dla osób leczących się z BED (kompulsywnych)
.
Edytowane przez 201703231517 Czas edycji: 2017-01-17 o 15:43 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 28
|
Dot.: ZDROWE odżywianie dla osób leczących się z BED (kompulsywnych)
To super
![]() ![]() Mnie też tak książka wchodzi bardzo szybko, ale czytam ją na zmianę z trzema innymi, więc muszę sobie dawkować żeby zachować równowagę :P |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Zakorzenienie
|
Dot.: ZDROWE odżywianie dla osób leczących się z BED (kompulsywnych)
Jestem słaba
![]() ![]() ![]() ![]() a muszę iśc koniecznie bo oprócz konwulsów, stany depresyjne, lękowe, myśli samobójcze... ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 28
|
Dot.: ZDROWE odżywianie dla osób leczących się z BED (kompulsywnych)
Cytat:
![]() Nie jesteś słaba, tylko tak nauczyłaś się załatwiać sprawy, ale wszystkiego można się oduczyć ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 1 186
|
Dot.: ZDROWE odżywianie dla osób leczących się z BED (kompulsywnych)
Cytat:
![]() a co miałybyśmy tutaj w wątku pisać? nasze jadłospisy? pilnować się nawzajem? czy po prostu dzielić ze sobą myślami? bo w sumie ja CHCĘ, ale to nie znaczy, ze zawsze wychodzi ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#20 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 28
|
Dot.: ZDROWE odżywianie dla osób leczących się z BED (kompulsywnych)
Cytat:
Piszcie, co chcecie, ważne żeby z akceptacją dla samej siebie i z wzięciem odpowiedzialności za siebie - żeby wprowadzić trochę optymizmu w te nasze zmagania. Jeśli ktoś akurat jest podminowany bo nie opanował kryzysu, to na pewno znajdzie się ktoś w lepszym nastroju, by go wesprzeć. Najważniejsze jest, byśmy się trzymały zasad, o których pisałam na początku - inaczej wrzucą nas do Krzywego Zwierciadła, bo...cóż, zasłużymy ![]() Mało tu aktywnych osób, a mnie trochę głupio samej codziennie pisać, ale może więc zacznę ![]() Otóż szło nieźle, ale przedwczoraj miałam napad na słodycze i choć zdecydowaną większość wyrzuciłam, to niestety był. Natomiast następnego dnia nie obudziłam się z myślą, że się nienawidzę, tylko wróciłam do swojej diety i dalej przyrządzam 5 zbilansowanych posiłków dziennie ![]() ![]() W tej chwili również chce mi się słodyczy. Ale może jak Wam o tym napiszę, to mi przejdzie. Albo jakoś to zwalczę. Jeśli chodzi o książkę Pawlikowskiej to jakoś jestem w drugiej połowie pierwszego tomu i mam mieszane uczucia. Tzn. może gdybym sięgnęła po nią kilka lat temu byłaby dla mnie odkrywcza, ale tak naprawdę czuję, że czytam coś, co już doskonale wiem, a ona ciągle zwraca się do mnie w drugiej osobie i mówi "Pewnie myślisz, że to...Pewnie nie wiesz, że tamto..." a właśnie, że wiem i się wkurzam :P Ale tak czy siak czyta się ją naprawdę fajnie i fajnie wiedzieć, że ze wszystkiego da się wyjść. Trzymam za wszystkich kciuki ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 3 159
|
Dot.: ZDROWE odżywianie dla osób leczących się z BED (kompulsywnych)
Cytat:
Ale masz ochotę bo brakuje Ci cukru, chcesz coś odreagować czy po prostu z nudów?
__________________
Znaczenie życia mierzy się nie czasem lecz głębią. Cel--> 60 kg - 15.12.2015 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 28
|
Dot.: ZDROWE odżywianie dla osób leczących się z BED (kompulsywnych)
Cytat:
![]() Cukru mi nie brakuje, bo bardzo dbam o IG, żeby mi nie skakał oraz żebym miała odpowiednią ilość energii, zdrowych tłuszczów, węglowodanów złożonych (choć do niedawna jadłam same warzywa i chude twarogi ze strachu przed czymś bardziej wartościowym), bla bla bla, żebym nie była wygłodniała i żeby nic poza moją psychiką nie zmuszało mnie do jedzenia. Pewnie kiedyś po części odreagowywałam, czasem się pocieszałam, karałam, nagradzałam, chciałam zwrócić na siebie uwagę albo jadłam z samotności <- to to najbardziej, ale ogólnie baaardzo długa i skomplikowana historia skojarzeń, które wywoływało we mnie jedzenie/niejedzenie, a których nie byłam świadoma ![]() Ważne, że już wiem, skąd się to pierwotnie wzięło i że to tylko objaw czegoś, co siedzi głębiej i nie zaczynam leczenia od ukrywania objawu, ale od leczenia źródła problemu i dopiero od czasu (względnego) pogodzenia się ze swoją grubością i obżarstwem....dobrze się czuję - tj. od tygodnia ![]() neska002, Ty już sobie tak długo ładnie radzisz! ![]() Wiem, wiem, że milion pytań, ale bardzo Cię podziwiam i jak cokolwiek więcej napiszesz to na pewno nam wszystkim się przyda ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 13
|
Dot.: ZDROWE odżywianie dla osób leczących się z BED (kompulsywnych)
Hej, chciałabym dołączyć. Potrzebuję wsparcia. Tak samo jak Wy mam problemy z BED. Jednak wiem, że jak chcę to potrafię - na przełomie lutego i marca w ciągu miesiąca schudłam 5kg. To mi się udało - wystarczy chcieć i ćwiczyć. "wystarczy" Potrzebuję wsparcia.
jak Wam idzie? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 28
|
Dot.: ZDROWE odżywianie dla osób leczących się z BED (kompulsywnych)
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 13
|
![]()
Tak, chyba jednak głównie schudnięcie - to, że się objadam wywołane jest tym, że ciągle się stresuję - poza zajęciami, licznymi sprawami ale też tym, że w ciągu 3 lat przytyłam około 20 kg i tak ciężko mi się z tym pogodzić, podejmowane kroki nie działały - a z doświadczenia wiem, że jeśli się zaprę to daję radę - i chudnąć, i nie mieć napadów przez ponad miesiąc - chciałabym połączyć schudnięcie z wyleczeniem się...
Wiem, że to będzie trwało długo ale na pewno warto... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 28
|
Dot.: ZDROWE odżywianie dla osób leczących się z BED (kompulsywnych)
Cytat:
Skądś jednak u Ciebie wzięło się to objadanie, tak jak u mnie anoreksja, bulimia i kompulsy. I zdecydowanie nie wzięło się to z tego, że wcześniej coś było nie tak z Twoją figurą, bo uwierz mi, że to za płytki powód. Też na początku myślałam, że anoreksja stąd, że chciałam schudnąć, a jak zaczęło się okazywać, ile bagna za tym wszystkim siedzi, to okazało się, że to nie jest ani trochę proste. Jeśli chcesz zaczynać od chudnięcia to już teraz mogę Ci to powiedzieć: nie uda się. Może i schudniesz, może nauczysz się stuprocentowo kontrolować jedzenie, a ciało będziesz mieć jędrne i wysportowane jak olimpijczyk. Miałam całkiem długi czas, gdzie wszystko było pod taką właśnie kontrolą, ale wiesz co? Nie byłam wtedy ani trochę zdrowa psychicznie i nie załatwiło to sprawy całego mojego stresu. Budziłam się i każdego ranka marzyłam o tym, by umrzeć. Teoretycznie miałam wszystko, do czego dążyłam. Byłam wiecznie napięta choćby taką bzdurą, że wszyscy kojarzą mnie z mojego ciała modelki i teraz nie mogę pozwolić sobie na najmniejsze uchylenie od diety i na dzień bez biegania, bo każdy od razu zauważy, że się zaniedbuję. Możliwe, że w głowie pojawia Ci się myśl: "Ale mnie się uda, ja WIEM, że MOJE problemy to załatwi i ja będę w stanie kontrolować się potem stale, byle bym już miała tę wymarzoną figurę". Nic z tego. Dlatego gorąco Cię zachęcam do zaczęcia od pracy ze swoją psychiką. Uznania, że taką masz figurę, a BED to Twój sposób reagowania na problemy. I tak już jest. Spróbuj pobyć z tą myślą przez trochę i przyzwyczaić się do niej. Wiem, jak to ciężko! Sama niby "zaakceptowałam się", ale nie wyobrażam sobie za żadne skarby wyjść na plażę czy choćby pójść potańczyć w obecnym stanie. Więc nie myślę o tym, tylko koncentruję się na akceptacji siebie. Ale uwierz mi, że przyjdzie czas gdy właśnie dzięki tej akceptacji zaczną znikać napady na jedzenie i wracać prawdziwa kontrola nad sobą. Nie będzie szarpaniny w głowie między częścią, która chce się najeść i częścią, która chce schudnąć. Będzie tylko ta część, która chce być zdrowa. I wtedy ona obiektywnie oceni, że pora schudnąć i nikt nie będzie powstrzymywał jej przed działaniem. I wtedy, jako skutek uboczny zdrowienia psychicznego, schudniesz. Ale możesz też zacząć od chudnięcia, bo to nie jest niemożliwe, choć jestem przekonana, że nie da Ci to długotrwałej satysfakcji. Tylko obawiam się, że z Twoim podejściem, to nie na tym wątku ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 13
|
![]()
Hej. Zdecydowanie masz rację - stres i napięcie bardzo utrudniają zdrowe odżywianie i panowanie nad sobą.
U mnie kompulsy i zespół jelita nadwrażliwego zaczęły się w czasie III klasy liceum - intensywne przygotowywania do matury, prawo jazdy i tak dalej - jestem bardzo nerwową osobą, typowy choleryk... Masz rację - tu się chyba nie zaczęło od figury, pewnie to taki 'temat zastępczy'... Faktycznie spooro przeszłaś... Odpisuję późno, ponieważ musiałam sobie na spokojnie przemyśleć to co napisałaś. Też wczoraj po tym moim poście musiałam na spokojnie przemyśleć moje cele i na czym tak naprawdę mi zależy - przecież to że teraz schudne nie znaczy że znów nie wrócę do emocjonalnego jedzenia - tak było teraz w kwietniu... Twoje słowa '' Nie byłam wtedy ani trochę zdrowa psychicznie i nie załatwiło to sprawy całego mojego stresu. '' uświadomiły mi, że przecież nie chodzi o to żeby być szczupłym tylko żeby wyzdrowieć... Ciężkie to wszystko ale myślę że warto walczyć, poczuć się wolnym... Ale co zauważyłam? Gdy mam przy sobie bliskich, jestem z rodziną, chłopakiem, czy nawet przebywam w rodzinnym mieście - nie mam takich zapędów jak wtedy, gdy jestem na stancji. Dziś drugi dzień bez obżarstwa, trzeba powalczyć żeby nie wróciło to gdy wrócę do mieszkania. Tak, zamierzam stosować się do zasad... a co do psychoterapeuty niestety nie mam funduszy na spotkania, ale myślę że zamiast wydawać pieniądze na śmieciowe jedzenie trochę odłożę i spróbuję. Sama studiuję psychologię - będzie łatwiej o zdobycie kontaktu o dobrego terapeutę. kwestia przygotowania finansowego i z pewnością nastawienia... A co do mojego studiowania psychologii, to doskonale wiem, z teorii można być super, pomagać innym a u siebie mieć sporo do pracy... Studiuję z zamiłowania do tematu, czas też na spokojnie zastosować wiedzę w życiu codziennym... a Wam jak dziś poszło? ![]() pozdrawiam serdecznie i dzięki za odzew ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 28
|
Dot.: ZDROWE odżywianie dla osób leczących się z BED (kompulsywnych)
anblumo cieszę się niezmiernie, że Cię nie wystraszyłam i nie pobiegłaś do wątków typu "Zbijamy kilogramy do wakacji", bo wiem, że w przypadku zaburzeń odżywiania czasem w głowie toczy się walka o to, czy być zdrowym, czy jak najprędzej schudnąć i niestety wiele dziewczyn nie wyobraża sobie postawienia jakiegokolwiek celu ponad schudnięcie. Na szczęście to wszystko przychodzi z czasem i nawet jeśli są jeszcze w nas "dwa głosy" umiemy już wybrać same, co jest najważniejsze.
"U mnie kompulsy i zespół jelita nadwrażliwego zaczęły się w czasie III klasy liceum - intensywne przygotowywania do matury, prawo jazdy i tak dalej - jestem bardzo nerwową osobą, typowy choleryk..." Oczywiście stres związany z egzaminami, szkołą itp., jeśli nie ma w życiu wyraźnie widocznych większych kłopotów, może skłonić nas do wynajdywania różnych metod jego odreagowywania. Ale inni sobie z tym jakoś normalniej radzą, nie? Niestety w przypadku ED zwykle te większe kłopoty siedzą gdzieś bardzo głęboko, a taki stres życia codziennego, gdy nagle się zwiększa, może po prostu "przelać czarę goryczy" i wydaje nam się, że to przez to albo że po prostu nie byłyśmy zadowolone ze swojej figury. Z kolei Twoja nerwowość, czy jak to określiłaś "typ choleryka"...kiedyś tak myślałam, że rodzimy się będąc jakimś typem. Myślę jednak, że rodzimy się z pewnymi talentami i genetycznymi uwarunkowaniami, ale jeśli chodzi o nasz "typ", to kształtuje się on już po przyjściu na świat. Więc to też nie do końca tak, że byłaś z natury nerwowa, więc tak się stresowałaś maturą, że zaczęłaś więcej jeść. Coś przed tym "z natury nerwowa" musiało być ![]() Stąd zawsze podkreślam znaczenie psychoterapii; nawet jeśli z założenia nie jest ona poznawcza i niby jest nastawiona na działanie tu i teraz, to zawsze wyjdą na wierzch jakieś brudy. Przynajmniej mnie nie udało się tego nigdy uniknąć. Doskonale rozumiem brak środków na terapię i nie będę krzyczeć na siłę, że musisz! ![]() ![]() ![]() ![]() A jeśli chodzi o to, że dużo przeszłam to najdziwniejsze jest to, że wcale tak nie sądzę, zwłaszcza odkąd zagościł we mnie jakiś optymizm ![]() Tak dla ciekawostki i podkreślenia (kolejny raz) wagi terapii i pracy nad sobą. W ciągu ostatnich kilku dni DOPIERO okryłam, jakie świństwa miały miejsce już w moim bardzo wczesnym dzieciństwie, które uznawałam za zupełnie normalne. Dopiero sobie przypomniałam, że pewne wydarzenia miały miejsce, bo, nie wiem, chciałam o nich nie pamiętać? To strasznie dziwne, jakbym cały czas miała jakąś klapkę na mózgu, a teraz ona się uchyliła i nie wierzę, że uznawałam pewne sprawy za normalne! Przez cały czas twierdziłam, że jestem zaburzona od 4 lat, a od 10 lat przeżywałam bardzo różne złe wydarzenia, które wpłynęły na moje zaburzenie. Czasem myślałam, że przed tym wszystkim laty moje życie było fantastyczne, a okazuje się, że wcale nie...pierwszy raz umyślnie głodowałam jako przedszkolak (a byłam szczupłym dzieckiem) i długo cierpiałam na bardzo rozmaite natręctwa, z których wszystkich się śmiali i uznawali, że jestem urocza i z których część została mi do dziś...też myślałam, że tak już mam, bo gdzie tam ja i OCD, skoro już mam ED. Więc już na tak wczesnym etapie dzieci czują, że coś jest nie tak i nieświadomie reagują. Przepraszam Was, że odpisuję zawsze tak długimi wiadomościami ![]() Myślę, że jak zbierze się jakaś konkretna, stała grupa, to będziemy mogły przejść do takiego pisania bardziej na bieżąco, co jemy, ćwiczymy i czy spodnie zaczynają nam już lecieć z tyłka czy jeszcze troszkę musimy się przemęczyć ![]() ![]() Trzymajcie się ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 3 159
|
Dot.: ZDROWE odżywianie dla osób leczących się z BED (kompulsywnych)
Witajcie,
fajnie, że wątek się rozkręca ![]() Za mną ciężki czas, chorobowo i załamka, ponad moje siły były ostatnie wydarzenia i zaliczyłam mega dołek. Teraz jestem na etapie wychodzenia z niego, idzie całkiem dobrze. Dziewczyny mogłybyście napisać dokładnie jakich zasad chcecie przestrzegać odnośnie odżywiania?
__________________
Znaczenie życia mierzy się nie czasem lecz głębią. Cel--> 60 kg - 15.12.2015 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 | ||
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 28
|
Dot.: ZDROWE odżywianie dla osób leczących się z BED (kompulsywnych)
Cytat:
![]() neska002 pisałam do Ciebie z paroma pytaniami kilka postów wyżej, jakbyś mogła zerknąć i odpisać w wolnej chwili byłoby super ![]() Cytat:
![]() Byłam jakiś czas temu jednorazowo u psychodietetyczki, która prowadzi sporo osób z ED i dała mi dużo wskazówek i przykładowych jadłospisów; Co prawda nie planuję tam jakoś regularnie chodzić, ale z tego co dostałam jestem bardzo zadowolona i jeśli macie ochotę, to mogę spróbować tutaj wrzucić. |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:27.