Czy partner ingeruje w wasz wygląd?

[Diana1969]

Cześć, chciałabym wysłuchać waszych opinii na temat ingerencji partnera w nasz wygląd… otóż obecnie jestem w związku z mężczyzna, który narzuca mi pewne kanony w kwestii codziennego wyglądu. Mam na myśli ubiór - nie podobają mu się głębokie dekolty, krótkie sukienki, obcisłe leginsy itp. Twierdzi ze ubieranie sie sexy zarezerwowane jest dla niego, nie pozwala mi wychodzić zbyt „dobrze” ubrana na zewnątrz. Druga rzecz paznokcie - musza być w jednym kolorze, nie za dlugie, nie kwadratowe itp. Sztuczne rzęsy mu sie zupełnie nie podobają, ale ja nie chciałam z nich zrezygnować wiec poszliśmy na kompromis i robie delikatne, takie jak on jeszcze jest w stanie zaakceptować… makijaż zupełnie nie wchodzi w grę, pomadka nawet na wyjścia typu urodziny, sylwester nie jest przez niego akceptowana. Przemykałam na to oko bo nie mam aż tak wielkiej potrzeby stroić sie codziennie, ale dzisiaj zagotowałam sie, gdy zrobił mi AWANTURĘ o gęstość rzęs. Stylistka chyba się pomyliła i zrobiła takie jak robiłam wczesniej, przed zmiana na delikatniejsze. Jego reakcja była conajmniej nieadekwatna, mówił ze daje na to pieniądze wiec ma być tak jak on sobie życzy, ze nie pojedziemy na urlop bo zrobiłam za gęste rzęsy, mam [złe słowo] spojrzenie itp. Szczerze mówiąc nie wiem co o tym myśleć, bo faktycznie obiecałam ze będę robić takie rzęsy jakie jemu odpowiadają, ale nie wiem czy taka reakcja jest normalna w związku, gdzie już naprawdę nie ubieram się wyzywająco, tylko te rzęsy od początku były kwestia sporna, ponieważ mi samej się podobają i czuje się w nich dobrze, nie chce rezygnować dla faceta z własnego dobrego samopoczucia… co Wy o tym Myślicie?

[MilagrosFade]

A z jakiej racji Ty się go słuchasz? Jest chociaż Twoim mężem? Utrzymuje Cię? Daje Ci na te wszystkie ciuchy i paznokcie?

Jeśli nie to nie rozumiem dlaczego słuchasz się jakiegoś faceta który przypaletal sie do Twojego życia i stawia Ci wymagania jak gdyby nigdy nic

Doczytałam o tych rzęsach. No cóż jeśli bierzesz od niego pieniądze na to a to ok 200 zł co według mnie jest niemała kasa miesięcznie, to ma prawo stawiać Ci wymagania jak maja one wyglądać. Funduj sobie rzęsy sama i rób takie jak lubisz - problem solved

[Trzepotka]

Treść usunięta

[69d5782cb96c44b77f6e0ec22c8f79bc60c635f6_65a5448a32992]

Napisane przez Diana1969

Cześć, chciałabym wysłuchać waszych opinii na temat ingerencji partnera w nasz wygląd… otóż obecnie jestem w związku z mężczyzna, który narzuca mi pewne kanony w kwestii codziennego wyglądu. Mam na myśli ubiór - nie podobają mu się głębokie dekolty, krótkie sukienki, obcisłe leginsy itp. Twierdzi ze ubieranie sie sexy zarezerwowane jest dla niego, nie pozwala mi wychodzić zbyt „dobrze” ubrana na zewnątrz. Druga rzecz paznokcie - musza być w jednym kolorze, nie za dlugie, nie kwadratowe itp. Sztuczne rzęsy mu sie zupełnie nie podobają, ale ja nie chciałam z nich zrezygnować wiec poszliśmy na kompromis i robie delikatne, takie jak on jeszcze jest w stanie zaakceptować… makijaż zupełnie nie wchodzi w grę, pomadka nawet na wyjścia typu urodziny, sylwester nie jest przez niego akceptowana. Przemykałam na to oko bo nie mam aż tak wielkiej potrzeby stroić sie codziennie, ale dzisiaj zagotowałam sie, gdy zrobił mi AWANTURĘ o gęstość rzęs. Stylistka chyba się pomyliła i zrobiła takie jak robiłam wczesniej, przed zmiana na delikatniejsze. Jego reakcja była conajmniej nieadekwatna, mówił ze daje na to pieniądze wiec ma być tak jak on sobie życzy, ze nie pojedziemy na urlop bo zrobiłam za gęste rzęsy, mam [złe słowo] spojrzenie itp. Szczerze mówiąc nie wiem co o tym myśleć, bo faktycznie obiecałam ze będę robić takie rzęsy jakie jemu odpowiadają, ale nie wiem czy taka reakcja jest normalna w związku, gdzie już naprawdę nie ubieram się wyzywająco, tylko te rzęsy od początku były kwestia sporna, ponieważ mi samej się podobają i czuje się w nich dobrze, nie chce rezygnować dla faceta z własnego dobrego samopoczucia… co Wy o tym Myślicie?

Po pierwszym razie, gdyby facet mi powiedział, że mam się jakoś ubierać/nie ubierać, zabiłabym go śmiechem i tyle by mnie widział.
Jak się poznaliście to nie widział, jak się ubierasz i malujesz na co dzień?
To musi być troll, bo nie wierzę, że można się dawać tak traktować.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MilagrosFade]

[1=69d5782cb96c44b77f6e0ec 22c8f79bc60c635f6_65a5448 a32992;89356122]Po pierwszym razie, gdyby facet mi powiedział, że mam się jakoś ubierać/nie ubierać, zabiłabym go śmiechem i tyle by mnie widział.
Jak się poznaliście to nie widział, jak się ubierasz i malujesz na co dzień?
To musi być troll, bo nie wierzę, że można się dawać tak traktować.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Ale jeśli on jej to wszystko funduje to na zdrowy chłopski rozum ma prawo jej stawiać wymagania co do efektu końcowego. Niech opłaca sobie zabiegi sama i problem z głowy

A jeśli chce żeby facet jej opłacał rzęsy paznokcie i ciuchy to niech znajdzie takiego który będzie miał gust zbliżony do niej

[Trzepotka]

Treść usunięta

[25b2a07661c38f1fbeb6ed1b51a706f49250c239_6721770231591]

Napisane przez MilagrosFade

Ale jeśli on jej to wszystko funduje to na zdrowy chłopski rozum ma prawo jej stawiać wymagania co do efektu końcowego. Niech opłaca sobie zabiegi sama i problem z głowy

Byłoby zdrowo, gdyby finansował jej zabiegi dla JEJ przyjemności a nie kreowania sobie kobiety wg własnego widzimisię. Dostosować się to można pracodawcy a nie robić pod linijkę facetowi.

[Hermiona83]

Po co z nim jesteś i dlaczego on cię utrzymuje?

[chwast]

Uważam, że takie zachowania tj kontrola oraz wszystko co się z nią wiąże - są niedopuszczalne w zdrowej relacji. Żaden partner nigdy jakkolwiek nie ingerował w mój wygląd, nie związałabym się z taką osobą.


Sent from my iPhone using Tapatalk

[MilagrosFade]

[1=25b2a07661c38f1fbeb6ed1 b51a706f49250c239_6721770 231591;89356143]Byłoby zdrowo, gdyby finansował jej zabiegi dla JEJ przyjemności a nie kreowania sobie kobiety wg własnego widzimisię. Dostosować się to można pracodawcy a nie robić pod linijkę facetowi.[/QUOTE]

Ale on jej funduje z takich pobudek.. jego pieniądze jego sprawa . Nie twierdze ze to normalne ale skoro ob ją sponsoruje to ma prawo stawiać warunki. Niech dziewczyna nie bierze tych pieniędzy i tyle.

[Aaneczkaa86]

Napisane przez chwast

Uważam, że takie zachowania tj kontrola oraz wszystko co się z nią wiąże - są niedopuszczalne w zdrowej relacji. Żaden partner nigdy jakkolwiek nie ingerował w mój wygląd, nie związałabym się z taką osobą.


Sent from my iPhone using Tapatalk

Tak. To nie jest zdrowa relacja. Od takich małych rzeczy się zaczyna. Mniej makijażu, inaczej się ubieraj a może się skończy, że życie ma być ułożone pod dyktando partnera.

Też nie wyobrażam sobie życia z taką osobą.

[Trzepotka]

Treść usunięta

[chwast]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

Jasne, że nikt nie ma takich myśli, jednak wiele kobiet na głupie niby tekstu o makijażu czy o włosach „mogłabyś mieć blond” albo „mogłabyś się mocnej malować” uzna za niepokojące i nie będzie dalej wchodziło w relacje.
Te które to ignorują, albo podążają za tymi „radami” chcąc się przypodobać - mają wg mnie niezdrowe wzorce i na to należałoby się wyczulić za wczasu.


Sent from my iPhone using Tapatalk

[Mija62]

Nie, mój partner nie ingeruje w mój wygląd.

Co do rzęs, to żałosne z jego strony, ale sorry, mało kto wygląda dobrze ze sztucznymi rzęsami 4D volume i pies wie co jeszcze xD

Sama mogłabym wziąć pod uwagę jakieś tam sugestie partnera, ale tylko jeśli bym się z nimi zgadzała.

[pempek]

Niektóre dziewczyny są niedoświadczone w związkach i nie widza red flags. Koleś na początku bombarduje je miłością, nosi na rękach, a później małymi kroczkami uzależnia od siebie.
Ja bym teraz sobie nie pozwoliła na takie akcje, ale mam kilka związków za sobą wiec wiem do czego to prowadzi.

Nie pozwalaj sobie na to, czemu to w ogóle jest za jego pieniądze? Czy Ty pracujesz? Ile macie lat?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mija62]

Napisane przez pempek

Nie pozwalaj sobie na to, czemu to w ogóle jest za jego pieniądze? Czy Ty pracujesz? Ile macie lat?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Pan płaci. Pan wymaga. XD

[chwast]

Napisane przez Mija62

Pan płaci. Pan wymaga. XD

No są i tacy…


Sent from my iPhone using Tapatalk

[wiekanka]

Za nim go poznałaś nosiłaś sztuczne rzęsy? Podejrzewam, że nie, bo gdybyś nosiła, to robiłabyś dalej za swoje piniądze.
Mam wrazenie, że jesli chodzi o rzęsy, to on ma taki gust. Mi osobiście też się nie podobają zbyt gęste i wywinięte. Zrobilam sobie kiedyś takie, to do nich musiałam dostosowac resztę makijażu, żeby nie wygladało tak, że rzęsy sobie a twarz i ja sobie. Poprostu uwazam, ze jedno ciagnie drugie i żeby coś w całosci wygladało dobrze trzeba pomyslec o reszcie. Dla mnie jesli widzę grube, gęste rzęsy na górze a na dole nawet nie są podkreslone żadną kredką, czy cieniem wyglądają, jak u świnki Piggy z Muppet Show. Dlatego jestem w stanie go zrozumiec, bo najlepiej by nic nie zmienial w tobie, bo taką jaką cię poznał podobałas mu się najbardziej. A, jesli juz masz ochotę na takie rzęsy, to dlaczego miałby się meczyć za własne pieniadze.

Kwestia ubioru, ze krotka spodniczka, czy wiekszy dekold moze tez byc podyktowane jego gustem. Ale w momencie, gdy klepie, ze to ma byc zarezerwowane, tylko dla niego , to niestety mam z takim zachowaniem przykre doswiadczenia i od razu węszę zakompleksionego toksyka.

[Trzepotka]

Treść usunięta

[d5f2b1fe262415f84dead746c1bee8c0d6ac2850_6340b0400d0a7]

Nie. Twój facet to kontroler i przemocowiec. Mój partner nawet jak mnie utrzymywał to nie robił mi żadnych awantur o to na co wydaje pieniądze i nigdy nie zdarzyło mu się komentować mojego wyglądu w tak negatywny i wulgarny sposób.

---------- Dopisano o 12:15 ---------- Poprzedni post napisano o 12:14 ----------

Napisane przez Mija62

Pan płaci. Pan wymaga. XD

Ale to wtedy sponsor, a nie partner i układ, a nie związek.

[Magmag0194]

Myślę że dałaś się ładnie wmanewrować. Po pierwsze nie rozumiem czemu on płaci za Twoje sprawy. Po drugie padłabym ze śmiechu gdyby mój TŻ zabraniał mi się w coś ubrać.
Mój TŻ jest zachwycony jak ja się stroję czy ubieram bardziej seksowne ciuchy... to ja jestem tą stroną która nie chce, bo to za dużo zachodu

[CytrynkaCytrynka]

Uciekałabym od takiego człowieka. Teraz mówi Ci jak masz wyglądać, za chwilę co masz jeść i z kim się spotykać, albo jak spędzać czas wolny.

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez Diana1969

Cześć, chciałabym wysłuchać waszych opinii na temat ingerencji partnera w nasz wygląd… otóż obecnie jestem w związku z mężczyzna, który narzuca mi pewne kanony w kwestii codziennego wyglądu. Mam na myśli ubiór - nie podobają mu się głębokie dekolty, krótkie sukienki, obcisłe leginsy itp. Twierdzi ze ubieranie sie sexy zarezerwowane jest dla niego, nie pozwala mi wychodzić zbyt „dobrze” ubrana na zewnątrz. Druga rzecz paznokcie - musza być w jednym kolorze, nie za dlugie, nie kwadratowe itp. Sztuczne rzęsy mu sie zupełnie nie podobają, ale ja nie chciałam z nich zrezygnować wiec poszliśmy na kompromis i robie delikatne, takie jak on jeszcze jest w stanie zaakceptować… makijaż zupełnie nie wchodzi w grę, pomadka nawet na wyjścia typu urodziny, sylwester nie jest przez niego akceptowana. Przemykałam na to oko bo nie mam aż tak wielkiej potrzeby stroić sie codziennie, ale dzisiaj zagotowałam sie, gdy zrobił mi AWANTURĘ o gęstość rzęs. Stylistka chyba się pomyliła i zrobiła takie jak robiłam wczesniej, przed zmiana na delikatniejsze. Jego reakcja była conajmniej nieadekwatna, mówił ze daje na to pieniądze wiec ma być tak jak on sobie życzy, ze nie pojedziemy na urlop bo zrobiłam za gęste rzęsy, mam [złe słowo] spojrzenie itp. Szczerze mówiąc nie wiem co o tym myśleć, bo faktycznie obiecałam ze będę robić takie rzęsy jakie jemu odpowiadają, ale nie wiem czy taka reakcja jest normalna w związku, gdzie już naprawdę nie ubieram się wyzywająco, tylko te rzęsy od początku były kwestia sporna, ponieważ mi samej się podobają i czuje się w nich dobrze, nie chce rezygnować dla faceta z własnego dobrego samopoczucia… co Wy o tym Myślicie?

Nie zaakceptowałabym takiego zachowania.
Na co dzień się nie maluję, nie noszę leginsów, szpilek, mini czy sztucznych rzęs. Nie lubię. Jakby mnie facet cisnął żebym zmieniła swój styl bo on chce, to bym nie chciała z nim być.

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[Trzepotka]

Treść usunięta

[skara]

Moim zdaniem troll. Nie wierzę w ten wątek.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[d1f8ef2008dea6bb47d7416400721be959008b42_63b3700256c75]

Napisane przez MilagrosFade

Ale jeśli on jej to wszystko funduje to na zdrowy chłopski rozum ma prawo jej stawiać wymagania co do efektu końcowego. Niech opłaca sobie zabiegi sama i problem z głowy

Problem z głowy? Problemem jest ten facet a nie rzęsy czy pazy. Nawet jak by sobie sama za to płaciła to koleś by dalej ją wyzywał od ku*ew, bo nie taka długość rzęs czy spódniczki i jemu się nie podoba

To jest chore, koleś traktuje ją jak eksponat, który ma wyglądać tak, a nie inaczej, a jak nie to do własnej dziewczyny rzuca takie teksty, że wstyd. To nie jest normalne, że kobieta nie robi ze swoim wyglądem co chce, tylko musi to uzgadniać z facetem i iść na kompromis w sprawie rzęs, bo inaczej ją zwyzywa i zmanipuluje, próbując ustawić do 'pionu'.

Tym bardziej alarmujący jest tekst, że nie może się ubierać seksownie, bo to może tylko 'dla niego'. Twoje ciało i seksualność jego zdaniem to jego własność

Kurde, poważnie? Pewnie to troll, ale może czyta to ktoś w podobnej sytuacji. Masakra, to jest zaprzeczenie partnerskiego związku, wolności i szanowania drugiej osoby.

Nawet za czasów gówniaka nigdy nie miałam faceta, który by mi miał dyktować jak mam się malować i zabraniał mi robić czegoś czego chcę z moim wyglądem. Twój wygląd to Twoja sprawa

Koleś o takim podejściu musi przejawiać wypaczenia również w innych kwestiach, bo to ładnie pokazuje jaki ma stosunek do Ciebie, jak Tobą manipuluje i w ogóle jak kompletnie nie przejawia wobec Ciebie szacunku

Aż wierzyć mi się nie chce, że tacy ludzie istnieją, po prostu koszmar

[skara]

Napisane przez MilagrosFade

Ale jeśli on jej to wszystko funduje to na zdrowy chłopski rozum ma prawo jej stawiać wymagania co do efektu końcowego. Niech opłaca sobie zabiegi sama i problem z głowy

A jeśli chce żeby facet jej opłacał rzęsy paznokcie i ciuchy to niech znajdzie takiego który będzie miał gust zbliżony do niej

Serio tak uważasz? Co ona, lalka czy eksponat w muzeum czy może piesek u groomera? Jak mi mąż da na fryzjera, to mam się przerobić na blond, bo JEMU się tak podoba? Przecież to jakiś absurd. Chce jej dawać kasę, to daje, ale nie może jej zmuszać do robienia rzeczy, z którymi ona się nie czuje swobodnie. A jak mu się podobają, to niech sam sobie zrobi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bb877eca5b670ba2fd8b4b07a42f711101bde2c0_634f2ff37f2c0]

Osobiście uciekałabym z takiej relacji. Jak dla mnie Twój partner nie może zdzierżyć, że nie wyglądasz jak jego wymarzona dziewczyna, i próbuje Cię urobić pod swój gust, w dodatku manipulując i stosując wobec Ciebie przemoc.

Co do niechęci do kusego stroju u własnej dziewczyny, to jestem w stanie to zrozumieć. Abstrahując totalnie od powyższego przykładu - bo facet to zwyczajny toksyk - chodzi tutaj chyba o to, że mężczyzna chce czuć się wyjątkowy. Jeśli dziewczyna odsłania swoje wdzięki przed każdym napotkanym, to jej partner może niezbyt dobrze się z tym czuć. Z tym, że w takiej sytuacji powinien raczej szukać sobie dziewczyny, która nie ubiera się w ten sposób.

[a5b2f04c728b42871bc12f2c24211f88ae37ff8d_643f21343ae75]

[1=bb877eca5b670ba2fd8b4b0 7a42f711101bde2c0_634f2ff 37f2c0;89356608]Osobiście uciekałabym z takiej relacji. Jak dla mnie Twój partner nie może zdzierżyć, że nie wyglądasz jak jego wymarzona dziewczyna, i próbuje Cię urobić pod swój gust, w dodatku manipulując i stosując wobec Ciebie przemoc.



Co do niechęci do kusego stroju u własnej dziewczyny, to jestem w stanie to zrozumieć. Abstrahując totalnie od powyższego przykładu - bo facet to zwyczajny toksyk - chodzi tutaj chyba o to, że mężczyzna chce czuć się wyjątkowy. Jeśli dziewczyna odsłania swoje wdzięki przed każdym napotkanym, to jej partner może niezbyt dobrze się z tym czuć. Z tym, że w takiej sytuacji powinien raczej szukać sobie dziewczyny, która nie ubiera się w ten sposób.[/QUOTE]I znowu kocia mama i jej mądrości...Takie problemy mają tylko zakompleksione niedojdy, a nie normalni faceci. Albo jacyś adepci oazy, którzy wciaz są prawiczkami w wieku 35 lat. Mężczyzna chce się czuć wyjątkowy phii

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka